8 rzeczy, które musisz zrobić będąc w Barcelonie

przez Eliza Wydrych

Dzisiaj kilka rad dotyczących zwiedzania i smakowania Barcelony. Co zobaczyć, co zjeść i co absolutnie trzeba w Barcelonie zrobić!

1. Poświęć jeden dzień na plażowanie
La Barceloneta znajduje się niedaleko centrum. Plaża jest piaszczysta, czysta, a woda w morzu niesamowicie ciepła! Spędziłyśmy prawie całe popołudnie na plaży opalając się, kąpiąc i pijąc mojito, które co chwile donosił nam przystojny Hiszpan. Wystarczyło kilka godzin by moja skóra nabrała oliwkowego koloru. Jeśli dysponujecie czasem koniecznie wybierzcie się na śródziemnomorskie wybrzeże Costa Brava. Można tam dojechać pociągiem albo autobusami z centrum. Plaże i widoki są podobno bajeczne!mohito-barcelona2. Zjedz czarną paellę 
Standardowa paella jest ok, ale co powiecie na czarna z atramantem z kałamarnicy? Mnie smakuje o niebo bardziej. Nie jest dostępna w każdej restauracji, ale jak się trochę postaracie na pewno na nią traficie.
paella czarna3. Wstąp do Parc Guell
To słynny ogród zaprojektowany przez Gaudiego, który zachwyca architekturą, bujną roślinnością i przepięknym widokiem na panoramę miasta. Parc Guell znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNECSO. Bilet wstępu kosztuje 8euro i dotyczy głównie miejsca, które widać na poniższym zdjęciu. Prawie 60% ogrodu można zwiedzać bezpłatnie. parc guell panorama barcelony
4. Rozsmakuj się w tapas
Tapas to przekąski podawane na ciepło albo na zimno. Zamówcie kilka pozycji i dzielcie się nimi. Koniecznie spróbujcie panierowanych kalmarów, grillowanych krewetek, marynowanych oliwek czy zupy rybnej. Fajnie jest poczuć się jak Gesslerowa , próbując tyyylu dań! 
tapas5. Podziwiaj panoramę Barcelony
Barcelona może pochwalić sie wieloma punktami widokowymi. Montjuic, Tibidabo, Montserrat, Parc Guell… Warto tez przejechać sie kolejką linową Port Vel. prowadzi z Barcelonety nad portem, na wzgórze Montjuic. Widoki są nieziemskie. Osoby z lękiem wysokości powinny sobie tę atrakcję raczej odpuścić, no chyba, że chcą sprawdzić swoją odwagę na wysokości 107m. n.p.m.
barcelona panorama6. Spróbuj białej Sangrii
Każdy zna czerwoną sangrie, dlatego koniecznie spróbujcie jak smakuje biała! Może byc na bazie białego wina albo musującego trunku Cava. Do tego syrop i świeże cytrusy. Pyyycha!
biała sangria
7. Zobacz Sagradę Familię 
To słynna, niedokończona katedra projektu Gaudiego.  Jest w budowie od ponad 130 lat, a gotowa ma byc w 2026 roku. Niech Was nie zniechęcą rusztowania i żurawie! To miejsce, mimo, że nie dokończone, robi ogromne wrażenie. Do tej pory wzniesiono 8 z 18 zaplanowanych wież. Po ukończeniu budowy Sagrada Familia stanie się najwyższym kościołem świata! Sagrada Familia8. Zasmakuj nocnego życia
Barcelona nocą jest równie atrakcyjna jak za dnia. Jeśli jednak nie lubicie nocnego imprezowania w klubach, wybierzcie się na plażę.  Zaopatrzenie sie w ulubione przekąski czy trunki i rozkoszujcie smakami i widokami. Wielu podchmielonych turystów wpada na pomysł kąpieli nago myśląc, że nikt ich nie widzi 😀wino barcelonaO czymś zapomniałam? Dajcie znać! 🙂

Mam nadzieję, że Cię zainteresują również inne moje wpisy z tego miasta:

  1. Parc Guell i Camp Nou
  2. Sgrada Familia, Labirynt i targ
  3.  8 rzeczy które musisz zrobić będąc w Barcelonie
  4. Mój plan zwiedzania Barcelony

 

ZOBACZ TAKŻE

51 komentarzy

Maciek 13 września, 2014 - 7:30 pm

Zapomniałaś o Camp Nou, Ciutat Vella, Parc de la Ciutadella i przede wszystkim Barri Gotic. 😉

Eliza Wydrych Strzelecka 13 września, 2014 - 7:31 pm

no tak Camp Nou… 😀

valhalli 14 września, 2014 - 11:16 pm

eh stadion jak każdy inny, ale parc de la ciutadella piękny

Yagoda 27 stycznia, 2015 - 9:55 am

Jak na Camp Nou, to tylko na mecz Barcy, bo tak poza tym, to tylko zwykły stadion.

