To już piąty wpis z moimi odpowiedziami na Wasze pytania. Tym razem będzie o moim podejściu do blogowania, o tym dlaczego nie bywam na pokazach mody, eventach i dlaczego nie staję na ściankach. Pytania zebrałam z Ask.fm, codziennie zadajecie mi tam mnóstwo pytań. Rzućcie okiem jeśli po przeczytaniu tego wpisu poczujecie niedosyt 🙂
Jak to robisz, ze prowadzisz bardzo popularnego bloga, ale nie bywasz na imprezach modowych, nie piszą o Tobie na pudelku ani innych portalach?
Po prostu nie pcham się do showbiznesu. Nie chodzę na modowe imprezy, nie staje na ściankach, nie daje pretekstu by o mnie pisano. Nie muszę „bywać”, żeby blog był popularny. Nie potrzebuję zdobywać „cennych znajomości”. Stawiam na ciekawą treść, różnorodność i częstotliwość 🙂
Dlaczego nie widziałam Cię w programach śniadaniowych, nie dostajesz już zaproszeń?
Dostaje, ale zwykle są to zaproszenia do dyskusji o śmiesznej tematyce. Np. jak to jest żyć z dziwnym imieniem albo jakie są trendy na czerwonym dywanie (+ przygotowanie stylizacji). Wiadomo, programy śniadaniowe poruszają poważne i bardzo błahe tematy. Nie chcę uczestniczyć w dyskusjach, które nic nie wnoszą. To, że jestem zapraszana jest bardzo miłe, ale to nie moja bajka.
Mieszkasz w Lublinie, nie planujesz przeprowadzki do Warszawy? Przecież tam wszystko się dzieje.
Właśnie za to kocham Lublin. Nie planuję przeprowadzki do Warszawy. To wszystko co tam się dzieje mnie nie dotyczy, jak pisałam wyżej, nie muszę bywać. Raz na jakiś czas jadę do Warszawy w „interesach”. Zwykle są to warsztaty, prezentacje, biznesowe spotkania i wszystko to co robię w ramach danej kampanii reklamowej. W Warszawie jest za szybkie tempo, czuję się w tym mieście trochę zagubiona, przytłacza mnie. Lublin to moja oaza spokoju.
Chodzisz na pokazy mody? Nie dodajesz z nich relacji na blogu
Pokaz mody wolę oglądać przed laptopem w szlafroku, ciepłych kapciach i kubkiem kakao w ręku.
Aha, jeszcze z buldogami na kolanach 🙂
Z którymi blogerkami modowymi się kumplujesz?
Mam super kontakt z Charlize, Cajmel, Styledigger, Panią Ekscelencją i Jessiką
Są jakieś kłótnie pomiędzy blogerkami?
Jakiś zaognionych konfliktów obecnie chyba nie ma. Nie orientuję się za bardzo. Oczywiście są blogerki, które się nie lubią, ale to przecież norma ;P
Byłaś niedawno u Charlize, lubicie się?
Tak! Mam z nią chyba najlepszy kontakt spośród wszystkich blogerek. Doradzamy sobie i motywujemy się nawzajem 🙂
Jakie kampanie reklamowe w blogosferze uważasz za najbardziej udane?
Ostatnio zrezygnowałam z uczestnictwa w kampanii Lidla, chodziło o wielkanocny ciasting, pieczenie i zbieranie głosów na swoje ciasto. Wydawało mi się, że tej kampanii nie da się dobrze zrobić, że pomysł jest fatalny i że byłoby mi wstyd prosić czytelników o głosy na moje ciasto. Tymczasem blogerzy i vlogerzy biorący udział w akcji przekonali mnie, że byłam w błędzie 🙂 Dla mnie to kolejna nauka na przyszłość.
Do udanej kampanii zaliczam przede wszystkim akcję Orange Travel i akcje z kodami rabatowymi. Jednym wpisikiem wygenerowałam sprzedaż na ponad 18tys zł. To był dla mnie szok!
Co myślisz o kryptoreklamie na blogach?
