Nie wiem, który to już mój wypad do Londynu w tym roku. Ktoś ostatnio zapytał, po co tak często tam jeżdżę i czy nie wolałabym odkrywać nowych miejsc. Z Londynem jest zupełnie inaczej – tam czuję się jak u siebie. To miasto, do którego chce się wracać. Uwielbiam ten klimat; tam nikt nikogo nie osądza, ludzie są sobą i wyrażają to strojem, fryzurą, sposobem bycia.
W Londynie znajdują się knajpy serwujące kuchnie ze wszystkich zakątków świata, zawsze jest to kuchnia na wysokim poziomie. Wyobrażacie sobie, że to w Londynie jadłam najlepszego pad thaia? Nie w Bangkoku, Kanchanaburi czy na Phuket!
Kolejna kwestia to zakupy. Primark, Harrods, Selfridges, Oxford Street i Bicester Village – czego chcieć więcej?
Dwa miesiące temu znalazłyśmy z dziewczynami supertanie loty, zabukowałyśmy hotel i odliczałyśmy dni do wyjazdu. To był cudowny weekend spędzony na zwiedzaniu, zakupach, plotkowaniu i śmianiu się do łez (też tak macie, że gdy się śmiejecie, to od razu lecą Wam łzy?)
Część z nas była w Londynie po raz pierwszy, zrobiłyśmy więc rundkę po klasykach typu Big Ben, London Eye, Piccadilly, Harrods i oczywiście Oxford Street. Miałyśmy tylko weekend, więc wszystko robiłyśmy w ekspresowym tempie. Wyskoczyłyśmy też do Bicester Village, outletowego miasteczka. Kupiłam sobie kilka fajnych rzeczy, pokażę Wam je w kolejnym wpisie.
Skusiłyśmy się na typowe English breakfast w knajpce na rogu. Prowadził ją uroczy Włoch (!) i… wiecie co? To było najlepsze angielskie śniadanie, jakie jadłam! Umówmy się, to danie nie należy do najlżejszych, ale dla takich pyszności warto czasem zgrzeszyć 🙂
Planujemy z dziewczynami kolejny wypad, tym razem w jakieś inne, cieplejsze miejsce. Więcej fotek z naszego wyjazdu możecie zobaczyć na blogu Asi <3
Wpis powstał w ramach akcji „Mieszko inspiruje”, a na blogu pojawią się łącznie dwa wpisy opatrzone tym hasłem. Drugi wpis dodam z wyjątkowego miejsca. To miasto, gdzie wszystko jest NAJ. Najwyższy budynek na świecie, największy park wodny itd. Ciekawa jestem, czy zgadniecie. Wylot już jutro. Nie mogę się doczekać! 🙂
A propos wyjazdów. Na fan page Mieszko Inspiruje trwa właśnie konkurs! Do wygrania voucher o wartości 10 000zł na wymarzoną podróż! Więcej info TUTAJ
Powodzenia 🙂
Dla osób które nie wiedzą co zwiedzić w Londynie w jeden dzień mam dla Was ciekawy wpis. Poznajcie również organizację wyjazdu do tego miasta: Wyjazd na kilka dni do Londynu.
19 komentarzy
Dubaj ? 😀
Chyba wspominałaś coś niedawno o Dubaju ?
Fantastyczne zdjęcia! 🙂 Niespełna miesiąc temu sama byłam w Londynie…aż miło sobie odświeżyć wspomnienia i zobaczyć u Ciebie tak bliskie miejsca. Pozdrawiam!
Fantastyczne zdjęcia! 🙂 Niespełna miesiąc temu sama byłam w Londynie…aż miło sobie odświeżyć wspomnienia i zobaczyć u Ciebie tak bliskie miejsca. Pozdrawiam!
Nastepny kierunek to Dubaj!!!!!!!!!!!!
Wczoraj właśnie wróciłam z krótkiego świątecznego wypadu do Londynu, uwielbiam to miasto! Świąteczny Harrods jest najcudowniejszy! I te dekoracje na Bond Street i Covent Garden! Najlepsze miejsce do obudzenia w sobie magii świąt!
śniadanie wygląda pysznie <33
Jeśli najwyższy budynek to pewnie Dubaj! 🙂
Dziwisz się, że w Londynie jadłaś najlepszego pad thaia? A ja zupełnie, biorąc pod uwagę jak turystyczny był Twój wyjazd do Tajlandii i że na łodzi serwowali Wam spaghetti bolognese 😀
Justyna, skąd w Tobie tyle jadu?
NA łódce gotowaliśmy sobie sami, w Tajlandii na naszej trasie nie było supermarketów, więc ratowaliśmy się tym co. Na łódce jedliśmy może 3 razy, resztę posiłków spożywaliśmy w lokalnych knajpach i na street foodach.
Super wypadzik dziewczyny, tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Życzę udanej podróży i czekam na relacje 🙂
Kochan ekstra wypad! ja własnie wróciłam z mojego 2 mies tripu z Malty i nie mogę się w PL odnaleźć;/
Eeeeej lubię jak się śmiejesz 🙂 bardzo ladnie wtedy wygladasz ^^
W Hiszpanii takie angielskie śniadanie można zjeść w Benidormie 🙂 uwielbiam 😛
Babskie wypady są najlepsze 🙂
Fash od niedawna mieszkam w Londynie i oprócz kebabów i ryby z frytkami nie znalazłam jeszcze restauracji/knajpki gdzie można dobrze zjeść. Proszę podaj kilka swoich typów – będzie to bardzo pomocne! Z góry dziękuję za odpowiedź.
Aga serioooo?
Ja polecam tuc tuc przy bayswater (tajska knajpka), zjedz padthaia i zupę numerek 28
Obok jest też maharaja, indyjska knajpa – tez suuper
Bardzo dziękuje 🙂 Pewnie będę powoli odkrywała londyńskie kulinaria i pozostałe atrakcje dostępne na co dzień. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wpisy o Londynie.
Comments are closed.