Te batony to moje ostatnie odkrycie. Są przepyszne, chrupiące i zaspokajają głód na słodkie. Dla mnie to zdrowsza i mniej kaloryczna wersja batonu snickers. Wyczujecie tam solony karmel, orzechy i czekoladę. Czy potrzeba więcej do szczęścia?!
Na przepis wpadłam na blogu owsiana.pl, ale nieco go zmodyfikowałam. Moja wersja jest mniej słodka, bardziej orzechowa i snickersowa 🙂
Składniki na batony
– 150g daktyli
Ja użyłam świeżych, ale suszone też zdadzą egzamin. Wystarczy je namoczyć, a potem odsączyć
– 100g orzeszków ziemnych (niesolonych)
– 170g migdałów
– 70g ekspandowanego orkiszu
– 70g ekspandowanej kaszy jaglanej
– opcjonalnie 30g pestek z dyni
– szczypta soli
– 100g masła orzechowego (ja użyłam migdałowego)
– opcjonalnie ciepła woda
Składniki na polewę
– 70g gorzkiej czekolady
– 50ml mleka kokosowego
– łyżka oleju kokosowego
Przygotowanie:
Daktyle blendujemy z masłem orzechowym. Proponuję dolać trochę ciepłej wody by łatwiej się blendowało. Wody nie może być jednak zbyt dużo. Masa musi być gęsta. Kiedy masa będzie gotowa wsypujemy szczyptę soli. Nasze zadanie to uzyskać smak solonego karmelu.
Do dużej miski wsypujemy posiekane orzechy i nasiona (zrobiłam to w malakserze) oraz ekspandowany orkisz i kaszę jaglaną. Mieszamy suche składniki i dodajemy masę daktylową. Łączymy wszystkie składniki ugniatając je rękami. Uzyskaną mase przekładamy na papier do pieczenia, formujemy duży kwadrat i mocno ugniatamy. Możemy zrobić to widelcem albo wałkiem kuchennym. Chodzi o to by wszystkie składniki bardzo mocno do siebie przyległy.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę, dodajemy olej kokosowy i mleko. Uzyskany krem polewamy na wierz kwadratowego batona i równomiernie rozprowadzamy. Całość wkładamy do zamrażarki na ok. 45 minut. Po tym czasie kroimy masę na kawałki. Mnie wyszło 8 całkiem sporych batonów. Przechowuję je w lodówce.
NIE MA ZA CO! 🙂
28 komentarzy
Uwielbiam takie domowe batony. Świetnie sprawdzają się jako zdrowa przekąska, zwłaszcza na wyjazdach. Można wymyślać różne przepisy. A najlepsze jest to, że robi się je łatwo i szybko 🙂
Dokładnie na wyjazdy są idealne! 🙂
Cześć,
Ale mi narobiłaś ślinkę. To musi być pyszne! I bez cukru!
Pozdrawiam,
Kasia
Och nie… mam teraz ślinotok 😉 Uwielbiam wszelkiego rodzaju zdrowe batony, a jeśli jeszcze wyczuwa się w ich smaku słony karmel… kocham!
Batony wyglądają rewelacyjnie. Super do zabrania do pracy na zdrową przekąskę. Takie pyszne i zdrowe słodycze są u mnie zawsze mile widziane :*
A gdzie można kupić ekspandowany orkisz i kaszę jaglaną?
W tesco na przykład
Często są w Biedronce. W niektórych Biedronkach można znaleźć półki ze zdrową żywnością i tam często widzę ekspandowane zboża.
Mój mąż wynalazł przepis ma Internecie
Szklanka płatków owsianych błyskawicznych, w banany, opcjonalnie odżywka białkowa, Wymieszać i na 200 stopni ma 15 minut
Robi się 3minuty a są pyszne i zdrowe
POLECAM
Zrobię na pewno, a jak zrobię to się pochwalę! 🙂
Wyglądają smakowicie, palce lizać 😉
Super przepis 🙂
Wyglądają pysznie!
Własnej roboty batony smakują lepiej niż wykonane fabrycznie. Domowe przepisy naszych babć warto odkurzyć, bo kto jak nie babcia wie co dobre i potrafi przyrządzić smaczne batony i innego rodzaju smakołyki domowymi sposobami. Jak miałabym do wyboru snickersa z sklepu i takiego babcinej roboty, bez wahania wybrałabym babciny smakołyk.
Super przepis za który pięknie dziękuje. Z pewnością nieraz skorzystam z owego przepisu.
Wyglądają pysznie i z pewnością takie są. Jedno tylko pytanko – one są przewiązane dla ozdoby czy po prostu muszą być „przytrzymane” przewiązką aby się trzymały?
Nie muszą być „przytrzymywane”. Dzięki papierowi nie brudzą się paluchy podczas jedzenia ich 🙂
Eliza a wiesz moze jak szukac tych ekspandowanych zbóż w Anglii? Bo probuję sobie tlumaczyc to na jęz ang ale nie wiem czy w rzeczywistosci to się tak nazywa. Tutaj chyba cieżko z dostępnoscią takich produktow..
kradnę przepis !!
Wyglądają obłędnie 🙂
Bardzo ciekawy przepis. Na pewno spróbuje.
Mozna przegotować kaszę jaglana, czy musi byc ekspandowana?
Masa wyszla przepyszna, ale za nic w swiecie nie chcialo mi sie to polaczyc, za malo bylo mokrej masy :/ musze wiec zmodyfikowac Twoj przepis, bo mi jakos nie zagralo. Ale smak meeegaaa!
może daktyle zbyt dobrze się nie namoczyły? Robie z tego przepisu batony cały czas i wszystko wychodzi 🙂
Batony w zamrażalniku się chłodzą, ale już chcę Ci podziękować za ten przepis.To pierwszy zdrowszy zamiennik słodyczy, który podjadały juz na etapie przygotowań moje dzieciaki.Staram się bardzo zdrowo gotować,wymyślam, kombinuję wypruwam sobie żyły a potem widzę kręcenie nosem.A tym razem pełen sukces!!!!!Pyszne, pyszne!
czy te ekspandowane ziarna nie namiekaja od masy daktylowej ? sa nadal chrupiace ? czy niestety robia sie gumowe?
Dziekuje za odpowiedz !
Powiek tak, nie są ani miękkie ani chrupiące. Coś pomiędzy. Jak się je zmrożone to są chrupiące
Genialne są te batony. Po raz pierwszy wyszły nam tak, że w ogóle się nie rozlatywały i wytrzymały drogę z domu do pracy i szkoły. Sprawdzony patent – będziemy korzystać z tego przepisu regularnie 🙂
super
Comments are closed.