Koncert Madonny w Polsce

przez Eliza Wydrych


Wybaczcie moją nieobecność, ale aparat na zębach skutecznie odbiera mi chęci do życia, blogowania, jedzenia i wszystkiego co najbardziej lubię. Ok, może nie sam aparat, ale ból w okolicach skroni, który jest NIE DO WY TRZY MA NIA! Jeśli uzależnię się od leków przeciwbólowych i stoczę się na samo dno, goląc głowę na zero jak Britney Spears do pamiętajcie, że zawsze was kochałam. Tych którzy piszą, że jestem brzydka i gruba też.

Wracając do tematu. 1 sierpnia byliśmy z Segrittą i Kominkiem na koncercie Madonny, na który zostaliśmy zaproszeni przez Desperadosa. Wsiedliśmy do czerwonego, imprezowego autobusu wypróbowaliśmy nowego trunku Desperados Red, makijażystka zrobiła nam obciachowe czerwone pioruny, a kierowca podwiózł nas pod stadion narodowy. Co do koncertu, czułam się jak bym była w kościele, tylko jakaś laska skakała jak sprężyna i nie pozwalała na pełne skupienie. Kondycji i dobrego głosu nie można jej było odmówić.

Tomek rozgrzewał się przed koncertem śpiewając „Like a virgin”. Uszy więdły…

Stadion robił wrażenie! Więcej zdjęć oczywiście nie mam, telefon mi się rozładował 5 min po starcie…

PS. Jeśli są tu jakieś aparatki niech dadzą znać kiedy ten ból się skończy, albo jakie leki na to brać i o co chodzi z terapią krzyżowo-czaszkową i czy ona faktycznie pomaga.

ZOBACZ TAKŻE

108 komentarzy

Pat 5 sierpnia, 2012 - 5:24 pm

Ból przechodzi po około tygodniu, ja brałam ibuprom, dwie tabletki rano dwie po poludniu i dwie na noc, raz zdarzyło mi się wziąć ketonal (to bylo przy dole, tam mam zwykłe zamki) , oczywiscie nic nie jadłam 😉 Przy górze nie miałam aż takich bólów bo mam założone zamki z systemu damona i ograniczyłam się jedynie do wzięcia w pierwszym dniu jednego ibupromu. Jaki masz rodzaj aparaciku?

Fashionelka 5 sierpnia, 2012 - 5:35 pm

Tradycyjny kosmetyczny. Aparat mam od kilkunastu dni ale dopiero od 5 strasznie boli mnie głowa tuż przy skroniach. Czytałam ze to niby normalne, że ból skroni może być spowodowany zaciskiem stawu skroniowo-żuchwowego. Trzeba to przecierpieć innej opcji nie ma..

Marta 5 sierpnia, 2012 - 5:26 pm

też miałam aparat ale chyba nie miałam takich tragicznych bóli. Chcesz mieć na swoim ślubie aparat ? pozdr

Angelika 5 sierpnia, 2012 - 5:28 pm

Spokojnie , poboli tydzień i przestanie , Jednak po każdej wizycie u ortodonty będzie to samo : C
Zazdroszczę Ci , że mogłaś byc na koncercie madonny 😉

Gość 5 sierpnia, 2012 - 5:29 pm

Hej! Nosiłam aparat 2,5 roku… wiem co czujesz, ale tydzień noszenia no może dwa i aparat będzie jak Twój kolejny organ ciała:D co do bólu to ja smarowałam maścią dla niemowlaków na ząbkowanie. Fajne uczucie, mniej boli, polecam. Nazwy nie pamietam, po prostu spytaj się w aptece o to 😀

About Being Mama 5 sierpnia, 2012 - 7:19 pm

Dentinox najlepszy 😉 Moje dziecko wypróbowało i ja też 🙂

Maja 5 sierpnia, 2012 - 5:30 pm

teraz poczekasz jakiś tydzień. trzymam kciuki za pierwsze dni po wymianie łuków 🙁

Gość 5 sierpnia, 2012 - 5:36 pm

Mnie osobiście zęby bolały jakieś cztery dni, a ból był nawet znośny, dzieje się tak po każdej zmianie gumek, wiem to nie jest dobra wiadomość ; ) mam aparat już rok i nie wyobrażam sobie mojego uśmiechu bez niego ; p

patrycja 5 sierpnia, 2012 - 5:42 pm

Mi pomagał Ketonal i tylko Ketonal, później jak mi sie przesuwały już coraz bardziej kupiłam sobie maść dla dzieci jak im żabki wychodzą, trochę pomagało.

patrycja 5 sierpnia, 2012 - 5:43 pm

* ząbki 😀

ola 15 sierpnia, 2012 - 8:27 pm

Nie nosilam aparatu, jednak chce przestrzec przed ” painkillersami”! Uważaj na ten ketonal, to prawda- jest bardzo silny i równie silnie uczula, znam wiele sytuacji, kiedy pacjent po zazyciu dostal tak silnej reakcji alergicznej,ze dochodzilo do wstrzasu anafilaktyczny. Fashionelko, do lekarza biegiem, lepiej uwazac, bo nikt nie zaakceptuje Twojej lysiny, za piękne te Twoje klaki!:-)

