Badminton Time!

przez Eliza Wydrych

Badminton to dla mnie odpowiednik squasha, w którego swego czasu grałam niemal co 2 dni. Badminton jest sportem niezwykle przyjemnym, można w niego grać na świeżym powietrzu i nie wymaga jakiś wielkich nakładów finansowych. Ja w Decathlonie kupiłam cały komplet do gry w badmintona za 150zł. Lotki, rakiety, siatka itd. 150zł to trzy/cztery wejścia na squasha.

Kiedyś byłam przekonana, że badminton to spokojny, ogródkowy sport. Jakież było moje zdziwienie kiedy w Staszowie (ładnych parę lat temu) zorganizowano mistrzostwa Polski w badmintona. Lotka latała tak szybko, że autentycznie, nie było jej widać. Ja oczywiście nie mam zamiaru być profesjonalistką i startować w olimpiadzie. Dla mnie to po prostu kolejna aktywność, którą zapisuję w swoim fitness planie. Wciąż nic nie przebije pływania, ale o tym następnym razem 🙂badminton timebadminton Największą radochę ma zawsze Rambo. Tylko czeka aż lotka spadnie na ziemie żeby nam ją ukraść.
Rambo złodziej
Rambo złodziej.
endomondo
Godzina gry w badmintona to średnio 350/400 spalonych kalorii (zależy od intensywności gry). Niedługo organizujemy mini turniej ze znajomymi i będziemy spotykać się raz w tygodniu na rozgrywki. A Wy? W co ostatnio graliście? 🙂

ZOBACZ TAKŻE

54 komentarze

Ewelina 21 sierpnia, 2013 - 9:39 pm

ale po co siatka :p spróbujcie na kilka lotek, wtedy zaczyna się zabawa 😉

Erill 21 sierpnia, 2013 - 9:42 pm

Wow to jest aplikacja do gry w badmintona? 😀 Czad 😀
Uwielbiam badmintona 😉 Tak bardzo, że skręciłam ostatnio kostkę przy intensywnym w niego graniu bo chciałam być Badmintonową Sereną Williams ;))

Fashionelka 21 sierpnia, 2013 - 10:04 pm

Nie, nie to aplikacja endomondo, dzięki niej jak biegam, jezdze na rowerze, pływam czy gram w badmintona wiem ile spaliłam kalorii, jaki dystans przebiegłam itd.

Marta 23 sierpnia, 2013 - 11:19 pm

Jak pływać z telefonem?

Kamila 21 sierpnia, 2013 - 9:42 pm

W gimnazjum mnie trener zauroczył tym sportem, miałam nawet mały okres trenowania go i zawody, i wcale nie jest nudny i powolny 😉

Kasia 22 sierpnia, 2013 - 10:26 pm

Eliza może głupie pytanie, ale mnie intryguje – jak używać endomondo jak się pływa? 🙂
dla mnie to jest najlepszy program póki co i świetnie motywuje do aktywności, nie wyobrażam sobie biegania bez niego:)
a badminton genialny, u mnie w rodzinie coroczne rozgrywki to już tradycja, każdy umie w to grać lepiej bądź gorzej a frajda taka sama:)

Fashionelka 22 sierpnia, 2013 - 10:57 pm

Ja po prostu wybieram aktywność: pływanie, zostawiam telefon w szafce i idę pływać. Po powrocie widzę jak długo pływałam i ile mniej więcej kalorii spaliłam. Liczę ile długości basenu przepłynęłam więc przepłynięty dystans znam.

