Szpilki od Christiana Louboutina

przez Eliza Wydrych

To pierwsze buty w moim rozmiarze, pierwsze które nie spadają mi ze stopy i nie odstają. Dla was to pewnie zupełnie normalne, ale nie dla mnie. Znaleźć fajne buty w rozmiarze 34,5 graniczy z cudem. Już myślałam, że nigdy nie założę klasycznych szpilek bez przytrzymujących stopę pasków, nie mówiąc już o peep toe. Na szczęście szpilki z czerwoną podeszwą można kupić już w rozmiarze 34. Model Décolleté 100 na który się zdecydowałam ma zaniżoną rozmiarówkę, więc należy wybrać rozmiar o połowę większy. Trafiłam jeszcze na darmową wysyłkę z net-a-porter, która (uwaga) kończy się dzisiaj.

ZOBACZ TAKŻE

177 komentarzy

olka 4 maja, 2011 - 7:37 pm

!!! są boskie zabiłaś mnie nimi

Dorota 4 maja, 2011 - 7:39 pm

cudenka jednym słowem 🙂 widać, że są porządnie wyprofilowane i na pewno wygodne.
pokazałabyś je na nodze?

Modna-komoda 4 maja, 2011 - 7:41 pm

Padłam z zazdrości.

Ewka 4 maja, 2011 - 7:43 pm

nie moge się doczekać styliacji z nimi są przepiękne klasyczne i do wszystkiego pasujące

www 4 maja, 2011 - 7:44 pm

Wczoraj reklamowka za 500zl dzis szpilki za 1600 ja nie wiem skad ty masz na to wszystko pieniadze ;/

Miss Fashionistka 4 maja, 2011 - 7:44 pm

te buty są marzeniem każdej kobiety 🙂

Aguś 4 maja, 2011 - 7:47 pm

Elizka mam ten sam problem co ty rozmiar stopy 34 i nigdzie nie moge kupic butów. Takie buty to wydatek na lata i nikt nie zrozumie jakie to cudowne uczucie kiedy buty nie spadają ze stopki

Ew 4 maja, 2011 - 7:47 pm

w małym rozmiarze wyglądaja bardzo ladnie ale ja zdecydowałabym sie na klasyczne czarne 😉

Oliwa 4 maja, 2011 - 7:48 pm

Też je mam!!! Gratuluje trafnego wyboru

Anka 4 maja, 2011 - 7:48 pm

Piękne buty! Czekam na stylizację z nimi. 😉
@www – nie musisz wiedzieć 😉

Ela 4 maja, 2011 - 7:49 pm

Piękne i nie wyglądają na takie maleńkie 😉 współczuje Ci tych ciąglych komentarzy o pieniądze 😀

Paulina 4 maja, 2011 - 7:50 pm

Marzenie chyba każdej kobiety 😉 Piękne są!

mikax3 4 maja, 2011 - 7:51 pm

Moja mam też je ma i je uwielbia 🙂

ciekawa 4 maja, 2011 - 7:51 pm

czy ty moglabyś w końcu napisać skąd masz na to wszystko pieniądze? Jesteśmy troche zagubieni pokaujesz tyle drogich dodatków a jesteś zwyklą studentką. Odpowiedz!

almaa 4 maja, 2011 - 7:52 pm

ja też właśnie się zastanawiam nad tym, by zainwestować w czerwoną podeszwę, jako prezent urodzinwowy 🙂 Ale jest tylko wzorów, które mi się podobają, że chyba oszaleję!
+ dodatkowo, marzą mi się Tribtoo YSL 🙂

miłego noszenia! 😀

kaja 4 maja, 2011 - 7:52 pm

sa boskie ale na zdjeciach wydaja sie duze

Pippa 4 maja, 2011 - 7:53 pm

WOW ELIZA ALE CI ICH ZADROSZCZE. ZAZDROSZCZE CI TEZ TEGO TAK SWIETNIE SOBIE RADZISZ W ZYCIU ZE STAC CIE NA TAKIE RZECZY.

Karolina 4 maja, 2011 - 7:55 pm

piękne! z niecierpliwościa czekam na stylizację z nimi, zapewne w roli głównej :)) pozdrawiam!

pesy 4 maja, 2011 - 7:56 pm

Nienawidzę Cię za te buty. 😀

karola 4 maja, 2011 - 7:57 pm

dość tej zawiści i zazdrości!!! dziewczyna jest zorganizowana i zarabia, pracuje i stara się to zasługuje!!! jeśli może sobie pozwolić na droższy zakup to dlaczego miałaby z niego zrezygnować? gdyby mnie było stać na buty od CL też bym sobie takie sprawiła, co do samej stylizacji podoba mi się, może nie jestem zauroczona Twoim stylem, ale jesteś ładną kobietą , która (tak mi się wydaję) woli minimalizm i klasykę , niż ekstrawagancje na siłę, umiesz podkreślić swoją urodę, ale brakuje mi u Ciebie lepszego makijażu, nie mówię tu o mocnym makijażu , ale masz piękne oczy – podkreślaj je, wydaję mi się , że (na poprzednich zdjęciach było to widać) masz źle dobrany róż : pomarańczowy, ceglasty? ale może to wina samych zdjęć
mam jeszcze do Ciebie pytanie : nie zastanawiałaś się raczej nad kupnem czarnych szpilek niż nude? oczywiście te buty też są piękne, ale dużo bardziej podobają mi się czarne szpilki
nie przejmuj się głupimi komentarzami , pozdrawiam

Fashionelka 4 maja, 2011 - 8:18 pm

Karola, masz racje makijaż u mnie leży i kwiczy. Nie mam o tym pojęcia ale muszę trochę poeksperymentować. Co do wyboru koloru butów, uważam że nude pasują niemal do wszystkiego, czarne platformy od Louboutina też mam na oku, ale muszę jeszcze trochę poczekać bo ceny nie są przystępne, niestety.

