Październik rozpoczęliśmy kilkudniowym wypadem do Pragi. Nigdy w tym mieście nie byłam i nie wiedziałam, czego się spodziewać. Pisaliście mi, że w Pradze jest pięknie, pysznie i… piwnie. Jak zwykle mieliście rację! To miasto przypomina mi po trosze Paryż, Lizbonę i Kraków.
Uznaliśmy, że samochód będzie najlepszą formą transportu, bo wyruszyliśmy 8‑osobową ekipą. Wyjechaliśmy z Kielc, a po ok. 7–8 godzinach byliśmy już na miejscu. Pierwsze kroki skierowaliśmy do Žižkov. To wyjątkowa dzielnica Pragi: Francu
zi porównują ją do paryskiego Montmartre, a Polacy do warszawskiej Pragi lub krakowskiego Kazimierza. Ponoć to właśnie w tej dzielnicy znajdują się najlepsze knajpy, w których można zjeść dania kuchni czeskiej i napić się lokalnego piwa. A piwo, moi drodzy, w Pradze piję się strumieniami! Udaliśmy się do polecanego pubu „U Sadu”, gdzie jedliśmy lokalne przysmaki. Z racji tego, że za piwem nie przepadam, sączyłam cydr.
Następnego dnia zwiedzanie rozpoczęliśmy od dzielnicy Hradczany, gdzie znajduje się słynny zamek. Ciekawostką jest, że według „Księgi rekordów Guinnessa” jest to największy pod względem zajmowanej powierzchni zamek na świecie! Obiektami zamku są kościoły (m.in. katedra św. Wita, Wacława i Wojciecha), pałace, ogrody królewskie i inne budynki (Złota Uliczka, Daliborka, wieża prochowa).
Na ogromnym terenie zamku trafiliśmy na stoiska ze street foodem. Zjedliśmy pyszne i ociekające tłuszczem placki ziemniaczane z kiszoną kapustą, a na deser wciągnęliśmy jeszcze trdelníki. Trdelník to słodkie drożdżowe ciasto posypane cynamonem i cukrem. Fani czekolady mogli delektować się tymi słodkościami wysmarowanymi od środka nutellą. (Wpis dotyczący czeskiej kuchni pojawi się jutro, więc dziś skupię się na samym zwiedzaniu).
Z zamku rozpościera się cudowna panorama.
Byliśmy też w bibliotece klasztoru na Strahovie. To najpiękniejsza biblioteka jaką kiedykolwiek widziałam. Początki zbiorów bibliotecznych sięgają XII wieku. Przechowuje się tam mnóstwo skarbów. Są iluminowane rękopisy, starodruki, obrazy, mapy czy globusy. Ciekawostką jest zbiór ksiąg zakazanych zgromadzonych w specjalnym miejscu. Jestem ciekawa jakie zakazane księgi się tam znajdują!
Kolejnym celem zwiedzania była słynna wieża widokowa Petřínská rozhledna. To wierna replika wieży Eiffla – faktycznie nietrudno to zauważyć. Rozhledna jest dwa lata młodsza od oryginału i pięciokrotnie mniejsza. Widoki są jednak imponujące! Niestety, chwilę przed skierowaniem kroków w stronę wieży rozładował mi się aparat, dlatego posiłkuję się zdjęciem kupionym na stocku (so lame…).
W międzyczasie wpadaliśmy do czeskich pubów i raczyliśmy się tutejszymi specjałami i piwem. Ja póki co nie mogę się przekonać do piwa, zwłaszcza ciemnego. Gorzkie, cierpkie i niedobre! Choć przyznam, że w niektórych knajpach odmiany ciemnego piwa były nawet do przełknięcia 🙂
Ciemne piwo o wdzięcznej nazwie „antydepresant”. Ta nazwa jest totalnie bez sensu. Przecież alkohol to substancja, która działa na receptory neuronów jako depresant. Faktem jest, że to piwo sprzedaje się w tej knajpie najlepiej.
Na dziś to już wszystko. Jutro kolejny dzień zwiedzania. Praga zachwyca! Byliście tu? Polecacie jakieś miejsca/knajpy/etc?
67 komentarzy
Ja planuje wypad do Pragi na 2 lub 3 dni, właśnie myślę co zwiedzić i czy dwa dni jest wystarczająco.
