Dziś na blog zamierzałam wrzucić wpis z planem zwiedzania Paryża. Wylecieć miałam w poniedziałek i w tym cudownym i romantycznym mieście zostać do czwartku. Wygląda jednak na to, że sentencja „Paris is always a good idea” nie ma odzwierciedlenia w świetle ostatnich tragicznych wydarzeń… Byłam zmuszona odwołać wypad. To była jedyna słuszna decyzja. Ale wrócę tam raczej prędzej niż później.
Co by było, gdybym zabukowała lot na piątek i była jedną z tych, która w piątkowy wieczór piła kawę w uroczej restauracji w 11 dzielnicy? Te myśli nie dają mi spokoju, a fakt, że w samym środku Europy terroryści zabijają ponad 100 osób i ranią dotkliwie drugie tyle, jest przerażający. ISIS zapowiedziało kolejne zamachy w Londynie, Rzymie i Waszyngtonie. Wiem, że nie można dać się zastraszyć, ale kiedy słyszy się nawoływania członków ISIS do zabijania innowierców, włos jeży się na głowie. Jaki Bóg nagradza coś takiego i jaka religia pochwala takie barbarzyństwo?
Nie wszyscy muzułmanie to terroryści gotowi zabić w imię Allaha. Przyglądam się właśnie akcji #NotInMyName, w której muzułmanie z całego świata wyrażają sprzeciw wobec ISIS. Nie zgadzam się z generalizowaniem i szufladkowaniem, dlatego wspieram tę akcję i podpisuję się pod nią. Bądźcie mądrzy i rozsądni w swoich osądach.
#NotInMyName i #PrayForParis to dzisiaj dwa najważniejsze hashtagi.
124 komentarze
Brak mi słów … ja mam zaplanowany wyjazd na marzec do Paryża … nie można dac się zastraszyć i siedzieć w domu, mój tata ma jechać teraz do Londynu, dla osób czekających w Polsce to jest jednak strach …
Nie wszyscy muzułmanie to terroryści, ale wszyscy terroryści to muzułmanie.
Czy wojnę da się zatrzymać,powstrzymać? Jak się z tego wyplątać?
Zamknąć granice? nie wyjeżdzać, izolować się? Jak to zatrzymać…
🙁
Absolutnie nie zgadzam się z pierwszym zdaniem, świetnie napisał dziś o tym Konrad z Halo Ziemia
„Aktów terroru dokonywał Irgun (organizacyja żydowska), IRA (katolicy), Ku Klux Klan (protestanci) i Czerwone Brygady (wojująca lewica). W końcu niemal w całej Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie sami muzułmanie stają się ofiarami współbraci w wierze. ”
http://haloziemia.pl/piec-mysli-po-francji/
nie wszyscy muzułmanie to terroryści i nie wszyscy terroryści to muzułmanie… wystarczy trochę zagłębić się w temat, pozdrawiam
Nie prawda. To jest stereotyp. IRA, walczący o wolny kraj Basków albo Anders Brevik to nie byli muzułmanie. Trzeba rozróżnić Islam od ekstremistów, a teraz jeszcze bandyckiego Państwa Islamskiego.
Wszyscy terroryści to muzułmanie?! Cóż to za wierutna bzdura? Proszę bardziej zgłębić temat i nie wypowiadać tak raniących słów, do tego nieprawdziwych. Może też warto zagłębić się w samą definicję słowa „terrorysta”. Takie myślenie jest bardzo przykre.
Wszyscy terroryści to fanatycy i wyznawcy własnych, często egoistycznych wartości które nie szanują ludzi o innej wierze lub pochodzeniu. Nie ważne czy to muzułmanie czy katolicy, niestety każde wyznanie posiada „margines” ludzi, którzy na własny sposób interpretują swoją wiarę. Nie chcę tutaj zabrzemieć zbyt skrajnie, ale patrząc na to co sie dzieje, to trudno nie oprzeć się stwierdzeniu że świat bez religi i podziałów politycznych byłby lepszym miejscem.
Zdanie odnosi się do twojego tekstu, i tylko tyle.
Stereotypy ie biorą się z powietrza.
A skąd info ze planują zamach w Londynie? Wybieram się na święta a nigdzie nie znalazłam info o planowanych tam zamachach .
Też bym nie generalizowała, ale nie oszukujmy się, że w tym momencie największym zagrożeniem dla Europy są muzułmanie terroryści. Bardzo mi szkoda, tych którzy nie są odpowiedzialni za agresję w stosunku do Europejczyków, ale moim zdaniem jedynym możliwym rozwiązaniem jest ograniczanie migracji Muzułmanów do Europy.
Ograniczenie migracji? Wiekszosc zamachowcow urodzila sie we Francji. Jesli ktos napadlby na Polakow kazdy chcialby przedostac sie do innego panstwa bo ktos musialby sie nami przeciez zaopiekowac. Kiedy Syryjczycy z dobytkiem w plecaku ratuja sie przed smiercia Polacy potrafia komentowac jedynie fakt ile to kasy maja dostac od naszego panstwa a u nas takie place male. To nie ludzie uciekajacy przed wojna stanowia problem, ale osoby bezmyslnie powtarzajace jakies bzdury o zamykaniu granic. I jesli bedzie wojna na tle reliijnym to zaloze sie ze agresja wyjdzie od europejczykow ktorzy w takim przypadku wola najpierw strzelac a pozniej zadawac pytania. Tak na wszelki wypadek bo moze przed nimi stoi terrorysta. Ten sam problem jest w Stanach po WTC. Zadna przemoc i agresja nie ma stosownego argumentu, dziala to w obie strony.
Fajny filmik i niezwykle potrzebny, żeby ci terroryści nie myśleli sobie, że popiera ich kilkaset milionów muzułmanów z całego świata… Swoją drogą ci ludzie którzy tu się wypowiadają są niezwykle odważni – przecież ci terroryści są gotowi ich dopaść za krytykowanie ich działań…
Dzisiaj cały dzień jestem rozbita po tych wydarzeniach 🙁
Nigdzie teraz człowiek nie może czuć się bezpiecznie.
Dziękuję Ci za ten post. Wreszcie głos rozsądku pośród tego co się dzieje…
Sama niedawno wróciłam z Paryża i wspominając zwiedzanie oraz knajpkowanie czuję niepokój, ale nie można dać się zastraszyć ani wpędzić w tą spiralę nienawiści.
Trzymaj się ciepło – mam nadzieję, że jeszcze nacieszysz się Paryżem!
To chyba nie do końca było na tle religijnym tylko bardziej miało przestrzec nas przed wtykaniem nosa w nie swoje sprawy. Zachód za bardzo się miesza do polityki krajów bliskiego wschodu i moim zdaniem to jest przyczyna tych wszystkich ataków w ciagu ostatnich lat. Zresztą wszystko co się teraz dzieje ma dla mnie inne, głębsze dno. Ale ucierpią na tym niewinni, a nie ci co wywolali tę wojnę…
Jeśli nie było na tle religijnym to po co te okrzyki „Allah akbar”?
Zastanówcie się ludzie co piszecie, zanim to napiszecie.
jedź !!!! teraz już jest tam bezpiecznie !!! tyle tysięcy żołnierzy na ulicach
Iza, najważniejsze atrakcje zamknięte podobnie jak niektóre linie metra. Na lotniskach paraliż i wzmożone kontrole. Poza tym boję się. Po prostu się boję.
Byłam w Paryżu w lipcu, chciałam lecieć z narzeczonym ponownie w połowie grudnia…
Będąc tam czułam się zupełnie bezpiecznie, było mi naprawdę dobrze. W głowie mi się nie mieści, co muszą czuć ludzie, którzy przeżyli ten zamach – czy już zawsze będą się bać wyjść z domu?
Pomyslam o Tobie Eliza, wiem ze mialas byc jakos na dniach w Paryzu. W lutym lecimy do Londynu i mysle o naszym synku, ktory zostanie z dziadkami. Wiem, ze zadna religia nie nakazuje popelniac takich barbarzynstw. Nie generalizujmy i nie bojmy sie wszystkich wyznawcow islamu.