Ań, nie płaciłam cła

Lagirl, kosztowały ok 1600zl

Maja, nareszcie!!!! 🙂

Faustyna 4 maja, 2011 - 7:57 pm

o ja cuda piękne zazdroszczę kiedyś też sobie kupię 🙂

Kanta 4 maja, 2011 - 7:59 pm

haha, znowu będą się dziewczęta zastanawiać ile, skąd. Komedia!
Fashionelko, pierwszorzędny wybór. Uwielbiam pantofle nude, fantastycznie wydłużają nogę, a noga jak wiadomo nigdy nie jest za długa ;)mam dwie pary Louboutinów i nie mogę się ich nachwalić – jakość tych butów jest doskonała i sa przewygodne, przy bardzo wysokim obcasie mogę w nich biegac cały dzień, niestety ta jakość kosztuje, ale ile zadowolenia! Także, kupując buty, wybrałam kolory neutralne, żeby nie mieć problemu ze skompletowaniem garderoby. Czekam na stylizacje ze szpilkami w roli głównej, pozdrawiam!

Aga 4 maja, 2011 - 8:00 pm

A ja jestem ciekawa czy sa wygodne, ale tak szczerze ;D i jeszczejedno mnie zastanawia, jak mozna miec tak mala stupke, przeciez nie jestes taka mala;P? myslalam,ze rozmiar 36 to juz maly rozmiar, a tu okazuje sie,ze mozna miec tez 34 ;D

4 maja, 2011 - 8:01 pm

płaciłaś za nie cło?

Justyna 4 maja, 2011 - 8:06 pm

Piękne, ciesze się ze udało Ci się znaleść swój rozmiar 🙂

aga 4 maja, 2011 - 8:07 pm

same buty mnie nie powaliły, ale myślę, że jak zobaczę je w jakiejś twojej stylizacji, to nieco zmienię zdanie. 😉
a odnośnie problemów z kupnem idealnych butów – znam ten ból. kupiłam ostatnio czółenka żeby nauczyć się chodzić na niewysokim (póki co) obcasie. w cienkich skarpetkach – stopa się ślizga. bez skarpetek – jeszcze gorzej. do tego wąska pięta i bardzo wrażliwe stopy. pewnie paski przytrzymujące rozwiązałyby sprawę, ale niezbyt mi się one podobają, więc w „szpilkach” pomykam po domu, a na na wyjście mam tenisówki i buty na płaskiej podeszwie… 😉 a na stylizacje z louboutina’mi czekam z niecierpliwością!

Lagirl 4 maja, 2011 - 8:08 pm

Wow ! Przepiękne są ! Ile kosztowały ?
gdzie pracujesz ?

Maja 4 maja, 2011 - 8:11 pm

Myślę, że znalezienie upragnionego rozmiaru jest juz na pewno wystarczajacym powodem do zakupu takich porządnych butow 😉 Co jak co ale but powinien byc komftortowy. przerzucilabym sie chyba na Twoim msc, na wszystkie z tej lini/ kolekcji, jesli tylko mialabym taki problem z butami ! Nareszcie co? :)))

Barbara 4 maja, 2011 - 8:13 pm

szpilki jak szpilki czerwona podeszwe mozna sobie farbkami domalować. Nie wide sensu wydawania takich pieniedzy na buty. To tylko świadczy o twojej pustocie dziewczyno

Kinga 4 maja, 2011 - 8:15 pm

ach, cudeńka 🙂

Kanta 4 maja, 2011 - 8:19 pm

Barbaro, mam złą wiadomość, jest nas tu, takich pustych, więcej! I nic sobie nie malujemy farbkami, na miłość boską.

anja 4 maja, 2011 - 8:23 pm

piekne buty 😉 moim marzeniem sa czarne, sprawie je sobie po obronie licencjatu jako prezent 😉

Magda 4 maja, 2011 - 8:24 pm

Te szpilki nude od Louboutina to moje największe modowe marzenie od dawna 🙂 Są piękne, czekam na jakąś stylizację z nimi w roli głównej 🙂
I znam ten ból jeśli chodzi o rozmiar buta ;/ Sama mam rozmiar 35 i ciężko kupić mi fajne buty, większość ma rozmiarówkę zaczynającą się od 36. Niestety producenci obuwia wciąż zapominają o kobietach z małymi stopami, a szkoda bo jest nas naprawdę dużo 🙂

Lagirl 4 maja, 2011 - 8:27 pm

gdzie pracujesz ?