Róża 5 sierpnia, 2012 - 5:43 pm

ten ból nie jest taki tragiczny:) sama od tygodnia mam aparat czułam ból przez pierwsze 3 dni. teraz jest tylko ból przy próbie gryzienia czegokolwiek i pewnien dyskomfort 🙂 Za 3 tygodnie idę po dolny łuk, mam nadzieję że nie będzie gorzej. Eliza, na ile masz zaplanowane noszenie aparatu ? Podejrzewam że krótko, bo chyba wada była nie wielka.? Pozdrawiam, i mam nadzieję że wytrwamy obie w tym ;D

Pat 5 sierpnia, 2012 - 5:48 pm

Aha czyli ten tak jakby biały tak? To dziwne, że aż tak Cię boli bo jak dowiadywałam się u orto, to mówiła mi, że one są słabsze i stosuje się je przy małych wadach a co za tym idzie mniej boli.
Ale jak widać to jest kwestia indywidualna 🙂 No i dziwi mnie to, że dopiero po jakimś czasie Cie zaczęło tak boleć, mnie po kilku godzinach od założenia ścięło z nóg. Może skontaktuj się ze swoim orto, żeby Ci się krzywda nie stała 🙂 Pozdrawiam i życzę wytrwałości 🙂

Miss Nothing 5 sierpnia, 2012 - 6:00 pm

Ja aktualnie noszę aparat (od roku). U mnie największy ból minął po 3 dniach, ale tak całkiem ustał po tygodniu. Faktycznie, ból jest okropny, ale można się do niego przyzwyczaić. Nie warto faszerować się tabletkami, bo one i tak mało pomagają. Z czasem może zacząć cię boleć skóra wewnątrz jamy ustnej, bo szczęka nie będzie przyzwyczajona i aparat będzie się „odciskał”. Na to mi ortodontka dała wosk, ale nigdy go nie używałam. Ból trwa… 2 dni i mija, ale nie jest jakoś bardzo straszny. Co do tego co piszą dziewczyny – po zmianie gumek też pojawia się ból, ale tylko w momencie gryzienia i mija po 3 dniach. Z czasem (po kilku takich wymianach) bólu już nie ma, przynajmniej u mnie. I pamiętaj: dla piękna czasami trzeba cierpieć. 😉 A wracając do leków – ja brałam rano i po południu tabletki Apap, ale nie bolało tylko wtedy, gdy nic nie jadłam. No i skoro już przy jedzeniu, ja w pierwsze dni jadłam chleb tostowy (bo jest miękki) i jogurty.

Marta 5 sierpnia, 2012 - 6:02 pm

Mnie osobiście dłużej-ok. 1 tydzień (nie tak bardzo mocno) bolał aparat na górnych zębach, ale mocniej (i krócej-ok. 3 dni) na dolnych zębach. Jednak nie brałam żadnych tabletek, po prostu unikałam twardego jedzenia. W którymś z komentarzy było napisane, że boli po każdej zmianie gumek, ale w moim przypadku ból jest prawie nieodczuwalny. 😉 Dodam, że jestem dość mało odporna na ból. Będzie dobrze i uśmiechaj się! ;D

benia 6 sierpnia, 2012 - 7:37 pm

wspolczuje

Angel 5 sierpnia, 2012 - 6:09 pm

ojej biedna jesteś, współczuję, ale coś za coś, trochę pocierpisz i będziesz miała piękne ząbki 🙂

Malin 5 sierpnia, 2012 - 6:25 pm

Tak naprawdę czas trwania bólu przy aparacie to sprawa indywidualna… Ja wprawdzie mam bezligaturowca (podobno dolegliwości są mniejsze), ale i łuk podniebienny, który sama rozkręcam co kilka dni i od samego początku noszenia aparatu jem dosłownie wszystko a ból jaki się pojawia się minimalny i w ogóle mi nie przeszkadza. Ale pamiętam ból przy gumkach separacyjnych – to była masakra! Brałam wtedy Seractil (na receptę, ale Ibuprom Max ma praktycznie podobna ilość substancji czynnych) i pomagało. Natomiast moja siostra całe 2 lata noszenia aparatu nie jadła twardych rzeczy i skarżyła się na ból. Także nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ale pociesz się tym, że ból to oznaka, że aparat wywiera siłę na zęby, co oznacza, że sie przesuwają. Będzie dobrze, stopniowo powinno być coraz lepiej, a w efekcie jeszcze piękniejszy uśmiech! Na otarcia najlepszy jest Sachol(żel) i płukanka Glimbax. Powodzenia!

Kasia 5 sierpnia, 2012 - 6:28 pm

Tak to jest, kiedy nie potrzebny jest aparat ale się koniecznie chce go mieć dla lansu… Tak jak okulary, z wadą wzroku 0,25. Smieszne ,po prostu śmieszne…

Fashionelka 5 sierpnia, 2012 - 9:01 pm

LOL

Sylwia 5 sierpnia, 2012 - 10:48 pm

Mega LOL… Śmieszny to jest twój komentarz kasiu 🙂

Natalia 5 sierpnia, 2012 - 11:48 pm

LOL2

Monika 6 sierpnia, 2012 - 9:17 am

Ja mam wadę wzroku 0,25 i widzę kolosalną poprawę dzięki okularom. Nie wiem czemu miałabym ich nie kupić tylko dlatego, że to mała wada. Ludzie i parapety.

Fashionelka 6 sierpnia, 2012 - 1:23 pm

Monika dokładnie, ja mam w jednym -0.5 a w drugim -0.25 i widze ogromna różnice. Chociaż staram sie nie chodzić w okularach zbyt często zeby oczy mogły jeszcze same „popracować” 😉

Jędrzej 6 sierpnia, 2012 - 11:01 am

LOL40 hahahahahahahaha! haha

pop 6 sierpnia, 2012 - 1:59 pm

Przeciez okulary sie nosi po to zeby wzrok sie nie pogarszał. Jak bedzies ztego unikac to szybko Ci sie powiekszy ta wada.

