Wieczór panieński w SPA

przez Eliza Wydrych

Coraz głośniej słyszy się o wieczorach panieńskich w SPA. Hotele i salony mają już specjalne oferty skierowane do kobiet, które zamiast hucznego wieczoru w klubie wolą chillout w SPA. Jest to ciekawa alternatywa, choć dla mnie taki wieczór w SPA mógłby być przedsmakiem. Najpierw upiększanie, a później impreza. Przejrzałam oferty kilku salonów w różnych miastach Polski i muszę przyznać, że spora część jest przemyślana i nie ma mowy o nudzie. Dodatkowo jeśli towarzyszą nam ulubione koleżanki, wieczór nie może się nie udać. 

Z czego podczas takiego wieczoru możemy skorzystać? 
– Sauna
– jacuzzi
– masaże
– zabiegi na twarz
– manicure, pedicure
– lekcja makijażu
– analiza kolorystyczna
– catering (bufet z pysznościami, czekoladowe fondue z owocami i piankami, alkohol) 

Średni koszt wieczoru panieńskiego w SPA waha się od 70-120zł za osobę. Jak we wszystkim, można doszukać się sporo minusów i plusów. Minusem jest dla mnie np to, że nie da się z większości zabiegów korzystać jednocześnie, a największa zabawa jest przecież wtedy kiedy wszyscy są razem… Ciekawa jestem jak to jest rozwiązane. Byłyście kiedykolwiek na takim wieczorze? Słyszałyście w ogóle o takiej alternatywie?

ZOBACZ TAKŻE

53 komentarze

Aga 24 kwietnia, 2013 - 9:44 pm

byłam – polecam! 🙂

Fashionelka 24 kwietnia, 2013 - 9:46 pm

Aga powiedz coś więcej! Z jakich zabiegów korzystałyście i najważniejsze czy było fajnie? Czy jednak wolałabyś wypad do klubu

Jonquille 9 sierpnia, 2013 - 11:11 am

Moja siostra zorganizowała mi taki panieński (ślub biorę.. jutro:) ). Pozbierała 5 moich najbliższych przyjaciołek, wsadziła nas do samochodu i zabrała do zakopanego do Hotelu Stamary. Po przyjeździe 3 z nas poszły na zabiegi (ja, moja siostra i moja kuzynka) a koleżanki poszły na pizzę, rozpakowały się itp.
Z zabiegów – ja mialam zabieg na ciało (peeling, masaż olejkiem), potem zabieg na twarz (jakies maski nawilżajace itp), następnie pedicure i na koniec po umyciu wlosów makijażystka mnie wymalowała. Potem poszlyśmy do pokoi ubrać się w sukienki itp., następnie kolacja w hotelowej restauracji, potem do pokoju – tam before, szampan, prezenty itp. i na koniec poszłysmy na szaleństwo do klubu.
Następnego dnia wstalyśmy o dziwo rano (to chyba to gorskie powietrze:)), poszłyśmy na śniadanie, a potem na relaks do strefy wellness – sauna (idealna na kaca!), basen, jacuzzi, i chill out na hamakach na słoneczku:) no i później pakowanie, spacer po krupówkach, coś na słodko i do domu:)
I uważam że był to najlepszy panieński ever!!:) (dodam że do Zakopanego mamy nieco ponad 100 km z rodzinnej miejscowości, a jedna przyjaciołka dojeżdżala busem z Krakowa).

POLECAM!:)

Anna 24 kwietnia, 2013 - 9:48 pm

Świetny pomysł, muszę nad tym pomyśleć 🙂

Kasia 24 kwietnia, 2013 - 9:51 pm

Już niedługo będę organizowała wieczór panieński i właśnie myślałam nas taką forma. Czy możecie polecić gdzie w warszawie można coś takiego zorganizowac?? 🙂

Aga 24 kwietnia, 2013 - 9:52 pm

byłam w Spa w Solcu – Zdroju na wieczorze panieńskim, ale właśnie nie mogłyśmy się nacieszyć zabiegami wspólnie,( jak to na filmach bywa poplotkować , a w między czasie ktoś robi Ci masaż.. 🙂 generalnie jestem raczej domatorką niż klubowiczką, więc taki rodzaj wieczoru panieńskeigo bardzo mi się spodobał, aczkolwiek na pewno bardziej zadowolone byłybyśmy z „większego” wyboru zabiegów w spa.. Byłyśmy w saunie, jacuzzi, na masażach, zabiegach na twarz.. Ale kiedy jedna z nas miała masaż, druga była na zabiegu na twarz, więc byłyśmy razem, a jednak osobno.. 🙂 podsumowując jestem za! pozdrawiam 🙂

Kas 24 kwietnia, 2013 - 9:58 pm

Moim zdaniem nuda. Moj panienski robi mi przyjaciolka dla mnie to niespodzianka dostala liste kolezanek i jazda na szalenczy wieczor 😉 a po panienskim ja i moja druzba idziemy do Spa 😉

Leonarda 24 kwietnia, 2013 - 10:52 pm

wg mnie to tez nuda jak flaki z olejem

Alezeco 13 czerwca, 2013 - 7:01 am

Jedni wola spokój a inni w kostiumie króliczka latać po mieście limuzyną popijając drinka ze słomki z penisem. Kwestia gustu.

