Na sportowo

przez Eliza Wydrych

Wrzesień, październik to miesiące nowych postanowień. Nagle przypomina nam się, że chcielibyśmy trochę schudnąć, zapisujemy się na siłownie, aerobik, squasha czy jogę (a propos jogi, wczoraj nasłuchałam się o niej tyle dobrego, że zapragnęłam iść choćby na jedną sesje!). Na jak długo starcza wam samozaparcia?

Bo u mnie różnie z tym bywa. Ale koniec tego leniuchowania, od poniedziałku zapisuję się na siłownie. Reebok zaopatrzył mnie w zestaw ciuchów i butów (za co bardzo dziękuję) co by lepiej mi się ćwiczyło.

Sportowe ubrania zwykle są  nudne i my kobiety nie czujemy się w nich atrakcyjnie. Tak, tak, wiem.. idziemy na siłownie nie po to, żeby ładnie wyglądać, ale żeby zrobić swoje i iść do domu, ale przecież wiadomo, że to jak wyglądamy wpływa na nasze samopoczucie, więc dlaczego by o to nie zadbać? Bluzka z szerokim dekoltem, który uwodzicielsko odkrywa ramiona (albo plecy) jest dla mnie miłą alternatywą. Nie wiem jak sprawdzi się podczas ćwiczeń i czy np. podczas skłonów nie odkryje zbyt wiele
, ale zaryzykuje :p

Buty są z serii TrainTone, To linia przeznaczona właśnie do treningu. Technologia TrainTone ponoć zapewnia zwiększoną aktywację mięśni podczas treningu nawet do 25%. Brzmi nieźle. Sprawdzę to! 🙂

A wy na co zapisujecie się września? :p

ZOBACZ TAKŻE

53 komentarze

Barbeque 8 września, 2012 - 1:35 pm

TrainTone? Ja mam EasyTone czarno różowe i je uwielbiam. Do sklepu, na spacer chodzę w nich i czuję jak wybulwiona podeszwa działa na łydki 🙂

Olka 8 września, 2012 - 1:36 pm

wygladasz jakoś inaczej. nie wiem czy to aparat tak ci służy czy coś innego?

mart 8 września, 2012 - 1:36 pm

Mam traintony i są to najwygodniejsze buty na świecie <3 idealnie się w nich biega, ćwiczy czy jeździ na rowerze 😉

Gość 8 września, 2012 - 1:37 pm

świetna bluzka takiej na siłownie jeszcze nie widziałam :p

Kaska 8 września, 2012 - 1:38 pm

ja od 2 lat nieprzerwanie, tydzień w tydzień chodzę na salsę i nie wyobrażam sobie tygodnia bez niej. No i to jak działa na sylwetke jest niesamowitę

Gość 8 września, 2012 - 1:38 pm

ja od pazdziernika bede jezdzic na moim rowerku stacjonarnym haha

Erill 8 września, 2012 - 1:43 pm

Mi samozaparcia wystarcza na tyle na ile mi się podoba to co ćwiczę 🙂 Póki co od lutego chodzę na poledance dwa razy w tygodniu i nie dość, że nie straciłam zapału to mam coraz większy im więcej umiem, im silniejsza jestem i im bardziej idać efekty np. na brzuchu 🙂
A o jodze też słyszałam dużo dobrego, że świetnie rozciąga bez takiego straznego bólu i przyznam, że też się poważnie nad tym zastanawiam 🙂

Gość 8 września, 2012 - 1:43 pm

Mam traintone’y i nie zauważam jakiejś rewelacji, ale buty same w sobie zapiewniaja niesamowitą amortyzacje ruchów

http://marcelka-fashion.blogspot.com/ 8 września, 2012 - 1:45 pm

ja przymierzam się do biegania, ale obawiam się, że nic mi z tego nie wyjdzie…
dlatego chyba zostanie mi przeproszenie się z rowerkiem stacjonarnym lub namówienie koleżanki na aerobik …
zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂

bo chęci są – zawsze gorzej z realizacją…

pozdrawiam serdecznie

Marcelka Fashion

🙂

EwaK 8 września, 2012 - 1:58 pm

Ja posiadam EasyTone do spacerów, kiedy je pierwszy raz mierzyłam w sklepie wydawały mi się bardzo niestabilne i niewygodne. Teraz je uwielbiam, moja stopa przyzwyczaiła się już do tego typu podeszwy i uważam je teraz za bardzo wygodne! Do ćwiczeń i biegania kupiłam Nike Eclipse 2, ale kuszą mnie te TrainTony! Daj nam znać jak się sprawdzają w praktyce po kilku tygodniach 🙂

Anabell 8 września, 2012 - 2:01 pm

Mam takie same spodenki i są świetne polecam.
Zapraszam !!

