Kerastase elixir ultime – hit na zniszczone włosy

Zadajecie mi mase pytań odnośnie moich włosów. Co robię że są takie błyszczące, zdrowe i piękne. Zdrowe to one na pewno nie są, ale cieszę się, że na takie wyglądają. Piękne? bywają,  ale błyszczące i puszyste to one są bez dwóch zdań! Puszystość i gęstość zawdzięczam raczej genom ale blask i zdrowy wygląd to zasługa przede wszystkim… Elixiru Ultimate Kerastase (Oleo-Complexe) Wcisnęła mi go fryzjerka podczas wizyty w salonie. Zachwalała go pod niebiosa, że wspaniały, wydajny, potrafi zdziałać cuda i, że jak zacznie się go używać to już nigdy się nie przestanie. Nie byłam do końca przekonana, fryzjerki przecież zawsze chcą nam coś wcisnąć, ale skusiłam się bo chciałam wierzyć w to co mówi i potrzebowałam produktu który odmieni wygląd moich włosów.

Moja historia kończy się happy endem. Eliksir faktycznie jest niezastąpiony, sprawia że włosy są gładkie, miękkie, dobrze nawilżone, świetnie się układają i są lśniące. Nakładam go zaraz po umyciu na lekko wysuszone włosy (na moją długość włosów wystarczą 3 krople) i jako produkt końcowy.
Eliksiru można używać na kilka różnych sposobów:
–  przed ich umyciem, w celu (co ciekawe) wstępnego ich oczyszczenia i odżywienia.
– jako odżywkę bez spłukiwania (nakładajcie go na pół długości oraz końcówki)
– przed suszeniem włosów
– można go stosować jako produkt końcowy w celu udoskonalenia fryzury oraz w celu poskromienia puszacych się i niesfornych włosów (coś dla mnie)
Cena ok 95zł. Do kupienia w salonach fryzjerskich bądź (taniej) na allegro.