Nowości w kosmetyczce – Styczeń

przez Eliza Wydrych


W tym miesiącu zainwestowałam głównie w kolorówkę. Nowy podkład, eyeliner, cienie, puder w postaci meteorytów i lakier do paznokci. Część kupiłam 31 grudnia korzystając z Sephorowej 30% zniżki co pomogło mi zaoszczędzić ponad 100zł.


O podkładzie Lancome Teint Idole Ultra 24h pisałam nieraz. To zdecydowanie mój ulubiony podkład. Jest idealny do mojej mieszanej cery. Matuje, nawilża, kryje i nadaje skórze bardzo fajny kolor (mój kolor to 03). Tylko na moment zdradziłam go z podkładem Lancom Teint Miracle i była to fatalna decyzja. Miracle jest dużo lżejszy, mniej kryje i uwydatnia skórki na nosie. Do jego zalet należy to, że rozświetla skórę i nadaje jej blasku.
Eyeliner od Lancome Linere Plume dzięki cienkiej końcówce aplikatora mamy możliwość zrobienia precyzyjnej kreski. Wreszcie znalazłam liner, którym szybko i bez poprawek je robię. Do tego jest mega trwały i mam nadzieje, że wydajny 🙂

Lakier Chanel Rouge Fatal (487) i cień do powiek Chanel Illusion D’ombre – Nie wszystkie kosmetyki od Chanel sprawdzają się „na mojej skórze”, ale cienie do powiek i lakiery są fenomenalne. Głęboka czerwień wpadająca w bordo na paznokciach wygląda świetnie, a pojedynczy cień do powiek ze złotymi drobinkami odświeża makijaż i rozświetla powiekę. Cień jest lekki, nie wałkuje się i trzyma cały dzień bez poprawek. Poza tym jest ogromnie wydajny. Idealnie nadaje się na karnawał.

Puder w kulkach Guerlain Meteorites Perles Illuminating Powder – namówiła mnie na niego koleżanka, to hit nie tylko na wizażu. Puder lekko matuje, rozświetla skórę i nadaje jej zdrowy koloryt. Kulki są niesamowicie wydajne, boooosko pachną, a pudełeczko jest tak ładne, że z powodzeniem można go używać później jako pudełka na pierścionki czy kolczyki. Same pudełka ponoć świetnie sprzedają się na allegro. Puder utrzymuje się na twarzy do 6h po  tym czasie znowu należy się nim musnąć by odświeżyć makijaż

Za tydzień lecę do Londynu i planuję kupno kilku kosmetyków ktorych nie ma w Polsce. Możecie mi coś polecić?

ZOBACZ TAKŻE

117 komentarzy

waiolett 15 stycznia, 2013 - 7:34 pm

super kosmetyki na pewno też ich wypróbuje
POZDRAWIAM WAIOLETT

roxy 15 stycznia, 2013 - 7:34 pm

NARS!:) i hitowe duo, Orgasm i Laguna

waiolett15000 15 stycznia, 2013 - 7:35 pm

super kosmetyki na pewno też ich wypróbuje
POZDRAWIAM WAIOLETT

waiolett15000 15 stycznia, 2013 - 7:37 pm

SZUKAM JAKIEGOŚ FAJNEGO PODKŁADU chodzi mi o to aby był dobry i nie był za drogi do 40 zł
Elizko możesz mi coś polecić??

Lidia 15 stycznia, 2013 - 11:30 pm

Ja ci polecam Rimmel Wake Me Up, jest nawet lepszy od tegn od Lancome!

Fashionelka 15 stycznia, 2013 - 11:56 pm

Uzywalam i nie przekonal mnie

Leniwiec 16 stycznia, 2013 - 12:28 am

Revlon 🙂 Na allegro cena to około 30 zł. Ewentualnie Astor Skin Match. Polecam w 100%

Mojito 16 stycznia, 2013 - 10:56 am

Moje ostatnie niskopółkowe odkrycie to Rimmel Match Perfection Gel Foundation (zobacz tutaj: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=46932) bardzo dobra rzecz w przystępnej cenie 🙂

Mojito 16 stycznia, 2013 - 11:01 am

To może Rimmel Match Perfection Gel Foundation? Dobry i niedrogi 🙂

Oluunka 16 stycznia, 2013 - 3:53 pm

To może Oriflame Studio Artist? Fajnie kryje, nie wysusza i do tego super wygląda w każdym świetle 🙂 cena to ok. 50zł ale na promocji spokojnie znajdziesz go za 29 🙂

Olga 16 stycznia, 2013 - 5:36 pm

Estee Lauder Double Wear – ideał mój

Olga 16 stycznia, 2013 - 5:36 pm

Revlon Colorstay

ika 17 stycznia, 2013 - 9:44 am

podpinam sie pod pytanie

non 18 stycznia, 2013 - 6:11 pm

bell.

martyna 15 stycznia, 2013 - 7:37 pm

piekny odciedn czerwonego lakieru! i kuleczki , uwielbim je!

