Trzy dni w Londynie wykorzystaliśmy maksymalnie. Wychodziliśmy w miasto rano, a wracaliśmy po zmroku. Codziennie robiliśmy średnio 15km!
Zwiedziłam powtórnie Muzeum Nauki i Techniki i Muzeum Historii Naturalnej. Kilka godzin spędziliśmy tez w Muzeum Figur Woskowych i przyznam, że to miejsce totalnie mnie zauroczyło.
Fakt, woskowe figury wyglądały jak żywe, ale to przejazd kolejką zrobił na mnie największe wrażenie. Wsiadasz do dwuosobowej kolejki, wyglądającej jak londyńska taxówka i podziwiasz historię londynu w pigułce. Kolejki jadą kilka km na godzinę i obracają się sugerując na co aktualnie masz patrzeć. Jedno z pięter poświęcone jest horrorom. Osoby ze słabymi nerwami powinny od razu to piętro opuścić. To coś w stylu domu strachów. Z każdego ciemnego kąta wyskakuje jakaś szkarada robiąc przy tym ogromny hałas. Myślałam, że padnę na zawał.
Będąc w Anglii nie mogliśmy nie zjeść Fish&Chips. Londyn nocą jest przepiękny!
Kolejnego dnia wybraliśmy się do Camden Town, dzielnicy, która totalnie różni się od reszty.
Standardowo wstąpiliśmy też do M&Ms WorldProsto z Londynu pojechaliśmy do Bicester Village, outletowego miasteczka. Moje zakupy możecie zobaczyć tutaj.
Później odwiedziliśmy rodzinkę w Portsmouth. To był cudowny wyjazd. Już nie mogę doczekać się kolejnego. Marzę, by w końcu zobaczyć jeden ze słynnych musicali. Nigdy nie byłam też pod Tower Bridge. Póki co rozkoszuję się siedzeniem w domu. Zatęskniłam za tym! W lipcu znowu czeka mnie kilka zagranicznych wypadów. Będzie się działo 🙂
52 komentarze
Widze ze super wyprawa byla i udane zakupy 🙂 a co bys najbardziej polecila z tych wszystkich wypraw mnie jako mezczyznie ? Buziaki :*
Piękne zdjęcia. Już nie mogę się doczekać swojego wyjazdu do Londynu, ale to jeszcze za kilka ładnych tygodni, czekam na tanie bilety. Z pewnością przyda mi się wtedy Twój poradnik: jak zorganizować wypad do Londynu.
A w Primarku kupiłaś coś sobie jeszcze?? super fotki, bardzo ładnie wyglądasz
Eliza buzia mi się uśmiecha gdy widzę nowego posta cudownie się czytało 🙂 Pozdrawiam serdecznie z Bicester
czemu nie pokazałaś męża?
A kiedy Ty Anonimie pokażesz nam swojego?
koniecznie idz do Tower. tyle razy byłas w Londynie i ani razu nic nie wspomniałas o tym. cudne miejsce, dopływasz tramwajem wodnym pod mostem. Można popłynąć z Greenwich,polecam
Świetna fotorelacja, nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia figur woskowych, byłam już w Londynie tyle razy, a nigdy tam nie zajrzałam – absolutnie do nadrobienia przy kolejnej wizycie 🙂
ps. śliczne zdjęcie w budce telefonicznej. Widać, że wypad był naprawdę udany 🙂
Muzeum figur woskowych – wow !! Jak żywe !
Kochana widać, że wyjazd się udał 😉
Z chęcią odwiedzilabym te wszystkie miejsca !
Figury woskowe mega, ja byłam w zeszłym roku w mini muzeum figur woskowych w Międzyzdrojach i niektóre figury nie przypominały niczego. … 😉
Pozdrawiam
Marcelka Fashion
😉
ps. Ostatnie wpisy są super, wróciła fashionelka dla której tu od dawna zaglądam , oby tak dalej!
Z Londynu kilka relacji co roku a z Kuby tak skąpo. Kuba zawiodła i nie zachwyciła? Uściski.
