Próbny makijaż ślubny

przez Eliza Wydrych

Nie lubię mocnych i wyrazistych makijaży. Po prostu źle się w nich czuję. Nie lubię też efektu maski i widocznego nadmiaru podkładu. Nie wiem jak określić mój ślubny makijaż. Ktoś może powiedzieć, że jest skromny, dla mnie jest dosyć odważny (na co dzień ograniczam się do tuszu na rzęsach i kreski na górnej powiece, do tego oczywiście baza, podkład i róż na policzki) ale bardzo mi się podoba!

Jednej rzeczy się boje. Na ślubie i weselu będę pewnie ryczeć 150 razy. Co zrobić żeby makijaż nie spłynął? Wydaje mi się, że mimo wodoodpornego makijażu i tej specjalnej mgiełki cienie i kreska się rozmyją. Macie jakieś sprawdzone metody?
ślubny makijaż fashionelka

ZOBACZ TAKŻE

146 komentarzy

Ela 11 września, 2013 - 8:38 pm

Piękny makijaż. Klasyczny, prosty. Podkreśla oko, spojrzenie jest wyraziste. Super !

Justyna 11 września, 2013 - 8:39 pm

kosmetyki bobbi brown 🙂

Mrs Vain 11 września, 2013 - 8:39 pm

też na ślubach czy weselach boje się rozmazanego tuszu i czerwonych oczu… do twarzy Ci w oczach podkreślonych kreską 😉

Monika Kamińska 11 września, 2013 - 8:40 pm

Otwieraj szeroko oczy i silnie rzęsami, nie rozmazuje się 😉

Martyna 11 września, 2013 - 8:40 pm

płacz nie pionowo, tylko poziomo ;d

Ewelina 11 września, 2013 - 8:40 pm

Popsikaj delikatnie twarz lakierem do włosów. Nie za dużo, żeby twarz Ci nie zesztywniała ale makijaż naprawdę trzyma się rewelacyjnie bez długi czas 🙂

Olla 11 września, 2013 - 9:03 pm

No daj spokój! Chyba lepiej użyć specjalnego utrwalacza do makijażu? 😉

Anita 11 września, 2013 - 9:11 pm

Rada rodem z gazety dla nastolatek! Broń Boże tego nie rób!

A makijż piękny, choć nie nazwałabym go bardzo delikatnym 😉

Paula 11 września, 2013 - 9:16 pm

Nie! Nie! Nie! Absolutnie tego nie rób, wizażystka która będzie miała zaszczyt Cię pomalować 🙂 … na pewno utrwali Ci makijaż fixerem (czyli specjalnym utrwalaczem) więc nawet nie myśl o lakierze bo będziesz miała strasznie nieprzyjemne uczucie sklejenia na twarzy i kolejną niepotrzebną warstwę!
Pozdrawiam, buziaki :*

Dżasta 11 września, 2013 - 9:49 pm

potwierdzam! często tak robię i nigdy nie miałam problemu ze spływającym makijażem 🙂

Magdalena 11 września, 2013 - 10:31 pm

polecam fixer !!! wystarczy spryskać delikatnie twarz, a make-up będzie niesamowicie trwały, ja dość często korzystam z tego produktu i makijaż pozostaje dzień i noc, bez rozmazanego oka i spływającego podkładu 🙂

Agnieszka 12 września, 2013 - 9:08 am

Potwierdzam, że lakier do włosów sprawdza się rewelacyjnie, ale może zamiast psikać nim na twarz, co może być nieprzyjemne, po prostu rozpyl lakier w powietrzu i wejdź w mgiełkę. Ja miałam w ten sposób utrwalony makijaż na ślubie przyjaciół i wytrzymał zabawę do białego rana.

Anonim 13 stycznia, 2016 - 10:46 pm

Boże dziewczyny przeanalizujcie co piszecie najpierw. Fixer ma skład identyczny do lakieru do włosów. Oczywiście jeśli wizażystka Ci już go nałoży nie ma potrzeby na 'poprawki’ ale zapamiętajcie, że oba preparaty mało się od siebie różnią. Jedno i drugie niewskazane do częstego użytkowania

ewa 11 września, 2013 - 8:41 pm

zwyczajnie wieczorowy…

annna 11 września, 2013 - 8:42 pm

makijaż piękny 🙂 uważaj na to co się stanie z nim po życzeniach… po swoich doświadczeniach wiem że po tylu całusach na policzkach nic nie miałam pomimo świetnego wykonania i tej mgiełki… szkoda że nie wiedziałam wtedy jak jeszcze utrwalić makijaż, więc oby Tobie ktoś dobrze doradził 🙂

www.theglamfactory.pl 11 września, 2013 - 9:19 pm

Gdy makijaż jest dobrze wykonany i użyje się do niego profesjonalnych kosmetyków na pewno wytrzyma do 24h 🙂 bez względu na to czy będziesz płakać czy przyjmować „mokre” gratulację od rodziny 🙂

CaroB 11 września, 2013 - 8:42 pm

Jak malowała dobra wizażystka na dobrych produktach to nic nie ma prawa spłynąć. Wiem po pracach mojej mamy – niejeden ślub z tysiącami łez przeżyły i trzymały się jeszcze do następnego dnia 😉

Sylwia 11 września, 2013 - 8:42 pm

Bardzo ładny efekt. 🙂 Kiedyś czytałam gdzieś o utrwalaniu makijażu lakierem do włosów (lol), ale raczej bym nie próbowała. Btw przyciemniłaś włoski, czy to zasługa filtra?

