Uwielbiam włoską kuchnię, a w szczególności makarony. Dziś mam dla Was trzy przepisy z pastą w roli głównej. Nie wszyscy moi czytelnicy są na diecie, więc jeśli ktoś ma ochotę na ociekające śmietanką danie (mniam), mam coś dla niego! Ja obecnie przechodzę kryzys. Nie chce mi się ani zdrowo jeść, ani ćwiczyć, więc obżeram się czym popadnie i tłumaczę to sobie jesienną chandrą, długimi wieczorami… i obiecuję sobie, że od jutra dieta.
Na Instagramie okazało się, że nie jestem sama, a mój przepis na banoffee bije rekordy popularności. Och, wrzućmy czasem na luz, nie jesteśmy robotami. Dopadają nas przecież kryzysy i gorsze dni, dlatego ja leniuchuję, nabieram sił i niedługo wracam ze zdwojoną siłą! Przynajmniej taki jest plan 😀
Makaron z zieloną fasolką
Składniki (na 2 porcje):
- 200 g makaronu kolanka
- 200 g zielonej fasolki szparagowej
- 2 łyżki klarowanego masła czosnkowego
- 1 mała papryczka chili
- 2 łyżki drobno posiekanego szczypiorku
- gałązka rozmarynu
- sól, pieprz
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu; możemy skrócić czas do 2 minut. Wtedy makaron będzie twardszy, ale gdy będziemy go podsmażać na patelni, wyrówna się konsystencją do al dente. Fasolkę blanszujemy 3 minuty, zalewamy zimną wodą i odcedzamy. Na patelni rozgrzewamy masło czosnkowe, dodajemy pokrojoną w plasterki papryczkę chili i podsmażamy fasolkę, by przeszła aromatem masła czosnkowego. Wsypujemy ugotowany makaron i dwie łyżki wody, w której gotowaliśmy makaron, smażymy przez 2 minuty, podrzucając patelnią lub zwyczajnie delikatnie mieszając, by nie uszkodzić makaronu. Na koniec dodajemy gałązkę rozmarynu (obrane listki) i mieszamy. Przekładamy na talerze i posypujemy szczypiorkiem.
Muszle ze szpinakiem
- 250 g makaronu typu muszle
- 500 g szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- ok. 250 g sera ricotta
- 200 ml śmietanki
- sól i grubo zmielony pieprz
- oliwa z oliwek
- mielone migdały do posypania na koniec
Makaron powinien być al dente. Gotujemy go z dodatkiem soli i odrobiny oliwy. Szpinak rozmrażamy na patelni (chyba że mamy świeży: wtedy opłukujemy liście i wrzucamy je patelnię), dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i pokruszony ser ricotta. Całość podgrzewamy, cały czas mieszając.
Ugotowane muszle nadziewamy ciepłą masą serowo-szpinakową. Śmietankę albo sos beszamelowy wlewamy na spód naczynia żaroodpornego, solimy i pieprzymy. Na to układamy nadziewane muszelki i skrapiamy je z wierzchu oliwą. Pieczemy w mocno rozgrzanym piekarniku, na najniższej półce (grzanie od dołu), do momentu, aż zagrzeje się śmietanka i cała potrawa będzie ciepła. Przed podaniem posypujemy muszelki mielonymi migdałami.
Makaron ryżowy z krewetkami
- 200 g makaronu ryżowego wstążki
- 200 g krewetek koktajlowych
- 200 g krewetek tygrysich
- pół brokułu
- kilka grzybów mun
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki oliwy ryżowej
- płatki chili
Makaron przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Grzyby mun moczymy w gorącej wodzie, a następnie kroimy w paski. Brokuł dzielimy na małe różyczki. Cebulę oraz czosnek kroimy raczej w grubą kostkę i prażymy na oleju. Następnie dodajemy sos sojowy oraz chili w płatkach.
Teraz czas na brokuł, grzyby i krewetki. Oba składniki wrzucamy na patelnię i smażymy, aż brokuł będzie al dente. Dodajemy krewetki i dosłownie chwilę smażymy je z dwóch stron. Na koniec dokładamy makaron i mieszamy.
Podajemy z grubo siekanym szczypiorem lub dymką.
Dajcie znać, jak u Was. Trzymacie się zdrowej diety i regularnych ćwiczeń czy jesień skutecznie Was demotywuje?
33 komentarze
Każdy ma czasem ochotę na kilka dni obżarstwa nie zwracając uwagi na te wszystkie diety. Ja również uwielbiam takie dni raz na jakiś czas:) Jestem zachwycona muszlami ze szpinakiem. Wyglądają obłędnie, muszę je spróbować 🙂
Uwielbiam makarony! Przepis ze szpinakiem na pewno niebawem wypróbuję 🙂
Nic dla mnie. Jestem wege 🙂
Przecież 2 przepisy są wege:P Chyba, że jesteś weganka to tylko pierwszy wchodzi w grę – wystarczy zamienić masło czosnkowe na oliwę z ząbkiem czosnku i voila:)
Jutro makaron !!! Koniec z kurczakiem i brokułami 😀
A moze to jakis wirus: D? Mnie od czwartku dopadlo niezdrowe odzywianie i to tak na maksa! W kolko czipsy pierogi i slodycze! Do tego jedzenie w nocy czego nie robilam od kilku lat! Masakra jakas!
I dzieki za wegetarianskie przepisy: )
Wypróbuję wersję ze szpinakiem 🙂
ohhhhh te muszle ze szpinakiem to jadłabym, ah jadła!