Ciężko powiedzieć. Zawsze na wakacjach myślę o kolejnych postach, piszę do 3 rano i obrabiam zdjęcia. Tam totalnie się wyłączyłam i po prostu wypoczywałam. Druga sprawa jest taka, że my na te 2 tygodnie praktycznie 3/4 tego czasu leżeliśmy plackiem na plaży. Wiem, że nie wykorzystałam potencjału tego miejsca ale dzięki temu miałam czas na podjęcie ważnych życiowych decyzji o których wkrótce się dowiecie 🙂
Fash, planujesz dziecko ? 🙂
Ludzie, zawsze musicie byc tacy wscibscy?
Moze po prostu chce się przeprowadzić/ zmienić coś równie waznego? Po co od razu wyjeżdzać z dzieckiem, swoją drogą to jest intymny i osobisty temat.
Masz nosa :p
Super! Na pewno skorzystam z Twoich wpisów podczas planowania wypadu do Londynu. Może w przyszłości napisałabyś coś o miejscach, w których można zjeść? Wiem, że Londyn to miliony knajpek, ale zawsze fajnie, jak ktoś coś poleci 🙂
Więcej niż jedno zwierze to… lama. 😀 Ale cudowny klimat na zdjęciach! Marzy mi się takie zwiedzanie kolejką. 🙂
Pokusiłaś nas tym Londynem… 🙂
Więcej niż jedno zwierzę to? Hahaha, Familiada na propsie 😀
Camden town to mój żywioł, jeśli kiedykolwiek będę jeszcze w Londynie to chcę mieszkać w pobliżu tego miejsca:)
Oj Eliza czytam Twojego bloga od dobrych lat i uwielbiam Cię! Jesteś tak wspaniałą osobą, tyle ciepła od Ciebie bije 🙂 Każdy post jest bardzo ciekawy, mieszasz różną tematykę, miło wracać tutaj i czekać na nowości 😉 Dawaj czadu i spełniaj marzenia! Pozdrawiam 😉
Super, że jesteś zadowolona:) To najwspanialszy efekt podróży:)
Bardzo fajne zdjęcia <33 Zazdroszczę wyjazdu 😉
Ja byłam na „We will rock you” totalny odlot, za to „Chicago” mnie nie powaliło… Polecam też London dungeon! bardzo fajna atrakcja 🙂
Tower też warto zobaczyć i Tower Bridge od środka, ja trafiłam nawet na moment kiedy się podnosił, a to podobno rzadkość. Nawet london eye mnie zachwyciło, bo nie staliśmy w kolejkach i mieliśmy przejazd, gdy nad Londynem zachodziło słońce 🙂
Eliza jak fajnie schudłaś (nie, nie wyglądałaś wcześniej źle 😉 )
Chyba musisz zrobić porządek w szafie i wymienić większe rzeczy;)
Dzięki! 🙂
OStatnio spędzam wieczory w garderobie. Wybieram, przebieram i oddaje za duże spodnie i ciuchy 🙂
Trochę przerażające te woskowe figury, wyglądają jak żywi ludzie! W wakacje może odwiedzę Londyn, muszę w końcu zobaczyć te wszystkie atrakcje 😀
W ogóle bardzo wyszczuplałaś na buzi 🙂 Ślicznie wyglądasz.
pisałaś że nadchodzą nowe zmiany na blogu, a jak na razie żadnych zmian nie widzę.
może jakiś vlog? 🙂 czekam z niecierpliwoscia
Szkoda że nie byłaś w V&A – jest świetna wystawa dot. historii butów pt. Pleasure & Pain :))))
PRzechodziliśmy obok, kolejka była ogromna!
