Przygotowanie tego wpisu i „zbieranie materiałów” było zdecydowanie jedną z przyjemniejszych rzeczy, którą zajmowaliśmy się w ciągu ostatnich 7 dni. By ten wpis powstał musieliśmy wsunąć całą górę jedzenia. W tym przepyszne i świeże owoce morza, fantastyczne greckie przysmaki, mnóstwo fety, sosu tzatziki i chlebków pita. Do tego megasłodkie greckie desery i orzeźwiająca kawa frappe.
Każdą kolejną porcję baklavy czy krewetek tłumaczyłam sobie zbieraniem materiałów do wpisu. Przecież dla dobrego jakościowo postu trzeba się poświecić! A do takich poświęceń jestem pierwsza 🙂
Zacznijmy więc ucztę, zabieram Was do kilku restauracji usytuowanych w Agios Nikolaos tuż obok słynnego, „bezdennego” jeziora. Najczęściej stołowaliśmy się w knajpie o nazwie Evanna. Jedzenie jest tam fantastyczne, obsługa przemiła, a rachunki do zniesienia.
Na pierwszy ogień przystawki
Chlebki pita i puszysty sos tzatziki to obowiązkowy punk posiłku. Sos dosłownie rozpływa się w ustach, a połączenie ogórka, czosnku i ziół tworzy niesamowicie orzeźwiającą mieszankę. Do tego ciepły chlebek pita posypany solą i ziołami. Lepiej nie przesadzać z ilością tej przystawki bo jest niezwykle sycąca, a my dopiero zaczęliśmy ucztę!
Wielbiciele serów będą zachwyceni smażoną fetą. Chrupiąca panierka z wierzchu i kruchy, przepyszny ser w środku.
Czas na danie główne. Tutaj mamy szerokie pole do popisu. Restauracje prócz klasycznych dań oferują przeróżne zestawy. Są więc dania dla dwojga, bądź menu dla jednej osoby składające się z 4 dań (dwie przystawki, danie główne i deser). Najpierw napiszę Wam o opcji dla dwojga.
Wybraliśmy zestaw składający się z krewetek, muli, kalmarów, ośmiorniczek, frytek i sosu.
To było coś tak fantastycznego, że po kilku dniach wróciliśmy po więcej. Istna uczta dla podniebienia. Fantastycznie doprawione krewetki i mule, smażone i panierowane kalmary oraz coś co jadłam po raz pierwszy – macki ośmiornicy. Były naprawdę pyszne! Do picia sok ze świeżo wyciskanych pomarańczy dojrzewających w kreteńskim słońcu. Cena za taki zestaw – 30 euro. Danie warte każdego eurocenta!
Jeśli nie lubicie dzielić się jedzeniem zainteresuje Was opcja cztero-daniowego menu. Na przystawkę sałatka grecka i tzatziki, na danie główne mussaka, a na deser baclava. To oczywiście propozycja jedna z wielu.
Czas na deser, a jeśli już jesteśmy przy deserach, nie mogę nie wspomnieć o kataifi, niezwykle słodkiej pyszności na bazie miodu i orzechów oraz o kawie frappe, która jest właśnie greckim wynalazkiem. Taka mrożona kawa z mlekiem, kostkami lodu orzeźwia i działa energetyzująco.
Jedzenie w hotelu nie należy do najlepszych, dlatego kiedy tylko możemy urywamy się i jemy na mieście. Ile bym dała by takie pyszności mieć na co dzień. Póki co korzystamy z uroków Krety i zajadamy się tymi wszystkimi pysznościami. Jutro wycieczka na Santorini. Już nie mogę się doczekać!
41 komentarzy
ale Ci zazdroszczę 🙂
świeże krewetki z czosnkiem i oliwą to najlepsze co może być. Jadłabym
Kocham Twoje relacje z podróży Fash, a zdjęcia to robisz mistrzowskie.