Nie podoba mi się to i jestem temu przeciwna. Czytelnicy nie są idiotami i doskonale wiedzą, który wpis jest sponsorowany, a który nie. Mydlenie im oczu jest bez sensu, bloger traci wtedy coś co jest jego atutem, autentyczność. Nawet jeśli czasem klient prosi, by nie zdradzać, że to wpis opłacony, nie zgadzam się na to i rezygnuję ze współpracy. Szczerość w stosunku do czytelników to podstawa. Zawsze podpisuje teksty sponsorowane. W środku tekstu, u góry czy na dole. Moim zdaniem czytelnicy powinni tępić takie zachowania u blogerów, powinni pisać, że im się to nie podoba. Może to coś zmieni?!
Są blogerki, które kupują sobie fanów na facebooku?
Nie spotkałam się z czymś takim. To kolejne idiotyczne zachowanie łatwe do sprawdzenia. Jeśli ktoś kupi sobie fanów na allegro, po kliknięciu na liczbę fanów wyświetlą się różne informacje. Jeśli najczęstszym miastem okaże się być np. Istambuł, świadczy to o tym, że bloger kupił sobie fanów. Kupując fanów tracimy wiarygodność i autentyczność, takie rzeczy ZAWSZE wychodzą, nie warto ryzykować.
Jakie Twój blog ma teraz statystyki?
W ciągu ostatnich 30 dni bloga odwiedziło ponad 180tys unikalnych użytkowników, którzy wygenerowali półtora miliona odsłon 🙂
Na dziś tyle, jeśli macie pytania niecierpiące zwłoki zadawajcie je na Asku. Za jakiś czas znowu zbiorę te najciekawsze i odpowiem na blogu 🙂
33 komentarze
takich blogerow nam potrzeba:) kocham Cie za to, ze jestes mega naturalna w tym wszystkim 🙂
W szlafroku i ze zwierzakami na kolanach najlepiej… i za to Cię lubię 🙂
tak trzymaj Elizka 🙂
Z wielka niecierpliwością czekam na każdy Twój nowy post 🙂
Dużo fajnych porad, stylizacji 🙂
Pozdrawiam
Klaudia 🙂
Czy moge wiedziec co to za bransoletka na 2 zdjeciu? Jest przepiekna !!!!
kupiłam ją w mohito za 15zł 🙂
A co z vlogami? Dlaczego nie nagrywasz? Będzie jeszcze coś czy to już koniec i wolisz pisac posty niż nagrywac?
jutro nagrywam kolejnego trzy razy taka, koniec z tym zastojem na youtube!
Eliza, dziś u siebie opublikowałam wierszyk motywacyjny, który z chęcią zadedykuję Tobie 🙂
DAM DZIŚ RADĘ.
BĘDĘ DZIELNA.
ZUCH DZIEWCZYNA.
SIŁY PEŁNA.
Super! Ja ostatnio nadrobiłam wszystkie vblogi i przekonałam się do tej formy 🙂 Powodzenia!
I za to Cię lubię. Tak trzymaj Eliza 🙂
Skąd spódniczka z ostatniego zdjęcia? 🙂
Simple 🙂
Podoba mi się, że tak fajnie i pozytywnie promujesz nasze piękne miasto. Też jestem z Lublina i jestem mega zadowolona, że właśnie tu mieszkam 🙂
Fajnie , że są jeszcze tacy ludzie jak Ty 🙂 'Bez ścianek’ i wyścigu szczurów 🙂
Nie wiem, z czego to wynika, ale bardzo lubię posty z odpowiedziami. Jakoś tak milej się robi, gościnniej, sympatyczniej… 🙂
Ja osobiście spotkałam Elizę pracując jako kelnerka w jednej z restauracji i powiem szczerze, że jest przemiłą osobą. Cieszę się, że są jeszcze takie autentyczne blogi i ludzie, którzy prowadzą w „normalny” sposób swoje życie, a nie przenoszą się do Warszawy na tzw. „salony” by stać się celebrytą od siedmiu boleści i podporządkować się panującym tam „obyczajom”. Według mnie blogi tych osób wiele tracą i upadają stopniowo. One same dostają małpiego rozumu w stolicy. A pudelek nie jest chyba dobrym sposobem na promocje i reklamę, tak, że…
Tak trzymaj Elizka! Od dłuższego czasu śledzę Twojego bloga i cenię Cie za to co robisz i jaka jesteś.
