Kosmetyczne buble cz1

przez Eliza Wydrych

Każda z nas ma w swoje kosmetyczce jakieś hity, czyli kosmetyki, które uwielbiamy i których nie wymieniłybyśmy na inne. Zdarza nam się też czasem kupić kosmetyk, który nie spełnia naszych oczekiwań, a zapewnienia producenta o jego cudownym działaniu okazują się być mrzonką.

Dziś napiszę o trzech kosmetycznych bublach, kosmetykach różnych marek, które mnie zawiodły i których kupna pożałowałam.

Marka Clinique jest jedną z moich ulubionych. Trzech kroków używam przynajmniej od trzech lat i bardzo sobie ten zestaw chwalę. Do tego niezawodny, matujący perfektor Pore Refining Solution, który w mojej kosmetyczce też gości ładnych pare lat (wcześniej pod nazwą pore minimizer). Niestety nie wszystkie kosmetyki tej marki są godne polecenia. Te dwa zdecydowanie odradzam
kosmetyczne buble clinique
Pore Refuning Solution Correcting Serum to serum które ma za zadanie minimalizować pory, ale kompletnie sobie z nimi nie radzi. Na etykiecie są przytoczone nawet jakieś wyniki badań, według których po 2 tygodniach nasze pory powinny być 53% mniejsze. Z moich obserwacji wynika, że nie ma w tym odrobiny prawdy, a produktu używałam 2 razy dziennie przez ponad 2 miesiące.

All About Eyes to krem pod oczy który ma niby zmniejszać drobne zmarszczki obrzęki i cienie. Niby, bo w moim przypadku niczego takiego nie zauważyłam. Produkt jest bezzapachowy, wydajny, ale nie zauważyłam niczego szczególnego. Ten krem nie robi nic, co miałoby pozytywny wpływ na skórę wokół oczu. Nie polecam[hr style=”dotted”]

Mam sporo kosmetyków marki Kerastase, a złoty eliksir jest kosmetykiem, bez którego nie wyobrażam sobie stylizacji włosów, ale szampon Bain Gommage jest kompletną stratą pieniędzy (prawie stu złotych). Kupiłam go, bo fryzjerka zapewniła mnie, że poradzi sobie z łupieżem błyskawicznie, co więcej szampon miał przywrócić równowagę skóry i głowy i odświeżać. Jak się domyślacie, łupież nie znikł, a równowaga nie została przywrócona. Kąpieli gomującej mówię NIEkerastase szampon przeciwłupieżowy
Tylko trzy kosmetyczne buble to niezły wynik. Może to dlatego, że często kupuję kosmetyki z polecenia, albo dlatego, że przed kupnem czytam sporo opinii w internecie? Dajcie znać o kosmetycznych bublach, na które Wy się skusiłyście.

ZOBACZ TAKŻE

70 komentarzy

Anka 2 marca, 2014 - 6:41 pm

Zawiodłam się na rozswietlaczu w pędzlu YSL, roluje się i kompletnie nie zakrywa moich cieni, a cena dosyć spora ;/

joanna 2 marca, 2014 - 6:50 pm

Może dlatego, że to rozświelacz a nie korektor

Anonim 3 marca, 2014 - 6:18 pm

i dlatego może się rolować??

fifi 3 marca, 2014 - 10:32 pm

rozswietlacz uzywamy w celu uwydatnienia danej partii ciała a nie do tego by cokolwiek ukryc. Skoro nie sprawdza sie u ciebie pod oczami sprobuj aplikowac na kosci policzkowe- powinien ladnie sie rosweitlic. No i czego uzywasz do nakladania? Polecam BB albo dobry pędzel, a jak nie posiadasz to spróbuj palcami ale wklepywać a nie wsmarowywac w skore. Skoro juz tyle wydalas to glupio zeby sie zmarnowal produkt ktory moze miec potencjal, tylko po prostu minelas sie z jego zastosowaniem

