Rzuciliśmy wszystko i całą rodzinką pojechaliśmy w Bieszczady! Wirus zamknął granice, ale (na szczęście) 4 maja na nowo otworzyły się hotele, pensjonaty i agroturystyki w Polsce. Nie było lepszego czasu na eksplorowanie zakątków naszego kraju. „Cudze chwalicie, swego nie znacie” – mówią, i to prawda!
Jeśli można mówić o jakichs pozytywach tej sytuacji (wiem, abstrakcja trochę) to jest nim niewątpliwie fakt, ze zamknięcie granic niejako „zmusi” nas do zwiedzania naszego kraju. Odkryjemy go na nowo!
Wypad w Bieszczady był spontaniczny. Mat odkrył na booking PRZEPIĘKNE domki, zakochaliśmy się i zapragnęliśmy tam pojechać. Czekaliśmy tylko na info o otworzeniu hoteli, i kiedy takowy się pojawił, napisałam na insta w sprawie rezerwacji. Staramy się nie rezerwować przez booking, właściciele domków/pensjonatów/hoteli płacą olbrzymie prowizje, lepiej zarezerwować nocleg bezpośrednio ze strony, bądź skontaktować się mailowo/przez instagram/facebooka.
4 nad ranem
To trzy domki położone na wzgórzu. Ich design kojarzy się z nowoczesnymi stodołami o nieoczywistym kształcie, ale widać też inspirację skandynawskim, surowym stylem. Jest w nich też coś industrialnego. No generalnie, moje ulubione połączeni!
Wystrój i wyposażenie
Domki są 4 osobowe, w pełni wyposażone i jak już wcześniej wspominałam PRZEPIĘKNE!!! Na parterze znajduje się salon (z sofą i kominkiem), jadalnia i aneks kuchenny.
Na piętrze jest sypialnia podzielona na dwie części, z 4 łóżkami (lub dwoma podwójnymi- jak kto woli) oraz półkami na ubrania.
Do dyspozycji mamy też taras. Jedliśmy na nim śniadania, podziwialiśmy góry i chillowaliśmy. Ja o poranku rozkładałam matę do jogi, ćwiczyłam i medytowałam. Coś wspaniałego
Domek jest w pełni wyposażony. Są koce, pościele, ręczniki, suszarkę do włosów, czajnik, zastawę stołową, sztućce, kawiarkę, lodówkę, łącze wi-fi, gry planszowe, karty, Każdy domek ma palenisko z ławkami, drewno oraz grill.
Wystrój mnie zachwycił. Jest funkcjonalnie, ale estetycznie, ciepło i przytulnie. Skandynawski styl miesza się z industrialnym. Świetne są bieszczadzkie akcenty. Plakaty, obrazy, tabliczki z cytatami bieszczadzkich wierszy czy piosenek. Urzekła mnie gra w kółko krzyżyk. Zobaczcie jakie pomysłowe!
Robotę robi kominek. W ciągu tych pięciu dni spędzonych w Bieszczadach, doświadczyliśmy czterech pór roku. Jednego dnia spadł śnieg i to było naprawdę magiczne. Rozpaliliśmy w kominku, zrobiłam gorącą czekoladę (z czekolady studenckiej) i podziwialiśmy w ciepełku tę zimową krainę za oknem.
Największym atutem domków jest widok na góry i otoczenie łąk oraz lasów. My byliśmy w domku na górze (dzięki ułożeniu w ogóle nie widać sąsiedzkich domków) i z każdego okna widać naturę, która jest na wyciągnięcie ręki. Człowiek siedzi i patrzy w te okna jak w najpiękniejszy telewizor. Widzieliśmy przebiegające lisy i podziwialiśmy lecącego orła.
Rambo siedział tak godzinami i obserwował jak zahipnotyzowany.
Baza wypadowa
Domki 4 nad ranem znajdują się we wsi Smerek. To idealna baza wypadowa na wspinaczkowe szlaki.
Słynna knajpa Chata Wędrowca znajduje się 9min jazdy samochodem. W tych okolicach znajduje się chyba najwięcej restauracji, barów, zajazdów, czy smażalni ryb. Jest w czym wybierać! Spacerkiem można dojść do genialnej karczmy „Paweł nie całkiem święty”. Jedzenie jest wybooooorne. Pomidorówka i grzaniec to złoto.
W Chacie Wędrowca zamówiliśmy słynne naleśniki Giganty na wynos.
Wzięliśmy też boskie hot dogi z Karczmy Brzeziniak
Ceny
Info ze strony
Cena za domek za dobę przy pobycie trwającym dwie doby i więcej:
Sezon niski (grudzień – marzec): od 400 PLN
Sezon wysoki (kwiecień – listopad): od 500 PLN
Przy rezerwacji na jedną dobę obowiązuje dopłata w wysokości 100 PLN / domek.
Podczas wszelkich „przedłużonych” weekendów oraz w dni świąteczne / okolicznościowe mogą obowiązywać inne ceny.
Dodatkowe informacje
Ta miejscówka nie akceptuje psów. Domki nie są ogrodzone i jest problem z „okiełznaniem” piesełów. Nam się udało tylko dlatego, że właściciele pozwolili też innym gościom na przyjazd z psem. Więc nikt nie miałby nic przeciwko.
