Walentynkowo

przez Eliza Wydrych

Lubię walentynki. Lubię te kiczowate serduszka, wszechobecną czerwień, bombonierki oraz kwiaty. Nie mogę się doczekać wieczornego wyjścia z mężem i od rana zastanawiam się jaką stylizację założę. Uwielbiam też to, że czasem zupełnie nie chce nam się wychodzić wiec zamawiamy do domu ulubione jedzenie, włączamy zaległe seriale i leżymy z buldogami na kolanach. Bo kto powiedział, że w walentynki to trzeba uroczyście w szpilkach, pod krawatem i przy świecach. W tym roku nie chcę szpilek, sukienki i kociego oka. Marzę o wyjściu na burgera! Chcę zjeść burgera z kawałem soczystego mięsa polanego słodkim sosem Jack Daniels. Właśnie tak wymarzyłam sobie w tym roku walentynki.

DSC_4860

moettmoet

Naszyjnik W.KRUK

Naszyjnik W.KRUK

W tym wpisie chcę Wam pokazać moją radosną, walentynkową twórczość

Walentynkowe hybrydy

Zacznę od paznokci. Zaopatrzyłam się w sondę do paznokci, do aplikacji kropek i stworzyłam walentynkowe zdobienie. Paznokcie pokryłam kolorem 157 Little Rosie, a następnie nałożyłam Top Mat Total. Ten top w kilka sekund potrafi odmienić charakter manicure, matowy efekt nie przestanie mnie to zachwycać! Następnie zabrałam się do rysowania serduszek, wybrałam do tego kolor Grunge 016. Sonda do paznokci sprawdziła się idealnie. Wyszło całkiem znośnie :)) Serduszka utwardziłam w lampie, a następnie (za pomocą sondy) pokryłam je zwykłym topem. Dzięki temu część w kolorze różowym jest matowa, a serduszka są błyszczące.

semilac

rosie

paznokcie

Floral box DIY

Te przepiękne róże postanowiłam jakoś wykorzystać. Kupiłam w kwiaciarni biały papierowy box, wypełniłam go folią i gąbką florystyczną w którą następnie powbijałam kwiaty. Stworzyłam tym samym swój własny kwiatowy box. Pudełko można oczywiście ozdobić. Zmienić kolor tasiemki, czy coś na nie nakleić, ale mnie zależało na takiej minimalistycznej wersji. Kupiłam w kwiaciarni jeszcze dwa mniejsze boxy. Będą idealnie na prezent!

pudelka

 

Miłego świętowania!

Jeżeli hybryda nie chce zejść to zerknij do wpisu bo mam na to sposób 🙂

 

ZOBACZ TAKŻE

26 komentarzy

Life by MARCELKA 14 lutego, 2017 - 9:46 pm

wszystko w różu – cudnie
paznokcie wyszły super
a najbardziej ciekawi mnie skąd top ?

Eliza Wydrych Strzelecka 14 lutego, 2017 - 9:50 pm

Kupiony w Stradivariusie za 15zł #przeceny

Life by MARCELKA 16 lutego, 2017 - 7:52 pm

boski – że też go nie widziałam :/

Anonim 14 lutego, 2017 - 9:47 pm

Jeju, ten naszyjnik planujemy sprezentować przyjaciółce na pełnoletność <3

Emily Earlgrey 14 lutego, 2017 - 9:47 pm

Jakie piękne różyczki 🙂 Zachwycam się!

wwww.misstwentysomething.com 14 lutego, 2017 - 9:59 pm

Uwielbiam to co napisals ”kiczowate serduszka”! Ja dokladnie czuje tak samo, dla mnie to kolejny dzien do swietowania lub dobry pretekst do zjedzenia dodatkowej porcji lodow!:D
Bardzo lubie tez w ten dzien otrzymac jakis drobiazg od ukochanego. Raczej stawiam na kreatywne prezenty i takie tez czesto otrzymuje. Rok temu dostalam od chlopaka sloik z 365 karteczkami na ktorym bylo napisane 365 powodow dla ktorych mnie kocha. BYL TO NAJPIEKNIESZY PREZENT JAKIKIEDYKOLWIEK OTRZYMALAM!
Ja w te walentynki zrobilam mu poduszke z mojej koszuli( ktora on uwielbial jak nosilam) i prezent to byl strzal w dziesiatke!! 😀
Opisalam rowniez na blogu kilka innych ciekawych pomyslow na walentykowy prezent ale tez komunie, dzien kobiet i inne swieta. Zapraszam gdybys miala ochote!!