Adria 2 marca, 2014 - 6:42 pm

Clinique All About Eyes – też stosowałam, nic nie zauważyłam, kompletnie zero efektu.. choć mam inne rzeczy z tej firmy,

Asia 2 marca, 2014 - 6:45 pm

Dla mnie krem pod oczy Clinique All about eyes to kosmetyk roku ;). Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Nie podrażnia, odświeża i super nawilża moją skórę pod oczami. Ale widzisz ile ludzi tyle różnych odczuć i opinii. U mnie bublem okazał się The POREfessional marki Benefit. Nie kosztuje mało, a nie ukrywa porów, łuszczy się i nie wygląda estetycznie. Absoutne NIE .
Pozdrawiam

riennahera 2 marca, 2014 - 6:48 pm

A co z butelką z Organique na zdjęciu? 🙂

Fashionelka 2 marca, 2014 - 6:50 pm

szampon do włosów dla mężczyzn, miałam o nim napisać, ale zapaliła mi się czerwona lampka – Eliza nie jesteś mężczyzną więc się nie wypowiadaj.

Jolka 2 marca, 2014 - 7:13 pm

Szampony Loreala wszystkie są do kitu… szkoda kasy, a testowałam wiele

Riennahera 26 marca, 2014 - 10:24 pm

Też nie jestem mężczyzną, ale pachnie ładnie. Co do reszty nie wiem.

oj_ustyna 2 marca, 2014 - 6:49 pm

Nie polecam szminek YSL, za cenę jaką płacimy spodziewałam sie lepszego efektu a tymczasem Inglot jest równie dobry, jeśli nie lepszy

justyna 2 marca, 2014 - 8:10 pm

No coś Ty, moja Rouge Volupté Perle jest jedną z najlepszych w mojej kolekcji, a mam ich sporo i z różnych półek cenowych. Może Ty masz matową? Bo o tych czytałam, że nie są za super, a moja perłowa jest kremowa, nawilżająca i długo się utrzymuje, także nie wszystkie szminki YSL są złe

Alicja 2 marca, 2014 - 6:49 pm

O, a u mnie akurat szampon Kerastase naprawdę poradził sobie z łupieżem błyskawicznie, i to jako jedyny. Za to skusiłam się kiedyś na roll on pod oczy z vichy – miał pomóc na moje legendarne już sińce pod oczami. Pomógł im tak że stawały się jeszcze bardziej sine, jeszcze większe i takie… błyszczące? 😀 nawet zrobiłam sobie tym żelem jedno oko i pokazałam się mamie: 'o, naprawdę działa, jedno od razu takie normalne a drugie tragiczne!’. Tak, tylko że tragiczne było „after” 😀

Dagmara 2 marca, 2014 - 6:53 pm

Osobiście na łupież używam parę razy w miesiącu Dercos (Vichy) i co 2-3 mycie head & shoulders 😀 od lat niezawodne. A ten „Perfector Clinique Pore Refining Solutions” chętnie wypróbuje na swoje pory. Mam Eliza natomiast pytanie do Ciebie odnośnie tej szczoteczki Philipsa do twarzy, dalej jej używasz? Moja kosmetyczka się zastanawia czy częste jej stosowanie nie wpływa źle na skórę, bo jest to z pewnością metoda lekko peelingująca…Pozdrawiam!

Fashionelka 2 marca, 2014 - 6:57 pm

Tak, wciąż jej używam, 2 razy dziennie, razem z żelem z 3 kroków clinique. Skóra jest gładka, promienna, świetnie nawilżona (kosmetyki lepiej się wchłaniają) i nie pamiętam kiedy ostatnio pojawił się jakiś zaskórnik

anim 2 marca, 2014 - 6:53 pm

Ja Ci nie napisze o bublu, a polece szampon Vicy na lupiez. REWELACJA. Samia mialam ten uciazliwy i wstydliwy problem kilka lat dopoki nie wyprobowalam tego.

