Czytelnicy często mnie pytają, gdzie widzę się za 5–10 lat. Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć jakoś konkretnie. Jestem w stanie zaplanować swoje życie maksymalnie na kolejne sześć miesięcy, bo życie nieustannie mnie zaskakuje. Tak totalnie mnie zaskakuje! Jeszcze rok temu nawet bym nie śniła o własnym domu ani nie wpadłabym na to, że przyjdzie mi do głowy pomysł rozpoczęcia *** czy zrobienie kursu ***. Życie, a dokładniej Bóg, podsyła mi różne scenariusze – a moim zadaniem jest wyłapanie tych najlepszych i wdrożenie ich w życie. Jeśli w trakcie uznam, że to nie dla mnie, po prostu odpuszczam i nie truję się wyrzutami sumienia, że nie dałam rady i jestem beznadziejna. Po prostu znajdę coś innego i będę czerpać z tego ogrom przyjemności.
Poprzednio pisałam Wam o noworocznych postanowieniach. Uważam, że robienie dalekosiężnych planów nie ma sensu. Po drodze gubimy cel, motywację i chęci. Skuteczniej jest tworzyć postanowienia na początku każdego miesiąca i podejmować drobne kroki, dzięki którym osiągniemy większe cele.
Jeśli brakuje Wam narzędzia, które umożliwiłoby zrealizowanie postanowień, przychodzę z pomocą! Te grafiki przydadzą się Wam w opracowaniu celów na każdy miesiąc. Możecie z nich zrobić książeczkę, przypinać pojedyncze kartki do swoich planerów czy kalendarzy za pomocą spinaczy albo doczepiać je do tablicy korkowej. Ważne, by grafiki były widocznym miejscu!
Grafiki do wydruku KLIK
Dostępna jest wersja czarno-biała i dwie wersje kolorystyczne (różowa i miętowa). Ja swoje grafiki dodatkowo udekorowałam stemplami. Wycinając poszczególne grafiki posiłkujcie się przerywanymi liniami! Jeśli chcecie podzielić się z innymi swoimi wypełnionymi (albo nie) grafikami, wrzucajcie je na insta albo fejsa z hashtagiem #fashchallenge
Postaram się: mniej przeklinać
Zacznę: 21-dniowe wyzwanie
Przestanę: wstawać później niż o 9:30
Docenię: fakt, że jestem zdrowa i moi bliscy też
Jakie są Wasze postanowienia na styczeń? Napiszecie o nich czy wolicie zatrzymać je tylko dla siebie? 🙂
42 komentarze
Chciałabym usłyszeć jak przeklinasz <3
Oh, siostro, ileż ja z tym przeklinaniem walczę… Nie mam pojęcia jakim cudem moja mama, która tak nienawidzi jakichkolwiek przekleństw, wychowała tak wulgarne dziecko jak ja ;/
dziękuję <3
Aaww 😀 Ten grafik to coś dla mnie. Elizka trafiłaś w dziesiątkę! 🙂
A ja mam inne pytanie. Elizo, czy po ślubie zmieniłaś również adres e-mail (zakładam, że zawierał Twoje panieńskie nazwisko)?
Nie zmieniałam 🙂
Super pomysł, ja chcę jeść mniej słodyczy i znów regularnie ćwiczyć 🙂 ja co do planowania potrafiłam w czerwcu znaleźć tani lot i zarezerwować na marzec przyszłego roku i szczerze mówiąc wszystko zawsze udawało się dostosować jeśli się tylko chciało 🙂 a przynajmniej był cel ! Buziaki
Fash, poleć prosze Wyspę Kan i hotel na luty -interesuje nas ciepło, plaża, i dobre jedzenie/serwis. Proszę!
Tez mam takie postanowienie żeby wstawać wcześniej ….przed 9:30:))ciężko mi bo późno chodzę spać 🙁
Pięknie, że tak otwarcie mówisz o Bogu. Dajesz młodym dziewczynom świadectwo. Brawo.
Swiadectwo czego??
Przepraszam, ale mowa o „bogu” nie ma wedlug mnie nic wspolnego z dobrym przykladem.
Przykladem jest szczera wypowiedz o problemie z przeklinaniem, z ktorym Eliza postanowila sie rozprawic.
Wydrukowane w kolorze turkusowym. Swietne! Będę przypinać do tablicy korkowej. Twój grafik wymiata Fash 🙂
genialny pomysł, mozę w końcu mi się uda hhaha 😀
Eliza skąd są stemple? 🙂
Z empiku 🙂
Dziękuję 😀 ach te dodatki uwielbiam je 😀
Dokładnie! Ciekawe, jak przeklinasz, bo masz taki super głos i charakterystyczny, że w ogóle sobie tego nie wyobrażam… 🙂
„Przestanę: wstawać później niż o 9:30” umarłam! you made my day!