Pozdrawiam Serdecznie ;))
Uwielbiam wpisy z serii pytania i odpowiedzi. Jesteś w nich taka normalna, szczera. Taką Cię lubię 🙂
Wiesz co Eliza… faktycznie też nigy nie czytałam o Tobie na pudelku, nigdy nie widziałam Cię w TV śniadaniowej, a choć słyszałam o Tobie wiele to tu nie zaglądałam, aż któregoś dnia postanowiłam zajrzeć i zostałam 🙂 .
Stale śledzę Maff i Jessicę, chociaż nie jestem jakąś fanatyczką mody, ale Twój blog to nie typowa szafa, on jest bardziej bogaty, dopracowany i ten szablon.
Życzę Ci wszystkiego co najlepsze i jak widać, nie trzeba się pchać do TV i na ścianki, by być jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najlepszych blogerek w Polsce 🙂
Pozdrawiam!
Pytanie o pokazy mody i Twoja odpowiedź wywołały u mnie uśmiech. 😉
Fajnie że nie sprzedajesz się każdemu i za byle co. jak *****. To się ceni.
usuń to granatowe znamię plizzzzz bardzo niebezpieczne i bardzo brzydkie!!!!!!
sama jestes brzydka. zastanow sie co piszesz! jak mozna komus napisac, ze ma cos brzydkiego :/ poza tym juz 10000 razy bylo wałkowane, ze jest pod stala kontrola dermatologa ale takie jak ta znow beda o tym trabic.
Hm, to dlaczego nie doradzisz swoim koleżankom, które nie oznaczają jasno wpisów reklamowych, żeby zaczęły tak robić, bo inaczej jest to wprowadzanie czytelnika w błąd? My owszem, możemy apelować, podnosić te kwestie, ale i tak komentarze są usuwane, a sprawa ignorowana,wiadomo. Może Ty byś miała większy wpływ? A może masz też jakieś kontakty z Kasią Tusk?;)
Fajna ta czesc pytan i odpowiedzi, faktycznie taka naturana i wciagajaca:)Rzadko w blogowym swiecie zdarzaja sie przyjaznie, super ze tutaj cos takiego istnieje:)
Ja jednak nie moge zrozumieć jak można zrezygnować z pokazów mody! Nie korciło Cie nigdy pojehcać na FW do Nowego Jorku czy Paryża i zobaczyć ten cały streetstyle i poczuć to miasto?
Zobaczyć streetsytle i poczuć miasto tak! Ale same pokazy mody średnio mnie interesują 🙂
Jesteś niesamowita; -))
Jesteś naprawdę bardzo fajną dziewczyną i super się czyta i ogląda Twoje posty. W dzisiejszych czasach naprawdę niewiele jest osób szczerych, które nie ukrywają ile zarabiają na blogu. Bardzo mi się tu podoba i codziennie zaglądam licząc na nowy wpis. Pozdrawiam serdecznie
Kupiłam botki peep toe i zastanawiam się czy można do nich założyć rajstopy czy stopa musi być bezwzględnie „goła”? Heeeelp ;p
jak dla mnie to obciach pokazywac stope w rajstopie przez dziure w bucie, wyglada to obrzydliwie i odrazajaco podobnie jak skarpety do sandalow ale niestety wiele kobiet nosi rajtki do peep toe, takze twoj wybor.
Lubię Cię za to, że jesteś taka szczera, autentyczna i pełna optymizmu. No i zasilasz lubelskie grono pozytywnych ludzi;)
Cześć przeglądałam Twojego bloga i bardzo mi się spodobał folder dotyczący ślubu- kilka pomysłów napewno wykorzystam na swoim ślubie. Czy mogłabyś mi powiedzieć gdzie znajdę te naklejki i wąsy które wykorzystałaś do księgi pamiątkowej? Dziekuje.
Comments are closed.