Kameralna 24 kwietnia, 2013 - 10:01 pm

Upiększanie, a potem iprezka – zdecydowanie TAK! Minusów (pomijając koszty) nie widzę 🙂

Sonia 24 kwietnia, 2013 - 10:24 pm

Słyszałam, nie byłam. Mój wieczór tradycyjnie organizuje świadkowa i jest to wielka tajemnica przede mną 🙂 Przez przypadek poznałam datę i ponoć samym tym troszkę niespodzianka została zepsuta. Nie mam pojęcia co dziewczyny wymyśliły, ale biorąc pod uwagę, że 3 lata temu, gdy ja byłam świadkową mojej obecnej świadkowej i zrobiłam jej panieński w stylu zlotu czarownic w chatce na kurzej nóżce z żabami, mózgami i innymi pysznościami w menu, to mogę się spodziewać czegoś hardcorowego i raczej nie będzie to wieczór w SPA 😉

Dosia 24 kwietnia, 2013 - 10:34 pm

też chętnie dowiedziałabym się jak to wygląda, bo chciałabym zorganizować taki wieczór koleżance, a nie wiem czy warto, czy lepiej byłoby postawić na coś tradycyjnego 😉

Zuzanna 24 kwietnia, 2013 - 10:51 pm

jesli ktos dysponuje pieniedzmi to jak najbardziej

Ola 24 kwietnia, 2013 - 10:41 pm

Przede mną też wieczór panieński i myślałam nad inną formą niż klub, limuzyna, itd., ale właśnie nie przekonują mnie osobne zabiegi. Poczytam co inni napiszą w komentarzach! ;P

Izka 24 kwietnia, 2013 - 10:51 pm

Bylam na takim wieczorze i było świetnie. Zabiegi, sauna, jacuzzi duzo smiechu i alkoholu 🙂

Ewelinka 24 kwietnia, 2013 - 10:51 pm

Jak to jest, kto organizuje wieczór panienski?! Chyba nie panna młoda?

ktosia 24 kwietnia, 2013 - 10:52 pm

Jeśli ekipa jest super to nawet jakby wieczor panienski mial sie odbyc w piwnicy to i tak bedzie super 🙂 Nie ważne gdzie ważne z kim jak to sie mówi

MARTA HORACY 24 kwietnia, 2013 - 10:53 pm

SUPER POMYSL!!! MAM NADZIEJE ZE MOJE KOLEZANKI MI TAKI ZORGANIZUJĄ

Agata 24 kwietnia, 2013 - 11:02 pm

byłam na wieczorze panieńskim, który przed imprezą w klubie, rozpoczął się w stylowym salonie fryzjerskim. wszystkie uczestniczki były czesane, dodatkowo malowane przez wizażystkę. połączono to z beforem – szampan, przystawki, konkursy dla Panny Młodej. z odpowiednią oprawą to fantastyczny pomysł na niesztampowy początek wieczoru panieńskiego.

Asia - Esprit 24 kwietnia, 2013 - 11:11 pm

Kilka lat temu organizowałam coś takiego dla siostry. Jest raczej spokojnym, nie imprezowym typem, a za dyskotekami nie przepada. Sama pokrywałam z drugą siostra i tata 😉 większość kosztów, ale zabawa była przednia. dziewczyny nie chciały się złożyć, ale przyniosły podarki dla panny młodej. Zrobiłyśmy też książkę kucharską ze zdjęciami każdej z dziewczyn i kilkoma przepisami na ich najlepsze dania (ciasta, sałatki, pieczenie itp.) dla młodej mężatki 🙂 Tego typu imprezy powinny raczej organizować osoby, które na prawdę znają pannę młodą i chcą dla niej dojazdowej zabawy:)
Mój był zwyczajny, w klubie, ale obyło się bez wulgarnych gadżetów,których nie lubie, bo moja siostra o to zadbała. Czułam sie jak gwiazda, bo tego samego dnia miałam umówionego fryzjera i make up , miałam tiarę i różne takie kiczowate dodatki:) Kolesie stawiali nam drinki i szampana, a dziewczyny ze względu na swoje stroje (niegrzeczne sekretarki) były w centrum zainteresowania. Zaszalałam jak nigdy, ze wszystkimi moimi przyjaciółkami. Była świetna zabawa:)