Fashionelka 2 marca, 2014 - 6:56 pm

Uzywałam go i pomógł mi z łupieżem po kilku myciach.Nie pamiętam jego nazwy ale wiem, że płyn był w kolorze żółtym 🙂

Katie 2 marca, 2014 - 6:57 pm

Byłam bardzo rozczarowana tuszem DiorShow – moim zdaniem nie robi nic więcej niż tusz np. z Loreala (a skończył się szybciej).

Fashionelka 2 marca, 2014 - 7:00 pm

TAK! Zapomniałam o nim, faktycznie jest fatalny

Dżo 2 marca, 2014 - 9:32 pm

DiorShow Iconic jest najlepszym tuszem dla moich rzęs, żaden nie robi takiej różnicy moim „firankom” jak ten 🙂

Karo 3 marca, 2014 - 2:10 pm

Diorshow Black Out … makabra! po 2 tyg tusz zrobił się jak smoła … :/

Wojdyga 2 marca, 2014 - 6:59 pm

Co to jest równowaga skóry?

Izis 2 marca, 2014 - 6:59 pm

Na szczęście u mnie rzadko trafiają się buble, bo staram się testować kosmetyk przed użyciem.

n.krakowiak 2 marca, 2014 - 7:04 pm

Jeżeli chodzi o Clinique to ja zdecydowanie odradzam krem pod oczy repairwear laser focus. Zupełnie nie nawilża ani nie wpływa pozytywnie na zmarszczki. Wchłania się pozostawiając uczucie ściągnięcia i … uczula! Po pewnym czasie używania zrobiły mi się pod oczami czerwone, szorstkie i szczypiące „placki”. 🙁 a podobno Clinique nie uczula…

E_Leni 6 marca, 2014 - 12:28 pm

potwierdzam ! mnie też uczulił – tydzień chodziłam z zaczerwienionymi spojówkami jak królik ….

Patrycja MM 2 marca, 2014 - 7:10 pm

Nie polecam zdecydowanie podkładu MAX FACTOR LASTING PERFORMANCE, po pierwsze śmierdzi jak złe, po drugie zasycha na twarzy zanim jeszcze zdążymy go dobrze rozprowadzić. Tutaj 40,00 wywalone w błoto.

Druga sprawa to pigment do ust Giorgio Armani (cena 150,00), po pierwsze uwydatnia suche skórki na ustach po drugie niby ma się trzymać do kilku godzin (nawet 8!!), nie wytrzymuje nawet godziny! Porażka.

Ostatni bubel to sól morska Toni&Guy. Nie ma po tym efektu fryzury „prosto po wyjściu z wodu” a jedynie tłuste kłaki do ponownego mycia

triu88 2 marca, 2014 - 8:04 pm

A ja bardzo jestem zadowolona z tego podkładu Max Factora. Dobra jakoś w stosunku do ceny i absolutnie nie zauważyłam ani smrodu, ani zasychania tym bardziej. Może trafiłaś jakiś otwierany, albo stary kosmetyk?

Agulinka 2 marca, 2014 - 10:08 pm

Mi lasting performance też szału nie odstawił, ale sól morska Toni&Guy jest ok ale głównie latem jak spryskam włosy i wyjdę na słońce. Teraz jak jest chłodniej nie ma takiego efektu. Może przez to że to już 3 butelka to nie widzę różnicy, albo to że nakładam czapkę. W każdym razie na MOICH 🙂 włosach spray pomagał w lekkim nieładzie i objętosci wlosow.

Pati 3 marca, 2014 - 7:20 am

A z Toni&Guy się nie zgodzę. Uwielbiam ten preparat. Moje włosy po nim są jak właśnie po plaży – świeże, pofalowane. Może to kwestia rodzaju włosów i dla moich -gęstych, falowanych, podatnych na kręcenie specyfik sprawdza się idealnie.