Gosz 4 maja, 2011 - 8:28 pm

Przepiękne, po prostu poezja. Zazdroszczę!;)

kiy 4 maja, 2011 - 8:30 pm

karola jaka stylizacja?? jaki makijaz? ja widze we wpisie tylko buty

FFashionistkAA 4 maja, 2011 - 8:30 pm

Alleeee piękne!!!!! Co prawda osobiście wybrałabym jakieś czarne, bo do większości stylizacji by mi pasowały, ale te też są cudne!! Szczerze ZAZDRASZCZAM!! Czekamy na jakieś zestawy z nimi, efekt z pewnością będzie powalający.

Ryta 4 maja, 2011 - 8:31 pm

świetnie je móc zobaczyć nie tylko w katalogu. mam nadzieje, że przyjdziesz w nich kiedyś na wydział i będę mogła je podziwiać na żywo.
gratuluje zakupu, akurat przy tych butach cena nie gra roli 🙂

Ann. 4 maja, 2011 - 8:32 pm

normalnie kiedyś cię napadnę! <3

paula 4 maja, 2011 - 8:33 pm

Buty boskie!!!

mishaa 4 maja, 2011 - 8:35 pm

no no 400 euro 🙂 tak zarabiaja blogerki 🙂

Nezsumi 4 maja, 2011 - 8:37 pm

Cieszę się, że masz wreszcie buty w swoim rozmiarze i to takie piękne i wygodne, co potwierdziłaś=) Pozdrawiam

Aniuch 4 maja, 2011 - 8:39 pm

Elizka, pokaż na nogach! Póki co nie wyglądają na takie maleńkie, więc zapowiadają się super!

ewelina 4 maja, 2011 - 8:43 pm

do barbary: sama o sobie wystawiasz opinię.
i nie,nie jest pozytywna opinia
i nie ,mnie tez nie stac na takie buty
i tak, zazdroszcze elizie tych pięknych i DROGICH butów,
tu cię boli ,prawda??
i zyczę jej żeby kupiła sobie jeszcze 10 par i pomachała takim zazdrośnicom jak ty przed nosem.
tyle.
w temacie: buty cudowne,pozdrawiam.

Magdalena 4 maja, 2011 - 8:44 pm

hm a to ci traf! wiesz ze ja identyczne bardzo dobre podróbki w IDENTYCZNYM kartonie z dokładnie tą samą kokardą widziałam na giełdzie 😀 ciekawa jestem dlaczego nie pokazałaś opakowania od torebek LV czy MJ niby oryinalnych, bo może nie mieli dobrych podróbek opakowań

Jot. 4 maja, 2011 - 8:46 pm

o mój Boże, umarłam i jestem w niebie!
moje marzenie!

weronika 4 maja, 2011 - 8:47 pm

lagirl : matkoo, a co cie to obchodzi ? ciagle jakies dziewczyny na blogu pytaja sie o prace … wystraczy , ze wchodzicie na jej bloga, a fashionelka pewnie ma z tego naprawde niezla kase i stać ją na takie cudeńka 🙂

apropos szpilek – CUDNE ! 🙂

KaraA 4 maja, 2011 - 8:47 pm

nie stać Cię na czarne platformy, czy to oznacza, że wydajesz na te rzeczy ostatnie swoje oszczędności? Mam nadzieję, że myślisz przyszłościowo i coś odkładasz. Byłoby to naprawdę niemądre z Twojej strony i mam przeczucie, że tak właśnie jest – grosz do grosza i już wydajesz na torebkę, czy buty a co z przyszłością?

Kasia 4 maja, 2011 - 8:50 pm

Do wszystkich antyfanek Elizy!
Dajcie sobie spokój z tą krytyką i obrzucaniem jej „błotem” za tą co robi z pieniędzmi. Studiuje, pracuje a oprócz tego ma profity z bloga, więc raz na jakiś czas chyba może ją stać na takie zakupowe szaleństwo?!

Eliza! Cieszę się, że zrealizowałaś jedno ze swoich marzeń! Ja niebawem jadę do Anglii na zakupy i liczę na to, że zaszaleję podobnie 😀 Pozdrawiam!

venezia 4 maja, 2011 - 8:52 pm

brzydkie ;(

wewe 4 maja, 2011 - 8:55 pm

takie trochę nie związane z postem pytanie: kiedyś wspominałaś, że bardzo często prostujesz włosy, jakiego używasz preparatu by się nie niszczyły ? Twoje włosy wyglądają świetnie, nie widać by były poddawane regularnemu prostowaniu. Wymagają jakiejś specjalnej pielęgnacji ? pozdrawiam

Natalia 4 maja, 2011 - 8:56 pm

Nienawidzę cię!!! Klasa sama w sobie 😉

http://smokesignalbycarolina.blogspot.com/ 4 maja, 2011 - 8:58 pm

Boskie, wiem co to znaczy mieć takie buty. Mam czarne, klasyczne. Moje ulubione, idealnie wyprofilowane. Cudowne

Lumpexoholiczka 4 maja, 2011 - 8:59 pm

wow! cudne!
myślałam że będą o wiele droższe:) zdecydowanie warto je kupić.