Pamiętam kiedy zaczynałaś fotografować jedzenie i dodałaś zupę kalaforową, która na zdjęciu wyglądała paskudnie. Progres 100
hahaa pamiętam ją, faktycznie była paskudna 😀
zjadłaś osmiornice? ble
Osmiorniczki za teraz na czasie 😉
Będziesz musiała gdzieś wyjechać żeby odpocząć po tej #ciezkiejpracy ;/ daj spokój…. Tyle roboty! Co za życie ;(
Ok zdecydowanie. Potrzebny mi kolejny urlop. Jestem tak zapracowana… #pracoholizm
Z chęcią spróbowałabym tą smażoną fetę,
Pozdrawiam !
Bardzo ciekawa fotorelacja z Grecji, tym bardziej że właśnie wróciłam z tygodniowego urlopu z Santorini. Piękna wyspa, cudowne widoki, zachody słońca i przepyszna grecka kuchnia- wszystko godne polecenia. Niestety jednodniowa wycieczka na Santroini nie ukaże piękności i wyjątkowości tej wyspy chociażby ze względu na ograniczenie czasu. Wyspa w sumie nie jest duża bo my wynajęliśmy quada i w ciagu jednego dnia zwiedziliśmy cała. Jednak gdy jest się zależnym od czasu i transportu nie ma tej możliwości ;( Nie wiem jaki macie plan wycieczki, ja osobiście polecam zwiedzić Fire i Oia (czyt.Ia) – usytuowana na krawędzi dawnego krateru wulkanu z ekskluzywnymi hotelami wykutymi w skale. Przepiękne miasto, ale również jedno z najdroższych jeśli chodzi o ceny ( ekskluzywne sklepy i restauracje). Nasz hotel w Oia miał naszczęście opcje tylko śniadań także miałam możliwości skosztowania kuchni greckiej i odwiedzeniu wielu restauracji ( min.2 dziennie). Także jeśli będziesz dysponować czasem i będziesz w okolicy Oia polecam restauracje w starym porcie Ammoudi( trzeba zejść schodami ponad 250 schodków)- restauracja nazywa się Fish Restaurant. Kolejne godne polecenia są restauracje 1800, Cafe Flora. Jeśli chodzi o specjalności kuchni santoryńskiej to polecam fava- pasta z grochu, cebuli,cytryny i oliwy, kapary w przeróżnej postaci, tomato keftedes- placuszki z pomidorów, dolmedakia/ dolmades- faszerowane liście winogron, melitzanosalata- pasta z grillowanych bakłażanów i oczywiście jagnięcina. Także podsumowując zakochałam się w Santorini i kuchni greckiej 😉 Życzę Tobie również cudownego pobytu na Santorini i udanego urlopu 😉
Jakie ceny mniej wiecej za danie dla jednej osoby?
Mogłabys stworzyć wpis dla osób wybierających się do Grecji? W sensie jak myslisz ile kasy zabrac, przykładowe ceny, co kupić (jakie pamiątki) itd 🙂
Udanego wypoczynku !
Tak, tak, tak! Ja w tym roku planuje tez Grecje, ale jeszcze nie wiem kiedy i gdzie bo caly czas mysle o obronie ktora za tydzien, wiec nauka mi teraz w glowie ale po niej zaczne planowac wyjazd. W Grecji akurat jeszcze nie bylam wiec bardzo ciekawy bylby taki wpis!
Wybacz, że nie na temat: kiedy będzie jakiś post na temat garderoby? Też planuję wydzielić pomieszczenie na nią (niecałe 8m2) i zupełnie nie mam pomysłu co do aranżacji. Nie dodawaj takich zdjęć jak wyżej, bo po obejrzeniu od razu muszę biec do kuchni:D
Sorki, że nie na temat.
Fash, masz niesamowite włosy – gęste, ciemne i błyszczące. Ja mam całkiem podobne ale mam z nimi olbrzymi problem – są tak gładkie, że nie każda fryzura na bazie dobieranych warkoczy od razu się rozplata. Ciekawi mnie czy masz podobnie i czy znasz jakieś fajne uczesania, które się nie psują od razu. Może to pomysł na nowy wpis? Pozdrawiam 🙂
Właśnie wróciłam z Peloponezu i najbardziej zachwyciłam się owocami. Pomarańcze, arbuzy, melony są przepyszne. Zabawne, że są tak powszechne dla Greków, że dla nich przysmakiem są jabłka 🙂
Świetne zdjęcia! Strasznie zazdroszczę tych pyszności 😀
Czas poznawania kuchni obcego kraju uwielbiam najbardziej ;D
Zawsze muszę spróbować wszystkich specjałów jakie się da 😉
narobiłaś mi smaka, dawno już nie jadłam kuchni greckiej.
