Dziś zabieram Was na wycieczkę po Wenecji. Zobaczymy najpopularniejsze i najpiękniejsze atrakcje tego malowniczego miasta. Przejdziemy przez most Westchnień, wypijemy kawę na placu św. Marka, przepłyniemy się po Canale Grande i wejdziemy na słynny most Rialto. Gotowi?!
Pozwólcie, że zaczniemy od placu św. Marka, bo to tam jesteśmy zdecydowanie najczęściej. Mieszkamy jakieś 300 m od niego, więc spacerujemy tamtędy i zatrzymujemy się, by zrobić zdjęcia czy napić się kawy. Plac św. Marka to największy i najpopularniejszy plac w Wenecji. Niegdyś był miejscem wielu ważnych wydarzeń i uroczystości, dziś to atrakcja turystyczna, która tętni życiem.
Zdjęcie zrobione o 6 rano. Normalnie ten plac jest przepełniony turystami
We wschodniej, najbardziej reprezentatywnej części placu znajduje się bazylika św. Marka oraz dzwonnica. Bazylikę wzniesiono, by godnie przechowywać relikwie św. Marka Ewangelisty, który stał się patronem Wenecji.
Dzwonnica św. Marka to najwyższa budowla w Wenecji. Wieża jest dostępna dla zwiedzających. Nie martwcie się wysokością, w środku jest zainstalowana winda. To, co powinno Was martwić, to kolejki. Ogrooomne kolejki. Szkoda nam było czasu i po prostu odpuściliśmy sobie wjazd.
Za kawkę na placu św. Marka każą sobie płacić 13 euro. No cóż, tak naprawdę płaci się tam za widok.
Nie mogę nie wspomnieć o Pałacu Dożów. Kiedyś była to siedziba władców i rządu Wenecji. Obecnie znajduje się tam Muzeum dell’Opera del Duomo, które słynie z 42 oryginalnych kapiteli (głowic) oraz fresków (Veronesego oraz Tintoretta). Imponująca budowla.
Tę stylizację pokażę Wam w całej okazałości w jutrzejszym wpisie 🙂
Kolejnym ciekawym i zmuszającym do refleksji miejscem jest most Westchnień. To nie tylko jeden z najbardziej znanych mostów w Wenecji, ale i na świecie. Rzućcie okiem na poniższe zdjęcie! Most, o którym mowa, to ta konstrukcja znajdująca się nad Canale Grande. W Pałacu Dożów (po lewej stronie) znajdował się Trybunał Kryminalny (sąd), natomiast w budynku po prawej było więzienie. Legenda głosi, że kiedy skazańcy przechodzili tym mostem w drodze do celi, tęsknie wzdychali do swoich bliskich i do wolności, którą widzieli za oknem. Część z nich miała już nigdy nie wyjść zza krat.
Canale Grande, czyli Wielki Kanał, to cieśnina o długości 3,8 km w kształcie litery S. Kupiliśmy bilet na tramwaj wodny, by podziwiać panoramę miasta. Mijaliśmy przepiękne budynki, malownicze pałace, gondole i motorówki. Tam wszystko wygląda jak z obrazka, więc poszukiwacze pięknych kadrów mają pełne ręce roboty (czyt.: ja!).
Zwiedzanie z tramwaju wodnego jest świetną opcją. Można kupić jednorazowy bilet, który uprawnia do 75-minutowej przejażdżki. Koszt takiego biletu to 7,50 euro. Można też kupić bilet dwudniowy (30 euro), trzydniowy (40 euro) albo tygodniowy (60 euro).
W tramwajach jest tłoczno, więc jeśli to możliwe, od razu zajmujcie miejsce przy barierkach. Będziecie mieli najlepszy widok i najlepsze zdjęcia 😉
Gwoździem programu był oczywiście most Rialto. To najstarszy (1181 r.) i najpopularniejszy wenecki most. Zobaczcie, jaki jest piękny!
Zrobiliśmy sobie krótką przerwę na lunch. Nieopodal znajduje się targ, gdzie można kupić świeże owoce, warzywa, makarony oraz przyprawy. Warto kupić tam pamiątki dla bliskich, bo ceny są znośne i zdecydowanie niższe niż w punktach turystycznych.
