Od zawsze marzyłam o przyjeździe na Kubę. Z jednej strony, rajskie plaże, turkusowa woda, luksusowe kurorty i przepych, a z drugiej bieda, braki na sklepowych półkach i produkty na kartki. Mówią, że jeśli byłeś tylko w Varadero to tak naprawdę nie byłeś na Kubie. Hawana, Trynidad – to jest prawdziwa Kuba. W tych miastach czas stanął w miejscu wieledziesiąt (a nawet kilkaset) lat temu. Będziemy na Kubie przez dwa kolejne tygodnie, chcemy leniuchować na plaży ale też zwiedzić najważniejsze miejsca i wczuć się w klimat prawdziwej Kuby póki jeszcze mamy okazję. Chodzą plotki, że niedługo wszystko może się zmienić…
Ok, to co muszę zrobić!?
1. Wypić Kuba Libre z Kubańczykami
2. Zapalić prawdziwe kubańskie cygaro
3. Przejść się po Placu Katedralnym w Hawanie
3. Przejść się po Placu Katedralnym w Hawanie
4. Skorzystać z lekcji salsy na plaży
5. Snorkelingować w Morzu Karaibskim
6. Iść do klubu i tańczyć salsę z tubylcami
59 komentarzy
Ten Trynidad jak „setki lat temu” to znaczna przesada, ale jest niewątpliwie ogromnie urokliwe miasteczko 🙂
O rajciu jak pięknie <3 zazdro miliard!
P.S Dlaczego ma się zmienić??
Matko ale zdjecia….woooow ! Bawcie sie dobrze 🙂
Zazdrość razy milion! <3
O właśnie myślałam o Tobie, kiedy coś opublikujesz. Już myślałam, że nie macie tam Internetu :p
Woow! Super!!! 🙂 miłego i aktywnego odpoczynku na Kubie! Powiedz mi Eliza z jakiego biura jechaliście? Itaka? Czy coś innego? 😉 pozdrawiam!
Neckermann
zapowiada się pięknie! Co zrobić? Ja nie wiem, ale jak jest motywacja i determinacja to na pewno się uda 🙂
Powodzenia!
Ale tam pięknie 🙂
Wypoczywajcie i róbcie jak najwięcej zdjęć! 😉
Nigdy nie byłam na Kubie, więc Ci nie doradzę co i jak oraz gdzie, ale wiem, że możecie spotkać Maluchy, gdyż są tam całkiem popularne. Ahhh takie auta – w takiej ilości – to musi być coś niesamowitego! 🙂
Pięknie 🙂 Uważaj na siebie bo Kuba choć przepiękna potrafi być bardzo niebezpieczna. Zwłaszcza dla pełnych uroku kobiet! 🙂
Kuba to najbezpieczniejsze miejsce na wakacje w jakim byłam… Dużo bezpieczniejsze niż europejskie kurorty.
Koniecznie mojito , na ulicach Hawany poszukać polskiego małego fiata no i spacer po malecom ach jak miło powspominać ….
Jesli bedziesz w poblizu Cayo coco, polecam odiwedzic miejscowosc Maron. Maron to wioska gdzie mieszkaja sami lokalni, najlepiej wziasc taksowke z cayo coco z lokalnym taksowkarzem, ktory Cie zabierze vintydzowym autem i pokaze kulture swojego kraju, polecam.
Jak bedziesz w Havanie polecam hotel Nacional De Cuba, jest to najstarszy hotel w Havanie. Hotel robi duze wrazenie, powrot do przeszlosci 100 lat wstecz.
Najstarszy hotel to Inglaterra przy Parku Centralnym, Hotel Nacional to Hotel Mafii 😉
Przepięknie tam macie 🙂 Życzę udanego pobytu Elizo 🙂
AH! Nie możemy oderwać oczu od ekranu!!!
Z niecierpliwością czekamy na więcej zdjęć!
Udanego wypoczynku 🙂
Pamietam te samochody z programu Martyny Wojciechowskiej Kobieta na krańcu świata.
