M&Msy dla gości

przez Eliza Wydrych

Chcieliśmy w ramach podziękowania wręczyć gościom coś innego niż ciasta w pudełkach. Coś małego, słodkiego i nawiązującego do motywu przewodniego wesela. Uznaliśmy, że M&Msy w kolorze tiffany blue i kremowym zapakowane w małe, przeźroczyste pudełeczka będą idealne. Do tego kartka z wierszykiem, naszymi imionami i datą ślubu. 

Na Ebayu zamówiłam 6 kg m&msów. 4kg w kolorze tiffany blue i 2kg w kolorze kremowym. Taka ilość była wystarczająca bo wypełnić ponad 100 pudełeczek. Z kolei przeźroczyste pudełka (z wierszykiem) zamówiłam w jednym z internetowych sklepów.
Fashionelka tiffany bluem&msy ślub

ZOBACZ TAKŻE

100 komentarzy

Alina 25 7 października, 2013 - 8:16 pm

Pierwsza 🙂 A m&msy pychotka 😛

Mrs Vain 7 października, 2013 - 8:19 pm

bardzo ładnie to wygląda 🙂 zdecydowanie lepiej od opakowania gum do żucia ze zdjęciem Pary Młodej 😀

nazywamsiejustyna.blogspot.com 7 października, 2013 - 8:19 pm

Ale rewelacyjne !!!!!!!!

Kirsten 7 października, 2013 - 8:26 pm

Eliza możesz podać adres www do tego sklepu gdzie można zamówić takie pudełeczka przezroczyste?

Fashionelka 7 października, 2013 - 8:29 pm

http://www.korren.pl/index.php?action=szczeg_osz&id_kat=&id_asort=178 można sobie wybrać też kolor wstążki i rodzaj wierszyka

Ania 7 października, 2013 - 8:22 pm

Nie mogę się doczekać aż pokażesz zdjęcia całości sali 🙂

der 7 października, 2013 - 8:23 pm

fajnie by wyglądały woreczki z kokardką i na kokardce liscik:)

Ilona 7 października, 2013 - 8:23 pm

A zdradzisz, ile Cię te m&msy kosztowały? 🙂 pomysł bardzo oryginalny i ciekawy! 🙂

Fashionelka 7 października, 2013 - 8:31 pm

Same m&msy kosztowały niewiele (11 dolarów za kg), najdroższa była przesyłka ze stanów
kupowałam od tego sprzedawcy. Ma m&msy we wszystkich możliwych kolorach 🙂
http://www.ebay.co.uk/itm/231006062386?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1439.l2649

Ilona 7 października, 2013 - 8:48 pm

Dziękuję! 🙂 bardzo przydatna informacja! :))

Daga 7 października, 2013 - 8:24 pm

super, skąd zamawiałaś mmsy ?:)))

Dori 7 października, 2013 - 8:33 pm

Eliza kiedyś już pisała, że zamawiała je na ebay’u

Kasja 7 października, 2013 - 8:32 pm

M&Msy miały być z waszymi imionami- a z tego co widać nie są???

Fashionelka 7 października, 2013 - 8:32 pm

Niestety nie udało się sprowadzić spersonalizowanych m&msów na czas.

Inga 7 października, 2013 - 8:34 pm

Świetny pomysł 🙂

OjKarola 7 października, 2013 - 8:34 pm

Jestem wprost urzeczona wszystkimi Twoimi postami z wesela.

Ola 7 października, 2013 - 8:38 pm

Eliza welon też kupowałaś u Zienia?

Fashionelka 7 października, 2013 - 8:45 pm

Tak

MartaAnna 7 października, 2013 - 8:39 pm

Jutro z rana pędze do sklepu po M&Msy.

Ewa 7 października, 2013 - 8:43 pm

Super pomysł! Jednak jakoś te przeźroczyste pudełka nie przypadły mi do gustu.
Może na żywo wyglądały lepiej?

Izis 7 października, 2013 - 8:47 pm

Pasowały do wystroju i goście pewnie je wspominają do dzisiaj.

stylowo40.blogspot.com 7 października, 2013 - 8:59 pm

Powtórzę po raz kolejny-świetny pomysł,nieoklepany,cudnie 🙂

Klaudia 7 października, 2013 - 9:02 pm

Wyglądają bardzo ładnie, ale może jestem staromodna, bo dla mnie trochę dziwne dostać drażetki zamiast ciasta. Chyba wolałabym nic nie dostać. Wręczanie ciasta stało się tradycją, a cukierki kojarzą mi się z odpustem. Nie chcę nikogo obrażać, ale mnie ten pomysł nie przypadł do gustu.