Spokojnie 2-3 dni starczą zeby zobaczyyć ten najważniejsze rzeczy 🙂
Cudowne zdjęcia! Byłam w Pradze jeden dzień i Tomkiem lat temu, narobiłaś mi ochoty na taką wycieczkę:)
*i to kilka lat temu;) nie mogę szybko pisać na tablecie, bo takie kwiatki wychodzą, wybacz:)
Czy ja dobrze widzę że masz ten sam płaszczyk camelowy co Twoja koleżanka? Ciekawa jestem jak wygląda w całości
Tak! Tutaj go pokazywałam – > http://fashionelka.pl/stylizacja-z-ubraniami-z-primarka/
Byłam w Pradze jako dziecko i w zasadzie niewiele pamiętam, ale Twoja relacja zachęciła mnie do ponownych odwiedzin 🙂
Świetne miasto na weekendowe wypady:)
Praga jest cudowna, byłam tam już kilkanaście razy. Jestem typowym czechofilem. Uczę się też języka czeskiego od kilku lat, to taki mój koníček. Piwa też kiedyś nie lubiłam, ale się przyzwyczaiłam. Z przekąsek polecam nakládaný hermelín, tłusty, ale mega dobry.
Masz mega szczupłą twarz na tych zdjęciach! WOW! Zmotywowałaś mnie właśnie do wzięcia się za siebie! Dzięki 🙂 Praga przepiękna! Pozdrawiam.
Megi, ja też od jutra już wracam na dobre tory. Koniec z tłustym czeskim jedzeniem!
Kominkowe ciacho! W Krakowie też takie sprzedają, w różnych smakach, oczywiście odmiana z Nutellą też jest <3 Piękne zdjęcia, marzę o wyjeździe do Pragi, jest na mojej liście tuż obok Paryża – a tymczasem, z inicjatywy mojego narzeczonego, planujemy Madryt – ze względów piłkarskich oczywiście… – romantyczne miejsca potem 😛
Mnie też marzy się Paryż. Może uda nam się tam wyskoczyć jeszcze w tym miesiącu. Urodziny w Paryżu brzmią cudownie <3
Poza tym uważam, że PAryż najpiękniejszy jest właśnie jesienią
Praga jest piękna, byłam w zeszłym roku jesienią. Cały dzień padał deszcz i zanim dotarłam na Hradczany cała przemokłam. Ale panorama miasta skąpanego w ciepłym deszczu zapierała dech w piersiach. Trdelníkami objadałam się cały czas
Byliście w piwiarni U zlatého tygra na starym mieście? Świetne klimatyczne miejsce. Kilka minut po otwarciu knajpa jest wypchana po brzegi. Ma swój charakter 🙂 No i most Karola? Gdzie zdjęcia? 😀
Malinka, to był pierwszy dzień zwiedzania, będą kolejne! Most KArola oczywiście też się pojawi <3
A Lenon’s wall widziałaś?Rewelacja:)
bo Praga jest cudowna i magiczna. 2 lata temu byłam tam na tygodniowej rezydenturze z uczelni, robiliśmy mini projekty filmowe. zakochałam się do szaleństwa 🙂
P.S. a wiedziałaś Elizo, że w bibliotece na Strahovie kręcono sceny w siedzibie MI6 do Casino Royale? Twoje drugie zdjęcie z biblioteki 😉
pozdrawiam
Polecam ciemne piwo czeskie Opat – przepyszne. 🙂
Josefov, czy jakoś tak (wybacz, ze nie pamiętam, ale była z 15 lat temu), duch miejsca niesamowity dla filosemitów, jakim się stałam po wizycie. No i Złota Uliczka.
Kocham Pragę! Byłam tam już dwa razy i gdyby mi ktoś teraz powiedział „pakuj się, jedziemy”, to bym się zabrała 🙂 W Pradze polecam Ci jako ciekawostkę do zwiedzania najstarszy czeski browar U Fleka. Tylko uważajcie na „bezpłatną” beherovkę 😀
Zgadzam się, U Fleka to praski must have. Najlepsze piwo jakie piłam w życiu (tak jak Ty nie jestem fanką, ale ono jest naprawdę świetne i nie do kupienia gdzie indziej) i golonka.
Mieszkałam tam przez pół roku 😀 Cudne miejsce 😀 Ale najpiękniejsze właśnie jesienią i zimą 😀 Koniecznie odwiedzcie Letenske sady!
Praga to jedyne miejsce na świecie, w którym się… nudziłam 😀 Jest pięknie, ale jest nudno. Zizkov jest chyba najlepszy z całości (chociaż nocą jest trochę strasznie w mniej popularnych jego rejonach), ale Pragę da się obskoczyć spacerkiem i to w jeden dzień (ja byłam trzy i przeszłam ją wzdłuż i wszerz). Polecam Vysehrad!
