Chillout room czyli Somersby Estate w Multikinie

przez Eliza Wydrych

somersby

Uwielbiam chodzić do kina. Jak każda (albo większość) kobiet wybieram komedie albo komedie romantyczne. Rzadziej zdarza mi się być na filmie akcji, dramacie czy nie daj boże horrorze… Raz byłam w kinie na horrorze i to jeszcze w 3d, myślałam, że umrę. Później przez 2 tygodnie bałam się iść w nocy do łazienki. Nawet mój tryb ninja wymiękał.

Wracając do tematu, razem z Pawłem Opydo, Segrittą, Kominkiem, Andrzejem Tucholskim i Krzysiem Gonciarzem zostaliśmy zaproszeni na seans, a przed seansem do Somersby Estate czyli chillout roomu w którym możemy usiąść na iście lordowskich krzesłach, zjeść sztuczne jabłko ze sztucznego drzewa czy pograć w różne fajne interaktywne gry. Do takiego chillout roomu można udać się ze znajomymi przed lub po seansie. Somersby tworzy takie miejsca w Multikinach. Póki co są w Krakowie i Warszawie.
somersbyySegulkakominekandrzej tucholskigramy
Jedna z gier polega na łapaniu jabłek do kufla. Wcale nie było tak prosto jak się wydaje, trzeba było wycelować idealnie w sam środek kufla. Sprawdźmy więc ile punktów zdobył Paweł?
paweł
Hmm, Paweł najwyraźniej musi jeszcze poćwiczyć 😀
seg gone wild
Druga gra w którą graliśmy byłą mistrzowska. Najpierw wybierało się rodzaj tańca, następnie naśladowało się ruchy gościa na ekranie, a później aplikacja to wszystko miksowała i powstawał kilkuminutowy filmik. Segritta gone wild 🙂

Nie mogę się doczekać kiedy skończą w końcu budować Multikino w Lublinie i zrobią tam takie Somersby Estate 🙂

ZOBACZ TAKŻE

34 komentarze

Basia 30 lipca, 2013 - 9:07 pm

I pomyśleć, że ja całkiem do niedawna czytałam „somersbaj” 😀 Aż mi się zachciało jabłuszka…

ps. Kiedy wyniki konkursu z Vichy? 🙂

Karolina 30 lipca, 2013 - 9:10 pm

aa wyniki konkursu?:))) Pozdrawiam

Magda 30 lipca, 2013 - 9:17 pm

Wszystko super, ale kiedy będą wyniki konkursu Vichy?

powiew inspiracji 30 lipca, 2013 - 9:23 pm

Spodobaly mi sie te zielone krzesla 🙂

Milena 30 lipca, 2013 - 9:40 pm

Seg wygrywa. 😀

hotfashionstuff 30 lipca, 2013 - 9:47 pm

Ale świetne miejsce:)
My także lubimy tak spędzać czas:)

http://truskawkowyjogurt.blogspot.com 30 lipca, 2013 - 9:51 pm

🙂 Fajna sprawa taki chillout room 🙂 zawsze to jakieś urozmaicenie.

Anka co pasła baranka 30 lipca, 2013 - 10:00 pm

Kominek się coś roztył?! 😀

Fashionelka 30 lipca, 2013 - 10:16 pm

Raczej schudł :p

Kaja 30 lipca, 2013 - 11:06 pm

Schudł , ciasteczko z niego teraz :))

Izis 30 lipca, 2013 - 10:16 pm

Po horrorach w kinie spać nie mogę, ale właśnie to w nich cenię najbardziej.

Asia 30 lipca, 2013 - 10:18 pm

Byłam w Krakowiew multikinie i miałam okazję pić somersby w tym świetnym miejscu 🙂

Aga 30 lipca, 2013 - 10:24 pm

chce takie krzesła do salonu!

Jolka 30 lipca, 2013 - 10:28 pm

Horrory nie dla mnie, też sie boje przez 2 tygodnie a nawet więcej. Każdy szelest w pokoju konczy sie tym ze zakopuje sie w kołdrze i oddycham cicho jak myszka haha

ShadowOfStyle 31 lipca, 2013 - 12:20 am

Super miejsce! Hehe Pawel najwyrazniej musi jeszcze pocwiczyc, dobre!

