Moja lista ulubionych „superfoods”

przez Eliza Wydrych

Superfoods to produkty, które mają szczególne właściwości odżywcze, potwierdzone naukowo. To przede wszystkim żywność nieprzetworzona i działająca zbawiennie na nasz organizm. Do grona superfoods zaliczają się zarówno pochodzące z Chin jagody goji, jak i nasz polski czosnek. Stworzyłam listę ulubionych superfoods, którymi zajadam się niemal każdego dnia. Lista jest naprawdę dłuuuga i z pewnością każdy znajdzie na niej swoje ulubione produkty.

1. Nasiona chia
Są bogate w błonnik, łatwo przyswajalne białko oraz cenne kwasy tłuszczowe omega-3 (30%) i omega-6 (40%). Są też doskonałym źródłem wapnia, minerałów i przeciwutleniaczy. Tańszą alternatywą jest siemie lniane. Nasiona Chia dorzucam do owsianki/budyniu jaglanego, albo przygotowuję z niego deser (tutaj)

2. Czystek

To zioło o niesamowitych właściwościach odżywczych. Czystek działa m.in. przeciwzapalnie, odkwaszająco czy wzmacniająco. Usuwa też z organizmu metale ciężkie i ma korzystny wpływ na skórę (hamuje trądzik). Dziennie wypijam litr herbaty z czystka.

Poczytajcie o czystku więcej i zainteresujcie się nim. W piciu ziół ważna jest systematyczność!czystek-wartości-odżywcze

3. Sok z kiszonej kapusty i buraka

Kiszonki to źródło naturalnych probiotyków, czyli dobrych bakterii kwasu mlekowego, które wspomagają pracę układu pokarmowego i podnoszą odporność organizmu. Kiszonki nie dość, że ułatwiają trawienie białek, tłuszczów i cukrów, to jeszcze zmniejszają poziom cholesterolu. Na czczo wypijam 100 ml soku z kapusty kiszonej lub buraka, a do kanapek zawsze dorzucam kiszonego ogórka.  🙂

Kupując kiszonki, zwracajcie uwagę na etykiety. Odstawcie na półkę te, które mają w składzie ocet.

4. Orzechy

To źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, które regulują metabolizm i zapobiegają gromadzeniu się tkanki tłuszczowej. Orzechy zawierają też mnóstwo cennych witamin i minerałów, m.in. magnez, potas czy fosfor, witaminę E i magnez.

Do owsianki zawsze dorzucam orzechy włoskie, a jako przekąskę wcinam naturalny serek homogenizowany wymieszany z migdałami.

5. Komosa ryżowa

To kasza bogata w pełnowartościowe białko, kwasy tłuszczowe, witaminy i cenne minerały. Świetnie smakuje przygotowana na słodko (np. z dodatkiem owoców) i na słono. Podaję ją m.in. z pieczonym pstrągiem, pieczoną piersią z kurczaka albo w postaci potrawki (przepis).quinowa-z-grzybami1
6. Amarantus 

To zboże bogate w żelazo (zawiera go 5-krotnie więcej niż szpinak!) i dobrze przyswajalne białko. Szczególnie upodobałam sobie popping, czyli prażone ziarna amarantusa. Dodaję je do budyniu z kaszy jaglanej, który zjadam na śniadanie. Jeśli lubiliście preparowany ryż, popping też Wam posmakuje.

7. Natka pietruszki

Szczerze mówiąc, nie lubię smaku pietruszki. Od małego protestowałam, kiedy mama posypywała nią zupy czy makarony. Akceptuję ją jedynie w owocowych smoothie – wtedy nie czuć tego jej specyficznego smaku.

Warto wiedzieć, że natka pietruszki ma właściwości antyseptyczne. Oznacza to, że wpływa pozytywnie na proces trawienia i zapobiega infekcjom układu moczowego. Co więcej, jedna łyżka stołowa pietruszki zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na witaminę C.zielone smoothie z pietruszką

Dajcie znać, jakie są Wasze ulubione superfoods i czy wprowadzacie je do swojej codziennej diety.