Ola 13 września, 2014 - 7:33 pm

A gdzie punkt „poderwać przystojnego hiszpana”

Eliza Wydrych Strzelecka 13 września, 2014 - 7:39 pm

zapomniałam o najważniejszym!!! :p

Patrycja MM 13 września, 2014 - 7:34 pm

Zapomniałaś mnie ze sobą zabrać, kobieto! ;p

Zuzka 13 września, 2014 - 7:35 pm

Ja chętnie bym taką czarną paellę zjadła. Szkoda, że w moim mieście nie ma hiszpańskiej knajpki. Elizka, a w Lublinie macie? Bo ja z okolic

Eliza Wydrych Strzelecka 13 września, 2014 - 7:39 pm
Oldżi 13 września, 2014 - 7:36 pm

Świetny wpis, właśnie wybieramy się do Barcelony z mężem i na pewno odhaczymy każdy punkt z tej listy. Ty to nasz dziewczyno wymarzoną pracę 🙂

Anonim 13 września, 2014 - 7:36 pm

Eliza jaki to model ray banow?

Ewelina21 13 września, 2014 - 7:37 pm

Ale mi narobiłaś ochoty na taką białą sangrię z Cavą i pomarańczami!!!!

Czytelniczka 13 września, 2014 - 7:37 pm

Mówiłam już jak bardzo lubię Twojego bloga? To mój ulubiony w całej blogosferze 🙂 🙂 🙂

Becia 13 września, 2014 - 7:38 pm

churros trzeba spróbować też z ich słynną kawą

Ania 13 września, 2014 - 7:46 pm

Gdy czytam Twój wpis to wręcz palę się z zazdrości, bo marzę o wycieczce szlakiem książek hiszpańskiego pisarza Carlosa Ruiza Zafona, który to opisuje Barcelonę w taki sposób, że wydaje Ci się, że świetnie ją znasz i możesz dotknąć wszystkiego o czym pisze. W jego powieściach miasto nie jest piękne, jest mroczne, fascynująco tajemnicze, szczególnie historia więzienia na wzgórzu Montjuic, w którym dokonywano wielu egzekucji. Jeżeli jeszcze nie znasz to szczerze polecam trylogię Zafona o Cmentarzu Zapomnianych Książek 🙂

MarieAntoinette 13 września, 2014 - 7:48 pm

O bardzo wielu rzeczach zapomniałaś!
Nie napisałaś o Rambli, magicznej fontannie, warto wiedzieć, że kupując bilet do parku online płaci się 7 euro i nie trzeba stać w kolejce, o tym, żeby nigdy nie zamawiać panierowanych kalmarów w niepewnych knajpach, bo lubią oszczędzać i panierują krojony świński odbyt 🙂 W starym porcie jest oceanarium, jeśli ktoś lubi takie atrakcje, a budynek na ostatnim zdjęciu to World Trade Center 😉 Pewnie jeszcze coś by mi się przypomniało…

Eliza Wydrych Strzelecka 13 września, 2014 - 8:00 pm

Rambla moim zdaniem jest mocno przereklamowana. Miałyśmy hotel kilka kroków od niej i nie widziałam w niej niczego fascynującego. Nawet deptak w Lublinie bije ją na głowę 😛

Wiktoria 13 września, 2014 - 8:42 pm

Budynek na ostatnim zdjeciu to Hotel W:) warto sie tam wybrac na drinka do Eclipse, ktory znajduje sie na gorze tego hotelu. Rowniez polecam bar koktajlowy na dachu hotelu 1989 na Rambli – super widoki, pyszne mojito truskawkowe (choc dosyc drogie) oraz mega wygodne sofy. Dla milosnikow sztuki polecam muzeum picassa i muzeum Miro! wszystkie bilety wstepow do atrakcji turystycznych (muzea, sagrada familia, domy gaudiego itp) warto kupowac z wyprzedzeniem online, aby uniknac kilkugodzinnych kolejek.

