Moje domowe SPA

przez Eliza Wydrych

Raz w tygodniu robię sobie domowe spa. Zwykle wybieram sobotę, a swoje rytuały zaczynam zaraz po zjedzeniu śniadania. To czas tylko dla mnie – na relaks i odrobinę przyjemności.

Mam kilka sprawdzonych kosmetyków, o których Wam zaraz opowiem. Jestem też ogromną gadżeciarą, więc mam w domu wszystkie sprzęty typu szczoteczka soniczna do twarzy, sprzęt do depilacji IPL czy akcesoria do robienia hybrydy (mój najnowszy zakup). Jasne, czasem fajnie oddać się w ręce profesjonalisty, ale są takie dni, kiedy mam ochotę zrobić to wszystko sama i bez wychodzenia z domu.

1. Odżywcza maska na włosy

Najpierw myję włosy, a potem nakładam na nie maskę albo odżywkę. Ja używam odżywki Pantene Intensywna Regeneracja, która usuwa oznaki uszkodzeń takie jak brak gładkości i blasku, rozdwojone końcówki, łamliwość.

Odżywkę dokładnie rozprowadzam, a następnie wkładam foliowy czepek. Dzięki efektowi sauny wszystkie składniki odżywcze lepiej wnikają we włosy. Nawilżą je i zregenerują. Odżywkę zmywam dopiero po wykonaniu czynności opisanych w poniższych punktach – najpierw ciepłą wodą, a później zimną. Dzięki temu zamkną się rozchylone łuski włosowe.

2. Gomaż

Gdy byłyśmy w Tunezji, niemal codziennie testowałyśmy centra talasoterapii. Jednym z zabiegów, który szczególnie mi się spodobał, był gomaż. Najpierw hammam (sauna parowa), potem złuszczanie naskórka za pomocą alg i specjalnej rękawicy Kessa, a na końcu odżywianie i nawilżanie.

W domu robię coś na wzór gomażu. Wchodzę pod gorący prysznic i udaję, że łazienka jest sauną. Wykonuję peeling całego ciała za pomocą peelingu Pat&Rub i wyżej już wspomnianej rękawicy Kessa, którą dostałam w Tunezji. Zabieg, prócz tego, że złuszcza naskórek, to jeszcze odżywia i nawilża skórę.

Peeling, którego obecnie używam, ma w składzie olej słonecznikowy oraz cztery olejki: grejpfrutowy, cytrynowy, mandarynkowy i rozmarynowy.gomaż w domu


3. Oczyszczanie twarzy

Pod prysznicem myję twarz za pomocą szczoteczki sonicznej. Używam jej maksymalnie 2 razy w tygodniu. Codzienne oczyszczanie twarzy za pomocą tej szczoteczki sprawi, że pozbawimy skórę warstwy lipidowej, czyli naturalnej warstwy ochronnej, dlatego nie powinno się przesadzać z korzystaniem z niej.

Po minutowym oczyszczeniu twarzy i dekoltu nakładam maskę oczyszczającą Kiehl’s Rare Earth Deep Pore Cleansing Masque. Maska jest na bazie amazońskiej białej glinki, która ma za zadanie oczyszczać zatkane pory z sebum, brudu i toksyn. Po 10 minutach zmywam ją, tonizuję skórę i nakładam mój ulubiony krem na dzień – Estee Lauder DayWear.fashionelka-kosmetyki-pielgnacyjne1-1050x697

Raz w tygodniu robię też peeling ust za pomocą peelingu cukrowego Pat&Rub o zapachu różanym.

4. Depilacja IPL

Depilator Philips Lumea mam dokładnie od roku. Co 4–6 miesięcy powtarzam zabiegi, by znów cieszyć się gładką skórą. Kuracja, którą właśnie rozpoczęłam, zagwarantuje mi pożądany efekt do sierpnia.

Zabieg jest zupełnie bezbolesny i – co najważniejsze – skuteczny. Więcej o depilatorze pisałam rok temu w tym tekście.philip-lumea-depilacja-ipl

5. Hybryda

W końcu kupiłam zestaw do robienia hybrydy. Mam lampę, pilniczki, zestaw do usuwania skórek, bazę, top coat i kolorowe lakiery. Całość kosztowała mnie ok. 450 zł. Nietrudno obliczyć, jak szybko ta inwestycja mi się zwróci.hybryda w domu

O zestawie i o robieniu hybrydy w domowych warunkach napiszę w osobnym tekście.

