O tym, co robiłam w Rzymie

przez Eliza Wydrych

– Ooo, wakacje w Rzymie? – zapytał sąsiad po tym, jak powiedziałam mu, dokąd się wybieram.
– Hmm, w sumie tak, ale jadę tam też do pracy – odpowiedziałam z przymrużeniem oka.
– Oj, czyli negocjacje, deale, spotkania?
– Tak, właśnie tak!

Negocjacje? Och, było ich całe mnóstwo. Negocjowałyśmy z Paulą, o której wstać, by zaliczyć poranny jogging, ale zdążyć przed skwarem. Ja zawsze wolałam pospać te 15 minut dłużej, a Paula zrywała się na równe nogi, kiedy tylko zadzwonił budzik. Zastanawiałyśmy się, czy jeść znowu pizzę, czy raczej stawiamy na makaron i deser. No właśnie, a jak deser, to tiramisu czy panna cotta? Lampka wina do obiadu czy woda z cytryną? I w końcu: słuchamy po raz setny płyty Julii Pietruchy czy wybieramy włoskie klimaty?

IMG_1999

margherita

Tak negocjowałam całe cztery dni…

Deale? Przepyszna bruschetta za 1 euro, margherita za piątkę i najlepsze lody pistacjowe na świecie za 2,50? Co jak co, ale jesteśmy z Paulą mistrzami w tego typu okazjach. Korzystałyśmy też z Waszych poleceń i nie zawiodłyśmy się! Dzięki!

IMG_2025

IMG_1703

IMG_1704

Spotkania? Jak najbardziej. Codziennie pod wieczór szłyśmy pod fontannę otoczoną urokliwymi trattoriami. Szukałyśmy miejsca i siedziałyśmy tam do późnych godzin. Nocne życie w Rzymie zachwyca! Wyobraźcie to sobie: niewielka fontanna w centrum miasta, tłuuum ludzi i gwar. Niemal każdy siedzi z butelką albo kieliszkiem wina, przegryzając focaccię czy kwadratowe kawałki pizzy. Siedziałyśmy z Paulą, gadałyśmy i obserwowałyśmy tubylców. Chciałyśmy wtopić się w tłum i po prostu chłonąć cudowną atmosferę tego miejsca. Byli tam głównie lokalni mieszkańcy, ale rozmawiałyśmy też z Kanadyjczykami czy Amerykanami, którzy wybrali się na eurotrip zaraz po odebraniu dyplomu.

Podczas tych czterech dni spotkałyśmy sporo ciekawych osób, rozmawiałyśmy np. z managerem stadionu w Rzymie, który organizuje koncerty. Opowiadał nam, że Rzymianie preferują raczej włoski repertuar, nie kręcą ich zagraniczne gwiazdy. Niezwykle ciekawą pogawędkę ucięłyśmy sobie też z Rzymianinem, który organizuje wycieczki segwayem. Nie wierzyłyśmy kiedy mówił, że to niesamowicie intuicyjny sprzęt i na pewno z niego nie spadniemy (ta, jaaaasne), za to z zapartym tchem słuchałyśmy jego życiowej historii i wspominków licznych wyjazdów.

IMG_2021

To najprawdziwsza prawda, że jeśli robisz coś, co kochasz, to nie przepracujesz ani jednego dnia! Mam nadzieję, że każdy z Was kiedyś się o tym przekona!

Zachęcam do przeczytania również wpisy z tego miasta na blogu:

  1. https://elizawydrych.pl/jak-zorganizowac-kilkudniowy-wypad-do-rzymu/
  2. https://elizawydrych.pl/rzym-zwiedzanie-zwiedzanie-i-jeszcze-raz-jedzenie/
  3. https://elizawydrych.pl/zwiedzanie-rzymu/

ZOBACZ TAKŻE

34 komentarze

Olix 23 czerwca, 2016 - 9:31 pm

PRzesiadywanie przy fontannach to u nich faktycznie standard. Fajna sprawa taki rzym 🙂

