W tym miesiącu uzupełniłam braki w kosmetyczce. Sporo kosmetyków mi się pokończyło i jako wytrawny tester skusiłam się na kilka nowości. Wreszcie znalazłam idealny korektor i wydajną oczyszczającą maseczkę z białą glinką. Zacznijmy jednak od początku.
Na pierwszy ogień pielęgnacja
Tonik Kiehl’s z wyciągiem z nagietka o którym pisałam tutaj skończył się błyskawicznie. Listki nagietka pływające gdzieś na spodzie początkowo były ciekawym zabiegiem. Niestety zaczęły być uciążliwe kiedy tonik był na wykończeniu. Zatykały otwór, przez co płyn albo leciał po kropelce, albo jak z węża ogrodowego. Dlatego tym razem zdecydowałam się na tonik z ekstraktem z korzenia Imperata Cylindrica i Antarcticine (cokolwiek to znaczy). To produkt beztłuszczowy, bezzapachowy ze zbalansowanym PH. Ma w składzie alkohol co wyraźnie czuć, ale producent twierdzi, że tonik jest bezpieczny, łagodny i nie wysusza skóry. Sprawdzę to i dam Wam znać.
Kolejny produkt Kiehl’s to oczyszczająca maska. Bardzo polubiłam tę markę. Kosmetyki kupuję głównie w internecie albo w Londynie. Kiehl’s co prawda ma swój sklep w Warszawie, ale jakoś mi nie po drodze. Maseczka jest na bazie amazońskiej białej glinki, która ma za zadanie oczyszczać zatkane pory z sebum, brudu i toksyn. W składzie są też płatki owsiane i aloes. Póki co użyłam jej raz i ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Potrzebuje jeszcze trochę czasu.
Marka Tołpa była mi jak dotąd obojętna, ale linia z dziką różą totalnie mnie do tej marki przekonała. Peeling do ciała jest cudowny i pięknie pachnie, absolutnym hitem jest odżywczy miód do ust. Ten zapach przebija wszystko. Nawet Eosy! Nie pamiętam żeby jakiś kosmetyk tak dobrze nawilżał usta.
W rozjazdach zgubiłam ulubioną bazę pod podkład Estee Lauder Illuminating Perfecting Primer. Nie używałam jej przez kilka dni i zobaczyłam jak bardzo jest mi niezbędna. Świetnie przygotowuje skórę twarzy do przyjęcia podkładu. Delikatnie rozświetla i sprawia, że makijaż wygląda po prostu świeżo. Ten kosmetyk to mój hit.
Wreszcie znalazłam korektor, który spełnia moje oczekiwania. Lancome Teint Miracle Concealer nie wchodzi w załamania, rozświetla skórę pod oczami, wygładza ją, jest praktycznie niewidoczny i gwarantuje delikatne krycie. Korektor bardziej rozświetla niż kryje, nie spodziewajcie się po nim cudów. Dla mnie jest idealny.
Ostatni kosmetyk to tusz do rzęs YSL Effet Faux Cils Mascara. Pogrubia i daje efekt sztucznych rzęs. Używam go gdy planuję zrobić nieco mocniejszy makijaż. Na co dzień używam Diorshow Iconic
Tusz YSL jest wodoodporny, ale płyn micelarny świetnie sobie z nim radzi. Na początku miałam problem z aplikacją. Musiałam zbierać nadmiar produktu ze szczoteczki bo było go po prostu za dużo. Rzęsy się kleiły, a szczoteczka nie dawała rady ich rozczesać. Po zebraniu nadmiaru produktu jest ok.
Skończył mi się krem do twarzy Estee Lauder DayWear. Bardzo go sobie chwalę, ale ciągnie mnie by spróbować coś nowego. Co myślicie o słynnym kremie La Mer? Warto? W Anglii ceny są dużo niższe, a z dodatkową zniżką można go kupić dużo taniej niż w Polsce. Jego skład co prawda nie zachwyca, nie ma w nim nic innowacyjnego, ale podobno warto! Dajcie znać
68 komentarzy
A nazwa korektora?
Nie napisałaś jaki, jakiej firmy ten cudowny korektor 🙂 Miałam La Mer… nie warto…. na prawdę bez szału a „super efekt” to zwykłe placebo
aaaa! faktycznie, ale ze mnie gapa. Chodzi o lancome teint miracle concealer (korektor rozświetlający w pędzelku)
Nie zgadzam się. Krem La Mer jest świetny – to jeden z najlepszych, jakich kiedykolwiek używałam. Polecam!