Dajcie znać, jakie są Wasze ulubione domowe zabiegi. Robicie sobie takie domowe spa? 🙂

Mam nadzieję, że przeczytasz o : https://elizawydrych.pl/mikrodermabrazja-diamentowa-fakty-i-mity/

ZOBACZ TAKŻE

54 komentarze

Kinga 11 kwietnia, 2015 - 9:24 pm

Marzy mi się ta szczoteczka soniczna 🙂 Ale nie wiem jak przekonać męża, że to bardzo konieczny zakup 😉

2litery 17 kwietnia, 2015 - 9:13 pm

A po co przekonywać męża? Twoje pieniądze, Twoja sprawa. Jesteś wolną kobietą. 😉

М-М 23 kwietnia, 2015 - 5:48 pm

mądra kobieta zawsze znajdzie jak przekonać mężа

aska 11 kwietnia, 2015 - 9:37 pm

Zainteresowałaś mnie tym laserem. Nie slyszałam, że takie zabiegi można robić w domu

Ola 11 kwietnia, 2015 - 9:38 pm

Fajna sprawa z ta hybrydą. Tak naprawdę taka inwestycja zwróci się po 4 malowaniach (2 stopy i 2 ręce). Daj znać kiedy wykonasz pierwszą hybrydę 🙂

Anonim 11 kwietnia, 2015 - 9:39 pm

też uwielbiam day wear

Lulala 11 kwietnia, 2015 - 9:40 pm

Dobry patent z tą sauną domową. Faktycznie dzięki temu kosmetyki będą się lepiej wchłaniać

Zuzanna 11 kwietnia, 2015 - 9:41 pm

Ile kosztuje ten sprzęt do depilacji?

Eliza Wydrych Strzelecka 11 kwietnia, 2015 - 9:42 pm

ok 1200zł

Alabasterfox 12 kwietnia, 2015 - 8:19 am

Z jednej strony kosztuje niemało, a z drugiej jest to spora oszczędność czasu, który trudno wycenić. Kiedyś chodziłam na regularne zabiegi z wosku, po wyliczeniach śmiałam się z sama z siebie, że od razu nie zdecydowałam się na porządny depilator. Gdy mam depilator, wciąż ubolewam, że tracę czas na regularnych sesjach. Zaczynam poważnie rozważać Twoją propozycję.

Anonim 11 kwietnia, 2015 - 9:42 pm

Ja robię co tydzień maseczkę na twarz, na włosy + mani i pedi 🙂

Ewelina 11 kwietnia, 2015 - 9:42 pm

Wreszcie nowy post. Tęskniłam 🙂

Asia 11 kwietnia, 2015 - 9:45 pm

Mam nadzieję, że post o hybrydach będzie szybko, może w końcu zacznę używać swojego zestawu 🙂

majlaa 11 kwietnia, 2015 - 9:53 pm

Ja właśnie dzisiaj pisałam trochę o hybrydzie – jestem zakochana w tej metodzie 🙂

Anonim 11 kwietnia, 2015 - 9:54 pm

Nie mogę się doczekać aż napiszesz o hybrydzie, bardzo poważnie rozważam zakup sprzętu do niej! 🙂

d 11 kwietnia, 2015 - 11:07 pm

Tez zaatanawiam sie nad zestawem do hybrydy, dlatego czekam na recenzję 🙂

Jo 11 kwietnia, 2015 - 11:17 pm

Eliza czy testowalas urządzenie do domowej mikrodermabrazji Philips VisaCare ???

Eliza Wydrych Strzelecka 12 kwietnia, 2015 - 10:06 am

Nie miałam przyjemności

Aga 12 kwietnia, 2015 - 1:44 am

Elizka! Wielka piątka dla Ciebie za to ze wspomniałaś znów o depilatorze. Czaje sie na niego juz od dłuższego czasu, jestes zadowolona? Rzeczywiście efekt wow? Pozdrawiam

anemone 12 kwietnia, 2015 - 2:26 am

Ooo ja właśnie jestem rozdarta pomiędzy lumeą a Remingtonem(:

Kasia 12 kwietnia, 2015 - 8:03 am

hej,
czy naprawdę polecasz philips lumea? słyszałam że te domowe urządzenia do depilacji ipl nie są taki skuteczne jak w gabinecie ? od dawna mnie kusi zakup takiego urządzenia ale słyszałam że te domowe urządzenia się się sprawdzają ; ((

