Before I die – marzenia do spełnienia

przez Eliza Wydrych

Zwykle nie przeglądam blogów na tumblrze. Mam jeden ulubiony, na którego wchodzą raz w miesiącu, uaktualniając swoją listę marzeń. To blog, który jest wypełniony setkami zdjęć rzeczy, które powinniśmy zrobić przed śmiercią. Niektóre rzeczy są bardzo poważne, niektóre przyziemne, głupkowate czy błahe. Jestem marzycielką i wiem, że pracowitością, zaradnością i wytrwałością można zdziałać cuda. Wiem, też że są rzeczy, których nigdy nie zrobię, stanowiska, których nigdy nie zdobędę (np. nigdy nie będę prezydentem) i ludzie, których nigdy nie poznam. Czy mnie to smuci, zniechęca do działania czy dołuje? Zupełnie nie. Nie tracę czasu na myślenie o tym, czego nie mogę. Wolę ten czas wykorzystać na planowanie kolejnej podróży, wdrożenie jakiegoś planu w życie czy zrobienie dobrego uczynku.

Z drugiej strony, czy marzenia nie powinny być właśnie odjechane od rzeczywistości? Czy nie powinny być ujściem naszej szalonej wyobraźni?

Mam folder do którego wrzucam zdjęcia z bloga before i die. Raz na jakiś czas je wszystkie przeglądam by się zmotywować, przypomnieć sobie co w życiu jest ważne lub po prostu się pośmiać. Poniżej część mojego zbioru marzeń.
tumblr_mgy47iX9ym1rox3aao1_500 tumblr_m52mf3wDCt1rox3aao1_500 tumblr_mjz2z5Ts1l1rox3aao1_500 tumblr_md8mjwGT7D1rox3aao1_500 tumblr_mjxn9vpo4m1rox3aao1_500 tumblr_mcf5gbKVa81rox3aao1_500 tumblr_m4n7nfJcam1rox3aao1_500 tumblr_m52mf9fuVX1rox3aao1_500 tumblr_mcejpcGT0x1rox3aao1_500 tumblr_mlyxbwBjT91rox3aao1_500 Sydney Sunrise tumblr_mjxstnyVgz1rox3aao1_500 tumblr_mr2n1oycy71rox3aao1_500 tumblr_ml78e5vntf1rox3aao1_500 tumblr_mcei52j2Uh1rox3aao1_500 tumblr_lyy2sxAzoD1rox3aao1_500 tumblr_lyvq85m4Kg1rox3aao1_500
A co Wy chcecie zrobić przed śmiercią? 🙂

ZOBACZ TAKŻE

57 komentarzy

pll 10 marca, 2014 - 9:59 pm

Haha najlepsze o PLL 😛 chyba wszyscy sa ciekawi who is 'A ’ 😉

Odpowiedz
Anonim 10 marca, 2014 - 10:03 pm

Haha, podpisuję się pod powyższym komentarzem 🙂

Odpowiedz
Ola 10 marca, 2014 - 10:24 pm

Najlepsze z A! 😀 Czasami sama się zastanawiam, czy nie jestem A, bo już to jest takie zagmatwane… 😉

Odpowiedz
Viola 11 marca, 2014 - 7:51 am

haha, zgadzam się ! 😀

Odpowiedz
Magda 11 marca, 2014 - 8:53 am

Sama jestem ciekawa :D,

Odpowiedz
magda 11 marca, 2014 - 7:19 pm

A to siostra bliźniaczka Alison 🙂

Odpowiedz
magdalena 12 marca, 2014 - 1:23 pm

na moje A to Toby, poczekamy zobaczymy 😀

Odpowiedz
kiki 10 marca, 2014 - 10:03 pm

lol jesli ktoś ma zamiar pić amerykańską whiskey będąc w Szkocji.. haha Dzieki Eliza się przynajmniej uśmiałam 🙂
moja bucket list obecnie: obronić PhD, spędzić wieczór włócząc się po knajpach w Nowym Orleanie, przeczytać wszystkie książki Bukowskiego… styknie na najbliższy miesiąc 😉

Odpowiedz
Anonim 11 marca, 2014 - 8:54 pm

Przecież jest wyraźnie napisane „whisky” a nie „whiskey” (czyli amerykański bourbon).

Odpowiedz
Sara 11 marca, 2014 - 11:34 pm

Chodzi chyba o to, że na zdjęciu jest akurat pokazany Jack Daniel’s produkcji amerykańskiej 😉

Odpowiedz
aga 12 marca, 2014 - 8:23 am

Przecież jest wyraźnie napisane „whisky” a nie „whiskey”… Więc Szkocja to chyba dobry wybór…?