Kuba – druga na liście moich wymarzonych podróży (na pierwszym miejscu Meksyk). Już nie mogę się doczekać Twojej relacji, a więc proszę szczegółowo 😉 Póki co najbardziej oczkuję wizyty w klubie i salsy z tubylcami. A może pokusisz się o kubański vlog, już dawno nie było 🙂
Pozdrawiam i życzę udanego pobytu na Kubie!
Aby tańczyć z tubylcami i poznać ich od strony muzyki, nie warto iść do klubu. W tych znajdziesz tylko specyficznych ludzi, często pracujący tam (choćby jako osoby do towarzystwa). Zwyczajnych Kubańczyków nie stać na wejściówkę do klubu i tańczą pod gołym niebem 🙂
Wróciliśmy z Kuby kilka tygodni temu i niestety muszę cię zmartwić, ale ani w Trynidadzie ani w Hawanie nie zobaczycie prawdziwej Kuby (no może poza budynkami i samochodami ). Tam jest więcej turystów niż Kubańczyków. W Trynidadzie na schodach jak na Ibizie, do tego kilku opłaconych Kubańskich staruszków, którzy zabawiają widownię i najgorsze mohito jakie piliśmy. Na ulicach więcej autobusów wycieczkowych niż kubańskich samochodów. W Hawanie odniosłam wrażenie, że turystów w ogóle nie lubią, do tego wyciagaja kasę jak tylko mogą. I nie byłoby w tym nic złego, bo wiadamo, że tam bieda i z turystów żyją, ale żeby te ceny choć trochę adekwatne do jakości były. My prawdziwą Kubę znaleźliśmy dopiero w Baracoa i Santaiago de Kuba. Tam ludzie są całkiem inni. Traktują cię jak gościa a nie jak maszynkę do robienia pieniędzy. Przepiekne krajobrazy, duuuuzo taniej, ludzie usmiechnięci, bardziej otwarci, pomocni, można zobaczyć kobiety robiace pranie w rzece, maleńkie szkoły w górach, popluskac się w wodospadzie w pojedynkę, a nie z tysiącem turystów, zobaczyć Kubańskie show za 1 CUC a nie za 40 jak w Hawanie, zatańczyć salse na ulicy z przypadkowym Kubańczykiem.
Nie wiem ile macie tam dni do dyspozycji, ale jesli macie taka możliwość to naparwdę polcam tamte rejony. Jesli jednak nie uda sie wam, to w Trynidadzie polcam wybrac w jednym dniu na koniach do doliny cukrowej, bardzo milo spedzilismy tam czas. Drinkow nie kupujcie na schodach od kelnerow tylko zejdzcie ze schodow i zaraz po lewej stronie jest takie okienko z napisem The Best Mohito, faktycznie jest bardzo dobre, bez porownania z tym co roznoszą kelnerzy. W Hawanie polecam te restauracje: http://www.tripadvisor.nl/Restaurant_Review-g147271-d6619999-Reviews-Esto_No_Es_Un_Cafe-Havana_Cuba.html Jedlismy tam najlepsza languste podczas calego pobytu na Kubie.
Bawcie się dobrze!