Paulina 23 czerwca, 2016 - 9:44 pm

Przypomniałaś mi za co kocham Rzym. Tęsknię <3 <3 <3

Aleksandra Janusiak 23 czerwca, 2016 - 10:06 pm

Uwielbiam Rzym, kocham Włochy! To zdecydowanie mój ulubiony kraj i moje miejsce na ziemi gdzie zawsze czuję się najlepiej… słoneczna Bella Italia! Z Rzymu wróciłam poraz kolejny prawie miesiąc temu i po raz kolejny mnie to miejsca zauroczyło, pomimo klasycznego Rzymu, zwiedziłyśmy również mniej znane miejsca, aby poczuć prawdziwy włoski klimat, nie ten turystyczny lecz ten jaki jest na codzień, było wspaniale!

Pozdrawiam
AJ

Ev 23 czerwca, 2016 - 10:21 pm

Pięknie tam !

Kamila 23 czerwca, 2016 - 10:29 pm

Skąd bluzka:)?

Eliza Wydrych Strzelecka 23 czerwca, 2016 - 11:04 pm

Mohito 🙂

Mii 23 czerwca, 2016 - 10:41 pm

Rzymskie wakacje:)

Magda 23 czerwca, 2016 - 10:55 pm

Byliśmy w kwietniu,było fantastycznie ❤️ Wrócę tam na pewno

Pantofelwpodrozy 23 czerwca, 2016 - 11:15 pm

No tak, prawdziwe negocjacje, deale i spotkania 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 24 czerwca, 2016 - 11:15 am

<3

Shoko S 23 czerwca, 2016 - 11:41 pm

Jadę tak już na początku sierpnia.:D

Anonim 24 czerwca, 2016 - 1:16 am

Jakoś do tej pory Rzym mnie nie interesował, nie był na mojej liście miejs obowiązkowych ale zaintrygował mnie twój wpis. A Rzym zaciekawił…
Ps. Zdradził co za lakier masz na paznokciach? Przepiękny odcień różu!

Ola Gościniak 24 czerwca, 2016 - 7:45 am

Nigdy nie byłam, ale Twoje wspomnienia bardzo mnie przekonują 🙂 Zwłaszcza ta włoska kuchnia <3

Anonim 24 czerwca, 2016 - 8:11 am

Nie załapałam jaka jest intencja tego postu. Co ma wnieść w zycie/do głowy czytelnika ?

Ciocia Dobra Rada 24 czerwca, 2016 - 11:01 am

Ja załapałam i chyba wiem dla czego. Też jak Eliza kocham swoją pracę i właściwie nie czuję, że to moja praca. Prowadzę swoją firmę, codziennie idę tam z uśmiechem na ustach i robię swoje najlepiej jak umiem. To banał nad banały ale naprawdę tak jest, że jak kochamy to co robimy to ciężko nazwać to pracą.

Anonimie, życzę Ci żebyś kiedyś załapał intencję tego postu, a teraz życzę Ci żeby dał on Ci do myślenia. Może czas na zmianę w swoim życiu?

Anonim 24 czerwca, 2016 - 10:34 pm

Mam nadzieje ze jednak twoje życzenia sie nie sprawdzą nie zajdzie zbyt duzo zmian bo tak sie składa ze mam prace którą bardzo lubię i za którą na dodatek duzo zarabiam. I nadal nie rozumiem 🙂 poza tym nam bardzo udane zycie rodzinne. Wiec diagnozuj dalej …

Ola 26 czerwca, 2016 - 11:11 am

A mnie się bardzo ten wpis podoba i jak najbardziej rozumiem przekaz. Eliza działaj!

AnitaS 24 czerwca, 2016 - 9:08 am

Marzę o takiej pracy 🙂

karolina 24 czerwca, 2016 - 1:00 pm

Bardzo podoba mi się taki nietypowy opis 🙂 A Rzym uwielbiam, zaglądam tam w każdym wolniejszym czasie i nigdy mi się nie znudzi 🙂

panindyk 24 czerwca, 2016 - 1:44 pm

Bardzo przyjemnie się czytało, bardzo przyjemny styl 🙂

zocha-fashion 24 czerwca, 2016 - 3:05 pm

Fajna relacja z Rzymu – działo się tylko pozazdrościć !!!

Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/

pola 24 czerwca, 2016 - 5:07 pm

Rzym jest cudowny. można tam wracać i wracać i nigdy się nie nudzi… widzę,Elizka,że wypoczęłaś na maksa i tak trzymaj! to gdzie następny wyjazd? 🙂 my właśnie wróciliśmy z weekendu na Malcie,bardzo polecam!

Eliza Wydrych Strzelecka 24 czerwca, 2016 - 5:12 pm

Malta jest na mojej liście! A kolejny wyjazd? Ciągle się zastanawiamy 🙂

Ania 24 czerwca, 2016 - 6:26 pm

Ja byłam we Włoszech 6 lat temu, w wieku lat 18. Były to ostatnie kolonie, na które załapałyśmy się z moją przyjaciółką 😉 Być może z racji tego, że był to zorganizowany wyjazd, to Rzymu nie wspominam z jakimś szczególnym rozrzewnieniem. Duże większe wrażenie zrobiła na mnie Wenecja, tam chętnie bym wróciła. Jeśli chodzi o to, co piszesz na temat pracy – zgadzam się w stu procentach. Po przebojach związanych z wyborem studiów, późniejszą ich zmianą, a w koncu niekoniecznie zadowoleniem z ostatecznego wyboru, teraz jestem naprawdę szczęśliwym korpo-szczurem 😉 Wiele osób nie lubi korporacji, ale mnie moja praca sprawia dużą przyjemność, z jednej strony rutyna, z drugiej codziennie kontakt z innymi ludźmi (pracuję w dziale HR) – dla mnie jest świetnie i lubię tam przychodzić. 🙂

Meg 24 czerwca, 2016 - 9:19 pm

fajny rzym, jedznoko kusi by tam sie udac

Dominika 24 czerwca, 2016 - 10:36 pm

Chciałabym kiedyś zobaczyć Rzym na własne oczy 🙂

sauer 24 czerwca, 2016 - 11:28 pm

uwielbiam Rzym 🙂
nastepny razem polecam „gelateria pierrot” obok Watykanu- przepyszne lody! wzgórze Gianicolo- piękny widok 🙂
do tego park koło villi borghese.
a do tego wypad nad morze (ale te mniej turystyczne miejsca) 🙂 my zawsze mieszkamy u rodziny w połowie drogi do Rzymu i nad morze- idealne połączenie 🙂

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ 25 czerwca, 2016 - 10:39 pm

Naprawdę cudowne doświadczenie <3 Zazdroszczę wyjazdu 🙂 Koniecznie też muszę zaplanować wyjazd do Rzymu <3

Kasia w Kalifornii 26 czerwca, 2016 - 6:05 am

Jak ja zaluje, ze nie pojechalam do Rzymu pryed urodzeniem dziecka i jak jeszcze mieszkalam w Europie, teraz nie odsc ze z USA daleko, to i logistycznie trudniejsza wyprawa.

DailyMum 26 czerwca, 2016 - 4:11 pm

Mmm cudne zdjęcia! Włoska kuchnia jest obłędna. Uwielbiam!

Beata 26 czerwca, 2016 - 5:36 pm

Strasznie marzę o dniu, w którym powiem że kocham to co robię i jesteś dla mnie ogromną motywacją! 🙂
Póki co łączę zarówno pracę i pasje do podróżowania, ale może kiedyś się to zmieni.

Ewka 27 czerwca, 2016 - 10:37 am

Zazdroszcze wakacji, na pewno też dobrze się bawiłyście, ja niestety nigdy nie byłam nawet poza granicą Polski.
Super 😉

Lenka 27 czerwca, 2016 - 11:01 pm

Uwielbiam Twoje wpisy o podróżach! Prosze o wiecej 🙂

Justyna 4 lipca, 2016 - 7:07 pm

Nie ładnie komuś zazdrościć , ale zadroszcze tych cudownych widoków bo od kiedy mam lęk by wsiąść do samolotu to chyba nigdy nigdzie nie polecę i nie zobaczę tak pięknych widoków i jeszcze Rzym zawsze marzyłam by się tam podziac chociaż na chwilę. Cudowne zdjęcia kochana .

Comments are closed.