Możesz zdradzić jakie kierunki podróżnicze czekają Cię w lipcu? 🙂
Póki co nie mogę, jesteśmy na etapie planowania pewnej kampanii 🙂
O tak musisz koniecznie pójść na musical. Od siebie moge polecić GHOST, DIRTY DANCING, WICKED, PHANTOM OF THE OPERA. moi ulubieńcy 🙂 a musicale to takie trochę moje hobby 😉
Angelina to jakoś średnio tu wygląda 😀
też zwróciłam na nią uwagę i…Monroe wg. mnie też nie do końca zgodna z pierwowzorem 🙂
Od niedawna mam psiaka i zastanawiam się, z kim zostawiacie swoje, gdy wyjeżdżacie? 🙂 zawsze to samo miejsce? czy po prostu u osób, do których są przyzywczajone? Planujemy wakacje z chłopakiem za kilka miesięcy, ale ja już się o to martwię 😛 (choć głównie o to, jak wytrzymam rozłąkę :)) uwielbiam Twoje posty o psiakach i proszę o więcej! 🙂 pozdrawiam 🙂
podrzucamy do rodziców 🙂
Piękne fotki.
Te muzeum figur woskowych jest wprost fantastyczne, te figury wyglądają naprawdę realnie, że naprawdę jakby postawić tą figurę woskową i tą sławną osobę którą przedstawia ta figura, to rzeczywiście mógłby być problem z odróżnieniem. A to zoo londyńskie jest wprost fantastyczne, takie duże i tyle różnych zwierząt ma.
Ja planuję wybrać się do Londynu za rok, ten wpis tylko zachęca 🙂
Świetny wypad, chętnie wróciłabym do Londynu <3
Nigdy jakoś nie chciałam specjalnie jechać do Londynu ale jak tak czytam co chwile u Ciebie na blogu o nim, to coraz bardziej mam ochotę się tam wybrać 😉 piękne jest to zdjęcie gdzie jesteś w budce telefonicznej 🙂
…Lama 😀
No i zobrazowanie ludzi w formie kotleta, tudzież innego „stejka” dla tygrysów idealne.
Elizka, moglabys zrobic post o domowych sposobach na urode jesli takie posiadasz? Domowe maseczki peelingi itp? Bylabym wdzieczna!
A Portsmouth jak Ci sie podobalo ? Jak dla mnie ladne miasteczko a dodam ze mieszkam bardzo blisko 🙂 i pochodze z Lublina. No i czytam Twojego bloga. Pozdrawiam !
Cudowne miejsce! Byłam tam po raz czwarty. Za każdym razem sie nim zachwycam
Twoja ulubiona restauracja Curry Palace, co warto w niej zjeść, właśnie dziś oglądałam menu i hm 😛
Butter Chicken i Chicken Tikka Masala <3
trip mege tylko trzeba trafić na tanie loty i fruuuu
Polecam musicale! W zeszłym roku byłam na „Les miserables” i chociaż śpiew musicalowy różni się od „naszego”, znanego z Teatru Roma chociażby, bo jest jednak jeszcze bardziej klasyczny, a spektakle nie mają tylu technicznych rozwiązań (widać to zwłaszcza w Nędznikach, których w Polsce widziałam jakieś 20 kilka razy), warto się wybrać. Widownia Queen’s Theatre jest ogromna, balkon trochę przerażający… ogólnie wrażeń nie da się opisać, trzeba zobaczyć! 🙂
Czesc Elizka, ogladam wpisy od jakiegos czasu i musze napisac ze wygladasz wspaniale , jestes bardzo szczupla ,stylizacje rewelacja! bardzo korzystnie pozdrawiam serdecznie!
Koszt odwiedzenia tego muzeum jest dość drogi. Cena to 30 Funtów także nie jest tanio. Polecam również zrobić rezerwację online aby nie stać i nie czekać w długich kolejkach. Czasami trzeba i odstać swoje. Zdjęcia można zrobić bardzo fajne gdyż co niektóre figury są odtworzone w idealny niemal sposób. Także jeżeli chcecie unikać kolejki to biletu kupujemy online. Czasami możemy mieć różnego rodzaju zniżki ale więcej informacji na ich oficjalnej stronie: https://www.madametussauds.com/london/en tam również sporo informacje jakie figury i postacie są obecnie dostępne w wystawie. Warto na pewno się tam wybrać jeżeli już któryś raz jesteście w Londynie i chcecie zobaczyć coś innego ciekawego. Polecam
Comments are closed.