Fashionelka 6 sierpnia, 2012 - 3:22 pm

Pop wydaje mi się, że moja okulistka ma większą wiedzę w tym temacie od Ciebie. To ona zaleciła mi by nie nosić okularów na co dzień 😉

agnes 6 sierpnia, 2012 - 7:42 pm

zgadza sie, przyzwyczajanie oczu do okularow nie powoduje zatrzymania wady a czesto jej poglebienie gdyz oczy rozleniwiaja sie (rowniez slyszalam od okulistow). ale roznie to bywa. moja kolezanka ma -3 i od kilku juz lat nosi „na stale” okulary a wada stoi w miejscu. ja natomiast zaczynalam od 0,25, okularow nie nosilam, chyba, ze byly niezbedne na studiach i przez 15 lat wada poszla o 1,75. nie ma reguly. a co do gadania: noszenie okularow dla lansu przy wadzie 0,25. otoz ogolnie jest to malutka wada ale niektorzy odczuwaja ja ogromnie, maja bole glowy, zawroty itp mi np moje -2 niezbyt przeszkadza, ale jak sa pochmurne dni to swiat wyglada fatalnie bez okularow 🙂

lalivian 7 sierpnia, 2012 - 10:03 am

fashionelko, pogląd twojej okulistki jest przestarzały. Moja też tak uważała i zawsze się męczylam z okularami o 0,25 dioptrii słabszymi niż wymagala tego moja wada wzroku – po to, by mi oczy jeszcze „popracowały”. Na szczęscie nowocześni okuliści wiedzą już, że takie „pracowanie ” nic nie daje, dlatego współcześnie nie tylko zaleca się krótkowidzom szkła o właściwej mocy, ale i zachęca do korzystania z okularów przez caly dzień, oko które dobrze widzi mniej się męczy, a pracuje tak samo jak oko, które widzi źle. Zaś komfort dobrego, ostrego widzenia jest nie do przecenienia.

Gość 7 sierpnia, 2012 - 1:52 pm

@fashionelka: no niesety nie do końca masz rację, elizo. Otówrz jeśli chodzi o krótkowzroczność (minusy) są dwie szkoły – jedna mówi, by jak najwięcej dać popracować oczom, a druga, wręcz odwrotnie. u jednych działa jedno, u innych drugie. Nie wierz tak do końca lekarzom. Mnie każdy okulista mówił, że taka ładna buzia, czemu nie noszę soczewek… teraz czemu nie zrobię sobie operacji… a ja im odpowiadam: z tego samego powodu, z jakiego Pani doktor nosi okulary 🙂

pp 7 sierpnia, 2012 - 5:50 pm

no dokładnie, też trafiłam na okulistę ze szkołą, że „oczy muszą same pracować”, więc nosiłam okulary sporadycznie. wada coraz bardziej się pogłębiała (okulista też minimalizował moc okularów, aby „oko się wysilało”). kiedy kilka lat później z wadą -6 (zaczynalam od -0,25) zmieniłam okulistę, który odpowiednio dopasował mi moc szkieł wada przestała się pogłębiać. na szczęście istenieją szkła kontaktowe i nie widać, że w ogóle MAM wadę wzroku. pozdrawiam 🙂

Gość 10 sierpnia, 2012 - 11:18 am

@pp: no jeśli chodzi o szkła kontaktowe, to również przez jakiś czas (2lata) nosiłam, ale wpadła mi w ręce książka „skutki noszenia szkieł kontaktowych” autorstwa pani prof. okulistyki i fakt, że nigdy nie widziałam okulisty, który nosiłby szkła. Moja pani okulistka kiedyś miała tekst: taka ładna buzia, czemu nie noisz szkieł? moja odp wtedy: a dlaczego Pani nie nosi? i cisza, ostatnio powiedziała: o taka ładna buzia, czemu nie zrobisz sobie operacji, teraz to takie popularne..? moja odp: z tego samego powodu, z jakiego pani dr nie zrobiła.
i chodzę ze szklankami -6,5. kupiłam 2 pary oprawek: grube kujonki i elegantsze i pierdzielę. powiem Wam tak: nie będę ryzykowała.. spróbujcie na 15 min zamknąć oczy i życ normalnie… zaraz olejecie estetykę…

Arai 5 sierpnia, 2012 - 6:40 pm

Współczuję bólu, wiem co to znaczy, bo sama noszę aparat od pięciu lat, a przede mną jeszcze pół roku tej mordęgi, ale jeśli chce się być piękną…
Wracając jednak do rzeczy – kiedy ból minie? To trudno powiedzieć. Wszystko zależy od wady (przestawienia zębów), które aparat „naprawia”, a także od grubości drutów i progu bólowego pacjenta. Z reguły mija po tygodniu – dwóch. Tabletki, które mi pomagały, a które nie niszczą (aż tak) żołądka, to pyralgina i solpadeine. Pyralginę polecam na ból zębów, a konkretnie dziąseł, natomiast solpadeine na te skroniowo-żuchwowe. Godne polecenia jest również traumeel. Ja używam tych w postaci kropel, ale są też w tabletkach. Działają zarówno na tkanki miękkie (dziąsła) jak i kości. Są głównie polecane w urazach sportowych, ale ja znalazłam dla nich nowe zastosowanie ^^”
Najgorszy ból jest na samym początku, zaraz po założeniu. Potem, podczas comiesięcznych wizyt, kiedy to są wymieniane gumki i druty, zęby pobolewają również, ale jest to ból minimalny w porównaniu do tego na początku. Zalecam unikania twardych potraw/żywności. Z doświadczenia wiem, że nawet skórka od miękkiego chleba potrafi sprawić ból. Najlepiej jeść „środek” pieczywa/bułek. Zero ryżu, tylko sam makaron i to taki lekko „rozgotowany”. Przez pierwsze tygodnie żywiłam się też wszelkiego rodzaju zupami, kisielami, budyniami, kaszkami etc.
Trochę męki Cię czeka, ale potem jest mnóstwo satysfakcji 😉
Powodzenia i wytrwałości życzę! ;]

