Londyn – Madame Tussauds – muzeum figur woskowych i zoo

przez Eliza Wydrych

Trzy dni w Londynie wykorzystaliśmy maksymalnie. Wychodziliśmy w miasto rano, a wracaliśmy po zmroku. Codziennie robiliśmy średnio 15km!

Zwiedziłam powtórnie Muzeum Nauki i Techniki i Muzeum Historii Naturalnej. Kilka godzin spędziliśmy tez w Muzeum Figur Woskowych i przyznam, że to miejsce totalnie mnie zauroczyło.
IMG_9473bond brangelina IMG_9522 kate marylin mileyFakt, woskowe figury wyglądały jak żywe, ale to przejazd kolejką zrobił na mnie największe wrażenie. Wsiadasz do dwuosobowej kolejki, wyglądającej jak londyńska taxówka i podziwiasz historię londynu w pigułce. Kolejki jadą kilka km na godzinę i obracają się sugerując na co aktualnie masz patrzeć. Jedno z pięter poświęcone jest horrorom. Osoby ze słabymi nerwami powinny od razu to piętro opuścić. To coś w stylu domu strachów. Z każdego ciemnego kąta wyskakuje jakaś szkarada robiąc przy tym ogromny hałas. Myślałam, że padnę na zawał.

Na końcu wybraliśmy się na seans 4D. Coś niesamowitego. Czułam się jak mały, zachwycony dzieciak :)Niedaleko Madame Tussaund znajduje się londyńskie ZOO
żyrafa DSC_3599 jeżozwierz pingwiny faszkaDSC_3664

Więcej niż jedno zwierze to…?

Więcej niż jedno zwierze to…?

W budynku poświęconym owadom, robalom i stworzeniom, których na co dzień staram się unikać zobaczyłam mnóstwo ciekawych rzeczy. Widzicie te mrówki niosące kawałki liści? No właśnie, mrówki miały przygotowane dłuuugie liny dzięki którym transportowały liście z jednego akwarium do drugiego. Pomieszczenie z pająkami chodzącymi po pajęczynie tuż nad naszymi głowami był dla mnie niczym dom strachu.

W budynku poświęconym owadom, robalom i stworzeniom, których na co dzień staram się unikać zobaczyłam mnóstwo ciekawych rzeczy. Widzicie te mrówki niosące kawałki liści? No właśnie, mrówki miały przygotowane dłuuugie liny dzięki którym transportowały liście z jednego akwarium do drugiego. Pierwszego dnia jedliśmy w mojej ukochanej indyjskiej knajpie Curry Palace. Następnego dnia wybraliśmy kuchnię włoską, a trzeciego chińską. Gdzie zjemy najlepsze chińskie żarcie? Oczywiście w China Town!

chinatownDSC_3571Będąc w Anglii nie mogliśmy nie zjeść Fish&Chips. IMG_9567Londyn nocą jest przepiękny!
DSC_3746london eyebudkaKolejnego dnia wybraliśmy się do Camden Town, dzielnicy, która totalnie różni się od reszty.camdencamden town

Odjechane sklepy w Camden Town

Odjechane sklepy w Camden Town

Standardowo wstąpiliśmy też do M&Ms Worldmms worldfashionelka londynProsto z Londynu pojechaliśmy do Bicester Village, outletowego miasteczka. Moje zakupy możecie zobaczyć tutaj.
bicester torebkiPóźniej odwiedziliśmy rodzinkę w Portsmouth.IMG_9698 IMG_9699 IMG_9656 IMG_9655To był cudowny wyjazd. Już nie mogę doczekać się kolejnego. Marzę, by w końcu zobaczyć jeden ze słynnych musicali. Nigdy nie byłam też pod Tower Bridge. Póki co rozkoszuję się siedzeniem w domu. Zatęskniłam za tym! W lipcu znowu czeka mnie kilka zagranicznych wypadów. Będzie się działo 🙂

ZOBACZ TAKŻE

52 komentarze

Kacper 23 czerwca, 2015 - 11:10 pm

Widze ze super wyprawa byla i udane zakupy 🙂 a co bys najbardziej polecila z tych wszystkich wypraw mnie jako mezczyznie ? Buziaki :*

Justyna 23 czerwca, 2015 - 11:11 pm

Piękne zdjęcia. Już nie mogę się doczekać swojego wyjazdu do Londynu, ale to jeszcze za kilka ładnych tygodni, czekam na tanie bilety. Z pewnością przyda mi się wtedy Twój poradnik: jak zorganizować wypad do Londynu.