Marta 11 września, 2013 - 8:42 pm

Utrwalacz makijażu z Kryoalanu – możesz być pewna , że nic go nie ruszy 🙂
Gdy po weselu wróciłam do domu i zobaczyłam się – byłam w szoku , cienie wyglądały pięknie, jedynie na nosie miałam drobne niedoskonalości , ale to już ze względu na nawyk dotykania twarzy 🙂

Ania 12 września, 2013 - 7:56 pm

Popieram, profesjonalny kosmetyk. W ogole polecam kryolan, rewelacyjna jakosc i trwalosc. Po utrwalaczu makijaz jest swiezy i siedzi na miejscu do 14 godzin nawet w srodku lata. Wart swojej ceny.

Lipcowa mężatka 13 września, 2013 - 8:11 pm

Makijaż ślubny wykonałam sama 🙂 Do utrwalenia użyłam właśnie fixera z kryoalanu, wytańczyłam się jak nigdy i nie było znać ani kropelki potu – dodam, że wesele wesele miałam w trakcie największych upałów. Makijaż nie spłynął i pozostał idealny do rana. Miałam małą wtopę, bo popsikałam przez przypadek włosy z grzywki, które stały się siwe! Na szczęście udało się wszystko zetrzeć z fryzury ale nie życzę nikomu takich nerwów. Nie można też przedobrzyć, bo potem pod światłem widać na meszku coś jak puder. Radzę przetestować utrwalacz. Mimo wszystko gorąco polecam.

intentblue 11 września, 2013 - 8:42 pm

Gwarantuję Ci, że utrwalacz makijażu (mgiełka) jest genialnym sposobem i nic się nie rozmyje. Wypróbowane tydzień temu na ślubie siostry – jej makijaż całą noc wyglądał bosko, a moje kolorowe powieki nawet odrobinkę się nie rozmazały. 🙂

tenebris 11 września, 2013 - 8:43 pm

Po prostu niech wizażystka zmiesza najpierw cień z utrwalaczem. Wykonanie makijażu trwa wtedy dłużej, ale jest większa szansa, że makijaż wytrzyma. Te mgiełki utrwalające nie są podobno tak dobre.

Anita 11 września, 2013 - 8:43 pm

Dla mnie najlepsze są po prostu chusteczki nawilżające, wodoodporny makijaż aż tak bardzo się nie rozmyje, wystarczy delikatnie musnąć dolne powieki i po sprawie;) Po za tym przecież To Twój ślub, uronienie łzy to normalna rzecz i użycie chusteczki nie jest zabronione, można mieć np jakąś śliczną materiałową:)

Aga 11 września, 2013 - 8:46 pm

Eliza jestem kosmetologiem i sama stosuje fixator z Kryolanu. nie wiem czy kojarzysz tą firmę? specjalizują się w makijażu teatralnym i telewizyjnym. sprawdzone od lat. klientki zazwyczaj tym samym makijażu idą na poprawiny 😉 powodzenia trzymam kciuki!!!

Kaaa 13 września, 2013 - 11:15 am

Jesteś kosmetologiem i stosujesz fixer? Of kiedy kosmetolog zajmuje się utrwalaniem makijażu? Jestem dyplomowanym kosmetologiem dopiero dwa miesiące ale dałabym sobie rękę uciąć, że Makijażem zajmuje się wizażystka.

Justyna 11 września, 2013 - 8:46 pm

Makijażystki dysponują specjalnym spreyem, utrwalającym makijaż. Wtedy możesz płakać, ile tylko chcesz 🙂 Nie jestem pewna, ale myślę, że można dostać taki utrwalacz w drogeriach. Ostatnio byłam na weselu, makijaż robiłam u kosmetyczki i na koniec spryskała ona moją twarz takim specyfikiem. Pomimo upału i tańców do rana makijaż do końca był niemal idealny 😀

Kornella 11 września, 2013 - 8:49 pm

Wyglądasz cudownie!
W szoku jestem po prostu! 🙂
Pozdrawiam serdecznie :))

Dominika 11 września, 2013 - 8:49 pm

Długo Cię 'oglądam i czytam’, pierwszy raz komentuję 😉 Tak jak napisałaś – trudno określić Twój ślubny makijaż, bo jest delikatnie, dziewczęco, tak subtelnie, ale jednocześnie wyraziście. I naprawdę baaardzo mi się podoba i bardzo do Ciebie pasuje! I jeszcze te fale. Nie mogę się doczekać kiedy pokażesz nam się w całości, na pewno będzie pięknie! 😉
Nie mam żadnych sprawdzonych sposobów na to, żeby makijaż nie popłynął, ale ujęło mnie to co napisałaś 😉

Justianna 11 września, 2013 - 8:50 pm

Makijaż świetny, ładnie podkreśla Twoją urodę. Bardzo żałuję, że zdjęcia trochę kiepskiej jakości i przez to mało widać, czy Rambo zjadł lustrzankę? 🙁 no i mała literóweczka w tytule 😉

Karolina 11 września, 2013 - 8:51 pm

Bardzo ładnie! Delikatnie, świeżo i dziewczęco! Elizka, na weselu się nie płacze, tylko uśmiecha od ucha do ucha! :)) Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało! Powodzenia! 🙂

PSYCHODIETETYKA NA USTACH 11 września, 2013 - 8:51 pm

Lakier do włosów ma twarz, nie boli, nie szczypie a pomaga 🙂 taki iście domowy sposób.

Justa 11 września, 2013 - 8:53 pm

ja ryczalam stopieciesiat tysiecy razy, a przed slubem zapomnialam nawet uzyc bazy pod cienie, ktora wczesniej kupilam

na szczescie nic mi nie splynelo, moze wystarczy poprostu uzywac dobrej jakosci kosmetykow (a ty fashionelko przeciez takich uzywasz )
bedzie dobrze!

Domi 11 września, 2013 - 8:54 pm

Moim zdaniem ślub to nie impreza w klubie, więc taki makijaż jest lepszy 100 razy. Nie podoba mi się jak dziewczyny na własny ślub mają oczy np. prawie całe na czarno. To nie wygląda świeżo i nie pasuje do białej sukni. Ten płacz heh… sama się nad tym zastanawiałam, bo wiem że w przyszłości na moim ślubie też na pewno się poryczę 😛 . Tusze wodoodporne tak łatwo nie schodzą, tylko nie można mokrego oka pocierać tylko lekko wytrzeć na dole chusteczką i pomrugać w nią rzęsami. Kiedyś miałam taką sytuacje i makijaż się nie zniszczył.