Elizo, możesz zdradzić jaki miałaś plan zwiedzania? Pytam, bo w poniedziałek wylatuję do Paryża – nie wiem czy dobrze robię ale tak bardzo chciałam tam polecieć…
Ja lecę za 10 dni 🙂 oddam hołd tym którzu zgineli, pomodle sie za ich dusze w miejscach atakow i przede wszystkim nie dam się zastraszyć tym mordercom
A tam nie są teraz zamkniete granice?
Owszem, są ale pokęcie zamknięte granice oznacza legitymowanie każdego kto je przekracza, a nie zablokowanie przepływu ludzi 🙂
Nati,byłam w Paryżu miesiąc temu korzystając z planu zwiedzania z tej strony: http://www.krzysztofgierak.pl/2013/03/paryz-w-4-dni-przewodnik-relacja-co.html Wszystko przejrzyście opisane,nie sposób coś przeoczyć. Dodatkowo autor pisze w sposób lekki i przyjemny,masz trasę zwiedzania wraz z informacjami o zabytkach na tacy. Bardzo polecam!
P.S. Eliza,przepraszam,że podaję link,mam nadzieję,że Ci to nie przeszkadza.
Ja również znalazłam tani przelot i jedyne co powstrzymało mnie przed wylotem był brak urlopu męża. Jak widać, zawsze wszystko dzieje się w jakimś celu. To, co stało się we Francji jest ogromną tragedią, której nie sposób opisać… Na Twoim miejscu również odwołałabym wyjazd.
Ja jestem w Antwerpii strach sie bać bo sami zamachowcy mieszkali w Brukseli nic przyjemnego widząc ile wyznawców islamu chodzi tu po drogach.Na każdym kroku czycha tu niebezpieczeństwo na szczęscie wzmożona jest kontrola.
Łączymy sie w bólu z ofiarami zamachu w Paryżu 🙁
No właśnie Belgia nie daje mi spokoju… Ja wróciłam miesiąc temu z Antwerpii, ale został tam mój mężczyzna. Niby wiem, że to jakaś odległość od Paryża jest, ale jednak z drugiej strony zwyczajnie boję się widząc, że atakują większe miasta…
Ja pracuję z muzułmanami i żaden z nich na terrorystę nie wygląda, a nawet jak wygląda to nim nie jest 😉 Jedni są bardziej wierzący inni mniej, ale są ok. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka.
Dziś od rana próbowałam się kontaktować ze znajomymi z Paryża, na szczęście nic im nie jest, a o Tobie też myślałam, bo wiedziałam, że planowałaś tam być. Brrrr coś strasznego. Mam nadzieję, że Polska nie zdecyduje się na przyjęcie uchodźców, bo boję się, że może być podobnie.
uchodzcy nie uciekają od dobrobytu, uciekają od tego samego, co dziś dotknęło Paryżan – od śmierci, cierpienia, agresji i strachu. Jak sama napisałaś zdanie wyżej: nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Potrzebna jest zarówno pomoc i przyjęcie potrzebujących schronienia, jak i zachowanie bezpieczeństwa.
Ale nikt nie jest w stanie odróżnić terrorysty od potrzebującego pomocy uchodźcy..
Tak samo jak nikt nie jest w stanie odróżnić dobrego Polaka jadącego do Anglii, by zarobić na rodzinę, od kryminalisty, który w przyszłości zabije tam osobę. Idąc Twoim tokiem myślenia powinniśmy zamknąć granice Anglii dla Polaków. Podziwiam Cię Elizo, że wypowiedziałaś się w ten sposób w tej sprawie; wiadomo, że Twoje posty mają duży zasięg.
AGATKO, nikt nie zamyka brytyjskich granic dla Polaków, którzy przebywają tam LEGALNIE. Nie wiem, dlaczego porównujesz Polaków w UK z uchodźcami z Bliskiego Wschodu, którzy dostają się tu bez dokumentów, nawet nie chcą dać się zarejestrować odpowiednim służbom w Europie. To, że przyjmujemy setki tysięcy osób, o których nie wiemy absolutnie nic, osób bez dokumentów i bez tożsamości, napawa mnie przerażeniem.
Prawda jest taka, że Paryżanie NADAL żyją w strachu, boją się wychodzić na ulicę, do sklepu.
Kina, teatry, większość atrakcji i restauracji nadal pozamykanych.
Czekałam aż napiszesz post i powiesz, że jeszcze nie wylecialas do Paryża.
Martwi mnie, że teraz każde słowa współczucia, wsparcia dla poszkodowanych, sprawia radość terrorystom. Oni sa dumni, że sa przyczyną tragedii, o której każdy mówi. Mają swój upragniony rozgłos.
Ciężko nie poddać ich słowom krytyki, ale starajmy się ich nie osądzać, nie wywoływać kolejnej fali złych emocji. Skupmy się na poszkodowanych, ich rodzinach. Modlmy się za nich, prośmy Boga o wsparcie i pokój, aby to była ostatnia tragedia. Aby rodzina poszkodowanych otrzasnela się z tragedii, a ofiary uzyskały schronienia w niebie.
Dziś rano o Tobie pomyślalałam -„Eliza miała lecieć do Paryża”. Dobrze, że jesteś.
Eliza gdzie słyszałas, ze sa zapowiedziane zamachy w Londynie? Aktualnie tu mieszkam i troche sie wystraszyłam…
Też to słyszałam w radio i TV
Pat, tvn 24 albo polsat news
Lubię Cię, ale totalnie nie znasz podstaw islamu. „taqiyya” – taktyka zwodzenia i okłamywania niewiernych, czyli tak zwane mydlenie oczu i udawanie niewinnych.
To tak jakby prostytutki wmawiały Ci, że są dziewicami.
Basia, wygląda na to, że To Ty nie znasz. To nie islam jest zły, a ludzie, którzy źle interpretują koran (radykałowie). Mieszkam w Anglii mam mnóstwo znajomych muzułmanów, wiesz co oni teraz przeżywają? Wiesz jak ludzie będą ich teraz szkalować? W imię czego? Przecież oni są nie winni i brzydzą się ISIS i podobnymi organizacjami przestępczymi. Ruszcie głową! Zamiast powtarzać głupoty przeczytane na facebooku
LEJKA, też mieszkam w Londynie i tak się składa, że pracuję z biurze, gdzie większość moich współpracowników to muzułmanie (6 z 9). I wiesz co oni mówią?
NIC.
Nigdy nie słyszałam ani jednego złego słowa z ich ust na temat zamachowców terrorystów, ani jednego słowa potępienia. Co natomiast słyszałam to, że zamachy na WTC to sprawka Busha, że Bin Landen to tak na prawda agent CIA, że wybuchy w metrze w Londynie to mistyfikacja służb specjalnych, a ci wszyscy ludzie, którzy przeżyli to podstawieni aktorzy, a Charlie Hebdo, no cóż, oni obrażali proroka, więc w sumie sami się o to prosili….
Ich rodzice przyjechali do UK szukać lepszego życia, wszyscy wychowywali się korzystając z opieki i wsparcia finansowego państwa, mieszkając w mieszkaniach socjalnych, ale z ich ust NIGDY nie wychodzą dobre słowa na temat UK. Jedyne co słyszę, to Wielka Brytania jest zła, opresyjna, i jest winna większości cierpienia na świecie…
Takie oto zastępy niewdzięcznych dzieci wychowuje sobie teraz na grzbiecie Europa…
do M: puknij sie w glowe. Widze, ze Twoja wiedza na temat historii/polityki/spoleczenstwa to zero totalne. przykro mi, ze takie osoby jak Ty okupuja miejsce w Wielkiej Brytanii–z historycznego punktu widzenia to Ty jestes tam niemile widziana, a nie Twoje „kolezanki”. choc kolezankami to chyba bys ich nie nazwala? pewnie brzydzisz sie na ich widok i jak tylko podchodza do Ciebie z Twoja ksenofobiczna i rasistowska mina to przyjmuja defensywny punkt, ktory i tak jako argument do Ciebie nie przemawia.
KOSTAR, a może trochę grzeczniej? Zero argumentów, sam atak. Jeśli TAKI wnioski wyciągasz z jednej wypowiedzi (że niby się „brzydzi”, że jest ksenofobką, rasistką) to co dopiero powiedzieć o TOBIE? Wypowiada się o swoich współpracownikach, więc jeśli ich znasz, to broń. Jeśli nie znasz tych 6 osób, to zamilknij.
