Często słyszę od instagramerów, że hashtagi nie działają, a oni nie wiedzą, jaka jest tego przyczyna. Wystarczy kilka sekund analizy zdjęcia, treści, hashtagów i statystyk, by wiedzieć, dlaczego tak się dzieje. One po prostu nie miały szansy się sprawdzić, gdy zostały użyte w niewłaściwy sposób. Hashtagi działają, ale potrzebna jest wiedza, ciągła edukacja w tym zakresie i zrozumienie kilku zasad.
Jeżeli „hashtagi nie działają” , to nie jest to ich winą, a efektem popełnianych przez instagramerów błędów oraz nieznajomość algorytmu.
Popełnianie podstawowych błędów sprawia, że nawet najlepiej dobrane hashtagi nie mają szansy się obronić. Dlatego tak istotna jest znajomość algorytmu i wyeliminowanie wszystkich błędów, jakie popełnia większość użytkowników Instagrama. Samo dodanie 30 hashtagów nie wykona za nas całej pracy. To niesamowite narzędzie, ale żeby korzystać z jego dobrodziejstwa, musimy zadbać o szereg istotnych kwestii.
Po wypuszczeniu katalogów hashtagów dostałam kilka wiadomości typu „Eliza TWOJE hashtagi nie działają”, albo „Coś z tymi katalogami jest nie tak”. Ludzie myślą, że dodałam do tych katalogów jakąś tajemną moc, że naładowałam hashtagi niezwykłą siłą. To tak nie działa (niestety). W katalogach znajdują się wyselekcjonowane hashtagi, które są posortowane pod względem wielkości i tematyki, ale one nie zrobią za Was całej roboty!
Katalogi to narzędzie, które może Wam pomoc i zaoszczędzić ogrom czasu, ale zdobycie wiedzy jest absolutną podstawą, dlatego napisałam e-booka o hashtagach. Na 45 stronach dokladnie tłumaczę, o co w tym wszystkim chodzi.
Zapytałam moich odbiorców na Instastories o to, co sprawia największą trudność w temacie doboru hashtagów i dlaczego spychają je na dalszy plan. W ciągu pierwszych 30 minut dostałam odpowiedzi od ponad 100 osób.
Problemy instagramerów były następujące:
– „nie wiem, jak szukać odpowiednich hashtagów”,
– „mimo prób nie widzę efektów”,
– „nie wiem, jaka wielkość jest dla mnie najlepsza”,
– „hashtagi nie generują ruchu na moim profilu, to bezcelowe”,
– „nie znam zasad”, – „szukanie hashtagów jest czasochłonne”,
– „prowadzę małe konto, nie wiedziałam, że to jest istotne”,
– „nie wiem, ilu hashtagów użyć, wszędzie piszą co innego”,
– „boje się, że trafię na zablokowane hashtagi”,
– „hashtagi pod zdjęciem brzydko wyglądają”.
Wnioski nasuwają się same. Zasady korzystania z hashtagów są niejasne, a informacje dostępne w Internecie są często sprzeczne. Nie dziwię się, że użytkownicy Instagrama mają tak dużo trudności w tym obszarze. Są jednak twórcy, którzy świetnie się w tym temacie czują. Hashtagi, które wybierają, generują dziesiątki tysięcy wyświetleń. Metodą prób i błędów poznali ich tajniki oraz zasady, jakie świetnie sprawdzają się na ich profilach.
Zapamiętaj, duża liczba wyświetleń z hashtagów nie jest domeną tylko wielkich kont. Świetnym przykładem jest profil @maminkowy.świat, który na ten moment obserwuje 580 osób. Zobaczcie na ten screen! 32 000 wyświetleń z hashtagów. Kolejny przykład @bohomacramegirl, 359 followersów, do 8500 wyświetleń z hashtagów (screen). @naniewymiar_embroidery ma ponad 5500 followersów, a z hashtagów do 62 000 wyświetleń (screen). Takich przykładów mogę tu podawać dziesiątki, screeny codziennie wpadają na moją skrzynkę. To pokazuje, że każdy z nas może zawalczyć o nowych odbiorców, a wielkość konta nie jest żadnym wyznacznikiem. Najważniejsza jest cierpliwość, wytrwałość i metoda małych kroczków.
Nie stawiajcie sobie jednak poprzeczki zbyt wysoko. Mnie samej tylko raz udało się zdobyć ponad 36 000 wyświetleń i było to zdjęcie…paznokci. Teraz hashtagi generują u mnie średnio od 2000 do 4000 wyświetleń. Cieszcie się już z 1000 wyświetleń z hashtagów, bo to informacja, że idziecie w dobrym kierunku!
Zobaczcie jakie niesamowite wyniki osiągają instagramerki
@ocaroline88
Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie zdjęcia, te bardziej i mniej udane, to sądzę, że średnia liczba wyświetleń z hashtagów wynosi 40 000. Mój rekord na ten moment wynosi 121 458 wyświetleń.