Patrycja 24 kwietnia, 2013 - 11:52 pm

Moim zdaniem znacznie fajniejszy pomysł niż impreza na którą możecie się również wybrać w takim towarzystwie w zwykły wolny weekend:)

Zuz 25 kwietnia, 2013 - 12:38 am

sama sobie panieński organizujesz czy sugestia dla świadkowej?

kokosowa-nutella.blogspot.com 25 kwietnia, 2013 - 1:30 am

Ja na moim wieczorze Panieńskim postawię na dobrą zabawę.
Najpierw dobry obiadek+winko później szaleństwo w klubie.
Koniecznie będę musiała zabrać ze sobą aparat 😀
Motywem przewodnim będzie „co zdarzyło się na panieńskim,pozostaje na panieńskim”.
Mam nadzieję,że nie zostanę obdarowana gadżetami w kształcie penisów 😛
Zamiast tego wolałabym album ze zdjęciami z najbardziej zakręconych imprez i podróży 🙂

jola jolanta 25 kwietnia, 2013 - 7:49 am

ja dostałam taki prezent właśnie na urodziny w tym roku, pewnie, że to nie wieczór panieński, ale zabrałam 3 koleżanki i było cudownie, czegóż kobiecie więcej potrzeba niż pięknie pachnącej maseczki, która zdziała cuda, przystojnego masażysty :), manicure, pedicure to również bajka, każdy zabieg jest tak przyjemny dla naszego kobiecego ciała, że chciałoby się wracać do takich miejsc częściej. i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo byłyśmy zmęczone i jak takie zabiegi potrafią na nas działać ( na mnie jak duuuuża
wyplata ehheheeh ) Po takim wieczorze panieńskim tym bardziej jest ochota na tańce, hulanki, swawole weselne z pięknym ciałem.

Karolina 25 kwietnia, 2013 - 8:17 am

Mój wieczór organizowała świadkowa i owiany był oczywiście tajemnicą 🙂 Jak się później okazało zaplanowała szereg różnych atrakcji w tym: lekcję tańca burleque dla dziewczyn w przebraniach :P, później właśniekilka godzin w spa – wspaniale było no i na wieczór tradycyjna impreza 🙂 Także z pewnoscią polecam !!!

Dorota 25 kwietnia, 2013 - 10:33 am

Fajny pomysł, ale chyba jeszcze nie tak często używany, ze względu na finanse. Własciwie wydaje mi się, że jak się pójdzie na impreze, kupi się na nią jakieś ubranie(przebranie) to wyda się podobne pieniądze. jestem jak najbardziej za wypadami do spa. mam jeszcze pytanie- czy zrobisz post o prezentach dla gości weselnych? moze masz jakies orginalne pomysły? bo czekoladki aniołki to juz troche nudaaa. Pozdrawiam;)

Pola 25 kwietnia, 2013 - 10:44 am

Mój wieczór panieński by właśnie taki:)
Moja cudowna druhna zorganizowała nam preparty w spa (księżycowym -w lublinie). Miałyśmy wynajętą saunę i każda zamówiony masaż (dla mnie masaż całego ciała). Potem, zrelaksowane, udałyśmy się na imprezkę, która zorganizowały… u mnie w domu:D Wszystko było pięknie przyozdobione, jedzenie „nawiązujące”, czyli na płodność, na libido…;) A na progu powitała mnie moja mama z chustką na głowie okrzykiem „Oj córuś córuś już ty więcej panienką nie będziesz!”
Zdecydowanie najlepszy wieczór panieński na jakim byłam (potem zdarzyło mi się być pare razy – ale wszystkie organizowane w stylu amerykańskim, czyli zakłądamy wszystkie kapelusz/rogi/peruki i idzemy w miasto)

Olga 25 kwietnia, 2013 - 11:03 am

Moj wieczór Panienski organizowałam w aquaparku i uwierz mi było smiesznie..wszystkie razem z jacuzzi, saunach itp…

wowo 26 kwietnia, 2013 - 9:42 am

aquaparku? wynajelyscie caly aquapark?