I jeśli piszesz, ze z „z historycznego punktu widzenia to Ty jestes tam niemile widziana”, to niestety, sam/a dajesz popis swej ignorancji i braku wiedzy. A Twój obraźliwy, napastliwy ton i personalne wycieczki w stronę autorki komentarza potwierdzają tylko, że nie dorosłeś/łaś do dyskusji.
Jak miło zobaczyć tak szczery i tolerancyjny post w tym przykrym dniu… Przestałam wchodzić już na polskie portale i blogi, bo przeraża mnie obecna tam nienawiść. Dlatego niezwykle miło mi zobaczyć u Ciebie nie tylko hashtag odwołujący się do tragedii w Paryżu, ale także ten drugi, przeciwko islamofobii. Niezwykle ciężko mi jest myśleć o rodzinach, które utraciły swych bliskich w taki zwykły dzień, nie wyobrażam sobie, przez co muszą przechodzić. Jednocześnie jednak jestem też blisko osób, które będą od teraz jeszcze bardziej szykanowane, za coś, czego nie zrobiły i z czym zupełnie nie mają związku – chodzi mi tutaj o muzułmanów, zwykłych ludzi, żyjących z dnia na dzień, nie różniących się od nas praktycznie niczym.
Dzisiaj przekonałam się wśród jakich ludzi żyję. Przynajmniej na Facebooku. Przez cały pojawiały się wpisy w stylu : „nie wpuszczajmy muzułmanów”, „nie pozwólmy na budowanie meczetów” czy najgorszy „sami sobie na to zasłużyli”. Co prawda, takie wpisy pisało, lajkowało i udostępniało zaledwie kilka osób, ale cholera jasna, we mnie, aż się gotowało, za każdym razem! Co oni mają w głowach?! Wydaje mi się, że nie rozumieją, ani tragedii śmierci tych wszystkich ludzi, ani żałoby. Cały czas zastanawiam się, jak by to było, gdyby ich postawić w takiej sytuacji. Szczególnie po przeczytaniu zdania: „owszem dla pojedynczych ludzi to tragedia, ale może dzięki tej tragedii uda się zapobiec kolejnym”, jakby życie tamtych ludzi w ogóle nie miało znaczenia… 🙁
To przecież ważne, że zginęli z rąk zamachowców, bo wyznawali inną wiarę, byli uznani za „niewiernych”… kilka tygodni temu zginęło 224 pasażerów rosyjskiego samolotu i jakoś nikt nie wrzucił na fb rosyjskiej flagi, nie podświetlił budynków, nie zmienił zdjęcia profilowego.
Ważne jest przez kogo zginęli, ale w takich chwilach na pierwszym miejscu powinien być człowiek. Jeśli ktoś ginie w wypadku samochodowym, to jest pora na żałobę a nie pomstowanie czyja to wina. W mediach przewija się też dzisiaj wpis jednej z uczestniczek wydarzeń w Paryżu, oni w ostatnich chwilach nie myśleli o zamachowcach, tylko o swoich najbliższych. Ja nie myślę teraz o zamachowcach, tylko współczuję tym wszystkim, którzy stracili bliskich.
Brawo Eliza! Bardzo dobrze napisalas.
Szlag mnie trafia, jak bezmyslnie łączy sie sprawe uchodzcow z atakami terroru i bezpardonowo jedzie po Islamie i Muzulmanach.
Z calym szacunkiem,ale jak w takiej sytuacji mozna pisac,ze jakies hasztagi sa dzisiaj najwazniejsze?? Po co hasztagi po co flaga Francji na profilowym zdjeciu na db? Czy naprawde jestesmy juz tak obrzydliwie przesiaknieci tym wirtualnym swiatem,ze nawet w obliczu takiej tragedii robimy cos na pokaz? Czy jakikolwiek codzienny hasztag jest rowny hasztagowi PrayforParis?? Czy cos takiego musi wyrazac nasza solidarnosc? Bo mnie to nie przekonuje,nie pomoze tym ludziom! Ludzie wyjdzie do ludzi a nie zyjcie w swiecie aplikacji!!!
Ania, nie zrozumiałaś. Nie napisałam, że te dwa hashtagi są dzisiaj najważniejsze, tylko jeśli mowa o hashtagach w dzisiejszym dniu, to te dwa są najważniejsze ze wszystkich.
Właśnie o to, Eliza, chodzi, że hashtagi same w sobie to bzdura. Zmieniłam zdjęcie na FB z przekory, bo ludzie śmieją się z tolerancji Francuzów i mówią, że 'doigrali się”. Sama jednak uważam, że takie symbole to mało. Moi znajomi z Francji obawiają się wojny, są przerażeni. Dlatego powiedziałam im wczoraj od razu, że gdyby coś się działo, to mój dom stoi dla nich otworem i chyba to im dało więcej niż „#PrayforParis”.
Wchodząc na bloga osoby znanej, którą czyta codziennie masa ludzi, ma się nadzieję na tekst, który wniesie do dyskusji jakiś konkret, jakaś mądrość wyrażoną własnymi słowami. I fajnie zaczęłaś, a potem nagle zakończyłaś wszystko „sentencją” o hashtagach. Powiem szczerze, że zdębiałam.
Wiesz, hashtagi mają ogromną moc. Do wczoraj nie miałam pojęcia o #not in my name, on pomógł utwierdzić mnie w przekonaniu, że muzułmanie to nie terroryści, że Ci ludzie potępiają ISIS, że brzydzą się takimi praktykami. Mam znajomych muzułmanów, którzy są prześladowani ze względu na swoją wiarę. Tym hashtagiem identyfikuję się z nimi. Wyrażam zrozumienie i walkę z głupimi stereotypami, które są krzywdzące. Dla kogoś hashtag to nic nieznaczący napis, ja uważam, że takie gesty mają ogromną siłę przebicia. W końcu nie chodzi tu o napis, a na zwrócenie uwagi na problem.
Jeśli pomagasz w ten sposób to świetnie, ja mogę się pomodlić i puścić hashtag w świat. Uważam, że to są konkrety. Niech każdy pomaga jak chce, tylko niech POMAGA!
Zgadzam się z Elizą, co my możemy zróbić prócz modlitwy i puszczenia hashtaga? Anonim, hejtujesz hashtagi a sama zmieniłaś profilowe. Czyli to jest jednak głupie i bezsensowne? Nie, to piękny gest który wyraża naprawdę wiele.
Tak jak Eliza napisała, lepiej zrobić coś, cokolwiek niż nie zrobić nic. Niech każdy pomaga jak umie.
#prayforparis
ANONIM to teraz powiedz tym wszystkim muzułmanom, że #notinmyname to nic nie znaczące gówno. Dla nich to 4 niezwykle ważne słowa, a Tobie brakuje „konkretów”, a hashtagi to głupota?