Tabaka 4 maja, 2011 - 9:02 pm

Idealne jednym słowem!!!

ttt 4 maja, 2011 - 9:03 pm

http://www. christianlouboutinsale.org/docc/proinfo.aspx?id=aedfbed3-83e5-4f63-999f-0651ee3a4ec4

czy z tej strony zamawialas? na tej stronie sa straszne promocje i z mojej perspektywy jakbym sie wkurzyla to 139 euro jestem w stanie na takie szpile spoko wydac !

Ania 4 maja, 2011 - 9:10 pm

To nie są buty, to dzieło sztuki! 😀
I błagam, zlituj się nad nami i szybko wstawiaj stylizację 🙂

emilie.anne 4 maja, 2011 - 9:14 pm

Szczerze zazdroszcze 🙂 i czekam na stylizacje z nimi !

Agnee. 4 maja, 2011 - 9:15 pm

Zazdroszczę! Marzę o nich! Klasycznych czarnych i takich jak twoje. 🙂

Ula 4 maja, 2011 - 9:16 pm

Zazdroszczę Ci tych butów! Ja mam 19 lat, rozmiar stopy 35 (czasami nawet mniej) i koszmarny problem z butami – zawsze muszę robić wyprawę życia do jakiegoś większego centrum handlowego, a i to nie zawsze uda mi się coś kupić. O butach ze sklepów internetowych mogę sobie tylko pomarzyć, a miłość do butów z DeeZee – no cóż, rozmiar 36 jest za duży…

Mogłabyś mi zdradzić, jak nosisz za duże buty? Używasz jakichś dodatkowych silikonowych wkładek?

Zuza 4 maja, 2011 - 9:16 pm

Eliza niepotrzebnie się tłumaczysz te komentarze są głupie. Co w tym zabawnego ze kiedys chodzilas w new looku a teraz w LV. Ludzie bez mózgu

Klaudia 4 maja, 2011 - 9:18 pm

Kochana! A powiedz mi o jakich paskach mówisz, ja mam stopę 35 i też niektóre w tym rozmiarze mi kłapią:) śliczne Twoje nówki:)

Marta 4 maja, 2011 - 9:26 pm

bardzo fajne buciki, ale nigdy ich nie kupie, bo moj narzeczony jest mojego wzrostu i raczej nie zanosi sie na to, zeby zrobil sie wyzszy w najblizszym czasie 😀

miczka 4 maja, 2011 - 9:30 pm

laska pisząca o braku fotek opakowań torebki LV mnie zabiła. przysięgam. ludzka zawiść nie zna granic. żal po raz kolejny ściska me pośladki! ;DD

tattwa 4 maja, 2011 - 9:31 pm

ttt – obawiam się, że link, który pokazałaś, to podróbka – sama kiedyś szukałam na takich stronach, ale z tego co zauważyłam, w większości przypadków siedziba firmy znajduje się gdzieś w Azji, co moim zdaniem nie wróży dobrze. poza tym nie wierzę, że ta cena może być aż tak niska – marzę o modelu c’est moi albo anemone, na net-a-porter kosztują chyba 2,5 tys. euro [sic!] a tam – 400 dolarów. w to nie wierzę…

Barbara powyżej nie rozumie po prostu, że można zapłacić za jakość. za genialne wyprofilowanie. za komfort noszenia. ok, jasne – dopłaca się także bardzo dużo za nazwisko projektanta. ale nie ma co ukrywać, są buty lepsze i gorsze. nie zawsze musi się to wiązać z ceną – np. buty z H&M to porażka, o wiele lepsze można kupić w małym sklepiku na bocznej ulicy w tej samej cenie lub taniej.

jeśli miałabym kupić podróbki Louboutina za 500zł, wolałabym wydać tą kasę na parę szpilek z Aldo albo koturny Irregular Choice. wolę mieć buty dobrej firmy, o których wiem, że posłużą mi długo i będę mogła spędzić w nich cały dzień, niż szpanować czerwoną podeszwą z targu, albo „domalowaną farbkami”, bo to już jest szczyt żenady. nie stać mnie – trudno, ale ciągle staram się kupować produkty najlepszej jakości, na jaką mogę sobie pozwolić. i to chyba jest sedno tego problemu – że dzielimy się na te, które kupują co popadnie „na ilość, byle tanio” i na te, które wolą jakość, nawet jeśli muszą za nią słono zapłacić.

Eliza, buty są super, nie napiszę „nie przejmuj się” bo zakładam, że musisz i tak mieć sporo dystansu, skoro to znosisz. to była kwestia czasu, kiedy blogerki w Polsce zaczną sięgać po markowe rzeczy – ciekawe, że np. Rumi nikt nie beszta za markowe dodatki…

gdybym sama mogła sobie na to pozwolić, na pewno rozwaliłabym z przyjemnością dziką kasę na małą czarną pikowaną torebkę od Chanel 🙂 bo za „żenujące” nie uważam tego, że ktoś wydaje SWOJE pieniądze na SWOJE przyjemności, ale to, że masa ludzi kupuje podróbki żeby udawać kogoś lepszego. pozłacana nędza.