ZOBACZ TAKŻE

95 komentarzy

Lidka 18 marca, 2015 - 10:00 pm

Widzę kierunek – dieta, zdrowa żywność aso. Ale to nie będzie blog kulinarny?? 😉

Eliza Wydrych Strzelecka 18 marca, 2015 - 10:01 pm

Absolutnie nie! 🙂
Po prostu mam fazę na zdrowe żarcie. Spokojnie, zaraz powinno minąć 😛

mimi 19 marca, 2015 - 10:13 am

no cos Ty Elizka – oby nie minęło…lubie te wpisy o jedzeniu

pozdrawiam

KAsica 18 marca, 2015 - 10:05 pm

fajnie, że piszesz zarówno o kapuście kiszonej jak i o chia. Niektórzy strasznie się fiksują na tych egzotycznych produktach, drogich i ciężko dostępnych. A u Ciebie jest też swojsko 🙂

Anonim 18 marca, 2015 - 10:05 pm

kasza jaglana, szpinak i grejpfrut

JOlka Milka 18 marca, 2015 - 10:06 pm

Ja uwielbiam jarmuż! Dzisiaj robiłam chipsy z ostrą papryką. Pycha 🙂

aaa 18 marca, 2015 - 10:06 pm

Ile g czystka mniej więcej zaparzasz na jeden raz? 🙂 Bo zastanawiam się, na ile czasu starczy opakowanie 250g 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 18 marca, 2015 - 10:12 pm

mam zaparzaczkę i po prostu wypełniam ją na maksa zaparzaczka Takie opakowanie starczy na dłuuugo

Anonim 19 marca, 2015 - 7:33 am

Czystek bardzo mocno obniża ciśnienie! Nie wolno go pić litrami 🙂

Magdalena 19 marca, 2015 - 11:36 am

Skąd te zaparzacze ?? Dzięki

SQ 20 marca, 2015 - 5:53 pm

Zaparzacze z Ikei 😀 Mam takie same

Ola 18 marca, 2015 - 10:08 pm

Koniecznie kakao! Pyszny mus z banana, awokado, roślinnego mleka (sojowe lub migdałowe) i kakao, posypany prażonymi migadałami! Bomba witaminowo-odżywcza:)

Eliza Wydrych Strzelecka 18 marca, 2015 - 10:11 pm

brzmi suuuper! 🙂

lifemaniaczka 19 marca, 2015 - 5:24 pm

Smakuje genialnie – próbowałam:))

Selz 23 marca, 2015 - 6:59 pm

Naturalne, prawdziwe kakao jak najbardziej.. tylko bez żadnych sojowych produktów! Soja to obecnie jedna z najbardziej modyfikowanych genetycznie (zaraz obok kukurydzy) roślin!
Czystek uwielbiam, sama piję go regularnie od ponad pół roku i o dziwo – w tym sezonie zimowym uniknęłam wszelkich przeziębień i innych chorób.. a zawsze choróbsko dopadało mnie co najmniej 2 razy w okresie jesienno-zimowym.

Buska 18 marca, 2015 - 10:08 pm

ja wolę siemie lniane niż chia, myslę że te nasiona są przereklamowane

Kajutka 21 marca, 2015 - 9:26 pm

Dokładnie! Absolutnie się z Tobą zgadzam! Szczególnie jeżeli ma się dostęp do złotej odmiany lnu. Z tego co wiem, to len ma dużo więcej omega 3. Ja robię dżem za pomocą siemia lnianego. Blenduję ulubione owoce, miele 3 łyżki ziaren siemienia, jakiś dosładzacz np. stewia czy ksylitol i to wszystko razem mieszam i wstawiam na noc do lodówki- rano mam pyszny, zdrowy dżemik. Jeżeli nie uda mi się go skonsumować w ciągu 4 dni, to robię z niego szejka.