P.S Widzialam na snapie ze wybierasz sie do Stanow! Swietny wybor! Mieszkalam dwa lata w Kalifornii i bylo cudownie wiec polecam Ci odwiedzic Cali jesli bedziesz miala okazje( Na blogu umieszczam duzo wpisow na temat Kalifornii i zycie w USA gdybys chciala poczytac. W tym roku planujemy tez road trip po Stanach i nie moge sie doczkac! Udanego tygodnia!:*

MNS 14 lutego, 2017 - 11:13 pm

Ach nasze pierwsze walentynki były przy… świeczkach z mikołajami xD, które wtedy mój chłopak (dziś mąż) dostał w pracy :D, z piwem (! a miałam chyba 17 lat!) i kebabem 🙂 O rany najlepsze walentynki ever!
A dziś za grawer na obrączkach mamy „falafel w bułce” i „baranina na ostro” 🙂

Fajne są takie walentynki 🙂 Naprawdę fajne 🙂 W ogóle czas poświęcony sobie jest wspaniały <3 <3 <3

Sklep Fanfashion 15 lutego, 2017 - 8:07 am

Ślicznie Ci wyszły paznokcie!

Dominika 15 lutego, 2017 - 10:43 am

Eliza w której kwiaciarni kupilas boxy?

Eliza Wydrych Strzelecka 15 lutego, 2017 - 2:09 pm

W tesco 🙂

Gabi 15 lutego, 2017 - 12:26 pm

A czy nie można po prostu wstawić do pudełka np. wiaderko albo zwykły plastikowy pojemnik z wodą? Wtedy kwiaty z pewnością najdłużej zachowają świeżość.

ladyagat 15 lutego, 2017 - 1:29 pm

Piękne róże 🙂

Ewa Macherowska 15 lutego, 2017 - 2:46 pm

Przepiękne kwiaty! <3

millako 15 lutego, 2017 - 7:13 pm

Super zdjęcia!

vivalazycie 15 lutego, 2017 - 8:43 pm

Elizo przepiékne zdjęcia, te róże – mój ulubiony kolor na kwiatach 🙂 Dzisiejszy wpis to kwintesencja Twojego bloga. słodko, uroczo, bez spiny, rzeczowo. Podoba mi się, zawsze się tu relaksuję 🙂

Marta 16 lutego, 2017 - 11:29 am

Błagam, niech Pani napisze, że te róże mają wodę…

Eliza Wydrych Strzelecka 16 lutego, 2017 - 8:10 pm

Skąd podejrzenie, że nie mają?!

MXAGNES 16 lutego, 2017 - 1:44 pm

Ten zapach od Chanel jest piękny i ponadczasowy.
N°5 Eau Première też jest warty uwagi.

Marysia 16 lutego, 2017 - 3:16 pm

Piękne różowe róże, wszystko takie różowe, a co do samych walentynek to ja preferuje opcję drugą czyli leniuchowania w domu.

Aneta 16 lutego, 2017 - 4:10 pm

Wyczuwam Stół i Wół 😀 echh zjadłabym italiana a nie mam czasu wrócić do domu. Pozdrawiam!

Eliza Wydrych Strzelecka 16 lutego, 2017 - 8:10 pm

Tak! Stół i Wół <3

Martyna 16 lutego, 2017 - 8:01 pm

Ale uroczo! 🙂

Buy cheap look fit 16 lutego, 2017 - 11:16 pm

Piękne te kwiatowe boxy!:)

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ 18 lutego, 2017 - 2:15 pm

O jejku ale słodkie paznokcie <33

Laura 21 lutego, 2017 - 4:23 pm

jakie piękne kwiaty 🙂

Agnieszka Moitrot 22 lutego, 2017 - 12:17 pm

Boże, jestem taka oderwana od kiedy wyprowadziłam się z miasta do domu pod lasem na skraju świata, że nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak sonda do paznokci ! Kupie sobie, a co mi tam… Róże piękne,, a Walentynki właśnie dlatego są tak urocze, bo kiczowate. Ten kicz musi być i dobrze.

Comments are closed.