komentarz powyżej o podróbkach z bazaru jest na takim poziome, że poniżej jest już tylko ostatni krąg piekła…ah, polaczkowatość :))

Justyna 4 maja, 2011 - 9:42 pm

Piękne, pokaż jak wyglądają na stopach 🙂

Kasia 4 maja, 2011 - 9:42 pm

Hej buty są oczywiście świetne ! tego nie da się ukryć 🙂
Powiem Ci że ja mimo iż mam o wiele większy rozmiar stopy 39/40 też nie mam za ciekawie bo jedna noga jest prawie o jeden rozmiar mniejsza od 2 wiec zawsze mam na sobie za duże buty , wypadają mi itp ;/ koszmar:( fajnie że w końcu znalazłaś porządne buty bo podejrzewam że z tej marki takie są ! Pozdrawiam 🙂

Monika 4 maja, 2011 - 9:54 pm

Elizo, piękne butki! Oczywiście zazdroszczę, ale nie w sposób zawistny.Każda Kobieta marzy o tych butkach !

Mam pytanko z innej beczki. Wprawdzie nie modowe, więc możesz nie odpowiadać jeżeli nie chcesz. ) Chciałabym Cię zapytać, jaką specjalizację wybierasz/ wybrałaś na studiach? Sama studiuję psychologię, stąd ciekawość 🙂
Pozdrawiam i czekam na stylizację z tymi butkami 🙂

Erill 4 maja, 2011 - 9:56 pm

Nie przesadzałabym z przecenianiem markowych rzeczy tylko dlatego ze sa markowe. Jasne, ze wiele z nich jest o niebo lepiej wyprofilowanych niz w sieciowce ale czasem zaskakuje jak zle potrafia lezec i jak koszmarnie potrafia obetrzec po kilku minutach buty od naprawde znanych projektantow. Nie zawsze markowe znaczy super wygodne, swietnie wykonane i lepsze od rzeczy w sieciowkach czy po prostu tanszych 🙂
Buty są piekne 🙂 osobiscie bardziej kieruje mnie do czarnych ale linia jest piękna 🙂

Tabaka 4 maja, 2011 - 10:00 pm

…a pieniądze są po to żeby je wydawać…więc niech się wszyscy zazdrośnicy cmokną 🙂

Agnieszka 4 maja, 2011 - 10:01 pm

Nie narzekaj na małą stopę! Ja mam 41/42 i co 3/4 butów o rozmiarze 41 jest na mnie za mała!! :p a jak wiadomo – kobieta z małą stópką wygląda lepiej niż z dużą płetwą! ;d a buty CUDO!!!

patka 4 maja, 2011 - 10:03 pm

super, cudeńka!!!

laura 4 maja, 2011 - 10:04 pm

Hej, osobiscie wole model pigalle…te wygladaja,jak babcine trzewiczki, a do tego pozbawione sa charakterystycznej i przepieknej linii obcasa CL…no taki model, trudno. \dobrze,ze nude 😉

buciki w mini mini rozmiarach widzialam w ccc…35rozmiar to normalka tam, wiec nie wiem o co chodzi.

Kama 4 maja, 2011 - 10:18 pm

A ja bardzo cieszę się że mogę zobaczyc markowe rzeczy na Polce i to tak młodej. W końcu młode Polki też mogą ubierac się jak Rumi czy Chiara Ferragni, nie tylko na zachodzie się zarabia jak widac.

evangeline 4 maja, 2011 - 10:23 pm

ach szczęściaro, cudowne! 🙂

Magda 4 maja, 2011 - 10:32 pm

Aleeee boskie buty!Klasyk! Oby się dobrze nosiły 🙂

http://andilovethat.blogspot.com/ 4 maja, 2011 - 10:36 pm

umarlam i jestem w niebie! 🙂 zazdroszcze Ci tak bardzo, ze butki obraza sie na Ciebie i przybiegna do mnie, zobaczysz!! :))))

Mil 4 maja, 2011 - 10:37 pm

Usycham z zazdrości! Też mam małą stópkę, a klasyczne szpilki od C.L. to moje marzenie..

Paula 4 maja, 2011 - 10:40 pm

Szpile są wspaniałe i na pewno będą świetnie współgrać na przykład Twoim LV 😉

Ale rzeczą, która mnie trochę zbija z tropu( wiem ,że to może głupio zabrzmieć) jest nazywanie postów rzeczami które kupiłaś… Podsycasz tym tylko niechęć niektórych anonimowych, którzy pragną Cię zmieszać z błotem za to, że Cię stać na takie rzeczy. Może mniej 'obnoszenia się'[to złe słowo] z zakupami ? W końcu każdy zorientowany pozna się na LV czy Louboutin, a nawet nie wiesz, jak motywujesz do bluzgania tytułem 'Szpilki od Christiana Louboutina’ 😉

Iśka 4 maja, 2011 - 10:44 pm

Masz troche racji ale z drugiej strony czemu eliza ma tego nie robic tyTlko po to żeby inni poczuli sie lepiej i nie bluzgali jej? Jak ktoś chce ją bluzgać to zrobi to nawet jeśli notka nie bedzie zatytuowana. Takie jest moje zdanie

Polka dot. 4 maja, 2011 - 10:54 pm

O Kochana, są po prostu piękne!

