Okres przeziębień w pełni, warto więc wzmocnić odporność domowymi sposobami. Dziś mam dla Was mój ulubiony przepis na antygrypinę. To nie tylko naturalny antybiotyk ale też przysmak, który możemy jeść prosto ze słoika albo posmarować nim ciasto.
Mnie miłością do antygrypiny zaraziła koleżanka, która raz na jakiś czas podrzucała mi słoiczki własnoręcznie zrobionej mikstury. Dodawałam ją sobie do herbaty, kawy (pycha), smarowałam nim brownie, placki śniadaniowe czy naleśniki. Połączenie miodu, pomarańczy, cytryny i imbiru smakuje najlepiej na świecie, wiec moje słoiczki szybko świeciły pustkami.
W końcu poprosiłam koleżankę o tajny przepis i antygrypinę zrobiłam sama. Zobaczcie jakie to proste!
Składniki na dwa słoiczki
– 4 pomarańcze
– 3 cytryny
– 4 cm imbiru
– pół litra miodu płynnego
Przygotowanie
Pomarańcze i cytryny dokładnie myjemy płynem do naczyń. Skórki należy bardzo dokładnie umyć, będziemy ich używać. Pomarańcze i cytryny kroimy na mniejsze kawałki (wyciągamy wszystkie, nawet najmniejsze pestki). Imbir obieramy ze skórki. Wszystko dokładnie siekamy w malakserze (jeśli mamy mały malakser, możemy zrobić to na tury). Powstałą pulpę dodajemy do dwóch słoików (jeden litrowy, drugi nieco mniejszy), a następnie zalewamy je płynnym miodem.
To jest podstawowy przepis, możecie go urozmaicić dodając cynamon, goździki czy inne korzenne przyprawy. Mnie najbardziej smakuje ten klasyczny pomarańczowo-cytrynowy przepis.’
Jak stosować
Ja zwykle dodaje jej do herbaty lub po prostu smaruje ją naleśniki
45 komentarzy
już nie mogłam się doczekać przepisu! 🙂 mam nadzieję, że jutro go wypróbuję 😛
Jak napisałam, tak zrobiłam!
wyszło pyszne! 🙂
Jakoś mam opory z tym płynem do mycia naczyń 🙂
Te owoce są tak pryskane, ze trzeba to zrobić 🙂
Ale oporów przed zjedzeniem brudnej cytryny nie masz oporów?
Spokojnie nawet lepszą ją zrobicie bez thermomix – moja koleżanka thermomix i kiedyś tak porównywaliśmy to nawet samemu przyznała, że ta moja robiona ręcznie wyszła lepiej. Dawkowanie składników bardzo podobne jak u Ciebie Eliza. Teraz nie wyobrażam sobie zimy właśnie bez tego specyfiku. Jego zastosowanie jest po prostu cudowne. Teraz zawsze robię jej sporo więcej i rozdaje wśród znajomych koleżanek w pracy. Polecam Wam zrobić sobie i dawać w domu całej rodzinie na pewno będziecie dużo zdrowsi i dużo mniej będziecie chorować niż to miało miejsce wcześniej.
Ale dlaczego w dwa słoiki? dlaczego jeden mniejszy? to ma znaczenie, czy podyktowane jest ilością uzyskanego produktu? Brzmi mega zachęcająco, no może pominęłabym ten płyn do mycia naczyń 🙂 Można to po prostu zblendować? Bo obawiam się, że moje dziecko, z sitkiem na farfocle w zębach, odmówi spożycia, jeśli nie będzie to gładka masa
To jest podyktowane ilością antygrypiny.
Radzę nie pomijać płynu do naczyń. Przecież on ma za zadanie rozpuścić tłuszcz i usunąć wszystkie pestycydy i syfy, którymi były pryskane owoce. Spłukujemy go potem w gorącej wodzie.
Oczywiście, że można zblendować 🙂
Czegoś tu nie rozumiem. Codziennie używamy płynu do naczyń, myjemy w nim sztuczce i talerze, ale jak trzeba umyć owoce czy warzywa to nagle się brzydzimy i wolimy zjeść brudne?!
LUDZIE GDZIE TU LOGIKA?
