To zdecydowanie najsłodszy wpis w historii tego bloga. Mam nadzieje, że jesteście najedzeni bo widoki będą mocno… kuszące. Słodki kącik na naszym weselu był jednym z częściej odwiedzanych przez gości miejsc. Ogromna różnorodność słodkości sprawiła, że każdy znalazł coś dla siebie. Babeczki, ciastka, praliny, mini eklery, mini ptysie, tort bezowy, torciki w kształcie pudełeczek od tiffaniego , cakepopy (lizaki z ciasta), makaroniki… to tylko część.
Ku naszej uciesze znikło niemal wszystko (zostało kilka mini torcików, które podaliśmy na poprawinach).
Słodki kącik zamiast tradycyjnych ciast na paterach jest świetnym rozwiązaniem i bardzo Wam go polecam. Wszystko różnorodne, estetycznie podane i niezwykle smaczne. To nieprawda, że starsi nie podchodzili, że babcie czy ciocie wolą mieć wszystko w zasięgu ręki. Wierzcie mi, że słodki kącik cieszył się ogromnym zainteresowaniem i budził zachwyt. Nierzadko goście podchodzili i pytali czy mogą wziąć sobie babeczkę czy torcik w kształcie pudełeczka na pamiątkę, bo jest tak piękny, że nie mogą się oprzeć. To było niezwykle miłe.
Rambo! 🙂zdjęcia http://karolinafoks.com
Tutaj pozostałe wpisy z fotorelacją z naszego wesela. Zapraszam 🙂
– Winietki
– Fotobudka
– Księga gości
– Menu (karta menu i dania)
– M&Msy Dla gości w ramach podziękowania
101 komentarzy
wow, wow
Moja droga wszystko jak z bajki, cudnie to wyglada 🙂
Pozdrawiam
Wygląda…dobre słowo, ciekawe jak smakuje…? wygląda mega sztucznie, patrzeć tak, jeść się niechce
Jaki był koszt takiego kącika :)? Nie długo mam wesele i chcialabym mieć podobny kącik u siebie
Całość wyniosła nas 3000zł. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że słodki kącik był przygotowany dla 200 gości. Na jednego gościa przypadały średnio 2 słodkości.
Niedługo 😉
2 slodkosci to malutko, jak tak patrze na fotki to strasznie mało się tego wszystkiego wydaje choć jak się domyślam dokładano później braki? bo to co widze na fotkach to ja sama jedna bym opylila przez caly wieczor 😀 na weselach jem glownie slodkosci 🙂
Co 2-3 godziny dokładano braki. Mimo wszystko słodkości zostało
Tylko 3 tysiące? mi podesłali ofertę i wychodzi brutto 6000zł ;/ a na 170 osób, dramat w takim razie z tą ofertą 2015
I w tym momencie umieram:(
Staram się nie jeść słodyczy….:(((((((((
PPieknie wszystko wyglada,smacznie super pomysł Eliza
ale pięknie to wszystko wygląda!
jak z bajki:) piekny!
ale wspaniałe smakołyki:)
skąd zamawiałeś te wszystkie pyszności?
Słodkim kącikiem zajmowała sie firma znajomej „Perfekcyjny ślub”
Mam ich http://www.slodki-kacik.pl
Wesele jak ze snu! Jedyne co mi się nie podoba i gryzie mnie w oczy to zasłony na sali weselnej – nie są w kolorze tiffany blue, a szkoda, bo to piękna barwa. Jednak to przecież szczegół, jestem pewna, że uroczystość była wspaniała! 🙂 Pozdrawiam, gratuluję i życzę mnóóóóstwa szczęścia oraz miłości 🙂
Zasłony były beżowe i uważam, że dobrze że takie były. Nadmiar koloru tiffany blue zniszczyłby cały efekt. A tak całość była stonowana 😉
PS Dziękuję ślicznie 🙂
No dobra, miało być stylowo i elegancko, wszystko fajnie, pięknie, ale… co u licha robi tam napis „Om nom nom nom”? Kopara mi opadła.
a ja właśnie miałam pisać o tym 😀 haha od razu sie śmiałam jak to zobaczyłam 😀 extra 😀 u Elizy nie mogło tego zabraknąć!!! 😀 :D:D:D
świetny pomysl z tym omnomnom 🙂
Świetny pomysł z tymi plakietkami, jakie jeszcze były napisy? 🙂
Pomysł – rewelacyjny !