Paula 4 maja, 2011 - 10:55 pm

Nie wiem, wydaje mi się, że może przestaną albo przynajmniej zredukują te bluzgi. Poza tym, może w opinii innych odbierane jest to jako totalne obnoszenie się. A poza tym przecież nikt nie lubi jak się go miesza z błotem. Zwłaszcza bezpodstawnie.

Polka dot. 4 maja, 2011 - 10:55 pm

O kochana, są piękne!

Viki 4 maja, 2011 - 10:56 pm

Jak ja sie ciesze ze sa w polsce blogerki która stylem dorównują tym zagranicznym. I na swojej działalności zarabiają duże pieniądze. Gratulkuje

Kalina 4 maja, 2011 - 11:01 pm

cudowne są! chyba wszystkie CI zazdrościmy 😉

lilaanaa 4 maja, 2011 - 11:02 pm

wow wysokie i fajne, pocieszę Cię tylko że mam jedną nogę krótszą hi hi i czasem lewy but gdzieś tam spadnie, mam pytanie odnośnie podeszwy, z przodu jest bardzo cienka czy dobrze się w nich chodzi i czy nie czuć np. kamyczków na chodniku przez nią

Marta 4 maja, 2011 - 11:05 pm

Gdzie Wy macie zawiść w zwykłym pytaniu skąd dziewczyna bierze kasę? 😉

Mini 4 maja, 2011 - 11:14 pm

uwielbiam Twojego bloga

Reve 4 maja, 2011 - 11:16 pm

Świetnie szpilki 🙂

Giulietta 4 maja, 2011 - 11:18 pm

cudze chwalicie swego nie znacie!

Ev! 4 maja, 2011 - 11:22 pm

Ahh wyprzedziłaś mnie 😀 też miałam na myśli napisać dziś posta o butach od Christiana Louboutina 😀 Cudowne są te szpileczki!! Ahh kocha jego buty! :)) Masz super bloga, świetny styl 🙂

Fryzury 4 maja, 2011 - 11:28 pm

Z każdym postem coraz lepiej:) Aż się boję pomyśleć, czym zachwycisz mnie za miesiąc…:) Oby tak dalej!

Kanta 4 maja, 2011 - 11:30 pm

Marta,
to jest kompletny brak klasy, zaglądanie obcemu człowiekowi do portfela, zaraz myślę sobie, że będąc u kogoś w domu ta sama osoba grzebałaby w szufladach z bielizną pani domu i w śmietniku. Nie widzisz, że to po prostu oznaka braku wychowania? Z jakiego powodu ktokolwiek miałby się spowiadać obcym ludziom ze swoich finansów? Jest jeden wyjątek – petent w urzędzie skarbowym. A tu jest blog. O modzie, nie o ekonomii.

aga 4 maja, 2011 - 11:33 pm

Louboutin moje marzenie <3 ale ten fason, krój mi się jakos nie podoba 😛

Klaudia 4 maja, 2011 - 11:37 pm

Oj, Louboutiny świetne. 😉 Nie mogę się doczekać, aż sama je sobie też kupię. Ale do tego jeszcze spora droga. 😀

vis 4 maja, 2011 - 11:45 pm

Rob szybko zdjęcia ale z butami na nodze *_* Są piękne!!! *_* *_*
Cudeńka!!!

I na pewno wygodne *_*

Anonim 4 maja, 2011 - 11:53 pm

Ładne, ale jest kilka modeli tych butów, które zdecydowanie bardziej do mnie przemawiają. No, ale klasyka zawsze będzie na topie. Nawet jesli mnie- zwykłego śmiertelnika- przeraża ich cena 😉
Kass

wera 4 maja, 2011 - 11:59 pm

„dość tej zawiści i zazdrości!!! dziewczyna jest zorganizowana i zarabia, pracuje i stara się to zasługuje!!! jeśli może sobie pozwolić na droższy zakup to dlaczego miałaby z niego zrezygnować?”

na miłość boską gdzie już sie doszukujesz zawiści?! może sama jestes zazdrosna i to pierwsze co ci na mysl przychodzi? drogie obrończynie elizy! nawołuję do opamiętania sie i pofolgowania z obwinianiem o zazdrość i zawiść każdego kto cokolwiek skrytykuje na tym blogu lub zapyta o miejsce pracy wlascicielki bloga!

anneoreglam.blogspot.com 5 maja, 2011 - 12:08 am

do „ciekawa” : Nikt chyba tu nie jest „zagubiony” prócz Ciebie, bo nikogo to nie powinno interesować i nie interesuje skąd Eliza ma na to pieniądze. A jeżeli tak bardzo chcesz to wiedzieć to przejrzyj inne posty i komentarze pod nimi to się dowiesz bo nie raz już na to głupie pytanie udzielała odpowiedzi!

kachaziele 5 maja, 2011 - 12:35 am

Świetne szpilki

kamila 5 maja, 2011 - 12:35 am

Umieram z zazdrości !! Odkąd pamiętam marzę o szpilkach Louboutina 🙁

Agata 5 maja, 2011 - 1:59 am

Prezentuja sie swietnie, gratulacje.