To ja zdębiałam czytając Twój komentarz
#notinmyname #prayforparis
Ok w takim razie na pogrzebach nie zapalajmy zniczy i nie składajmy wieńców tylko kładźmy kartki z #spoczywaj w pokoju. Na weselach nie składajmy życzeń tylko podchodźmy z kartką z #wszystkiegodobregonanowejdrodzeżycia, jak bliski trafi do szpitala to przyjdźmy z kartką z #jestemztobą…bo to ma moc
Aniu, spróbuj zrozumieć co się do Ciebie pisze. Hasthtagi działają w internecie i mają ogromną moc bo dzięki nim można odkryć ogromnie wiele rzeczy o których się nie wie. Właśnie tak jak Eliza mówi, np dowiedzieć się o tej akcji. Żyjemy w takich czasach że nie liczy się to co jest w tv i gazetach. To internet ma największą siłę przeżycia. I tu właśnie ludzie szukają upustu dla swoich uczuć. Kiedyś ważniejsze były czyny w realnym świecie, teraz są w wirtualnym, to one mają ogromną moc bo docierają do znaczenie większej liczby odbiorców. Dlatego sa takie ważne, bo dzięki internetowi możemy uczestniczyć w akcjach do których nigdy byśmy nie mogli dotrzeć. Dzięki sieci możemy wyrażac jak najbardziej publicznie nasz sprzeciw i nasze poparcie. I to w o wiele „głośniejszy” sposób niż rozmawiając o tym „na żywo”. Żyjemy w takich czasach że jestesmy na przełomie między życiem wirtualnym a rzeczywistością. Dlatego wiele osób nie rozumie i nie docenia takich błahych rzeczy jak hashtagi. A szkoda, bo mają one na prawdę znaczenie. 🙂
Dlaczego uważasz, że zmiana zdjęcia na facebooku to coś na pokaz? Czy naprawdę sądzisz, że wszyscy, którzy tak zrobili to pozerzy? Jeśli tak sądzisz, to może warto zastanowić się czy sama nie jesteś przesiąknięta wirtualnym światem. W jaki sposób Twoim zdaniem można okazać solidarność z Francuzami, albo innymi narodami w przypadku takich wydarzeń, tak żeby o tym się dowiedzieli? To nie jest pytanie retoryczne, ani atak, chętnie poznam Twoją odpowiedź. Nie wszyscy mają znajomych we Francji i mogą np. do nich zadzwonić i powiedzieć, że łączą się z nimi w tych trudnych chwilach i gdyby potrzebowali pomocy to im jej udzielą.
Nie rozumiem – to chyba jedyne słuszne podsumowanie dzisiejszego dnia. Z Paryża wróciłam trzy tygodnie temu, właściwie to przypadek, że wybrałam tamten czas, a nie wczorajszy piątkowy wieczór i weekend który trwa, aby spędzić dzień na zwiedzaniu i zakupach, a wieczorem udać się do jednej z restauracji. Mogłam tam być ja lub mój brat albo ktoś kogo zupełnie nie znam. Ból nie jest ten sam, wiem, że można cierpieć bardziej, mocniej. Jednak ta tragednia naprawdę boli, bo znamy przeszłość i kompletnie nie wiemy co się wydarzy jutro. Nie rozumiem – po co i dlaczego są zabijani niewinni ludzie… Nie wiem jak dalej żyć, tak po prostu, czy lecieć samolotem, czy planować kolejne podróże, czy iść bezpiecznie na zakupy do marketu… Gdzie się podziało człowieczeństwo ludzi odpowiedzialnych za te okrutne zamachy. Fash, dobrze zrobiłaś, że zrezygnowałaś. Ja stoję przed dylematem czy lecieć do Rzymu, bilety dawno kupione, wylot za niecałe dwa tygodnie i nie wiem co robić… Choć w Rzymie byłam wiele razy, mieszkałam tam nawet przez rok i kolejny wyjazd ma być czystą przyjemnością to po prostu na dzień dzisiejszy sie boję co będzie… Czy żyjemy jeszcze w normalnym świecie?
Eliza nie wszyscy islamisci to terroryści ale wszyscy terroryści to islamisci i o tym trzeba pamiętać a nie pisać oj tam oj tam islam nie taki zły.
bzdura…
I rzeczywiscie Eliza ma racje, ze nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka. Islam nie jest sam w sobie zly. Z wieloma rzeczami mozemy sie tam oczywiscie nie zgodzic, ale mam wielu znajomych, ktorzy wyznaja ta religie i sa ta serdeczni, normalni ludzie, pracujacy i studiujacy, maja podobne problemy jak kazdy inny, sa bardzo rodzinni i goscinni.
M.- to tak jak bys powiedziala, ze wszystcy wyznawcy kaltolicyzmu, to pedofile, ktorzy bezkarnie molestuja i niszcza zycie dzieci, na podstawie tego ze setki tysiecy ksiezy zostalo przlapanych na takich aktach. Wez ty sie zastanow to mowisz.
Trzeba najpierw poczytać trochę zarówno o islamie jak i o terroryzmie to nie jest takie czarno-białe jak większość to przedstawia.
ISIS wysadziło również meczet – dalej będziesz twierdzić, że reprezentują islam? Islam jest spokojną, pokojową religią a garstka fanatyków go nie reprezentuje…
To jest trochę dziwne jak już w dzień zamachu strasznie bronicie muzułmanów. „Nie wszyscy tacy są” – OK, ale takie podejście prowadzi do tego, że będziemy uparcie wierzyć w to, że mało jest niebezpiecznych muzułmanów, a to nie prawda. Możemy znać kogoś przez wiele lat i nie znać jego ukrytych zamiarów. Większość z nich jest mocno przebiegła i skrywa swoje prawdziwe poglądy, ale nam europejczykom ciężko pojąć takie socjopatyczne zachowania. I dlatego na wstępie przegrywamy tą wojnę…
Co to to nie… Na wstępie przegrywamy wtedy, kiedy z góry zakładamy, że ktoś jest zły, bo ma taki a taki kolor skóry. Bo ubiera się w pewien sposób. Nawet, jeśli 99% danej społeczności praktykuje religię w normalny sposób, a ten 1% w sposób fanatyczny, to niektórzy i tak powiedzą, że „przecież wszyscy tak robią”. Nie winimy Niemców za zbrodnie Hitlera, nie mówimy, że wszyscy Polacy to złodzieje, ani że każdy facet ubrany na różowo jest gejem. Naprawdę, tak ciężko jest ruszyć głową? Jeśli dalej tego nie rozumiecie, odpowiedzcie sobie na pytanie: co by się teraz działo ze mną, gdybym urodziła się jako muzułmanka i była teraz obwiniana za nieswoje zbrodnie? Potraficie sobie to wyobrazić?
Kasia w san francisco,
czytałaś kiedyś prawo szariatu? Jeśli nie, to przeczytaj zanim następnym razem napiszesz, że islam nie jest zły.
Każda religia jest ograniczająca i ma wiele krwi na rękach w ramach „szerzenia wiary”, ale chyba tylko islam wprost nawołuje do kłamstwa, morderstw i gwałtu.
W. – a czytałaś kiedyś Biblię? Biblia też nawołuje do zabijania i nienawiści. Chociażby za seks przed ślubem. A to tylko przykład. Mamy tylko szczęście, że nie istnieje żadna fanatyczna grupa, praktykująca te fragmenty Biblii. A czy gdyby istniała, to zaczęłabyś nagle nazywać wszystkich katolików terrorystami? Ja nie jestem wierząca, ale staram się kochać drugiego człowieka i dawać mu zawsze drugą szansę. Nie osądzać z góry, bo media mi coś wmawiają. Zły może być każdy, ale zły jest człowiek, a nie religia.
Czytałam, wpadła w moje ręce, gdy byłam jeszcze dzieckiem i pamiętam jak bardzo zszokowana byłam, że „dobry i miłosierny Bóg”, którego opisują mi 2 razy w tygodniu na religii tak na prawdę nie istnieje.
Twoje pytanie jest chyba retoryczne – oczywiście, że gdyby istniały grupy ekstremistów dosłownie praktykujących biblię, którzy szerzą wiarę na siłę poprzez morderstwa i zamachy terrorystyczne, ich też nazywałabym terrorystami.
Większość wierzących ludzi nie widziała biblii na oczy, ich wiara pochodzi z wychowania, albo z faktu, że z wiarą jest po prostu prościej – całe, za przeproszeniem, gówno, które Cię spotyka ma wytłumaczenie w jakieś boskiej istocie, która na pewno ma swój plan – dość wygodne, prawda?
I kompletnie nie zgadzam się z Twoją końcową tezą, myślisz, że Ci ludzie nadal by mordowali, gdyby ich mózgi nie były wyprane przez religię w którą wierzą?
Mam znajomych muzułmanów. To normalni młodzi ludzie jak my.
Cały świat mówi o Paryżu ale wczoraj ISIS przeprowadziło też atak w Libanie. W Palestynie codziennie giną ludzie. ISIS nie walczy w obronie religii (jak wytłumacza zabijanie muzułmanów w meczetach podczas piątkowych modlitw – to tak jak u nas w niedzielę). ISIS to grupa ludzi którzy z braku zajęcia i sensu życia wymyśliła sobie wojnę.
Mocarstwa jak Rosja, USA czy nawet UE niby z nimi walczą ale skąd u licha grupa chłopów na pustyni wzięła broń? Kto im ja sprzedał?