Zuzia 15 stycznia, 2013 - 7:38 pm

tusz do rzęs z lusha!

jestem szczęśliwą posiadaczką perełek oraz lakieru od Chanel – cena pierwszego na początku mnie przerażała, ale teraz, gdy używam ich już naprawdę długo, a ich jakby nie ubywało, myślę, że to była niezła inwestycja.

Mojito 16 stycznia, 2013 - 10:54 am

A ja za tuszem od Lusha nie przepadam 😛

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 12:18 pm

nie wiedzialam w w lushu maja tusze 🙂

Agata 15 stycznia, 2013 - 7:45 pm

Prosze, zamiesc jakis tutorial ze swoim codziennym makijazem 🙂

Aleksandra 15 stycznia, 2013 - 7:50 pm

Co do kosmetyków z Londynu, polecam baaardzo paletkę cieni Urban Decay – Naked 🙂 12 cieni, głównie perłowe beże/brązy z fantastycznie rozświetlającymi drobinkami. Dostałam je w Debenhams na Oxford street, kosztują jakoś koło 35 funtów. Są fajne na co dzień i podobno też dużo makijażystek używa ich do makijaży ślubnych.

ola 15 stycznia, 2013 - 10:53 pm

a ja jeszcze bardziej polecam NAKED 2 – tez wypas;)

Aleksandra 15 stycznia, 2013 - 7:50 pm

Co do kosmetyków z Londynu, polecam baaardzo paletkę cieni Urban Decay – Naked 🙂 12 cieni, głównie perłowe beże/brązy z fantastycznie rozświetlającymi drobinkami. Dostałam je w Debenhams na Oxford street, kosztują jakoś koło 35 funtów. Są fajne na co dzień i podobno też dużo makijażystek używa ich do makijaży ślubnych.

uniQue 15 stycznia, 2013 - 7:52 pm

wlasnie poszukuje dobrego pudru w kuleczkach
czy jest tylko jeden odcien czy rozne?

nie mam ciemnej karnacji wiec ten wydaje sie byc dla mnie ok 🙂

Fashionelka 15 stycznia, 2013 - 8:00 pm

Sa 3 odcienie 🙂

Nina 15 stycznia, 2013 - 7:54 pm

Też mam ten cien Emerveille, jest naprawdę świetny!

Ja w Londynie kupiłabym róż Nars Orgasm (puder Lagunę już mam i polecam!), paletki Urban Decay Naked i Naked 2 (moje marzenie!) oraz rozświetlacz z Diora Amber Diamond <3

Prócz tego kupiłabym masło do ciała Nip&Fab pistacjowe! Oraz produkty z firmy Soap and Glory (podobno mają świetne masła oraz kremy do rąk) !

Martyna 15 stycznia, 2013 - 7:56 pm

Z podkładów polecam True Match L’oreal- dla mnie idealne są odcienie gamy W (bo jest to gama z ciepłymi odcieniami), lub nowy Max Factor All Day Flaweless. Na mojej cerze oba sprawdzają się fenomenalnie, ładnie matują pozostawiając jednak zdrowy blask. Jednak moja cera nie należy do problematycznych wiec nie wiem jak służyłyby komuś innemu 😉
Lancome Teint Idole używałam kiedyś, jednak na mojej buzi nie sprawdzał się lepiej niż wyżej wymienione, także uznałam, że nie warto wydawać na niego tyle pieniędzy 🙂

Magda 15 stycznia, 2013 - 8:03 pm

Kup koniecznie sztuczne rzęsy Ardell i Red Cherry, stosujesz wogóle sztuczne rzęsy? Poza tym Nars Orgasm najlepszy róż na świecie < 3

hookmeup 15 stycznia, 2013 - 8:04 pm

Ile kosztuje puder ?

Asia 15 stycznia, 2013 - 8:51 pm

od 229 tak chyba w tej tradycyjnej wersji , bo sa tez takie bardziej luksusowe wersje limitowane najczesciej przed swietami lub na wakacje to nawet do 400.
pozawym sa rzeczywiście swietne ale ja polecam bardzij meteorytki w tej wersji prasowanej 😉

ula 16 stycznia, 2013 - 4:38 pm

230 zl

Marcelka Fashion ;) 15 stycznia, 2013 - 8:09 pm

piękny kolor lakieru !
dużo za niego dałaś?

pozdrawiam serdecznie
Marcelka fashion

🙂

Anna 15 stycznia, 2013 - 8:11 pm

Oczywiście rożne kosmetyki lush 🙂 ale to pewnie masz już w planach.