Marinna 11 września, 2013 - 8:55 pm

Ja brałam ślub 3 sierpnia i dam Ci jedną radę – nie przecieraj oczu! Ja płakałam mnóstwo ze wzruszenia i makijaż wytrzymał całą noc, pilnowałam się tylko, żeby nie trzeć oczu! Powodzenia!!!!

Kinga 11 września, 2013 - 8:56 pm

Woda termalna świetnie utrwala makijaż

Radek 11 września, 2013 - 9:01 pm

A jaka fryzura? Włosy spięte czy rozpuszczone?

Fashionelka 11 września, 2013 - 9:17 pm

rozpuszczone, pofalowane, z drobnym warkoczem

Radek 11 września, 2013 - 10:43 pm

A makijaż mi się podoba naturalny i 'nie wyzywający’ trzeba być Sobą, osobiście lubię kobiety z delikatnym makijażem a nie tapetą na twarzy :). Powodzenia na nowej drodze Życia!

Kasia 11 września, 2013 - 9:04 pm

Makijaż jest idealny, subtelny, stonowany i podkreśla to co powinien. Dużo dziewczyn, które są naturalnie ładne na „wielkie wyjścia” maluje i czesze się tak, że wygląda co najmniej karykaturalnie… tutaj tego nie ma i to najważniejsze:)

co do utrwalenia, popieram dziewczyny wyżej – jeżeli jest dobra makijażystka to pracuje na dobrych kosmetykach, ponadto na koniec utrwala i nie ma prawa nic spłynąć:)

asia 11 września, 2013 - 9:05 pm

lakier do włosów psikniety na oko z okolo 30 cm . ja miałam slub w ostatnią sobote i makijaz był idealny pomimo ciągłego płaczu 🙂 życze szczescia i udanego wesela:*

minwedding 11 września, 2013 - 9:05 pm

Wspaniały! Będziesz wyglądać pięknie 🙂

Zosia 11 września, 2013 - 9:06 pm

Potwierdzam sposób z lakierem do włosów! Trzyma się całą noc!! U Ciebie swoje zrobią jeszcze pewnie dobre jakościowo kosmetyki, więc nie powinno być problemu! 🙂 A makijaż piękny- klasyczny, elegancki i subtelny- bardzo do Ciebie pasuje. Pozdrawiam.

Justianna 11 września, 2013 - 9:09 pm

Przypomniała mi się sytuacja ze ślubu kuzynki. Ona co prawda nie płakała, ale po życzeniach i wszystkich ucałowaniach od cioteczek na jej policzkach było trochę śladów szminek… Radzę na to zwrócić uwagę i po prostu musi starsza czuwać i w razie czego jakoś dać znak Pannie Młodej, że coś trzeba szybko poprawić 🙂

Hania 11 września, 2013 - 9:12 pm

Brałam ślub 02.sierpnia (w piątek), było bardzo gorąco a ja dodatkowo ryczałam strasznie w kościele podczas przysięgi i na życzeniach. Makijażystka umalowała mnie kosmetykami Diora i powiem Ci że NIC się nie stało. Ani jednego zacieku, ani jednej rozmazanej kreski. Na drugi dzień rano miałam problem ze zmyciem tego makijażu. Też psikała mnie mgiełką utrwalającą. Nic się nie martw będzie super.

Kaa 11 września, 2013 - 9:15 pm

Dzisiaj dostalam wskazowke od kolezanki co donslubnego makijazu. Zeby byl mozniejszy mimo wszystko bo po zyczeniach goscie go wytra z twarzy 😉

Ewa 11 września, 2013 - 9:16 pm

Może wcale nie będziesz ryczeć – moja mama zawsze płakała na ślubach, aż do swojego (ze swoim włącznie) 😉

ann 11 września, 2013 - 9:16 pm

kochana może spróbuj doczepic sobie rzesy metoda 1do1 wtedy masz gwarancje ze nic ci nie ”popłynie”

pola :-) 11 września, 2013 - 9:17 pm

A fryzura? rozpuszczone włoski? 🙂

Izis 11 września, 2013 - 9:27 pm

Pięknie. Ładnie na zdjęciach będzie się prezentował.

Ponura 11 września, 2013 - 9:53 pm

Ja wiem? Zupełnie nijaki. Rozumiem, że nie chcesz sobie robić tapety (chociaż baza i podkład na codzień? Eeeek.), ale to jest całkowicie… Żadne. Może daj jakieś zdjęcie en face, bo też trochę nie do końca widać, jak się całość prezentuje…

Bellissima 11 września, 2013 - 10:07 pm

Śliczny makijaż!
Wcale nie jest za mocny!Zaufaj makijażystce,makijaż powinien być odrobinę mocniejszy abyś nie wyglądała za blado i za mdło przy sztucznym świetle.Co do trwałości to powinny sprawdzić się kosmetyki wodoodporne wysokiej jakości,oczywiście wcześniej wypróbowane.Szczególnie polecam Ci wypróbować tusz do rzęs,moja koleżanka miała bardzo przykrą sytuację- dostała uczulenia!A nie ma cery uczuleniowej,nigdy nic nie wiadomo.

pozdrawiam

Yui Tamashi 11 września, 2013 - 10:08 pm

Ładny. Użyj fiksera, aby utrwalić makijaż.

kasiakul 11 września, 2013 - 10:20 pm

Użyj Make Up For Ever Mist & Fix, gwarantuję że nic nie popłynie. Ten spray jest niesamowity ! Z każdego makijażu zrobi wodoodporny, a jak się nie przesadzi z ilością to nic nie widać. polecam

Asia 11 września, 2013 - 10:22 pm

Elizo, a nie lepiej zainwestować w makijaż wykonywany techniką air brush? Chodzi mi o podkład, róż, bronzer, cienie i kreskę też można wykonać specjalnym „pistoletem”. Taki makijaż jest podobno niezniszczalny!

