Mam cztery ulubione podkłady. Każdy z nich gwarantuje inne krycie i wykończenie. Jedne są idealne wiosną i latem, inne jesienią i zimą. To sprawdzone produkty, których używam od lat.
CHANEL Perfection Lumière Velvet
Jest lekki, ma niemal wodnistą konsystencję i idealnie stapia się ze skórą. Świetnie kryje i ma delikatnie matowe wykończenie. Kolejny atut to zapach: cudowny, energetyzujący i świeży. Mam dwa kolory, 30 i 50. 30 używam wczesną wiosną, a 50 jest idealny na lato, kiedy moja skóra nabiera oliwkowego koloru.
CHANEL Les Beiges All In One Healthy Glow
Lekki podkład zapewniający delikatne krycie. Używam go głównie latem podczas upałów. Moja skóra jest wtedy opalona i nie wymaga mocnego krycia. Wydaje mi się też, że podkład to za duże słowo – to raczej coś w stylu kremu tonującego. Produkt sprawia, że nasza skóra wygląda świeżo i jest pełna blasku.
Zimą sięgam po Lancome Teint Idole
To już moja czwarta buteleczka. Pokład zapewnia idealne krycie, błyskawicznie wtapia się w moją skórę, nie tworząc efektu maski. Mam cerę mieszaną w kierunku normalnej, świecę się w strefie T i potrzebuję produktu, który to ujarzmia (przynajmniej na kilka godzin). Teint Idole Ultra 24 h matuje, a jednocześnie nawilża skórę twarzy. Nie jest ciężki i nie zapycha porów. Kolejną zaletą jest fakt, że świetnie się rozprowadza – ja po prostu używam do tego palców.
Estee Lauder Double Wear
To najcięższy z moich podkładów. Używam go jesienią i zimą na większe wyjścia. To też idealny podkład ślubny. Chyba co trzecia panna młoda maluje się nim do ślubu. Ma gęstą konsystencję i gwarantuje świetne krycie. Utrzymuje się naprawdę długo, co jest bardzo istotne podczas większych wyjść. Minus? Brak pompki… Strasznie to niepraktyczne.
Podkłady rozprowadzam za pomocą palców bądź BeautyBlendera. Tej różowej gąbce poświęciłam osobny wpis. Sprawdźcie, jakie ma wady, jakie zalety i czy warto wydać te 69 zł.
52 komentarze
Chanel jest mistrzowski
Elizka, masz dwa razy: Chyba co trzecia panna młoda maluje się nim do ślubu. albo widzę podwójnie 😀
Estee Lauder najlepszy, fakt pompka by się przydała:)
P.S wypróbuje double wear podczas swojego ślubu 🙂
Bardzo pomocny wpis.
Fakt, estee jest ciężki ale na wyjście wieczorem na randkę idealny 🙂
W akapicie o Estee Lauder Double Wear chyba wkradł się chochlik 😉 Mnie akurat Teint Idole pozapychał. Szkoda, bo naprawdę ładnie wygląda na twarzy i wiązałam z nim spore nadzieje w kwestii odnalezienia idealnego podkładu. A tu znowu trzeba szukać 🙁
ja uwielbiam Diorskin Nude
Muszę koniecznie wypróbować ten z Lancome. Kiedyś miałam sporą próbkę i sprawdzał się na mnie idealnie…No ale jak to kobieta, najzwyczajniej o nim zapomniałam:)
Estee Lauder mnie POTWORNIE zapycha, niestety 🙁 ale faktycznie po nałożeniu wygląda przepięknie!
Mnie również strasznie zapycha, nigdy więcej do niego nie wrócę. Strasznie zmasakrował moją twarz, a niby niekomodogenny. Takich podskórnych guli nigdy w życiu nie miałam. A szkoda, bo cera jest po prostu jak z obrazka, no ale potem hm. Teraz używam Nars all day luminous weightless lub Kat von D lock it foundation i na szczęście nic na razie się nie dzieje.
Jeżeli chodzi o EL niestety mam podobne, nieprzyjemne doświadczenia 🙁 A szkoda, bo buzia faktycznie wygląda po nim bardzo fajnie.
Elizka zdublowało Ci się coś przy Double Wear.
Nie mam żadnego z tych podkładów, ale przymierzam się do zakuou czegoś z wyższej półki – na podkładach akurat nie powinno się oszczędzać. Szkoda, że te wnioski tak późno, ale lepiej późno niż wcale:)
fakt Lancome idealny;) Estee na wyjścia nr jeden.