W tym całym konflikcie, który w sumie trwa od 2001 roku albo i dłużej najbardziej cierpią niewinni mieszkańcy bliskiego wschodu i my na zachodzie. Zwykli ludzie. Obywatele.
Mam w sobie ogromny konflikt moralny. Z jednej strony jako chrześcijańska współczuję prześladowanych i uważam, że uchodźców należy wspomóc a z drugiej gdy widzę to wszystko co się dzieje to mam ochotę krzyczeć żeby ktoś w końcu tą bandę terrorystów pozabijał.
#prayforparis
#prayforwholeworld
Każdy normalny człowiek nie ważne jakiej wiary chce żyć w spokoju. Tylko chorzy popaprańcy dla chwili ekstazy mordują ludzi bo religia to tylko tzw usprawiedliwienie. ” terroryzm nie ma religii ” dobre określenie .
Mam znajomych muzułmanów. To normalni młodzi ludzie jak my.
Cały świat mówi o Paryżu ale wczoraj ISIS przeprowadziło też atak w Libanie. W Palestynie codziennie giną ludzie. ISIS nie walczy w obronie religii (jak wytłumacza zabijanie muzułmanów w meczetach podczas piątkowych modlitw – to tak jak u nas w niedzielę). ISIS to grupa ludzi którzy z braku zajęcia i sensu życia wymyśliła sobie wojnę.
Mocarstwa jak Rosja, USA czy nawet UE niby z nimi walczą ale skąd u licha grupa chłopów na pustyni wzięła broń? Kto im ja sprzedał?
W tym całym konflikcie, który w sumie trwa od 2001 roku albo i dłużej najbardziej cierpią niewinni mieszkańcy bliskiego wschodu i my na zachodzie. Zwykli ludzie. Obywatele.
Mam w sobie ogromny konflikt moralny. Z jednej strony jako chrześcijańska współczuję prześladowanych i uważam, że uchodźców należy wspomóc a z drugiej gdy widzę to wszystko co się dzieje to mam ochotę krzyczeć żeby ktoś w końcu tą bandę terrorystów pozabijał.
#prayforparis
#prayforwholeworld
Ośmiu ludzi (terrorystów) dokonało gwałtu na stolicy liberalizmu. Nie wybaczalne.
Oczywiście nie bronię terrorystów, to co zrobili jest wstrętne, smutne, przerażające, nie mieści mi się w głowie. Jednak z drugiej strony wystarczy poczytać co USA robiło i robi nadal w krajach Bliskiego Wschodu… Czy oni mają więcej praw? Czy życie tamtych ludzi jest mniej warte niż życie Europejczyków? Dlaczego w mediach nie potępia się tylko jedną stronę? To wszystko jest bardzo skomplikowane, straszne co człowiek potrafi zrobić dla władzy i pieniędzy… #prayforhumanity
Wczorajsze wydarzenia mną wstrząsnęły. W środku cywiliziwanej Europy giną niewinni ludzi bo jakaś banda myśli że ma prawo wszystkich zastraszyć, mordować i nawracać na jedyna słuszna według nich wiarę. Ja się wypisuję… nie można dac się zastraszyć ale i życie jakby nic się nie stało jest niemożliwe. Mieszkam W Szwecji. Muzułmanów zaczyna tu być więcej niż innych. I każdego dnia ich przybywa. Biali są w mniejszości. Boja się, nie wychylaja a i tak zewsząd płyną oskarżenia o rasizm i nietolerancje. A ja tolerancyjna być nie zamierzam. Już mam po dziurki w nosie panoszenia się tych niby biednych i krzywdzonych ludzi którzy sami sobie zgotowali ten los A w Europie są tylko dla pieniędzy. Nie współczuję im , nie jest mi ich szkoda. Płacze teraz nad losem Europy która jeszcze kilka lat temu była silna i wolna. A teraz jest zastraszona.
Ale zaprosmy jeszcze więcej uchodźców i azylantow, podawajmy im wszystko na tacy, bądźmy tolerancyjni i otwarci a oni w zamian wyssadza sie nastepnym razem w warszawie lub szyokholmie gdy wasze lib moje dziecko bedzie szlo do szkoły.
Tyle że ci uchodźcy też uciekają przed tymi samymi ludźmi. A my odwracając się od nich zrobilibyśmy właśnie to, czego chcą terroryści.
Jeżeli uciekają z kraju objętego wojną, to dlaczego niszczą dokumenty? Czego się obawiają? Przecież po podpisaniu Konwencji Genewskiej mamy obowiązek przyjąć uchodźców wojennych. Problem w tym, że nie każdy imigrant jest uchodźcą i nie ucieka przed wojną.
Zgadzam się. Przyjmujemy uchodźców? Ok, bo to też ludzie i cierpią! Ale przyjmijmy tylko tych, ktorzy mają dokumenty. Musimy wiedzieć kogo bierzemy pod swoje skrzydła. Nikt bez powodu nie ukrywa swojej tożsamości.
Trzeba pamiętać! Islam jako JEDYNA religia na świecie zakłada w swoich „wierzeniach” prócz pielgrzymki do Mekki, prócz modlitwy pięć razy dziennie, także świętą wojnę Dżihadu… Katolicy, chrześcijanie, pod wodzą papieży taką walkę prowadzili w XII wieku, o tym też należy pamiętać. Tylko, że to ponad 900 lat różnicy….
Ok – bzdura patrząc na temat z szerszej perspektywy to nie wszyscy terroryści sa muzułmanami. Ale wszyscy którzy dokonali dwóch zamachów w Paryżu, w Madrycie, Londynie (swója droga nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak wiele z zamachów w Londynie nie dochodzi do skutku dzieki służbom specjalnym i inwigilacji ludności) czy USA byli. Radykałami ale jednak. Jest to grupa zdecydowanie zbyt faworyzowana w Europie. Wpuściliśmy ich do siebie bez żadnych dokumentów i kontroli. W zyciu nie udałoby sie tak przejść granicy uchodźcom z Ukrainy – porównaj to sobie. Jest to temat niezwykle skomplikowany i nie mozna stawiać znaku równości pomiędzy terrorystom i muzułmaninem – wiadomo. Ale należy tez widzieć zagrożenie bo ono jest i to ogromne. Bycie dobrym człowiekiem nie musi oznaczać naiwności.
Bardzo fajnie, że dodałaś taki wpis. Przemawia przez niego głos rozsądku. Boli mnie i przeraża fala nienawiści jaka teraz się szerzy, czasem mam wrażenie, że ludzie mówiący o ostatnich wydarzeniach sami zaczynają przypominać terrorystów…. Wkurza mnie właśnie to szufladkowanie i generalizowanie, szczególnie u osób które nawet nie zadały sobie trudu aby zgłębić się w tematy terroryzmu, islamu, ISIS. To wszystko co się dzieje jest przerażające, ale mam nadzieje, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że się opamiętamy. Czekam z nadzieją na niego. https://www.youtube.com/watch?v=WRmBChQjZPs
„Nie dajmy sie zastraszyc”, „cieszmy sie zyciem”, czytam te hasla i zastanawiam sie jak? Jak mam zyc pelnia zycia, jak zasypiac i budzic sie bez obaw? Mieszkam w Oslo, kilka tygodni temu do prasy wplyna list od radykalnych muzulmanow mieszkajacych wlasie w Oslo. List jest pelen nienawisci, grozb i zadan. Po tym co wydarzylo sie w Paryzu mysle ze to tylko kwestia czasu……Boje sie i meza ktory codziennie korzysta z metra w centrum, boje sid o dzieci, o rodzenstwo ktore takze tu mieszka. Chcieli nas zastraszyc, no coz, udalo sie…..
Eliza, dziekuje za ten wpis. Bardzo mile mnie zaskoczyl. Jestem muzulmanka i mieszkam w Polsce od 15 lat. Tutaj skonczylam studia i zaczelam prace. Polska to moj drugi dom. Przykro mi kiedy czytam komentarze internautow pelne nienawisci do wyznawcow islamu. Terrorysci nie maja religii. Przykrywajac sie islamem i tym samym oczerniajac nasza religie zabijaja niewinnych ludzi. Trzeba pamietac, ze to nie religia jest zla, tylko ludzie!! Koran nie nakazuje zabijac, te wszystkie cytowane wersety o mordowaniu innowiercow sa wyrwane z kontekstu. Moja rodzina rozpacza po tym co sie stalo w Paryzu tak samo jak wszyscy normalni ludzie.
