„Koło biurka Andy’ego Warhola zawsze stało pudełko. Warhol wrzucał do niego wszystko co choć na chwilę przykuło jego uwagę. Pod koniec każdego miesiąca zaklejał pudełko oznaczał datą i odstawiał na półkę. Pozostawił po sobie ponad sześćset takich pudełek wypełnionych skarbami: zdjęciami, artykułami wyciętymi z gazet, rysunkami etc.”- tak zaczyna się wstęp do książki „Wszystko w porządku. Układamy sobie życie na nowo” – Szymona Hołowni i Marcina Prokopa. Dostałam propozycję recenzji tej książki, a z racji tego, że jutro jest jej premiera wpis publikuję dziś.
O co chodzi z tym wstępem i co on właściwie ma wspólnego z ich nową książką? Otóż Hołownia i Prokop uznali, że po prawie dwudziestu latach publicystycznej pracy mają w swoich „pudłach” niezły bajzel. Usiedli więc i spisali większość zalegających w zakamarkach mózgu ciekawych myśli, prawd, inspiracji, osobistych rankingów, rad czy różnych zestawień.
Żeby było ciekawiej książka jest podzielona na rozdziały, nazwami nawiązującymi do nazw pomieszczeń czy rzeczy znajdujących się w mieszkaniu. Mamy więc: przedpokój, salon, kufer na strychu, bibliotekę, pokój telewizyjny, sypialnię, studio dźwiękowe czy pokój zwierzeń. Książkę czyta się niezwykle szybko. Myślisz sobie – No dobra doczytam jeszcze „9 internetowych memów, które więcej mówią nam o współczesnym świecie niż tysiące książek i idę spać”. Kończysz, wertujesz z ciekawości kolejne kartki i wpada Ci w oko tytuł „3 rzeczy, które należy zrobić pomiędzy 22, a 23”, a zaraz potem „15 prawd, pół prawd i gówno prawd o telewizji”. Naprawdę ciężko się oderwać.
Czytanie tej książki to trochę jak czytanie timeline’a na facebooku. Timeline’a, które przeszło przez kilka sit i jest podzielone na różne tematyczne kategorie. Są zdjęcia, cytaty, trafne komentarze czy inspirujące opowieści. I choć przyznam, że trafiło się kilka zestawień, które pominęłam bo kompletnie mnie nie zainteresowały, tak 90% była trafiona!
Uwielbiamy rankingi, zestawienia, top5 etc. Ta książka składa się właściwie głównie z tego. Prócz ciekawostek dotyczących życia codziennego, historii, polityki, muzyki czy książek mamy też szansę poznać nieco bliżej samych autorów. Np. dowiadujemy się z kim na randkę chętnie poszedłby Hołownia, albo jakie 10 rzeczy według Prokopa powinien umieć prawdziwy mężczyzna.
PS Czytaliście ich pierwszą książkę? Jestem ciekawa w jakim klimacie była zachowana.
47 komentarzy
Czytałam, dobre 😉 A „Bóg, Kasa i Rock’n’Roll”- koszmar 😮 Ideologiczna przepychanka na papierowym ringu
skoro jutro jest premiera to jakim cudem ją czytalas?
Mimo tego, że premiera jutro książka jest juz w empikach
Dzisiaj były w Empiku
Nie czytałam niestety. Jednak pamiętam jedną z książek Hołowni i wiem, że ledwo przebrnęłam…
Uwielbiam tą różnorodność na Twoim blogu i uważam, że jesteś świetna! Długo już czytuje ten wspaniały blog a dopiero teraz odważyłam się napisać coś od siebie. Zachęciłaś mnie do tej książki i jako miłośniczka czytania na pewno się na nią skusze. Życzę dalszych sukcesów w rozwijaniu bloga ;))) Pozdrawiam;**
Bardzo mi miło! Dziękuję :))
Premiera jutro? Już dzisiaj były dostępne w empiku.
Jutro jest oficjalna premiera
Myślałam, że zapodasz dziś Kominka:)
Czytałam „Bóg, Kasa…” i nie porwała mnie. Przyznam, że niektóre fragmenty były ciekawe, ale nie jest to książka, do której wróciłabym kolejny raz.