A my na Kubie byliśmy sześć lat temu i turystów jeszcze wtedy było jak na lekarstwo. W samej Hawanie niewielu. Przesiadywaliśmy na ławkach przy miejskich skwerach i podpatrywaliśmy życie miejscowych, ruch uliczny, lekcje salsy na placu od drugiej strony Kapitolu. Trafiliśmy do prywatnego domu na obiad, po tym jak zapytaliśmy przypadkowych przechodniów o drogę. Wspomnienie tamtej Hawany, turkusowego i niewyobrażalnie ciepłego, morza karaibskiego wywołuje u mnie ścisk w żołądku. Zostawiłam tam kilka sztuk ciuchów i kolczyki oddając je kilku dziewczynom w tym hotelowej kelnerce, którą bardzo polubiliśmy. Obiecaliśmy sobie, że jeszcze tam wrócimy, ale słysząc po Waszych aktualnych odczuciach nie wiem czy dalej tego chcę. Może warto zachować ten obraz sprzed sześciu lat…? Ps. Bawcie się dobrze. Samo morze karaibskie i plaże na Kubie to jak dla mnie numer jeden jak do tej pory-raj na Ziemi;)))
Zazdroszczę szalenie, bo widoki są niesamowite! Życzę realizacji wszystkich punktów, zwłaszcza kubańskich cygar 😉
Pic duzo mojito i pinacolady 🙂 Mysle, ze taka prawdziwa Kuba jest na wchodzie, gdzie rzadko pojawiają się turyści (niestety na wschod zabraklo czasu). Ale potwierdzam, że Trynidad jest cudownym miasteczkiem. No i oczywiscie Hawana 🙂 nawet nocą w ciemnej uliczce czulismy sie bardzo bezpiecznie. Uwazam, ze Kubanczycy sa szczesliwymi i bardzo dumnymi ludzmi (w takim pozytywnym znaczeniu) i nie spotyka sie żebractwa ( tylko w Trynidadzie sie z tym spotkalismy).
Pozdrawiam
Czyli jednak WiFi działa 😀 Bawcie się dobrze!
Działa i to całkiem nieźle! 😀
Jeśli działa to znaczy, że to nie jest jeszcze prawdziwa Kuba :)!
Byłam 3 tygodnie w tamtym roku ale objazdowo (wiadomo- co kto lubi) i było super… bo nie było kontaktu z naszym światem :)!!
Jak cenowo wyglada taka wycieczka? 🙂
Jak miło powspominać :)… Byłam na Kubie 7 lat temu, pewnie nic się tam nie zmieniło.
Cudowne widoki. Już tęsknie za latem i wyjazdem na wakacje.
Byliśmy na Kubie w styczniu, dokładnie w tym samym hotelu i muszę przyznać, że była to nasza niezapomniana podroż poślubna! 🙂 (po zobaczeniu pierwszego zdjęcia, byłam prawie pewna że to Eurostars, a ostatnie 2 zdjęcia tylko mnie utwierdzily 😉 Hawanę mogę polecić z czystym sumieniem! Widziałam w komentarzach, że wybraliście się z Neckermannem (my byliśmy akurat z Itaka), wiec nie jestem pewna jakie macie możliwości, jeśli chodzi o zwiedzanie stolicy. My mieliśmy możliwość 2-dniowego zwiedzania Hawany i była to najlepsza opcja (pomimo długiej wyprawy autobusowej). Zdążyliśmy zwiedzić większą cześć miasta, pojeździć 1 godzinę w jednym z samochodów na wyżej załączonym zdjęciu, napić się Mojito, Pina Colady i Daiquiri w klimatycznych barach i uwieńczyć to koncertem największych gwiazd słuchając i tańcząc do muzyki kubańskiej w klubie Buena Vista Social Club. Mam nadzieje, ze Wasz wyjazd będzie również tak udany! Pozdrawiam 🙂
Jak to? To turyści nie mogą sami na własną rękę zwiedzać Kuby? Są jakieś ograniczenia w tym zakresie, ze piszesz o wycieczce organizowanej przez biuro jak o jedynej możliwości? W każdym razie nie sądzę żeby były przeszkody z wykupieniem lepszej wycieczki w biurze, które nie jest organizatorem całego wyjazdu. Oni wszyscy chcą zarobić i na 99% nie ograniczają swych usług tylko do ludzi, którzy wykupili u nich całe wakacje 😉 Dla mnie te fakultatywne wycieczki z biurami są strasznie lamerskie. Idź tam, potem zjedz tu, masz dokładnie 1h wolnego, w tym konkretnym muzeum kolejna godzina (co z tego, że zamiast kaligrafii wolę oglądać porcelanę?), ale za to przy stoiskach z tandetą dwie… Co z tego, że mnie osobiście nie obchodzą jakieś durne stadiony piłkarskie (no sory – trawa i krzesła), a kogoś innego nudzi architektura sakralna i traci tylko swój czas, a mógłby dłużej zwiedzać jakiś zajebisty stadion? Programu nie zmodyfikujesz bo musi być po trochu dla każdego. O ile w niektórych przypadkach biura podróży pozwalają sporo zaoszczędzić na całym wyjeździe o tyle już na miejscu lepiej działać samemu, chyba że to niemożliwe albo jeśli ktoś jest pierwszy raz za granicą i kompletnie nie wiec co i jak czy z jakiegoś innego powodu czuje się niepewnie.