Kamila 11 września, 2013 - 10:25 pm

Elizka, a nie bierzesz ze sobą jakichś mini kosmetyków żeby w trakcie, w toalecie ewentualnie Cię świadkowa poprawiła? 🙂

Kaś 11 września, 2013 - 10:26 pm

Przede wszystkim przygotuj odpowiednio twarz parę dni przed ślubem (masz jeszcze chwilkę czasu 😉 ) Dobrze nawilżaj skórę! Nawilżona jest bardziej elastyczna, makijaż będzie trwalszy – odpowiednie przygotowanie skóry to 80% trwałego makijażu. Sama mgiełka zabezpiecza tylko przed czynnikami zewnętrznymi, ale w jakiś sposób też utrwala. Także nawilżaj, nawilżaj, nawilżaj: kremy, maseczki, woda termalna. A jak coś niespodziewanego wyskoczy to tylko maść cynkowa zastosowana punktowo na zmianę, żadnych antybiotyków, bo nie wiesz jak zareaguje skóra, a ślub tuż tuż 😉 Zapewne wybrałaś dobrą makijażystkę i pracuje na sprawdzonych kosmetykach – niczego nie musisz się obawiać! Pozdrawiam!

Joanna 11 września, 2013 - 10:29 pm

Też nie zamierzam szaleć z makijażem na ślubie. Co do fryzury stawiam na loki. Żadnych wiejskich upięć.

Co do utrwalenia makijażu, pomysł z lakierem jest idiotyczny. Co z pocałunkiem ślubnym? Może makijaż się utrzyma, za to mąż będzie nie najmilej wspominał całowanie się z lakierem…

Aisinom 11 września, 2013 - 10:34 pm

Ślicznie wyglądasz. Tak świeżo, dziewczęco, delikatnie 🙂

Ja robiłam swój slubny makijaż u niby mega profesjonalnej wizażystki i w ogóle niczym mi nie utrwaliła, po zyczeniach miałam prawie że „gołe” policzki, załamka totalna. Z kolei gdy malowałam się do siostry, psiknęła mnie takim czymś i makijaż świetnie się trzymał, tyle, że miałam wrażenie jakbym miała maskę na twarzy.

Ludzia 11 września, 2013 - 10:36 pm

A czemu zdjęcia takiej słabej jakości? Niewiele widać w gruncie rzeczy…

Natalia 11 września, 2013 - 10:41 pm

Hej, ja na każdym weselu rycze wzruszam się nawet na filmach i serialach,. też bałam sie że mój makijaż spłynie ale bez obaw. stres był taki ze nawet łza mi nie poleciała. ale teraz jak oglądam film ze swojego wesela to oczywiście rycze 🙂

Natalia 11 września, 2013 - 10:48 pm

Eliza a zdążysz ściągnąć do ślubu aparat? czy nie przeszkadza Ci on

Fashionelka 11 września, 2013 - 11:41 pm

Juz sciagniety 🙂

kasiek 12 września, 2013 - 9:38 am

Eliza czyli w sumie ile go nosiłaś? A masz teraz ten retencyjny czy jakoś tak? Ja właśnie też powinnam sobie założyć taki aparat ale strasznie się boje 😀

Fashionelka 12 września, 2013 - 9:45 am

Nosilam nieco ponad fok i teraz nosze retencyjny 🙂

kasiek 12 września, 2013 - 11:33 am

Wow, rok to w miarę krótko 🙂 w ogóle Eliza pochwal się swoją łazienką w nowym mieszkaniu, ja mam fetysz łazienek i chętnie zobaczę Twoją 😀

Dorrada 11 września, 2013 - 10:52 pm

spokojnie….zapewniam nic się nie rozmyje i nie spłynie … takie są obecnie kosmetyki …będziesz tańczyć do rana ..czego Ci życzę

Ania 11 września, 2013 - 10:59 pm

Faktycznie dosyć odważny, ale bardzo Ci w nim do twarzy:)

PS. Nie wyobrażam sobie jak można płakać na własnym ślubie:) U nas to mąż chlipał podczas przysięgi;) Pewnie dotarło do niego co robi;P

Ala 11 września, 2013 - 11:04 pm

Jeśli makijażystka ma doświadczenie, użyje bazy, dobrej jakości, wodoodpornych kosmetyków, na koniec utrwali całość fixerem więc makijaż będzie bardzo trwały. Ja stosuję zawsze bazę pod cienie, pod podkład, sprawdzone podkłady i utrwalacz z Kryolana, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby klientka była niezadowolona z trwałości. Zwróć uwagę czy tusz, którego użyje wizażystka jest wodoodporny. Warto mieć ze sobą chusteczki absorbujące nadmiar sebum i szminkę. Nie dokładaj pudru w trakcie zabawy, bo efekt będzie jeszcze gorszy.

madzia 11 września, 2013 - 11:23 pm

śliczny makijaż

Natka 11 września, 2013 - 11:29 pm

Moim zdaniem makijaż jest idealny. Też nie lubię mocnych makijażu, wyrosłam już z brokatów, kolorowych cieni oraz z używania nadmiaru czarnego cienia, sama widzę po zdjęciach że lepiej wychodzę w naturalnym makijażu z lekkim podkreśleniem oczu. Tak jak wyżej osoby pisały, na pewno wizażystka zrobi taki makijaż że sie nie rozmyje, użyje wszystkich utrwalaczy i bedziesz zadowolona. Oczywiście warto by samemu mieć na wszelki wypadek coś do demakijażu, płatki kosmetyczne oraz kosmetyki w razie poprawki. To jest Twój dzień i Twój ślub masz prawo płakać i się rozmazać, a i tak będziesz wyglądała najpiękniej 🙂

ewka 11 września, 2013 - 11:48 pm

Chyba powinnas częściej się tak malować,bo makijaż złagodził Twoje rysy,wygladasz ślicznie,albo jak wolisz bosko:-)

