Pożegnanie ze słodyczami to dość bolesna i dla niektórych (np. dla mnie) niewyobrażalna rzecz. Trudno odstawić oblane czekoladą batoniki, chipsy o smaku pizzy (czitosy oczywiście), praliny i desery z bitą śmietaną. Faktem jest, że nadmiar tych wszystkich pyszności nie wpływa dobrze ani na nasze zdrowie, ani na naszą sylwetkę. Dlatego ja od poniedziałku na serio wracam do zdrowego trybu życia i aktywności fizycznej. Wykonam 2-tygodniowe wyzwanie pt. zero słodyczy, a potem raz w tygodniu zorganizuję sobie cheat meal. Jeśli w tygodniu przyjdzie ochota na słodkie (a na pewno przyjdzie!), sięgnę po pyszności z poniższej listy.
Suszone owoce – absolutny hit dla łasuchów. Bardzo wartościowa przekąska, która dostarcza wspaniałych walorów smakowych. Suszone owoce są bogate w regulujący pracę jelit błonnik, a także w witaminy i minerały. Suszone śliwki czy morele to doskonały zastępca słodkości! Należy jednak pamiętać, że suszone owoce są kaloryczne, dlatego nie można z nimi przesadzać.
Świeże owoce – bomba witaminowa i pyszna przekąska. Zalet owoców jest tyle, że nie sposób wymienić je wszystkie. Z pewnością jednak będą Wam służyć o niebo lepiej niż nadziewane czekoladki! Nie dostarczają pustych kalorii, ale minerały i błonnik. W okresie jesiennym sięgam po gruszki. Są supersłodkie, ale niskokaloryczne (w 100 g gruszek znajduje się tylko 57 kcal). Co więcej, gruszki w 84% składają się z wody i zawierają sporo pektyn: rozpuszczalnego błonnika pokarmowego, który pod wpływem wody zwiększa swoją objętość i na długi czas zapewnia uczucie sytości.
Owocowy jogurt – oczywiście taki domowej roboty. Jeśli dodamy do niego łyżeczkę miodu, owoce, płatki owsiane i wszystko zblendujemy, uzyskamy pyszną, zdrową i słodką przekąskę. Unikajmy sklepowych jogurtów owocowych, bo są pełne cukru, a owoce stanowią w nich znikomy procent.
Gorzka czekolada – mowa o czekoladzie zawierającej minimum 70% kakao. Ja gorzką czekoladę mieszam z mlekiem i przygotowuję w ten sposób ciepłe kakao. Sam smak gorzkiej czekolady… odrzuca mnie, dlatego nie jem jej bezpośrednio ze sreberka jak to ma miejsce w przypadku mlecznej (tak, mogę zjeść całą tabliczkę czekolady naraz). I chociaż wiem, że ciemna czekolada spowalnia trawienie, wywołuje uczucie sytości i sprawia, że wydziela się serotonina (hormon szczęścia), to nie jestem w stanie się do niej przekonać…
Batony proteinowe – unikam tych kupnych, wolę zrobić sama, bo wtedy mam 100% pewności co do składu i wartości odżywczych. Zapieczone płatki owsiane, orzechy, miód – czego chcieć więcej? Tutaj mój przepis! 🙂
Ciastka owsiane – też domowej roboty! Mam ulubiony przepis na ciastka typu pieguski. Dostałam go kiedyś od mamy i raz na jakiś czas je pichcę. Dodaję do nich suszone owoce i miód. Przepis znajdziecie tutaj.
To moje zdecydowanie ulubione propozycje! Dajcie znać, co Was ratuje w kryzysowych sytuacjach 🙂
52 komentarze
świeże owoce <3 jestem uzależniona od mandarynek (dlatego kocham zimę) bananów i arbuza. Za tego ostatniego oddam wszystko 😀 haha
Koktajle warzywne i owocowe w zupełności zaspokajają mój apetyt na słodycze.
Zauważyłam też, że mniej mam na nie ochotę gdy ograniczam jednocześnie sól i mięso.