Świetnie to wszystko wygladało i w końcu można było odetchnąć od tych ciężkich weselnych ciast…
Elizo, widzę, że kolor zasłon w oknach jest brązowy(?). Jakiego kolory miały ściany na sali? Pytam ,bo sama rozgladam sieza salą na wesele i ciężko mi sobie wyobrazić, aby żółte itp. ściany nie psuły wizerunku…
Sciany były białe, zasłony w kolorze ciemnego beżu.
Proszę Cię, Elizo odpowiedz 🙂 Czy wystrój w kolorze Tiffany Blue czyli obrusy i wszystkie inne rzec zy w tym kolorze sami zamawialiście czy robiła to jakaś firma dekoracyjna? Jesli Wy, to napisz gdzie mozna takie cuda zamawiac 🙂
Wygląda pięknie, świetny pomysł. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :))
Wspaniały kącik! Też przygotowuję, tylko w kolorze kremowym 🙂 Ślinka cieknie 🙂
IDealny, po prostu idealny!
Nie za mało? 2 słodkości na jednego gościa? Bywa, że trzeba było donosić ciasta na patery a tutaj tylko dwie słodkości?
Oczywiście słodkosci byly na bieżąco donoszone. Jak napisałam w tekscie część została i podaliśmy to na poprawinach co świadczy o tym, że słodkości nie było za mało 🙂
Eliza, kiedy zmienisz logo bloga? 🙂 Już nie jesteś jedno-nazwiskowa 🙂
Właśnie robiłam wieczorny przegląd internetu ;-p i wpadłam na stronę: http://www.bakerella.com/ od razu pomyślałam o Twojej imprezie halloween-owej. Może akurat coś zainspiruje.
Pozdrawiam
A ten torcik był pokrojony? Jak goście sobie z nim radzili?
Nie wiem jak sobie poradzili, ale najwidoczniej nie mieli problemu bo po 2 godzinach już go nie było 🙂
Bardzo fajny pomysł na słodkości na weselu. Szkoda, że siedem lat temu nie miałam takiego pomysłu 😉
Omnomnom! 😀
Słodki kącik z pewnością robił wrażenie na gościach, jednak nie jest wart takiej ceny – toż to rozbój w biały dzień! Bardzo malutkie porcje i mały wybór tych słodkości! Myślałam, że będzie ich o wiele więcej i będą to jakieś niespotykane smaki, rarytasy…, a tu babeczki, ptysie, bezy… słowem słabo! Zarobili na Was!:P
Kochana kącik wygląda fenomenalnie!
Bosko i na pewno bylo smacznie
Super 😉 a właśnie a Rambo gdzie był na ślubie? w mieszkanku został :)?
Śledzę z zainteresowaniem Twoje wpisy ślubne i mam takie pytanie. Otóż jak to wyglądało z jedzeniem? Już precyzuję ;). Czytałam że wybrałaś okrągłe stoły i czy na nich leżało jakieś jedzenie/przekąski, czy goście dostawali jedynie porcje w czasie obiadów? I czy oprócz słodkiego kącika mieliście jakieś inne kąciki? Rozumiem też że skoro był słodki kącik to na stołach nie było już żadnych słodkości? I czy „kącik” znajdował się w paru miejscach na sali, czy był w jednym miejscu? Przepraszam za ten grad pytań, po prostu staram się to sobie zwizualizować :).
stoły chyba były ostatecznie prostokątne, oj nieuważnie śledzisz bloga 😉
mmm!!!! Pyszności 🙂
Miałaś naprawdę bajkowe wesele 🙂 Dużo szczęścia i miłości w małżeństwie 🙂 A słodkim kącikiem narobiłaś mi smaka… 😀
Ala zjadła Rambo i mówiła że był pyyyyszny 🙂
Pięknie to wszystko wygląda, słodki kącik to na pewno świetne rozwiązanie 😀 I te miniaturki Rambo – rewelacja 🙂
Pysznie!!! 🙂
mmm pysznie 😀 nie wiem na co bym się zdecydowała, chyba na wszystko!
