„Dziewczyna na każdy dzień” – recenzja książki

przez Eliza Wydrych

Dostałam ją od przyjaciółki na urodziny i z miejsca się w niej zakochałam. Nie jest to książka, którą przeczytasz raz i odstawisz na półkę. To przewodnik w postaci praktycznych i dowcipnych karteczek z kalendarza, do których możesz wracać każdego dnia. Takie mini kompendium wiedzy o świecie. Znajdziemy tam porady, cenne wskazówki, przepisy, anegdoty, sylwetki znanych osób i masę ciekawostek.  Niemal każdy dzień w roku ma jakąś ciekawą historię, autorka zebrała te najciekawsze i zamknęła w 569 stronicowej książce w błękitnej (niczym pudełko od Tiffaniego) okładce.

I tak  10 lutego możemy zrozumieć zakodowane ogłoszenia towarzyskie. Jeśli kogoś (tak jak mnie) nurtowały zakodowane ogłoszenia (np w brytyjskich gazetach) wyglądające jak tajemnicze hasła może wreszcie je zrozumieć. M, NS, HWP, ISO, MOTOS oznacza: jestem mężczyzną, niepalącym, o idealnej masie ciała, poszukuje, przedstawiciela płci przeciwnej.

29 lipca dowiemy się jak nazywać kolejne rocznice ślubu (od 1 do 75).  Mnie najbardziej podoba się rubinowa (40lat) ale wątpię żeby ktoś tyle ze mną wytrzymał 🙂

Panie (a raczej ich partnerzy) planujący kupno diamentowego pierścionka powinni zajrzeć do  1 listopada. Przekonacie się, że wcale nie jest łatwo wybrać ten jedyny diament spośród  tylu szlifów i odmian. Dowiecie się jaka jest różnica pomiędzy brylantowym (poduszkowym, princess, markiza, briolette, serce, owal) a schodkowym (szmaragdowy, bagieta). Brzmi przewrotnie, ale serio można się w tym połapać.

Autorka pisze, że dzięki książce nauczymy się jak budzić podziw i szacunek, pozostając sobą – zalotną, młodą kobietą.

ZOBACZ TAKŻE

46 komentarzy

Lena 5 stycznia, 2012 - 10:12 pm

aż zapragnęłam kupić ! 🙂

Adrianna 5 stycznia, 2012 - 10:20 pm

Eliza nie wiedzialam, że też jesteś molem książkowym. Kolejny powód by odwiedzać bloga.

kinga 5 stycznia, 2012 - 10:21 pm

a czytałaś jak chodzić na wysokich obcasach tej samej aktorki? W podobnym klimacie jak ta 😉

Ola 5 stycznia, 2012 - 10:22 pm

Zachęciłaś mnie do kupna albo przynajmniej przejrzenia jej w empiku.

Wika 5 stycznia, 2012 - 10:24 pm

Mieszkam w UK i do dziś nie rozumiem tych ogłoszeń. Nie rozumiem po co te skróty ;/

Fashionelka 5 stycznia, 2012 - 10:28 pm

Wika, zakodowane są zazwyczaj tylko te pikantne, ich autorzy po prostu się wstydzą. Nie każdy też chce głośno mówić o tym, że jest transwestytą, albo, że interesuje go sado-maso 😀

Renata 5 stycznia, 2012 - 10:49 pm

Witaj Fashionelka,
bardzo fajny blog. Od jakiegos czasu go śledzę. Pamiętam, że kiedyś pisałaś ile zaplaciłaś za torebkę czarną Prady, ale nie mogę znaleźć tej stylizacji. Możesz mi napisać ile kosztowała? Pamiętam, że kupiłaś ją pod Londynem w outlecie. Oreintujesz się czy można ją gdzieś dostać on line? Pzdr
Renata

Fashionelka 5 stycznia, 2012 - 11:40 pm

Renata ok 2500zl, nie mam pojęcia czy jest dostępna gdzieś online. Może ebay? Tylko uważaj na podróby

AngelaQ 5 stycznia, 2012 - 11:11 pm

Brzmi wspaniale, uwielbiam książki w tym stylu. xx

a. 5 stycznia, 2012 - 11:15 pm

łee i mi przypomniałaś, że też ja dostalam, ale nigdzie na polce nie moge jej znalezc! :F

Foxette 5 stycznia, 2012 - 11:42 pm

Mam tę książkę i często sięgam po nią i czytam „cóż to dzisiaj mamy” 🙂 Można dzięki niej czasem błysnąć w towarzystwie 😉

martyna 6 stycznia, 2012 - 12:50 am

po tytule juz mozna powiedziec ze bedzie fajna do przeczytania!