Jeśli lubisz markę EL, to polecam przetestować sobie również Revitalizing Supreme lub Hydrationist (miałam oba i byłam zadowolona). Jeśli nie, to proponowałabym:
– Clarins Multi Active Jour
– lub Guerlain Super Aqua
revitalizing supreme zatyka mieszane cery!!
Elizka jaki to korektor bo nie moge znalezc nazwy??
Ja uwielbiam na dzień krem tołpy wlaśnie z czarną różą, a na noc z body shop z wyciągiem z oleju babasu. Oba świetnie, do tego na noc stosuję serum flavo-c. Polecam, rozjaśnia skórę, usuwa przebarwienia, działa przeciwstarzeniowo jak na wit.C przystało. Szukałam dobrego serum właśnie z wit. C, a że mój chłopak studiuje medycyne estetyczną podyplomowo to podpytał lekarkę jakie serum warto, i między innymi poleciła to. Ja zawsze kupowałam drogie tusze, ale byłam zmuszona wypróbować maybelline smokey eye i jest to najlepszy tusz jaki miałam w życiu. Dodatkowo stosuję revitalash/long4lashes, w obu ta sama substancja aktywna, ta, którą lekarze przepisują na jaskre za grosze ;p jedno od drugiego różni się ceną (l4l jest tansze o 2/3, ale kończy się 3 razy szybciej. rew.starczył mi na rok (2ml), a l4l na 4 miesiące (3ml). Tak wiec rocznie wychodzi cena ta sama ;p) to moje KWC, must have it 😉 a do pielęgnacji ust najbardziej lubię pomadkę oeparol ale chętnie wypróbuję tołpę, o której pisałaś 😉
Eliza, kupilam ten balsam do ust z tolpy. Rany jak on pachnie <3 i ta konsystencja!! Bardzo żałuje,ze nie jest w sztyfcie albo tubce,byloby bardziej higieniczne. Naprawde rewelacja 🙂 dzieki 😉
Mówiłam!! Ja już kończę drugie pudełeczko. Fakt, szkoda ze nie jest w sztyfcie
Wypróbowywałaś może korektory rozświetlające marki Golden Rose ?
Muszę koniecznie spróbować tej linii z Tołpy:)
nie wiem jak reszta kosmetyków ale peeling i balsam do ust super!
prócz wymienionych mam krem do twarzy na dzień czarna róża i jest super. fajny też jest płyn micelarny białe kwiaty. no i tołpa ma też boskie żele pod prysznic (amarantus, białe kwiaty, czarna róża). naprawde niezła polska marka z dobrym designem.
YSL Effet Faux Cils Mascara wyschnie Ci po miesiącu 🙁
widze ze tych samych 2 tuszy uzywamy,wesz co dobre 😉
La Mer nie warto. Może spróbuj Origins? mają naprawdę dobre skometyki pielęgnacyjne. Sama ich używam, na przemian z Estee Lauder.
Nie polecam la mera;) skóra sie strasznie swieci i nadmiar trzeba ściągać chusteczka , konsystencja kremu nivea
la mer jest mocno przereklamowany. Zużyłam juz dwa opakowania i w sumie bez szału. Szkoda kasy. Jesli chodzi o balsamy do ust to dla mnie Bobby Brown bije wszystkie. Kiedyś było cudowne masełko rozane Diora, ale je wycofali. Do mycia twarzy polecam Clochee- olejek i tonik. Moje ulubione serum Nuxe Nuxellence Jeunesse. Genialne. Maseczki zdecydowanie Glam Glow. Najpierw czarna, potem na noc niebieska. Twarz jak po wizycie u lekarza medycyny estetycznej. A tusz Lancome Grandiose- nie zamieniłabym na inny
Jakiś czas temu pisałaś o tym jakie to parabeny są zła. Sama dzięki temu wpisowi zaczęłam dokładniej czytać etykietki i zrezygnowałam z kilku kosmetyków. A teraz widzę, że masz Tołp, która niestety jest napychana parabenami 🙁
Tołpa chwali sie tym ze w składzie na próżno szukać parabenow
Od października weszła na rynek nowa amerykańska marka Arbonne, która słynie z tego, że żaden z kosmetyków nie ma parabenów itp. Niestety nie znajdziemy ich produktów w żadnym sklepie, jedynie przez stronę www.