Dawno temu trafiłam na Twojego bloga i mnie nie przekonał. Jakiś czas temu trafiłam na niego ponownie kiedy dowiedziałam się, że opisujesz przygotowania do ślubu (sama jestem tą tematyką totalnie pochłonięta za sprawą organizacji własnego wesela) i uzależniłam się od niego. Zaglądam codziennie i czytam z dokładnością każdy wpis (są genialne!!!). I muszę Cię pochwalić za jedną, dla mnie bardzo ważną rzecz.. Odpowiadasz na pytania zawarte w komentarzach z niezwykłym spokojem, humorem i cierpliwością. Nie irytujesz się kiedy ktoś setny raz pyta ile masz wzrostu (to pytanie pojawia się notorycznie, zauważyłaś?), spokojnie odpowiadasz na pytanie skąd pochodzi torebka, buty, płaszcz itp. nawet jeśli dokładnie opisałaś to we wpisie. Nie denerwują Cię nawet kąśliwe uwagi. Wielkie brawa za to, że traktujesz swoich czytelników jako równych sobie, bez względu na to czy ich opinie są pochlebne czy też nie. Pozdrawiam, Twoja nowa wielka fanka 🙂
Wow mega wielkie dzięki za ten komentarz. Bardzo mi miło, że to zauważyłaś. Dla mnie moje odpowiedzi to przedłużenie wpisu. Muszą więc być stonowane, nie mogę być złośliwa, obrażać się czy kogoś wyzywać. Co byloby w sytuacji gdyby nowy czytelnik dotarł na bloga i przeczytał chamskie odpowiedzi blogerki? Zraziłby się do niej i juz więcej na bloga nie wszedł. Także opanowanie przede wszystkim 🙂
Zgadzam się! Mnie podoba się to, że potrafisz z klasą odpowiedzieć na te nawet prywatne pytania, nie ignorujesz ich. Nie twierdzę, że blogerka to 100% osoba publiczna, ale powinno się liczyć z tym, że czytelniczki bywają ciekawskie;) Wielki plus za to dla Ciebie, że dzielisz się z nami tyloma 'szczegółami’.
I jeszcze jedno.. DZIĘKUJĘ, że dzielisz się wspomnieniami z własnego wesela i dodajesz posty dotyczące ważnego dla Ciebie dnia. Są niezwykle przydatne!!!!!! Inspiruję się nimi, naprawdę.
Ciekami mnie gdzie można dostać takie ładne szklane podłużne naczynko (są w nim bezy)?
Nie jestem zwolenniczką wielkich wesel „z pompą” ale ten pomysł na słodki kącik zdecydowanie przypadł mi do gustu, rewelacja!! Podkreśliłaś estetykę takiego kącika – to bardzo ważne, na wielu weselach ciasta nieładnie skomponowane kruszą się, rozmazują po paterach, a tutaj wszystko zachęcająco wygląda. Eliza, zwróć uwagę na stylistykę: „Słodki kącik na naszym weselu był jednym z częściej odwiedzanych miejsc przez gości” – powinno być: „Słodki kącik na naszym weselu był jednym z częściej odwiedzanych przez gości miejsc.” Pozdrawiam!
Wizerunkowo pięknie, ale mnie mimo wszystko brakowałoby ciast (dopatrzyłam się na zdjęciu tylko jednego).