UniKaTo 18 marca, 2015 - 10:08 pm

Potwierdzam, czystek to rewelacyjne zioło dokonujące prawdziwych cudów.

Vero 18 marca, 2015 - 10:09 pm

uwielbiam sok z kiszonej kapusty. Zawsze jak mówię to ludziom to się dziwią

Paulina2 18 marca, 2015 - 10:10 pm

Pierwsze słyszę o czystku. Drogie to cudo?

Eliza Wydrych Strzelecka 18 marca, 2015 - 10:10 pm

200g ok. 19zł 🙂

yolo 18 marca, 2015 - 11:05 pm

Ja kupowałam czystka za 49zł/kg, czyli za 100gram wyszło mnie około 5zł (ale chyba akurat była promocja) 😉
ps. Elizka kiedy wyniki konkursu Pantene? Miały być najpóźniej dziś, a organizatorzy jak zwykle nie dotrzymują terminów 🙁

anemone 18 marca, 2015 - 11:56 pm

Właśnie sporo ludzi go pije.(: Niektórym mocno pomaga, niektórym nie robi różnicy, zawsze warto spróbować. Mi i mojemu koledze pomaga na eee przygody w tej części ciała pod żołądkiem, zwanej jelita:D ogółem trawienie jakoś lepiej. Można trafić na czystek lepszej i gorszej jakości, ja raz kupiłam taki, który koniecznie za pierwszy razem musiałam przelewać wrzątkiem, bo fuj posmak, fuj.(; ale już 2 parzenie, z cytrynką- superspoko!

majlaa 18 marca, 2015 - 10:10 pm

Mogłabyś podać linka do bloga twojej mamy ? 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 18 marca, 2015 - 10:12 pm
Sandra 18 marca, 2015 - 10:17 pm

A wiedziałaś ze Unia Europejska dopuszcza nasiona chia do sprzedaży tylko jako dodatek do pieczenia chleba? Taka ciekawostka 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 19 marca, 2015 - 12:11 am

Wow! Nie miałam o tym pojęcia 🙂

sara 19 marca, 2015 - 10:17 am

czy ktoś w Waszej rodzinie pracuje czy wszyscy udajecie „pisząc”

Eliza Wydrych Strzelecka 19 marca, 2015 - 5:38 pm

Wszyscy działają w internecie
Idąc Twoim tokiem myślenia – nikt nie pracuje. Udajemy tylko 🙂

Gosieq 18 marca, 2015 - 10:20 pm

Uwielbiam kiszone ogórki i sok z nich mniaami, czystek zaczne pić jak zakupie 😉 dodatkowo olej lniany 😉

Paulina 18 marca, 2015 - 10:22 pm

Ja piję czystek od końca listopada, codziennie po dwa razy. Zaparzam ok. 10minut, ale czasami zapominam i dłużej. Jak na razie mam troche problemów zdrowotnych, nie wiem czy najpierw organizm musi wyrzucić to co złe, aby było lepiej potem? Eliza, gdzie kupujesz swój czystek? Może ten mój jakiś felerny:)

Martyna 18 marca, 2015 - 10:26 pm

Kiwi! Nie wiem, czy należy do grona superfoods, ale powinno – jedno kiwi dostarcza 100% dziennej dawki wit. C! 🙂 Jako dziecko wyjadałam je ze środka łyżeczką, teraz znacznie bardziej smakuje mi pokrojone w plasterki 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 19 marca, 2015 - 12:11 am

jak najbardziej należy do grona superfoods! Uwielbiam kiwi, ciągle wyjadam je łyżeczką. Uważam jednak, że kiwi nie powinno się blendować, smoothie z kiwi jako jednym ze składników staje się gorzkie i cierpkie 🙁

Anonim 23 marca, 2015 - 10:54 am

wcale nie, smoothie z banana truskawek i kiwi z sokiem z pomarańczy jest megapyszne, a z dodatkiem płatów owsianych bardziej sycące 🙂

Ania 12 kwietnia, 2015 - 7:28 pm

Eliza, nie wyjadaj – ze skórką smakuje lepiej i zachowujesz wszystkie witaminy i błonnik, z ktorych najwięcej jest wlaśnie w skórce 🙂

Basia 18 marca, 2015 - 10:29 pm

A tam na górze tapioka! Mój numer jeden. Próbowaliście?