Piękna Praga! Mnie zauroczyła Złota Uliczka 🙂 Zrobiłaś smaka na Trdelník. Ostatnio widziałam budkę w Krakowie z tym przysmakiem, dobrze, że w Polsce pojawia się ich coraz więcej.
Praga zachwyca o każdej porze roku, naprawdę uwielbiam tam wracać. Jedno z najbardziej urzekających miejsc – palácové zahrady pod Pražským hradem 🙂 Są wspaniałe, zwłaszcza wiosną, gdy kwitnie magnolia.
Elizo,
oto empiryczne praskie rekomendacje:
1. Basen na najwyższym piętrze w hotelu Corinthia. Świetna panorama widziana z wysokiego budynku stojącego tuż obok Pałacu Kultury. Tak – w Pradze 🙂
2. „Aspects of Alice” w teatrze Ta Fantastika. Widziałem ten spektakl kilka razy ze znajomymi z różnych krajów, którzy nieodmiennie cieszą się jak dzieci w lunaparku. A czarny teatr jako endemiczny gatunek (černé divadlo), to czeska specjalność karmiąca ducha i oczy. Magia, pantomima, złudzenia optyczne i inne takie. Spodoba Ci się!
3. Z pewnością zauważyłaś niemowlęta wspinające się po wieży telewizyjnej oraz inne, dziwne rzeźby w nietypowych miejscach. Ich autorem jest David Černý. Oto link do ciekawej trasy: http://cometoprague.com/a-tour-of-david-cernys-prague/
4. Rejs statkiem po Wełtawie nie będzie czasem straconym. Rzeka miejscami płynie „piętrowo”, a świetne kadry stadami dobijają się do obiektywu 🙂
To je ono, měj se!
Zgadzam się!
Myślę, że mogę spokojnie dodać to miasto do listy moich wypadów długo weekendowych 🙂
Bardzo zachęcająca relacja
Praga jest bardzo klimatyczna, tylko te tłumy mnie przerażają.. ale mimo wszystko bardzo lubię tam wracać 😉
Elizka – koniecznie idźcie do praskiego ZOO – gwarantuję, że nie będziecie żałować. Już na wejściu powitają was pływające białe niedźwiedzie, od których będzie Was dzielić tylko przezroczysta szyba 🙂
Praga zachwyca i uzależnia, byłam już dwa razy i czuję ciągły niedosyt!
Byłam w Pradze podczas Sylwestra jakieś dwa lata temu, miło wspominam te fajerwerki na Moście Karola.
Byłam w Pradze na krótkiej wycieczce klasowej i już wtedy bardzo mi się spodobało. Chcę tam wrócić i zwiedzać własnymi szlakami, bo jest zachwycająca.
Piękne zdjęcia 🙂 Mam pytanie jakim aparatem je robisz ? Będę wdzięczna za odpowiedź?
Nikon D810, obiektyw 50mm 1.4 i 24-70
Chcesz mi powiedzieć, że wydałaś na aparat i obiektywy ponad 20 tysięcy?!!
Ina, to moje narzędzie pracy. Muszę mieć sprzęt dobrej jakości 🙂
Jak ktoś zarabia zapewne ok 100 000zl miesięcznie, to chyba nie ma o co się czepiać, że ma aparat za 20 😉
To bardzo dobry sprzęt, sama marzę o 24-70! Jednak niektórzy profesjonalni fotografowie nie mają nawet takiego. Blog wymaga dobrych zdjęć, ale zdecydowanie nie aż takiego aparatu- piszę to tak na wypadek jakby ktoś chciał zakładać bloga i się przeraził ile musi wydać żeby mieć dobre fotki ;)) Mnie wychodziły podobne z mniej zaawansowanego zestawu.
Mniejsza z tym- zazdroszczę sprzętu, choć ja jestem z przeciwnej drużyny canona ;p no i powodzenia w dalszych fotorelacjach, bo jest coraz lepiej 😉
Przepiękne zdjęcia 🙂
Pozdrawiam
Polinefashion
Byłam w Pradze kilkukrotnie i na pewno jeszcze tam wrócę .Inspirujące miejsce
Pięknie!
Byliśmy w Pradze tuż przed ślubem w ubiegłym roku. Wieczorem miło spędziliśmy czas w przecudnym Hemingway Bar, gdzie przystojni kelnerzy w wykwintny sposób podają i opowiadają o drinkach tworzonych specjalnie dla tego miejsca. Po prostu czad! Unosi się tam iście Hemingwayowska aura na skórzanych sofach i w otoczeniu eleganckich bibelotów.