Justyna 8 września, 2012 - 2:08 pm

Pole dance! Właśnie jestem po pierwszych zajęciach, polecam 🙂

kasiakul 8 września, 2012 - 2:15 pm

Właśnie takiej bluzki sportowej szukałam. Nie wygląda jak zwykłe bluzki, ale nie jest też przesadzona. Orientujesz się może czy jest dostępna też w innych kolorach?

Aleksasm 8 września, 2012 - 2:19 pm

Easy tone i train nie sa do biegania, do cwiczeni, bo sa one bardzo ciezkie, nie polecam.

EwaK 8 września, 2012 - 3:00 pm

Aleksasm, EasyTone do ćwiczeń nie są przeznaczone, ale TrainTone jak najbardziej !

mlbdns 8 września, 2012 - 2:21 pm

Od czerwca raz w tygodniu „chodzę” na jogę. („Chodzę” a właściwie to instruktorka przyjeżdża do mnie do domu.) I powiem Ci że jestem bardzo zadowolona, świetnie się po tym czuje fizycznie, jestem wyciszona i zrelaksowana i… myślę o zapisaniu się jeszcze na dodatkowe zajęcia (już nie indywidualne, bo to jednak niestety trochę kosztuje). Tak więc również bardzo polecam jogę:)

Angelika 8 września, 2012 - 2:50 pm

Ja trenuję siatkówkę, ale przez sierpień chodziłam na siłownię, spinning i fitness 🙂 Polecam spinning – strasznie ciężki, ale świetny na uda 🙂

MustHaveFashionpl 8 września, 2012 - 2:51 pm

o nie, przypomniałaś mi, że miałam biegać i robić brzuszki 😉

powiew inspiracji 8 września, 2012 - 3:01 pm

ja ćwiczę codziennie. Planuję zrobić post o tym na blogu 🙂 Masz naprawdę fajne ciuchy i buty. Ja wyznaczam sobie cele. Jeśli będę ćwiczyć codziennie przez miesiąc, to po tym okresie kupuję hantle, jak będę ćwiczyć kolejny miesiąc decyduję się na nowe buty itd. To pomaga 🙂 Poza tym umiarkowany sport świetnie poprawia kondycję i samopoczucie.

powiew inspiracji 8 września, 2012 - 3:05 pm

a najbardziej lubię ćwiczyć w bokserce i krótkich luźnych spodenkach, albo czarnych długich legginsach 🙂

Monika 8 września, 2012 - 3:19 pm

Oj, szkoda że nie mieszkasz w Warszawie, bo bym Ci poleciła najlepsza instruktorkę jogi na świecie. Joga jest przecudowna!!! ale moim zdaniem trzeba przejść się przynajmniej na 2-3 sesję i do z dobrym joginem, żeby się totalnie w tym zakochać. Ponieważ zajęcia trwają 1,5 godziny jak się raz pójdzie i trafi na beznadziejnego instruktora, to się tak można wynudzić, że więcej się nie wróci 🙁

Beata 10 września, 2012 - 2:22 pm

Podaj podaj 🙂 Z chęcią skorzystają inne osoby mieszkające w Wawie 🙂

Miss Right 8 września, 2012 - 5:23 pm

Na szczęście przy bieganiu nigdzie nie trzeba się zapisywać 🙂 Od trzech tygodni biegam 4x w tygodniu i powoli widzę efekty. W planach jest jeszcze powrót na spinning i jakiś aqua-aerobic raz w tygodniu, ale pożyjem, uwidzim 🙂

magga 8 września, 2012 - 5:49 pm

Ja od 5 mc ćwicze 4-6 razy w tyg regularnie 🙂 więc teraz nie mam specjalnych postanowień 🙂 poza tym, że zamierzam kupić nowy strój do ćwiczeń 🙂 Te w H&M wyglądają dość kobieco 🙂
Może moim celem jest to, że chciałabym schudnąć jeszcze z 5 kg 🙂

ewelina 8 września, 2012 - 6:12 pm

ja ćwiczę z płytą z shape:) zobaczymy jakie beda efekty

Daria 8 września, 2012 - 7:50 pm

Z Chodakowską? Love <3 jej treningi !