Wstawać przed 9:30 😀
A kto wychodzi z psami? Nie mów, że tak wytresowałaś męża 😀
Wytresowałam psy. Wstają razem ze mną mimo, że mąż wstaje o 7 🙂
Ja swojego nie musiałam tresować, śpioch wstaje czasem grubo po 10! 🙂
Piękne świadectwo wiary i zaufania Bogu 🙂 super że tak otwarcie piszesz o tym! pozdrawiam serdecznie 🙂 Ania
Ojej, jak ja zazdroszczę ludziom, którzy potrafią tak długo spać! Ja nawet jak jestem na wakacjach to pierwszą pobudkę już mam o 6, tak sama z siebie. Potem leżakuję maks do 7:30 i już dłużej nie mogę. A mój Ukochany mógłby spać nawet do 10, ale niestety ja mu nie pozwalam 😀
Jeszcze 2 lata temu klęłam jak szewc, teraz nawet w myślach tego nie robię. W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że Bóg widzi mnie i prześwietla moje myśli bezustannie. Zawstydziłam się swojego języka skutecznie.
Najlepiej nie mieć sztywnych postanowień, bo takie przeważnie wypalają się po 2 miesiącach;)
Moim postanowieniem noworocznym jest również ograniczenie przekleństw. Niestety przez moją pracę klnę jak szewc, więc ograniczyłam się tylko do nieprzeklinania w domu – chociaż kiedy opowiadam narzeczonemu co działo się w pracy – naprawdę przychodzi mi to z trudem 😛
Fash, skad Ty bierzesz te pomysly, inspiracje?! Wiesz, ze dzieki tym tabelkom (i innym wpisom rowniez) zmieniasz zycie wielu ludzi na lepsze; nie w jakis heroiczny sposob, po swojemu, swoja praca, mala kartka papieru do wydrukowania i slowem 🙂 UR the best 🙂
Biorę i zaczynam używać <3
<3 go girl!!!
Zeszły rok pokazał mi, że w życiu najważniejsze jest zdrowie.
Ja w tym roku mam większość postanowień związanych z rozwojem bloga, a i postanowiliśmy z Piotrem zainwestować w dobry aparat. Mamy na oku Canona G7X wygląda ciekawie 🙂
Życzę wytrwałości w postanowieniach!:*
Super pomysł! Wydrukowane <3
Postaram się: zajść w ciążę
Zacznę: kurs wizażu
Przestanę: ciągle się przejmować
Docenię: Życie
Buźka! 🙂
Ja to samo,z wyjątkiem kursu
Moje postanowienia noworoczne to zdrowa dieta i ćwiczenia, regularne stosowanie maści na blizne pooperacyjna oraz ukończenie szkolenia dla księgowych 🙂
Nadchodzący rok prawdopodobnie upłynie mi na przygotowaniach do ślubu. Postaram się: nie oszaleć, Zacznę: szukać sukni ślubnej. I stąd moje pytanie do innych czytelniczek. Czy możecie polecić salony, gdzie znajdę coś podobnego do tej sukni? http://www.annakara.com/suknie-slubne/kolekcja_2016/ruth
Jeszcze jej nie mierzyłam, ale już oszalałam na jej punkcie. Tylko trochę za droga 🙁
Nigdy nie zrozumiem jak można rok przygotowywać się do ślubu…Serio? Ja swoje przygotowania zaczęłam 1-2 msc wcześniej, a ślub mam w lutym – no ale za granicą.
A no tak, jak za granicą to rzeczywiście sukienka niepotrzebna. Głupia ja. A żeby się jeszcze bardziej pogrążyć to zdradzę, że nie organizujemy wesela. Cały rok będę się przygotowywać do zaledwie 30 minut ceremonii. Oszalałam!!!
A tak serio, naprawdę liczę na wasze porady w sprawie sukienki:)
Bardzo ladna sukienka.Z moich doświadczeń niestety jesli nie chcesz isc półnaga do ślubu,to musisz miec suknie id krawca (z własnego doświadczenia wiem).Pozdrowienia z Krakowa
Fajne grafiki. Myślę, że warto z czegoś takiego skorzystać. Choć myślę, że jak sobie sama coś takiego przygotuję to jeszcze bardziej mnie zmobilizuje do działania!:) Z minionego roku jestem całkiem zadowolona. Zwłaszcza z jego końcówki, bo udało mi się wrócić do prowadzenie bloga (po 2 latach poniekąd wymuszonej przerwy). Teraz muszę tylko popracować nad lepszą organizacją czasu i regularnością postów 🙂 Dobry, ukończony post daje niesamowita satysfakcję :)! Ale komu ja to mówię, sama to wiesz najlepiej, nie ? 😀
Ja zrobiłam sobie postanowienia noworoczne, jak co roku zresztą. Jednak te miesięczne to w zasadzie dobry pomysł, chyba wypróbuje. Dzięki 🙂
Ej to Ty przeklinasz??? 😉
(sorry za spam pod tyloma wpisami, nadrabiam 😉 )
Ładnie wyglądają 🙂
Comments are closed.