Jesli jedzenie w pradze to tylko „w cipu” od pon-do pt i od 11 do 14 (doslownie:) mala uliczka w samym centrum chyba plac Waclawa – nie pamietam juz dobrze:/ jesli chcecie dobrze i smacznie zjesc i za mega przystepne ceny to tylko tam:) klimat jest hmmm nie dla lansiarzy heheh zawsze jest tam duzo robotnikow dymu papierosowego i malo turystow dlatego jedzenie to nie masowa a porcje nie oszukane:) my z mezem sie zakochalismy i jedlismy tam prawie co dzien obiady a kazda wizyta w innym lokalu tylko Nas utwierdzala wvprzekonaniu ze nie warto:) polecam kaczke pyyyyyszna! Ale klimat nie dla kazdego;)
Przepięknie! Byłam raz w Pradze i miasto to mnie oczarowało.
Muszę się jeszcze kiedyś tam wybrać.
Pozdrawiam
Aleksandra
http://www.inspireyourlifenow.blogspot.com
Koniecznie most Karola wieczorem/w nocy, gdy jest juz ciemno, wtedy jest pięknie podświetlony i caly odbija sie w rzece. Wygląda magicznie:). W starym mieście na ratuszu jest zegar, gdzie zmieniaja sie figurki co godzinę. Wszyscy to oglądają, dla mnie takie sobie, ale warto zobaczyć. Z restauracji polecam mama lucy na starym mieście. Bardzo klimatyczna knajpka i smaczne jedzenie. Warto tez wybrać sie do muzeum zabawek, jeśli macie troche wiecej czasu.
Aaa! I zapomnialam o przepięknej barokowej katedrze sw. Mikolaja.
kocham Pragę, szczególnie tę wieżę widokową, bo mąż mi się na niej oświadczył 3 lata temu:D
Aha koniecznie idźcie do zoo w dzielnicy Troja, teraz jest już jesień, ale my byliśmy latem i nazwa dzielnicy nie jest przypadkowa. zoo jest cudne, chyba jedno z najfajniejszych w calej Europie, a bylam w wielu, bo zawsze jak wyjezdzam musze odwiedzić lokalne zoo:) to w Pradze jest wielkie, umiejscowione na wzgorzu, piekne widoki, a do tego niespodzianka w postaci wyciagu krzeselkowego (trzeba z niego skorzystac, bo jest roznica poziomow). odwazylam sie, choc mam lęk wysokosci potworny i swietnie sie bawilam. naprawde warto isc.
Rok mieszkałam w Pradze, po wyprowadzce byłam jeszcze dwa razy i kocham to miasto, bo jest takie moje 🙂 znam prawie wszystko..no właśnie – prawie! O tej bibliotece nigdy nawet nie słyszałam, a wygląda przepięknie, dziękuję za to 🙂 Przy następnej wizycie na pewno nadrobię!
Kocham Prage 🙂
A z Wyszehradu jest przepiekny widok na panorame miasta i rzeke, ktora przeplywa u dolu. Widac fantastycznie Hrad i most Karola.
Trzy lata temu byłam w Pradze, tego września w Paryżu (Twój wpis ze wskazówkami zwiedzania jest nadal aktualny:). Niedawno wróciłam i wszystkim znajomym opowiadałam, że klimat panujący w tym mieście najbardziej można porównać do czeskiej Pragi. Oba miejsca mają podobny urok…
Ciesze sie, ze ci sie w Pradze podobalo, choc zawsze sa tlumy turystow. Jestem z Czech i Krakow mi tez Prage przypomina, uwazam ze nawet jest od niej ladniejszy i bardzo lubie tam jezdzic. Vyšehrad mozna polecic, tez ogrody na Malej Stranie. Milej zabawy podczas zwiedzania 🙂
Spróbuj Smažený sýr s hranolky a tatarskou omáčkou! 🙂
Ta biblioteka jest cudowna! Zdecydowanie muszę kiedyś odwiedzić to miejsce.