Ela 7 października, 2013 - 9:48 pm

Rozdawanie ciasta jest tradycją, ale nie we wszystkich regionach Polski.
W moich stronach nie ma takiego zwyczaju. Więc nie ma się nad czym rozwodzić. Każda rodzina/region/społeczność ma swoje tradycje. Dla jednych coś jest dziwne, dla innych codziennością.

A z ciekawości, Eliza czy w Twoim regionie/rodzinie organizuje się polter?

Fashionelka 7 października, 2013 - 9:53 pm

Pierwsze słyszę 🙂

Anita 7 października, 2013 - 10:12 pm

Och, polter to ekstra zwyczaj! Choć zdarza się, że kosztuje młodych tyle co drugie wesele – u mojego kuzynka na ślubie było 80 osób, a na polter przyszło ponad 300!

Ela 7 października, 2013 - 10:17 pm

Polter odbywa się najczęściej w czwartek (gdy ślub jest w sobotę). To nic innego jak tłuczenie szkła/porcelany/zastawy itp. Państwo Młodzi mają obowiązek sprzątania tego 😉 Na polter przychodzą znajomi, sąsiedzi, goście, osoby nie zaproszone na przyjęcie weselne. Pije się, je, bawi. Często przebiera i urządza zabawy. Muzyka głośno gra, ludzie się bawią.
Taka dobra przedślubna impreza.

Milka 7 października, 2013 - 10:47 pm

Moim zdaniem wygląda to świenie. Dzięki przezroczystym pudeleczkom widać co jest w srodku

Justyna 8 października, 2013 - 1:59 am

Z tego, co słyszałam, polter to typowo śląska tradycja.

Joanna 8 października, 2013 - 10:34 am

Pierwsze słyszę o takiej tradycji. Jakoś nie przekonuje mnie sprzątanie tony potłuczonych talerzy.

Kamila 8 października, 2013 - 11:13 am

U mnie ( wielkopolska ) nazwa to się trzaskanie butelek i przeważnie robi się to w sobotę tydzień przed weselem 😉 Przychodzą na to znajomi, sąsiedzi … By potrzaskać młodym szkło na szczęście 😉
I przeważnie przygotowuje się wcześniej coś dużego i tam się tłucze szkło – a nie gdzie popadnie 🙂
Jest muzyka, alkohol, i przeważnie jakieś przekąski 🙂

Jojo 9 października, 2013 - 12:43 pm

Polter? to chyba gorolska nazwa na trzaskanie! Pierwszy raz ją słyszę 😛 a trzaskanie czy nawet „czaskanie” jest na Śląsku baardzo popularne 🙂 impreza jest konkretna! tłucze się porcelanę ale przeważnie ludzie przynoszą to co mają m.in ubikację 😀 Alkohol, przebrania i dużo śmiechu! Polecam!

Dorotkaaa 9 października, 2013 - 6:25 pm

Hmm to na mazurach jest coś podobnego tylko nazywa się to tłuczeniem butelek:)

Anonim 23 marca, 2014 - 1:34 pm

POLTER jest na Kaszubach bardzo popularny, przynajmniej u mnie tak to się nazywa i sama bywałam właśnie jako sąsiadka 🙂

Anonim 23 listopada, 2015 - 10:20 pm

Jestem z wielkopolski i u nas nazywa się to Purtel 🙂

Karolina 7 października, 2013 - 9:09 pm

szczerze to wolałabym ciasto ,ale to ładnie wygląda 😛

Maleńka bloguje 7 października, 2013 - 9:13 pm

Ooo coś innego niż tradycyjne pomysły 😀

Magda 7 października, 2013 - 9:14 pm

nie chcę być nachalna, ale bardzo zależy mi na odpowiedzi, więc kopiuję mój komentarz napisany pod poprzednim postem i proszę o odpowiedź 🙂

Elizo mam wielką prośbę! Przeprowadziłam się tydzień temu do Lublina, ponieważ rozpoczęłam tu studia i chciałabym się Ciebie doradzić, gdzie polecasz iść do kosmetyczki? Chodzi mi głównie o pielęgnację paznokci (malowanie etc na swojej płytce, nie mam hybrydy ani żeli) oraz regulację brwi. Lublin jest dla mnie totalnie nowy, dlatego wolałabym iść w jakieś polecone miejsce 🙂 Pozdrawiam!

alboka 7 października, 2013 - 9:18 pm

A ja jestem bardzo ciekawa kto pakował te cukiereczki 😛 po ile sztuk i jak długo to trwało. Przecież to sporo roboty. Przed swoim ślubem nie miałam ani chwili by takie pudełeczka przygotować.. jedynie na stole weselnym dla każdego była słodka krówka – cukierek – w papierku z naszym zdjęciem i datą wesela. Gościom przypadło do gustu.