W tle bazylika Santa Maria della Salute.
Mam na dysku milion zdjęć gondoli i gondolierów. Ten widok nigdy nie przestanie mnie zachwycać!
A tu bazylika z bliska
To moim zdaniem najciekawsze i najpiękniejsze atrakcje. W kolejnym wpisie napiszę Wam o 10 rzeczy, jakie koniecznie musicie zrobić, będąc z Wenecji. Podam też adresy! Skieruję Was m.in. do najlepszej lodziarni w mieście i do restauracji, w której podają genialną pizzę. Nie wiem, czy kiedykolwiek jadłam gdzieś lepszą!
Standardowo zapraszam Was do śledzenia mojego Instagramu i InstaStory. Podgląda mnie tam już 15 000 osób dziennie! Muszę przyznać, że to tam mam z Wami najlepszy kontakt. Piszecie mi po kilkadziesiąt wiadomości dziennie, a odpisuję na 99% z nich. Jeżeli planujecie się tutaj wybrać to koniecznie zerknijcie na wyspę Burano.
Jeszcze raz wielkie dzięki za poświęcony czas i każdą, nawet najkrótszą wiadomość 🙂
38 komentarzy
Zdjęcia są naprawdę przepiękne. Jestem wzrokowcem i to jest jeden z elementów, który szczególnie podoba mi się na twoim blogu – choć śledzę go dopiero od niedawna. Właśnie zdjęcia ?. I jeszcze twoje pozytywne nastawienie do czytelników ?
Karolina, cudownie to czytać! Naprawdę ogromnie się cieszę, że to dostrzegasz 🙂
Wciąż się uczę fotografii, ale przyznam, że kocham to i sprawia mi to ogromną radość.
przepiękne zdjęcia, a post ciekawie napisany 🙂
czekam na wpis ze stylizacją
Mówisz – masz! http://fashionelka.pl/stylizacja-z-wenecja-w-tle/
Super! Widoki przepiękne… Wpis bardzo ciekawy 🙂 no i Twoja stylizacja…czekam na szczegóły ;)) pozdrawiam!
A ile kosztuje taki wodny tramwaj?
7,50 euro to kosz 75 minutowej przejażdżki. 20 euro na 2 dni, 30 euro na 3 i chyba 60 na cały tydzien
Relacja całkiem podobna do mojej, przy czym ja trafiłem na większe upały (sierpień)
Super relacja! Dzięki Tobie, planuje teraz wybrać się do Wenecji i skorzystać ze wszystkich Twoich wskazówek 🙂 dzięki wielkie i pozdrawiam 🙂
Kasia super! Bardzo polecam to miasto na 3-4 dniowego City-breaka! <3
13 euro za kawe, cos strasznego, na prawde wstydu nie maja.. No ale co zrobic! 🙂 Eliza, musisz przyjechac do Madrytu, tu cena kawy przy nawet najglowniejszej atrakcji turystycznej nie przekracza 3 euro 🙂 ba, za 13e mozna zjesc obiad z dwoch dan i deseru z pyszna sangria w cenie 🙂
Z sentymentem oglądam zdjęcia, ponieważ Wenecja to piękne miejsce, z którego wróciłam z pierścionkiem zaręczynowym 🙂 na nieszczęście trafiłam na remont mostu Rialto 🙁 na pewno chciałabym tam jeszcze wrócić.
Oh to faktycznie masz tym miejscem cudowne wspomnienia. Właśnie dziewczyny pytały mnie, czy remont mostu już zakończony, na szczęście tak 🙂
w sierpniu wybieram się do Włoch 🙂 między innymi właśnie do Wenecji, więc z ciekawością przeczytałam 😉
Wow, najbardziej zazdroszczę tej pysznie wyglądającej kawy<3 jeszcze ten widok na placu.Bajka!