mj 13 września, 2014 - 9:40 pm

WIKTORIA ma rację, na ostatnim zdjęciu to hotel W… moim zdaniem jeden z najfajnieszych w mieście…

Eliza Wydrych Strzelecka 14 września, 2014 - 12:58 am

Jest mega, sprawdzałam ile kosztowałby nasz pobyt, booking.com pokazał 10 000zł. Kosmos!!

sezonada.pl 13 września, 2014 - 8:05 pm

Ja byłam w Barcelonie tylko jeden dzień. Musiałam pozaliczać zabytki z wycieczką i nie było szans na delektowanie się atmosferą :-(. Mam nadzieję, że jeszcze zaglądne do Katalonii na dłużej.

uni 13 września, 2014 - 8:24 pm

Dodałabym do listy dwa miejsca: Park Ciutadella no i Barri Gotic (na niej wynajmowalam hotel). Za to ogromne brawa, że nie uwzględniłaś La Rambla ;D (pisałam Ci na fb, że nie warto). Dla mnie jest to tak nudne i beznadziejne miejsce w Barcelonie, na które totalnie szkoda czasu 🙂 Nawet ten targ nie robi aż takiego wrażenia i wszystko w nim drogie, a jest inny o niebo lepszy właśnie na Barri Gotic. 🙂

No i mi również się podobał labirynt, chociaż też spodziewałam się czegoś lepszego 🙂

Nika94 13 września, 2014 - 8:32 pm

Jak dla mnie to zabraklo Casa Batllo. Za dnia ten budynek robi duze wrazenie, a kiedy jest oswietlony noca to czujesz sie jak w bajce. Moja ulubiona praca Gaudiego. Warto przejsc sie Passeig de Gracia- piekna aleja z wieloma sklepami I atrakcjami turystycznymi. Na La Rambli znajduje sie fontanna, z ktora wiaze sie ciekawa legenda. Napicie sie z niej wody gwarantuje ze pewnego dnia znowu odwiedzi sie Barcelone. Nie mozna zapomniec o Swiatyni Futbolu. Podczas mojego ostatniego pobyty spedzilam tam caly dzien. Uwielbiam klimat tego miasta. Jest cos w powietrzu co sprawia, ze zakochujesz sie od pierwszych odwiedzin 🙂

izkap 13 września, 2014 - 8:49 pm

Uwielbiam Twoje wpisy z podróży. 27 lecę na Lanzarote i będę ’ podążać Twoimi śladami ’ ;- )

majlaa 13 września, 2014 - 8:56 pm

Jejku, jejku, jak zazdroszcze tej Barcelony !! 🙂

fajka 13 września, 2014 - 9:09 pm

zabrakło rejsu wzdłuż plaż

Patrycja 13 września, 2014 - 10:16 pm

Super ! Mam pytanie o hotel w jakim sie zatrzymalas ? wybieram sie takze do Barcelony- stad pytanie 🙂 A i jeszcze jedno, ktore miasto lepsze Rzym czy Barcelona ?:)

Eliza Wydrych Strzelecka 14 września, 2014 - 12:57 am

Tryp Apolo, super hotel w samym centrum.

Rzym czy Barcelona? BARCELONAAAAA!!!! <3

mk plus j 13 września, 2014 - 11:03 pm

Za tydzien Costa Brava:)Do Barcelony wjedziemy na jeden dzien i na pewno nie uda nam sie zobaczyc za wiele ale ta kolejka mnie zainspirowala:)
ps. owocow morza nie rusze ale biala sangie sprobuje, myslalam ze tylko czerwona jest;)

AG 14 września, 2014 - 2:35 pm

Obie kolejki w Barcelonie są super, warto się wybrać na każdą.