Testowałaś może podkłady mineralne? Jestem ciekawa co o nich sądzisz.
W MACu możesz dokupić pompkę do podkładu, która pasuje również do Double Wear, będzie znacznie wygodniejszy w obsłudze 🙂
Tak, faktycznie, słyszałam też o tym 🙂
Ostatnio kupiłam podkład z Clinique, potrzebowałam czegoś nawilżającego, lekkiego i długo się utrzymujacego. I w tych kwestiach nie zawiódł 🙂 Ale ma jeden olbrzymi minus, jego buteleczka jest niemalże identyczna jak Estee Lauder… Teraz wydostawanie podkładu jest jeszcze proste, dużo gorzej będzie pod koniec, mam wrażenie ze połowa zostanie na dnie i ściankach… Czytałam kiedyś o jakiejś pompce do Estee Lauder, muszę ją sprawdzić 🙂
Wpis jest super, ale szkoda że nie podałaś cen.
Eliza, podawaj proszę w takich zestawieniach, chociaż przybliżoną cenę 🙂 dzieki
Jesli nie chcecie miec efektu maski tylko wyrownac koloryt to idealny jest vichy normaderm teint. W upaly niezawodny i nie powoduje zatykania.
Ja jestem wierna jednemu podkładowi od lat – MF:) Jak czasem skuszę się na inny to ląduje na dnie kosmetyczki lub u koleżanek.
Z wszystkich wymienionych nie używałam tylko Les Beiges. Double Wear wysuszył moją skórę na wiór, Teint Idole zapchał, a Lumiere Velvet ładnie wyglądał tylko przez pierwszą godzinę. Potem schodził w zastraszającym tempie zostawiając mnie ze świecącą latarnią w strefie T i plackami na policzkach. Od dwóch lat niezmiennie używam Guerlain Lingerie de Peau, latem 03, zimą 02. Delikatne krycie, spf 20, efekt zdrowej cery i żadnych wyprysków. Niby niewiele, ale sporo podkładów niestety tego nie potrafi osiągnąć.
Uwielbiam Les Beiges zwłaszcza latem, pięknie też pielęgnuje twarz:)
Teint idole ultra jest super:) Moj hit od lat, i jest bardzo trwaly:)Obok Givenchy i YSL jest w mojej top 3.
Estee Lauder bardzo nie lubie.Zawsze jednak to maska
Estee Lauder jest niezastapiony, jeszcze nigdy nie mialam tak dobrego podkladu !! A wlasnie apropo Lancome, czy sciera sie latwo z buzki i brudzi ubrania? Wiesz o co mi chodzi skoro uzywasz Double Wear….moglabys cos polecic??
tez lubie DW 🙂 i chanel witalumiere aqua, nawilzajacy. sprobuj koniecznie guerlain: tenue de perfection albo parure de lumiere, sa boskie! jakie masz odcienie podkladu double wear i teint idole?
jaki masz odcien DW estee i teint idole 24h? ja polecam Ci guerlain: tenue de perfection i parure de lumiere, sa boskie! 🙂
Pompkę do Double Wear trzeba dokupić osobno. Dozuje bardzo dobrze.
Właśnie kusi mnie wypróbowanie jednego z podkładów od Chanel, ale wciąż nie mogę znaleźć drogerii z tymi kosmetykami. Douglas nie ma, Sephora miała kiedyś dużo, ale ograniczyła ofertę (albo to tylko moje wrażenie). O Estee Lauder słyszałam same pozytywy, ale aplikacja wydaje mi się koszmarem…
Do tej pory używałam Bourjois HM na zmianę z Loreal TM, ale od jakiegoś czasu kompletnie się nie sprawdzają :/ właśnie jestem na etapie rozglądania się za czymś nowym i planuję zainwestować w coś porządnego.. spadłaś mi z tym wpisem z nieba 😉
Coś mi się wydaje, że nie pokazujesz od dłuższego czasu w postach samej siebie,by nas zaskoczyć swoją przemianą niebawem 🙂
hiihih, dokładnie 🙂
Na pewno będziesz wyglądała rewelacyjnie! Choć i do tej pory było super, ale jeśli masz się czuć jeszcze lepiej to warto robić dla siebie wiele 🙂
Natomiast w kwestii podkładów to kiedyś kupiłam Chanel i niestety się nie sprawdził, oddałam Mamie. Teraz kupiłam Marca Jacobsa – ok, ale też bez szału, natomiast polecam Face Fabric od Armaniego – lekki, niesamowicie wydajny, aksamitny. Pozdrawiam
jejj wreszcie coś innego niż tylko odchudzanie… tęskniłam za tymi postami <3
Hej 🙂
przepraszam, ze nie na temat, ale jestem wlasnie w Barcelonie i korzystajac z twojej rady kupilam bilet na smartfonie na sobote. Bilet mam w formie pdf. Czy moge pokazac go przy wejsciu z telefonu czy musze drukowac? Dziekuje bardzo za odpowiedz
Dziewczyny, a próbowałyście nowego Loreala matującego? Właśnie mam go dzisiaj na twarzy. Koleżanka mi odlała próbeczkę. Czysta rewelacja. Pięknie wygląda, wklepałam gąbeczką i się nieźle trzyma. Wygląda mega naturalnie.