Joanna 6 stycznia, 2012 - 3:25 am

Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki – świetna recenzja 🙂 Wybór diamentów – przyznam, że ciekawy temat, a te kody w brytyjskich gazetach zaczynając od HWP to dla mnie czarna magia (;

Paulina 6 stycznia, 2012 - 8:42 am

Zapragnęłam ją przeczytać! 🙂

Malina 6 stycznia, 2012 - 9:25 am

wydaje się ciekawa 🙂

Sara 6 stycznia, 2012 - 12:06 pm

Zachęcająca recenzja, jeśli uda mi się znaleźć, to na pewno kupię 😉

.. 6 stycznia, 2012 - 12:42 pm

WTF ???!! 2500 zł za książke?

.. 6 stycznia, 2012 - 12:47 pm

ups, pomyłka. Chciałam napisać „za torbę” a nie „za ksiażke” 😀

Agnieszka 6 stycznia, 2012 - 1:05 pm

też dostałam tą książkę ale od mamy. Bardzo mi się przydała kiedy wybralam się do Paryża, prawie cały luty to mini przewodnik po paryżu 🙂

Fashionelka 6 stycznia, 2012 - 1:13 pm

Agnieszka, najbardziej spodobała mi się szybka lekcja francuskiego. 3 pytania których warto się nauczyć
– Gdzie jest sklep Chanel – C’est ou Chanel
– Poproszę kieliszek szampana – Un verre de champagne: s’il vous plait
– Kiedy zaczyna się wyprzedaż – Quand est-ce que les soldes commencent
Ona to wie co kobiecie do szczęścia potrzeba

Anonim 6 stycznia, 2012 - 1:35 pm

są tam przepisy na obiad czy kolacje?

olga 6 stycznia, 2012 - 2:43 pm

zakupiłam:)
wiesz może za ile można dostać kozaczki burberry?

olga 6 stycznia, 2012 - 2:43 pm

kozaczki = sławne kalosze,oczywiście:)

stylovy 6 stycznia, 2012 - 4:49 pm

Bardzo fajnie opisałaś tę książkę 🙂 chętnie bym poczytała 🙂
może pochwalisz się jeszcze innymi prezentami? :)))

Ala 6 stycznia, 2012 - 6:17 pm

skusze sie:) i na pewno podziele sie opinia;)

Pati 6 stycznia, 2012 - 6:24 pm

uwielbiam takie książki! Jaka jest jej cena?

Wiktoria 7 stycznia, 2012 - 9:01 pm

Jak zwykle zachecasz do wszytskiego w fajny sposob. Swietny pomysl na rpezent na poczatek roku. Mozna czytac sobie jedna wskazowke na jeden dzien 😉 I juz zapelnia sie rok czyms ciekawym 🙂

Framboise 8 stycznia, 2012 - 9:05 am

Hmm ciekawa pozycja, może się skuszę;) Jest może do kupienia w wersji anglojęzycznej?

o 8 stycznia, 2012 - 12:49 pm

na pewno jest swietna

Kolega ze szkoły 8 stycznia, 2012 - 4:52 pm

Eliza, nie czytaj tego 😛 Nie potrzebujesz podręcznika w stylu „jak się zachować”. Savoir vivre itp., paradoksalnie, jest dla ludzi bez klasy 🙂

azuresky 8 stycznia, 2012 - 7:15 pm

Też czytałam tę książkę, jest super,zapraszam do mnie

Ewa 10 stycznia, 2012 - 11:09 pm

hahahaa
Właśnie ostatnio przeczytałam tą książkę
Świetny styl pisania XD

Fajny blog !!!