Otwarta na świat 13 września, 2014 - 11:46 pm

Dodałabym, jak poprzedniczki, Camp Nou i La Barcelonetta oraz dodatkowo Plaça Reial – bardzo przyjemny plac, na którym lampy zaprojektował Gaudi, z fontanną Trzech Gracji, przyjemnymi kafejkami z pyszną kawą i z restauracjami.
Jak zwykle zachwycam się Twoimi zdjęciami 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 14 września, 2014 - 12:56 am

Napisałam o La barcelonetta! :)))

E. 14 września, 2014 - 2:09 am

Fash! będzie wpis jak zorganizować taki wypad? 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 14 września, 2014 - 9:14 am

pewnie! 🙂

julkajk 14 września, 2014 - 9:00 am

i jeszcze słynna La Rambla 🙂

aga 14 września, 2014 - 10:22 am

no i koniecznie spacer la Ramblas i wizyta w la Boqueria! (wielki bazar, gdzie dostaniesz świeże i soczyste owoce, które w Hiszpanii smakują najlepiej, świeże owoce morza, mięso itd , naprawde warto odwiedzić).
co do plaży w Barcelonie, nie polecam, jeśli chcemy spędzić tam, aż jeden dzień , warto wybrać się jak wspomniałaś na plaże w jakimś małym miasteczku. Plaża w Barcelonie była stworzona na Olimpiade i mieści się głownie w dzielnicy przemysłowej, dlatego często leżąc mamy za sobą fabryki 🙁 no i port sprawia, że woda jest brudna 🙁 tzn. pływają w niej plastiki, liście itd….

apropo wspomnianego Montjiuc , warto wybrać się tam pieszo, a nie kolejką. Na górze jest wieeeeelki i przepiękny ogród botaniczny podzielony na kilka kategorii. Zapiera dech w piersi…no i te widoki <3

Polecam również Muzeum Picassa, genialne!! Wstęp troche drogi ale z tego co pamietam, to podajże w niedziele jest wstep wolny. Kolejki są długie, co poświadcza, że warto sie tam udać 😀

Co do tapas, lepiej poszukac lokalu, który ma napisane TAPES, ponieważ jest to w języku katalońskim 🙂

Anonim 14 września, 2014 - 12:04 pm

Dla mnie kwintesencją pobytu w Barcelonie był koncert flamenco, prawdziwy, fascynujący, w klubie dość niszowym, w którym mnóstwo mieszkańców miasta, bez względu na wiek, przychodzi regularnie. Chętnych tylu, że trzeba siedzieć na Podłodze, schodach, gdziekolwiek. Wrażenia niezapomniane. Hiszpan, który śpiewał, z tymi emocjami, z tą gorącą krwią.. Achhh… 🙂 I gitara w akompaniamencie, i piękna Hiszpanka stukajaca obcasami w rytm…. Cudo! Uczta estetyczna. Polecam.

klaudia 14 września, 2014 - 12:19 pm

Eliza Paryż, Rzym czy Barcelona i dlaczego akurat tak ? 😉

daria 14 września, 2014 - 1:02 pm

W jakiej cenie kupiłas bilet do Hiszpanii?

Alicja w krainie smaków 14 września, 2014 - 1:45 pm

Eliza a magiczna fontanna?
To mój nr 1. Odwiedzam ją za każdym razem, kiedy jestem w Barcelonie.

simply lifetime 14 września, 2014 - 2:05 pm

taki mini przewodnik to świetna sprawa dla osób, które nie miały jeszcze okazji tam być lub wybierają się w niedługim czasie. przewodnik kupiony w księgarni na pewno jest dobrym pomysłem, ale jednak opinie osób, które przekonały się o ciekawych miejscach są bezcenne 🙂

ta paella wygląda obłędnie!

AG 14 września, 2014 - 2:20 pm

Do tego o czym wspomniałaś + miejsc dodanych przez poprzedniczki, dorzuciłabym Montserrat (ok. 40 km od Barcelony). Z jego szczytu widać cała Katalonię. Miejsce bardzo magiczne, widok zapiera dech. Można dostać się tam bez trudno komunikacją publiczną.

Słowianie w podróży 14 września, 2014 - 4:09 pm

Bardzo przydatny wpis i jak zawsze piękne zdjęcia!
Dzięki! )

kornelia 14 września, 2014 - 9:46 pm

zdecydowanie trzeba się zgubić w Barcelonie wśród tych wszystkich wąskich uliczek! błądzić godzinami rozkoszując się tym idealnym miastem. do tego polecam także 'tańczące fontanny’. wrażenia nieziemskie. oczywiście camp nou, nawet jeśli nie jest się fanem piłki. MEGA! myślę, że trzeba też przepaść na parę chwil przy którymś z występów ulicznych artystów. stanąć pośród tłumu, gapić się przez chwilę, tańczyć razem z nimi… warto znaleźć też sobie jakiś zaułek z grafitti na którejś ze ścian, odpalić papierosa i choć przez chwilę poczuć się jak Maria Elena z Vicky Cristina Barcelona 😉 kurde, wygram w totka i sie tam przeprowadzę.