@tam_i_tu
Hashtagi generują średnio 43 000 wyświetleń. Najwięcej udało mi się wygenerować 178 700 wyświetleń z hashtagów. Wspomniane zdjęcie było wyświetlane 366 180 razy – co oznacza, że uzyskałam prawie połowę wyświetleń tego zdjęcia właśnie dzięki hashtagom
@tamaryszek.home
Hashtagi pod moimi zdjęciami generują od 30 000 do 80 000 wyświetleń. Najwięcej wyświetleń z hashtagów to 87 348 tysięcy.
@Justnailslove
Hashtagi odpowiadają za wyświetlenia na poziomie od 15 000 do 60 000.
Rekord to 60 500 wyświetleń z hashtagów.
@jeleenka
Hasztagi pod moimi postami generują średnio 25 000 – 30 000 wyświetleń. Rekord wyświetleń wynosi ponad 82 tysiące.
Ten wpis to fragment mojego e-booka o hashtagach. Jeśli chcesz rozwinąć swój profil, poznać zasady korzystania z hashtagów i nie popełniać już więcej blędów zaopatrz się w niego.
25 komentarzy
Zdałam sobie sprawę jak dużo pracy przede mną. Jak miałam 200 z # to się cieszyłam. Dziewczyny mają kilkadziesiąt tysięcy???
Zuzka, potrzeba wiedzy, cierpliwości, wytrwalości i naprawdę da się. To nie jest przypadek, magia ani tajemna wiedza 🙂
Jak miło widzieć znajome twarze. Ocaroline uwielbiam. Pozdrawiam
Nie byłam przekonana do tych hashtagów. Myślałam, że to wiele hałasu o nic, ale jak zobaczyłam screeny to oniemiałam.
Dokładnie, robią wrażenie i pokazują jak potężnym narzędziem są hashtagi
Hashtahi hashtagami, a Ty mi Elizka lepiej powiedz kiedy ebook o wydawaniu ebooków?
Ale się cieszę, ze na niego czekasz 🙂
Pierwszy tydzień maja!
Nie mam pojęcia o instagramie. Eliza czy polecisz jakąś książkę o tym wszystkim?
Dostałam kopa w tyłek, dziękuję
A jak się przekładają te piękne wysokie liczby na wzrost like’ów pod zdjęciami i liczby obserwujących? Bo pokazujesz małe konta, które mają duże zasięgi ale nic z tego nie wynika 🙁
Ola, nie od razu Rzym zbudowano. Myślenie, że followersi przyjdą następnego dnia to ogromny błąd i w sumie nie dziwie się, że ludzie tak często rezygnują z dalszych starań. Brakuje im wytrwałości bo chcą wszystko od razu. A na to potrzeba czasu, pracy, wytrwałości, kreatywności, analizowania, testowania i eksperymentowania 🙂
Ja potrzebowałam 2 lat by mój profil zgromadził 30 tysięcy followersów. Gdybym tak myślała jak Ola to do niczego bym nie doszła. Hashtagi i konta repostujące mi bardzo pomogły w tym rozwoju
Tworzysz niesamowitą pomoc. Super sprawa.
Cześć,
Czuję się jak dinozaur, bo nie mam Instagrama. Może czas to zmienić i w końcu się przełamać?
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia! Zakładaj raz dwa! :)))
czy mogę zapytać o co chodzi? sama mam konto na instagramie ale po to żeby sobie pooglądać zdjęcia osób które mnie interesują. co to ludziom daje że więcej osób zagladnie na ich konto?
chodzi o kwestie finansowe? o satysfakcję że dużo ludzie mnie odwiedza? pytam, bo serio nie rozumiem( nie zlosliwie)
pozdrawiam
Moim zdaniem hasztagi pomagają wypromować zdjęcia na instagramie. Magda, a Ty nie chcesz, żeby więcej osób zobaczyło Twoje zdjęcia? Chyba o to chodzi w Instagramie 🙂
Czy można liczyć na Fashtag book o art, graphic and design?
Bardzo cenne porady, dzięki, że o tym piszesz!
Mnie bardzo rzadko można spotkać na instagramie i muszę przyznać, że na początku dodawałem tylko po dwa, trzy hasze i tyle. Dużym błędem z mojej strony było dodawania haszy tylko w języku polskim. To znaczne zaniżanie zasięgów.
Hej Eliza! Świetny pomysł z ebookiem! Fajnie, że ktoś zabrał się za ten temat, który do tej pory chyba był traktowany po macoszemu. Hashtagi to bardzo silne narzędzie! Pozdrawiam!
Koniecznie muszę zaopatrzyć się w Twojego e-booka 🙂
Taka zagadka. Może wiesz dlaczego algorytm banuje w taki sposób iż hashtagi zaczynają działać dopiero po godzinie? Czasem dostaje tego typu bana, kiedyś myślałem że to błąd ale przed minięciem godziny jest dosłownie 0 wejść, a po już zaczynają się wejścia.
Niektóre hashtagi zaczynają pracować np dopiero po 12 godzinach. To nie kwestia bana. To zależy od hashtagów. Mnóstwo czynników wpływa na czas ich „działania”, na ich żywotność.
Tylko że zdjęcia przez godzinę dosłownie nie są widoczne w # po godzinie magicznie się pojawiają. To samo czasem mam 500 wyświetleń a czasem 0. Ehhh dużo nauki dalej przede mną.
Comments are closed.