Niestety to zależy od produktu. Na każdym jest formułka o tym czego dany product nie zawiera ale jest ona inna na każdym produkcie. Różnicę widać nawet po żelach do twarzy. Pozornie różnią się typem cery do jakiej są przeznaczone, a w rezultacie niektóre z nich zawierają PEGi i parabeny a niektóre nie. Sama marka nie zwalnia nas więc od czytania etykiet:(
@GEN Na ich stronie (Arbonne) pisze, że wysyłka jest też do Polski 😉
niestety racja, wiele kosmetyków Tołpy jest napchanych parabenami. Wielka szkoda bo są naprawdę rewelacyjne.
To przykre, trafiałam akurat na kosmetyki których opakowania wręcz krzyczały, ze produkt jest wolny od parabenów, sztucznych barwników, zapachów i innych świństw. Szkoda, że nie są konsekwentni.
One wszystkie są od czegoś wolne ale jak nie pisza czegoś dużymi literami tzn. że w skladzie jest. Np na niektórych mamy wolne od parabenow, PEGów i silikonów ale parabeny już są. Na innych znowu: wolne od parabenów, sztucznych barwników, alergenów ale w małymi literami mają już kilka rodzajów PEGów które jak wiadomo nam nie służą.
nie ma tu parabenów, ktoś tu nie lubi chyba konkurencji…http://tolpa.pl/regenerujacy-peeling-masaz-do-ciala,p630#!opis-produktu
Ale tu już są http://tolpa.pl/matujacy-zel-do-mycia-twarzy,p243#!opis-produktu
Piotrusia:
z Tołpą jest niestety tak, że za każdym razem trzeba czytać skład. Np. w tym produkcie parabeny już są:
http://tolpa.pl/tdb-bust-serum-modelujace-biust-150-ml-1189,p1189#!opis-produktu
a sam produkt jest świetny, tylko niestety te parabeny..
Już nie siejcie tak paniki z tymi parabenami. Nie są na drugim miejscu w składzie, więc jest ich relatywnie niewiele. I tak, jak jedna z Was napisała, jak nie ma parabenów, to jest coś innego. Sorry Winnetou, ale jak chcecie, żeby krem w słoiczku nie zjełczał przez rok, to musi być w nim chemia konserwująca. Jak chcecie naturalnie, to posmarujcie sobie twarz masłem.
Akurat kończy mi się korektor, a zaproponowany przez Ciebie wydaje się pasować idealnie do moich potrzeb, dlatego spróbuję, bo nie mam żadnej alternatywy, a do dotychczasowych nie chcę wracać.
El
Elizka a jaki korektor polecisz na bardzo zaciemnione okolice oczu, tak zeby dobrze kryl??
Ja używam Lancome Long-lasting Softening Concealer i szczerze polecam – bardzo dobrze kryje, długo się trzyma (najlepiej przypudrować) i jest bardzo, bardzo wydajny. Mam gigantyczne cienie pod oczami (dziedzictwo rodzinne) i to pierwszy korektor który autentycznie daje radę, rozświetlacze w pędzelku (próbowałam Clarins i Estee Lauder) mogą się schować.
Też mam problem z podkrążonymi oczami… rewelacyjny jest YSL Touche Éclat Radiant Touch. To bardziej rozświetlacz niż korektor ale naprawdę działa cuda… podobno na świecie sprzedaje się jeden egzemplarz co 6 sekund 🙂 Wcześniej moim nr jeden był Estee Lauder Ideal Light – nieco tańszy niż YSL, równie dobry… ale niestety został już wycofany ze sprzedaży.
Miałam La Mer i rezultaty nie są powalające. Moja skóra była po nim taka sama jak po każdym innym dobrym ale dużo tańszym kremie. Jeśli chodzi o kremy to polecam np niebieską serię Givenchy. Mimo, że uwielbiam próbować nowych rzeczy to do tych kremów zawsze wracam 😉
Ja też robiłam ostatnio porządki w kosmetykach:-). La mer polecam,ale bardziej Koncentrat niż zwykły krem.Doprowadził moją cerę do stanu idealnego, a miałam okropne problemy na tle alergicznym:-). Z baz wypróbuj koniecznie Laure Mercier,jest w Duglasie.Pięknie rozświetla i jest bardzo wydajna.
