Sałatka z kaszą pęczak, granatem i kolendrą

Mam wrażenie, że kasza pęczak jest obecnie najmodniejszą z kasz. Teraz w najlepszych restauracjach zamiast sałatki colesłav, do burgerów, podaje się właśnie sałatkę z pęczakiem. Sałatka, o której dzisiaj piszę jest inspirowana sałatką podawaną w Aioli. Kasza pęczak ma same zalety, jest tania i ma najwięcej wartości odżywczych spośród kasz jęczmiennych.

Potrzebne składniki
– woreczek kaszy pęczak
– 1 granat
– 1 limonka
– 40g sera feta
– rodzynki (namoczone i posypane papryczką chili)
– sól, pieprz
– świeża kolendra

Przygotowanie
Kaszę gotujemy al dente. Jeśli na opakowaniu jest informacja by gotować ją 15 min, my gotujemy 12. W między czasie siekamy kolendrę, kroimy w kostkę fetę i wyciągany ziarenka z granatu. Kiedy wszystkie składniki są już gotowe, wrzucamy je do miski mieszamy i doprawiamy. Na końcu przygotowujemy dressing z łyżeczki oliwy, łyżeczki wody i soku z limonki. Słodko-kwaśny granat, słona feta, słodko-ostre rodzynki, neutralna kasza pęczak i cudowny posmak kolendry. To połączenie nie może się nie udać! To aktualnie moja sałatka nr 1!  Zdrowa, sycąca i niezwykle smaczna.

Smacznego!

PS Tymczasem uciekam na basen. Mój fitness plan, o którym pisałam w tamtym tygodniu sprawdził się idealnie. Zdecydowanie łatwiej zaliczać codzienne aktywności, kiedy wcześniej je sobie spiszemy i psychicznie się do nich przygotujemy! 🙂