malzolina 14 września, 2014 - 10:02 pm

Faktycznie LA Rambla jest trochę przereklamowana, to taki a’la Monciak w Sopocie z cenami 5x wyższymi. Mnóstwo na niej emigrantów próbujących sprzedać dosłownie wszystko, co podczas dłuższego pobytu jest bardzo uciążliwe. Polecam inne plaże niż Barcelonetta, m.in Nova Icària i Bogatell (stacja metra za Port Olimpic). Są to plaże dla nudystów i windsurferów (nie pamiętam która jest która), ale raz, że dużo czystsze plaże, dwa na każdej inna woda – na tej dla uprawiających sporty wodne większe fale, po prostu bardziej wietrzne miejsce. Warto pamiętać o klasztorze Tibidabo i o tym, że można się tam dostać pociągiem / metrem/ potem kolejką linową i busikiem za – 1 Euro. Po prostu trzeba wybrać tą drogę którą poruszają się „lokalesi” a nie tą która jest zrobiona pod turystów i kosztuje ok. 12 euro. Jeżeli szukacie fajnego miejsca gdzie można poczuć klimat Barcelony polecam PIPA CLUB oraz Sugar Bar. No i oczywiście szukajcie miejsc gdzie można zobaczyć i posłuchać flamenco. Nigdy nie byłam fanką, ale po zobaczeniu występu na żywo, zdecydowanie zmieniłam zdanie! pozdrawiam

Anna 15 września, 2014 - 7:19 am

Fashionelko, ja bym dodała jeszcze do tej listy: PLAZA DE SAN FELIPE NERI z kosciółkiem i fontanną (Barrio Gotic). Nie jest to może popularny cel na liście miejsc wartych zobaczenia w Barcelonie , ale mimo to,- a może właśnie dzięki temu , posiada swój niezaprzeczalny urok… Jako ciekawostkę można dodać, że to tam zespół Evanescence nakręcił klip do piosenki „My immortal” … Aha, jeśli chodzi o plażę La Barceloneta- grzechem byłoby nie zjeść obiadu w restauracji Xup Xup. Jedzenie mają po prostu OBŁĘDNE !!! 🙂

Klaudia 15 września, 2014 - 10:50 am

Ja do Twojej listy dodałabym jeszcze OBOWIĄZKOWO: spacer po Las Ramblas, Barri Gotic, Arc de Triomf, La Boqueria, • Plaça d’Espanya, Poble Espanyol, Parc de la Ciutadella, Wzgórze Montjuïc. Po zobaczeniu tTwoich propozycji i moich wymienionych można powiedzieć, że się zwiedziło Barcelonę 🙂 cudowne miasto!

JOK 16 września, 2014 - 10:56 pm

Taka lista to jedynie zarys więc wiadomo, że wielu rzeczy na niej nie ma, ale ja za to zamiast dodawać wykreśliłabym bym dzień na plażowanie. Przynajmniej w samej Barcelonie. Miasto ma tyle do zaoferowania, że lepiej podziwiać jego uroki a jak już plaża to pół godziny za miastem są naprawdę piękne miejsca. Tej w Barcelonie nie zaliczyłabym to wyjątkowo ładnych ani czystych. Jedyny plus taki, że w mieście. Aha każdy Katalończyk twierdzi, że koniecznie trzeba zrobić sobie zdjęcie z Mamutem w parku Cytadela bo inaczej pobyt się nie liczy.

Aleksandra 18 września, 2014 - 12:02 pm

Większość tych dań wygląda nie za dobrze. 😀 Pewnie to dlatego, że od dziecka boję się eksperymentować z nieznanymi smakami. 😛

Magda 22 września, 2014 - 9:17 am

Tapasów niedługo spróbuję ale najbardziej kusząca jest wizja odwiedzenia Sagrada de Familia…

Ola 8 grudnia, 2014 - 10:09 pm

Również polecam;) ja zrobiłam sobie wycieczkę po Barcelonie właśnie śladem tych książek! Polecam gorąco;)

Comments are closed.