24 godziny z Lierac w Paryżu

Kilka dni temu wróciłam z Paryża, ale wciąż żyję tym wyjazdem i nie wierzę, że to wszystko naprawdę się wydarzyło. To było jak najpiękniejszy sen albo bajka Disneya, w której jestem księżniczką. Nigdy nie czułam się tak dopieszczona, doceniona i wyróżniona.

W Paryżu byłam na zaproszenie marki Lierac Paric. Zaproszono 20 influencerek z całego świata, by wspólnie świętować 10-lecie linii Lierac Premium. Reprezentowałam Polskę i byłam tym naprawdę zaszczycona!

Traktowano nas iście po królewsku. Z lotniska odebrał mnie szofer, który towarzyszył mi przez kolejne dni. Każda z nas podczas pobytu w Paryżu miała do dyspozycji samochód z szoferem. Wow!

Cały event określał hashtag #24HoursSoPremium, a to dlatego, że wszystko trwało 24 godziny. Każda z nas przyjechała jednak dzień wcześniej i wyjechała dzień później, a więc spędziłyśmy po 3–4 dni w Paryżu. To był intensywny, ale wypełniony przyjemnościami i niespodziankami czas.

Część naszego teamu

A tu Paulina – pomysłodawczyni przedsięwzięcia i mózg całej operacji. Cudowna, ciepła osoba. Na marginesie dodam, że Paulina jest Polką 🙂

Zobaczcie, jakie aktywności przygotowała dla nas marka Lierac Paris!

Najpierw pojechaliśmy do le Grand Musée du Parfum, w którym każda z nas mogła stworzyć swoje unikalne perfumy. Bazą naszych zapachów były składniki wykorzystane w linii Lierac Premium (m.in. jaśmin, piżmo i  irys). Mogłyśmy wybrać sobie któryś z tych składników i dopasować do niego inne. Ja wybrałam irysa, a do niego dopasowałam zapach różany i mandarynkowy. Z tej kombinacji wyszedł mi przepiękny różany zapach z cytrusowymi i drzewnymi nutami. Jestem w nim zakochana!

Komponowałyśmy perfumy w buteleczkach podpisanych naszymi imionami! Taka personalizacja zawsze robi wrażenie 🙂

Samo komponowanie perfum było ciekawym doświadczeniem. Perfumiarka wytłumaczyła nam, o co chodzi w proporcjach, ile kropel danego składnika możemy użyć, które zapachy świetnie się ze sobą komponują, a które zupełnie nie. Pomieszczenie wyglądało jak laboratorium, a my jak chemiczki, które za pomocą pepitek tworzą coś unikalnego i pięknego.

Wykonywanie perfum w tak profesjonalnym, prawie laboratoryjnym miejscu nie było przypadkowe. Marka Lierac Paris chciała niejako pokazać nam, w jakich warunkach powstają jej kosmetyki. Lierac Paris to pionier dermokosmetyków o najwyższym stopniu zaawansowania. Marka inspiruje się przełomowymi odkryciami medycznymi z różnych dziedzin (m.in medycyny estetycznej i regeneracyjnej). Co więcej Lierac Paris ma swoje laboratoria i przy tworzeniu każdego kosmetyku współpracuje z najlepszymi ekspertami z branży.

Marka Lierac Paris wie, jak bardzo zapachy wpływają na nasze samopoczucie dlatego mocno stawia na doznania zmysłowe. Krem z linii Lierac Premium pachnie przepięknie, ale prócz tego  jego konsystencja jest bardzo wydajna, a działanie natychmiastowe. Musicie pamiętać, że wystarczy bardzo cienka warstwa kremu, a to dlatego, że składniki w nim są tak wysoko skoncentrowane, że nie ma potrzeby nakładania na twarz większej ilości.

Następnie odbyła się sesja zdjęciowa w Petit Palais. To piękne miejsce z urokliwym ogrodem. Stylizacje w całej okazałości możecie zobaczyć tutaj.