Mnie porwała! Nie mogłam przestać jej czytać. Trafili w mój gust
to wspaniale, że zachęcasz do czytania, ja teraz czytam książkę chińskiej pisarki bardzo fajną
zachęciłas mnie do kupna 🙂
mnie też 🙂
Fash Twoje recenzje są inne niż wszystkie zawsze tak to wszystko napiszesz, że czuje się zmotywowana do przeczytania
Dziewczyny mega mi miło! :*
Czytałam wcześniejszą książkę tych Panów 🙂 moim zdaniem ciekawa, pokazuje stanowisko Hołowni i Prokopa w bardzo ważnych dla nich sprawach jak Kościół czy media. Dla mnie jako osoby która bardziej upodabnia się do Prokopa, poznanie światopoglądu Hołowni było ciekawym przeżyciem 🙂 z chęcią i tą ich książkę przeczytam 😀
Cieszę się, że pojawia się u Ciebie coraz więcej recenzji książek
Eliza masz już przebranie na halloween?
Tak! 🙂
Wcielę się w jedną z bohaterek filmowych
Czyżby Gnijąca Panna Młoda? 😀 jakoś pasujesz mi do tej postaci (bez obrazy oczywiście)
dawno nie było nic o Rambo, a my czekamy i czekamy :p
Jestem posiadaczką wszystkich książek Hołowni. Uwielbiam jego poczucie humoru i ogólnie jego spojrzenie na świat. Książki są dosyć trudne, bo i tematy nie są proste. Najbardziej podobała mi się „last minute” oraz ta z Prokopem właśnie. Tą też zakupie asap 🙂
Eliza, jeśli tak kochasz Paryż jak widać to na Twoim blogu, to polecam Ci serię „Podróż do miasta świateł” Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk 🙂 Naaaprawdę warto! 🙂
Prokop i Hołownia tworzą świetny duet 🙂
Z całego DDTVN prokopa lubię najbardziej 🙂
I choć przyznam, że kilka trafiło się kilka zestawień, które pominęłam bo kompletnie mnie nie zainteresowały tak 90% była trafiona! Tutaj słowo kilka powtórzyłaś x2 🙂
pozdrówy, książka zapowiada się mega, a ja jestem obecnie pochłonięta przez INFERNO:D
No tak… zgadzam się w 100% z tym co napisała wyżej Dominika. Również śledzę bloga, fanpage, instagram od dawna, ale nigdy nie odważyłam się komentarz. Twój blog strasznie mi się podoba:) Jest to jedyny blog jaki przeglądam każdego dnia 😮 Różnorodność wpisów i ten kontakt Ty-Odwiedzający jest właśnie taki przyciągający. Bardzo mi się podoba, że poza życiem mega prywatnym(Mateusz) nie ma tematów na które nie chcesz rozmawiać(pisać). Robisz świetne kroki w rozwoju bloga i samej siebie… na blogu coraz więcej wpisów, niebawem fashionelka.tv… rewelacja, rewelacja, rewelacja:) Oby tak dalej:)
<3 <3
Chyba się skuszę, przekonałaś mnie 🙂
Prokop jest najlepszy 🙂
Chcę tą książkę. I tyle. Kusicielka jedna ;).
Ja też uwielbiam tą różnorodność na Twoim blogu!:*
Przeczytałam chyba wszystkie książki Hołowni do tej pory, więc tę na pewno też przeczytam 🙂 Hołownia z Prokopem tworzą niesamowicie zgrany duet, tak różni jeśli chodzi o światopogląd, a jednocześnie bardzo tolerancyjni. Czeka mnie więc wyprawa do empiku 🙂
Chyba będę musiała wybrać się do księgarni 😉
Pan Marcin to bardzo fajny gość. Byłam na jubileuszu jednej z firm i właśnie on prowadził całą galę. Sypał fajnymi anegdotkami. Na pewno spojrzę na tę książkę;)
,,Bóg, kasa, rock and roll” był dla mnie koszmarem, sterta grafomańskich myśli, na siłę próbowanie bycia cool, pokazanie jaki jestem fajny i nie wierzący w Boga w wykonaniu Prokopa i jak strasznie chcę żebyś wierzył jak ja wierzę Marcinie w wykonaniu Hołowni. Jestem osobą głęboko wierzącą, myślałam że dowiem się czegoś fajnego od tych dwóch osób które są inne na wielu płaszczyznach i wiele poglądów mają innych, a jednak potrafiły się dogadać, a okazało się to stertą bzdur w dodatku w kiepskim wykonaniu. Dlatego ciężko byłoby mi sięgnąć po kolejną książkę tego duetu, szczególnie że po recenzji jakoś odnoszę wrażenie że książka była pisana na siłę. Wzięli sobie jakaś myśl przewodnia i pisali co im ślina na język przyniesie, pewnie z marnym skutkiem. Może kiedyś przeczytam i się miło rozczaruję, po pierwszej ich książce jestem totalnie na nie.