Iwona 3 marca, 2014 - 9:30 am

Używam tego podkładu od kilku lat i jestem bardzo zadowolona.

magda. 2 marca, 2014 - 7:21 pm

Podkład mineralny clinique superbalanced powder. Kupiłam bo spodobalo mi się opakowanie dzięki któremu, za pomocą „krecenia” można higienicznie aplikowac moim kosmetyk. Opakowanie na plus , wydajność na plus. I to tyle. Nie sprawdza się jako podkład, ani jako puder. Bardzo ciemnieje (mam najjasniejdzy kolor, a blada nie jestem) na skorze, tworzą się plamy, po godzinie skóra błyszczy się okrutnie. Nie polecam!

Sylwia 2 marca, 2014 - 7:21 pm

Moim mega bublem jest podkład Revlon Colorstay do cery tłustej i mieszanej … Kupiłam go za namową koleżanek, które wychwalały go pod niebiosa. Miał nie zapychać porów, a zapycha i to okrutnie. Używałam go 5 dni i od tych pięciu dni minęły już 2 tygodnie (podkład odstawiłam) a ja nadal nie mogę doprowadzić mojej buzi do stanu sprzed użycia tego cuda 🙁

xx 2 marca, 2014 - 8:24 pm

A dla mnie to jest akurat hit.

Agulinka 2 marca, 2014 - 10:11 pm

Hmm ja używam go od jakiegoś czasu, niby jestem zadowolona bo faktycznie jest dość trwały (jeszcze zależy od tego jaki krem zastosuję „pod”), ale zaintrygowałaś mnie tym zapychaniem porów – rzeczywiscie od jakiegoś czasu mam znów lekko zatkane pory. Chyba podobnie jak Ty spróbuję odstawić i przerzucić się na inny lżejszy, oczyścić się i zobaczymy czy to wina podkładu.

Patrycja MM 2 marca, 2014 - 10:52 pm

Revlon jest dość ciężki, ale piszecie tu o cerze tlustej mieszanej, a ktos moze wypowiedziec się na temat tego do normalnej suchej? bo wlasnie zuzylam tester i chcialam kupic, bo u mnie sie sprawdzil, ale jak to bubel to sie wstrzymam?:)

M1 5 marca, 2014 - 7:30 am

W moim przypadku to też jest zdecydowanie hit. Pierwszy podkład od dłuższego czasu (a przetestowałam ich całkiem sporo), który sprawia, że skóra jest delikatna, ma świetny koloryt i doskonale pokrywa niedoskonałości. Jego trwałość w moim przypadku tez jest bardzo długa, bo gdy wracam po pracy do domu skóra jest nadal matowa.

Magda 2 marca, 2014 - 7:23 pm

A ja chcialabym polecic Ci kosmetyki naturalne firmy Natura Siberica- sa naprawde rewelacyjne, nie rujnuja portfela i przede wszystkim nie Maja w skaldzie tablicy mendelejewa. Zaczelam od szamponow a teraz powoli wszystkie kosmetyki ktorych uzywam zastepuja naturalnymi i najchetniej ekologicznymi.

polakita 11 marca, 2014 - 3:06 pm

Właśnie kupiłam szampon tej firmy, używałam raz więc nie chcę od razu chwalić, ale zapowiada się że to bardzo fajne, naturalne kosmetyki 🙂 a nie chemia chemia chemia jaką nam sprzedają inne firmy.

Kinga 2 marca, 2014 - 7:24 pm

Oj łupież to strasznie irytująca rzecz… i ciężko się pozbyć. Mój facet próbował go leczyć nizoralem i standardowymi szamponami przeciwłupieżowymi (dla facetów – czyli napchanymi mentolem czy czymś, więc nic a nic nie dawały) a pomógł… szampon rumiankowy 🙂 Włosy są ładne, lekkie i miękkie, coś tam czasem z nich się posypuje ale to przeważnie kruszący się żel 🙂

Anonim 2 marca, 2014 - 10:56 pm

Polecam emulsje Zoxiderm 150 na lupiez super, na swedzenie glowy ogromna ulga. Uzywam i po lupiezu nic nie zostalo…a uzywalam chyba juz wszystkich przeciwlopiezowych począwszy od Nizoralu, clear, kończąc na Vichy.