W pełni ten zakaz rozumiem. Komfort gości jest tu na pierwszym miejscu, a brykające i zaglądające do okien psy mogą niektórych irytować.
Podsumowanie
Zakochaliśmy się w tym miejscu totalnie. Wszystko nam się tu podoba i wiem, że na pewno tu wrócimy.
Znacie podobne miejsca w Polsce? Z tak niepowtarzalnym klimatem? Chcemy w tym roku ruszyć w Polskę i w końcu porządnie ją zwiedzić.
Wszelkie polecenia glampingów i małych domków mile widziane 🙂
25 komentarzy
Bjorkowo, również Bieszczady- właściciele stworzyli niesamowite miejsce z artystyczną stajnią. Bardzo polecam to miejsce, można totalnie się odciąć i odpocząć.
Ja od siebie mogę polecić super klimatyczne domki 'W drzewach’ niedaleko Ciebie, bo w Nałęczowie 🙂 ale na termin niestety się czeka z rok-dwa :/
Znam miejsce! Ciekawe czy teraz przez pandemie się coś nie zwolni 😍
Będziesz zachwycona również domkiem w Owczarni Lefevre, Warmia, miejscowość Kiersztanowo. Cudownie właściciele, przepyszne jedzenie, ciche, spokojne miejsce i klimatyczny domek 🙂
ojaaaa cudo!
Piękne miejsce😍 Niestety totalnie nie w moim zasięgu finansowym.
Tatra Glamp w Bukowinie Tatrzańskiej 😍
Oj boskie miejsce! Chcemy tam w zimie 🥰
Z czystym sercem polecam Cisowy Zakątek nad naszym morzem. To istna dolina muminków!
Hej, chciałabym dopytać czy jest to prosto sponsorowany? Pozdrawiam!
Nie jest. Gdyby był wyraźnie bym to oznaczyła
U mnie nie ma kryptoreklamy 🙂
Kocham Bieszczady i już przebieram nogami. Domek jest fantastyczny i przede wszystkim zwierzęta domowe są mile widziane 🙂 W czerwcu pakuję rodzinę i jedziemy na wakacje
haha, mój pies też ma swoją świnkę, identyczną. Śmiejemy się z niego, bo latem, wystawiamy mu drugie legowisko na taras i on tam rano „wieprzowinkę” (jak ją czule nazywamy) przynosi, żeby sobie poleżała na świeżym powietrzu, a wieczorami targa do siebie 🙂
U nas do wymarzonych (na miarę pandemii) wakacji jeszcze 3 tygodnie 🙂 Już nie możemy się doczekać. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze (choć i za 4 pory roku to bym się nie obraziła, lubię patrzeć jak zmienia się krajobraz) 😀 Przepiękne domki mieliście – wyglądają jak spełnienie marzeń 😉
Jak mają tam wielką wannę, to pakuję się i jadę! Miejsce wygląda cudownie. Przydałaby mi się taka ucieczka od codzienności 🙂
Jest prysznic 🙂
Elizo u nas podobnie. sytuacja wymusiła zmianę planów podróżniczych, bo zwykle pod koniec maja wybieramy się do Grecji, a w sezonie wakacyjnym również jedziemy gdzieś w cieplejsze miejsce Europy. Teraz musimy się przestawić i porozglądać się „u siebie” za jakimiś ciekawymi miejscami. Ja polecam ogromnie stronę gdzie można znaleźć urokliwe, klimatyczne miejsca, w zależności od rejonowych preferencji :-)Z mężem też myśleliśmy o Bieszczadach, ale mamy dziecko, które jest raczej morskim stworzeniem 😉 a więc uderzymy na północ kraju w jakieś odludne miejsce. Pozdrawiam
Łaa, domek w iście skandynawskim stylu… ale po polsku :)) Metraż niby mały, ale ta wielka przestrzeń dookoła…
wygląda na mega przytulne i zarazem odludkowe miejsce 🙂 cos dla mnie, sama jestem introwertyczką i uwielbiam spędzać czas na łonie natury 🙂
Domki są rewelacyjne. Mimo pozorów przestrzenne i nowoczesne. Widoki zapierające dech w piersiach. Ech… kiedy w końcu rzucę wszystko i wyjadę w Bieszczady… 😀
Piękna sceneria.Dom bardzo nowoczesny ale dużo w nim ciepełka.
Piękne krajobrazy i ta przestrzeń.Cisza i spokój ,a domek super urządzony,więc może kiedyś ….
Cudnie. Przekonałaś mnie 🙂
Przepiękne domki, już widziałam wiele zdjęć z tego miejsca i za każdym razem się zachwycam. Planuję tam się wybrać w wolnym czasie, jednak z tego co widziałam, obecnie terminy są bardzo odległe, ponieważ miejsce jest bardzo popularne.
Bieszczady na pewno warte zobaczenia. Jeśli ktoś lubi spokój i ciszę z pewnością będzie to idealne miejsce do odpoczynku. Nasza willa jest usytuowana w malowniczej i spokojnej okolicy Bystrzycy Kłodzkiej w miejscowości Szklary. Jest to również miejsce, dla osób szukających relaksu. Ponadto można skorzystać u nas z groty solnej, która ma pozytywny wpływ na zdrowie.
Comments are closed.