Wszystko wygląda pięknie, każdy szczegół precyzyjnie dopracowany. Nic, tylko podziwiać:)
Twoje ślubne wpisy są dla mnie mega inspiracją! I choć takiego ślubnego kącika pewnie u mnie nie będzie, to kilka rarytasów już podpatrzyłam 🙂
Slicznie to wyglada. U nas na weselu tez bedzie slodki kacik ale na 140 osob wyliczylismy ze 4 slodkosci na osobe to bedzie wystarczajaco u nas dodatkowo beda ciasta na paterach ale w znacznie mniejszej ilosci niz standardowo i fontanna z cZekolada. Eliza mam pytanie kto obsluguwal kacik podczas wesela? Obsluga z hotelu czy obsluga z firmy twojej znajomej??? Tez mam wesele w czterech wiatrach ale moj slodki kacik przygotowuje cukiernia przywioza slodkosci do hotelu i nie wiem co dalej ;/
Jestem pod wrażeniem! Wygląda to wszystko pięknie:) I makaroniki…mniam:D (kusi mnie bardzo, żeby kupic sobie zestaw do samodzielnego przygotowania makaroników, uwielbiam je, i są przepiękne i w sumie nie takie niezdrowe).
Na naszym weselu tez zastąpiliśmy w dużej mierze ciasta takimi słodkimi drobnostkami. Tzn nie było to tak wypasione jak u Was, nie zajmowała się tym profesjonalna firma, więc nie było babeczek z wieżą Eiffla, czy innych fikuśnych ozdób. Większość przygotowałyśmy z Mamą same – były małe kruche babeczki, ozdobione serduszkiem ze skórki pomarańczy, małe bezy, różne drobne ciasteczka… Generalnie założenie to samo, koszt trochę mniejszy;)
pozdrawiam
Ślicznie to wszystko wyglądało 🙂
Jak wygląda przygotowanie takiego kącika? Tzn.firma, która go przygotowała przywozi wszystko na miejsce w tych pięknych, szklanych naczyniach i zabiera je po weselu?
Juz kilka lat temu trafilam na twojego bloga-obserwowalam go potem tego nie robilam bo myslalam, ze jednak nic ciekawego, jednak zdecydownie myliłam się! Jakich czas temu znowu odnowilam odwiedziny i teraz go nie spuszczam z oka! Dla mnie jesteś genialna! A wesle? Ostro jestem w szoku, CUDOWNIE !!!! Dobre pomysły
Absolutnie genialnie! Zjawiskowo i na pewno przepysznie!
Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Chyba że w filmach.
6+.
Przepiękne, szkoda że ja za mąż wychodziłam w maju a Ty we wrześniu bo z pewnością bym wykorzystała kilka Twoich pomysłów. Na szczęście to wszystko jeszcze przed moimi siostrami i na pewno odeśle je do Twojego bloga po inspiracje. Zgadzam się z kometarzem Kasi i podpisuję w 100% 🙂
Niektóre słodkości wyglądają tak pięknie, że aż szkoda byłoby je zjeść.
Jadłabym!
Pięknie to wszystko wygląda i pewnie jeszcze lepiej smakuje 🙂 super!
Kucze przyznaje, że wygląda imponująco!
Ja za to uważam, że ten słodki kącik bardziej wyglądał jak dekoracja ( do tego ma się wrażenie, że zrobiona w całości z barwionego cukru!) w dobranym do reszty dekoracji weselnej kolorystyce niż apetyczne ciastka na, które miałabym ochotę.
Zdecydowanie nie w moim guście. Ja na weselu chciałabym zjeść ciastko z kremem, czekoladą, sernik albo ciasteczko jogurtowe z owocami- teraz czuje jak moje ślinianki pracują 😉 Ciastka a nie cukrową beze albo babeczkę, której 90% to cukrowy piesek….
Nie dziwie się, że zjedli szybciutko tort bo to chyba jedyna słodkość, która wygląda na smaczną- moim zdaniem. I zgadzam się z Jolą przepłaciliście- w moim odczuciu oczywiście. Wybór mały.