Aga 11 września, 2013 - 11:51 pm

Make up the best, ale nast razem zadbaj o lepszą jakość zdjęć. Na utrwalenie dobry jest lakier do włosów, lub fixer- to już powinna zapewnić makijażystka. Proponuję Ci jeszcze kępki rzęs, w odpowiednich odległościach nie bedą wyglądały ciężko, a delikatnie i subtelnie

Patrycja 12 września, 2013 - 12:16 am

Kochana, ja na swoim ślubie i podczas podziękowania dla rodziców wypłakałam morze łez. Moja wizażystka nie utrwalała mi makijażu ani lakierem ani mgiełką, a makijaż do końca wesela był wręcz idealny. Wiem, że używała bazy z fm ( u mnie sprawdziła się również świetnie na sesji ślubnej W MORZU. Nawet fotograf powiedział, że świetny makijaż, bo pod wpływem wody nie spłynął). Pozdrawiam serdecznie!
ps. Pięknie wyglądasz w tym makijażu!

eMi 12 września, 2013 - 7:12 am

Ja też nie lubię mocnych makijazy, ale wierz mi- na zdjęciach nic nie będzie widać, jak Cię mmocniej nie pomaluje.

dobrymjud 12 września, 2013 - 12:18 am

Jestem pełna podziwu – za 3 dni Twój ślub, a Ty nie zapominasz o wstawieniu tutaj wpisu 😉

jola jolanta 12 września, 2013 - 8:24 am

A co z paznokciami, jak spisał się manicure hybrydowy? na wesele jak zaszalejesz z pazurkami?

emm 12 września, 2013 - 9:00 am

Eliza, powodzenia! Na pewno wszystko się uda 🙂

Jula 12 września, 2013 - 9:09 am

Moja Przyjaciółka, która notabene również wychodzi za mąż 14.09 ;), chciała sprawdzić, jak bardzo trwały będzie jej makijaż i nawet w nim spała! Robiła go w jeden dzień wieczorem i utrzymał się przez cały następny dzień. Myślę, że Twoja makijażystka wie, co robi i odpowiednio Ci go utrwali 🙂 Absolutnie nie używaj lakieru do włosów! Może raz nie zaszkodzi, ale to strasznie zatyka pory! A są dostępne profesjonalne preparaty (Sephora?). W każdym bądź razie trzymam za Was mocno kciuki i życzę cudownego dnia, który rozpocznie jeszcze lepszy etap Waszego życia! Pozdrawiam.

Magda Bem 12 września, 2013 - 9:19 am

wyglądasz prześlicznie, przecudownie.

Agata 12 września, 2013 - 9:45 am

Polecam fixer z Kryolan, sprawdzony w takich sytuacjach, wszystko się ładnie trzyma, a jednocześnie nie tworzy maski na twarzy 🙂

Ślubne potyczki 12 września, 2013 - 10:06 am

Aby Twój makijaż pozostał nienaruszony przez całą noc, warto- tak jak ktoś już tu wspomniał, skorzystać z fixera. Tylko trzeba pamiętać, żeby nie psikać nim zbyt blisko twarzy, bo możesz wtedy uzyskać efekt skorupy, a skóra będzie się zbytnio błyszczeć. Weź też ze sobą jakieś bibułki matujące i korektor, gdybyś potrzebowała mimo wszystko jakichś poprawek.

Monika 12 września, 2013 - 10:19 am

Dokładnie – fixer z Kryolan, robiłam koleżance makijaż na ślub miesiąc temu, w dodatku było strasznie gorąco, a wszystko trzymało się od 13 do samego rana 🙂

Udanego wesela !!!! 🙂

stylowo40.blogspot.com 12 września, 2013 - 10:39 am

Piękny makijaż.

Judi 12 września, 2013 - 11:17 am

Elizka, czy ten ślubny będzie tak wyglądał czy masz jakieś inne koncepcje jeszcze ?

slubnyszyk 12 września, 2013 - 11:31 am

Powiedz sobie w duchu, że nie będziesz płakała, bo źle zdjęcia wyjdą 🙂
Makijaż zrobiony dobrej jakości kosmetykami nie powinien spłynąć, mój ślubny wytrzymał do rana, kup sobie chusteczki matujące w Sephorze, są rewelacyjne!

Magdalena 12 września, 2013 - 12:56 pm

hej,Ksiezniczko
to Twoj Dzien;Wasz….nawet jak sie rozryczysz doda CI urody
Oddychaj nosem a nie buzia,bedzie dobrze.
Obecna rzeczywistosc skupia sie bardziej na oprawie,Ty skup sie teraz na sobie i Twoim zyciu,ostatnie chwile…za moment zaczniesz je dzielic i juz nie bedzie ja..tylko my.
Oby tak wlasnie bylo,zycze z calego serca,bo w gruncie rzeczy widze w Tobie jeszcze mala dziewczynke.ktora Swiat moze zbyt wczesnie wciagnal w swoje interesy.
Elizko mila,nie wiem nawet dokladnie kiedy ten slub,ale nech to bedzie Najpiekniejszy Dzien Waszego Zycia i niech takim zostanie.
No,popatrz taka wredota ze mnie a sie wzuszylam.MAKIJAZ OK
Trzymam kcuiki i nie rycz:):):)