Oczywiście, że mogą na własną rękę 😉 niecały miesiąc temu wróciłam z Kuby, ponad 2 tygodnie, miejsc zwiedzonych więcej niż na all inclusive, plaże piękne – da się znaleźć takie, które nie są zatłoczonymi plażami hotelowymi.
Fakt, że warunki to czasem hardcore, ale podróże polegają między innymi na tym, żeby przesuwać trochę granicę swojego komfortu.
Ze swojej podróży wróciłam na pewno mniej wypoczęta niż Elizka ze swojego wczasowania, ale zdecydowanie o wiele bogatsza wewnętrznie i poznałam tą „prawdziwą” Kubę.
Ale oczywiście, co kto woli.
„Podróżnicy” którzy za bardzo wyśmiewają tych, którzy wybierają opcję all inclusive z reguły cierpią na jakieś kompleksy.
Podpisuje się pod tą listą obiema rękami, no może za wyjątkiem punktu nr 2 🙂
Też mam nadzieję, odwiedzić kiedyś Kubę! Piękne miejsce i pełne skrajności. Jedziesz na własną rękę czy w ramach jakiejś współpracy?
Lekcja salsy wydaje się szczególnie interesująca 🙂
+ piękne zdjęcia
Zjeść w jednej z knajpek w Barrio Chino w Hawanie. Zasada jest taka, że im gorsza knajpka, tym lepsze jedzenie 🙂
I zobaczyć Cementerio de Cristobal Colon – podobno największy w Ameryce Łacińskiej – dla mnie niesamowity! Na moje pytania o Cuba Libre Kubańczyczy mówili „chyba Cuba Ha Ha, bo przecież nie Libre…”
I wypić mojito w La Bodegita del Medio – ulubionej knajpce Hemingwaya 🙂
Wypić drinka Canchanchara, typowo kubański z białym rumem i miodem 😉
Super, że Internet śmiga (u mnie był, ale wyjątkowo oporny).
Sama właśnie przymierzam się do pakowania walizki na Florydę i nie mogę się doczekać.
Miłego!! 😉
Salsa na plaży – koniecznie, koniecznie! Mnie dzięki drugiej cześci filmu Dirty Dancing właśnie z tym kojarzy się Kuba! No i cygara również, ale ja jestem osobą niepalącą i dużą przeciwniczką wszelkich wyrobów tytoniowych i innych świństw do palenia.
Ale flamingi również chętnie bym zobaczyła, to musi być naprawdę bajeczny widok!
Pozdrowienia 🙂
Elizo, na co szczepiłaś się przed wyjazdem? Bo to kraje tropikalne, jakby nie patrzeć
Kochana co miałaś na myśli pisząc, że niedługo na Kubie może się wszystko zmienić ?
hmm niech zgadnę…sytuacja polityczna nie jest zbyt stabilna, więc lepiej żeby zwiedzili ją przed rewolucją / wojną domową jeszcze większą 😉
jak cudownie <3 tak Ci zazdroszczę! przede mną sesja… :c świat oglądam tylko zza okna…
Eliza, wybieram sie juz na Kube cale lata i nie moge sie wybrac. Dowedz sie dyskretnie czy jadac na Kube trzeba wykupic pakiet (wczasy, hotel), czy tez mozna pojechac samemu „w ciemno” ? Mieszkam w USA i chyba lecialbym z Meksyku.