Klaudia 23 czerwca, 2015 - 11:14 pm

A w Primarku kupiłaś coś sobie jeszcze?? super fotki, bardzo ładnie wyglądasz

kamila 23 czerwca, 2015 - 11:39 pm

Eliza buzia mi się uśmiecha gdy widzę nowego posta cudownie się czytało 🙂 Pozdrawiam serdecznie z Bicester

Anonim 23 czerwca, 2015 - 11:47 pm

czemu nie pokazałaś męża?

Agnieszka 24 czerwca, 2015 - 1:24 pm

A kiedy Ty Anonimie pokażesz nam swojego?

Furia 24 czerwca, 2015 - 12:02 am

koniecznie idz do Tower. tyle razy byłas w Londynie i ani razu nic nie wspomniałas o tym. cudne miejsce, dopływasz tramwajem wodnym pod mostem. Można popłynąć z Greenwich,polecam

Alabasterfox 24 czerwca, 2015 - 8:46 am

Świetna fotorelacja, nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia figur woskowych, byłam już w Londynie tyle razy, a nigdy tam nie zajrzałam – absolutnie do nadrobienia przy kolejnej wizycie 🙂
ps. śliczne zdjęcie w budce telefonicznej. Widać, że wypad był naprawdę udany 🙂

magfashion.pl 24 czerwca, 2015 - 9:35 am

Muzeum figur woskowych – wow !! Jak żywe !

Marcelka Fashion;) 24 czerwca, 2015 - 11:05 am

Kochana widać, że wyjazd się udał 😉
Z chęcią odwiedzilabym te wszystkie miejsca !
Figury woskowe mega, ja byłam w zeszłym roku w mini muzeum figur woskowych w Międzyzdrojach i niektóre figury nie przypominały niczego. … 😉
Pozdrawiam
Marcelka Fashion
😉
ps. Ostatnie wpisy są super, wróciła fashionelka dla której tu od dawna zaglądam , oby tak dalej!

Magda_M89 24 czerwca, 2015 - 11:43 am

Z Londynu kilka relacji co roku a z Kuby tak skąpo. Kuba zawiodła i nie zachwyciła? Uściski.

Eliza Wydrych Strzelecka 24 czerwca, 2015 - 1:01 pm

Ciężko powiedzieć. Zawsze na wakacjach myślę o kolejnych postach, piszę do 3 rano i obrabiam zdjęcia. Tam totalnie się wyłączyłam i po prostu wypoczywałam. Druga sprawa jest taka, że my na te 2 tygodnie praktycznie 3/4 tego czasu leżeliśmy plackiem na plaży. Wiem, że nie wykorzystałam potencjału tego miejsca ale dzięki temu miałam czas na podjęcie ważnych życiowych decyzji o których wkrótce się dowiecie 🙂

Anonim 24 czerwca, 2015 - 2:44 pm

Fash, planujesz dziecko ? 🙂

jufe12345 24 czerwca, 2015 - 10:02 pm

Ludzie, zawsze musicie byc tacy wscibscy?

Anonim 26 czerwca, 2015 - 5:52 pm

Moze po prostu chce się przeprowadzić/ zmienić coś równie waznego? Po co od razu wyjeżdzać z dzieckiem, swoją drogą to jest intymny i osobisty temat.

Eliza Wydrych Strzelecka 26 czerwca, 2015 - 6:07 pm

Masz nosa :p

Martynok 24 czerwca, 2015 - 1:08 pm

Super! Na pewno skorzystam z Twoich wpisów podczas planowania wypadu do Londynu. Może w przyszłości napisałabyś coś o miejscach, w których można zjeść? Wiem, że Londyn to miliony knajpek, ale zawsze fajnie, jak ktoś coś poleci 🙂

Andanowa 24 czerwca, 2015 - 1:15 pm

Więcej niż jedno zwierze to… lama. 😀 Ale cudowny klimat na zdjęciach! Marzy mi się takie zwiedzanie kolejką. 🙂

Słowianie w podróży 24 czerwca, 2015 - 3:07 pm

Pokusiłaś nas tym Londynem… 🙂

Dotee 24 czerwca, 2015 - 3:15 pm

Więcej niż jedno zwierzę to? Hahaha, Familiada na propsie 😀
Camden town to mój żywioł, jeśli kiedykolwiek będę jeszcze w Londynie to chcę mieszkać w pobliżu tego miejsca:)