Odpowiedz
Anonim 15 marca, 2014 - 7:44 pm

Szkoci nie uznają whiskey, picie whiskey w Szkocji to coś jak wycieczka do Włoch i nie skosztowanie prawdziwej włoskiej pizzy, a żywienie się w mcdonalds.
Jack Daniels, który jest pokazany na obrazku, to właśnie whiskey, można stosować również nazwę bourbon.
tu znajduje się lista destylarni whisky w szkocji. http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_destylarni_w_Szkocji

Odpowiedz
Isabel 10 marca, 2014 - 10:05 pm

Na drzwiach w pokoju wisi mapa marzeń, gdzie co chwilę doklejam coś nowego albo jeszcze bardziej motywującego, natomiast samą listę konkretnych miejsc zrobiłam u siebie i staram się malutkimi kroczkami na studencką bezrobotną kieszeń realizować. ( http://isabel-mountain.blogspot.com/2013/05/must-have.html )

Odpowiedz
Kamson 10 marca, 2014 - 10:06 pm

Fajny motywujący tekst:) Moja lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią jest tak długa, że chyba nie wystarczyłoby miejsca w komentarzu 🙂

Odpowiedz
olacom 10 marca, 2014 - 10:06 pm

to ostatnie najlepsze 🙂
a przy tych pierwszych kroczkach to się wzruszyłam… to już za mną i to było BIG!

Odpowiedz
Magda 10 marca, 2014 - 10:13 pm

Rok temu na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu w holu jednego z budynków zawisła tablica Before I Die, na której studenci mogą pisać co chcą zrobić, pojawiają się takie napisy, że sama czasem nie wierzyłam w to co widzę 😉 A całą akcję zorganizowała Telewizja Studencka KampusTV 🙂

Odpowiedz
magda 10 marca, 2014 - 10:18 pm

Piłam to piwo kremowe z HP w Universal Studios na Florydzie, jest pyyyyszne 😀

Odpowiedz
Fashionelka 10 marca, 2014 - 10:19 pm

Do czego mogłabyś je porównać? 🙂

Odpowiedz
magda 10 marca, 2014 - 10:28 pm

Ciężko mi je z czymkolwiek porównać, bo smak był dla mnie niepowtarzalny, nigdy wcześniej ani później, nie piłam niczego podobnego 🙂 słodkie, trochę karmelowe, trochę waniliowe, trochę jakby Irish Cream 🙂 ale mimo słodyczy nie było mdłe, tylko orzeźwiające. Są dwie wersje, jedna to zwykła soda czyli gazowany napój, a druga wersja jest frozen, czyli z bardzo drobno pokruszonym lodem. Piłam obie, i najlepsza wg mnie to zwykła soda 🙂 a w ogóle, to cały Wizarding World of HP w Universalu jest ekstra 🙂

Odpowiedz
Catherine - Business Lifestyle Blog 11 marca, 2014 - 11:07 am

O kurdę to ono istnieje? Może można je wypić w Warner Bros w Londynie? Eliza, byłaś tam może? 🙂

Odpowiedz
Ala 11 marca, 2014 - 12:34 pm

Też jestem ciekawa czy w Londynie jest dostępne:) na pewno bym sie napiła:)

Odpowiedz
magdalena 11 marca, 2014 - 3:45 pm

Też byłam w studio Warner Bros i piłam piwo kremowe, które okazało się być najgorszym napojem jaki dane mi było spróbować w życiu – poważnie:) Moi znajomi mieli podobne odczucia. Nie dało się wypić, więc połowę wylaliśmy. Jako ciekawostka -> obok budki, w której sprzedają kremowe piwa, umieszczone są beczki ze specjalnym lejkiem, do którego wlewa się niewypite piwo. Odpowiedni komentarz widnieje na beczce (nie pamiętam dokładnie jaki, ale Warner Bros jest bardzo przygotowane na to, że większości nie smakuje i ludzie normalnie po spróbowaniu wylewają resztę do beczki)

Odpowiedz
kama 18 marca, 2014 - 11:39 pm

moj kolega byl w londynie i pil to piwo takze mozna ! jemu smakowalo 😉

Odpowiedz
Izis 10 marca, 2014 - 10:28 pm

Ja mam kilka miejsc na świecie, które chcę odwiedzić.