http://truskawkowyjogurt.blogspot.com 25 kwietnia, 2013 - 11:37 am

Myślę, że to super pomysł, ale, tak jak sama napisałaś, jako początek. Taka miła przystawka przed pójściem na imprezę 🙂

basia 26 kwietnia, 2013 - 9:41 am

dokladnie, jak na początek i przygotowanie do imprezy extra. Tak zwany before ale sam to tak srednio. Chociaz widomo ze jesli ekpia jest super to wszedzie bedzie fajnie

Crabcake 25 kwietnia, 2013 - 12:44 pm

Pracowałam w spa, które organizowało takie imprezy. Świetna alternatywa dla tradycyjnego before party. Damska ekipa pojawiała się w spa, przebierała się w kostiumy kąpielowe i delektowała jacuzzi, sauną i kąpielą w basenie. W międzyczasie popijały herbatkę lub szampana i zajadały się owocami, tapas i deserami. W czasie kiedy jedne panie się relaksowały kolejne dwójkami miały wykonywany peeling + masaż. Następnie wizażystka wykonała wieczorny makijaż (Panny wybierały się na właściwą imprezę na mieście) i malowane paznokcie.
One wyszły zadowolone – pracownicy zmęczeni. Wiec pamiętajcie proszę o napiwkach, które osłodzą trudy pracy, zwłaszcza kiedy cały personel i spa jest właściwie na wyłączność 🙂

Ewelinaa 26 kwietnia, 2013 - 9:41 am

Są tam za pieniądzep rzecież i to nie małe. Mialabym jeszcze dawać napiwek dla zasady? Nigdy, no chyba ze zrobiony by mi został taki masaż że bylabym w szoku. Nie przesadzajmy z tymi napiwkami

olka 28 kwietnia, 2013 - 8:22 pm

kto nigdy nie pracowal w spa/hotelu/gastronomii tego nie zrozumie, wiec Ewelinaaa – wybacz, ja zawsze zostawiam napiwek, kiedy jestem zadowolna – czy obcinam wlosy u fryzjera czy pije jedna kawe w knajpie

zreszta jak napisala Crabcake – caly personel i spa na wylacznosc

panna_migotka 25 kwietnia, 2013 - 12:59 pm

Ja organizowałam wieczór panieński na promie Stena Line. 24 godzinny rejs z imprezą, a także z możliwością spa. Choiaż my ze spa nie korzystałyśmy. Cenowo nie ma tragedii, a wiesz mi, że taka impreza zapewni masę wrażeń każdej z Was niż zabawa w dyskotece do której można pójść tak naprawdę zawsze.

Marta 25 kwietnia, 2013 - 2:11 pm

Elizo 🙂 Planujesz wpis o oprawie muzycznej na Twoim weselu? Stoimy z narzeczonym przed wyborem Dj czy orkiestra? Co o tym myślisz? Jak wy zdecydowaliście?

murrano 25 kwietnia, 2013 - 3:07 pm

Dobra alternatywa, jest w czym wybierać, to całkiem ciekawy pomysł. Niestety koszta dosyć spore 🙁

ktosia 26 kwietnia, 2013 - 9:40 am

niby tak ale wydaje mi sie ze i tak wydajemy te 100zl podczas poanienskiego

kalinka 25 kwietnia, 2013 - 4:48 pm

Słyszeć to chyba można lepiej…

Ola 25 kwietnia, 2013 - 5:54 pm

Mojego panieńskiego nigdy nie zapomnę! Piękna pogoda, lato, wszystko owiane tajemnicą. Dopiero po przyjeździe na miejsce dowiedziałam się, co moje przyjaciółki i dobre koleżanki zaplanowały – wynajęty kemping nad jeziorem, przy dyskotece. Było dużo śmiechu, jeszcze więcej wygłupów i alkoholu. Dobrze, że przezornie zabrałam baletki, bo burza nas zaskoczyła i późniejsze błocko;) Kochane zrobiły zapasów czipsowych chyba na tydzień, a ja całą imprezę biegałam z kolczykami – penisami w uszach i opasce – różkach diabła z czarnym welonem;D
Piękny dzień, piękne zdjęcia, piękne wspomnienia!
Taaak, wiem te kolczyki – kicz, talerzyki, kubki i słomki do napojów też z tym motywem, ale kiedy ma być śmiesznie, fajnie i kiczowato, jak nie wtedy??:)

Klara 26 kwietnia, 2013 - 9:39 am

Ola to brzmi naprawde fajnie. Panienski niespodzianka 🙂

Angelika 25 kwietnia, 2013 - 7:12 pm

Po raz pierwszy słyszę,ale jestem jak najbardziej za 🙂

www.fashionable.com.pl 25 kwietnia, 2013 - 9:45 pm

No nie wiem, mnie jakoś by to chyba nie kręciło, wole właśnie takie wspólne spotkanie, pobyć razem…

Kasia 26 kwietnia, 2013 - 9:39 am

Eliza a Ty bylas kiedys na takim panienskim?