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 4:34 pm

oj tak 🙂

Nena 15 stycznia, 2013 - 8:18 pm

Moglabys zdradzic w jakiej cenie jest podklad? Tez mam mieszana cere i zaden z podkladow w pelni mnie nie zadowolil, ciagle probuje i probuje. Tak o nim piszesz ladnie ze sie na miego skusze 😉

Wika 15 stycznia, 2013 - 8:29 pm

Co do tego pudru w kulkach, to jaki jest to odcień?

Fashionelka 15 stycznia, 2013 - 10:24 pm

02

Angelika 15 stycznia, 2013 - 8:29 pm

Uwielbiam kolor czerwony lakierów 🙂

Klaudia 15 stycznia, 2013 - 8:31 pm

Za ile ten cień Chanel?

Fashionelka 15 stycznia, 2013 - 10:24 pm

130zl

Ola 15 stycznia, 2013 - 8:38 pm

Jeśli chodzi o podkład ja polecam Derma blend z Vichy. Jest bardzo wydajny, świetnie matuje i jest mocno kryjący ale nie tworzy „maski”, wygląda naturalnie. Nie trzeba do niego używać już pudru ani korektora i utrzymuje się cały dzień. Świetny dla kogoś z niedoskonałościami skóry.Takie kosmetyki jak podkład wolę kupować w aptece niż drogerii, wydają mi się lepsze dla skóry.

diana 15 stycznia, 2013 - 8:53 pm

ten puder wygląda ciekawie, mozna wiedziec jaka cena w sephorze?:)

Fashionelka 15 stycznia, 2013 - 10:23 pm

Ok 230zl

Kasia 16 stycznia, 2013 - 9:49 am

W Lubelskiej Sephorze kuleczki kosztują 239 zł, ale ja kupiłam je w grudniu przy okazji 20% zniżki na cały asortyment i zapłaciłam tylko 175 zł 😀

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 12:18 pm

ja zaplacilam 150 z 30% znizka :))

toska 16 stycznia, 2013 - 1:15 pm

te kulki to moj hit, uwielbiam je ale sa cholernie drogie

Kasia 16 stycznia, 2013 - 1:46 pm

Ja wtedy nie chciałam już dłużej czekać i jak tylko dostałam smsa z informacją o zniżkach 20% to od razu pognałam do Sephory (chciałabym jeszcze kuleczki świątecznej edycji limitowanej tylko nie wiem czy one są) 😀 A przy okazji 30% zniżki to kupiłam sobie szminkę Chanel i mam ochotę na jeszcze jedną 😀 Akurat przyszedł do mnie rabacik 10% 😀

A wracając do kulek to uwielbiam je! Wygładzają, matują i u mnie widać efekt rozświetlenia 🙂

Iwa 15 stycznia, 2013 - 8:55 pm

Eliza a czy ten podkład się nie ściera i długo się trzyma i ogólnie dobrze kryje? moja znajoma zachwycała się estee lauder i przetestowałam ale dla mnie za rzadki i malo kryjący, dobry może dla kogoś ze skórą bez większych problemów. Ja mam nieraz problem z bliznami ( trądzik na stare lata:P) i tak się zastanawiam nad lancome właśnie. Też mam mieszaną skórę i nie lubię podkładów które są zbyt tłuste bo zaraz się błyszczę. Kiedyś z kolei miałam revlona który krył super ale bardzo zatykał pory.
waiolett15000 – polecam ci bardzo max factor lasting performance, jest niewiele droższy niż 40 zł a naprawdę dobry i długo się trzyma, dobra konsystencja i nie błyszczy się

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 4:35 pm

na mojej skorze trzyma sie ponad 8h, bardzo dobrze kryje, matuje i nie daje efektu maski. Kupilam juz 2 opakowane bo jest dla mnie idealny

Hania 15 stycznia, 2013 - 9:43 pm

Polecam ziemię egipską za 20 funtów 😀 Ja kupuję w Irlandii ale jak nie mam kiedy tam polecieć to kupuję na tej stronce różne rzeczy, jest dużo taniej tak jak np. te kuleczki http://www.ioffer.com/i/guerlain-meteorites-perles-illuminating-powder-30g-519071633

Natalia 16 stycznia, 2013 - 5:03 pm

Haniu, skoro zamawiasz z tej strony, to czy mogłabyś mi powiedzieć czy nie miałaś nigdy takiej sytuacji, że musiałaś dopłacić jakąś sumę, bo rzecz na przejściu granicznym została oclona? Słyszałam już takie opinie, dlatego boję się stamtąd zamawiać. Proszę o odpowiedź, z góry dziękuję!