Asia 18 marca, 2015 - 10:30 pm

Wspomniałaś o herbacie z czystka – muszę o niej poczytać więcej i spróbować (moja babcia ostatnio się z nią „zaprzyjaźniła”;) ). Ja jestem miłośniczką herbaty z pokrzywy, bardzo mi smakuje i ma dobry wpływ m.in. na cerę. Lubię też kisiel z siemienia lnianego; podobno przyspiesza wzrost włosów, ale mnie po prostu smakuje szczególnie z sokiem malinowym. 🙂

Ola 18 marca, 2015 - 10:37 pm

Poleciłabyś może jakiś fajny,szybki (i smaczny! 😀 ) przepis na smoothie z pietruszką? Tak jak Ty nie przepadam za smakiem pietruszki a skoro ma ona dużo witamin to czemu by jej nie spożywać w postaci smoothie(skoro mówisz,że w ogóle jej nie czuć to już mnie totalnie zachęca do spróbowania haha 😀 )

bhubhu 20 marca, 2015 - 5:06 pm

banan, mango, pietruszka, woda

Olfaktoria 18 marca, 2015 - 10:44 pm

Nie wiedziałam, że Twoja mam prowadzi blog. Fajnie! Możecie wymieniać się doświadczeniami 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 19 marca, 2015 - 12:10 am

Prowadzi i sprawia jej to ogromną radość. Mama na punkcie zdrowego odżywiania jest mocno zakręcona. Jest bardzo restrykcyjna, zero sztucznych wspomagaczy. Samo zdrowie 🙂

Martynkaaa 18 marca, 2015 - 11:02 pm

Owoce goi w kaszce jeglanej z bakalianym na ryzowym mleku 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 19 marca, 2015 - 12:08 am

Dziś kupiłam ryżowe mleko i jutro będę próbować. Nigdy go nie piłam. Ciekawa jestem jak smakuje

two more bloggers 18 marca, 2015 - 11:23 pm

Ja wybieram jagody goji i orzechy pod każdą postacią! A z natka pietruszki mam taki sam problem, tylko, że ja nawet nie toleruję jej w smoothies 🙁 może powinnam zacząć od najmniejszej dawki i powoli zwiększać?:D

PsychologiaodKuchni 19 marca, 2015 - 7:50 am

Uwielbiam koktajl z natki pietruszki, codziennie rano taki piję i czuję się fantastycznie. Poprawiła mi się cera oraz włosy.

Ala 19 marca, 2015 - 8:07 am

jaogody goi nie maja szczegolnych wlasciwosci odzywczych, sa tylko wypromowane a prawda jest taka , że wiekszosc jagod dostepnych w Polsce to jagody z najbardziej zanieczyszczonych obszarow chin. Wiec lepiej jesc polskie jagody niz trucizne z Chin