Dziewczyny, więc jeśli nawet nie macie nieskończonych funduszy na wasze śluby pamiętajscie- pieniądze to nie wszystko, liczy się Wasz gust, pomysł a czasem pomoc najbliższych, którzy może mogą również upiec domowej roboty pyszne ciasta! Cukiernie rodzinne też oferują pyszności a cenę dosyć, że można utargować to zazwyczaj jest niższa przy zakupie hurtowym 🙂
ciastko sernik makowiec ciasto z galaretą, juz widze te wszystkie weselne ciasta a raczej koszmarki. Taki słodki kącik to strzał w 10
Smakowicie wyglądały te słodkości. Szczególnie tort bezowy. Aż się głodna zrobiłam 🙂
akurat osobiście to nie jestem jakaś bezowo-ptysiowa, ale muszę przyznać, że wszystko wygląda bardzo smakowicie i na dodatek ślicznie 😉
Naprawdę piękne 🙂 A smak ?
Urzekł mnie ten słodki kącik. Wszystko wygląda genialnie.:) Gratuluje pomysłi.Ale jest jeden minus tego, moim zdaniem ten słodki kącik powinien byc dodatkiem . Przeciez nie każdy lubi 90% sztuczności w jedzeniu. Dla mnie prócz tortu bezowego ,ptysiów reszta jest nie do zjedzenia, mimo że wygląda obłędnie. Od takiej ilości masy cukrowej robi się źle.
Wspaniały pomysł :0
Bardzo gustownie to wygląda 🙂
Magicznie i bajecznie!
Wreszcie poczułam potrzebę napisania Ci tego co myślę 😉
Na bloga zaglądam regularnie. Jedne tematy interesują mnie bardziej, inne mniej. Ale każdy wpis uważnie śledzę. Zaglądam prawie każdego dnia, żeby sprawdzić czy jest coś nowego. Czuję się tu dobrze, sporo się dowiaduję.
Twoje wpisy, zdjęcia poprawiają samopoczucie. Są ładne, sensowne, estetyczne. Pozytywny odbiór wpływa na dobry nastrój.
Ale.. tak na prawdę to nie o tym chciałam napisać 🙂
Temat ślubu, wesela obecnie w ogóle mnie nie dotyczy i jak na ta chwilę nie zapowiada się aby w najbliższej przyszłości tak było.
Do tej pory wydawało mi się, ze jeśli już kiedyś się to zdarzy to będzie prosto, skromnie, tradycyjnie.
Twoje przygotowania, relacje, zdjęcia mają na mnie tak ogromny wpływ, że większość pomysłów staje się 'moim planem’ – chociaż tak jak napisałam długa droga do tego 🙂
Innymi słowy, chciałam Ci tylko napisać, że widać iż sprawia Ci to wszystko przyjemność. Piszesz o tym z pasją i odpowiednim wyczuciem, tak że czytelnik inspiruje się tym wszystkim 🙂
Powodzenia w dalszej drodze blogowania, życia, miłości i pasji.
Eliza, czy można liczyć na zdjęcie stołu, przy którym siedzieli goście, aby można było mieć pojęcie jak ustawione były talerze, jak prezentowały się dodatki/kwiaty/bieżnik/serwety? Byłabym za taką fotkę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam 🙂
Sama zastanawiam się nad takim kącikiem i nurtuje mnie 1 pytanie-skąd wziąć te wszystkie szklane naczynia? Zapewniała Wam je jakas firma, sala czy sami się w takie zaopatrzyliscie?
A co z tą skrzynką na koperty z pieniędzmi:)? Była czy zrezygnowaliście?