Super przepis, z chęcią wypróbuję! 🙂 A co do tych, co mają opory względem płynu do mycia naczyń – pestycydy i wszystkie zanieczyszczenia doskonale usuwa woda z octem. Wystarczy chwilę moczyć owoce w miksturze z tych dwóch składników i dokładnie umyć w ciepłej wodzie 🙂
To musi być pyszne do piernika, albo właśnie do brownie. Eliza dzięki za ten przepis 🙂
W połączeniu z brownie smakuje IDEALNIE!!!
Trochę się głowiłam jak ją stosować czy np jeść łyżeczką ale średnio bo dość sporo tam jednak witaminy C i jest gorzka. Teraz uwielbiam dodawać ją do herbaty jak ją pije jednak uważam aby nie był to wrzątek, a jednak trochę schłodzona herbata aby nie traciła wszystkich właściwości. Jak robię różne smoothie to odaje, kefiry czy też smaruje nią naleśniki. Polecam dla kobiet w ciąży doskonała jest zamiast witamin na wzmocnienie. Tylko ja jak byłam w ciąży to usunęła z mojej antygrypiny imbir gdyż z tego co czytałam na pewnym forum rozrzeda on krew. także spokojnie możecie ją dziewczyny stosować podczas ciąży ja testwoałam i moja znajoma również. Rewelacyjna jest po prostu !!!
Nigdy nie slyszalam o czyms takim a na pewno wyprobuje! Moja odpornosc w tym roku o dziwio ma sie dobrze, mysle ze to zasluga codziennych herbatek z imbirem oraz fakt ze zazywam oregano i czosnek w tabletkach!
Pozdrawiam!
Chętnie skorzystam z przepisu. A wiesz może jak długo można przechowywać antygrypinę? I gdzie ją lepiej trzymać, w lodówce czy szafce?
Najlepiej w lodowce. Może stać miesiącami. Miód to konserwant 🙂
Miód sam z siebie się nie psuje, bo ma tak wysokie stężenie cukru, że nic go nie chwyci. Ale już rozcieńczony owocami może się psuć dużo łatwiej. Na pewno do trzymania w lodówce i jak ktoś szybko takiej porcji nie zużyje, niech zrobi mniejszą. Pozdrawiam 🙂
Jejku, dokładnie czegoś takiego potrzebowałam! Odkryłam czekoladowe cudo (nie brownie, bo bez mąki) z nutką pomarańczy i potrzebowałam jakiejś masy do tego. Ta antygrypina będzie idealna.
A przepisem na czeko-orgazm się podzielę, bo jest banalny i nie znam osoby, której by nie smakował (skusił się nawet mój brat, co nie je słodyczy -wszamał pół blachy):
250 gram czekolady (ja daję 1,5 gorzkiej i 1 mleczną)
6 jajek
50 gram dobrego masła
skórka z pomarańczy lub dwóch (pomarańczka wyszorowane i wyparzone ofc)
2 duże łyżki cukru (można pominąć lub zastąpić)
Czekoladę roztapiamy z masłem w mikrofali lub kąpieli wodnej i jak lekko przestygnie dodajemy żółtka , a później skórkę z pomarańczy i mieszamy razem.
Ubijamy białka na sztywno (przy końcówce stopniowo dodać cukier).
Ostrożnie po łyżce dodajemy białko do masy czekoladowej i delikatnie łączymy.
Wylać na formę (okrągłą, śr. 22 cm) wcześniej wysmarowaną masłem i wysypaną bułką tartą lub kaszką manną.
Piec w 140 stopniach przez 45-50 minut.
Ja podałam to z lodami, można z bitą śmietaną, a można (co zaraz wypróbuję) z antygrypinką. Polecam wszystkim łasuchom i wracam do kuchni- moja familia dopomina się o deser.
To przepis chyba z Thermomixa , nie myślałaś o zakupie tego urządzenia ? Ja odkąd go mam używam codziennie
Tak, koleżanka, która mi go dała robi go właśnie w termomixie. Na ten moment nie rozważam kupna tego sprzętu. Za droga impreza no i mam sprzęty które w zupełności mi wystarczą 🙂
Szukam tego przepisu na thermomixie i nigdzie nie widzę, ktoś wie gdzie można go znaleźć?
Na termomixie jest przepis na antygrypine ale z grejpfrutem i podobno jest paskudna.