Niestety w obecnych czasach nie można się czuć bezpiecznie w żadnej europejskiej stolicy. Już od wielu lat jeździłam do Paryża w listopadzie lub grudniu, mieszkałam w okolicy zaatakowanej restauracji, w tym roku wyjątkowo odwiedziłam inne miasto…co do muzułmanów to nie bronilabym ich. Oczywiscie, wielu jest dobrymi ludźmi i jest oburzonych tym barbarzynstwem ale my katolicy nie zdajemy sobie sprawy jakim koniem trojanskim jest ta religia. Są 2 główne powody: w koranie jest napisane, że póki są mniejszości mają się dostosowywać do reguł, ale jak się staną większością mają narzucać swoje reguły i prawo, dla wierzących słowo proroka-przywodcy jest najważniejsze, ważniejsze niż rodzina i własne dobro. Pomieszkiwalam w Niemczech i wiem, że nie jest tak niebezpieczne to pokolenie, które ucieka przed wojną, ale ich dzieci, które ze zdwojoną siła chcą żyć w swojej wierze-to temat na dłuższą dyskusje…
Pare dni temu rozmawialam z mężem o Paryżu, a on rzucił haslo, że do Paryża to w obecnych czasach strach lecieć…po piątkowej tragedii ciągle mam te słowa w glowie…
Należałoby zwrócić uwagę na to, że to wcale nie jest tak że ISIS zabija innowierców, oni zabijają też muzułmanów. Proszę poczytać sobie o zamachach w Turcji, gdzie blisko 100% mieszkańców wyznaje islam. Tylko z tego roku Ankara 10.10 – 102 ofiary śmiertelne i 20.07 w Suruc – 32 osób. To były zamachy na cywili, codziennie na wschodzie Turcji giną też żołnierze i policjanci. To wszystko muzułmanie. Tutaj nie chodzi o religie.
Dokładnie. Poza tym, w powietrze wysadzone zostają również meczety. Ktoś, kto robi coś takiego, raczej nie może na serio reprezentować tej religii…
Przykro mi czytać niektóre komentarze. Tych ohydnych nie publikuję, a autorzy są banowani. Na moim blogu nie ma miejsca dla takich osób.
Brawo Fashionelka!
Ten sam Bóg w imię którego Cortez wyrżnął Inków. Bóg jest jeden tylko każda z religii modli sie do niego inaczej i inaczej nazywa. Trzeba było lecieć. Nie dosc ze jesteś idiotka to na dodatek tchórzem podszyta.
Z jednej strony nie możemy dać się zastraszyć, w końcu o to chodzi terrorystom. Z drugiej – sama się waham czy jechać w grudniu do Berlina… czy może lepiej jeszcze odczekać aż się wszystko uspokoi. O ile się uspokoi ;/
Aż strach pomyśleć 'Co by było gdyby..’
Moja szefowa była w Paryżu w poniedziałek…
Jestem w szoku, co się dzieje na tym świecie.
Niestety, ale moim zdaniem, będzie jedynie gorzej. 🙁
Wiecie co to straszne co tu czytam w komentarzach. Mój narzeczony jest muzułmaninem i po zamachach bał się iść wczoraj ze mną do kina,bo patrzą na niego jak na terrorystę. Nie każdy muzułmanin jest zły
Życzę Wam dużo wytrwałości, mam nadzieję, że będziecie spotykać samych ludzi „z głową”, którzy nie są zaślepieni idiotyczną nienawiścią… Ciekawe jak ci, którzy wypisują nienawistne komentarze poczuliby się, gdyby ludzie niesprawiedliwie postrzegali ich jako np. członków KKK i wyzywali na ulicy? Podejrzewam, że dopiero wtedy by zrozumieli, jak to jest być postrzeganym stereotypowo i jak bardzo to jest krzywdzące.
Jestem z Wami, Agata, będzie dobrze:*
Fash każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ale wypowiadając się na temat Muzułmanów nie masz tyle informacji jak ludzie żyjący za granicą. Owszem dużo jeździsz po świecie, ale to nie jest to samo co mieć 365 dni w roku sąsiadów Muzułmanów, Muzułmanów w pracy, na uniwersytecie, po prostu na co dzień. Zauważ, że ci którzy codziennie to mają negatywnie wypowiadają się na temat Muzułmanów. Czy któraś z Was, krytykujących ostre, ale prawdziwe słowa, była kiedyś obrażana na ulicy ? Zaczepiana , nawet w obecności męża ? Czy którejś z Was próbowano włożyć rękę pod sukienkę? Zastanówcie się !
Mysle ze pora zakonczyc 'tolerancje’ i 'poprawnosc polityczna’ wobec muzlumanow! Dla Naszego bezpieczenstwa i spokoju powinnysmy uszczelnic granice, deportowac wszystkich nielegalnie przebywajacych muzulmanow i zaostrzyc kontrole nad tymi, ktorzy przebywaja tu legalnie. Co jeszcze musi sie stac aby Europa zrozumiala, ze muzlumanie nigdy nie przyjma Naszych wzorcow i stylu zycia i ze ich obecnosc w Europie rodzi same problemy!
Ja wlasnie w piątek wróciłam z Paryża,mielismy ogromne szczescie
Cytuję Ziemkiewicza „Europa odpowie z całą bezwzględnością. Użyjemy hasztagów, lajków, łańcuchów serc, manif, apeli intelektualistów, wszystkich dostępnych broni!” Okrutne to, smutne, ale cholernie prawdziwe. To piękne, że cały świat się solidaryzuje z Francją, że muzułmanie też wyrażają sprzeciw wobec działaniom ISIS, ludzie nawet zmieniają sobie profilowe z flagą Francji w tle… Najsmutniejsze w tym jest to, że masa ludzi zginęła przez decyzje rządzących. Po jaką cholerę świat się zaczął wtrącać np. w sprawy Libii??? Nagle zaczęło Europie, USA przeszkadzać, że tam dyktatura rośnie w siłę? TAM dyktatura była zawsze i było dobrze, ale światem rządzi pieniądz i ropa dała o sobie przypomnieć… Jeśli Francja bombarduje to islamiści żyjący w Europie mają niby im podziękować? Jest odwet i to od środka, bo z samego Paryża. Dlaczego kolejny raz zginęli ludzie, niewinni, może nawet nie mający pojęcia o rasowych/religijnych/’politycznych’ konfliktach??? Nie mam zamiaru generalizować, bo dobry i zły znajdzie się wśród muzułmanów, chrześcijan, Azjatów czy Europejczyków… Ale na takie ataki świat ciężko pracuje od jakiegoś czasu 🙁 A zwykły człowiek chyba tylko może napisać PRAY FOR PARIS.