Ja tez długo nie moglam się przekonać do gorzkiej czekolady, szczerze jej nie cierpie, a ze wzgledu na duze niedobory magnezu musialam jesc 50g dziennie jako dodatek do tabletek. Postanowiłam sprobować nowości wtedy – surowej czekolady. Nie będę podawać nazwy ale po wpisaniu w google od razu sie wyświetli. Zupelnie inna bajka!!!! Nawet nie wiem jak to opisać, na poczatku smakuje bardzo dziwnie i nietypowo, ale po czasie czuć jakąś taka „głębie” 🙂 Do dziś jest to jedyna gorzka czekolada jaka moge zjesc, po wszytskich innych mnie mdli;P Najlepszy smak to capuccino z morwą bo najbardziej przypomina mleczną no i niestety ma najmniejsza zawartość kakao;P Spróbuj serio:)
Ja w okresie jesienno-zimowym stawiam na suszone owoce oraz orzechy – niby kaloryczne, ale lepsze to, niż podgryzanie batoników. 🙂
Eliza zaczynam z Toba od poniedzialku badz moim wsparciem. Teraz leze i zajadam sie czekolada milka ogladajac kuchenne rewolucje…. Ah zycie
Ja uwielbiam jeść jako zamiennik rodzynki jak również mieszankę studencką którą kupuje w biedronce lub Tesco. Ogólnie chyba wszystkie bakalie są bardzo dobre no i zdrowe. Jednak trzeba uważać aby nie kupować np bananów które są smażone na głębokim oleju. Niby nie jemy wtedy cukierków ale czy on jest zdrowy ja osobiście bym w to trochę wątpiła. Jedząc bakalie pozbyłam się swojego nałogu którym były właśnie słodycze. Wydawać by się mogło, że nałóg mogą mieć przeważnie tylko alkoholicy lub osoby które palą papierosy, a jak widzicie nie jest tak do końca.
Polecam przetestować zrobić sobie wcześniej różnego rodzaju dietetyczne przekąski które będziemy zagryzać np gdy siedzimy i czytamy książki lub też wtedy kiedy oglądamy telewizor. To jest mój największy nałóg właśnie podczas wieczornych oglądania seriali. Testowałam też przegryzać bakali + do tego przekąski zdały całkowicie egzamin. W ciąży mi było najgorzej bo wszystkich słodkości mogłam pochłaniać kilogramami. Z bakaliów najbardziej mi smakowały: orzeszki ziemne, migdały suszone figi + do tego jabłka, świeże daktyle jak również orzechy nerkowca i plasterki ananasa – one są naprawdę najlepsze na świecie.
robiłam ciastka z Twojego przepisu i przyznam, że są lepsze niż kupne!
Dobra dziewczyny a co jak chce wyeliminować słodycze w kalendarzu adwentowym to co myślicie dać w okienka, żeby to było dobre i smaczne. Jak wiecie te okienka nie są za duże dlatego odpadają jakieś duże przekąski. Na pewno dodam sporo różnego rdozaju bakali. Z innym i rzeczami będę miała chyba trochę problem aby je pomieścić. Trochę poczytam na forum na pinteresta wejdę i mam nadzieję, że trafię na jakieś ciekawe pomysły. No i oczywiście liczę, że Wy pomożecie zrobić coś prostego, smacznego i na szybko z tanimi składnikami.
Fashionelko ! Ja też nigdy nie przepadałam za gorzką czekoladą… ale przekonałam się do niej 😀 Polecam Ci spróbować gorzką czekoladę z Lidla firmy J.D. Gross – Ecuador 70% z kawałkami malin lub pomarańczy – cudo 😀 !
Elizka -suszone migdały???
haha, miały by prażone migdały 😀
Ja się trzymam! juz 6 kg mniej:D jakbym się jeszcze zmusiła do regularnych ćwiczeń to było by wspaniale:)
3mamy kciuki!
Też planuje wziąć się za siebie. Od grudnia czeka mnie wieki przełom, nowa praca, kurs, przeprowadzka, to i czas na nową Mnie 😉
Mnie ratuje woda z cytryna, uwielbiam 🙂 . Elizka będzie dobrze!!!