Anonim 12 sierpnia, 2014 - 6:04 pm

Ja tez mieszkam w irlandii i wiem jake tu sa ceny! Te kulki w brown thomas koszt ok 50e,ta strona wydaje sie mocnoooo podejrzana!w dodatku z chin…wszystko mega zanizone!kto normalny srzedalby 3 opakowania tych kuleczek w cenie 1?!!!!

Maria 15 stycznia, 2013 - 9:48 pm

Jaki masz nr kuleczek? 🙂

Fashionelka 15 stycznia, 2013 - 11:12 pm

02 🙂

FashionGirl 15 stycznia, 2013 - 9:55 pm

super kosmetyki , chyba skuszę się na eyeliner 😉

pret 15 stycznia, 2013 - 10:24 pm

suchy szampon batiste
spray ochronny do wlosow tresemme
korektor pod oczy collection 2000 lasting performance – hit
peeling z st.ives – w Polsce go wycofali kilka lat temu
lakiery do paznokci z BARRY M
oczywiście kosmetyki ze SLEEKA – paletki, róże
LUSH
kosmetyki z SOAP & GLORY- koniecznie powachaj i cos sobie wybierz 😛 -w bootsie.

Fashionelka 15 stycznia, 2013 - 10:25 pm

Ojtak tresemme uwielbiam :))

Patrycja 15 stycznia, 2013 - 10:25 pm

Polecam Ci korektor Collection 2000 Lasting Performance i błyszczyk tej samej firmy Lock’n hold w odcieniu Rock Steady( Boots, SD), Pomadkę MUA w odcieniu 14 Bare (dostępna w Super Drug ale często jest wyprzedana). Produkty Soap & Glory (pachną perfumami Dior Cherie) ale to bardziej jako gadżet 🙂 Załapiesz się jeszcze na naprawdę dobre promocje w sklepach, jeśli chodzi o perfumy to fajne oferty mają w the perfume shop.

powiew inspiracji 15 stycznia, 2013 - 10:31 pm

Polecam Ci paletkę Urban Decay Basics 🙂 A meteoryty są cudowne 🙂

Bena 15 stycznia, 2013 - 10:52 pm

Polecam paletki cieni Naked i Naked 2, pędzle do makijażu firmy Sigma, primer pod cienie do oczu Urban Decay, pudry, roze i cienie z Bare Minerals , i wiele wiele innych 🙂 udanych zakupów 🙂

Sylwia Brzostowicz 15 stycznia, 2013 - 11:40 pm

Polecam eyeliner w pisaku marki KANEBO. Jest to spora inwestycja bo kosztuje 170zł,ale pźxniej dokupuje się wkłady jak do pióra za 70zł. Jest bardzo wydajny i najlepszy ze wszystkich a przede wszystkim bardzo łatwy w użytkowaniu. Pozdrawiam

Ola 16 stycznia, 2013 - 1:57 am

Krem do mycia twarzy Soap and Glory ze sciereczka do uzywania na goraco, super kosmetyk dokladnie oczyszcza, nie wysusza, troche z nim zabawy ale warto. Kosztuje chyba 10f.

Olga 16 stycznia, 2013 - 9:08 am

Szkoda że nie wiesz Elizo, ale są równie dobre kosmetyki jak Chanel, a tańsze 🙂 No tak ale marka to marka tak zupełnie inaczej jak wyciągasz pomadkę Chanel, a inaczej jak Rimmel …. Poza tym żadna szanująca się makijażystka nie używa, lub sporadycznie Chanel, Dior, Lancome, przerost formy nad trescią … Pewnie i tak tego nie zamieścisz ale co mi tam … 🙂 Pozdro

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 12:19 pm

Olga, ja uzywam ich bo sie sprawdzily i mi odpowiadaja, nie dlatego ze sa z takim czy innym napisem

pstro 16 stycznia, 2013 - 6:03 pm

Każdy, kto nie używa wysokopółkowych kosmetyków twierdzi, że te o 80% tańsze są tak samo dobre, a każdy kto używa Guerlain czy Chanel wie, że tylko czasami im dorównują. Nawet jeśli nie są warte swojej ceny, to są dużo więcej warte niż Rimmel. Sama zaczynałam od Palomy i Maybelline, a teraz za nic bym nie wymieniła podkładu z YSL czy szminki Chanel.