Aga 19 marca, 2015 - 9:30 am

Zainteresował mnie ten budyń z kaszy jaglanej. Mogłabyś podać przepis? 😉

Aga 19 marca, 2015 - 9:30 am

Zainteresował mnie ten budyń z kaszy jaglanej. Mogłabyś podać przepis? 😉

Anonim 19 marca, 2015 - 10:25 am

Ze zdrowych warzyw polecam skorzonerę (wymawiamy r i z oddzielnie jak w przypadku tarzana) oraz topinambur (z nim nie należy przesadzać na surowo). Na moim bazarku kupuję zarówno topinambur jak i sok z kiszonej czerwonej kapusty (o niebo lepszy od soku z białej kapusty, na razie jeszcze go nie ma), a w supermarkecie-Leclercu skorzonerę. Z moich ulubionych orzechów to pecan:) Polecam spróbować. Na opakowaniu bakallandu z tyłu na nalepce jest spis witamin i składników mineralnych. Nie porównywałam wartości z orzechami włoskimi, bo te mam za darmo z Dziadka działki:) Ale z ciekawości można sprawdzić. Ze słodkości to miód gryczany lub lipowo-gryczany, rodzice uwielbiają natomiast wrzosowy. Niedawno byłam w Krynicy Górskiej i tam chodziłam do pijalni wód: polecam przetestować wodę Zuber, Jan i Słotwinkę, które można kupić w większych sklepach oraz czasami w sklepach ze zdrową żywnością. To są wody lecznicze, więc nie należy przesadzać w ilości ich spożycia.

M. 19 marca, 2015 - 12:11 pm

Codziennie na śniadanie jem owsiankę z dodatkiem otrąb i jagód goji i regularnie piję herbaty ziołowe (mięta, szałwia, pokrzywa). Ostatnio zaczęłam też kupować natkę pietruszki. Blenduję cząstki pomarańczy z połową natki – wychodzi z tego pyszny, zdrowy sok 🙂

Ala 19 marca, 2015 - 12:27 pm

Pani w sklepie zielarskim polecała mi już czystek na trądzik, jednak oferowała mi go za dość wysoką cenę 150g za 45zł. Uprzedzała mnie, że mogę znaleźć te zioła taniej, ale te nie mają certyfikatu. Czy faktycznie warto kupować ten certyfikowany, czy można go zastąpić tym tańszym?

dziadowska 19 marca, 2015 - 12:46 pm

Super, że interesujesz się ziołami! Dam Ci taką radę odnośnie różnych ziół – nie sugeruj się wpisami na byle jakich stronach lub blogach odnośnie ich właściwości. Nawet odnośnie czystka, jeśli zajrzysz do książek (unikaj też starych wydań książek zielarskich, bo są błędy, wynikające z niepoparcia badaniami a jedynie wierzeniami ludowymi) lub artykułów naukowych, dokładnie dowiesz się, dlaczego te zioła działają akurat na to oraz które z jego działań nie są potwierdzone naukowo i tylko powszechnie się przyjęło, że tak działają.
Interesuje się zielarstwem od jakiegoś czasu, na początku też cieszyłam się z kolorowych artykułów na blogach, ale kiedy zaczęłam je sama zbierać, czerpię wiedzę od osób znających się na tym, od znajomych po zielarstwie i farmacji i z poważnych książek.

A teraz polecam wybrać się po świeży sok z brzozy! Przez najbliższe kilkanaście dni trwa sezon na zbieranie soku, póki listków nie wypuści.

Save the magic moments 19 marca, 2015 - 2:11 pm

W życiu nie słyszałam o takim ziele jak czystek! Dzięki! 🙂 Muszę koniecznie wypróbować, tak jak nasiona chia 🙂
Ja uwielbiam włoska kuchnię, więc u u nas dużo czosnku. Ale i orzechy jak najbardziej – codziennie po kilka 🙂 Poważnie nie lubisz smaku pietruszki?

ps. wow co za rodzinka! Mama prowadzi bloga- ale fantastycznie 🙂 Moja nawet kompa nie włączy! Pozdrowienia dla super mamy, a ja już zerkam na bloga 🙂

Alabasterfox 19 marca, 2015 - 2:52 pm

Czy nasiona chia w smaku są podobne do siemienia? Przyznam szczerze, że tych pierwszych jeszcze nie próbowałam, ale siemię lniane, jak i wszelkie orzechy i nasiona, są obowiązkowym punktem mojej codziennej diety, dlatego poszerzanie tych smakowych horyzontów jest mi bardzo na rękę 🙂

