Z racji tego, że uwielbiam słodkie śniadania, to właśnie takie Wam dziś zaproponuję. Moje propozycje są pyszne, zdrowe i sycące. Można je bez problemu zapakować i zabrać ze sobą do pracy.
Dla mnie śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Wiem, że ogromna część z Was nie ma czasu na celebrowanie śniadań w domu. Nie ma też mowy o porannym pieczeniu. Każde danie, które Wam poniżej wypisałam możecie zrobić dzień przed. Co więcej.. starczy Wam to na kilka dni!!
Bajaderki z ciecierzycy
Miękkie, czekoladowe i bardzo sycące. Przepis jest banalnie prosty, a same bajaderki robi się bardzo szybko. Wystarczy zblendować wszystkie składniki i uformować kulki. Przepis TUTAJ
Chlebek bananowy
Robię go regularnie, dwa razy w tygodniu. Jem go na śniadanie, drugie śniadanie albo na kolację. Najlepiej smakuje mi z dżemem daktylowo-cytrynowym albo domową nutellą. Ostatnio wzbogacam go bakaliami (rodzynki, orzechy, suszone morele) i wtedy nie potrzebuję już żadnych smarowideł. Przepis również jest banalnie prosty, zobaczcie tutaj
Batony proteinowe
To mój ulubiony przepis na proteinowe batony. Są chrupiące, super smaczne i zaspokajają głód. Kiedy mam ochotę na czekoladę, dorzucam do masy pokruszoną gorzką czekoladę z kawałkami skórki cytrynowej i totaaaaalnie odpływam. Przepis tutaj
Bezglutenowe tartaletki
Tartaletki są wegańskie i bezglutenowe. Smakują naprawdę bosko i są kruche niczym kruche ciasto. Najlepiej podać je z jakimś nadzieniem. Swietnie sprawdzi się dżem, marmolada (np z daktyli), zdrowa nutella (przepis) lub świeże owoce. Padniecie jak tego spróbujecie, gwarantuję. Przepis tutaj
Brownie z fasoli
Ten przepis to już legenda! Uwielbiam brownie z tego przepisu. Chyba nigdy nie jadłam lepszego! Zobaczcie jak banalnie prosty jest to przepis (tutaj). Sugeruje by od razu upiec dwie blachy 🙂
23 komentarze
Uwielbiam Cię za te przepisy ;D Dziękuję <3
Smacznego! ❤
Chlebek bananowy brzmi cudownie! Moglabym go jesc kazdego dnia haha! Eliza, planujesz zrobic wpis na temat rzeczy, na ktore nie szkoda wydawac Ci pieniedzy? Napisalam u siebie taki wpis i dodalam, ze nie zaluje zadnych pieniedzy na organiczne jedzenie itd i dostalam pare wiadomosci, ze kupowanie organicznych rzeczy i takich superfoods jest bez sensu bo to duzo kosztuje i nie warto wywalac na to pieniadze. Nie zgadzam sie z tym zupelnie i zastanawiam sie jakie Ty masz do tego podejscie, bo czesto u Ciebie widze produkty ”drozsze” np Ani Lewandowskiej.
Pozdrawiam
Kornelia
Uwielbiam brownie:) Ja w pracy zazwyczaj zjadam sałatkę owocową i kanapkę z warzywami:)
To już wiem co jutro zrobię do pracy 🙂
Ale kusisz tym brownie. Muszę go w koncu zrobić
Eliza wróciłaś już do jedzenia bananów? Czy te pieczone inaczej są trawione?