Ann 20 stycznia, 2013 - 10:18 am

Nie zgodze sie z tym, ze taki rimmel dorownuje chanel i innym markom z „wyzszej polki”. Sama wiem co mowie, kilka lat temu uzywalam tylko kosmetykow klasy rimmel’a, potem zainwestowalam w te lepsze i obecnie nie wyobrazam sobie zrobic mejkapu moimi ulubionymi kosmetykami estee lauder, lancome i wlasnie chanel. A to bardzo proste, bo jak podklad za 18zl moze dorownywac takiemu za 180zl? Nie placisz tylko za marke, a przede wszystkim za jakosc.

lolly 16 stycznia, 2013 - 9:18 am

nie podoba mi sie ten cień ;p kolor mi nie odpowiada…za to te kulki są boskie ! 😀

Patka 16 stycznia, 2013 - 1:13 pm

eliza a byly inne kolory tych cieni?

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 1:16 pm

było sporo różnych kolorow

aneta 16 stycznia, 2013 - 9:59 am

a może by tak raz zrobić wątek o popularnych drogeryjnych kosmetykach. Nie każda dziewczynę stac na zakup chanel, diora itd przecież mamy rewelacyjną ziaję, inglota, aa. Wiem, że cię stac ale prowadząc bloga pomyśl też o innych

Mojito 16 stycznia, 2013 - 10:59 am

Jeśli chodzi o Naked 2, którą tak Ci wszyscy zachwalają, to bez problemu dostaniesz ją w polskich Sephorach (od niedawna).

Ja polecałabym wspomniany już morelowy peeling st. Ives i Lusha, szczególnie świeże maski, których nie da rady kupić przez internet. Moje ukochane Lushowe produkty to Rub Rub Rub, Ocean Salt i Angels on Bare Skin, ale to już zależy od indywidualnych preferencji 🙂

ola 16 stycznia, 2013 - 11:50 am

jak nakładasz swoje meteoryty? 🙂 ja ich nie używam, ale kupiłam mamie i jest zadowolona

Ewela 16 stycznia, 2013 - 1:13 pm

ja grubym pedzlem

ola 16 stycznia, 2013 - 12:48 pm

swietne kosmetyki tylko strasznie drogie calosc kosztuje ponad 700zl ;/

anonim 16 stycznia, 2013 - 4:38 pm

ja zarabiam 1100zl mies 700 zl na kosmetyki w ciagu miesiaca to dla mniecos niewyobrazalnego

Kinga 16 stycznia, 2013 - 12:59 pm

Kurcze, właśnie podczas tej przeceny w sephorze kupiłam podkład, który prezentujesz i niestety po tych dwóch tygodniach stosowania muszę przyznać, że troszkę mnie rozczarował. Przede wszystkim mam wrażenie, że „znika” mi z twarzy dość szybko, a po drugie wałkuje się w zmarszczach mimicznych koło ust (mam 24 lata i zmarszczki są na prawdę bardzo mało widoczne). Nakładam go dość mało, więc tym bardziej się dziwie, że tak się dzieje 🙁

mom 16 stycznia, 2013 - 1:15 pm

polecam kosmetyki no7 w bootsie, maja swietne produkty do demakiazu

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 4:36 pm

znam ta marke, maja swietne tusze 🙂

Karina 16 stycznia, 2013 - 1:16 pm

Również dołączyłam do grona fanek meteorytów i zaopatrzyłam się w grudniu w nie.. długo się nad nimi zastanawiałam, ale Pani w sephorze mnie ostatecznie do nich przekonała wykańczając makijaż… faktycznie pachną cudownie i zapakowane są w przepiękne pudełeczko, ale co najważniejsze dają na buzi świetny efekt !

Sylwia 16 stycznia, 2013 - 1:53 pm

W kuleczkach Guerlain’a jestem zakochana od roku, faktycznie są swietne, a to moje odkrycie, używam go jako rozswietlacz na policzki juz ponad rok, nakladam go delikatnie na dowolny róż, jest niesamowicie wydajny, to limitowana edycja, niedostepna juz w Pl, ale z pewnoscia znajdziesz go w Londynie, np w Beauty Base, http://www.dior.com/beauty/int/en/makeup/face/powder/ultra-shimmering-all-over-face-powder/py0719200-cpowders.html Efekt olśniewający!:)

Kasia 16 stycznia, 2013 - 4:01 pm

Koniecznie w Londynie kup paletki cieni ze Sleeka 😉 mega trwałe i wydajne 🙂

merida 16 stycznia, 2013 - 4:37 pm

eliza kosmetyki tresemme są świetne!