Odpowiedz
Martyna 10 marca, 2014 - 10:41 pm

Zamiast „kiss underwater” przeczytałam „kiss underwear”… Co jest ze mną nie tak? 😀

Odpowiedz
asia 11 marca, 2014 - 6:57 am

@MARTYNA Freud by miał na to grubą teorię..;P

Odpowiedz
LotsOfSources 11 marca, 2014 - 9:34 am

Nie tylko z Tobą 😉 uśmiałam się 😀

Odpowiedz
chili 10 marca, 2014 - 11:17 pm

2, 3 i 14 spełnione 😀
któregoś lata na weselu u kuzyna było tak gorąco, że gdy tylko wieczorem spadł deszcz wyszłam na zewnątrz z narzeczonym i zaczęliśmy tańczyć w deszczu, fajne wspomnienie na dobranoc 😉

Odpowiedz
as 11 marca, 2014 - 6:50 am

Fash, moglabys podac linka do tego bloga? 🙂

Odpowiedz
Justa 11 marca, 2014 - 9:03 am

haha!! tez chce dowiedziec sie kim jest A, bo tyle juz osob bylo podejrzanych i nici 😛
a tak serio to chce pojechac na Nowa Zelandie, dostac dobra prace i zrealizowac moje plany rodzinne 😉
pozostaje tylko czekac i dazyc do celu 😛

Odpowiedz
Anka Zet 11 marca, 2014 - 9:24 am

Eliza, bardzo Ci dziękuję za twardy orzech do zgryzienia:-*

Odpowiedz
Jola 11 marca, 2014 - 9:25 am

Eliza,
Szkoci by Cię zjedli za tego Jacka… Dopisz sobie do listy „spróbować szkockiej whisky”, warto poznać tę różnicę 🙂
Pozdrawiam!

Odpowiedz
MGAFASHION,PL 11 marca, 2014 - 9:30 am

Dodałabym trochę do tej listy. Chociażby odwiedzić Malediwy i zaprojektować własną kolekcje ubrań!

Odpowiedz
Maniamamowania 11 marca, 2014 - 10:50 am

W szkole średniej mieliśmy super wychowawcę, z którym na jednych z zajęć robiliśmy mapy marzeń. Po latach znalazłam ją między książkami na półce i się mocno zdziwiłam, bo choć o tej liście zapomniałam, to zrealizowałam wszystkie punkty, które na niej były. Warto więc marzyć, a czasem zupełnie odjechane marzenia potrafią się spełnić.

Odpowiedz
Gosia 11 marca, 2014 - 12:24 pm

Nauczyć się francuskiego. I jak starczy czasu to jeszcze jednego języka 😉

Odpowiedz
misuu 11 marca, 2014 - 1:43 pm

uratowałaś życie Rocki’emu! <3

Odpowiedz
Fashionelka 11 marca, 2014 - 3:42 pm

:)))))

Odpowiedz
Kasia 11 marca, 2014 - 3:25 pm

Ja bardzo często przeglądam te zdjęcia z Before I die. Planuję niebawem się wziąć za tworzenie swojej listy marzeń bo rzeczy, które chciałabym zrobić jest coraz więcej i człowiek nie jest w stanie tego spamiętać. Na pewno na mojej liście znajdą się podróże, dużo podróży. Najbardziej marzy mi się jakaś podróż autostopem 🙂

Odpowiedz
Kolenda 11 marca, 2014 - 4:57 pm

Visit Australia- Te marzenie mam już za sobą. Cudowna, piękna. Do Polski wróciłam ale moja dusza pozostała Aussie. Eh 🙁 Polecam gorąco Eliza, koniecznie! 🙂

Odpowiedz
Pati 11 marca, 2014 - 5:38 pm

jak się nazywa ten tumblr? 🙂

Odpowiedz
kruczyca 11 marca, 2014 - 6:11 pm

Tańczyłam boso w deszczu, całowałam się pod wodą i pływałam nie z manatami a z delfinami.
Na banana nie wsiądę za żadne skarby:)
Z dziwnych rzeczy; dałam sobie postawić pijawki.
Whisky mogę pić wszędzie byle by w doborowym towarzystwie :p

Odpowiedz
Fashionistka 11 marca, 2014 - 6:40 pm

A mogłabym poprosić o adres tego tumblra? 😉 Myślę, że jest fajny 😉

Odpowiedz
Ioannah 11 marca, 2014 - 7:05 pm

Fajny pomysł! Mam listę rzeczy do zrobienia przed trzydziestką, ale o czymś większym nigdy nie myślałam.
Twoja lista w większości mnie nie poruszyła (chociaż „visit Australia” brzmi kusząco, a „publish a book” to absolutny musthave), ale to tylko świadczy o tym, że każdy ma inne odjechane marzenia 🙂
A co z marzeniem typu: „pojechać na tydzień do kraju, w którym nie ma Polaków”? 😀 (takich krajów chyba nie ma, ale co tam…) To jest coś absolutnie odjechanego… i nierealnego 😉

Odpowiedz
MarieAntoinette 11 marca, 2014 - 7:33 pm

Aaaa! Ja też mam taki folder!!!