Ola 21 sierpnia, 2013 - 9:43 pm

Kiedyś trenowałam i wiem co to jest prawdziwy trening godzinny <3

Gerard 21 sierpnia, 2013 - 10:00 pm

Ja ostatnio grywam w Paintball 😀 Może się wydawać, że to „sport” tylko dla mężczyzn, ale śmiało można iść „smarować” się farbą ze znajomymi i zorganizować mecz 🙂

chola 21 sierpnia, 2013 - 10:02 pm

O tak! Badminton to zdecydowanie mój ulubiony sport! W ogóle nie czuć zmęczenia:) ps. Widziałam na instagramie Twoje obtaczanki… Z moich znajomych mało kto je zna, a są genialne! I jednocześnie są świetnym sposobem na chleb który jest już zbyt czerstwy na kanapki:)

ona 21 sierpnia, 2013 - 10:26 pm

Uwielbiam badminton, tylko nie mam z kim grać :(, albo wiatr mi w tym przeszkadza.
Fajna ta siatka 🙂 no i Rambo, boski jest.

slubnyszyk 21 sierpnia, 2013 - 10:26 pm

Drugie zdjęcie najlepsze, ale się uśmiałam z Rambo hahahha tylko czatuje na lotkę:)

Karolina 21 sierpnia, 2013 - 10:29 pm

jak ta aplikacja działa przy pływaniu?
masz wodoodporne opakowanie na telefon i z nim pływasz?
czy jakaś bransoletka łącząca się prze bluetooth? 🙂

martuuu 21 sierpnia, 2013 - 10:36 pm

matko jak ja dawno nie grałam w badmintona 😀 całkowicie poszedł w odstawkę 😛

Asa 21 sierpnia, 2013 - 10:47 pm

300/400 kalorii? to bardzo bardzo mało… chyba, że chodzi o kcal

Anka 21 sierpnia, 2013 - 11:09 pm

Jaką szerokość ma siatka? Strasznie spodobał mi się ten komplet. 🙂

Izis 21 sierpnia, 2013 - 11:12 pm

Dla mnie nie ma nic lepszego niż pływanie, ale w squash jest również sportem który uprawiam regularnie od 3 lat.

CauseLoveIt 21 sierpnia, 2013 - 11:27 pm

Jeju jak dawno w to nie grałam! A byłam wierną fanką właśnie badmintona , nie siatkówki…Stare czasy 🙂

stylowo40.blogspot.com 22 sierpnia, 2013 - 12:28 am

Nie grałam nigdy ,yyy,chyba mnie zachęciłaś…..;D

Chloe 22 sierpnia, 2013 - 8:26 am

Cześć Eliza, mam pytanie, bo Polska jest taka brudna, sprzątasz po Rambo? Jeśli tak, to jesteś chyba w 1% Polaków, którzy dbają o czystość Polski, co i gdzie kupujesz do posprzątania? Pozdrawiam

Fashionelka 22 sierpnia, 2013 - 8:29 am

Oczywiście, że tak. Woreczki kupuje w zoologicznym 🙂
Świadomość ludzi na temat sprzątania jest coraz większa, chociaż fakt jest taki że przerażająca większość tego nie robi. Powinni się wstydzić.

Gosiak 22 sierpnia, 2013 - 9:17 am

Oj tak! Ja jak wychodzę z domu to zawsze muszę patrzeć pod nogi! Ale zauważyłam, że ludzie się w ogóle nie krępują jak ich psy załatwiają się na samym środku chodnika…

Chloe 22 sierpnia, 2013 - 8:51 am

To pięknie, że to robisz. Ja widzę, że nie sprzątają! Parki, trawniki i inne miejsca z trawą strasznie śmierdzą od pupilów zwanych przyjaciółmi! Ja właśnie w necie znalazłam zestaw Animals i woreczki pucek. Czyli są dostępne sprzęty, ale rozumu brak u Polaków. Pozdrawiam.

Fashionelka 22 sierpnia, 2013 - 9:53 am

Brakuje kampanii społecznych, a jeśli już są to bardzo słabo nagłośnione. Poza tym, u mnie na osiedlu (gdzie jest park i mnóstwo terenów zielonych gdzie psiaki mogą chodzić) nie ma ani jednego kosza na psie odchody. W Anglii obok specjalnych koszy są jeszcze darmowe woreczki. Dla anglików sprzątanie po swoich psach to normalna sprawa, u nas egzotyka.