Olga 16 stycznia, 2013 - 5:34 pm

soap and glory – koniecznie 🙂

ewelaT 16 stycznia, 2013 - 5:50 pm

a spradz sobie GUERLAIN PARURE EXTREME- podklad 😀 cudo !!!! lekki a kryje fenomenalnie ale nie daje efektu maski wogole nie widac! nie do opisania

Sylwia 17 stycznia, 2013 - 4:25 pm

Potwierdzam – cudo:) polecam rowniez

iwa 16 stycznia, 2013 - 6:37 pm

jejku nudne jesteście z tym za drogie, przetestuj tańsze, od dawna wiadomo chyba jaki jest ten blog. Też zarabiam mało ale mnie osobiście cieszy i napawa jakąś nadzieją, że jednak w tym głupim kraju jest możliwość zarabiania więcej niż najniższa krajowa. Oczywiście jak ktoś się postara a nie siedzi na tyłku. I tak rzeczywistość w Polsce jest przykra i przytłaczająca nieraz więc niech choćby na tym blogu będzie bogato. Jakby mnie było stać na takie kosmetyki co miesiąc to też bym kupowała(choć co prawda akurat inglot to bardzo dobra marka za w miarę rozsadną cenę). Taka kolej życia, jedni żyją biednie, inni bogato i czasy PRLu się dawno skończyły, że każdy miał mieć po równo. A takie komentarze tylko pokazują że czujecie się skrzywdzone przez los bo ktoś ma lepiej. Akurat moim zdaniem w tym przypadku nie ma czego zazdrościć bo Eliza sama sobie na to zapracowała a nie jak pewna osoba o znanym nazwisku, która osiąga korzyści z bloga bo tatuś jest znany. Także dajcie żyć i nie komentujcie wiecznie o tych pieniądzach bo już się czytać tego nie chce.

Agnieszka 16 stycznia, 2013 - 9:52 pm

a ja już nie mogę czytać „Eliza sama sobie na to zarobiła” dajcie już spokój z tą kasą. Niby nie chcesz komentować a komentujesz. Ma to ma, koniec tematu. Zainteresujmy się kosmetykami

kate 16 stycznia, 2013 - 7:39 pm

Mój ulubiony puder guerlain! obieciuję Ci że się od niego uzależnisz;D

bebe 16 stycznia, 2013 - 8:28 pm

Ja mogę coś polecić! „Dead Sea Spa Magik” – zaaaaaajebsite kosmetyki z minerałami z Morza Martwego do m.in włosów! Ja miałam szampon (dość duża butelka) i wciąż mam maskę, którą nakłada się tylko na skórę głowy. Kupiłabym wszystko co mają, ale wtedy robiłam jeszcze inne zakupy kosmetyczne i musiałam się ograniczyć:P Jednakże te dwa wymienione to ich flagowe produkty:) Osobiście jestem „włosomaniaczką” i „kosmetykomaniaczką” i powiem szczerze, że jeszcze nie miałam tak pięknych miękkich włosów jak po tym szamponie. Jeśli nie będzie „Dead Sea Spa Magik” to wersja alternatywna, ale dużo słabsza to seria Dead Sea firmy Dr. Organic.
A co do szamponów to jeszcze świetny jest ten „szampon kostka” od Lush’a (ta ŻÓŁTA, jest co jest o funta droższa od reszty kostek). A i jeszcze jeden hicior (tak tak, hicior!) z Lush’a – „R&B Hair Moistuiser” – taki zółty krem na włosy. Czemu jest genialny? Przez całe życie musiałam chodzić do fryzjera co około 4 miesiące bo tak bardzo moje długie cienkie blind włosy się rozdwajały, akurat R&B zaczęłam używać po wizycie u fryzjera i przez rok NIE MUSIAŁAM IŚĆ NA PODCIĘCIE KOŃCÓWEK! Ma super skład, po prostu przedługa lista np. naturalnych olejków. Suma sumarów, używam tego po każdym umyciu głowy już od 1,5rok, jeden słoik starcza właśnie ….na grubo ponad rok! (ale trzeba to rozważnie nakładać, bo łatwo zrobić sobie „tłuste włosy” jak się nie ma jeszcze wyczucia;) )
PS. nie kupuj nic z firmy Origins (a są bardzo lansowani), kupiłam od nich dwa drogie kremy i są o kant dupy potłuc, jestem tym strasznie wkurzona! Lecz może kiedyś ten ostatni raz skuszę się na ich słynne serum Plantscription:P
Chyba już nic więcej nie przychodzi mi do głowy, reszta marek o jakich myślę jest dostępna również w Polsce;)
O wiem! Jeszcze jedna rzecz: Burt’s Bees!!!!!! Mam od nich np. pomadkę na usta (powiedzmy taki ich produkt flagowy od którego zaczęli podbijać rynek), która tak śmiesznie szczypie/piecze przez chwilę po nałożeniu, ale inne rzeczy (mam na myśli różne kremy i balsamy do ciała) też są suuuper^^ ^^ ^^