Odpowiedz
Martyna 11 marca, 2014 - 8:47 pm

Ostatnio wchodzę na Twojego bloga codziennie. Twoje posty mnie tak zaskakują, że czasem nie mogę wyjść z podziwu. 😀 Tego jeszcze nigdzie nie było. One są same w sobie tak proste, a jednak super ciekawe.
Mam pytanie co do postów 2x dziennie. Gdzie one są??? Bo chyba się uzależniam heheh;) Pozdrawiam Cię serdecznie!

Odpowiedz
Fashionelka 11 marca, 2014 - 8:51 pm

projekt z dwoma wpisami dziennie obecnie jest wstrzymany. Po prostu za duzo się teraz w moim życiu dzieje i nie nadążam. Na dniach to wszystko się uspokoi i wpisy będą pojawiać się częściej. Mega mi miło, że tak piszesz to dla mnie ogromna motywacja. Póki co proszę o cierpliwość i wyrozumiałość 🙂

Odpowiedz
sylwiapilich 12 marca, 2014 - 10:42 am

Ja razem z moim Grzegorzem stworzyłam sobie listę marzeń do spełnienia (jest mega długa) i sukcesywnie dodajemy nowe i zaznaczamy te już spełnione 🙂 Jesteśmy autorami własnego życia i chyba o to właśnie w tym wszystkim chodzi by przeżyć je jak najlepiej a marzenia są po to by je spełniać 🙂 Nie ma rzeczy niemożliwych 🙂

PS. Też się zastanawiam who is A 😛

Odpowiedz
Szarlotta 12 marca, 2014 - 4:28 pm

Mogłabyś podać link do tego bloga? 🙂

Odpowiedz
http://newlookstyleblog.blogspot.com/ 12 marca, 2014 - 6:23 pm

Niektóre rzeczy naprawdę warto zrobić w życiu.

Odpowiedz
czarownica;) 12 marca, 2014 - 11:19 pm

W takim razie jestem szczęściarą, bo widziałam pierwsze kroki moich dzieciaczków:)))

Odpowiedz
tt 12 marca, 2014 - 11:28 pm

hej, zamierzam zrobić własną stronę i mam do Ciebie pytanie o ikonki do twittera i facebooka u Ciebie na blogu
czy te znaczki można gdzieś pobrać i legalnie wykorzystać na swojej stronie np. w dowolnym kolorze czy jak to jest? boję się by nie naruszyć żadnych praw autorskich
czy jeśli zrobię linki wstawiając jakiekolwiek 'f’ i ptaszka z twittera np. w kolorowe kwadraty/kółka to będzie zgodne z prawem?
zakładam, że orientujesz się jak to jest bo masz profesjonalnie zrobiony blog:)

pozdrawiam

Odpowiedz
aga 13 marca, 2014 - 8:29 pm

mozna wstawiac, na wielu stronach blogowych taka funkcja jest juz w „Zestawie”. to tylko odnosnik do fejsa, do twojego konta, dla nich to pewnego rodzaju reklama. co innego jakbys tego znaczka „f” uzyla np do zrobienia loga swojego sklepu… wtedy bylaby to „kradziez” znaku firmowego.

Odpowiedz
tt 14 marca, 2014 - 9:36 am

Aga dzięki za odpowiedź:)

Odpowiedz
Roberto S 13 marca, 2014 - 11:45 am

Bardzo ciekawa idea, chyba zacznę sobie prowadzić coś podobnego, choć nie koniecznie w formie zdjęć.. po prostu notatki.

Odpowiedz
sidan 18 czerwca, 2014 - 10:36 pm

haha, ten o A. mnie rozwalił! też o tym marzę, aczkolwiek z każdym kolejnym odcinkiem tracę zainteresowanie. o ile fabułę jeszcze bym przełknęła, to tragiczną Lucy Hale coraz gorzej trawię.

Odpowiedz
Patrycja 14 sierpnia, 2014 - 4:39 pm

Czy mogłaby Pani podać link do bloga tumblrze, który Pani odwiedza ?

Odpowiedz
Madlajn 3 marca, 2015 - 3:11 pm

Oddać krew.
Jeszcze tego nie zrobiłaś???
Jeśli nic nie staje na przeszkodzie to biegusiem jutro z rana do RCK 😀
Uwaga! Szczęście i duma po oddaniu krwi jest ogromne!

Odpowiedz

Dodaj komentarz