Kasia 19 marca, 2015 - 3:16 pm

a czy taki sok z kiszonej kapusty lub buraka można kupić? Nigdy się tym nie interesowałam i nie mam pojęcia :p no i czy drogi ten wynalazek 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 19 marca, 2015 - 5:34 pm

Tak, ja kupuję w Almie 🙂

Justa 7 kwietnia, 2015 - 11:41 pm

Jest też w Aldim 🙂

Ola 19 marca, 2015 - 3:42 pm

Fajne produkty większość sama często jem. Jednak do komosy ryżowej nie byłam przekonana. Zrobiłam ta potrawkę i jest naprawdę super. Dzięki

Marta 19 marca, 2015 - 3:55 pm

Bardzo, ale to bardzo zainteresowałaś mnie czystkiem 🙂 Piję mnóstwo zielonej herbaty i myślę, że to będzie miłe urozmaicenie. Jeśli chodzi o natkę pietruszki, to mamy podobnie, przy czym ja toleruję ją tylko w daniach, w których jej nie widzę 😀

Anonim 19 marca, 2015 - 4:29 pm

Podaj przepis na tą pyszności z pierwszej strony w słoiku .

Margita 19 marca, 2015 - 5:31 pm

Dzięki Eliza za ten post. Nie jem mięsa od zawsze, a teraz jestem w ciąży, więc wyszukuję różności żeby nie popaść w anemię 😉 póki co, z tego czego nie ma w poście na myśl przychodzą mi pistacje – mają sporo żelaza 🙂

Anonim 19 marca, 2015 - 5:43 pm

Ja ogromnie polecam suszone morele i suszoną żurawinę. Te pierwsze regulują prace nerek, wspomagają trawienie, działają antynowotworowo i nieprzeciwstawiono. Dodatkowo zawierają sporo żelaza, wapnia, fosforu, witaminy B, C, PP, błonnika. Żurawina natomiast zbawiennie działają na nasz układ moczowy, obniżają stężenie złego cholesterolu, a także pomagają zapobieganiu opryszczce. To oczywiście niektóre z ich działań. Ja dodaję je do porannego musli lub jogurtu. Są również świetnym zdrowym zamiennikiem chipsów czy cukierków podczas oglądanie filmów 🙂

Karolcia 19 marca, 2015 - 5:51 pm

Ja polecam suszone morele i suszoną żórawinę. Te pierwsze oczyszczają nerki, regulują ciśnienie, działają przeciwnowotworowo i przeciwstarzeniowo. Zawierają sporo żelaza, wapnia, fosforu, witaminy B, C, PP, błonnika. Poprawiają trawienie, zapobiegają anemii. Żurawina natomiast świetnie wypływa na układ moczowy, obniżają stężenie złego cholesterolu, a także pomagają zapobiegać opryszczce.
Ja dodaje je do porannego musli lub jogurtu. Sa również świetnym zamiennikiem słodyczy czy chipsów.

Pauli 19 marca, 2015 - 7:09 pm

Popping z amarantusa ma niestety wysoki indeks glikemiczny.

Anonim 19 marca, 2015 - 7:11 pm

Ja uwielbiam owsiankę, dodaję do niej różne owoce, ostatnio upodobałam sobie płatki gotowane z dodatkiem siemienia lnianego, do tego dodaję banana, polewam dwiema łyżkami soku malinowego mojej mamy i posypuję płatkami migdałowymi. Mniam 🙂
A i staram się do wszystkiego dodawać mieszankę kurkuma + ostra papryka + mielony czarny pieprz.
Dodatkowo codziennie wypijam trzy filiżanki czystka, ale powtórnie zalewam cały czas te same zioła, bo ponoć przy drugim/trzecim razie dopiero uwalniane są wszystkie dobrodziejstwa (tak gdzieś wyczytałam na jakimś blogu). I jeszcze dwie filiżanki zielonej herbaty dziennie, czasem zrobię matchę, ale za smakiem nie przepadam. A ogólnie to uwielbiam zdrowe jedzenie 🙂

magda gdynia 19 marca, 2015 - 7:33 pm

Swietny post , jak zwykle sie nie zawiodlam ,uwielbiam tu zagladac .Osobiscie uwazam ze sok z buraka i pietruszki czyni cuda! polecam. Elizka pozdrawiam!