Maja 2 czerwca, 2020 - 9:38 am

Trochę się to zmieniło… W Szczecinie przy Jasnych Błoniach na przykład można bez problemu namierzyć dystrybutor wypełniony zestawami higienicznymi Animals, o których pisze koleżanka powyżej. Widziałam też takie kasety z woreczkami Fibi, chyba zastąpiły stare Pucki… Może to dobrze, bo te drugie są przyjazne dla środowiska i w pełni się rozkładają. Także coś zmierza ku dobremu dla naszego zdrowia, planety i w końcu będzie można zażyć sportu pod chmurką bez obaw 🙂

Draupadi 22 sierpnia, 2013 - 12:38 pm

Niech ludzie zaczną sprzątać po sobie, nie wyrzucać butelek i papierków na ziemię to wtedy porozmawiamy o psich odchodach, które tak czy siak zaraz sie rozłożą. Poza tym po trawniku się nie chodzi więc nie powinno się mieć niespodzianek z wdepnięciem w coś. I masz chyba bardzo wyczulony węch skoro czujesz tego typu zapachy na otwartych powierzchniach.

Asia 22 sierpnia, 2013 - 12:38 pm

Nie demonizujcie, mieszkam w Lublinie, sprzątam po moim pisaku i coraz wiecej ludzi to robi…

Alicja 22 sierpnia, 2013 - 2:34 pm

No właśnie jak to jest z tym sprzątaniem, bo wiadomo że trzeba, ale z kolei wrzucenie takiego woreczka/chusteczki z niespodzianką do normalnego kosza grozi mandatem, no i generalnie pomijając kasę to żadne ekskrementy po prostu nie powinny tam lądować (nie wiem dlaczego, ale tak gdzieś wyczytałam i dużo osób to potwierdzało więc to chyba prawda:) ) co robicie w sytuacji gdy w okolicy waszego miejsca zamieszkania nie ma specjalnych pojemników?

studentka 22 sierpnia, 2013 - 4:25 pm

Gdyby w polsce ludzie płacili takie kary jak anglicy za zostawioną psią kupe to szybko zaczeliby sprzątać. Jestem za wprowadzeniem ogromnych kar pieniężnych w naszym kraju!

aga 22 sierpnia, 2013 - 11:31 pm

zgadzam się z Draupadi, ludzie śmiecą na potęgę, wywalają papiery, plastiki, tłuką szklane butelki tak, że ktoś może się pokaleczyć (dziecko lub zwierzę), po parkach to samo, gdzie stoi śmietnik 2m dalej… Po swoim psie sprzątać nie zamierzam, choć oczywiście gdyby robił po chodnikach czy mini trawnikach, które są dojściem do miejsc parkingowych – wtedy tak. Na szczęście jest 'dyskretny’ i tam, gdzie mieszkam pełno jest miejsc, w którym nikomu to nie przeszkodzi, a jak wiadomo jest to sama natura – rozłoży się ; ) Nie śmiecę, odpady segreguję od dawna i wydaje mi się że to jest problem wśród Polaków, a nie psie kupy (oczywiście – poza tymi na samym środku chodnika itd). A oprócz tego faktycznie – w parku obok mnie kiedyś takie śmietniki postawili, ale teraz służą chyba tylko jako takie zwykłe…..

Angelika 22 sierpnia, 2013 - 8:57 am

Uwielbiam grać tylko jedynym minusem jest wiatr 🙂

Asia 22 sierpnia, 2013 - 10:20 am

Kocham ten sport, spedzilam pol dziecinstwa grajac w „paletki”’ , polecam tez speadbmintona 🙂