pigmejezki.glt.pl 6 sierpnia, 2012 - 11:37 pm

W każdym razie ja i tak polecam soczewki jeśli o oczy chodzi. Wada się nie powiększa, a i świat wyraźny. W okularach z tym powiększaniem wady różnie bywa gdyż patrząc w dół poza okulary lub nad nimi strasznie męczymy oczy przez, co i wada rośnie.

Marys 5 sierpnia, 2012 - 6:41 pm

Ja mam aparat. Na obydwu szczekach. Pierwsze dwa-trzy tygodnie byly nie do zycia. Ja bralam ibum. Pozniej bol sam minal. Przy kolejnych zmianach drutow trwal tylko 2-3 dni. Trzeba przeczekac 🙂

Catherine 5 sierpnia, 2012 - 6:41 pm

piersi Segritty… <3 :))))

Dorota 5 sierpnia, 2012 - 6:43 pm

Ból mija po ok. tygodniu. Mi jakoś nie przyszło do głowy, żeby brać tabletki przeciwbólowe, ale mi zawsze ortodontka mówiła, że jestem mocna 🙂 Chyba dlatego, że miałam bardzo krzywe zęby i byłam w stanie znieść wszystko, żeby mieć ładny uśmiech. Jestem zaskoczona, że założyłaś aparat, zawsze jak widzę twoje zdjęcia z pełnym uśmiechem to ci zazdroszczę, według mnie masz śliczne zęby.

Ewa 5 sierpnia, 2012 - 6:45 pm

Nosiłam aparat 2,5 roku, ale w moim przypadku ból nie był aż tak silny, by sięgać po tabletki. Przez pierwsze 2-3 dni starałam się unikać gryzienia, ale nie było to związane z bólem, a raczej z dziwnym uczuciem jakie temu towarzyszyło 😉 Jedynie przez około miesiąc miałam problem z odgryzaniem kawałków jedzenia, więc kroiłam kanapki i generalnie wszystko, co się dało, na małe kwadraciki. Po kilku miesiącach przyzwyczaiłam się do aparatu do tego stopnia, że całkiem zapomniałam, że go mam. Moja wada była dość duża, więc moment, kiedy zobaczyłam swój uśmiech pozbawiony metalu, był bezcenny 🙂
A co do leków, może spróbuj Solpadeiny; koleżanka twierdzi, że to jedyne, co jej pomagało, gdy sama nosiła aparat.
Powodzenia! 😉

Karolina 5 sierpnia, 2012 - 6:47 pm

Dobra relacja!!! 🙂 Pogratulować poczucia humoru! 🙂

JestemKasia 5 sierpnia, 2012 - 6:48 pm

Ja miałam aparat i o dziwo (bo większość osób ma podobne odczucia jak Ty) nie odczuwałam żadnego bólu, nigdy nie sięgałam po tabletki, nie narzekałam na ból głowy, po prostu pełen lajt.. A dodam, że zęby miałam naprawdę krzywe, więc było co naprawiać. Może jest to zależne od wieku, ja miałam 12 lat…

Martyna 5 sierpnia, 2012 - 6:59 pm

Musialo byc swietnie na koncercie! Mam nadzieje ze bol szybko ustapi! Pozdrowionka

zorg 5 sierpnia, 2012 - 7:32 pm

Nie rozumiem czemu na koncert Madonny pomalowano Was a’la Aladdin Sane.

Ania 5 sierpnia, 2012 - 7:34 pm

Spróbuj 'solpadeine’ – rozpuszczasz w wodzie. Na bóle jest idealna, sprawdź w aptece.
Generalnie chyba musisz sie przyzwyczaić, że boli, bo po każdej wizycie u ortodonty będzie bolało, zęby muszą się ułożyć pod wpływem aparatu, więc spokojnie wszyscy to przeżyli.
Ja miałam aparat 5 lat temu. Nosiłam 1,5 roku. Efekt jest widoczny do dziś. Ale najlepszy moment będzie, kiedy już go ściągniesz, zęby będę totalnie gładkie i bez kłopotów zjesz snikersa 🙂
Pozdrawiam.

Oczekująca 5 sierpnia, 2012 - 7:46 pm

Miałam aparat na zębach 🙂
I pamiętam, że przez pierwsze tygodnie MIKSOWAŁAM JEDZENIE BLENDEREM, bo nie mogłam nic zjeść! Tylko zupki i papki były dla mnie odpowiednie do konsumpcji 🙂
A ból to kwestia paru tygodni. Jak zęby ustawią się w swoim miejscu (kwestia 14 dni) to przestanie Cię wszystko boleć. Warto trochę pocierpieć, bo efekt z pewnością będzie cudowny!!! Trzymam kciuki!