Eliza Wydrych Strzelecka 12 kwietnia, 2015 - 10:08 am

Te robione w gabinecie też nie są w 100% skuteczne. Wiem bo byłam na 6 zabiegach na 5 partii ciała i po jakimś czasie włoski znowu zaczęły rosnąć. Mniej niż wczesniej ale jednak. Dlatego takie domowe urządzenie pozwoli na regularne wykonywanie zabiegów

wiki 12 kwietnia, 2015 - 12:41 pm

ja kupiłam rok temu lumeę pod wpływem Elizy i to były świetnie zainwestowane pieniądze, ja polecam 🙂 miałam takie włoski czarne i grube- nogi musiałam golić CODZIENNIE, a teraz nie mam ich niemalże wcale tzn włosków, nie nóg 😉 jedyny minus jest taki że głowica jest malutka przez co jeśli robi się całe nogi to zajmuje to jakieś 30 min więc zazwyczaj odpalam przy tym serial, ale dla efektu warto 😛

Eliza Wydrych Strzelecka 12 kwietnia, 2015 - 2:45 pm

faktycznie, jest to dosyć pracochłonne. Super, że jesteś zadowolona z zakupu 🙂

martanapi 12 kwietnia, 2015 - 9:03 am

Z niecierpliwością czekam na recenzję hybrydy, jak długo się robi itp. zastanawiam się nad zakupem.

Dominika 13 kwietnia, 2015 - 12:33 pm

Dołączam się do prośby.Interesuje mnie także model lampy i produkty, które zakupiłaś.

Ania 12 kwietnia, 2015 - 11:58 am

hej Elizka, jaki masz model tego depilatora?

anna 12 kwietnia, 2015 - 12:43 pm

Jaką szczoteczke soniczną używasz?? 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 12 kwietnia, 2015 - 2:44 pm

clarisonic mia

kasia 12 kwietnia, 2015 - 1:42 pm

Eliza a jest jakas szansa zebys napisala obszerniejsza recenzję tego Phlips Lumea po kilku miesiacach uzywania? Ile czasu zajmuje ci depilacja i jak czesto trzeba ja robic? Czy na wszystkich partiach ciala jest tak samo skuteczny? Itp.

komiteptol 12 kwietnia, 2015 - 2:30 pm

Eliza! Ja trochę z innej beczki. Dlaczego mając Twojego bloga w obserwowanych (na bloggerze), nie aktualizują mi się wpisy Twoje? Ostatni wpis, jaki widzę, to „Charytatywna aukcja torebek od Michaela Korsa”, 3 miesiące temu. Próbowałam usunąć Cię z obserwowanych i dodać ponownie – to samo 🙁 Zawsze z panelu obserwowanych czytam sobie nowe wpisy ulubionych blogów, może nie tylko u mnie jest taki problem z wyświetleniem aktualizacji Twoich nowych postów? / Agata

Ewcia 12 kwietnia, 2015 - 3:15 pm

Taki relaks jest na wagę złota! Pozdrawiam!

Anonim 12 kwietnia, 2015 - 5:29 pm

u mnie raz w tygodniu domowy hammam za pomocą kessa i savon noir plus olejek araganowy obowiązkowo 🙂
Twarz peeling i maska a na włosy przed myciem olejek po kilku godzinach zmywam szamponem i nakładam maskę maluje pazury 😉 dzień dobroci dla samej siebie 😉

Natalia 12 kwietnia, 2015 - 7:15 pm

Eliza… skąd informacja że szczoteczki sonicznej nie powinno się używać częściej niż dwa razy w tygodniu? Używam mojej clarisonic mia raz dziennie, producent zapewnia że można ją stosować nawet dwa razy dziennie bez obaw o niekorzystny wpływ na skórę twarzy. Trochę zaniepokoiła mnie ta wiadomość, zwłaszcza że nie wypisujesz na blogu informacji wyssanych z palca… Proszę napisz coś więcej na ten temat.

Eliza Wydrych Strzelecka 12 kwietnia, 2015 - 8:08 pm

No właśnie, producent zapewnia… Ja na swojej skórze zauważyłam, że po codziennym używaniu tej szczoteczki bardziej się świeci i wydziela ogromną ilość sebum. Rozmawiałam też z dermatolog, która zdecydowanie odradza używanie tych szczoteczek codziennie. Mówiła tez, że właśnie doprowadza skórę kilkunastu pacjentek do „stanu sprzed” używania tego typu szczoteczek.

Martyna 13 kwietnia, 2015 - 8:35 pm

ja używam codziennie wieczorem i nie mam żadnego problemu mimo że mam skórę wrażliwą, uwielbiam clarisonic

Justyna 12 kwietnia, 2015 - 8:54 pm

a czy po depilacji pojawia się problem z wrastającymi włoskami ?

również zainwestowałam w domowy sprzęt do hybryd <3

justekmakemesmile 12 kwietnia, 2015 - 8:56 pm

Mogłabym pisać o tym godzinami:) Uwielbiam peelingi kawowe, cukrowo-miodowe, masaż bańką chińską, masaż twarzy olejem kokosowym lub arganowym…Jak cudownie, że jestem kobietą!