Anja 31 lipca, 2013 - 1:19 am

Powiem szczerze, że cieszę się, że w Polsce kina zaczynają wyglądać nieco inaczej aniżeli tylko jak kompleksy do puszczania filmów. Zaczynają mieć swój klimat (mówię tutaj o tych sieciowych kinach), starają się, aby klient przychodząc na seans poczuł coś więcej niż „tylko” poszedł na dobry bądź mniej film. Na plus!

uchwyconechwile 31 lipca, 2013 - 7:59 am

wooow ale podobają mi się zielone yymm trawiaste krzesełka ;DDD, ja idąc do kina również wybieram komedie romantyczne, są lekkie dla ducha i przyjemnie się je ogląda, pozdrawiam

sabina 31 lipca, 2013 - 8:50 am

super, ale masz fajnie, zazdroszcze:D

isaBELA 31 lipca, 2013 - 8:57 am

A ja uwielbiam horrory 🙂

La Essentia 31 lipca, 2013 - 10:10 am

Super! Somersby to jedno z najpyszniejszych piw 🙂 A taka strefa będzie w Szczecinie lub Poznaniu? Pozdrawiam 🙂

Katarzyna 31 lipca, 2013 - 10:12 am

Rzeczywiście ciekawie to wygląda 😉 ja mogę o czymś takim pomarzyć w moim mieście.

stylowo40.blogspot.com 31 lipca, 2013 - 11:12 am

Czas wybrać sie do Krakowa….,wieki nie byłam w kinie.Pozdrawiam 😉

Agata 31 lipca, 2013 - 11:34 am

Ja też już się nie mogę doczekać tego Felicity czasem tam jeżdzę i sprawdzam jak im budowa idzie, ale budują też 3 część olimpu. Więc mam nadzieję, że doczekamy sie multikina czy new looka i topshopu w Lublinie 😀

Fashionelka 31 lipca, 2013 - 11:58 am

Multikino ma być własnie w 3 cześci olimpu. Budują też Tarasy Zamkowe. Będzie się działo w Lublinie! 🙂

Olga 31 lipca, 2013 - 11:39 am

Tworzycie fajną, zgraną ekipe 🙂

klara 31 lipca, 2013 - 6:53 pm

Kiedy wyniki konkursu Vichy?

http://www.topdycha.pl 1 sierpnia, 2013 - 12:43 am

Świetne są te zielone fotele, dałabym wszysto za takie 😀 Kiedyś widziałam podbne w Renomie we Wrocławiu, okazało się że sztuka kosztowała ok. 10 000 zł a projektował jej jakiś Francuz ^^

Nisa 1 sierpnia, 2013 - 2:27 am

Fajnie, bardzo klimatycznie to wygląda 😀 też nie lubię horrorów, obejrzałam kilka jak byłam mała i do dziś je pamiętam i na samą myśl o nich boję się spać 😛

ciekawska 1 sierpnia, 2013 - 7:33 am

Fashionelko jak to jest ze was do wszystkich roznych „kampanii” ,wyjazdow itp biora was razem??? Za kazdym razem jest podobnie TY,Kominek i Segritta? 😉 oczywiscie nie uwazam ze to zle…poniewaz to fajna sprawa brac udzial razem,widze ze sie dobrze trzymacie razem ale jestem po prostu ciekawa 🙂

Fashionelka 1 sierpnia, 2013 - 9:59 am

Nasze blogi mają po prostu duże zasięgi, nasza trójka swietnie się dogaduje, mamy doświadczenie w przeprowadzaniu wielkich kampanii, reklamodawcy są zadowoleni z naszych działań… pewnie dlatego 🙂

jola jolanta 1 sierpnia, 2013 - 9:35 am

mam pytanie dot ślubu bo to już tuz tuz, czy osobiście wręczacie zaproszenia swoim gościom, albo przynajmniej najbliższym, babcia, ciocia, rodzeństwo cioteczne itd… czy wysyłacie zaproszenia pocztą bo nawał pracy nie pozwala na „objazdówkę z zaproszeniami” ???

Fashionelka 1 sierpnia, 2013 - 9:59 am

Najbliższym wręczamy, znajomym i dalszej rodzinie wysyłamy 🙂

sandra 1 sierpnia, 2013 - 10:34 am

Kiedy wyniki konkursu Vichy ?

Olfaktoria 1 sierpnia, 2013 - 12:11 pm

Też lubię chodzić do kina, ale na horror nie wiem, czy bym się wybrała 😀 Pomysł z takim chillout room bardzo fajny :))

Comments are closed.