PS. A w nocy możesz spać? Mnie w nocy zęby też tak bolały, że czasami można było oszaleć! :/

Anna Onopiuk 5 sierpnia, 2012 - 8:19 pm

ja miałam bardzo poważna wadę, na początku nawet wszystkich zębów pod drut nie można było podłączyć bo były za daleko, więc cierpiałam dobre pół roku jedząc przez słomkę i krojąc wszystko w kostkę masakra he he:) potem po każdej wizycie ból około 2-3 dni

WidziszMarto 5 sierpnia, 2012 - 8:22 pm

Ja bylam niezlym hardcorem, bo wszystko (wyrwanie czterech piatek i zalozenie obydwu aparatow) zalatwilam na jednej wizycie. Ortodontka chciala najpierw dol, a dopiero na nastepnej wizycie gore, ale ja sie uparlam jak wariat, ze chce od razu. Bol byl tak niewyobrazalny, ze skurcze porodowe to niech sie przy tym schowaja. Prochy lykalam, troche pomagalo, ale wielkiej roznicy nie bylo. Najbardziej pomagalo mi przykladanie do skroni lodu owinietego sciereczka. Minelo po 3 dniach. Szczerze mowiac, nawet znajac ten bol zalozylabym aparat drugi raz, bo efekt koncowy jest wart wszystkiego.

Anna Onopiuk 5 sierpnia, 2012 - 8:24 pm

a i najważniejsze, ja ratowałam się lodami, zimnymi sokami, masażami karku – pomaga. Po lekach przeciwbólowych paradoksalnie może wystąpić ból głowy niestety.

studentka z lbn 5 sierpnia, 2012 - 8:37 pm

Moja koleżanka też niedawno założyła sobie aparat i jej ani trochę nic nie bolało, więc to jest sprawa zupełnie indywidualna.Fashionelko powiedz proszę gdzie chodzisz do ortodonty, jeśli oczywiście aparat zakładałaś w lbn 🙂 Sama też chce w końcu sobie założyć i mam dwa podobno dobre adresy ale wolę najpierw zebrać opinie. Pozdrawiam serdecznie! 🙂

Gość 5 sierpnia, 2012 - 8:57 pm

Ojej, a ja nosze sie z zamiarem załozenia aparatu. A poniewaz ząbki dwa mam dosc krzywe, wiec czuje, ze bedzie bolec. Ale ze az tak???

Gość 5 sierpnia, 2012 - 8:58 pm

monikowo.blog, bo się nie podpisałam hehe::)

Ana 5 sierpnia, 2012 - 9:12 pm

Mnie bolało 2 tygonie, a póżniej 2 dni po każdej zmianie drucików. Pomagał tylko Ketonal. Jednak szybko się zapomina o bólu, bo efekt noszenia aparatu….. bezcenny. Przynajmniej u mnie tak było, uzyskałam rzeczywiście HOLYWOOD SMILE.

Beauty in English 5 sierpnia, 2012 - 9:30 pm

Współczuję bólu, ja nie miałam, ale moja przyjaciółka przez to przechodzi i jestem na bieżąco z odczuciami. Ją boli po każdej wizycie, nawet jej facet powiedział, że odkąd ma aparat stała się bardziej zrzędliwa. Wytrwałości, warto:)

kasia 5 sierpnia, 2012 - 10:26 pm

bylam na koncercie i mnie nie zachwyycił, to nie ta madonna co kiedys

UAreFab 5 sierpnia, 2012 - 10:34 pm

Mam aparat od kwietnia i bolało na początku przez kilka dni (na razie mam tylko górę, dół dopiero pod koniec sierpnia), brałam apap lub ibuprom jedną tabletkę i pomagało. teraz od czasu do czasu pobolewa, ale mam inny problem, bo dziąsła mi jakoś dziwnie reagują i delikatnie puchną napierając na aparat, a szczególnie na pierścienie z tyłu… ortodonta mówi że tak czasami się zdarza… trzeba jakoś wytrzymać. Dasz radę 🙂

Anna 5 sierpnia, 2012 - 10:51 pm

Mnie ząbki na początku bolały max tydzień po każdej wizycie, teraz, po 2 latach leczenia bolą tylko kilka godzin ;)))

Patrycja 5 sierpnia, 2012 - 11:06 pm

Pamiętam, że kiedy mi założyli aparat, przez tydzień jadłam same jogurty, ledwo udawało mi się myć zęby, ból niesamowity. Podczas kolejnych wizyt u ortodonty ból pojawiał się przy zmianie gumek i trwał ok 1-3 dni, czasem ustawał po godzinie;) W moim przypadku wystarczyły leki przeciwbólowe, ale nie jedna tabletka lecz dwie i pamiętam,że czasem nawet po „końskiej dawce” ból nie ustawał;/ Musisz to przeboleć, pozdrawiam i życzę udanej przygody z aparatem;)

yo 5 sierpnia, 2012 - 11:16 pm

ah ból tylko na początku i da się przeżyć 🙂 kilka tabletek i po wszystkim! zobaczysz jak Ci go ściągną jak będziesz za nim tęsknić!