Ślicznie wyglądał Wasz słodki kącik. Ja na swoim weselu, a było to już 10 lat temu, miałam szwedzki stół ze słodkościami na tzw. jeden kęs , były to m.in. ptysie, małe eklerki, pączuszki, brownie, różnej maści babeczki z owocami. Na stole tym była też kawa i herbata. Niestety starszej części rodziny niezbyt podobało się że ciasta nie stały na stołach 🙁
Pomysł z kącikiem świetny, ale… nie podoba mi się w nim jedna rzecz: te wszystkie słodkości wyglądają bardzo sztucznie. Wiem, ze ten kolor był przewodnim motywem Waszych dekoracji, ale sama wolałabym naturalne barwy ciasteczek, czy kremu, bez sztucznych barwników.
Rozumiem, że żadnego tortu w okolicach północy ? 😀
był tort 🙂
Oj wygląda to naprawdę przepięknie 🙂 Chociaż prawdopodobnie nie zjadłabym niczego bo wszystko to sam cukier, lukier itd, nie widzę niczego czekoladowego? Ale zdjęcia na pewno bym zrobiła 😀
Świetny pomysł. Piękne kolory. Żałuję, że u nas w Polsce nie dekoruje się tak wszystkich sal weselnych. Większość wystrojów jest tandetnych 🙁
A tu proszę jak pięknie, wszystko ze sobą spasowane i wygląda przeapetycznie!
2 szt na osobę to wystarczająco, z doświadczenia wiem, że nie każdy gość wcina słodkości. 🙂
Dlaczego tematem wesela byl „Blekit Tiffaniego”? Rozumialbym kolor: zolty, czerwony, pomaranczowy, NIEBIESKI – ale wybor koloru „niebieski tiffaniego” jest mniej wiecej jakby nazwac dziecko „Eustachy”…
Jej! Aż szkoda jeść! 🙂
Słodki kącik prezentuje się rewelacyjnie, mam tylko jedno pytanie, czy oprócz słodkiego kącika na weselu były też ciasta na stołach gości? Jestem właśnie w trakcie rezerwowania cukierni na swoje wesele i nie wiem słodki kącik wystarczy.
Pozdrawiam
hej, jestem w trakcie organizacji wesele i chciałabym zapytać z czego masz bieżnik na stołach? czy to jest materiał? gdzie mozna kupic?
to był pergamin
Witaj Elizko, szkoda ze nie odpowiadasz na nasze zapytania…..
Moze tym razem bede miala szczescie. Napisz zatem gdzie mozna kupic bieżnik. Pergaminu, czy szklo z bufetu slodkiego bylo od firmy ktora robila slodkosci i czy np te stojaki biale na tabliczki to byly Twoje czy od firmy ktora robila zaproszenia?
Dziekuje
Nie mam pojęcia. Zajmowały sie tym zewnętrzne firmy 🙁
Eliza ! Kto był odpowiedzialny, jaka firma za ten piękny kącik? Jestem w trakcie przygotowan slubnych i szukam inspiracji wlasnie na cos podobnego 🙂
Kocham kolorystykę po prostu kocham tą kolorystykę , Psiak z masy cukrowej przesłodki
Eliza poniewaz ja rowniez nawiazalam wspolprace z ta firma, czy moglabys cos powiedziec o smaku tych slodkosci? Czy byly roznorodne? Czy samej udalo Ci sie sprobowac? Jakie byly zdania gosci? Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz Moje wesele tez jest na ok 200 osob cena podobna do Twojej pozdrawiam
Były różnorodne, sama wcisnęłam kilka babeczek podczas wesela. Pełen profesjonalizm. KAżdemu poleciłabym tę firmę. Goście byli zachwyceni. Niektóre babeczki (te dekoracyjne) zabierali do domu 😛 🙂
Droga Elizo za pewne przygotowywala to firma, ale ile tych slodkosci w sumie bylo? Chce sama przygotowac slodki kacik, ale nie wiem jakie ilosci mialabym zakupic 😉
Eliza jaki jest koszt slodkiego kacika?
Wow! Świetnie to wszystko wyglądało!
I właśnie takie pomysły i inspiracje są tym po co warto iść na alternatywne targi ślubne. Do tego można skosztować. Wszystkiego! 🙂
Comments are closed.