Fashionelka 7 października, 2013 - 9:19 pm

Pakowaliśmy z Mateuszem, rodzicami i dwójką znajomych dzień przed weselem. Zajęło nam to ok. 2-3 godziny 🙂

Kornella 7 października, 2013 - 9:28 pm

Eliza, czy pudełeczka wręczaliście gościom w takim stanie, jakim widać, czy ozdobiliście je jeszcze wstążeczką ?
Pozdrawiam !

Fashionelka 7 października, 2013 - 9:42 pm

Dawaliśmy z ozdobną wstążką

Dori 7 października, 2013 - 9:32 pm

Dobrze dawkujesz napięcie, ale kiedy wpis o wieczorze panieńskim?:)

Agnieszka 7 października, 2013 - 9:33 pm

Piękne ujęcia i piękne zdjęcia! Szkoda,że nie mogłam być fotografem na Waszym pięknym ślubie 🙁 – to byłby start z fotografią ślubną w pięknym stylu. Gratuluję Wam tak wspaniale zorganizowanej uroczystości!

Kong 7 października, 2013 - 9:35 pm

No cóż, moim zdaniem, pakowanie takich rzeczy w takie plastikowe pudełeczka to tylko napędzanie produkcji śmieci. Jest przecież tyle innych możliwości…

ola 7 października, 2013 - 9:35 pm

szczerze mówiąc średnio mi się podoba ten pomysł, dziwnie bym się czuła dostając w podziękowaniu kilka drażetek. ładnie wyglądają,to na pewno,ale jakoś do mnie to nie przemawia.

Olcia 7 października, 2013 - 9:40 pm

Świetnie to wygląda!:) Ile czasu przed weselem zamawiałaś m&msy żeby doszły na czas?

Fashionelka 7 października, 2013 - 9:41 pm

Miesiąc przed

Jola 7 października, 2013 - 9:51 pm

Świetny pomysł 🙂

Margo 7 października, 2013 - 10:43 pm

swietny pomysl z tymi m&m -sami ale przezroczyste pudelka wygladaja mało elegancko , zapakowalabym je w biale pudeleczka z napisem Eliza i Mateusz data i przewizała niebieską wstążką. Po za tym mysle ze taki gifcik jest super , ale goscie nie muszą wiedziec co jest w srodku 🙂 Fajną pamiatka dla gosci moze byc notes z wyrywanymi kartkami z wami w tle 🙂

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ 7 października, 2013 - 10:56 pm

uwielbiam <3

Ania 8 października, 2013 - 12:31 am

Wygląda to super, ale jednak wolałabym dostać ciasto

zuzzka 8 października, 2013 - 6:49 am

Tak jak juz kiedys pisalam sklep z m&mesami jest we wrocku jest tam zajebiscicoe wszystkie kolory mozna zamawiac jeden minus to ze nie jest to rozreklamowane

Mia 8 października, 2013 - 10:57 am

a mogłabyś napisać gdzie we wrocku znajduje się ten sklep? Bo w internecie ciężko znaleźć 🙂

Magdalena 8 października, 2013 - 1:31 pm

napisz koniecznie gdzie ten sklep !:)

Patrycja 1 listopada, 2013 - 11:26 am

HEJ, gdzie ten sklep i czy można zamawiać przez internet?

Isabel 8 października, 2013 - 7:23 am

pierwsze niestandardowe polskie wesele. Brawo! ja też kiedys takie chce ;P

ModeLoverin 8 października, 2013 - 8:26 am

moja znajoma również wreczała gościom m&msy, na jednych byla napisana data slubu, na innych imiona Pary Młodej, a na jeszcze innych widniały ich twarze 🙂

http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com 8 października, 2013 - 8:49 am

jak zawsze wszystko dopracowane na ostatni guzik:)
Coraz częściej można zaobserwować, że ludzie odchodzą od wręczania ciast gością i wymyślają coś bardziej niestandardowego, w tym przypadku M&M:)
Świetnie Mnie się to bardzo podoba i na pewno wykorzystam kilka z twoich pomysłów.
Eliza, a powiedz czy miałaś na weselu skrytkę pocztową na koperty?:)

kbc 8 października, 2013 - 9:06 am

A dawaliście jedno pudełeczko dla jednej osoby czy np jedno pudełeczko na parę?