Milka 12 kwietnia, 2015 - 9:42 pm

Elizka, mam pytanie odnoście LUMEI. Kupiłam urządzenie w styczniu i wtedy robiłam co tydzień zabiegi na pachy i łydki. Po 7-8 „powtórkach” włosy faktycznie wypadły ALE po miesiącu znów odrosły! Tzn były cienkie, słabe… wiadomo zgoliłam żeby znów „lumenować” i na nowo rosną silne, ciemne ;/ jak to u Ciebie wygląda? Czy też się takie coś zdarzało? bo straciłam nadzieje i zapał echhh

Dorota 7 sierpnia, 2015 - 5:55 pm

Uwielbiam takie dni tylko dla siebie. U mnie zawsze jest to: peeling twarzy + maska, peeling ciala + balsam nawilzajacy , maska na wlosy, regulacja brwi, depilacja calego ciala (nogi, pachy itd.), manicure, pedicure , peeling ust, nakladanie samoopalacza

wiankirumianki.blog 12 kwietnia, 2015 - 9:47 pm

Kiedyś korzystałam z usług gabinetów kosmetycznych, ale czułam, że odbieram sobie samej pewnego rodzaju przyjemność. Postanowiłam korzystać z usług własnych; ) manicure, pedicure, maski, maseczki, peelingi… a jaka satysfakcja na koniec dnia! 🙂
Pozdrawiam!

Anna 13 kwietnia, 2015 - 10:19 am

Dziewczyny a czy zauważyłyście jakieś efekty uboczne stosowania Lumea? Mam na myśli podrażnienia itp? Bo też zastanawiam się nad zakupem.
Pozdrawiam!

Ann1231 13 kwietnia, 2015 - 12:46 pm

Po przeczytaniu Twojego posta od razu nasunęło mi się jedno pytanie dotyczące…innego! Kiedyś pisałaś o bańkach chińskich ? Stosujesz je ciągle? Można było zauważyć jakieś efekty ?:) Pozdrawiam 🙂

ijankowska 13 kwietnia, 2015 - 7:04 pm

Ja chodzę na zabiegi bańką chińską do salonu masażu. Świetne efekty 🙂

Ann1231 14 kwietnia, 2015 - 8:27 am

IJANKOWSKA, a próbowałaś może w zaciszu domu wykonywac takie zabiegi ?:)

ijankowska 13 kwietnia, 2015 - 7:03 pm

Osobiście używam szczotki Clarisonic. A jakie lubię Spa? Błotko i maseczki na twarz.

Gajuta 13 kwietnia, 2015 - 7:50 pm

Eliza, a jaki dokładnie masz model Philips Lumea?

Chciałabym kupić, a nie wspomniałaś w tym ani w poście sprzed roku… W komentarzach też szukałam u nic (chyba, że przeoczyłam)…
Czy to Philips Lumea SC1991?

Fiszka 13 kwietnia, 2015 - 10:16 pm

Elizka widziałam Cię dziś w plazie 🙂

Anonim 14 kwietnia, 2015 - 1:42 pm

Prosze o post odnosnie lumei.. jaki model, ile glowic, czy depilujesz bikini, czy nie ma skutków ubocznych, czy włoski faktycznie nie odrastaja? Slyszalam rozne opinie i pozytywne i negatywne.

Female Eye 14 kwietnia, 2015 - 2:41 pm

Ciekawy wpis i fajne zdjęcia. Koniecznie musimy wypróbować peeling cukrowy Pat&Rub. Z naszej strony możemy polecić maski WAX – są świetne 🙂
Pozdrawiamy słonecznie

Olfaktoria 14 kwietnia, 2015 - 10:40 pm

Moja kosmetyczka również mówiła, że szczoteczki sonicznej nie powinno się zbyt często używać. Dobrze, że o tym wspominasz.

Anonim 17 kwietnia, 2015 - 7:32 pm

uuuu blog mamy rewelacja

Kasia 25 kwietnia, 2015 - 7:25 pm

Bardzo ciekawy wpis 🙂 Swietnie piszesz, naprawdę posiadasz ogromny wrecz talent 🙂 Mam nadzieje, ze jeszcze dlugo będziesz prowadzic tego bloga, bo naprawdę warto tutaj zagladac, Twoje teksty są swietne i bardzo, ale to bardzo wartosciowe 🙂 Czuc z nich oddanie i pasje, a to zdarza się rzadko 🙂 Pozdrawiam cieplutko w te chlodne dni

Luka 29 kwietnia, 2015 - 10:16 am

Juz dawno o takim marze :))
SPA dla mnie to jest jedynny sposob do relax’u

Comments are closed.