Lubię poczucie humoru Prokopa, więc może się skuszę i kupię 🙂
Bardzo mnie zachęciłaś!!,chętnie sięgnę po książkę!:)
nie sięgnę po tę książkę,bo nie trawię pana Hołowni. wg mnie jest nietolerancyjnym,zadufanym w sobie snobem,uważającym swoje racje i poglądy za jedyne słuszne. widać to jak na dłoni w jego prowadzeniu „Mam talent”,jest stronniczy,na wszelkie kontrowersje reaguje panicznie,niezdrowo,histerycznie i przede wszystkim bez szacunku dla inności,co jak dla mnie dyskwalifikuje go w pracy w takim charakterze. jako prezenter powinien być neutralny,miły dla wszystkich,tolerancyjny i nie wywyższać/obnosić się ze swoimi ograniczonymi poglądami,nie drwić z uczestników,którzy mu się nie podobają – niestety o ile pan Prokop znakomicie sprawdza się w tej roli,tak pan Hołownia kompletnie do tego programu nie pasuje. jednym słowem – sztucznie,na siłę wyhodowany telewizyjny twór,ani ciekawy,ani mądry.
a jaka jest cena tej książki?
Z każdym dniem lubię Twój blog coraz bardziej. Niesamowita różnorodność wpisów, a jednak każdy z nich jest interesujący. To chyba nazywa się profesjonalizm…? 😉 Pozdrawiam Cię
Holownia i Prokop to inteligentni, ciekawi ludzie. Bardzo podobał mi się cykl Holownii ’ Gotowi na śmierć?’ w religia.tv. Prokop ma fantastyczny dystans do siebie i świata. Przez.’ B, K. R’ uczciwie jednak nie przebrnelam. Lepiej czytało mi się Grę. Ale zachęciłaś mnie tą recenzją.
Prokopa uwielniam, za luz i poczucie humoru a także dystans do show businessu. Oglądanie go w DD tvn to sama przyjemność.
Wydaje się być ciekawą pozycją ta książka 🙂 Obu panów bardzo lubię, dlatego chętnie przeczytam to, czym chcą się z nami podzielić 🙂
Mam ochotę na ten tytuł. Czytam sporo, różnej tematyki, książki zresztą stanowią jedną z głównych tematyk mojego bloga, ale nie o tym. „Wszystko w porządku…” już od początku wzbudziło moją ciekawość, lubię ten duet, chętnie ich oglądam razem a i zarówno okładka jak i tytuł bardzo zachęcają do przeczytania. Mam na półce „Bóg, kasa i Rock N’Roll”, ale przyznam szczerze, że po kilkunastu stronach wymiękłam. Pewnie kiedyś do niej wrócę i spróbuję poczytać dalej, ale sam początek masakryczny. Panowie oczywiście bardzo kompetentni, fajnie piszą, ale rozmawiają o wierze i niewierze, o tym jakie jest podejście Prokopa do wiary itp., naprawdę można się wynudzić. Po Twojej opinii wnioskuję, że ten tytuł jest o wiele przyjemniejszy i zabawniejszy, więc pewnie się na niego skuszę 🙂
książka prokopa i hołowni jest super, namówiłaś mnie do przeczytania eliza i nie zawiodłam się na niej. dzięki za reckę
Comments are closed.