Mariola 5 sierpnia, 2012 - 11:48 pm

początkowy ból to nic w porównaniu z bólem, który będzie towarzyszył przy każdej kolejnej wizycie ( zmianie drutów, odklejanie/przyklejanie zamków itp). Na szczęście we wrześniu pozbywam się metalu z zębów, w końcu po ponad 2 latach noszenia aparatu wypadałoby go w końcu zdjąć 😛 Uroki aparatu, polecam zaopatrzyć się w tonę ibupromu i życzę wytrwałości 😉

Natalia 5 sierpnia, 2012 - 11:50 pm

Ja dzięki Bogu nie miewałam i nie miewam aż takich bólów, ale kiedy się pojawiały (może wydać się to śmieszne) pomagały lody! Albo wszystko co zimne! 😉

Gabrieela 6 sierpnia, 2012 - 10:39 am

Mój brat kiedy miał aparat to u ortodonty dostał taki specjalny wosk który się trochę rozgrzewało i kładło na bolące miejsca w buzi i od razu ból ustawał 😉

olka 6 sierpnia, 2012 - 9:08 am

Popraw w zakładce 'o mnie’ nagłówek: 'Publikacja w lutowym Glamourze’ … Nie odmienia się słowa GLAMOUR. W lutowym Glamour.

Olga 6 sierpnia, 2012 - 10:04 am

przejdzie Ci..to każdego boli, naprawdę. mnie bolała góra około tygodnia a dół ok.13 dni..jeśli masz dwa łuki ból jest większy..Eliza, ale Ty zęby masz ładne więc po co aparat? Przykładałam sobie mięso, bez żadnego ketonalu dałam radę. JEDZ LODY TO POMAGA:)

www.lenka-store.pl 6 sierpnia, 2012 - 10:19 am

W każdej relacji z koncertu Waszej trójki najbardziej dominują piersi Segritty 😀
Robią karierę! 🙂

Stormy 6 sierpnia, 2012 - 10:55 am

Idź do swojego orto. Ból głowy i szczęki się zdarzają, ale powinny być w granicach Twojej wytrzymałości. Może Ci lekarz troszkę „poluzuje” drucik, żeby dało się żyć (miałam taką sytuację raz, kiedy z bólu umierałam i oani orto trochę mi po tygodniu poluzowała). Ja zdejmuję swój aparat za miesiąc (damon na górnym łuku), a dół jeszcze muszę ponosić do następnych wakacji, ale powiem Ci, że WARTO znieść ból, comiesięczne wizyty i wydatki. Efekty są super, zwłaszcza, jeśli wcześniej nie mogłaś patrzeć na swoje krzywe ząbki, wstydziłaś się uśmiechać (z różnych powodów) itp.

A jeść będziesz wszystko, zaręczam. Daj sobie dwa, trzy miesiące i sama zobaczysz 🙂

Dorota 6 sierpnia, 2012 - 12:24 pm

Poproś w aptece o środek przeciwbólowy dentystyczny, np. Solpadeine, może pomoże, chociaż na silniejszy ból to faktycznie możesz być skazana na Ketonal.

Marta 6 sierpnia, 2012 - 12:59 pm

Ja nosiłam to ustrojstwo przez 2,5 roku. Najgorszy był pierwszy miesiąc. Masakra wręcz. O gryzienu chleba czy czegokolwiek innego nie było mowy, dlatego też na sniadanie, obiad i kolacją spożywałam biszkopty miksowane c ciepłym mlekiem, ewentualnie jogurt ale nie daj Boże z jakimiś owocami. Tabletek nie brałam bo to bez sensu. Za chwile przestanie działać i znów bedzie bolec. Dasz rade 😉

http://marcelka-fashion.blogspot.com/ 6 sierpnia, 2012 - 1:27 pm

koncert Madonny to z pewnością ciekawe przeżycie…

co do aparatu – osobiście nie noszę, choć myślałam o tym…
ale jak słucham o tym bólu, o tym, że ktoś nosi aparat od pięciu lat,
to jestem przerażona…

jedyne co mogę powiedzieć – to trzymaj się!!!!

dasz radę 🙂

pozdrawiam serdecznie

MArcelka Fashion BLOG

🙂

Karolina 6 sierpnia, 2012 - 2:57 pm

Dobrze Cię rozumiem, bo od maja noszę aparat i niekiedy taki miałam ból,że myślałam,że umrę, ból minie bo zęby się muszą przyzwyczaić…
A jak znosisz pierścienie?? NIE obcierają Ci policzka? To właśnie było dla mnie najgorsze.Pozdrawiam

Gość 6 sierpnia, 2012 - 3:52 pm

mnie bolalo jakis tydzien, zadnych lekow przeciwbolowych nie bralam. Aparat mialam zalozony w eurodencie, godny polecenia

siema42 6 sierpnia, 2012 - 4:52 pm

zazdroszcze:P

bow 6 sierpnia, 2012 - 6:36 pm

znam ten ból, trzymaj się

Izaaa 6 sierpnia, 2012 - 6:51 pm

A gdzie robisz aparat , u kogo ? Dużo placiłaś?
Polecam ORTOMIX na Choinach 🙂

Fashionelka 7 sierpnia, 2012 - 1:52 pm

Izaa chodzę do Ortomixu 🙂

Gość 6 sierpnia, 2012 - 7:54 pm

hmm, czyżby segritta miała nadzieję, że ktoś ją wypatrzy tak jak Natalie Siwiec ?

Gość 6 sierpnia, 2012 - 8:31 pm

Pani makijażystce pomyliła się chyba Madonna z Davidem Bowie…

Magda 7 sierpnia, 2012 - 12:12 am

Extra towarzystwo 😉 Eliza wrzuć foty z ostatniego wesela na którym byłaś szukam inspiracji.
współczuję z powodu bólu.