Ja piekę ciacha z ciecierzycy i masła orzechowego albo robię trufle z migdałów, czekolady i awokado 🙂 i oczywiście koktajle! Polecam ze świeżo wyciśniętego soku grejpfrutowego i melona 🙂
Eliza zmotywowałaś mnie i zaczynam z Tobą od poniedziałku i bez wymówek!! :))
Piątka!! 🙂
To ja też 🙂
No ok…to ja też :(. Postaram się nawet do świąt, bo inaczej nic nie zrzuce… Mnie niestety te wszystkie zdrowe zamienniki (choćbym zjadła ich tone) nigdy nie zastąpią czekolady. Trzeba będzie przecierpiec.
Man Pytanie! Gdzie kupujesz wkłady do instaxa? I po ile za ile wkładów ?
Dzisiaj mnie tak przekonałas ze Wkoncu kupiłam 🙂
Eliza mleko jest niezdrowe
nie potrafię przekonać się do gorzkiej czekolady – to słowo wiąże się dla mnie jedynie ze słodkim, mlecznym smakiem 😉 zwykle wybieram świeże owoce, to naturalna słodycz i w zależności od tego na co się decyduję, dostaję różne smaki. poza tym ciasteczka owsiane, obowiązkowo do drugiego śniadania 😉
Ja jestem na zdrowej diecie juz równo miesiac, zero slodyczy + codzienna aktywnosc fizyczna glownie silownia, zrzucilam 6kg i czuje sie fantastycznie 🙂
Ponoć niepohamowana ochota na słodycze oznacza, że grzybki w naszym wnętrzu mają się całkiem dobrze i chcą jeść 😉 Coś w tym zapewne jest – kiedyś mogłam żyć tylko na słodyczach, a po diecie redukcyjnej 12lat temu (która zdecydowanie nie sprzyjała grzybkom) mogę spokojnie ich nie jeść i w ogóle nie mam ochoty (czasami zjem czekoladę, albo kawałek ciasta domowego i tyle)…
Mój sprawdzony sposób na słodycze – masło orzechowe. Dodaję je do koktajlu bananowego, gdy mam ochotę na coś słodkiego (2 banany, puszka wody kokosowej, łyżeczka masła orzechowego, 1 łyżka nasion chia, 1 łyżka złocistego siemienia lnianego).
Gorzka czekolada też świetnie się sprawdza 🙂
mnie ratuja mini wersje batonikow 😀
a tak wracajac,to obieram pomarancze albo robie z niej sok! Mam swoje ulubione i wiem ze sa mega slodkie 🙂
Suszone owoce robię je sama – chipsy jabłkowe, z cynamonem i bez. Pieczone jabłka z dodatkiem cukru, ale mała ilość. W chwilach mega kryzysowych ratuje się daktylami , suszone śliwki, rodzynki żurawina. Orzechy tez mogą być 🙂
A ostatnio zamiast cukru gdy już muuuszę używam ksylitolu – przynajmniej zdrowiej.
zapomniałam o suszonej morwie 🙂 zakochałam się.
Srób więcej takich artykułów!
to ja jestem chyba jakaś nienormalna,bo słodycze mogłyby dla mnie nie istnieć 🙂
A ja polecam jeszcze zdrowsze bardziej dietetyczne ciasteczka: 3/4 szklanki płatki owsianych, duży banan, i do tego żurawina. Wszystko razem miksujemy w blenderze, i do piekarnika na 15 min w 180℃. Czas robienia 2-3 minuty, plus czas pieczenia i gotowe! A do tego bez mąki, bez cukru, bez jajek, samo zdrowie!
Dobra gorzka czekolada jest bardzo smaczna.Te z Lindta,70 lub 85% kakao,jakie Eliza trzyma w ręku,mają tylko miazgę kakaową,tłuszcz kakaowy,cukier lub cukier demerara i wanilię,a więc najlepsze składniki.Te mleczne czekolady w większości mają najwięcej cukru i tłuszcze palmowe i bardzo mało masła kakaowego,jeżeli w ogóle.Ręcznie robiona czekolada z najlepszych ziaren kakaowca jest b droga,ale warta swej ceny i spróbowania chociaż raz.