Iwona 22 sierpnia, 2013 - 11:15 am

ale masz pieska pięknego! <3

Julka 22 sierpnia, 2013 - 11:30 am

Eliza a lubisz tenis ziemny? 🙂

Fashionelka 22 sierpnia, 2013 - 11:43 am

lubię, ale zdecydowanie wole squasha bądz badmintona 🙂

zizik 22 sierpnia, 2013 - 11:37 am

jak tam prawko ? 🙂

zizik 22 sierpnia, 2013 - 11:37 am

jak tam prawko ? 🙂 🙂

Pozdrawiam

Joanna 22 sierpnia, 2013 - 12:11 pm

Uwielbiam badmintona ale gra bardzo zależy od siły wiatru. Wtedy osoba po jednej stronie lekko uderza i nie musi się ruszać, a ta druga biega jak nienormalna 😀

magdalena 22 sierpnia, 2013 - 12:14 pm

żeby gra była bardziej dynamiczna, polecam ciężką lotkę, z gumową końcówką 😉

Olfaktoria 22 sierpnia, 2013 - 1:02 pm

Też bardzo lubię badmintona jako sport 😀 Można się świetnie bawić, a przy tym nieźle zmęczyć 🙂

jola jolanta 22 sierpnia, 2013 - 2:39 pm

Mam pytanie weselne, czy na poprawiny zapraszasz całą rodzinę, najbliższych, czy tylko wybrane osoby, czym się kierujecie w tej kwestii, chyba, że zarezerwowałaś hotel dla każdego gościa i jak wyglądać mają poprawiny, muzyka i potrawy jak na weselu zachowane w tonacji tiffany czy coś skromniejszego?a może to przyjęcie niespodzianka…

aisa 22 sierpnia, 2013 - 3:46 pm

uwielbiam twojego bloga:))!
który basen w lublinie wybierasz?

Fashionelka 22 sierpnia, 2013 - 3:56 pm

Zwykle chodzę do spa orkana 🙂

Ddd 22 sierpnia, 2013 - 3:54 pm

Eliza, a może tak wpis o Rambo? O tym, jak nauczył się komend, czystości? Myślę, że wielu osobom mogłoby się to przydać (w tym również mi :D)

studentka 22 sierpnia, 2013 - 4:32 pm

A jeździsz na rowerze? 🙂 polecam bo w lbn jest co raz więcej tras, ale można też zapakować rowerek na dach auta i pojechać gdzieś za miasto np. do lasu i jest super. Ostatnio wybieram właśnie rower a zazwyczaj chodziłam na tenisa lub siłownie a teraz jak tylko jest pogoda wsiadam na rowerek miejski i jest super 🙂

evelina 22 sierpnia, 2013 - 5:45 pm

Super psa 🙂 Pozdrawiam

Dawid 22 sierpnia, 2013 - 6:26 pm

Ostatnio grałem z piłkę nożną ale taki fajny zestaw pewnie zachęca to grania paletkami i lotką 🙂 pozdrawiam

Julle 23 sierpnia, 2013 - 11:18 am

Bardzo fajny sport ten badminton 🙂 świetny sposób na spalenie kalorii.

Żaneta 24 sierpnia, 2013 - 7:48 pm

polecam wypróbować lotki z piórkami – wtedy więcej się namęczysz przy odbijaniu i ogólnie gra jest lepsza, pozdrawiam 😉 ż.

Alexis 25 sierpnia, 2013 - 10:20 am

Dużo lepszą zabawą od badmintona jest speedminton. Nie jest się uzależnionym od podmuchów wiatru, bo gra się ciężką lotką a rakieta jest taka trochę jak właśnie do squasha. Zestaw można kupić w sklepie sportowym jakoś od 190zł. Gra jest szybka i dynamiczna, można się nabiegać.

Mal 25 sierpnia, 2013 - 11:54 am

ruch to zdrowie 🙂

ula 12 kwietnia, 2015 - 9:41 am

Nie wiem czy probowalas speedmintona? Te same zasady, tylko intensywniejsze niz badminton, bo cięższe rakietki i szybsze lotki, więc latają na dłuższe dystanse. Polecam, bardzo fajny wysiłek 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 12 kwietnia, 2015 - 10:09 am

Nie próļowałam, ale brzmi super! 🙂

Beata 1 października, 2015 - 9:55 am

Na swiezym powietrzu to jest przepraszam bardzo kometka, czyli jakaś tam odmiana badmintona. Badmonton jest najszybszym sportem rakietowym, fantastycznie rowiającym sprawnośc calego organizmu łacznie z szarymi komorkami.

Comments are closed.