Ania 7 sierpnia, 2012 - 12:52 am

Jeśli to bardziej ból głowy niż zębów to polecam smarowanie skroni maścią tygrysią. Zawsze na migreny się nią smaruje i pomaga, bo zaczynasz odczuwać chłód co z pewnością jest dużo przyjemniejsze od bólu ;p

Gość 7 sierpnia, 2012 - 2:27 am

ja swój zdjęłam równo tydzień temu po 2,5 roku ;] Męczący był przez cały czas, jak nie ból na początku czy po każdej zmianie łuku, to starta śluzówka w buzi, ale warto ;] Chociaż nie wiem po co Tobie, masz ładne ząbki, moje były tragedią 😛

Anna 7 sierpnia, 2012 - 4:26 am

Trochę się jeszcze nacierpisz, ale warto mieć piękny uśmiech 😉

Michalinka 7 sierpnia, 2012 - 1:24 pm

Powiem Ci, Elizo, ze skoro bylas na fuercie w Moro Jable, to moze z 10min spacerkiem od Twojego hotelu byl outlet Burberry, gdzie trencz mozna bylo kupic w „normalnej” przecenie za 600euro :D. A propos, uwielbiam Twojego bloga, pozdrawiam serdecznie!

♥ onlyFashion Magazine 7 sierpnia, 2012 - 4:45 pm

Trzymam kciuki, żeby ból szybko przeszedł!

Bardzo żałuję, że znów nie wybrałam się na koncert Madonny 🙁

Natalia 7 sierpnia, 2012 - 6:20 pm

uwielbiam Twoje posty są świetne:D

olga 7 sierpnia, 2012 - 7:14 pm

można spytać ile płacisz za wizytę i ile kosztował aparat?

Fashionelka 7 sierpnia, 2012 - 8:47 pm

Z góry znam cenę za całość leczenia czyli aparat i wszystkie wizyty i u mnie wyniosło to 10 tys. Aparat mam tradycyjny kosmetyczny

ola 7 sierpnia, 2012 - 10:12 pm

Ketonal pomaga. ten ból raczej po następnych wizytach nie będzie tak mocny. Ale ja jak założyłam aparat to przez dwa miesiące żyłam na kuskusie z różnymi opcjami bo tak bolały dziąsła. Zresztą potem, jak otwierałam lodówkę to zaraz ją zamykałam, bo myślałam o myciu zębów zaraz po. pomogło w schudnięciu:):) Powodzenia z tym! Bywa trudno ale aparat to najlepiej wydane przeze mnie pieniądze.

Fashionelka 8 sierpnia, 2012 - 9:38 pm

haha zgadzam się! Schudłam już 3 kg :)))

Kasia 8 sierpnia, 2012 - 12:06 pm

ponoc jeszcze bardziej od początkow aparatu boli potem jego podkręcanie, więc baaardzo baardzo współczuje, ale czego się nie robi dla zdrowia;) 3mam kciuki dasz radę Elizka 😉 zagryź zęby 😛

Vis 8 sierpnia, 2012 - 4:50 pm

Mnie piekielnie bolały zęby (i głowa) gdy miałam założone separatory. Po założeniu aparatu ból był mniejszy (choć po każdej wizycie u orto „czułam” zęby). Masz aparat tylko na górnej szczęce? Czy na obu?

Ja tylko raz wzielam ibuprom, gdy bylo juz bardzo zle. Tak to staram się nie brac lekow p-bolowych zbyt często…
Ketonalu nie bierz, to jest naprawdę silny lek (z długaśną listą działań niepożądanych), nie warto tak ogranizmu męczyć.

Trzymam kciuki za ładny uśmiech 🙂 !
Była Aparatka 😉

PS. Jak masz aparat kosmetyczny to spokojnie sie usmiechaj do zdjęć 🙂 Ja miałam metal co nie wyglądało dobrze na zdjęciach :p

Angelika 8 sierpnia, 2012 - 5:13 pm

Miałam aparat 2 lata, bolało cholernie po każdym „dokręcaniu” u ortodonty, ale po dokręceniu po tygodniu ból przechodził. Dyskomfort zostaje cały czas.

nika88 9 sierpnia, 2012 - 4:09 pm

Ja sama już od pół roku zastanawiam się nad aparatem, każdy mi mówi, że nie ma sensu zakładać bo mam ”proste” zęby, ale jednak tak nie jest bo dwójki u góry mam troszkę schowane za jedynkami. Jestem zaskoczona także że Ty nosisz aparat, bo na zdjęciach Twoje zęby wyglądają na proste. Można wiedzieć na jak długo przewidziano leczenie? Moja jedna znajoma nosiła aparat na górę tylko 3 miesiące!

Fashionelka 15 sierpnia, 2012 - 12:41 pm

Miałąm ten sam problem, lewa dwójka była schowana za jedynką. Nie widzieliście tego bo nie uśmiechałam się szeroko, a jeśli już to zdjęcia były robione prawemu profilowi. Nigdy nie jest za późno na aparat i jeśli wada zgryzu Ci przeszkadza powinnaś wybrać się do ortodonty 🙂
Pozdrawiam

iveets 9 sierpnia, 2012 - 5:12 pm

Ja tez chodzilam do Ortomixu i baardzo polecam!!! Wg mnie najlepsza ortodontka w Lbn. Efekt końcowy super ( aparat+operacja) – warto bylo czekać i łykać tabsy ;))) U mnie działał ketonal :DDD

kasia 9 sierpnia, 2012 - 10:40 pm

dlaczego ostatnio tak rzadko dodajesz posty, ból zębów to jednak słaba wymówka

Fashionelka 15 sierpnia, 2012 - 12:38 pm

KAsia, potrzebowałam przerwy od blogowania. Każdy czasem potrzebuje chwili wytchnienia, nie jestem cyborgiem. Do blogowania wracam w piątek. Liczę na waszą wyrozumiałość
Pozdrawiam

Sylwia 10 sierpnia, 2012 - 1:35 pm

Z treści posta wynika że nie bardzo spodobał ci się koncert? Czy się mylę?