Ten tusz z YSL niestety zawsze jest bardzo mokry na początku, co trochę denerwuje jak za produkt z wyższej półki, że pierwsze kilkanaście użyć jest niewygodnych. Za to efekt jest powalający. Gdzie można kupić całą tę linię z dziką różą z Tołpy? W rossmanie widziałam, ale chyba pojedyncze produkty.
Pozdrawiam.
Super pharm;)
A interesowałaś się kiedyś kosmetykami marki Korres? Ja sobie bardzo chwalę całą markę. Ich maseczka z serii wild rose to cudo, a krem do twarzy nawilżający z tej serii jest naprawdę godny polecenia 🙂
Moje ostatnie super odkrycie płyn micelarny Biały Jeleń po prostu must have, 12 zł. – to cudo, rewelacja na którą czekałam całe życie szczególnie, przy nawracającym zapaleniu spojówek, zero pieczenia i wieczorem przecieram twarz wreszcie z przyjemnością, proszę Elizka spróbuj i daj znać 🙂 Pozdrawiam
Kremów La Mer używałam bardzo długo wmawiając sobie ze działają cuda, owszem działały na mój budżet „cudownie go uszczuplając”. Przerobiłam większość górnopółkowych a teraz używam lekki krem z apteki za 9 zł alantandermoline niebieski i zdecydowanie bardziej wole wydać pieniążki na kwasy u kosmetyczki.
Efekty lepsze niż przy wspomnianych górnopółkowych.
Ps. Tołpa ma świetną maskę peelingującą sebio pakowana po dwie.
Ja kupilam tusz z miss sporty za 13zl do tego odzywka do rzes 4 lashes i efekt rewelacyjny.. 🙂
a moj korektor lovely za 7zl tez calkiem niezle sobie radzi przez caly dzien.
Staram sie aby pudry byly lepsze , nie scieraly sie.. uzywam mineralnego i jestem zadowolona.
a jak mam wysuszona skore to uzywam isana med z urea krea do twarzy i jest mega efekt. ;)Pozdrowionka
Tez mam ten tusz z YSL i mialam podobny problem ze sklejonymi rzesami, dodatkowo przy demakijazu duzo rzes wypadalo.. Ostatnio kupilam „Eveline, Advance Volumiere, Skoncentrowane serum do rzęs 3w1” i problem sie rozwiazal! Serum nakladane pod tusz sprawia, ze rzesy sie nie sklejaja i wygladaja na jeszcze grubsze, a dodatkowo tusz latwiej sie zmywa, przy czym jego trwalosc w ciagu dnia pozostaje niezmieniona. To serum kosztuje jakies 14zl, moim zdaniem jest warte duzo wiecej! Polecam!!
Marka Tołpa jest poprostu cudowna,zaczęłam jej używać juz kilka lat temu a teraz używam wielu kosmetyków tej firmy. Pięknie pachną, szybko się wchłaniają czasem tylko kolory kremów nie zachwycają ale to dlatego że są 100% naturalne, dodatkowo ekologiczne pudełka. Dziewczyny warto spróbujcie :):):)
Gdzie w internecie zaopatrujesz się w kosmetyki Kiehl’s?
na brytyjskim ebayu głównie
Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam!
Eliza jak dla mnie Hitem Hitów wśród kremów jest z Bobbi Brown. Ten podstawowy nawilżający, bo ten witaminowy już nie spełnił moich oczekiwać. Ale od roku niezastąpiony jest ten z Bobbi i nawet wśród koleżanek robi furrorę jak na wyjazdach pozwolę im się nim posmarować:D
Kosztuje na pewno ponad 200zł ale jest mega wydajny i to jak działa przez noc na naszą cerę to coś naprawdę nieprawdopodobnego:) Moj numer 1!:)
Jeśli chodzi o La Mer, to jako osoba uwielbiająca (niestety) wszystko co luksusowe, kupowałam ten krem przez jakiś czas i muszę uczciwie powiedzieć, że bardzo się rozczarowałam. Po kilkumiesięcznym stosowaniu nic się na mojej twarzy nie zmieniło. Myślę, że to po prostu zwykły krem z wysoką ceną i dobrą reklamą. Polecam za to bardzo Revitalizing Supreme od Estee Lauder; ten kosmetyk naprawdę działa. Cera jest po nim gładka, rozświetlona i wygląda tak „zdrowo”, no i nie robią się po nim zaskórniki:)
No właśnie dla mnie świetny jest Estee Lauder DayWear i chyba kupię kolejny słoik. O La Mer czytałam wiele dobrego ale też było sporo takich komentarzy jak Twój. Jeśli kiedyś trafię na super okazję to go kupię, póki co pasuje.