Joanna 2 marca, 2014 - 7:38 pm

Kosmetyki do twarzy Loreal. Kremy uczulają, to samo z kosmetykami do demakijażu. Jedynie używałam dość długo podkładu True Match. Ostatnio zmieniłam go na Inglot AMC, który dłużej utrzymuje się na twarzy.

ania 2 marca, 2014 - 7:40 pm

Dla mnie ten krem pod oczy sprawdza sie bardzo dobrze, fajnie wygladza drobne zmarszczki. Uzywam juz trzecie opakowanie.

Anonim 2 marca, 2014 - 8:05 pm

Dla mnie z kolorówki największym bublem jest podkład Bourjois Bio Detox Foudation. Porażka, roluje się, mega wysusza skórę i ogólnie fatalnie się rozprowadza. Za to mistrzostwem świata dla mnie jest puder sypki Vichy Dermablend. Jest fantastyczny i mega wydajny.

ola 2 marca, 2014 - 8:43 pm

dla mnie buble to wszystkie kosmetyki z avonu. masakra jakaś,zwłaszcza te do włosów i kremy – porażka. z wyższej półki pomadki z lancome,nietrwałe,nie nawilżają,nie widzę żadnej różnicy między takimi z astor np. a lancome, zdecydowanie nie warto przepłacać.

Patrycja MM 2 marca, 2014 - 10:50 pm

jedyna rzecz jaką mogę polecić z avonu to baza pod cienie! w takim malutkim słoiczku, super wydajna, za małe pieniądze. cienie trzymają się ok 12h 🙂

ola 3 marca, 2014 - 7:42 pm

o! dobrze wiedzieć,że jest tam jeszcze coś wartego uwagi,bo zniechęciłam się kompletnie do tej marki. dzięki,Patrycja,na pewno spróbuję 🙂 pozdrawiam!

Alessa 2 marca, 2014 - 8:58 pm

W pełni się z Tobą zgadzam, jeśli chodzi o Pore Refuning, nie działa niestety nawet w najmniejszym stopniu.

Nie mogę natomiast powiedzieć tego samego o All about eyes. Może kwestią działania, a w zasadzie jej braku, jest to, że mamy różne wyobrażenie działania produktu? Ja nie używam go codzień, i nie stosuję w celach przeciwzmarszczkowych. Jest natomiast genialny jeśli chodzi o opuchnięcia czy cienie pod oczami, które czasem pojawiają się, sama nie wiem z jakiego powodu. Z przepracowania, niewyspania… nieważne 🙂 W każdym razie na moje opuchlizny radzi sobie znakomicie 🙂 Szamponu nie stosowałam, więc nie mogę ocenić po swojemu, ale chyba mi go odradziłas 😉

Zuu 2 marca, 2014 - 9:13 pm

Pore Refuning Solution Correcting Serum polecono mi nakładać gąbeczką do nakładania fluidu ale uwaga na gotowy makijaż.
Spelńia zadanie utrwalenia i zapobiega blyszczeniu. U mnie w tym sie sprawdził.
Jak masz go jeszcze trochę to sprawdź moze w takiej formie wyda sie uzyteczniejszy.