Joanna 8 września, 2012 - 6:44 pm

Eliza, fajny sportowy biustonosz i nic nie będzie wystawać, niezależnie jak się bluzka ułoży. Sport powinien być tak naturalny jak jedzenie, spanie i mycie się. To część higieny naszego ciała!

Pudlo Manka 8 września, 2012 - 6:51 pm

Wyglądasz świetnie, ale właśnie to jest to czy przy skłonie ta bluzka nie odkryje za dużo 😛

Pati 8 września, 2012 - 7:06 pm

Monika! Napisz proszę na maila dane instruktorki jogi z Warszawy! Proooszę!
Poszukuję jeszcze dobrego dietetyka itrenera osobistego.
Wiem, że jest mnóstwo ofert, ale chciałabym coś sprawdzonego.
Mieszkam na al.jana pawła, więc może coś w pobliżu. Szukam jakiejś siłowni również, ale nie w arkadii.

Pati 8 września, 2012 - 7:07 pm

Monika! Napisz proszę na maila dane instruktorki jogi z Warszawy! Proooszę!
Poszukuję jeszcze dobrego dietetyka itrenera osobistego.
Wiem, że jest mnóstwo ofert, ale chciałabym coś sprawdzonego.
Mieszkam na al.jana pawła, więc może coś w pobliżu. Szukam jakiejś siłowni również, ale nie w arkadii.
Mój mail: [email protected]

Diana 8 września, 2012 - 8:56 pm

Ja juz od paru miesieczy cwicze codziennie rano i wieczorem. Po za tym latem duzo jezdze na rowerze (bralam udzial w maratonie rowerowym 57km), a zimom plywam na basenie.

Wera 8 września, 2012 - 9:02 pm

Jejkuu!! genialne fotki!
😀 Nie powinnam ale zazdroszczę Ci tego bloga 😉
mogłabyś dać mi jakieś rady na temat mojego bloga?..

KAYKA 8 września, 2012 - 9:37 pm

polecam ASHTANGA JOGA. ja nie mogę już jej ćwiczyć z powodu cieśni nadgarstka, ale każdy kto na to pójdzie jest zadowolony! to jest dynamiczna odmiana jogi i nie ma siedzenia w jednej asanie przez miliard lat 🙂
pozdrawiam

Kasia 9 września, 2012 - 1:11 am

Ja już kupiłam karnet na siłownie i aerobik. Nie ma to tamto. Motto od początku miesiąca brzmi : Trzymaj formę ponad normę!! 😉

Pozdrawiam,
Kasia z kaerax.blogspot.com

Ida 9 września, 2012 - 11:45 am

Szkoła o której Ci opowiadałam w piątek: http://www.joga.lublin.pl/ .
Chodzę tam od listopada ubiegłego roku i jestem zachwycona. Tomek uczył sie od Sławka Bubicza- prekursora jogi w Polsce i jest świetnym nauczycielem (a do tego bardzo sympatycznym człowiekiem:) )
To jest tzw hatha joga, ashtangi w Lublinie nie ma. Ale zaufaj mi: na sesjach można się czasami przediabelnie zmęczyć;)

Magda 9 września, 2012 - 9:47 am

Ja jestem caly czas wierna silowni :))

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ 9 września, 2012 - 11:08 am

Fajne ciuchy 🙂 Kocham sport 🙂

Gość 9 września, 2012 - 11:42 am

Ja od początku września biegam pięć razy w tygodniu średnio 45 minut, robię też 10-minutowe ćwiczenia na pośladki z Mel B i pół godziny kręcenia hula hopem. Do tego zdrowe odżywianie i już widać pierwsze efekty- 2 kg w dół 😉
Życzę Ci wytrwałości Elizko 🙂 Sobie z resztą też 😀