erlit 19 marca, 2015 - 7:39 pm

to może dziwne ale dla mnie takim super foodem jest – BANAN. Jesli nie zjem go w ciagu dnia czuje sie bardzo zle 😀 wspomaga moj poranek i siłę po treningu jeżeli go mam. W kazdej postaci dziala na mnie super 😀

Eliza Wydrych Strzelecka 19 marca, 2015 - 9:41 pm

Banany <3
Kocham i jem codziennie

Ania 20 marca, 2015 - 3:00 pm

Bananów nie powinno się jeść za dużo, bo niestety u nas, to nie bomba witaminowa, a bomba chemiczna 🙁

Karolcia 19 marca, 2015 - 9:35 pm

kupując kiszonki w sklepie, warto sprawdzić informację, zawartą na opakowaniu, czy były kiszone, czy kwaszone … bo to ma znaczenie

Issabelle 20 marca, 2015 - 12:06 am

Kiszonki najlepiej robić samemu, właśnie wczoraj pisałam o soku z kiszonych braków ma doskonałe właściwości zdrowotne, amarantus, raz kupiłam, niestety nie byłam przekonana do niego i skończył jako pokarm dla ptaków :/ Jednym z superfoods jest awokado – kalorie warte grzechu. 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 20 marca, 2015 - 3:12 pm

Moja mama robiła sok o którym piszesz i był pyyyycha!

Monika 20 marca, 2015 - 1:30 pm

Dla mnie amarantus odczarował śniadania, bo stał się alternatywą dla owsianki, za którą – delikatnie mówiąc – nie przepadam.

Ania 23 marca, 2015 - 6:10 pm

O, ciekawe! A jak przygotowujesz amarantus na śniadanie?

M. 20 marca, 2015 - 2:05 pm

Gdzie kupujesz czystek? Z reguły nie robię zakupów jedzenia przez internet.. gdzie można kupić „dobry” czystek w sklepach stacjonarnych ?

Ola 20 marca, 2015 - 2:17 pm

Elizka ja mam ogromny problem z nasionami chia. Próbowałam już kilka razy zrobić ten słodki deser ale bezskutecznie. Mam pytanie w jakiej temp powinno być mleko? Nigdy po zalaniu nie chcą mi pęcznieć nasiona 🙁

chixi 20 marca, 2015 - 3:28 pm

Ja czystek mieszam z białą morwą, która stabilizuje poziom cukru we krwi. Sprzedawczyni ze sklepu z ziołami poleciła mi też suszony koral ale dopiero zaczynam z nim przygodę więc jeszcze nie wiem czy warto 🙂

Ania 20 marca, 2015 - 3:53 pm

Ja uwielbiam natkę pietruszki! Kiedyś za nią nie przepadałam, ale odkąd zaczęliśmy pić świeży sok właśnie z natki i jabłka uwielbiam ją w każdej postaci 🙂

Kors 20 marca, 2015 - 4:48 pm

Witaj, mam do sprzedania kopertówkę Korsa nowa ? Nietrafiony prezent z tk max moze zainteresowana ?

Monia 20 marca, 2015 - 8:44 pm

Czytam wpis jednocześnie wcinając szarlotkę mojego mężczyzny… Czyli jak zawsze – zaczynam od poniedziałku 😉

prostejestpiekne 21 marca, 2015 - 12:33 pm

Muszę spróbować z tym czystkiem 🙂

Pozdrawiam

ewa 21 marca, 2015 - 3:49 pm

ja zaczynam dzień od kefiru z grzybka tybetańskiego. a zimą popijam gorący napój z cytryną, pomarańczą, żurawiną, imbirem, anyżem, kardamonem i miodem. wydaje mi się, że trochę uodpornił mnie na przeziębienia. do listy dorzuciłabym jeszcze czosnek w miodzie.

