Dżem to nazwa robocza, bo w smaku i konsystencji przypomina to bardziej powidła, ale nie zajmujmy się semantyką. Przygotowanie jest szybkie i banalnie proste. Taki dżem idealnie nadaje się na kanapkę z twarogiem półtłustym, do naleśników, placków owsianych czy jako nadzienie do pączków, parowańców itd. Przepis na ten dżem podała mi Mama, na jej blogu możecie przeczytać więcej o wartościach odżywczych daktyli.
Potrzebujemy
– 250g daktyli bez pestek
– sok ze świeżo wyciśniętej pomarańczy bądź szklanka soku pomarańczowego z miąższem
– szczypta cynamonu
Przygotowanie
Do garnka wrzucamy daktyle, szczyptę cynamonu i wlewamy sok pomarańczowy. Gotujemy na niewielkim ogniu przez ok 20-25 min. Daktyle powinny wchłonąć cały sok. Całość blendujemy na gładką masę i wlewamy do słoika.
Dla mnie daktyle w takiej formie są świetną alternatywą dla słodyczy. Przysięgam, że smak tego dżemu jest nieco zbliżony do smaku czekolady. Poza tym daktyle i pomarańcze to witaminowa bomba. Nie polecam jednak częstego spożywania, daktyle są kaloryczne. W 100g jest aż 267kcal.
34 komentarze
Eliza, do czego Ty mnie namawiasz! 🙂 Przez Ciebie coraz zdrowiej się odżywiam! 🙂
Bardzo mnie to cieszy! 🙂
Twoja mama prowadzi bardzo fajnego bloga, podchodzi do niego z pełnym zaangażowaniem. Widocznie masz to po niej 🙂
też przepatrzyłam, śliczny blog! 🙂
Eliza czy w Twojej rodzinie wszyscy blogują? haha
Prawie wszyscy! 🙂
Jestem bardzo ciekawa smaku, uwielbiam daktyle a z pomarańcza musza być pycha
pycha!
xoxo from rome
Jutro go robię! 🙂
Przepis wydaje się być banalny zobaczymy jak bedzie w pratyce heeh
Koniecznie muszę wypróbować,a na blog Twojej mamy zaglądam bardzo regularnie 🙂 Polecam połączenie pomarańczy i dyni 🙂 Pychota 🙂
też zaglądam regularnie, bo ma super przepisy bardzo zdrowe
Bardzo mnie to cieszy 😉
Czesc dzieki tobie zaczelam swoja rewolucje kulinarna czyli zdrowe jedzonko no i cwiczenia ! Musze sie pozbyc zbednych kilogramow po bobasku nie jest latwo no ale damy rade!!! Pozdrawiam!!!!:) mogla bys podac nazwe bloga swojej mamy…. dziekuje
Elizo, w Twoim blogu najbardziej lubię to, że ilekroć tu wejdę zawsze raczysz mnie nowym wpisem, po prostu widać , że kochasz swoją pracę, szanujesz i traktujesz poważnie. Podziwiam Cię za to i szanuję. Stała czytelniczka 🙂
Eliza dodajesz codziennie? Bo takie mam wrażenie od kilku miesięcy hehe 🙂
Tak, staram się 🙂
Brzmi cudownie smakowo:)
Już sobie wyobrażam ten dżem z nalesnikami mniam
Kocham suszone daktyle! Z przepisu skorzystam z pewnością 🙂 wiem Elizo, że jesteś na redukcji, ale zapraszam do mnie na puszystą babkę cytrynową… 🙂
Ja uwielbiam takie powidła! 😀
ciekawe czy z rodzynkami i np jagodami też by wyszło
dzięki temu wpisowi wypatrzyłam u Twojej mamy przepis na kurczaka z carry i wyszedł mi baardzo dobrze:) powideł też kiedyś spróbuje!
Kocham daktyle! Są pyszne i smakują jak toffi! Nigdy bym nie pomyślała, żeby zrobić z nich dżemik. Jutro przygotuję taki słoiczek na pewno :)))
masz racje, chyba bardziej w smaku przypominają toffi niż czekoladę :p
Przepis super, uwielbiam domowe dżemy, ale jestem filologiem i ta źle użyta w zdaniu „semantyka” bije mnie po oczach 😉
Zrobiłam i wyszło pycha
Suszone daktyle to niestety prawie same weglowodany, ale fakt mają mnóstwo zdrowych właściwości więc warto jeść byleby nie przesadzać
Pychota!!
Najbardziej właśnie lubię takie banalne i szybkie w przygotowaniu potrawy hihi
Super! przy najbliższej okazji wypróbuje ten przepis:)
przepis całkiem smacznie wygląda i brzmi 🙂 muszę wypróbować! 🙂 fajnie, że razem z mamą macie swoje blogii:d btw blog mamy super wygląda!
Tak jest! Własne przetwory to świetna sprawa! Bez chemii, bez ulepszaczy smaku, bez konserwantów 🙂
ile czasu może ten dzem stać zawekowany w słoiku i czy po umieszczeniu tego w słoiku trzeba jeszcze gotowac tak jak inne dzemy czy potrawy idp ?
Comments are closed.