Fashionelka 12 września, 2013 - 1:15 pm

Ślicznie dziękuje 🙂

Kasia 12 września, 2013 - 2:15 pm

Długie lata wspólnego życia w małżeństwie bądźcie ze sobą złączeni jak gałązka z pniem , z którego wyrasta , a mimo trudności życiowych niech Was mech zniechęcenia nigdy nie obrasta.
Oto dla Was ślubne życzenia co mają gwarancję spełnienia -prezentów ładnych -smutków żadnych -radości licznych -potem dzieci ślicznych -uniesień gorących wielu -miłych szelestów w portfelu -i do tego na końcu wypłaty dwa razy w miesiącu !!!
Szlocha mama,szlocha tata, Łezki widać w oczach brata, Siostra też ze szczęścia płacze, A Pan Młody? w górę skacze I ogromnie się raduje! Panna Młoda mu wtóruje, Bo nim trzy kwadranse miną, Jedną staną się rodziną!
Życzę pięknego ślubu, przy którym (mam nadzieję) poleci choć jedna łza. Nie przejmuj się, że będziesz płakała makijaż poprawisz na weselu. Taki piękny, pierwszy ślub zdarza się tylko raz! Oczekuję również ” stylizacji” panny młodej. 😀

Kasia 12 września, 2013 - 2:15 pm

Długie lata wspólnego życia w małżeństwie bądźcie ze sobą złączeni jak gałązka z pniem , z którego wyrasta , a mimo trudności życiowych niech Was mech zniechęcenia nigdy nie obrasta.
Oto dla Was ślubne życzenia co mają gwarancję spełnienia -prezentów ładnych -smutków żadnych -radości licznych -potem dzieci ślicznych -uniesień gorących wielu -miłych szelestów w portfelu -i do tego na końcu wypłaty dwa razy w miesiącu !!!
Szlocha mama,szlocha tata, Łezki widać w oczach brata, Siostra też ze szczęścia płacze, A Pan Młody? w górę skacze I ogromnie się raduje! Panna Młoda mu wtóruje, Bo nim trzy kwadranse miną, Jedną staną się rodziną!
Życzę pięknego ślubu, przy którym (mam nadzieję) poleci choć jedna łza. Nie przejmuj się, że będziesz płakała makijaż poprawisz na weselu. Taki piękny, pierwszy ślub zdarza się tylko raz! Oczekuję również ” stylizacji” panny młodej opublikowanej na blogu. 😀

pola :-) 12 września, 2013 - 3:59 pm

Elizko wspominałaś, że pokażesz nam jak wygląda wasza sala weselna . Zobaczymy ją jeszcze przed ślubem?
a tak w ogóle to wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia!!!! :-*

Domi 15 września, 2013 - 10:58 am

Eliza wybrała suknię od Zienia tą która skradła jej serce:D wszystkie zdjęcia na fb segritty

littlebaby 12 września, 2013 - 4:34 pm

Jeśli make up będzie wykonany dobrymi kosmetykami jak Kryolan i przez dobrą makijażystke oraz utrwalony dobrym fixerem to nawet łzy mu nie zaszkodza, bibułki matujące tylko wes ( polecam Inglota) 🙂 z doświadczenia wiem, że można nimi usuwać nawet nadmiar sebum z oczu nie rozwalając kreski i cieni

Magda 12 września, 2013 - 5:10 pm

🙂 oby ten dzień był dokładnie taki jaki sobie wymarzyliście:) powodzenia:)

Karolina 12 września, 2013 - 6:23 pm

a ja mam pytanie odnośnie poprawin.. pisałaś gdzieś, że będzie to impreza na powietrzu. jaką więc przewidujesz na ten dzień stylizacje?

Karolina 12 września, 2013 - 8:24 pm

Jak będzie wyglądać Twoje leczenie retencyjne ? Masz aparat stały retencyjny czy ściągany ?

Fashionelka 13 września, 2013 - 9:49 am

Na dole od wewnatrz staly a u gory sciagany

Marta 12 września, 2013 - 8:53 pm

Poproś kosmetyczkę lub sama kup i popryskaj twarz fiksatorem tzn. jest to spray który utrzymuje makijaż. Mój eleiner i błyszczyk a także cały makijaż trzymały się cały dzień i nie mogłam go zmyć;) To nie jest droga rzecz ale naprawdę super. Każda dobra kosmetyczka go używa. Kosztuje około 45zł.

No to siup... ŚLUB! 12 września, 2013 - 9:23 pm

Niech to będzie dzień najpiękniejszy i po prostu radosny!

Polecam niestresowanie się szczegółami. W TYM dniu kobieta czuje się najpiękniejsza, nawet jeśli jej makijaż nie jest idealny, nawet jeśli zapomni welonu albo błyszczyka do ust!

Wszechobecna euforia sprawia, że nie widzimy czy stąpamy po dywanie, albo czy są jakieś dekoracje na stole, albo czy odcień bukietu jest taki, jak obiecano.

Wystarczy otoczyć się życzliwymi ludźmi i WSZYSTKO ułoży się samo. Najpiękniej!

Kaśka 12 września, 2013 - 9:31 pm

Piękny makijaż. Naprawdę robi wrażenie!