Do poczytania. Absolutnie nie utożsamiam się z każdym słowem tego tekstu, ale sedno sprawy zachowane.
http://niepoprawnipolitycznie.com/zdychaj-francjo-dla-przykladu/
Nie powinno ich się wrzucać do jednego worka, ale… Czy Francja zdawała sobie sprawę z zagrożeń, gdy wiele lat temu zaczęła przyjmować muzułmanów? Powinniśmy myśleć przyszłościowo. Gdy oglądam jak owładnęli tym krajem, to jest przerażające. Zbierają się w centrum miasta i na środku ulicy odprawiają modły. Nie pozwalają na normalne funkcjonowanie. Francja była kiedyś krajem chrześcijańskim, jednak muzułmanie zakazali im okazywania swojej przynależności religijnej. W szkołach nie może być krzyża. Wszystkich nazywa się rasistami. To jest niesamowity problem. W innym kraju zakazano pokazywania choinki. W Niemczech na fb nie można pisać niczego negatywnego, bo policja może zapukać do drzwi. Gdzieś zatracamy demokrację. W Australii zajmują się tym w odpowiedni sposób. Mówią, że jak im nie odpowiada ich kultura, historia to mogą wyjechać i nikt ich na siłę nie trzyma. Nie możemy zagubić naszej wiary, kultury tylko dlatego, że ktoś inny chce to wykorzystać. Europa ma zbyć dobre serce. Dziwne jest też zachowanie Pani Merkel… Przez 4 lata wojny imigranci w bezpiecznych obozach w Turcji czekali na koniec wojny. Większość z przybywających do nas ludzi to młodzi mężczyźni. 90% mediów w Polsce należy do zagranicznych koncernów. Dzięki temu w każdej informacji o imigrantach widzimy galerię biednych kobiet z płaczącymi dziećmi. Zaraz wszyscy napiszą, że jestem rasistką, jednak jeżeli większość ludzi w Polsce żyje w biedzie to chociaż zagwarantujmy im bezpieczeństwo. Godnego życia politycy nie potrafią zagwarantować…
Nie jesteś rasistką 😉 Myślę podobnie. Jest tylko jeden problem. To nie muzułmanie zakazali chrześcijanom nosić symbole religijne, modlić się i mówić o swojej religijności w miejscach publicznych. To władza Francji o tym zdecydowała. Fakt, że może pod pewną presją muzułmanów, ale mogli też inaczej postąpić. Sprawy nie zaszłyby tak daleko…
Napewno zapoznam się z tą akcją gdyż nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. To by w końcu doprowadziło do wydarzeń z II wojny światowej a tego byśmy nie chcieli.
Nie pojęte jest dla mnie to, że Ci ludzie tak ślepo wierzą w te wszystkie bzdury, że będą po śmierci nagrodzeni. Co to za ciemnogród??? Eh… temat rzeka!
Rozsądną decyzje podjęłaś, wyjazd nie ucieknie.
Koszmar. Brak mi słów na to wszystko co się stało. Nie dziwię się, że odwołałaś wypad.
Nie tylko wyjazd do Tunezji czy Egiptu wiąże się z ewentualnym ryzykiem. Koniec Europy jaką znamy…
Jestem zdruzgotana tym co sie stało. Zastanawiam sie do czego to wszystko prowadzi. Zraz po świętach mam zaplanowany tygodniowy wyjazd do Paryża na Sylwestra. Kupione bilety na samolot, zarezerwowany hotel, nie wiem co mam teraz zrobić ? Fash powiedz czy miałaś problem z odzyskaniem pieniędzy ? Ja wiem, ze do tego czasu jest jeszcze mnóstwo czasu, ale bardzo sie boje, powinno sie unikać teraz masowych imprez w Paryżu 🙁
Nie odzyskałam pieniędzy. Nie było takiej możliwości
Eliza, dziękuję Ci za ten wpis. Jesteś bardzo wpływową osobą, i cieszę się że nakłaniasz do zachowania rozsądku w osądach, to niezwykle cenne <3 mam kilkoro znajomych Syryjczyków, którzy musieli uciekać z kraju przez ISIS, to cudowni ludzie, i boli mnie gdy tacy jak oni spotykają się z falą nienawiści przez działania terrorystów.
A Tobie życzę możliwości bezpiecznego wypadu do Paryża już niedługo 🙂
A mnie uderza różnica w reakcji mediów i ludzi na aktualny zamach we Francji i na niedawny zamach na rosyjski samolot. Tam też zginęli ludzie (ilościowo więcej), też winni są terroryści, ale w przypadku Rosji nie było hashtagów, aplikacji na fb z flagą, nie było „dziś wszyscy jesteśmy Rosjanami”, a PKiN nie przybrał barw rosyjskiej flagi.
Nie było takiej reakcji z oczywistego powodu: stosunki dyplomatyczne Polski i Rosji są najgorsze od II WŚ. Polska wyraziła sprzeciw wobec rosyjskiej napaści na Ukrainę, embarga na niektóre polskie produkty, a nowo wybrany parlament zapewne podsyci animozje wynikające ze „smoleńskich” teorii spiskowych. Czy ktoś się z takim kursem politycznym zgadza, czy nie, nie ma miejsca na solidarność z Rosjanami.
Natomiast samo pytanie naświetla inną kwestię: brak antyterrorystycznej histerii. Dlaczego w przypadku tego samolotu nie mówi się o „zagrożeniu cywilizacji europejskiej” i „szkodliwych skutkach polityki multi-kulti”? Czyżby uczciwe stwierdzenie, że ISIS atakuje również muzułmanów ( miejsce zdarzenia: Egipt) oraz ksenofobów (Rosjanie) nie pasowało do tezy „nie dla uchodźców”?
To co wydarzyło się w Paryżu jest straszne. Niestety to efekt powszechniw źle rozumianej tolerancji i poprawności politycznej. Można dużo o tym pisać i o samej religii i o sytuacji w Europie, ale to nie tutaj, nie tym razem. Mam tylko małą uwagę. Słowo „Allah” spokojnie możemy tłumaczyć na nasze polskie „Bóg”, bo to właśnie ono oznacza. Chrześcijanie mieszkający m.in. w Jordanii mówiący po arabsku również używają takiego słowa.
Bardzo dobrze ze poruszylas ten temat, jeszcze lepiej ze wywolal taka dyskusje. Komentowalam juz wprawdzie ten wpis ale musze dodac cos jeszcze. Zgadzam sie ze nie nalezy wrzucac wszystkich do jednego worka, nie nalezy mierzc jedna miara. Ale….. Ucze moje dzieci tolerancji, otwartosci na swiat i inne kultury , ale kiedy moja coreczka przybiega z placzem z placu zabaw bo male muzulmanki dokuczaly jej ze ma biala twarz i jest brudna i smierdzaca bo je swinie to powiedzcie mi co ja mam mojemu dziecku powiedziec??? To nie jest odosobniony przypadek, znam wiele osob tu w Oslo i oni lub ich dzieci byli dyskryminowani w swoim wlasnym kraju ze wzgledu na wyznanie i kolor skory!!!! Pytanie skad te dzieci sa tak przepelnione nienawiscia? Przeciez w szkole ich tego nie ucza!!!!!W domach wpaja im sie od malego ze nasza religia jest zla, my jestesmy brudnymi niewiercami….A to wydawac by sie normalne rodziny.W tej chwili muzulmanie w Europie sa jeszcze mniejszoscia ale przyjmijmy ich jeszcze wiecej a wyjda na ulice!!!a wtedy bedzie juz za pozno!!!!Myslicie ze beda wdzieczni za pomoc, za okazane wsparcie!!!!Oni mowia otwarcie ze glupi europejczycy robia to czego oni chca, daja im mieszkania, zasilki a jedyne co otrzymuja w zamian to pelen pogardy wzrok…..( nie miwiac juz o tym co wydarzylo sie w Paryzu)…
Emilia, przypuszczam, że niejedna muzułmańska matka siedzi teraz przed kompem i klika: wszystko fajnie i pięknie, nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka, uczę moje dzieci tolerancji, ale moja córka przybiegła wczoraj do mnie z płaczem z placu zabaw, bo małe chrześcijanki dokuczały jej, że ma ciemną twarz i jest brudna i śmierdząca, bo imigranci się nie myją. I to nie jest przypadek. Znam wiele osób tu w Londynie i w Paryżu i oni lub ich dzieci byli dyskryminowani ze względu na wyznanie i kolor skóry!!! Pytanie, skąd te dzieci są tak przepełnione nienawiścią? Przecież w szkołach ich tego nie uczą!!!! W domach wpaja im się od małego, że nasza religia jest zła, my jesteśmy brudnymi terrorystami… A to wydawałyby się normalne rodziny. W tej chwili biali są w Europie jeszcze większością i wydaje im się, że to jedyna dopuszczalna norma, bo przecież kiedyś ktoś raz na zawsze ustalił, że w Europie białych tyle procent, czarnych tyle, chrześcijan tyle, a jak czarnych i nie-chrześcijan robi się za dużo, to wytępić, zanim wyjdą na ulice i będzie już za późno!!! Myślicie, że ci ludzie rozmawiają z nami jak równy z równym, szanują naszą pracę i że będą wdzięczni za całą czarną robotę, którą my odwalamy za najniższe płace, a do której oni nie chcą się już schylić? Oni mówią otwarcie, że głupi napływowi potrafią tylko czyścić szamba i zamiatać ulice, wyłudzają mieszkania i zasiłki, i że zmuszamy ich, by robili to, czego chcemy (no, szczytem moich marzeń był paryski slums, naprawdę). Mieszkamy tu z rodziną od kilku pokoleń, ale nie mogę nic powiedzieć ani zrobić, bo TAMCI mówią, że czują się dyskryminowani we WŁASNYM kraju, a jak się krzywo spojrzę na kogoś na ulicy, to wychodzi, że kimś pogardzam.