Pozdrawiam ;**

Aneteysza 10 stycznia, 2012 - 11:29 pm

hehe będę musiała sobie sprawić tę książkę bo często słyszę zarzut,od obcych sobie ludzi, że nie jestem sobą 😉

Ciasteczko 10 stycznia, 2012 - 11:43 pm

Jezusmaria, Elizka!
Przewertowałam z grubsza komentarze, doszłam do tego:
„Renata ok 2500zl, nie mam pojęcia czy jest dostępna gdzieś online. Może ebay? Tylko uważaj na podróby” i myślałam, że padnę na zawał. Obstawiałam już chyba tylko złotą czcionkę dla uzasadnienia ceny książki. Po kilku minutach zaczęłam oddychać i dopiero wtedy przyszło mi do głowy, by przeczytać pytanie, na które padła taka odpowiedź.

Mariola 12 stycznia, 2012 - 11:52 am

Książka Camilly Morton nie jest powieścią przygodową i nie znajdziemy w niej tajemnicy, zagadki, czy pościgu. To zupełnie inny typ literatury. Ta książka jest dla Ciebie by umilić każdy dzień i chyba autorka stara się aby dziewczyna która ją czyta czuła się dobrze sama ze sobą..

Iza 12 stycznia, 2012 - 6:51 pm

Hej. Od jakiegoś czasu obserwuję Twojego bloga. Mam pytanie dotyczące marki ASOS. Czy miałaś styczność z ich butami? Czy dobrze się w nich chodzi? Czy są odpowiednio wyważone?

Fashionelka 13 stycznia, 2012 - 3:48 pm

Iza, niestety nie pomogę, nigdy nie kupowałam butów na asos.com

martyna 14 stycznia, 2012 - 10:52 am

o! przeglądałam wczoraj w empiku 🙂

bebe 14 stycznia, 2012 - 5:01 pm

Hahaah, 'ciasteczko’ też jak spojrzałam na ten komentarz to pierwsza myśl jaka mi błysnęła to była cena książki:P:P
czytałam poprzednią książkę tej autorki „jak chodzić na wysokich obcasach” i była denna, dla głupiutkich paniuś które żyją od wyprzedaży do wyprzedaży, od randki do randki i od przygodnego seksu do przygodnego seksu;/ Ale kto wie, ta może być ciekawa!

Aleks 19 stycznia, 2012 - 11:33 pm

fajny sweterek x

kamila 23 stycznia, 2012 - 9:16 am

ciekawe to musi byc 😉

RS 23 maja, 2012 - 10:04 pm

Ogłoszenia w gazetach są płatne od litery i mają ich limit, stąd skróty.

Anna 19 czerwca, 2012 - 8:44 pm

Fashionelko,
Twój wpis nakłonił mnie do kupna „Dziewczyny na każdy dzień” i nie zawiodłam się 🙂 Wspomniałam o Tobie na moim książkowym blogu. Zaglądam na Twojego bloga regularnie!
Pozdrawiam
PS ech, zazdroszczę niebieskiego pudełeczka od Tiffaniego:):)

diella 8 lipca, 2012 - 6:45 pm

Świetne! najlepsze na prezent dla dziewczyny 🙂

NatiC 19 grudnia, 2012 - 9:10 pm

kończy się rok a więc kończy się i ta książka, teraz z czystym sumieniem mogę napisać wielkie POLECAM pod nią – świetny pomysł na prezent 🙂

Olga 23 grudnia, 2012 - 9:47 pm

Ojej …czytam ten wipis dopiero jako trzeci (przed chwilą odkryłam to cudowne miejsce),jest magiczny.Napewno razem z moją najlepszą przyjaciółką ( i współ blogerką) będziemy pilnie czytać każde słowo jakie tutaj napiszesz.Same wpisy emanuja do mnie czystą radością i pięknem , chcę na moim blogu pisać równie dobrze jak ty.

Comments are closed.