Anonim 24 czerwca, 2015 - 3:42 pm

Oj Eliza czytam Twojego bloga od dobrych lat i uwielbiam Cię! Jesteś tak wspaniałą osobą, tyle ciepła od Ciebie bije 🙂 Każdy post jest bardzo ciekawy, mieszasz różną tematykę, miło wracać tutaj i czekać na nowości 😉 Dawaj czadu i spełniaj marzenia! Pozdrawiam 😉

justekmakemesmile 24 czerwca, 2015 - 4:37 pm

Super, że jesteś zadowolona:) To najwspanialszy efekt podróży:)

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ 24 czerwca, 2015 - 8:08 pm

Bardzo fajne zdjęcia <33 Zazdroszczę wyjazdu 😉

sauer 24 czerwca, 2015 - 8:26 pm

Ja byłam na „We will rock you” totalny odlot, za to „Chicago” mnie nie powaliło… Polecam też London dungeon! bardzo fajna atrakcja 🙂
Tower też warto zobaczyć i Tower Bridge od środka, ja trafiłam nawet na moment kiedy się podnosił, a to podobno rzadkość. Nawet london eye mnie zachwyciło, bo nie staliśmy w kolejkach i mieliśmy przejazd, gdy nad Londynem zachodziło słońce 🙂

tenisistka 24 czerwca, 2015 - 9:24 pm

Eliza jak fajnie schudłaś (nie, nie wyglądałaś wcześniej źle 😉 )
Chyba musisz zrobić porządek w szafie i wymienić większe rzeczy;)

Eliza Wydrych Strzelecka 25 czerwca, 2015 - 9:56 am

Dzięki! 🙂

OStatnio spędzam wieczory w garderobie. Wybieram, przebieram i oddaje za duże spodnie i ciuchy 🙂

Kingasbox 24 czerwca, 2015 - 11:07 pm

Trochę przerażające te woskowe figury, wyglądają jak żywi ludzie! W wakacje może odwiedzę Londyn, muszę w końcu zobaczyć te wszystkie atrakcje 😀

W ogóle bardzo wyszczuplałaś na buzi 🙂 Ślicznie wyglądasz.

anonimek 24 czerwca, 2015 - 11:35 pm

pisałaś że nadchodzą nowe zmiany na blogu, a jak na razie żadnych zmian nie widzę.
może jakiś vlog? 🙂 czekam z niecierpliwoscia

E_Leni 25 czerwca, 2015 - 12:01 am

Szkoda że nie byłaś w V&A – jest świetna wystawa dot. historii butów pt. Pleasure & Pain :))))

Eliza Wydrych Strzelecka 25 czerwca, 2015 - 9:43 am

PRzechodziliśmy obok, kolejka była ogromna!

Karola 25 czerwca, 2015 - 7:17 am

Możesz zdradzić jakie kierunki podróżnicze czekają Cię w lipcu? 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 25 czerwca, 2015 - 9:43 am

Póki co nie mogę, jesteśmy na etapie planowania pewnej kampanii 🙂

Anonim 25 czerwca, 2015 - 3:18 pm

O tak musisz koniecznie pójść na musical. Od siebie moge polecić GHOST, DIRTY DANCING, WICKED, PHANTOM OF THE OPERA. moi ulubieńcy 🙂 a musicale to takie trochę moje hobby 😉

Alice 25 czerwca, 2015 - 6:20 pm

Angelina to jakoś średnio tu wygląda 😀

Anonim 26 czerwca, 2015 - 8:47 pm

też zwróciłam na nią uwagę i…Monroe wg. mnie też nie do końca zgodna z pierwowzorem 🙂

Ania 25 czerwca, 2015 - 9:06 pm

Od niedawna mam psiaka i zastanawiam się, z kim zostawiacie swoje, gdy wyjeżdżacie? 🙂 zawsze to samo miejsce? czy po prostu u osób, do których są przyzywczajone? Planujemy wakacje z chłopakiem za kilka miesięcy, ale ja już się o to martwię 😛 (choć głównie o to, jak wytrzymam rozłąkę :)) uwielbiam Twoje posty o psiakach i proszę o więcej! 🙂 pozdrawiam 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 26 czerwca, 2015 - 12:24 pm

podrzucamy do rodziców 🙂

Mariola 26 czerwca, 2015 - 11:17 am

Piękne fotki.