KOCZILLA, Twój wpis jest jednak zbyt stronniczy i krzywdzący. Biali w Europie są większością z tego samego powodu, z jakiego Murzyni są większością w Afryce, nie ma co dorabiać do tego rasistowskich ideologii. To bardzo przykre, jeżeli ktoś dyskryminuje Cię w pracy za kolor skóry, ale faktem jest, że wykonujecie najsłabiej płatne prace nie z powodu ciemnej karnacji, ale słabej znajomości języka, który często idzie w parze z brakiem wykształcenia. To samo robią nasi rodacy za granicą. Jeśli nie znasz dobrze języka, nie chcesz się kształcić, to możesz zapomnieć o dobrej pracy. Tak jest wszędzie.
Ale jeżeli ktoś nie szanuje Cię ze względu na kolor skóry, to rzeczywiście jest obrzydliwe i zasługuje na potępienie.
AGA, ale stwierdzenie, że jakaś rasa jest gdzieś większością i tak musi być jest właśnie rasistowskie. Zresztą współczesna nauka przychyla się do teorii, że pojęcie rasy to kuriozum i nic dobrego z niego nie wynikło. Imigranci w pierwszym pokoleniu zwykle znają słabo język i nie czują się obywatelami kraju „azylanckiego”, ale ich dzieci i wnuki – już nie. A mimo to – jeśli tylko mają inny kolor skóry albo „egzotycznie” się ubierają, muszą się liczyć z agresją i ograniczeniami w wyborze zawodu. Parę razy byłam we Włoszech. Często widywałam tam Murzynów, ale głównie jako handlarzy podróbek. Jedyny napotkany kolorowy, który robił tam jakąś istotną karierę, to recepcjonista w mediolańskim hotelu. I jak to wytłumaczyć? Czarni walą drzwiami i oknami do bogatego kraju, ale wszyscy są głupi?
A co do mojego wpisu to nie wiem, czy zauważyłaś, ale jest lustrzanym odbiciem posta Emilii. Czy tamten też wydaje Ci się stronniczy i krzywdzący?
Na twoim miejscu chyba też bym odwołała wizytę, z drugiej jednak strony nie wolno się dać zastraszyć. Równie dobrze mogło to spotkać Kraków czy Warszawę.
Mądry wpis. Autentycznie mam ochotę nabijać Ci od teraz popularność, komentować i lajkować posty, bo uważam, że w zalewie neonazistowskiej głupoty takie głosy jak Twój powinny być słyszalne. A tym, którzy twierdzą, że islam nawołuje do przemocy i jest doktryną wojenną proponuję, by zapoznali się z nie taką odległą historią wojny w byłej Jugosławii i losami bośniackich muzułmanów. P.S.: Nie, nie jestem muzułmanką i nie mam arabskich krewnych ani przodków.
Kiedy nowy post?;)) czemu ostatnio w ogole nie ma cie na snapie?,)
Ateiści, którzy uważają, że ich cierpienia zakończą się z ich ostatnim oddechem na
łożu śmierci, wysłuchajcie Mnie teraz. Dla tych z was, którzy zaprzeczacie istnieniu
Boga na tej ziemi, choć Prawda została wam ujawniona w trakcie trwania waszego
życia, wasze cierpienia w ogniu piekielnym będą dopiero początkiem wiecznego
potępienia. Wy, Moje biedne dusze, popełniłyście grzech ciężki poprzez swoje
dobrowolne odrzucenie Mnie. Zamiast tego wybrałyście szatana. On czeka na was
po śmierci. Nie odnajdziecie Mnie tam nigdzie, bo wówczas już będzie za późno, aby
okazać wam Moje Miłosierdzie. Wasz Jezus.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat. Ja jestem przeciwniczka przyjmowania muzułmanów. Patrząc nawet ile przyjeżdża tutaj młodych mężczyzn w sile wieku. 75 % uchodźców to właśnie oni. A gdzie oni mają swoje rodziny ? Zostawili wszystko żeby uciec w dobrobyt. Dlaczego wszyscy chcą się dostać do Niemiec ? Bo tam największy socjalny. Możecie mnie teraz komentować jaką jestem zła osoba Ale za dwa pokolenia będzie tyle muzułmanów w Europie ze dopiero wtedy otworzymy oczy. Ile było filmów w Internecie jak dostają jedzenie A oni je po prostu wyrzucają. Czy tak zachowuje się uchodzca który ucieka od wojny. To oni tu przyszli więc powinni być na naszych zasadach a niestety tak nie jest.
Zgadzam się! Uchodźcy uciekają z obozów, gdzie mają opiekę i schronienie. Chcą tylko pieniędzy, dlatego uciekają do Niemiec. Wolontariusze którzy im pomagają muszą mieć ochronę!!! Sami miedzy sobą prowadzą bójki z udziałem noży, gwałcą i co najgorsze wykorzystują dzieci to osiągnięcia swoich celów. Telewizja pokazuje nam tylko kobiety z dziećmi, żeby wzbudzić naszą litość :/ Nie toleruję ignorancji, kłamstw i takiego zachowania!
Bułgarskie MSW opublikowało statystykę, z której wynika, że prawie wszyscy przyjęci w tym roku do obozów uchodźcy uciekli z nich i się „rozpłynęli” (http://www.tvn24.pl)
Strasznie przykre.
Mąż przyjaciółki jest policjantem w Niemczech, inny kolega przez pewien czas pracował z dziećmi w obozie dla uchodźców. To co od nich usłyszałam bardzo mnie przestraszyło. Chrześcijanie boją się tam wolno poruszać, w obozach panuje przemoc, samotne kobiety są molestowane. Po ataku na redakcję we Francj parę miesięcy temu w szkołach przeprowadzono minutę ciszy. Poczytajcie artykuły o tym, jak muzułmańskie dzieci i w jakim stopniu ją przerywały. Skąd dzieci z podstawówki mają tyle nienawiści? W Niemczech mamy szkoły, w których większość stanowią muzułmanie, tutaj chrześcijańskie dzieci są ubliżane i upokarzane. Posłałybyscie swoje dziecko do takiej szkoły ? Niestety, ale tam gdzie muzułmanie są większością nie ma tolerancji. Czy może znacie chociaż jeden kraj muzułmański gdzie chrześcijanie mają takie same prawa jak muzułmanie ? A przecież właśnie większość muzułmanów mieszka jednak w krajach muzułmańskich, gdzie jest tam ich dobro i tolerancja dla innych religii ?
Moj siostrzeniec miał byc na tym koncercie ale dzien wcześniej odsprzedał bilety bo jego dziewczyna nogę złamała i nie mogli razem pójść:-(((( aż sie boje pomysleć co mogło sie stac.Atmosfera w Paryżu wciaz mocno napięta Luwr zamknięty Disneyland tez ludzie patrzą na siebie badawczo. Eliza nie jedz w najbliższym czasie bo to nie jest aktualnie ten sam Paryż….Moja siostra tam mieszka od ponad 20 lat jestem na bieżąco 🙁
Powiem tak, Fash nie daj sie zastraszyc, pracuje czesto jako fotograf koncertowy… w dzien po atakach pracowalem na koncercie, dwa dni po atakach rownierz. Od atakow w Paryzu bylem na 7 koncertach i jakos do tej pory nie przyszlo mi do glowy by sie bac z powodu atakow. Jesli tym mordercom udalo sie na zastraszyc wystraszyc ze nie jedziemy do paryza, nie idziemy do kawiarni wypic kawe czy nie idziemy na koncert czy mecz… To juz w tym momencie wygrali… Dlatego nie, nie dam sie zastraszyc… i im sie to nei uda…
Comments are closed.