Basia 8 października, 2013 - 9:44 am

Świetne kolory, idealnie pasują na ślub, brawo!

blenda 8 października, 2013 - 10:46 am

śuper pomysł:)

Marysia 8 października, 2013 - 11:03 am

Jestem ciekawa czy udawało Wam się powstrzymać od podjadania M&Msów podczas pakowania? Ja bym chyba nie dala rady:)

Jola 8 października, 2013 - 5:14 pm

No rzeczywiscie bardzo ciekawe…

Justyna 8 października, 2013 - 11:13 am

Fajny pomysł. Możesz napisać gdzie kupowałaś te papierowe pudełeczka w których było rafaello?

Klaudia MF 8 października, 2013 - 11:59 am

Świetny pomysł! Nie wpadła bym na to!!

Paula 8 października, 2013 - 12:18 pm

Piękne to wasze wesele i wszystkie pomysły! Czuję, że na swoim będę się Wami inspirować 🙂

Kasia 8 października, 2013 - 1:23 pm

Miesiąc przed Twoim ślubem spotkałam się z M&M na weselu. Winietki z nazwiskiem były przyczepione do opakowań z MM, a na nich imiona Pary Młodej i data ślubu. Narzeczony pracuje w Niemczech i tam można zamawiać bez problemu.

Magda Bem 8 października, 2013 - 2:12 pm

Chylę czoła. Ten Twój ślub to musiała być jakaś kosmiczna bajka! W życiu nie widziałam czegoś tak perfekcyjne zaplanowanego jak twoje wesele, a myślę że to jeszcze nie wszystko:)

Ala 8 października, 2013 - 4:01 pm

Czy spersonalizowane m&msy mozna kupic rowniez na ebayu? Na stronie mms mozna takie zamowic, ale chyba razem z opakowaniami. Opakowania chcialabym kupic inne, niekoniecznie na stronie mms. Moglabys cos doradzic w tej kwestii?

magda 8 października, 2013 - 4:12 pm

W Grecji jest taki zwyczaj, że dziecko jest chrzczone w swoje pierwsze urodziny. Robi się wielka ucztę przypominającą małe wesele. Dla gości przygotowane są małe słodkości. Zawsze są to migdały oblane różnobarwnym lukrem oraz gałązka lawendy. Wszystko jest zapakowane w siateczkowy materiał i obwiązane wstążeczką. Całość wygląda prześlicznie 🙂

http://newlookstyleblog.blogspot.com/ 8 października, 2013 - 5:40 pm

WSPANIAŁY pomysł 🙂
Gratuluje 🙂

The-Bigwig 8 października, 2013 - 7:14 pm

Przyznam, że świetny i oryginalny pomysł 🙂 wszystko dopracowane w każdym calu i ze smakiem!

Pozdrawiam
The-Bigwig

ewa 8 października, 2013 - 7:40 pm

ja jednak wolałabym ciasto 🙂

Aga 8 października, 2013 - 9:53 pm

ja też wolałabym ciasto 🙂

Pudlo Manka 8 października, 2013 - 8:27 pm

Bardzo oryginalnie i smacznie, ja osobiście uwielbiam M&Msy :D.

sylwia 8 października, 2013 - 8:39 pm

Witam 🙂
Mam pytanie odośnie wystroju stołu a mianowicie jak zrobiliście, że serwetki na stołach stoją bez przewracania? 🙂 są w coś włożóne? jakiś patent? 🙂 chcemy zrobić coś podobnego na naszym ślubie.

Pozdrawiam

Jenkins 8 października, 2013 - 8:50 pm

Na weselu mojej znajomej dawali zapakowane w pudełeczkach rafaello. Pomysł z M&Msami też mi się podoba, chociaż pudełeczka takie sobie. Prawdo podobnie ze wstążką wygląda to lepiej, bo bez tak jakoś goło…i wesoło 😉

Ania O 8 października, 2013 - 9:12 pm

Pyszne słodkości są najlepszym sposobem na podziękowanie gościom. No i ten przepiękny kolor 🙂

Justi 8 października, 2013 - 11:32 pm

Eliza, a mnie interesuje jaką muzykę mieliście na weselu? 🙂 Zdecydowaliście się na DJa czy zespół? Ja osobiście bardzo chciałabym mieć na weselu muzykę na żywo, ale do tej pory spotykałam się na weselach tylko z jakimiś zawodzącymi kapelami a’la disco polo…

Fashionelka 8 października, 2013 - 11:34 pm

Mieliśmy 7 osobowy zespol, kazdy gral na jakims instrumencie i kazdy super spiewal 🙂

Edd 13 października, 2013 - 1:58 pm

Mogłabyś podać namiary na twój zespół?