Taka pora roku. Każdy potrzebuje chwilę odpuścić – dla balansu. Pojedz, popij, poleż. Ale jutro idź pobiegać. Przecież to lubisz!
Eliza widzę, że lubisz ładną zastawę. Rzuć okiem na ofertę porcelany Ćmielów może coś wpadnie Ci w oko 😉
Mój kryzys trwał trzy tygodnie :/
W tym czasie nie ćwiczyłam, nie trzymałam się diety, jadłam dużo-niekoniecznie zdrowych i niskokalorycznych rzeczy. I po tym czasie zapragnęłam wrócić do owsianki na śniadanie, odstawić pieczywo, zjeść gotowane brokuły z indykiem… 🙂 Teraz czekam aż wróci mi ochota na steper 😉
Każdy czasem musi „zejść na złą drogę” by za chwilę wrócić na „lepszą stronę mocy” – takie jest życie 🙂
Makaron z Fasolka na pewno spróbuję! A mam pytanie, dlaczego wpis o aktualnej kolekcji torebek nie działa? 🙁
Uwielbiam makarony, szczególnie razowe z warzywami:))
Dokładanie mam to samo w dodatku są szybkie takie dania z makaronem do wykonania no i dietetyczne jeżeli wybierzemy razowy.
Uwielbiam makarony, mogłabym je jeść codziennie!
Takie proste dania jak te z makaronem sa najlepsze!!!
Ile czasu mają się piec muszle w piekarniku?
Muszle z szpinakiem zagoszczą również na moim stole 🙂 mniam
Tak przeglądałam stronę i znalazłam to: http://pl.dawanda.com/product/65463703-poszewka-na-poduszk-z-miloci-do-buldokow z miłości do buldożków! Od razu pomyślałam o Tobie 😀
Ja ostatnio codziennie czekoladę jem… ale cóż, każdy czasem przechodzi kryzys 😛 Przepis na makaron z zieloną fasolką brzmi bardzo ciekawie 🙂
to ja dla odmiany powiem,że jestem na tej właściwej ścieżce. ćwiczę i mam nadzieję,że w tym wytrwam 🙂 bo też co parę miesięcy mam gorsze dni i odpuszczam sobie treningi. choć nie podchodzę do tego tak rygorystycznie,bo nie mam problemów z figurą,robię to raczej dla zdrowia i kondycji. w ogóle najgorszy jest dla mnie do przetrwania okres! czuję się wtedy fatalnie,nie mogę ćwiczyć,bo mam bardzo silne bóle,a gdy tylko przez tydzien się nie ruszam,to od razu łapię mega lenia.
Jesień mnie demotywuje, ale nadal jestem twarda – takie smakowitości bym pochłonęła w mig!
Eliza, a gdzie kupujesz krewetki?
Zwykle w Lidlu 🙂
Ja uwielbiam dania z makaronem chińskim na szybko można je robić jeżeli kupimy gotowe składniki to zajmie nam 15min max, polecam spróbować.
Mój ulubiony przepis:
makaron chiński z warzywami, składniki:
1 opakowanie chińskiej mieszanki warzywnej,
1-1,5 cebula,
1-22 ząbki czosnku,
1 pierś z kurczaka,
½ opakowania makaronu,
sól,
pieprz,
sos sojowy.
Przygotowanie:
Makaron gotujemy al dente. Mięso po pokrojeniu w kostkę nacieramy solą, pieprzem i dodajemy odrobinę sosu sojowego. Następnie podsmażenie w woku. Kiedy pory w piersi zamkną się, dodajemy cebulę, następnie czosnek. Gdy warzywa te będą już podsmażone, do całości dodajemy mrożoną mieszankę chińską. Smażymy pod przykryciem, w razie konieczności dodając niewielką ilością wody. Gdy warzywa będą już miękkie, dodajemy do potrawy makaron, całość doprawić sosem sojowym, solą oraz pieprzem i smażymy przez około 3 minuty.
Ciekawe pomysły. Makaron z zieloną fasolką oraz ten z krewetkami najbardziej przypadł mi do gustu. Muszę kiedyś spróbować je zrobić 🙂
Przepisy super 🙂 Na pewno kiedyś wypróbuje ! Co do diety, leniuchowania i „tłustego” jedzenia ?:) Byłam pełna podziwu jak zebrałaś się do zdrowego odżywiania się i ćwiczenia. Nie rozumiem jak zwykle i przede wszystkim tego, że trzeba odstawić makarony i inne pyszne cuda. Tak, tak.. Pomaga to w odchudzaniu itp. Ale.. Czy na prawdę trzeba odstawiać potrawy które uwielbiamy tylko dlatego żeby być modnym i ciągle chudym ? Myślę, że nie warto rezygnować z czegoś co się bardzo lubi w tym naszym szarym i ponurym życiu. 🙂 Szkoda życia na jedzenie czegoś „fit” 😀
Oooch kocham makarony, mogłabym je wcinać niemal codziennie… ze szpinakiem, z tuńczykiem, bolognese, carbonarę czy mój ukochany makaron ryżowy. Aaaach <3
Wygląda bardzo apetycznie!
Pychota!!
Najbardziej uwielbiam Spaghetti Alla Frontoiana z czosnkiem, pietruszka, pieczarkami, oliwkami i parmezanem z dodatkiem oliwy… niebo w gębie :).
Pastę ze szpinakiem jadłabym codziennie , w ogóle makaron! :).
Mniam mniam, jutro pasta na obiad
A skąd ten piękny widelec z czarną rączką? Choruję na takie sztućce 🙂
same pysznosc, do tego bez miesa tak jak lubie, pozdrawiam.
Comments are closed.