Cześć, Eliza!
Mam do Ciebie pytanie, ponieważ jestem zainteresowana kupnem kolczyków Chanel (sam znaczek w cyrkoniach), czy nie orientujesz sie w jakiej one sa cenie? Niestety aktualnie mam za daleko do butiku Chanel, ale bede w grudniu i nie wiem, na jaka kwotę mogłabym sie przygotować mnie więcej..:) Z góry bardzo dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam:)
ok 1000zł
Też nie lubię gorzkiej czekolady 😀 Ale od kilku dni chodzi za mną pomysł zrobienia domowych ciasteczek!
Eliza, chciałam Ci bardzo pogratulować tego, jak bardzo rozwinął się Twój blog. Wręcz nie mogę się doczekać kolejnych postów.
Przypadkiem trafiłam na Twój blog pare lat temu i aż wstyd przyznać wystawiłam Ci negatywny komentarz pod jednym z postów ( już nie pamiętam którym) i dziekuje za to że nie publikujesz hejtów. Ale mimo tego i tak nadal odwiedzałam Twój blog aż w końcu przekonałam sie że fajna babka z Ciebie.
Przepraszam za tamten komentarz i dziekuje za to że jesteś.
Twój blog jest THE BEST!!!!
P.s. Ja tez zaczynam od poniedziałku wracam do zdrowego trybu życia.
DZiękiiii! <3 <3
Polecam karob zamiast czekolady 😉 smakuje tak samo a o wiele zdrowszy 😉
Ja w kryzysowych momentach podobnie jak Ty: owoce (winogrona lub borówki), suszone owoce i gorzka czekolada 🙂
Ja przygotowuje sobie różne świeże soki na wyciskarce i wcale nie mam ochoty na słodycze. Tak już trwam jakieś 5 tygodni 😉 czuje się lżejsza i mniej zmęczona 🙂
swietny post! Serio jest teraz duzo produktow, ktore zastepuja slodycze. nie zawieraja cukru, ale sa swietna przekaska. Fajnie, ze zaczeto takie rzeczy produkowac.
aa i jest w Almie, Piotrze i Pawle i ekosklepach różnych
Gorzką czekoladę dodaję do ugotowanej kaszy jaglanej, blęduję razem z bananem i mam pyszny budyń czekoladowy!
Eliza czytałas moze ksiazke zamien chemie na jedzenie? Mnie skutecznie odrzucila od kupnych słodyczy i innych niezdrowych produktów z pustymi kaloriami;)
Świetny wpis! Mnie również ratują mandarynki lub świeże soki tzw. jednodniowe np. marchewkowe-są naprawdę słodkie!
Ja jem miod Manuka z jablkiem. Pycha i samo zdrowie.
Koktajle owocowe, koniecznie z dojrzałym bananem, dla słodkości 🙂
w sumie zgadza się z moją listą pomysłów na zamienniki słodyczy, choć na suszone owoce staram się uważać, bo niektóre to mają mnóstwo kalorii, niektóre są dosładzane, a spora część niestety jest konserwowana sztucznymi substancjami 🙁 aha i fajnym pomysłem na domowe łakocie jest wykorzystanie banana – np. kakao, banan i jogurt mieszamy na papkę 🙂 poza tym domowa chałwa – można kontrolować poziom słodkości przynajmniej 🙂
poza zamiennikami słodyczy warto też wiedzieć, że niektóre przyprawy zmniejszają ochotę na słodycze! https://www.biomedical.pl/dieta-i-odzywianie/jak-ograniczyc-slodycze-dzieki-ziolom-a12855.html – akurat te wszystkie przyprawy lubię i stosuję 🙂
Ja lubie podjadać sobie orzechy 😛 Najbardziej laskowe <3 A i masło orzechowe niebo w gębie! Ale tylko takie 100% orzechów, bez jakiś olejów palmowych i soli.
Ja lubię słodycze, ale i tak mało ich jem. Jeżeli ktoś szuka alternatywy dla nich, to polecam poprostu owoce, najlepiej mandarynki, banany itd:) Dobra zamiana i zdrowa.
Comments are closed.