Można lecieć na własną rękę – jest dużo taniej i zawsze to jakaś przygoda 🙂
Byłam na Kubie w 2011 i pewnie od tamtego czasu za wiele sie tam nie zmieniło 😉 moje rady to: 1. Chowaj kosmetyki na których ci zależy służba kradnie je z opakowań (ja dałam swoje pod koniec wyjazdu obsłudze z hotelu)
2. Uważaj na Kubańczyków (miałam co do nich mieszane uczucia) ale po Tajach moze nie patrzę obiektywnie. Moim zdaniem to mało sympatyczni ludzie ( pokazują fucki do autobusów z turystami ;p)
3. Do Trynidadu i Hawany nie ubierają sie „drogo”. W Hawanie pełno zebrajacych ludzi. Trynidad piękny ale został mi obraz przed oczami obiadu z jednej z restauracji i stojące za kratami zebrajace dzieci :/ nie wiem jaka odległość masz do Trinidadu ja byłam w Varadero ;p ale jak daleko i masz możliwość lec helikopterem bo ja jechałam autobusem -męczarnia!
4. Absolutnie nie odposzczaj wycieczki zabytkowymi autami! Hit wspomnienia nie do opisania.
5. Nie kupuj cygar tam gdzie cie zawoza zebys je kupiła ;p
6. Wymieniaj kasę na peso convertible o małych nominałach bo z tego co pamietam dużo fałszywek.
P.s. Jestem w szoku ze nie masz problemów z internetem ;p No to sie napociłam 😉 Mam nadzieje ze cos pomogę 😉 udanego pobytu cieszcie sie chwila :*
Wooow dzięki za tyle cennych rad!!!! :))
https://cubus.com/en/7165178_F900 dzisiaj będąc w galerii napotkałam na pidżamę z buldogami i od razu pomyślałam, że może Ci się spodobać 😉 btw. z flamingami też jest 😉
Magiczne miejsce ! 🙂
Elizka mam pytanie nie na temat ale moze znajdziesz czas zeby odpisać, czy podkład estee lauder double wear nadaje sie na lato ?
Moim zdaniem jest za ciężki na lato
Eliza, wybacz ale nie moge znalezc odpowiedzi w innych postach i komentarzach – jakim aparatem wykonujesz zdjecia? do aparatu masz jakis dodatkowy obiektyw? Wybieram sie na wakacje i rowniez chcialabym uwiecznic wszystko na dobrej jakosci zdjeciach. Z gory dziekuje za odpowiedz no i baw sie dobrze, z niecierpliwoscia czekam na relacje! 🙂
O matko, podróż marzenie…! Od wielu, wielu lat chcę się tam wybrać więc z niecierpliwością czekam na dalszą relację!
Gdy bedziesz w Trinidad, wybierz na wycieczke w gory do wodospadu.
Po drodze odwiedzisz plantacje kawy oraz mozesz ja sprobowac, jak rowniez inne regionalne napoje.
Wspaniale! Życzę udanych wakacji 🙂
Elizo czy naprawdę nie można było napisać „5. Nurkować w Morzu Karaibskim”? Te zestawienia angielskiego z polskim są mało trafione.
Snorkeling to cos zupełnie innego 😉
Fash ! A może przywołasz nam trochę słoneczka i dodasz jakiś ciepły post ? Jak na taka wyprawę na Kubę czuję niedosyt po w sumie krótkiej relacji w 3-4 postach.. Niejedna i niejeden z nas chętnie by coś takiego obejrzało, poczytało i się „rozgrzało”.. 🙂 Kiedy planujesz jakieś kolejne podróże ? 🙂
Witam, jak zarezerwować nocleg w hotelu Cayo Santa Maria? Mam plan pojechać na Kubę na własną rękę.
Pozdrawiam
Comments are closed.