Fashionelka 2 marca, 2014 - 9:15 pm

mówisz o serum czy perfektorze? Bo perfektor jest świetny, zapobiega błuszczeniu i matuje, ale serum zupełnie sobie nie radzi z minimalizowaniem porów

Paula 2 marca, 2014 - 10:02 pm

uu Eliza przypomniałam sobie o czymś! od 5 marca wraca do coffeheven ta kawa mango, o której pisałaś, że lubisz 😀 zapraszamy!!
baristka 🙂

Fashionelka 2 marca, 2014 - 10:03 pm

Moje modlitwy zostały wysłuchane!!! <3

triu88 3 marca, 2014 - 4:58 pm

Mangoccino!! :))

Królowa Karo 2 marca, 2014 - 10:36 pm

Mnie rozczarowują wszystkie kremy Vichy – fajnie nawilżają, ale nic poza tym.

Kika 2 marca, 2014 - 10:52 pm

Eliza a cos dobrego na lupiez mozesz polecic?

Marta 3 marca, 2014 - 10:30 am

Ja polecam poczytać o łupieżu – czym jest, skąd się bierze, jakie mogą być przyczyny (u Anwen np.), wtedy łatwiej szukać czegoś, co może pomóc 😉

Wiktoria 2 marca, 2014 - 10:52 pm

All about eyes tez uzywalam i rowniez w moim przypadku cienie pod oczami wcale sie nie zmniejszyly – zero efektu. Od wczoraj uzywam pore refining solution correcting serum… Ciekawe czy na mnie zadziala…

Ania 2 marca, 2014 - 11:04 pm

Haha dla mnie własnie kosmetycznym bublem są 3 kroki Clinique – moja twarz po 2 dniach była tak sucha i napięta, że myślałam, że będzie mi schodzić płatami..a dostałam ten najsłabszy, do skóry alergicznej i wrażliwej…:/ pierwszy raz tak mocno się przejechałam na kosmetyku, a faktycznie większość koleżanek sobie chwali.
Poza tym zawiódł mnie ten balsam pod prysznic z Nivei – skóra się lepi a w ogóle nie jest nawilżona…
ale oczywiście na każdego kosmetyki działają inaczej, dlatego opinie, którymi się kieruję nie zawsze się sprawdzają 😉 pozdrawiam

Patrycja MM 2 marca, 2014 - 11:32 pm

a ja wlasnie polecam ten balsam Nivea niebieski pod prysznic, skonczyl mi sie i wlasnie mi przypomnialas, zeby go znowu kupic 😀

ola 3 marca, 2014 - 7:43 pm

mi 3 kroki także kompletnie nie służyły. sucha,ściągnięta skóra,dziwne swędzenie,totalnie nie dla mnie.

Beata M. 3 marca, 2014 - 9:14 am

Najlepszy na łupież jest Nizoral. Trzeba uważać, bo rozjaśnia troszkę włosy. Ale to szampon leczniczy, więc stosuje się go tylko dorażnie.

ela 8 marca, 2014 - 10:34 pm

tak, też polecam Nizoral

Agata 3 marca, 2014 - 10:55 am

Akurat szampon Kerastase wzięłabym w obronę, bo szampon przeciwłupieżowy dobiera się do rodzaju łupieżu, w tym miejscu powinna Ci fryzjerka doradzić. Stosowałam go, również za namową fryzjerki i mi bardzo pomógł, ale miałam łupież typowo uczuleniowy – wysuszyła mi się skóra głowy bardzo.

Justa 3 marca, 2014 - 11:04 am

krem pod oczy tez uzywam i nie widze zadnej roznicy- jedyne co robi to delikatnie nawilza!
za ta cene jednak podziekuje!

czytelniczka 3 marca, 2014 - 11:18 am

Również nie podam żadnego bubla, ale z czystym sumieniem mogę polecić podklad markk Clarins. Sa dostępne w Douglasie a nie wiem dlaczego ta marka jest tak mało znana u nas. Podklad kosztuje ok 150 zl, ale mi wystarcza butelka na ok półtora roku przy codziennym stosowaniu! I kolor w końcu jest idealny dla bledziocha, podklad trwaly, fajnie kryje ale bez maski, cudo. Moja najlepsza kosmetyczna inwestycja i z pewnością będę go jeszcze przez lata używać.

