Wizyta w Positano była na mojej liście marzeń od dawna! Śródziemnomorska zabudowa, błękit wody, strome wzgórze, plaża z parasolami utrzymanymi w jednym kolorze i bujna roślinność. Nie bez powodu to miasteczko jest uznawane za jedno z najpiękniejszych w Kampanii, a nawet i we Włoszech!
Do Positano przyjechaliśmy wieczorem. Przespacerowaliśmy się po okolicy i zjedliśmy kolację w restauracji Saracero d’Oro, którą na swoim blogu TasteAway polecali Natalia i Łukasz. Jedzenie było wyśmienite. Nie mogłam oderwać się od chleba z oliwą i sosem balsamicznym, a co dopiero mówić o Ravioli z ricottą i sosem pomidorowym.
Zuppa di cozze czyli mule w sosie pomidorowym. Zamówcie to koniecznie!
O poranku kolejnego dnia zaczęło się intensywne zwiedzanie miasta. Zrobiliśmy ponad 15km, albo wchodziliśmy po schodach albo z nich schodziliśmy. W Positano nie da się inaczej. Chcieliśmy zobaczyć panoramę Positano z każdej strony i znaleźć perfekcyjne kadry.
Człowiek może dostać tam oczopląsu, gdzie nie spojrzałam tam piękny kadr!
I teraz najpiękniejsze, widok na plażę z góry!
Sukienka – Tory Burch via Moliera2
Okulary – W.KRUK
Torba – W.KRUK
Chusta – W.KRUK
Zegarek – Daniel Wellington
To miasto zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Wiem na pewno, że kiedyś tam wrócę. Positano jest świetną opcją na szybkiego city break’a albo na leniwy, romantyczny wypad z drugą połówką
Poznaj ten region w moich wpisach:
1) Neapol zwiedzanie miasta – Najlepsza pizza na świecie.
2) Ravello – Poznaj cudowne widoki tego miasteczka
3) Herkulanum i Pompeje – Poznaj te starożytne miasta.
33 komentarze
Przepiękne zdjęcia, po prostu cudowne… Muszę Ci powiedzieć, że wczoraj kupiłam bilety do Neapolu na początek października i to przede wszystkim Twoje relacje mnie do tego pomysłu przekonały, nigdy w tym regionie nie byłam. Będziemy tam 3 noce, możesz mi polecić jedno z miast na nocleg? Positano, Sorrento czy Amalfi? Czy może każda noc w innej lokalizacji? Pozdrawiam serdecznie!
Kochana, to zalezy od budżetu. Zdecydowanie polecam Positano najdrożej ale najpiękniej. Na drugim miejscu Sorrento, a na trzecim Amalfi :
Ale pieknie, jak w bajce 🙂 slicznie wygladasz w tej bialej sukience 🙂
Hej 😉 super zdjecia i super wycieczka!
Zrobisz moze taki wpis podsumowywujacy cala wyprawe?
Pozdrawiam 🙂
Tak! Będzie 🙂
Wszystkie tipy i wskazówki. Gdzie spać, jaka trasa jest najlepsza itd
Przy takich kadrach można rozgrzewać spust migawki aparatu do czerwoności. Pięknie wyglądają te domy. 🙂
Super! Dzięki za odpowiedź, tak też myślałam o Positano, biorę pod uwagę Hotel Pupetto albo Hotel Vittoria. Będziemy z 6 letnim dzieckiem i w tym hotelu, w którym Ty się zatrzymałaś nie mają pokoi 3 osobowych. Może też na 1 noczatrzymamy się w Sorrento. Byliście na Capri? Warto?
Mam pytanie odnosnie rozowych espadryli YSL.
Wzielas swoj rozmiar,nie spadaja Ci przychodzeniu?Jak sobie z tym radzisz?
Zamowilam ostatnie w swoim rozmiarze lecz sa za luzne.Nie wiem co zrobic,a niestety sa wszedzie wyprzedane.
Czekam na porade:)
Piękne zdjęcia!
Zdjęcia są cudowne, a widoków zazdroszczę,
Plaża z góry najpiękniejsza.
Uroczo wyglądasz w tej sukience
Czy można się tam teleportować? ? Piękne kadry!
PS Eliza, mogłabyś zdradzić jakim sprzętem robisz zdjęcia? Chce się zaopatrzyć w nowy aparat przed wakacyjnym wyjazdem.
Nikon D810 + obiektyw nikkor 24-70 <3
Matko, jak tam jest pieknie!!!! Eliza, strasznie Ci zazdroszcze, szczegolnie teraz kiedy od kilku dni w Londyie ciagle pada i pada i zero sloneczka! Juz chce na wakacje! Dobrze ze zostaly 2 tygodnie do mojego wylotu na Lazurowe Wybrzeze! Cudowne zdjecia jak zwykle! Super ten Twoj fotograf ; )
O matko jak pięknie!!! Chyba już mam cel na włoskie wakacje!! ???A Ty wyglądasz bosko w takiej naturalnej, wakacyjnej odsłonie.☺
Elizka, super wyglądasz w hiszpankach! Ja też oszalałm na punkcie tego kroju bluzek i sukienek ale narazie niestety nie mam możliwości, żeby w nich chodzić, jest już cieplej, ale mimo wszystko nadal za zimno:) A kadry rzeczywiście piękne! No patrzę na te Twoje zdjęcia i tak mi się wakacji che, że koniec!
Elizko zapomniałaś chyba powiedzieć skąd sandałki? Super są!