Anna 9 października, 2013 - 9:32 am

hej,
a ile kosztowała was przesyłka ze Stanów? Wiem, że pewnie znalazłabym te informacje na stronie, ale najlepiej spytać u źródła 😉 Ps. rzadko czytam jakikolwiek blogi, ale Twój naprawdę inspiruje! 🙂 W przyszłym roku biorę ślub i gdzieś tam w głowie miałam koncepcje swojego wymarzonego dnia, ale po Twoich postach nie mogę się już go doczekać 🙂 Na samą myśl o przygotowaniach, wyborze różnych dodatków, upominków dla gości itp. mam w głowie jeden przeogromny uśmiech!:) W sumie sprawiłaś to, że jak myślę o tym dniu to w ogóle się nie stresuję i myślę o nim jako o jednym z najszczęśliwszych dni w życiu, jeśli wszystko odpowiednio wcześniej mniej więcej zaplanuje się, tak jak się chciało 🙂 W sumie mam tylko jeszcze jedno pytanie..czy Twój obecny mąż mocno włączał się w przygotowania do ślubu czy raczej Ty rządziłaś ? i czy widział Twoją suknię przed? 🙂 Pozdrawiam ciepło i nie zmieniaj stylu pisania, bo Twojego bloga czyta się naprawdę miło przy kawie rano albo jako przerywnik w pracy 🙂

Veroni 9 października, 2013 - 11:32 am

Cześć Eliza mam do Ciebie taką prośbę, czy podałabyś więcej informacji na temat drink baru:) jakie serwowaliście drinki? I jakbyś mogła powiedzieć ile kosztowała ta przyjemność ze wszystkim? Czyli barman, alkohole (ile kupiliście na tyle osoób?) i resztę dodatków 🙂 Pozdrawiam

Fashionelka 9 października, 2013 - 1:29 pm

bedzie o tym osobny wpis 🙂

Olfaktoria 9 października, 2013 - 11:22 pm

Odkąd czytam relacje z Twojego wesele to kolor tiffany blue zaczął być moim ulubionym, piękny jest 😀 Pomysł z M&Msami świetny, jestem ciekawa jak smakowały 😀

Monika 10 października, 2013 - 4:02 pm

miałaś ślub w dniu moich urodzin ! hahahah

Malvi 12 października, 2013 - 7:30 pm

powiem szczerze – jak dla mnie pomysł super, im bardziej coś hest nietypowego i oryginalnego, tym bardziej zapada to gościom w pamięć, ale ludzie starej daty, którzy czekają na ciasto mogą byćc zawiedzieni, alternatywą byłoby wprowadzenie możliwości odbioru ciasta dla chętnych, jak uważacie? 🙂

Karla 19 października, 2013 - 5:10 pm

Bardzo fajny pomysł, też zrealizuje go u siebie, tylko mam pytanko o kolor M&Msów, które wybrałaś, to Aqua czy niebieski?

Fashionelka 19 października, 2013 - 6:20 pm

Aqua 🙂

Karla 19 października, 2013 - 6:30 pm

Dzięki Kochana za odpowiedź 🙂

Dorota 27 grudnia, 2013 - 11:55 am

Mam pytanie, ile czasu czekałaś na przesyłkę i mniej więcej ile M&Msów przypadało na jedno opakowanie ?:)

Anonim 28 stycznia, 2014 - 4:55 pm

Eliza, napisz, proszę gdzie kupiłaś te małe niebieskie pudełeczka?

Anonim 3 lutego, 2014 - 5:38 pm

Ile kosztowało Cię to 6 kilo? 😉

martoszkasz 7 kwietnia, 2014 - 12:05 am

Witam 🙂 jak dlugo czekalas na m&msy?:)

Fashionelka 7 kwietnia, 2014 - 12:06 am

miesiąc

Anonim 27 października, 2014 - 8:03 pm

hej, gdzie kupiłaś te m&m’s? i za ile? pomysł genialny, ja podobnie będę mieć ślub w błękicie i bieli xD

Annia 13 lutego, 2015 - 2:41 pm

Wasz ślub był w dniu moich 21 urodzin 🙂

Domi 17 sierpnia, 2015 - 10:32 pm

Ja sobie wymyśliłam w pudełeczkach szklane serduszko i do tego podziękowanie, nasze imiona i data ślubu 🙂

Polly 17 lutego, 2016 - 12:40 pm

Eliza, a te pudełeczka całe niebieskie, w które są wbite winietki to skąd są?:) Pamiętasz może jeszcze?

Comments are closed.