Oktawia 9 września, 2012 - 12:21 pm

Ja biegam od 4 lat, codziennie jakieś 8km, czasem więcej, czasem troszkę mniej. Od czasu do czasu biegi zamieniam na ćwiczenia, np. te, które pokazuje Mel B, super wycisk! Chodziłam też na siłownię, ale dopadł mnie szał i przeciążyłam sobie stawy, kolana bardzo bolały i na jakieś pół roku musiałam zrezygnować z męczących nogi aktywności 🙁

Karmel 9 września, 2012 - 3:09 pm

Ja ćwiczę z Ewą Chodakowską i czasami skoczę na basen. Brak mi jednak systematyczności 🙁 A bieganie nie jest dla mnie zupełnie 😉

studentka z lbn 9 września, 2012 - 4:15 pm

Widziałam Cię dziś z chłopakiem w kościele, fajnie wyglądałaś 🙂 Pozdrawiam!

Beata Rzepka 9 września, 2012 - 5:36 pm

Ja zaczynam od jutra bieganie 🙂 Mam nadzieję, że wystarczy mi samozaparcia i chęci 🙂

katarynka 9 września, 2012 - 7:13 pm

Nienawidzę biegać 😉 Moim zdaniem każdy powinien znaleźć sport, który sprawia mu przyjemność i poprawia samopoczucie, ja odnalazłam się w ćwiczeniach callanetics, bardzo serdecznie polecam, rozciągają i ćwiczą one mięśnie całego ciała 🙂

Sandra 9 września, 2012 - 10:16 pm

Coz… nawet na silowni trzeba ladnie wygladac. 🙂

martyna 9 września, 2012 - 10:24 pm

ja moge biegac calymi dniami! uwielbiam sport!

gościnnie 10 września, 2012 - 1:12 pm

Dla mnie najlepszym aerobikiem, fitness i innymi zawodami jest po prostu codzienne sprzątanie, przy małym dziecku bieganie z odkurzaczem w ręku, ściereczką i innymi akcesoriami sprzątającymi to najlepsza forma baaaardzo aktywnego trybu życia i wiecie co??? wcale nie muszę mieć markowych ciuchów z serii Zakładasz i chudniesz :), mnie wytacza bawełniana koszulka lub bokserka, spodenki lub leginsy i mój codzienny trening naprawdę powoduje, ze każda partia mięśni jest pobudzona ehheh

Sylwia 10 września, 2012 - 5:42 pm

Ja planuję zapisać się na aerobik 🙂
Pozdrawiam!

sissly.blogspot.com

Ewa 11 września, 2012 - 3:19 am

piękne włosy !!

Olcia19 11 września, 2012 - 10:53 am

Ja jestem wręcz uzależniona od sportu. Niezależnie od pory roku przynajmniej kilka razy w tygodniu biegam po 7-10 km i wyrabiam normę na rowerku stacjonarnym. W wakacje lubię też w siatkę plażową pograć i pójść na jakiś odkryty basen 🙂 Co do butów, to do biegania używam świeżo kupione buty nike z serii Lunarglide. Fajnie wyglądają i oczywiście wygodne

kasia 11 września, 2012 - 4:50 pm

Easytone testowalam uda bola w pierwszych dniach, ale nie wiem czy jestem do konca z nich zadowolona gdyz ich podeszwa moze swietnie wplywac na pupe a co z kregoslupem? Pozatym od 3 miesiecy cwicze na wibrujacej maszynie i efekty sa zdumiewajace celullit znika w oczach a sylwetka nabiera pieknych ksztautow. Poprostu jestem zaskoczona jak w tak krotkim czasie, az tak widoczne efekty. Goraco polecam trening nie jest forsujacy a skutrczny.

Proste Przepisy Kulinarne 12 września, 2012 - 9:30 pm

Ja od dwóch tygodni biegam i ćwiczę. Znaczy jeździłam na rowerze całą wiosnę i lato, więc tylko zmieniłam formę. Ale robię to z większym zapałem. Może rzeczywiście to wpływ nadchodzącej jesieni? Zwykle ludzie mają zapał by schudnąć na wiosnę, a ja się zabieram kiedy zima idzie…

Martyna 16 września, 2012 - 5:03 pm

fjnie wszystko zrobione 🙂
kurde tez musze zaczac cwiczyc hihi

tater 20 września, 2012 - 2:00 pm

Ubiór by rbk

Comments are closed.