Noc Kultury to miejski festiwal, który odbywa się w Lublinie od 2007 roku. Podczas tej jednej nocy możemy spojrzeć na Lublin oczami artystów. Możemy podziwiać niesamowite instalacje i obiekty artystyczne porozrzucane po Starym Mieście. Przystrojony Lublin wygląda jeszcze piękniej niż zwykle. Jest magiczny, zachwycający i wprost wyjęty z instagramowej bajki.
Noc Kultury to nie tylko instalacje, to też koncerty, przedstawienia, warsztaty, eksperymenty, wystawy, spektakle, potańcówki czy inscenizacje. To niby tylko jedna noc, ale dzieje się naprawdę wiele!
W 2019 roku tematem przewodnim było hasło „MiastOpowieść”. Lublin jest opowieścią, którą czytamy od ponad siedmiuset lat.
Co roku inna ulica staje się centrum wydarzeń, w tym roku najwięcej działo się na ulicy Olejnej. To wspaniały zamysł. Dyrektorka festiwalu, Joanna Wawiórka-Kamieniecka mówi, że dzięki takim wydarzeniom miejsca takie miejsca zyskują nowe życie. To prawda! Przykładowo w 2018 roku na nowo odkrywaliśmy ulice Rybną.
Zobaczcie jakie zdjęcia udało mi się zrobić za dnia.
Zacznijmy od Ulicy Olejnej
Nad głowami zawisły wielkie litery-lampiony z trzech alfabetów – łacińskiego, cyrylicy i hebrajskiego. W nocy były podświetlone, wyglądało to naprawdę magicznie!
Kolejna instalacja na Olejnej. Przeczytajcie sobie te wyrażenia. To palindromy. Brzmią tak samo czytane zarówno od lewej jak i od prawej strony. One są w Lublinie od kilku lat, tylko zmieniają swoją lokalizację.
Na Olejnej zawisły również książki!
Skwer przy Królewskiej 17 zamienił się w bajkowy świat z Krainy Oz. Cytaty zmuszały do refleksji. Zwróćcie uwagę jak udekorowano drzwi! Co za genialny pomysł!
Obok Trybunały zawisły kolorowe litery.
Kocham Lublin m.in za te miejskie festiwale. Mamy ich całkiem sporo! Np. w ten czwartek (25.07) zaczyna się Karnawał Sztukmistrzów! Lublin podczas tego wydarzenia zamienia się w arenę nowego cyrku! Do naszego miasta z całego świata zjeżdżają się żonglerzy, akrobaci, czy iluzjoniści. Mówię Wam, BAJKA!
Wydarzenie trwa do niedzieli! Widzimy się?
22 komentarze
Cześć,
Może to będzie nieortodoksyjny komentarz, ale naprawdę mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia wymyślą teleportację, żeby mogła zobaczyć te cudowności! *.*
Pozdrawiam,
Kasia
Kochana, a tak daleko masz do Lublina?
Widzimy się w sobotę ? o…7:00 start z Gdyni?
Lublin czekA! 🙂
Miałam okazję być kilka lat temu w Lublinie i pamiętam, że byłam zachwycona 🙂 Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze odwiedzić, bo to bardzo klimatyczne miasto 🙂
Madzia zapraszam serdecznie! 🙂
Pięknie to wszystko zaaranżowali! Bardzo podobają mi się te dekoracje, są naprawdę oryginalne 🙂
I co roku są zupełnie inne! To jest naprawde zawsze mega unikalne
Jakiś czas temu trafiłam na Twoje instagramowe konto i dzięki temu odwiedziłam Lublin. Jestem zachwycona tym pięknym miastem ?
Ale wspaniale to czytać! 🙂
Trybunału. Ja nie lubię tego miasta.
Ooo, dlaczego nie lubisz?
O nie, nawet nie wiedziałam o tym festiwalu! :O A szkoda, chętnie wzięłabym wolne i się przejechała, bo to wygląda naprawdę cudownie! <3 Też mam nadzieje, że kiedyś wymyślą teleportację, żebym mogła od razu się tam przenieść:D
Monia, za rok w czerwcu wpadaj! 🙂
Byłam w Lublinie kilka lat temu i bardzo mi się tam podobało 🙂 Niestety dzieli mnie od niego spora odległość 🙁
Raz na jakiś czas warto odwiedzić i zobaczyć jak się zmienia <3
Czemu nigdy o nim nie słyszałam?!
Na szczęście już wiesz! 🙂
Jak pięknie udekorowane ulice! Widać, że miasto się stara i chce żyć 🙂 Rewelacyjnie wyglądasz, super było pójść na taki wirtualny spacer z Tobą 🙂
Pozdrawiamy!
Oj tak Lublin BARDZO się stara. W mieście duuuużo się dzieje
Lublin postarał się o wspaniałe dekoracje – naprawdę niespotykane. Szkoda, że tak daleko mam do Lublina 😉
Ostatnio pierwszy raz w życiu byłem w Lublinie i mega mi się podobało! Widziałem te dekoracje z literkami, ale nie wiedziałem , że to pozostałość po Nocy Kultury. Zapamiętam, żeby za rok się tam wybrać 🙂
Comments are closed.