Potem pojechałyśmy do salonu piękności Patricka Alèsa, w którym profesjonaliści zajęli się naszym wyglądem. Najpierw wykonano nam zabieg na twarz kosmetykami Lierac Paris. Ten zabieg idealnie przygotował moją skórę do nałożenia makijażu. Była promienna, gładka i nawilżona. Następnie zrobiono nam piękne fryzury i makijaż. Wizyta w salonie i sesja zdjęciowa miały jednak większy sens. Marka chciała nam w ten sposób pokazać, że Lierac Paris to nie tylko najwyższej jakości dermokosmetyki – to też piękno, moda i paryski styl!

Na zdjęciu z uroczą Festy

Wszystko po to, by przygotować nas na wieczorną kolację, która miała odbyć się w bajkowym Pavillon de Musique de la Comtesse du Barry.

Zobaczcie – coś pięknego!

Nie myślcie sobie, że to była zwykła kolacja. Prócz przepysznych dań zaserwowano nam kilka atrakcji!

Niezwykle utalentowany rysownik tworzył nasze portrety za pomocą dwóch kolorów – czarnego i złotego. Naprawdę byłam pod wrażeniem dbałości o szczegóły. Nawet zastawa stołowa nawiązywała do kolorystyki linii Lierac Premium! Czerń i złoto były obecne na wszystkich agendach i menu w różnych restauracjach, w których się stołowałyśmy.

Kiedy już myślałam, że marka niczym mnie nie zaskoczy (bo wyczerpał się limit niespodzianek na jeden dzień), dostałyśmy kremy z serii Lierac Premium z wygrawerowanymi naszymi imionami! To jest tak wysoki poziom personalizacji, że byłam naprawdę zdumiona Zobaczcie: podczas jednego dnia każda z nas została zasypana takimi spersonalizowanymi prezentami. Premium przez duże P!

Następnego dnia każda z nas mogła wybrać jedną z trzech aktywności. Do wyboru była wizyta w Luwrze, zakupy albo wizyta w Musée d’Orsay. W Luwrze już byłam, a zakupy nie były mi w głowie. Wybrałam muzeum, bo słyszałam o nim same dobrze rzeczy. Nie zawiodłam się.

To było dla mnie niesamowite doświadczenie. Spacerowałam pośród dzieł wielkich artystów. Obrazy, które do tej pory oglądałam w książkach czy w internecie, znajdowały się kilka kroków ode mnie.

Zobaczcie jak zorganizować wyjazd do Paryża – krok po kroku wszystko opisałam.

Konkurs

Razem z marką Lierac Paris mam przyjemność ogłosić konkurs. Nagrodzimy aż 100 osób! Słuchajcie, tak ogromnego konkursu na moim blogu jeszcze nie było. Nigdy nie miałam do rozdania aż 100 nagród!

Zasady

Dodaj zdjęcie na instagram i napisz z czym kojarzy ci się marka Lierac Paris. Nie zapomnij o oznaczeniu @LieracParis @elajza i dwóch hashtagach #LieracParis i FashxLierac

Nagrody

Najciekawsze zdjęcia oraz wpisy nagrodzimy zestawami o wartości 220zł
Zestawy zawierają
– Krem pod oczy Diopticreme (pełnowartościowy produkt)
–  miniprodukt serum Hydragenist 8ml
–  próbki produktów Premium.

Czas trwania

Konkurs trwa od 02.04.2017 do 12.04.2017

Wyniki

 

W konkursie wzięło udział ponad 600 osób. Nagrodzić mogłam 100! Jeśli znalazłyście swoje nicki poniżej napiszcie do mnie na eliza.wydrych(małpa)gmail.com z dopiskiem KONKURS LIERAC i podrzućcie mi swoje dane TELE adresowe. Na Wasze adresy czekam do 26 kwietnia 🙂