Lukasz 26 czerwca, 2015 - 11:46 am

Te muzeum figur woskowych jest wprost fantastyczne, te figury wyglądają naprawdę realnie, że naprawdę jakby postawić tą figurę woskową i tą sławną osobę którą przedstawia ta figura, to rzeczywiście mógłby być problem z odróżnieniem. A to zoo londyńskie jest wprost fantastyczne, takie duże i tyle różnych zwierząt ma.

Jedwabna 26 czerwca, 2015 - 11:57 am

Ja planuję wybrać się do Londynu za rok, ten wpis tylko zachęca 🙂

joanna 26 czerwca, 2015 - 1:39 pm

Świetny wypad, chętnie wróciłabym do Londynu <3

laNika 26 czerwca, 2015 - 1:56 pm

Nigdy jakoś nie chciałam specjalnie jechać do Londynu ale jak tak czytam co chwile u Ciebie na blogu o nim, to coraz bardziej mam ochotę się tam wybrać 😉 piękne jest to zdjęcie gdzie jesteś w budce telefonicznej 🙂

Karola Franieczek 26 czerwca, 2015 - 2:06 pm

…Lama 😀
No i zobrazowanie ludzi w formie kotleta, tudzież innego „stejka” dla tygrysów idealne.

ola 26 czerwca, 2015 - 4:29 pm

Elizka, moglabys zrobic post o domowych sposobach na urode jesli takie posiadasz? Domowe maseczki peelingi itp? Bylabym wdzieczna!

Monia 27 czerwca, 2015 - 10:24 pm

A Portsmouth jak Ci sie podobalo ? Jak dla mnie ladne miasteczko a dodam ze mieszkam bardzo blisko 🙂 i pochodze z Lublina. No i czytam Twojego bloga. Pozdrawiam !

Eliza Wydrych Strzelecka 27 czerwca, 2015 - 11:37 pm

Cudowne miejsce! Byłam tam po raz czwarty. Za każdym razem sie nim zachwycam

Marta 28 czerwca, 2015 - 12:34 pm

Twoja ulubiona restauracja Curry Palace, co warto w niej zjeść, właśnie dziś oglądałam menu i hm 😛

Eliza Wydrych Strzelecka 28 czerwca, 2015 - 1:05 pm

Butter Chicken i Chicken Tikka Masala <3

Norbert 30 czerwca, 2015 - 4:10 pm

trip mege tylko trzeba trafić na tanie loty i fruuuu

Karolina 2 lipca, 2015 - 8:34 am

Polecam musicale! W zeszłym roku byłam na „Les miserables” i chociaż śpiew musicalowy różni się od „naszego”, znanego z Teatru Roma chociażby, bo jest jednak jeszcze bardziej klasyczny, a spektakle nie mają tylu technicznych rozwiązań (widać to zwłaszcza w Nędznikach, których w Polsce widziałam jakieś 20 kilka razy), warto się wybrać. Widownia Queen’s Theatre jest ogromna, balkon trochę przerażający… ogólnie wrażeń nie da się opisać, trzeba zobaczyć! 🙂

magda gdynia 3 lipca, 2015 - 9:01 pm

Czesc Elizka, ogladam wpisy od jakiegos czasu i musze napisac ze wygladasz wspaniale , jestes bardzo szczupla ,stylizacje rewelacja! bardzo korzystnie pozdrawiam serdecznie!

Cerdyma 18 września, 2018 - 10:00 pm

Koszt odwiedzenia tego muzeum jest dość drogi. Cena to 30 Funtów także nie jest tanio. Polecam również zrobić rezerwację online aby nie stać i nie czekać w długich kolejkach. Czasami trzeba i odstać swoje. Zdjęcia można zrobić bardzo fajne gdyż co niektóre figury są odtworzone w idealny niemal sposób. Także jeżeli chcecie unikać kolejki to biletu kupujemy online. Czasami możemy mieć różnego rodzaju zniżki ale więcej informacji na ich oficjalnej stronie: https://www.madametussauds.com/london/en tam również sporo informacje jakie figury i postacie są obecnie dostępne w wystawie. Warto na pewno się tam wybrać jeżeli już któryś raz jesteście w Londynie i chcecie zobaczyć coś innego ciekawego. Polecam

Comments are closed.