mmmmmmmmmm 3 marca, 2014 - 12:32 pm

dla mnie w pewnym sensie bublem sa lakiery marki inglot. tzn zdzieraja mi sie z paznokci po pol dnia. nie mowie ze one sa takie zle, ale po prostu efekt mam taki sam jak po lakierach za 5 czy 10zl.
jezeli chodzi o genialne kosmetyki to polecam vichy dermablend fluid (wczesniej uzywalam la roche posay toleriane, vichy o wiele lepiej kryje a cena chyba ta sama) i lavertu puder. mam alergiczna skore, od lat borykam sie z atopia a te kosmetyki sa rewelacyjne, czesto rozne kobiety pytaja mnie jakie mam kosmetyki bo moja skora na twarzy i makijaz wygladaja perfekcyjnie. a perfekcyjnej skory na pewno nie mam 😉
kolejnym moim hitem, z tym ze odkrytym bardzo niedawno, jest krem do stop z kolastyny. rzadko kupuje polskie kosmetyki, czasami cos lirene czy demakijaz z ziaji, ale ten krem jest niesamowity, sama nigdy bym go nie kupila bo kojarzyl mi sie z polska tandeta 😉 ale naprawde jest rewelacyjny, neutrogena moze sie schowac 😉
super rzecza dla „atopikow” jest krem z serii dziecej, nazywa sie chyba krem pupkowy czy cos takiego, na odparzenia dzieciecej skory. do rak idealny. podobnie jak masc z witamina a, w aptece chyba 3zl 🙂
zadziwil mnie tez plyn do demakijazu oczy z nivea, dwufazowy. uzywam wodoodpornych tuszy i kredek, on sobie z nimi radzi rewelacyjnie a nie uczula ani nie powoduje poczucia sciagniecia. inne (w tym la roche i inne apteczne marki) uczulaly, skora piekla, etc. ten jest rewelacyjny a w bardzo dobrej cenie

fokaj 3 marca, 2014 - 1:03 pm

Na łupież najlepsze są domowe sposoby. Ja wiele lat walczyłam z łupieżem, żaden normalny szampon mi nigdy nie pomógł. Dopiero woda z octem przyniosła efekt 🙂 Do litra wody, należy dodać dwie łyżki octu. I przed myciem włosów szamponem, należy polać. A po chwili zmyć 🙂

sezonada.pl 3 marca, 2014 - 5:07 pm

Przy czytaniu ocen kosmetyków trzeba być ostrożnym odkąd sporo osób zaopatruje się poprzez internet. Roi się od podróbek. Sama padłam ofiarą, korzystając z serwisu allegro. Co ciekawe sprzedawca miał sklep, przesłał paragon. Wedle badań najczęściej podrabiane są kosmetyki nie ekskluzywne, a z tzw. średniej półki. Ten proceder najbardziej się opłaca. W czołówce L’Oreal, dalej Max Factor, tuż za nim Revlon.

Anonim 3 marca, 2014 - 7:32 pm

Podobno na lupiez pomaga baby szampon.

Sandra 9 marca, 2014 - 4:31 pm

Jesli chodz o buble kosmetyczne to krem bb z avonu. Strasznie wysusza skore 🙁 za to podklad pod cien do powiek dobrze sie sprawdza. Z lakierow to zdecydowanie rimmel 🙂 dlugo trzyma nie odpryskuje i ma dobry pedzelek do rozprowadzania niby szczegol ale dla mnie wazny. A co do pielegnacji twarzy to nadal sporo testuje bo ciezko o odpowiednie kosmetyki.

Leeloo 10 marca, 2014 - 9:12 pm

Do równowagi skóry głowy jest inny szampon – niweluje suchość skóry głowy b. drobne łuseczki które de facto nie muszą być łupieżem, ale mogą podobnie wyglądać. Spróbuj Kerastase Dermo calm Vital lub Kerastase Dermo calm riche.

Comments are closed.