Magda 5 maja, 2011 - 9:02 am

buty są cudowne, w przepięknym karmelowym kolorze. klasa!
nie przejmuj się złośliwymi komentarzami i zadawanymi w kółko pytaniami skąd masz pieniądze na markowe ubrania. to nie powinno nikogo interesować a ty nie musisz się tłumaczyć. mam wrażenie, że takie sytuacje mają miejsce tylko na polskich blogach.tylko tu można spotkać tyle zawiści i zwyczajnej zazdrości. dlaczego nie widać tego na blogach hiszpańskich, skandynawskich, nimieckich, amerykańskich etc., na których dziewczyny prezentują ubrania i dodatki znanych projektantów?
pozdrawiam

Fashionatka 5 maja, 2011 - 9:02 am

ja jakbym miała takie buty to szkoda byłoby mi ich zakładać na nasze chodniki – świetny wybór

Ala 5 maja, 2011 - 9:53 am

Do tych wszystkich osób, których zazdrość zżera, pomyślcie co Wy tutaj wypisujecie!! Dziewczyna ma prawo wydawać pieniądze na co chce, to są jej zarobione pieniądze. A te niektóre społecznice, które radzą Elizie swoje pieniądze wydać na biedne osoby czy inne podobne sprawy, w takim razie same zrezygnujcie z internetu, i pieniądze przeznaczone na abonament, przeznaczcie na tych właśnie biednych ludzi, a nie siedzicice i pieprzycie od reszty!!

agatiszka 5 maja, 2011 - 9:57 am

Boskie!!

marta 5 maja, 2011 - 10:39 am

ale wy jestescie glupie – skad ma kase? dzieki wam ! dzieki temu ze wlazicie tutaj ogladacie jej stylizacje i dzieki temu ze w ten sposob przyciagacie jej sponsorow! proste?

Marta 5 maja, 2011 - 10:51 am

Kanta, faktycznie, coś w tym jest. Z brakiem wychowania mogę się zgodzić, jednak z powtarzającymi się tutaj komentarzami z zawiścią nie. Staram się jednak zrozumieć komentujących – mało która kobieta może się pochwalić takimi butami i jest ciekawa, w jaki sposób Eliza mogła sobie na nie pozwolić 😉 Co wcale nie oznacza, że to źle, że je kupiła. Sama też bym je kupiła, jakbym uzbierała 😉

A co do butów, są bardzo ładne. Ja mam rozmiar 36 i bardzo szczupłą stopę, więc zdarza się, że buty bez przeróżnych pasków zlatują 😉 A swoją drogą, myślałam, że Louboutiny są droższe. No cóż, miłego noszenia! 🙂

Angelika 5 maja, 2011 - 11:12 am

Fashionelko stylizacje masz obłędne nie wspominając o samych ciuchach, butach i dodatkach (zazdroszcze) ale z makijażem to u Ciebie na bakier :] Pamiętaj! Tuszuj rzęsy bo to podstawa w makijażu 😉 Długie i gęste rzęsy przykłuwają uwagę czasem bardziej niż strój 🙂 a Ty masz piękne oczy ahh ;D Myślę że lekki róż w kolorze właśnie jasno różowym będzie idealny dla Ciebie, nawet w płynie mogłabyś spróbować. Matowa pomadka w naturalnym odcieniu doda kropki nad i w całości. Pozdrawiam serdecznie :)))

Marta 5 maja, 2011 - 11:32 am

świetne, ciekawa jestem jak będą wyglądały na nodze.
zazdroszczę!

Monikas07 5 maja, 2011 - 11:41 am

Cudne!!

Monika 5 maja, 2011 - 12:20 pm

Buty są przepiękne! Czekam na stylizację z nimi w roli głównej.
A czy mogłabyś napisać ile masz wzrostu? bo od dawna bardzo mnie to zastanawia.
pozdrawiam.

Fashionelka 5 maja, 2011 - 12:23 pm

Monika, mam 165cm wzrostu

Anna 5 maja, 2011 - 12:28 pm

Większości komentarzy nie da się czytać ..
Gdy byłam w Austrii i pojechałam do Salzburga to co druga dziewczyna nosiła torebkę LV i ciuchy od znanych projektantów i nic w tym dziwnego nie było, nikt nie wygłaszał dziwnych komentarzy a raczej ludzie obracali się żeby popatrzeć :). No dobra jest to kraj bogatszy ale nie rozumiem dlaczego u Nas ciągle ludzi interesuje kto ile zarabia, na co wydaje bo moim zdaniem to jest sprawa osobista, taki temat tabu .. Aż mnie to wkurza jak czytam te zazdrosne komentarze.
Mnie też nie stać na tak drogie buty czy torebki i tym bardziej miło mi jest popatrzeć na Elizę która do wszystkiego doszła sama i może sobie na takie zakupy pozwolić.
Piszecie, że Eliza powinna przelać pieniądze na jakaś fundacje itd ale jestem na 99% pewna, że większość z Was gdyby miała takie sumy na koncie bankowym to sama by tego nie zrobiła. I skąd możecie wiedzieć, że Eliza właśnie tego nie robi ? Przecież nie pisze tu o wszystkim, ma swoje prywatne życie i zwierzać Nam się z niego nie będzie bo to jest blog o modzie!! Tym bardziej nie będzie składać tu oświadczenia o tym ile zarabia i na co przeznacza pieniądze bo to nie jest nasza sprawa.