Dzięki za piękną wycieczkę, po Twoim wpisie bardzo chętnie bym się tam wybrała 🙂
Przez pół roku mieszkałam w Padwie (tuż koło Wenecji) i bywałam tam co drugi weekend. Chyba żadne miasto nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, więc całkowicie podzielam zachwyty 🙂
Justyna, dokładnie. To miasto zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Nie spodziewałam się aż takiego zachwytu!
Super relacja i piękne zdjęcia, ja w Wenecji byłam 8 lat temu, jeszcze w gimnazjum, więc chętnie bym to powtórzyła 🙂 Tymczasem pozdrawiam z Pragi, której zwiedzanie opracowałam niemal dokładnie na wzór Twojej relacji z dwudniowej wyczieczki. 😀 Wielkie dzięki za te wpisy, już któryś raz pomagają mi przy wyjazdach! :*
Ania, super to czytać! Cieszę się, że moje wpisy są dla Was pomocne :)))
No i dziękuję za pozdrowienia z Pragi, pobyt w tym mieście wspominam baaardzo dobrze! Baw się dobrze 🙂
Magiczne miejsce <3
Elizo, zbiję Cię za te fotografie…. świat taki piękny, a ja siedzę na dupie w tej mojej dziurze… ;/ Pozdrawiam serdecznie.
Twoje IG Stories ogląda się z taką przyjemnością! <3
Ale mi miło!!! 🙂
Byłam i kiedyś z pewnością tam jeszcze wrócę 😉
Uwielbiam oglądać Twoje instastory <3
Pozdrawiam :*
Kochana! <3
Sciskam 🙂
Wiesz za co lubię Twojego bloga? Za aktualność. A konkretniej, że opisujesz to, co robisz od razu lub po niedługim czasie. Wpisy z Wenecji mogłyby się pojawić po tygodniu, a tu „ciach” i już jest nowy artykuł. Podglądam Cię na IG i mam taką fajną całość Twojej podróży 🙂
Marcelina, przyjęłam właśnie taką zasadę, że wszystko jest uaktualniane codziennie i wszystko co najlepsze pojawia się najpierw na blogu, bo to on jest moim priorytetem. By przygotować relację z poprzedniego dnia siedzę czasem do 3-4 rano. Ale kurcze, to jest moja praca, a czytelnicy chętniej czytają moje posty kiedy wiedzą, że jeszcze jestem w tamtym miejscu i piszę na bieżąco. Nie masz pojęcia jak się cieszę, że to zauważasz i doceniasz. To jest najlepsza nagroda tej mojej pracy po nocach i spania po 4-5 godzin dziennie podczas wyjazdów. Serio! Dzięki <3
To prawda, że Eliza odpisuje na większość wiadomości na Insta.
Ponadto, poznając Cię bliżej dzięki InstaStories, baaardzo Cię polubiłam – oglądanie Twoich materiałów stało się moją obowiązkową częścią dnia 😉
Alex, ale mi miło!!!! :))))
Taki Wasz odzew naprawdę działa na mnie mobilizująco i motywująco <3
Kawę wystarczy zamówić przy barze i ceny są dużo niższe. W tradycyjnej kawiarni Lavena za kawę z mlekiem płaciłam chyba około 2-3 euro ;).
Kiedy będzie post z miejscami gdzie najlepiej zjeść itp w Wenecji?:) wybieram się na weekend majowy właśnie do tego miasta i super gdyby taki post pojawil się przed wyjazdem. Pozdrawiam cieplutko:)
Kochana wybieram się na majówkę do Wenecji polecisz tą pyszną pizzerię i lodziarnię o której wspominasz we wpisie?
serdecznie pozdrawiam
Możemy dość tanio zwiedzić Wenecję – mam dla Was kilka porad jak to zrobić . Na pewno szukamy noclegu kolo miasta, a nie w samym centrum gdyż tam ceny są bardzo wysokie. Pizzerie również znajdziemy w całkiem przystępnych cenach. Mamy także możliwość zakupienia pizzy na kawałki czy też kebaba w dobrej cenie. Jeżeli zostawiamy samochód to w mieście obok i za kilka euro możemy dotrzeć do centrum pociągiem. Gdy z niego wysiądziecie pamiętajcie spisać 2 ostatnie pociągi powrotne abyście mieli możliwość wrócić i wyjechać z tej wielkie wyspy. Nie polecam tego ostatniego gdyż na pewno będzie dużo osób wracać i możemy mieć problem z powrotem.