Super przepis! Muszę go wypróbować 🙂 Dzięki! 😉
A już nie mogłam się doczekać twoich przepisów 😉
Według mnie dla dzieci jest najlepsza. Ja im zwykle robię z imbirem. Jeżeli chodzi o dawkowanie to trzeba testować ile razy dziennie ja na początku próbowałam im to dawać łyżeczką dopiero później używałam jako smarowidło do naleśników czy też jako dodatek do herbaty i dzieci były zadowolone bo tak same to nie chciały jeść. Krzywiły się i mówiły, że niedobre. Także drogie mamy gorąco Wam polecam dla wszystkich dzieci nawet raz dziennie dać albo co drugi dzień na pewno nie zaszkodzi. Ja jeszcze grejpfrut dodawałam to tego Twojego przepisu Eliza i również był cudowny. Trochę mniej cytryny, a więcej grejfruta.
Jeżeli chodzi o przechowywanie to należy ją trzymać w lodówce lub w bardzo chłodnym pomieszczeniu aby nam się nie popsuła. Wbrew pozorąom przechowywanie jest bardzo ważny. Gdyż jeżeli będziemy ją trzymać w cieple to popsuje się i stracimy wszystkie właściwości lecznicze naszego specyfiku. także najlepiej włożyć do lodówki i tam trzymać. Nie robić dużo na zapas tylko jednak starać się zjeść i jak zjemy to zrobić nową kompletnie świeżą. Według mnie działa ona lepiej niż nie jeden lek. Jak dawniej używałam rutinoscorbin to teraz moim lekiem jest właśnie to cudo. Ja zawsze przechowuje i po zrobieniu wkładam ją do słoika i po prostu jak używam to odkręcam jak dżem bo to wsumie trochę taki dżem jest 🙂
Ciekawa nazwa tego specyfiku. Brzmi jak imię złej ciotki 🙂
ahahhaha 🙂 boskie
Co z tymi skórkami? Blendujemy razem?
TAK 🙂
Wystarczy chyba dobrze spazyc przegotowana woda cytryny pomarańcze niż szorować w płynie do naczyń, przecież skórka owoców chłonie chemię płynu czego sztućce czy talerze nie robią! To jest moja rada i kupujcie organiczne cytryny nie tzw woskowane lsniace!
Nie należy parzyć cytrysów. Zamykają się im wtedy pory i cały syf wędruje do środka zamiast na zewnątrz ;(
Nie do końca wierzyłam, że taka mikstura pasuje do kawy, ale zaryzykowałam i faktycznie pycha! niecodzienne połączenie smaków 🙂
No właśnie! Też się nie spodziewałam, ale kawa z nią smakuje bosko <3
To jest mega!! Wczoraj wykorzystałam do piwnego grzańca na rozgrzewkę (samo zdrowie, hehe ?) a dziś posmaruję nią Twoje fasolowe brownie. Podobnie, jak Ty od pewnego czasu eksperymentuję ze zdrową kuchnią. Twoje przepisy są mega inspiracją. ?
Cudownie to czytać! 🙂
Sciskammm
A ja zwrócę się z pytaniem – jakiego miodu używasz? 🙂
Czy rodzaj miodu ma jakieś znaczenie przy przygotowaniu antygrypiny?
lipowego, ale nie ma to większego znaczenia
A w jakim celu usuwa sie pestki? Niestety, zagapilam sie i zapomnialan ich usunac, a mikstura juz rozlana do sloikow :p
Super alternatywa dla leków, muszę koniecznie wypróbować, chcoiaż wolałabym nie chorować 🙂 świetne artykuły, pochłaniam jeden po drugim <3 :*
Zrobiłam, ale moja jest gorzkawa, czy to normalne, czy miałam pecha i trafiłam na gorzkawe pomarańcze ? Pozdrawiam.
Przepis bardzo, bardzo smakowity. Dodałam do tego jeszcze kardamon i cynamon, bo ja ogólnie uwielbiam przyprawy korzenne.
Czy ta mikstura wychodzi gorzkawa mimo wszystko???Czy powinna być gęsta, czy taka średnio gęsto-lejąca???
Muszę ją zrobić bo juz podziębieni jesteśmy …. ..
Super wygląda, oby działało :). Pierwszy raz słyszę o antygrypinie. mój narzeczony ostatnio zachwycał się pomarańczową konfiturą, więc chyba taką miksturą też nie pogardzi, a przydałaby nam się poprawa odporności :).
Comments are closed.