Pytam, bo też u mnie wykryto nietolernacje na ten owoc;)
Pozdrawiam
U mnie nietolerancja jest umiarkowana, więc pozwalam sobie na banany 🙂
Stanowcze nie! dla słodkich śniadań, stanowcze nie (naprawdę nie wiem, dlaczego) dla słodkich lunchy, branchy, obiadów, podwieczorków i kolacji. No, jak już muszę, to na spotkaniach rodzinnych, imieninowych, komunijnych, urodzinowych. Ale, żeby tak codziennie?! No przecież to jakieś takieś nienormalne jest. Ja Cię proszę Elizo, daj coś na słono (słoooono), pikantnie, (!!), gorzko, z kaszą. Ja pamiętam Twoje mega śledzie w pucharku (mam zapisane w ulubionych). No, ale nie słodko, no daj ż(r)yć tym, którzy mają problem ze zbyt dużą ilością słodkości. A poza tym, jak zwykle, dopisek od pały, czyli weekend przedłużony w Disneylandzie. Sama zapewne nie zdecydowałabym się, no ale mam dwa smarki lat 6 i postanowiliśmy je jako bardziej kumate zabrać do Paryża (niezupełnie) do Disneylandu. Poprzeglądałam różne wpisy z parku, kwestię biletów itp. I kupiliśmy sami bilety oraz wycieczkę (z Itaki, bo za późno było na wyhaczenie promocji biletów lotniczych). Zrezygnowaliśmy z hotelu w DisneyPark, bo ludzie – raz, że drogo sam hotel, a dwa, że już choćby z żarcia to chyba na frytkach musielibyśmy jechać, bo one jedyne najtańsze (jakoś 3 euro z czymś), naleśniki (też coś koło tego). Bo gofry i sam popcorn to 5 euro. No na lody dla bąków to rzecz jasna mogę wydać (najlepsze za ok 4, z 2 gałkami odpowiadającymi 4 naszym – MEGA dobre). Poza tym syn oczekiwał tej Wieży, więc padło na to, że śpimy w Paryżu, jemy w miarę normalnie za dwa, a nie 3-4 razy drożej. No i metrem poznaje się aktualną społeczność Paryża, która jest absolutnie inna niż 15 lat temu, kiedy jeszcze brązowoskóra osoba jechała na śmieciarce, a teraz widzę ją wszędzie. A dzielnica 19 jest pełna misz maszu kultury, religii. Nie czas i miejsce pisania o odkrytych przeze mnie przekonaniach, że nasza edukacja wytwarza w nas podświadomie pozy ksenofobów, zapewniam, że obca mi jest nietolerancja kulturowa, a jednak stacje Stalingrad, Krym, to egzotyka. Po prostu zastanowiłam się, z perspektywy mojej Łodzi, jak będzie ona wyglądać za 15 lat, kiedy nasze markety opanowują przybysze zza granicy wschodniej. Jestem im życzliwa, miliony razy wskazuję regały z mąką, czytam ceny w warzywnych punktach, pomagam, bo wiem, że czują się jeszcze obco. I tak z komentu pt. „pragnę słonego śniadania” przechodzę do stwierdzenia, że Twoje zdjęcie z uszami Minnie, spowodowało, że moje bliźniaki miały pierwsze niezapomniane urodziny. Pozdrawiam, Lidka
♥♥♥
Batoniki proteinowe – najlepsze co może być, słodkie i zdrowe przekąski to idealne połączenie. A w biurze wszyscy szybką podłapują pomysł:)
Batoniki protaeinowe? JUż wiem czego mi brakowało!
Moja koleżanka ostatnio poczęstowała mnie brownie z fasoli i muszę powiedzieć że było pyszne i bardzo sycące, będę musiała jej się zrewanżować jednym z powyższych przepisów.
Świetny wpis. Na zdjęciach wszystko wygląda bardzo apetycznie 🙂 Pozdrawiam i dzięki za takie pomysły!
A ja zawsze jakieś badziewie kupuję w markecie, byle zjeść, bo nie mam nigdy pomysłu na śniadanie w pracy. A dupa rośnie 😀
Zacznę od brownie z fasoli <3
Bardzo fajne propozycje! 😉
Świetne przepisy! Sama od jakiegoś czasu staram sie zdrowo odżywiać, ale oczywiście na drugie śniadanie lubię sobie zjeść coś slodkiego. Poprawia mi to humor na resztę dnia 🙂 Postaram się przygotować szczególnie te bajaderki z soczewicy.
Kiedyś kupowałam sobie do pracy gotowe ciastka, jednak zauwazyłam,ze troche poszło to w bioderka 😉 Trzeba będzie zabrac się za pieczenie samodzielnie.
Te batony proteinowe wydają się być ciekawe 🙂
Ekstra przepisy. Na pewno wypróbuję bajaderki z ciecierzycy. Pozdrawiam 🙂
a czy można do chlebka bananowego dodać zwykłą mąkę pszenną ? 🙂
Pozdrawiam serdecznie
jasne 🙂
cudownie to wygląda mniammmmmmm
Brownie z fasoli mnie zaintrygowało, chętnie wypróbuje. Dzięki!
Comments are closed.