Specjalna karta podróżnicza czyli tak zwana Carta Venezia, Venice Card lub po prostu karta miejska dla osób które zostają tutaj na dłużej polecana. Już piszę Wam dlaczego warto i jakie ma pusy oraz minusy. Mamy 3 różen rodzaju kart które mają różną liczbę zabytków i muzeum do zwiedzania w tym mieście. Dlatego wszystko zależy na jak długo tutaj przyjeżdżacie ile miejsc chcecie odwiedzić. Gdzie taką kartę kupić? Mamy kilka opcji pierwszym z nich to oczywiście lotnisko Marco Polo, druga opcja to natomiast dworzecz autobusowy przy Piazzale Roma oraz dworzec kolejowy przy Venezia S. Lucia. Ceny jedzenia są różne kupimy coś tanio ale również możemy wybrać bardziej ekskluzywne restauracje gdzie zapłacimy dość drogo.
Jak zbudowano Wenecję? Jeżeli ktoś jak ja był ciekawy jak to wyglądało i jak ją budowany to zapraszam Was do poznania historii. W tym rejonie było ponad 100 różnego rodzaju mniejszych i większych lagun. To właśnie na nich budowano pierwsze domy gdzie wbjano pal koło bala i na nim budowano budynki. Na początku były one drewniane, a z czasem duże budowle z kamienia. Widać jakie niektóre są przepiękne. To tak w skórcie jak chcecie poznać więcej to zapraszam do odwiedzaenia wiki gdzie sporo informacji o tym napisałam.
Chciałam się z Wami podzielić kilkoma ciekawymi informacjami jak również mam porady praktyczne które każdemu z Was powinny się przydać będąc właśnie tutaj. Na początek parking dla tych osób które przybyły tutaj samochodem, Gdzie go zostawić i jak dostać się do ścisłego centrum. Najtaniej będzie zostawienie samochodu w miejscowości Mestre i tam przesiadamy się w tramwaj wodny i pływamy na zwiedzanie tego miasta. Gdy wybierzemy tylko te najważniejsze zabytki możemy zwiedzić całe miasto w jeden dzień. Jednak musimy przygotować odpowiedni plan na takie szybki zwiedzanie. Do takich podstawowych miejsc które odwiedzają osoby są to oczywiście plac Świętego Marka, Bazylika Św. Marka, Pałac Dożów, Canal Grande – tutaj możemy się przepłynąć 15 minut gindolą. Ceny gondoli zostały ustawione przez miasto na 2018 jak również 2019 rok aby nie oszukiwać zawyżając znacznie cennik. Płacimy 100 euro za 30 minut pływania. Jeżeli chcemy w nocy to koszt jest 120 E. Możemy się umówić na krótsze dystanse jak np 15 min ale to zależy od gondolarza. Jeżeli chodzi o ceny to są one od gondoli bez znaczenia na liczbę osób. Kolejnymi zabytkami godnymi odwiedzenia jest most Westchnień jak również Dzwonnica. Fajnie napić się kawy na placu Św. Marka chodź trzeba uważać na ceny gdyż jest bardzo drogo i za kawę potrafimy tam zapłacić nawet 15 Euro – tak dokładnie tyle może ona kosztować.
Nie wiem czy wiecie ale mieszkańcy Wenecji mają swoją własną plaże. Nazywa się ona Lido di Venezia i dość długo się ciągnie bo prawie przez 10 km. W sporej części jednak nie możemy wejść na wszystkie odcinki plaży gdyż to one należą do hoteli jakie w tej części się znajdują. Woda tam jest dość płytka i przez co szybko się nagzrewa i jest cieplutka. Plaża nie ma jakiegoś białego piasku więc nie wygląda efektywnie jak również kolor wody nie jest powalający ale mamy możliwość plażowania będąc w Wenecji.
Comments are closed.