mm 21 marca, 2015 - 7:42 pm

wow, skąd takie piękne zdjęcia? *.*

Kate Ying 22 marca, 2015 - 11:03 pm

Zamiast przereklamowanej jagody goji z Chin proponowałabym jagody Acai bodajże z terenów Amazoni. Co prawda dostanie jej w czystej postaci graniczy z cudem ale za to wszelkie produkty w których ona występuje po wcześniejszej liofilizacji są dostępne w kraju. Tzw. witaminshoty. Żaden inny owoc nie ma w sobie tyle witamin co Acai, nawet acerola sporo od niej odstaje 😉

Paulina 22 marca, 2015 - 11:36 pm

Fajna lista i przydatna. Kiedyś próbowałam pić czystka, jakoś smak mnie zniechęcił, ale nie miałam zaparzacza i chyba dlatego taki specyficzny smak;p Za to uwielbiam pokrzywę i skrzyp, a i oczywiście szpinak:)

Grażyna 24 marca, 2015 - 8:10 am

Pije czystek codziennie i muszę przyznać że czuję się świetnie. A tą komose ryżową widzę po raz pierwszy i wygląda pysznie muszę ją przygotować.

Ola 25 marca, 2015 - 3:37 pm

jako wegetarianka polecam także jarmuż i spirulinę 🙂

Klaudia Klimka 26 marca, 2015 - 12:11 am

Ciekawy i przejrzysty artykuł o tym co warto spożywać na codzień aby być zdrową kobietą. I kto by pomyślał, że wystarczy trochę pietruszki aby uzupełnić dietę w witaminę C.

Agnieszak 26 marca, 2015 - 6:51 pm

Jeszcze warto dodać jarmuż. Też ostatnio zyskuje na popularności i jest bardzo zdrowy.

Niciutka 30 marca, 2015 - 12:33 am

Ze swojej strony dodałabym jeszcze kaszę jaglaną, spirulinę i pyłek pszczeli 🙂

kosmonaucik 12 kwietnia, 2015 - 2:05 pm

Eliza, czy wiesz może coś na temat interakcji czystka z tabletkami antykoncepcyjnymi? Przejrzałam parę stron i opinie są różne, jedni twierdzą, że można pić regularnie, inni, że lepiej się wstrzymać, bo to jednak są zioła. Na razie wypiłam tylko dwa kubki w ciągu 3 dni, ale chciałabym zacząć pić regularnie, pozdrawiam

Czekolada 23 września, 2015 - 1:33 pm

Zdrowie, zdrowiem 🙂 Moim zdaniem gunt to unikać MC Donaldów, owoce kupować na targu, a nie w markecie i unikać dziwnie taniego mięsa. Nasze mamy nie jadły zadnych komos ryżowych itp. i żyją, i są zdrowe i są piękne <3

Ja staram się po prostu jadać tradycyjnie – raz ziemniaczki, surówka z buraczków, innym razem jakiś rosołek itd. A jak rośnie oponka na brzuchu – to zaczynam serię brzuszków 2x 40 serii i biegam dłuższe dystanse z psem ;]

nika 25 października, 2015 - 11:13 pm

Oto moja superfoods lista najzdrowszych produktów jakie Wam polecam:
spirulina, quinoa, czyli komosa ryżowa, trawa jęczmienna, surowe kakao oraz jagody goji, pozdrawiam

Lavel Blog 30 sierpnia, 2017 - 3:06 pm

Ostatnimi czasy zrobiło się bardzo głośno o tych superfood. Tak naprawdę mamy w naszym polskim ogródku masę produktów, po prostu zdrowych, które można zaliczyc do tego grona. No ale o nich nie mówimy tyle ile o nasionach chia, goji itp. Trochę szkoda… Pozdrawiam gorąco i zapraszam czasem i do siebie 😉

Comments are closed.