Kuchnia grecka to jedna z moich ulubionych:) Nie mogę się doczekać własnego wyjazdu.
Ale pyszności! Smażonej fety jeszcze nie jadłam – muszę wypróbować 😉
Elizka mam pytanie, w ogóle po za tematem. Czy na weselu miałaś firmę do ubierania sali? Jakieś ciekawe inspiracje??
Weszłam na bloga w tej samej minucie, w której dodany został ten wpis, ale nie dało się jeszcze wtedy umieścić komentarza. Mam pytanie do Ciebie Elizo, ponieważ dużo podróżujesz po świecie. Wybieram się we wrześniu w podróż poślubną, coś w rodzaju „eurotrip” – Austria, Włochy, Francja, Hiszpania, Monako. Zastanawiam się jak jest z komunikacją językową w tych krajach. Znam biegle język angielski, hiszpańskiego jedynie podstawy – czy dogadam się np. we Francji lub we Włoszech? Podróżowałam jedynie do krajów, gdzie angielski nie stanowił problemu. Czy możesz powiedzieć jak to jest w Waszym przypadku? Czy np. na Krecie albo w Portugalii bez problemu dało się porozumieć po angielsku? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Czesc Eizka ,bylam na Santorini pare razy przepiekna wyspa ,będzie gdzie pstrykać zdjęcia :), super menu greckie , pozdrawiam!
O kurcze!
A ile ja bym teraz dała, żeby spróbować tej kawy z kataifi. Wygląda tak, że łykalabym a nie jadła 🙂
Wyślij nam trochę słońca bo u nas lejeeee….
Pamiętam moją wizytę w Grecji – miałam 14 lat, to był pierwszy taki wyjazd dla mnie… oj, ale była ze mnie maruda! Nie umiałam się cieszyć, więc nie wspominam najlepiej oglądania 'kupek kamieni’ xD Muszę powtórzyć wyprawę! I się tam najeść 😉
Mniam ale frykasy – az mi na noc sie jesc zachcialo:)
Wszystko wygląda przepysznie i jeszcze tak słonecznie 🙂 Lubię owoce morza, ale mój mąż to już wogóle byłby w raju przy takim jedzonku. Pozdrawiamy 🙂
To nie feta w panierce, wydaje sie to byc halloumi
W karcie była mowa o serze feta.
Mi to wygląda troszkę na saganaki 🙂
Elizo, kiedy możemy spodziewać się vloga z Krety? (o ile wg planujesz takowy zrobić)
Fasz, nie mogę się doczekać relacji z Santorini.
Próbowanie jedzonka na wyjazdach to super sprawa. Chociaż, jak mam tak pięknie podane danie, to aż żal jeść. 😀 Kalmary, krewetki, feta w panierce… a do obiadu jeszcze tyle czasu.
Fanatyczne zdjęcia. osobiście uwielbiam kuchnię grecką, nie ukrywam, ze narobiłaś mi w tym momencie apetytu 🙂
Jakie śliczne zdjęcia! Gratuluję odwagi w kosztowaniu tych „pyszności” 😉
Eliza – jak będziesz miała okazję spróbuj greckich pulpetów – keftedes z sosem pomidorowym. Pychhota. Od mojego wyjazdu na Kretę kilka razy w roku robię je w domu – z przepisu Pascala 🙂
Eliza kupiłaś ten zestaw do robienia domowych chipsów? Jeśli tak to daj znać, czy jesteś zadowolona, bo zastanawiam się nad zakupem, ale nie wiem czy nie będzie tylko zagracać mi domu i zbierać kurzu 😉
Smażona feta, to coś, co koniecznie muszę zrobić w domu!
Czemu nie nosisz obrączki?
noszę na lewej 🙂
Danie wygląda super, podoba mi się takie zestawienie
Witam, czy mógłbym wiedzieć w którym hotelu byłaś w Agios ?
Comments are closed.