Czytając ten wpis i oglądając zdjęcia czuje jakbym tam była. Udało Ci się uchwycić klimat tego miasta 🙂 uwielbiam wpisy z tej kategorii ! Jak już uporam się ze swoimi problemami chętnie zabiorę Męża w jakieś miłe miejsce. Wtedy ponownie wrócę do Twoich wpisów i będę miała gotowy plan 😉
Wyglądasz olśniewająco! Tego, że ruch Ci służy nie da się ukryć. 😉
Który jesteś rocznik, Eliza? 🙂
HEMINGWAY BAR!!! Najlepszy pub w Pradze!!! Jest dosyc ukryty, trzeba miec oczy szeroko otwarte 🙂 Adres: Karoliny Světlé 26, konieczna jest rezerwacja. Drinki MEGA!!! Jest nawet jeden z M&Msami! Polecam goraco!
HEMINGWAY BAR!!! Najlepszy pub w Pradze!!! Jest dosyc ukryty, trzeba miec oczy szeroko otwarte 🙂 Adres: Karoliny Světlé 26, konieczna jest rezerwacja. Drinki MEGA!!! Jest nawet jeden z M&Msami! Polecam goraco!
Mnie praga nie zachwyca. Jest ladnym miastem, ale sie nie zakochalam 🙂
Praga jest rzeczywiscie piekna. Polecam wycieczke do Sztokholmu, mieszkalam tam podczas studiow i bylam zachwycona.
W Pradze ostatni raz byłam w dzieciństwie, więc nie pamiętam za bardzo jak tam jest. Planuję ponownie się tam wybrać aby odświeżyć pamięć i na nowo poznać to miasto. Słyszałam że jest piękne, a Twoje zdjęcia mnie w tym tylko utwierdziły;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie;)
Kocham Pragę i Czechy, jeżdżę dość często 😉 Lubię Mala Strane w Pradze, przyjemnie pustawo, zaułki, kamieniczki, placyki. Wszystko takie bardziej mikro i niedaleko do Muzeum współczesnego i do rzeźb Czernego, którego bardzo lubię 🙂 Szkoda, że ich nie pokazujesz, są ciekawe, łamiące zasady i stereotypy-jak to u Czechów bywa 🙂 Jego prace znajduja się w kilku częściach miasta. A fontanna gdzie dwóch Panow sika na mapę Czech, zrobiła międzynarodową furorę 😀 U nas by to nie przeszło, od razu prokuratura, oburzenie itd. Właśnie za tą wolność myślenia lubię Czechów 😉
Kocham Pragę i Czechy, jeżdżę dość często 😉 Lubię Mala Strane w Pradze, przyjemnie pustawo, zaułki, kamieniczki, placyki. Wszystko takie bardziej mikro i niedaleko do Muzeum współczesnego i do rzeźb Czernego, którego bardzo lubię 🙂 Szkoda, że ich nie pokazujesz, są ciekawe, łamiące zasady i stereotypy-jak to u Czechów bywa 🙂 Jego prace znajduja się w kilku częściach miasta. A fontanna gdzie dwóch Panow sika na mapę Czech, zrobiła międzynarodową furorę 😀 U nas by to nie przeszło, od razu prokuratura, oburzenie itd. Właśnie za tą wolność myślenia lubię Czechów 😉 Mi Praga kojarzy sie z Wrocławiem 🙂 A o Czechach świetnie pisze w swoich książkach Mariusz Szczygieł, polecam 🙂
zwiedziłam sporo europejskich miast,Pragę również,ale umieściłabym ją chyba na jednym z ostatnich miejsc na liście must see. mnie nie zachwyciła. ale uważam,że warto pojechać i przekonać się na własne oczy,jak to wygląda 🙂
Praga to moje ukochane miasto – byłam już jakieś 6 razy i ciągle mi mało 🙂 a czeskie trdelniki są też między innymi w Krakowie! Pod nazwą Chimney Cake – uwielbiam! 😀
Ja byłam w Pradze na 4 dni i jeszcze nie wszystko zobaczyłam – ze względu na pogodę nie dotarliśmy do repliki wieży Eiffela, nie mogliśmy znaleźć drogi do Złotej Uliczki. Ale to prawda to co najważniejsze można zobaczyć śmiało w 2 dni. Mi się Praga kojarzy z pewnymi przygodami gdyż wybraliśmy się tam na spontanie przez co utknęliśmy w Pradze na całą noc. Od 22 do 5 nad ranem poszukiwaliśmy wolnego hotelu… Mieliśmy mega szczęście, że w rezultacie coś znaleźliśmy niestety tylko na jedną noc. Dopiero przez internet poszukaliśmy wolny hotel oddalony o 30 km od Pragi. W Pradze zgubiliśmy plecak. To były najbardziej szalone 4 dni.
Comments are closed.