Witam mi się również podoba ten korektor i również bardzo jestem ciekawa, jak się nazywa ten korektor, czyli jakiej on jest marki. Ogólnie to wiele teraz wychodzi nowych produktów, a teraz jak jest wiosna to, co roku o tej porze jest prawdziwy wysyp od wielu firm. Ciekawe co w tym sezonie będzie hitem.
zgadzam się z dziewczynami co do tołpy, z przodu piękna etykietka, że brak parabenów a w składzie wypisane. To zależy jednak, która linia. Dodatkowo nie znalazłam żadnego produktu tołpy, który miałby naturalny zapach w składzie. Wszystko perfumowane. Szkoda.
Wlasnie dzis napotkałam w biedronce (!) kilka produktów firmy tołpa. Gdzieś w głowie świtala mi ta nazwa, ale cieżko szukać było w niej czegoś więcej na ten temat. Zastanawialam sie nad zakupem jakiejs maseczki bodajże. a tu proszę..przychodzę do domu…klikam na fashionelkę i co widzę TOŁPA. haha
Dla mnie nie ma lepszych kremów niż różany od Make Me Bio i pomidorowy od Yes To. Cuda!
Ja również uwielbiam różany Make Me Bio, ale zawsze wracam do Skin Vivo Uniformity Cream z Biotherm. Jest to w moim przypadku pierwszy krem, który naprawdę działa zgodnie z tym co jest napisane w ulotce. Efekty są widoczne gołym okiem. Cera jest cudownie rozświetlona, miękka, odprężona a małe zmarszczki pod oczami znikają. Jest wart każdej wydanej złotówki 🙂
Od dawna używam kosmetyków TOŁPY szczególnie do twarzy, jeszcze nigdy mnie nie zawiodły, szczególnie żel micelarny do mycia twarzy.
Kosmetyków Kiehl’s nie próbowałam, ale na pewno w przyszłości spróbuje
aha 😉
na bardzo drogie kremy szkoda pieniędzy ja polecam serum np.clarins double serum. Gorszy krem a serum robi ponoć całą robotę
kosmetyki Kiehl’s kuszą strasznie. Biała glinka jest cudowna, osobiście kocham glinki z całego serca i jak już przetestujesz ją i będziesz miała wyrobione zdanie na jej temat koniecznie daj znać, z chęcią się na nią skuszę o ile dobrze się sprawdzi 🙂 Pozdrawiam cieplutko :*
Widzę że wiele nowości fajnie bo będę mógł coś wybrać na prezent
Elizo nalezalam do osob, ktore codziennie czytaly Twojego bloga, ale ostatnio niestety uleglo to zmianie. Coraz rzadziej dodajesz nowe wpisy, czasami sa one bardzo krotkie. Rozumiem, ze ilosc nie zawsze idzie w parze z jakoscia, ale mam wrazenie, ze skonczyly Ci sie pomysly, albo cos innego zaprzata Ci glowe…
Przygotowuję się do obrony, wprowadzam ostatnie poprawki do magisterki. Proszę o wyrozumiałość 🙂
Ten tusz mnie kusi, ciekawa jestem jak by się u mnie sprawdził 🙂
ja dzieki tobie zakochalam sie w Szamponie Pantene. Pachnie magicznie 😀
Też uwielbiam ten zapach! 🙂
Też używam tego korektora z Lancome i uważam, że jest genialny! Zdecydowanie mój ulubiony 🙂
Eliza koniecznie wypróbuj Korrektor pod oczy La Mer! To najlepszy korektor na świecie!Moim zdaniem Krem la Mer to świetna inwestycja i przy Mojej problematycznej skórze świetnie sie sprawdza.Mieszkam w Niemczech i u Nas w Douglas Tez czesto dostaje sie male próbki La Mer i w Ten sposób Po przetestowaniu kupilam moisturizing Gel cream.Pozdrowienia z Düsseldorf.
Comments are closed.