Jak coś jeszcze przyjdzie mi go głowy na napiszę^^

Fashionelka 16 stycznia, 2013 - 9:07 pm

Wow dzięki za tyle wskazówek <3

Natka 16 stycznia, 2013 - 8:37 pm

Sleek, kosmetyki wraz ze ściereczką muślinową liz earle. oczywiscie jesli planujesz kosmetyki wyższych półek polecam lotnisko 🙂 błyszczyk chanel kosztuje ok 15 funtów a jak patrzyłam w Polsce to 150zł.

Aga 16 stycznia, 2013 - 9:31 pm

Ja polecam kolorówkę Cargo. Rewelacja. Nie wiem czy dostępna w UK. Róże i rozświetlacze biją na głowę inne wysokopółkowe. Mam róz Chanel, Benefit i Diora ale sobie leżą spokojnie w kosmetyczce. Cały czas sięgam po róż Cargo. Rewelka

studentka z lbn 16 stycznia, 2013 - 11:27 pm

Nie wiem czy kiedyś używałaś meteorytów guerlain prasowanych, polecam bo jednocześnie matują i rozswietlają cerę, rewelacja. Kiedys używałam takich eyelinerów i szczerze mówiąc wszystkie wysokopółkowce jakie miałam mnie zadowalały ale moim największym odkryciem był eyeliner w żelu bobbi brown, wg mnie cudo. Jest mega wydajny i w sumie sporo tańszy niz te w pisaku bo starcza spokojnie na rok. To moźesz kupic w Londynie bo w Lublinie oczywiście nie mamy bobbi 😉

Fashionelka 17 stycznia, 2013 - 9:43 pm

Nie używałam prasowanych meteorytow. Bardzo różnią się od kulek?

Joanna 17 stycznia, 2013 - 10:09 am

Jak kosmetyki to koniecznie kup coś z Lush, polecam również podkład w kompakcie MAC FIX – niesamowicie wydajny. Jak ciuchy to polecam wizytę w Abercrombie & Fitch (Burlington Gardens) , nawet jeśli nic nie kupisz (a wątpię, bo tam jest istne szaleństwo) to chociaż jako ciekawostkę :). Poza tym polecam zakupy na Regent St., a nie na Oxford St. (mniej ludzi i lepsze sklepy, choć jest i Zara itp.).

katarynka 17 stycznia, 2013 - 1:04 pm

Elizka, wrzuć wreszcie jakąś stylizację, bo coś ostatnio moda ustąpiła miejsca innym tematom 😉

fablou.pl 17 stycznia, 2013 - 1:20 pm

Czerwony lakier Chanel jest przepiekny, prawdziwa klasyka gatunku 🙂

Kasia 17 stycznia, 2013 - 2:36 pm

Jak dobrze, że w Twoich zakupach był także puder w kulkach Guerlain Meteorites Perles Illuminating Powder 🙂 Poluje na niego od dawna i wreszcie natrafiłam na krótką i treściwą recenzję. Kulki wyglądają bosko 😉

Magda 17 stycznia, 2013 - 3:10 pm

Elizko, czekam na STYLIZACJĘ Z TOBĄ! ;*

Dix 17 stycznia, 2013 - 5:57 pm

Ciekawa jestem jak się sprawuje lakier, ktory zakupiłas. Teid Idole probowalam juz na sobie kilkukrotnie i jak dla mnie malo kryjacy, mimo wielu pochelbnych opinii wsrod kolezanek, wiec nie rozstaję sie juz z Estee Lauder Double Wear. Pozdrawiam:)

[email protected] 17 stycznia, 2013 - 7:23 pm

A ja polecam żel do mycia twarzy od Liz Earl ze sciereczką muślinową:D Dostępny w John Louis ( kupiłam w zestawie razem ze ściereczką muślinową i tonikiem za 17,50 🙂 ) Jest świetny, jeśli go nie znajdziesz to polecam hot cloth cleanser z soap&glory oraz ich peeling do ciała z owśianką :D,cukrowy peeling w kostce Lush ( mam suchą skórę a ten bardzo mocno ją ściera i nawilża co mi się baaardzo podoba oraz żel pod prysznic Luxury Wash oparty jest n amiodzie:D Geniusz:D:D:D