Weronika ;) 13 sierpnia, 2012 - 8:54 pm

Ja mam aparat w tym momencie 😉 Tzw. Samoligaturujący (czy jakoś tak xD) mnie osobiście zęby bolą tylko po dokręceniu około 4 dni 😉 ale to nie tak bardzo… tylko tak trochę i to jjest takie dziwne uczucie 😉 Aczkolwiek pierwszy raz się spotykam aby kogoś głowa bolała ;)) Vis, według mnie lepiej na zdjeciach i ogólnie wygląda aparat metalowy bo kosmetyczny z daleka sprawia wrażenie „osadu na zębach” xD
Pozdrawiam ! :)) I czekam na kolejne posty bo dawno nic nie dodawałaś 😉 A moje pytanie ;** : Na jakiej stronie zamawiałaś bransoletkę Lilou i w jakiej cenie była ? ;))

Mateusz 15 sierpnia, 2012 - 10:41 am

Znam ten ból, rok temu miałem identycznie. Leżałem w łóżku całymi dniami i nie miałem dosłownie ochoty na nic. Środków przeciwbólowych starałem się unikać, bo wolę naturalne metody i mi bardzo pomagało żucie ziaren goździków ;-D heh, poważnie, one mają działanie przeciwbólowe. Może Tobie też pomogą, tylko uważaj, bo trochę pali xD Pozdrawiam

www.fashionable.com.pl 15 sierpnia, 2012 - 11:17 pm

Na Madonnę mam alergię, ale życzę ustania bólu…

Fibi 16 sierpnia, 2012 - 11:26 pm

Hej
Szykuje się jakieś spotkanko blogerek w Warszawie ok. 17-22 sierpnia(jeszcze dokładnie nie ustalone). Wybierasz się?

Alicja 17 sierpnia, 2012 - 5:49 pm

Poprawiłaś mi trochę humor,serdecznie dziękuje.
Jakby kiedyś ktoś (MOŻE TY)zlitował się nad losem walniętej,zdesperowanej dziewczynki z wiecznym zakrzywieniem osobowości.Niech zabierze mnie gdzieś na chwilkę, ze sobą ,gdzie się wyprostuje.

Tomek O. 17 sierpnia, 2012 - 9:30 pm

Aparat będę miał za 2 tygodnie – dobrze wiedzieć, co mnie czeka. Tzn. niedobrze.

Caayenne 18 sierpnia, 2012 - 12:59 am

Pocieszę cię: od aparatu usta robią się bardziej wydatne, po zdjęciu efekt zostaje 😀 Interesujący i zabawny post 😀 xoxo

caayenne.blogspot.com

Gość 18 sierpnia, 2012 - 9:18 am

no no całkiem niezły ten nowy post 🙂 miał być w piątek? dobrze pamiętam ?;p czyzbys okłamywała swoich wiernych czytelników?

Agnieszka 18 sierpnia, 2012 - 4:38 pm

„Do blogowania wracam w piątek” Napisała Faszionelka. I jak zwykle ma w dupie ludzi i to co obiecuje 🙂

Pozdro

Asia 18 sierpnia, 2012 - 9:42 pm

Dziewczyna, która Cię malowała, to charakteryzatorka Karolina
https://www.facebook.com/mopiipl

pozdrawiam 🙂

karolina 19 sierpnia, 2012 - 5:01 am

hej!!! tu twoja ,makijażystka od obciachowego pioruna:) ja miałam cudowny koncert. jakaś laska z Japonii z ekipy Madonny wybrała mnie z koleżankami do środka sceny i miałyśmy mega koncert że mogłyśmy piątki Madonnie przybijać:) było czadowo. pozdrawiam serdecznie

Gosia - www.purestyle.pl 19 sierpnia, 2012 - 10:13 am

Pamiętam swoje początki z aparatem (w zasadzie to nie było tak dawno temu:)), bolało strasznie i na nic nie miałam ochoty. Jednak to co mi pomogło to nie myślenie o nim. Wiem, że to nie jest takie proste, ale trzeba sobie znaleźć zajęcie, które nas całkowicie pochłonie, abyśmy mogli o aparacie na jakiś czas „zapomnieć”. Dodatkowo wyobrażałam jak ten aparat prostuje moje ząbki i od razu czułam się lepiej 🙂

Ula 6 września, 2012 - 12:43 pm

Nosiłam aparat, ale okolice skroni mnie nie bolały. Czułam ucisk na zęby. Nie wiele można wtedy zjeść. Tak po tygodniu przechodzi. Jednak ból powracał po zmianie drutu lub gdy coś mi ortodontką pozmieniała. Pamiętam, że miałam problemy z zaśnięciem bo zameczki mi się wbijały i raniły. Całe szczęście dostałam taką plastelinę, żeby je okleić.
10 tyś. to dużo mnie to kosztowało o wiele mniej mimo, że miałam do tego później zakładane mosty.

Comments are closed.