Malvi 13 września, 2013 - 12:01 am

szkoda tylko, że zdjęcia sa zrobione w takim świetle, jestem przekonana, że makijaż jest cudny, tylko na tych zdjęciach nie widać w pełni jego uroku:-)
Knitting a dog sweater

Natalia 13 września, 2013 - 2:13 am

Ojej, zaledwie dwie kreski, a wyglądasz jak Księżniczka, to chyba sprawa tych delikatnych fal, jesteś piękna!
Już nie mogę doczekać się Twoich ślubnych zdjątek… proste ząbki, wspaniała sukienka i piękna Fashka, ahhh… CO TO BĘDZIE ZA ŚLUB!

charmante 13 września, 2013 - 3:08 am

A ja uważam,że czarne kreski na powiekach nie pasują do ślubu i do tego typu urody przy tak mocnych czarnych włosach,skoro również towarzyszy mocny kolor różu na ustach. Może Ci się ta opinia nie spodobać,uważam,że trzeba wyglądać na ślubie lekko i niewinnie. Pozdrawiam

Kaśka 13 września, 2013 - 8:17 am

Piękny makijaż! Naprawdę robi wrażenie!

magda gdynia 13 września, 2013 - 9:28 am

piekny makijaz! powodzenia na slubie!

marlena 13 września, 2013 - 10:48 am

Makijaż piękny, bardzo podkreślający twoją urodę. Co do trwałości, na powieki użyj bazy URBAN DECAY,-mój pewniak, na koniec potraktuj twarz mgiełką też od URBAN DECAY- All nighter makeup setting spray. Makijaż nie do zdarcia 😉 Powodzenia

Monika 13 września, 2013 - 11:21 am

Makijaż pasuje do Twojej urody i to jest najważniejsze 🙂 ale ja chciałam Ci życzyć wszystkiego dobrego w jutrzejszym dniu 🙂 żeby ten dzień był takim, jakim go sobie wymarzyłaś! I nie przejmuj się pogodą 😉 stwierdzisz to dopiero „po” ale będzie to dla Ciebie najbardziej upalny i słoneczny dzień w roku 😉 wiem z doświadczenia 😉
pozdrawiam i życzę szalonej zabawy i cudownych wspomnień 🙂

Iza 13 września, 2013 - 12:23 pm

Elizka, wszystkiego najlepszego! 🙂 Zapłakana,czy nie, będziesz wyglądać prześlicznie. Powodzenia:)

nina 13 września, 2013 - 1:16 pm

nawet ładny

meg 13 września, 2013 - 2:46 pm

Jutro najwazniejszy dzien w twoim zyciu wiec zycze ci duzo szczescia,radosci i milosci! Oraz wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia :))
Kurcze dzis leje mam nadzieje ze pogoda wam jutro dopisze :)) Jeszcze raz wszystkiego dobrego 🙂

Asia 13 września, 2013 - 3:02 pm

wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :* i udanej imprezy, pamiętaj, że ona jest głównie dla Was bo to Wasze święto 🙂

kbc 13 września, 2013 - 4:22 pm

mnie na mój ślub malowała profesjonalna makijażystka pracująca przy różnych pokazach i makijaż na następny dzień po tym jak się wyspałam itd. był jak nowy

Gigi 13 września, 2013 - 6:17 pm

Hej. Mogłabyś dodać wpis ze sukienkami jakie są teraz modne na 18-stkę? Błagam. Pomóż ;D Pilne. Muszę wiedzieć już jutro wieczorem ;D Pomożesz? ;D

Lenka 13 września, 2013 - 8:19 pm

Eliza! Powodzenia jutro 🙂
Trzymam kciuki, żeby wszystko było idealnie.

Pozdrawiam z Katowic 🙂

studentka 13 września, 2013 - 8:58 pm

Ładny makijaż ale dość mocny i odważny, kreski na powiekach plus intensywna różowa szminka to dość dużo jak na ślubny makijaż, ale najważniejsze żebyś to Ty jutro czuła się w nim dobrze! Wn na nowej drodze życia! 🙂

kristina 13 września, 2013 - 9:53 pm

Elizo ,życzę Ci abyś zawsze była tak szczęśliwa,jak w tym dniu……

Asia 13 września, 2013 - 9:53 pm

Wcale nie powiedziane, że będziesz płakać – ja generalnie myślałam, że będę ryczeć jak bóbr (rok temu brałam ślub), a tu się na ślubie i weselu opanowałam i nic takiego się nie stało (uroniłam łezkę, ale bez histerii) 🙂 Poza tym w ogóle się nie przejmowałam makijażem, po życzeniach miałam zmazany podkład na policzkach i ryż we włosach, ale co tam – ten dzień jest raz w życiu i nie warto się martwić pierdołami 😛

Dosia 13 września, 2013 - 10:14 pm

Eliza, nie płacz! Będzie pięknie! 🙂

ewka 14 września, 2013 - 1:40 am

Elizo:-) Tobie i Twojemu partnerowi dużo szczęścia i radości.Wspaniałego wesela,żebyś czuła się swobodnie i miło wspominała po latach.A ja trzymam kciuki na pogodę dla Ciebie,pozdrawiam:-)

Natalia 14 września, 2013 - 2:43 am

Trzymam kciuki za dzień dzisiejszy, by okazał się taki, jak sobie zaplanowałaś, a niespodzianki były tylko miłe. Życzenia wszystkiego najlepszego dla Ciebie i (prawie) męża!

kkkkk 14 września, 2013 - 5:46 am

makijaż ladny ale przy tej budowie oka nieprawidłowo wykonany niestety 🙁 przez co jego efekt widać tylko przy zamkniętych oczach. cieniowanie powinno być wiciagniete mocniej ponad załamanie powieki ponieważ masz opadajaca powiekę i dużo „chowa się” pod fałdem skórnym. samo cieniowanie wykonane bardzo ladnie.

Patrycja 14 września, 2013 - 7:42 am

Kochana, wszystko, wszystko co najlepsze dla Was! Trzymam kciuki aby wszystko dzisiaj poszło perfekcyjnie!

Monika 14 września, 2013 - 8:14 am

Elizo życzę Ci powodzenia w tak ważnym dla Ciebie dniu! Życzę Ci, aby wszystko ułożyło się tak, jak razem z przyszłym mężem sobie zaplanowaliście i wymarzyliście! Dla mnie dzisiejszy dzień też jest ważny, ponieważ właśnie przygotowuję się do obrony pracy magisterskiej, którą mam o 10.Pozdrawiam z Dolnego Śląska.
Twoja stała czytelniczka- Monika.