Dorota 26 kwietnia, 2013 - 11:57 pm

Ostatnio byłam na takim wieczorze panieńskim w Krakowie (polecam: Leśne SPA)
Obiekt jest kameralny więc mogłyśmy wynając cały dla siebie, szampan + jacuzzi + dziewczyny to super połączenie 🙂
Byłyśmy tam 3h, mineło strasznie szybko (każda miała zabieg po ~1h), 4h byłyby lepsze. 😉
Były jeszcze sauny (ale nawet nie zdążyłyśmi skorzystać!), basen z przeciwfalą, strefa z leżakami, itp…
Przyniosłyśmy własnego szampana i sałatkę owocową.
Potem poszłyśmy na domówkę a następnie na miasto. Także wieczór panieński trwał cały dzień, od południa do białego rana. 😉

Karolina 27 kwietnia, 2013 - 3:55 pm

Eliza, polecam hotel jablon pod piszem. Maja super pakiety na weekend panenski. Kolacja, zabiegi, spacery 🙂 super

Asia z http://ilikemyself-asiar.blogspot.com/ 28 kwietnia, 2013 - 10:41 pm

świetny pomysł!!

4premiere 30 kwietnia, 2013 - 2:39 pm

Chetnie bym się na takowe wybrała;) Cos innego niż zazwyczaj i do tego coś dla piękności:P

maryśku 10 maja, 2013 - 1:50 pm

Ja byłam na takim wieczorze i było mega słabo. Nie byłyśmy w stanie normalnie porozmawiać, każda leżała głową w innym ręczniku. Wyszło drętwo mimo, że ekipa była zgrana, chciała się bawić.

Beata 2 sierpnia, 2013 - 4:04 pm

Ja byłam na wieczorze panieńskim połączonym ze SPA – świetna opcja. I było to przed impreza, wiec i trochę relaksu i zabawa później. Wszystkie zabiegi miałyśmy razem, bo cała ekipa SPA dojechała do domu koleżanki, u której był wieczór panieński. Tylko wymieniałyśmy się, czyli gdy jedna była malowana, druga się czesała, inna miała masaż. Świetna sprawa, dużo śmiechu, a dziewczyny, które się nami zajęły, bardzo sympatyczne i szybko podłapałyśmy z nimi kontakt. Także jeśli ktoś woli SPA z dojazdem do domu, to http://www.goodchoice.com.pl jest sprawdzoną ekipą 🙂

Artur 9 marca, 2014 - 10:10 am

Tak jak patrzę po mojej żonie to mam wrażenie, że najlepszym pomysłem zdecydowanie jest sauna 😉

ninaer 19 kwietnia, 2016 - 5:00 pm

Mój wieczór panieński to zdecydowanie noc, którą zapamiętam do końca życia! Moja najbliższa przyjaciółka Aga była cała organizatorką i pomysłodawcą. Zaczęłyśmy trochę nie typowo od wizyty w super spa (samui spa w novotelu przy lotnisku). Miejsca jest mega klimatyczne i do dziś wraz z mężem korzystamy z ich usług 🙂 Każda z dziewczyn miała zapewniony 1h masaż orientalny, wykonywany przez rdzenną balijkę, w czasie oczekawania mogłyśmy skorzystać z sauny oraz porad super pani kosmetolog, która zrobiła nam fenomenalne makijaże, bo ty relaksie pojechałyśmy na imprezę u Agi w mieszkaniu, gdzie po północy czekała na nas niezła niespodzianka 😉 Byłam super zaskoczona zaangażowaniem dziewczyn, ale przede wszystkim częścią w spa, która mega mnie odprężyła i zrelaksowała …. POLECAM!!!

judzia 24 maja, 2016 - 4:51 pm

Ja organizowałam wieczór panieński w Samui Spa w novotelu, serdecznie polecam!!! Z przyjaciółkami zdecydowałyśmy sie na pakiet masaż plus zabieg na twarz. Wszytko przebiegało bardzo sprawienie,a do tego to miejsce ma fajną magiczną atmosferę. Do wyboru był masaż balijski, tajki i bodajże indonezyjski. Masaże były wykonywane pod dwie dziewczyny a wolnej chwili mogłyśmy poplotkować w saunie bądź w pokoju relaxu przy winku i przekąskach. Po rewelacyjnej odnowie, pojechałyśmy do klubu. Moja Siostra była mega zadowolona,. tak samo jak reszta dziewczyn.

Comments are closed.