Ja do Estee Lauder mam pompkę z MAC’a. Pasuje idealnie 🙂 Estee Lauder mój numer jeden 🙂
Ja uwielbiam Chanel, jest najlepszy 🙂
czy któraś z czytelniczek miała double wear na swoim ślubie? 🙂
Ja miałam 🙂 sprawdził się super,na zdjęciach wygląda niesamowicie,ale na żywo było widać że jest ciężki; raczej nie wyobrażam sobie używać go na codzień,ale na ślub i wesele serdecznie polecam 🙂
EL double wear light żadna nie próbowała? Ja używam 1 tubke nie potrzeba żadnej pompki super kryje nawet dziwnie mocno jak na light faktycznie trochę toporne się rozsmarowuje ale buźka jest cudna
Faktycznie, szkoda, że nie ma orientacyjnych cen, wiadomo by było czy podkład jest na naszą kieszeń czy nie 😉 Ja jakiś sprawdzonych podkładów nie mam, cały czas eksperymentuję. Czy podkłady Chanel można kupić w Rossmanie (przepraszam jeśli to łupie pytanie, ale nie mam zielonego pojęcia)? Mają teraz tam fajną promocję i myślałam, żeby coś nabyć.
Chanel nie kupisz w rossmanie 😉
hehe nie ma Chanel w Rossmanie 🙂 kosztuja duzo pewnie ok 200 zl, mozesz szukac w takich sklepach jak Sephora albo Douglas.
Fajne lecz nie dla mnie też mam cerę mieszaną lecz i wrażliwą i niestety żaden z nich mi nie pasuję za to u mnie rimmel stay matte a moje hity to Bourjois healthy mix i jego brat cc którego używam latem a też lubię rimmel podkład match perfection
Dla mnie podkład Double Wear był tragiczny. Podkreślał wszystkie suche skórki, był bardzo widoczny a skóra była po nim strasznie zmęczona.
Jednak najbardziej lubię mineralne podklady Annabelle Minerals i to przez cały rok, zmieniam tylko krem 🙂
Ja od kilku lat stosuje podkłady z serii pharmaceris, szczegolnie chwale sobie intensywnie kryjący.Jest ddość ciezki, raczej słabo matuje i potrzebne jest wykończenie pudrem ale do mojej wyjatkowo wymagającej cery idealny, szczegolnie jesienią i zimą.:) nie zapycha porów 🙂 mój prywatny nr 1
Mnie chanel velvet w ogóle nie pasuje. Nie kryje, szybko się u mnie zmywa.
Używam za to Guerlain Tenue de Perfection i polecam wszystkim. 🙂
Właśnie ostatnio stwierdziłam ze chce spróbować Estee Lauder,wieeelkie rozczarowanie, jak dla mnie o wiele za ciężki 🙁 za to lancome rewelacja !
Od jakiegoś czasu miałam problem z zaczerwienieniami na twarzy. Pojawiają się koło południa i siedzą sobie na moich policzkach do późnego wieczora 🙁 Wyglądam jakbym włożyła twarz do nagrzanego piekarnika. Z pomocą przyszedł mi Yves Rocher Comfort Cream Foundation. Zakrywa wszystko i nawet te czerwone placki się przez niego nie przebiją 🙂 Dodatkowo nie jest ciężki. Rewelacja 🙂
Moze pompka z MAC bedzie pasowac? Podklad Lancôme przypomina mi bardzo MAC Studio Fix fluid, jednak ja wole ten drugi, bo lepiej sie sprawdza u mnie w strefie T, matuje ma dluzej. Za to zapach podkladu Lancôme uwielbiam 🙂
Comments are closed.