Oliwia 14 września, 2013 - 9:18 am

Elizo, weszłam tu dzisiaj to po, aby życzyć tobie wszystkiego najlepszego. Wierzę w to, że będziesz najpiękniejszą panną młodą 🙂 życzę powodzenia i mam nadzieję że pokażesz zdjęcie stołu ( chodzi o dekoracje na które się zdecydowałaś ) i to jak ty wyglądałaś oczywiście 🙂

AGA 14 września, 2013 - 11:14 am

POGODA ZAMÓWIONA! mam nadzieje że wszystko pójdzie jak sobie wymarzyłaś, i gratulacje dla młodej mężatki! 🙂

ania 14 września, 2013 - 11:23 am

hej eliza czy moglabys powiedziec kto Cie malowal?? jaka byla cena uslugi?? i jak to wygladalo

reablly 14 września, 2013 - 11:43 am

Elizo, wszystkiego najlepszego! 🙂 Oby dzisiejszy dzień był dla Was dwojga najwspanialszym dniem w życiu i wszystko poszło zgodnie z waszymi planami!
Abyście oboje byli szczęśliwi 🙂

Katarzyna 14 września, 2013 - 2:24 pm

Makijaż idealnie pasuje do Twojej urody

Magdalena 14 września, 2013 - 9:57 pm

NIECH CALE ZYCIE BEDZIE DLA WAS TAKIE:JAK W TEJ CHWILI:CHWILO TRWAJ!!!!!!!!
niech Wam sie szczesci
Wszyatkiego Najlepszego!!!!!!

Magdalena

anka_kkk 14 września, 2013 - 10:38 pm

Aaa, wchodzę tu co chwila i myślę sobie „czemu kurde Fashionelka nic od 3 dni nie wrzuca” a to już Twój dzień ;)) Cudnie, zazdroszczę, ja miałam „swój” niecałe dwa miesiące temu i było pięknie… Co bym dała, żeby przeżyć ten dzień jeszcze raz! Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia dla Ciebie i Twojego męża ♥ Oby ten dzień był dokładnie taki, jak sobie wymarzyłaś! a ja nie mogę doczekać się jakichkolwiek zdjęć. Pozdrawiam

Natalia 14 września, 2013 - 11:50 pm

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!! 🙂

gość 15 września, 2013 - 6:04 pm
Sylwia 15 września, 2013 - 10:58 pm

Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze Życia;* Czekamy na fotorelację:)

BĄDŹ MODNA TEJ JESIENI! 16 września, 2013 - 2:51 pm

bardzo ładny makijaż!

Paula 16 września, 2013 - 8:08 pm

Przejrzałam Twoje duużo starsze wpisy i muszę stwierdzić, iż naprawdę udało Ci się osiągnąć sukces. Niby nie robisz nic szczególnego, ot piszesz o rzeczach lekkich i przyjemnych. Jednak udowodniłaś tym, iż w Polsce także da się osiągnąć sukces, bez wielkich nakładów, po prostu robiąc coś konsekwentnie. Jeśli dzięki blogowi stać Cię na produkty topowych marek, a wcześniej mogłaś sobie co najwyżej pozwolić na zakupy w Primarku to jest to dowód, iż wszystko jest możliwe. Szczerze gratuluję, choć nie odwiedzam stronki często, miło się robi na sercu, widząc jak ludzie w moim wieku osiągają sukcesy, nie koniecznie wyjeżdżając na zachód :). Pozdrawiam

Ludzia 16 września, 2013 - 9:19 pm

Kiedy jakis nowy pooooost?

Fashionelka 17 września, 2013 - 9:03 am

Dzisiaj! 🙂

Olfaktoria 16 września, 2013 - 9:57 pm

Bardzo ładny makijaż wygląda naturalnie 🙂 Myślę, że w takim wypadku najlepiej iść do kosmetyczki, one mają sprawdzone sposoby dla płaczących na ślubach 😀

Sasza 17 września, 2013 - 4:48 pm

Może mi ktoś (sama Eliza lub czytelniczki bloga) wyjaśnić o co chodzi i skąd się wziął konflikt Fashionelka vs. Daisyline?

Alicja 17 września, 2013 - 7:31 pm

Na wszystkich weselach jakich byłam, używałam tuszu Estee Lauder Sumptuous Waterproof, wydłuża super ( nie muszę doklejać sztucznych rzęs ) i trzyma się długo, rano jest problem z domyciem go nawet. Dodatkowo twarz spryskuję Fixem z Make Up Factory. Ten duet jest niezastąpiony u mnie na wszelkiego rodzaju nocnych imprezach/weselach/itp. Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli 🙂

Ola 19 września, 2013 - 1:25 pm

Bardzo ładny, delikatny i naturalny makijaż. Wygląda super 🙂

Agnes 27 września, 2013 - 2:04 pm

Super, klasycznie – spróbuj wodoodpornego tuszu 😀

dorothyy 3 października, 2013 - 9:32 pm

bardzo ładny ten makijaż. moja kuzynka jak szła do ślubu to miała podobny tylko że malowano ją w denique. nie zmienia to faktu, że wyglądała oszałamiająco. także gratuluję pomysłu na makijaż 🙂

luskagbf6 2 listopada, 2013 - 8:39 pm

dla mnie probny to podstawa bo niegdy nie wiesz jak wyjdzie juz tez „na powaznie”, chyba lepiej widziec sie wczesniej nie?bylam na probnym w denique i co cierkawe ten prawdziwy wyszedl idealnie. warto

godspromoteme 25 września, 2014 - 5:27 pm

Super make up na ślub, nie za mocny, nie za słaby 🙂
mój też był delikatny

kasiaaa 27 października, 2015 - 8:19 am

Spehora oferuje taki próbny makijaż ślubny, cena nie jest duża. Wszystko jednak zależy indywidualnie. Najlepiej udać się do salonu i spytać Pani na wszystkie pytania dokładnie odpowie, nie będzie potem żadnego zaskoczenia.

Comments are closed.