Niesamowite widoki! <3
Widoki piękne!!
Czy po 15 km w takich sandałkach stopy Ci nie odpadały? 😛 ja bym umarła chyba.
Codziennie (przez 5 dni) robiliśmy średnio 13km. Oczywiście stopy były obolałe i zmęczone, ale jakiejś tragedii nie było 🙂
zdjęcia robią wrażenie, ogólnie uważam że region Morza Śródziemnego jest cudowny, czasem sobie myślę że musiała zajść jakaś pomyłka i że to tam powinna się urodzić…no ale cóż 🙂
Twoje wpisy o podróżach, miejscach, hotelach a nawet jedzeniu są bezcenne!
Jesteś w raju! Widoki przecudowne! <3
Cudowne zdjęcia, nie wiedziałam, że Positano jest takie piękne:) Świetny wakacyjny post, bardzo podoba mi się biała sukienka:)
Piękne zdjęcia , piękna ty , sukienka biała obłędna ?Mogę wiedzieć gdzie taką dostanę ??Pozdrawiam
Malowniczo i… tak pusto! Te puste leżaczki 🙂 W szczycie sezonu pewnie inaczej to wygląda 🙂 Ale aż tu poczułam ten powiew morskiej bryzy…
Witam,
muszę przyznać, że przeglądam Twoje wpisy z wycieczek i wyjazdów i jestem mile zaskoczona, ale jednak brakuje mi jednego istotnego elememtu, a mianowicie tzw. pierwiastka społeczności lokalnej. Zdarza Ci się pisać o jedzeniu, miejscach, wrażeniach z danych miejsc i to wszystko bardzo fajnie i piękne obfotografowane, ale jeśli idzie o zainteresowanie ludźmi – prawdziwymi ludźmi z danych lokacji (np. słynnych włoskich matek niańczących narcystycznych chłopców, gangsterów, pijących wszędzie kawę biznesmenów, dzieci bawiących się w okradanie turystów…) to tego mi jednak brak. A mnie np. bardzo interesuje, co Ci ludzie robią o danej porze, jak się ubierają, czy noszą teraz greenery, czy może klasyczne okulary ala Audrey Hepburn. Czy są tacy krzykliwi, jak świat mówi, czy jedzą bez przerwy pizzę, czy może jednak wolą Mcdonalda 😉 smaczki z reportaży są ważne, o ile opowiada się o ludziach, dlatego tutaj przyłożyłabym większą wagę. Nawet jeśli nie w kwestii opowieści, to chociaż fotografii. Pozdrawiam 😉
podbijam to, co napisała Szalona Podróżniczka – takie „smaczki” byłyby super 🙂
Dziewczyny dzięki za poradę! Uwzględnię to. Faktycznie nie mam śmiałości by robić zdjęcia ludziom, boję się, że mnie opierniczą 🙁
Czy byłaś zadowolona z hotelu, w którym się zatrzymałaś w Positano? Nie jest bardzo daleko od centrum i plaży? Śniadanie to coś więcej niż kawa i rogalik? Będę wdzięczna za odpowiedź bo jak pisałam wyżej, w październiku się tam wybieram i zatrzymałabym się w tym hotelu ?
Ja wybrałam ten hotel głównie ze względu na widok z okna. Na śniadaniu nie byliśmy bo od 5 rano robiliśmy zdjęcia, ale wydaje mi się, że raczej rogalik + kawa. Do plaży trzeba kawałek przejść 🙂
Dzięki bardzo za odpowiedź. Nawiasem mówiąc, piękne zdjęcia i świetne są Twoje relacje z podróży. Tak wkręciłam się w Twojego bloga i insta, że rano wstaję i przy śniadaniu zaglądam do Ciebie :)) Już kiedyś przy okazji postu z Twoją metamorfozą po treningu instanity, pisałam w komentarzu, że motywujesz do działania i muszę przyznać, że Twoja osoba po prostu przyciąga do siebie… Pozdrawiam :))
Mega mi miło :)))))))))
Dojechać do Positano w trakcie sezonu własnym samochodem nie jest to takie łatwe sami się przekonaliśmy jak musieliśmy szukać miejsca parkingowego bo tych niestety jest jak na lekarstwo i często ludzie zostawiają samochody na drodze do Positano. Niektórzy w tak bezmyślny sposób, że nie jest łatwo przejechać. Można do tego miasta dojechać od strony morza statkiem, są organizowane wycieczki i od razu mamy jakaś atrakcję dodatkową:) Jeżeli chodzi o noclegi w szczególności w szczycie sezonu są bardzo drogie ale jeżeli uda nam się trafić coś fajnego z super widokiem to naprawdę warto obudzić się z rana właśnie tutaj i napić kawy. Plaża nie jest jakaś rewelacyjna ale sam klimat robi tutaj swoje. Pamiętajcie, że warto jak jesteście już w tym rejonie dostać się na wyspę Capri.
Ja osobiście jestem zakochana w Positano. Miałam tam nawet z chłopakiem sesję od lokalnego fotografa, którą wykupiliśmy już wcześniej. Mamy niesamowitą pamiątkę. Znalazłam na https://www.amalfi.pl/ sporo informacji na temat noclegu, ponieważ my sami sobie organizowaliśmy ten wyjazd więc chciałam, abyśmy byli przygotowani na wszystko 🙂 Myślę, że wyciągnęliśmy dużo z Amalfi, a szczególnie z Positano. Chciałabym tam wrócić.
Comments are closed.