4premiere 17 stycznia, 2013 - 8:35 pm

Fashionelko: Lancome Teint Idole a Teint Miracle to 2 różne podkłady, różne wykończenia dla różnych cer:)
Jak matujący to tylko Teint Idole:)

Fashionelka 17 stycznia, 2013 - 8:38 pm

tak wiem, mam oba 🙂

4premiere 17 stycznia, 2013 - 8:37 pm

Teint Idole Lancome a Teint Miracle to 2 rózne typy podkładów do 2 róznych typów cer:)Nie widzę zbieżności chyba,że mat nie potrzebny:)

han 18 stycznia, 2013 - 8:23 pm

Guerlain Meteorites Perles są genialne, używam od lat 🙂 Wcześniej zawsze decydowałam się na 'meteoryty’ w kamieniu, ale kulki też świetnie się sprawdzają. Przy okazji zakupów w Londynie poszukaj kosmetyków Bobbi Brown (u nas też są dostępne, jednak mały wybór). Szczególnie upodobałam sobie wszelkie lip glosses z tej firmy, genialna konsystencja i pielęgnacja ! Polecam

Agata 19 stycznia, 2013 - 4:19 pm

Polecam kosmetyki Laura Mercier są świetne, można je kupić np w Selfridges

Anka 19 stycznia, 2013 - 6:08 pm

Eliza, mogłabyś polecić jakiś dobry rozświetlacz do twarzy? Zależy mi na tym, żeby był bez brokatowych drobinek, a dawał tylko hmmm perłowy efekt rozświetlenia cery. Nigdzie nie mogłam czegoś takiego znaleźć, nawet słynny „High Beam” od Benefit mi nie odpowiada.
Jeżeli znasz coś naprawdę godnego polecenia, to napisz proszę 🙂 Pozdrowienia!

Fashionelka 19 stycznia, 2013 - 6:41 pm

a ten od ysl? W pędzelku? http://fashionelka.pl/nowosci-w-kosmetyczce-wrzesien/ to niby korektor ale wizazysci raza by uzywac go jako rozswietlacza

Anka 20 stycznia, 2013 - 6:49 pm

naprawdę? tego nie wiedziałam, a mam go w kosmetyczce 🙂 dziękuję Eliza, na pewno wypróbuję!

Betka 31 stycznia, 2013 - 10:34 pm

nie high beam, zobacz sobie wat’s up z benefiutu 🙂 na kosci policzkowe, nad wargą – by powiększyć – pięknie wygląda 🙂

Milena 22 stycznia, 2013 - 9:17 am

Fashionelka w Londynie kup sobie primer potion Urban Decay ( świetlista baza pod cienie) oraz paletę cieni Naked 2- nie pożałujesz.

Milena 22 stycznia, 2013 - 9:25 am

I jeszcze jedno. Nie wiem czy to jest dostępne w Londynie, poszukaj prawdziwego azjatyckiego kremu bb, polecam Dr. Gowoonsesang Brithening Balm SPF 30 PA++. Cudownie rozświetla i idealnie dopasowuje się do każdego koloru skóry, wygląda tak jakby w ogóle nie miało się nic na twarzy.

pariska 22 stycznia, 2013 - 6:00 pm

Elizko, moze juz było takie pytanie ale ile kosztuje en puder?

Lady Indefinite 27 stycznia, 2013 - 3:26 pm

Jakbym widziała swoją kosmetyczke, tylko Twoja z wyzszej półki :P:P
Czerwony lakier to mój must have.
Perełki rozświetlajace takze ostatnio zakupiłam na przecenach i jest z nich mega zadowolona 🙂

Betka 31 stycznia, 2013 - 10:31 pm

Najlepsze podkłady polecam Korresa (dostępne only w Sephorze), nie będą Wam niszczyć buzi Babecczki bo mają mega naturalną formułę a przy tym pięknie kryją 😉 noo i piękna różowa neonowa szminka z Chanela, z najnowszej kolekcji 😉

m 30 stycznia, 2014 - 11:33 pm
Fashionelka 30 stycznia, 2014 - 11:37 pm

tak są chyba 3 kolory dla różnych rodzajów cery, ja mam dla ciemniejsze karnacji

pyrii 12 sierpnia, 2014 - 6:13 pm

Ja tez mieszkam w irlandii i wiem jake tu sa ceny! Te kulki w brown thomas koszt ok 50e,ta strona wydaje sie mocnoooo podejrzana!w dodatku z chin…wszystko mega zanizone!kto normalny srzedalby 3 opakowania tych kuleczek w cenie 1?!!!!

Comments are closed.