Anna 5 maja, 2011 - 12:30 pm

PS: Podziwiam Cię Eliza, że nie reagujesz na te komentarze 🙂

ania 5 maja, 2011 - 1:07 pm

ile ważysz ,jeśli można wiedzieć ,bo masz przepiękną figurę

Aga 5 maja, 2011 - 1:08 pm

To teraz już w każdym poście będziesz prezentować kolejny drogi ciuch/dodatek?
Trochę szkoda, bo to nie są fajne oryginalne zestwienia, a zwykle ciuchy przeplatane czyms drogim.
Dziwie się, że pieniadze wydajesz na 'zabawki’, ktore za jakis czas Ci się znudzą, zamiast inwestować w siebie. Zwlaszcza, ze nie jestes niewiadomo kim a najzwyklejsza dziewczyna, a pewnego dnia reklamy na blogu moga sie skonczyc…

Reve 5 maja, 2011 - 1:19 pm

Aga,
„Zwlaszcza, ze nie jestes niewiadomo kim a najzwyklejsza dziewczyna, a pewnego dnia reklamy na blogu moga sie skonczyc…”
Ale Louboutiny zostaną 😉 Ludzie. Schowajcie ten jad. I niestety wyrażając w taki sposób opinie o Fashionelce wyrażacie opinię wyłącznie o Was samych. A Eliza – jako kobieta z klasą, co udowadnia tutaj przy każdym „lepszym” komentarzu, powinna nosić rzeczy z klasą. A, że ją na to stać, również dzięki jej pasji, jaką jest moda, to realizuje swoje modowe marzenia i zachciewajki. Co jest wspaniałe prawda? Robić coś, co się kocha, i jeszcze na tym zarabiać. Ale widocznie tylko gdyby tak się Wam przytrafiło, bo jak innemu, to przecież jest to zło i tragedia a dzieci w kambodży głodują 😉

Natka 5 maja, 2011 - 1:25 pm

boze co za malenstwo- 34,5 😀
ja mam w druga strone problemy zawsze…. mam kajaka 41,5 😀

Ririr 5 maja, 2011 - 1:27 pm

Elizka zobacz Rihanna w Twoich butach 🙂 http://www.lansik.pl/23632/rihanna-przedluzyla-wlosy-zdjecia/

alaa 5 maja, 2011 - 2:58 pm

Hahahaa ja poprostu nie moge z tych niektórych komentarzy ELizko powinnas iść na bazar zakupić pare ciuszków do stylizacji wtedy moze tamtym biedaczkom co tu tak zawistnie komentują i juz nie wiedzą z ktorej strony dogryzć bo to za drogie a to podróba by sie spodobało:) Dziewczyny jestescie jedno wielkie hahahahahahaa

Ja poluje na Christian Louboutin Rolando ale dopiero za miesiąc moze sie zdecyduje.

Sweetpea 5 maja, 2011 - 3:11 pm

Jak dla mnie te buty od Christiana Louboutina nie są ładne, ale to już oczywiści rzecz gustów i guścików, o których się nie dyskutuje. 😉 Ale ogólnie oczywiście marzę o burach od Louboutina, najlepiej w kolorze nude. I nie oszukujmy się, każda kobieta marzy chociaż o jednej, markowej rzeczy, więc nie rozumiem tych stwierdzeń, że „jesteśmy puste”. Eliza – gratuluję zakupu! Poza tym ja doskonale rozumiem co czujesz, sama noszę rozmiar 34,5 lub 35 i mam dokładnie ten sam problem co Ty. Właściwie to mam większy problem, bo póki co nie mogę sobie pozwolić na idealne buty – po prostu mnie nie stać. 😛 Ale cieszę się, że chociaż Ty się cieszysz. 😉
Co do pytań o zarobki i pracę Elizy – to chyba… nie wasza sprawa. Jak Wy byście się czuły, gdyby ktoś obcy pytał Was o sprawy prywatne? Takie pytania z Waszej strony są niesmaczne i nie na miejscu. Skoro macie takie problemy, to po prostu nie wchodźcie na bloga Elizy.

anita 5 maja, 2011 - 3:29 pm

Są klasyczne i w przepieknym, obecnie bardzo modnym kolorze:p jedynie czub nie jest w moim stylu;) CL jest modowym marzeniem prawie kazdej kobiety dlatego zazdroszcze jak cholera!;p Rzeczywiscie nie kazdy moze pozwolic sobie na markowe buty, a bazar to nie jest najgorsze wyjscie. Buty moze i nie sa swietnej jakosci ale cena nie jest wysoka a w butkach tez mozna troche pochodzic 🙂 Dlatego dziewczyny nie krytykujcie osob, ktore chodzą w markowych ciuchach tak samo jak tych, ktore ubierają się na bazarach.

Gruba Kaśka 5 maja, 2011 - 4:06 pm

Czekam czekam czekam na stylizację z Louboutinkami!

alliszj 5 maja, 2011 - 4:35 pm

szczerze to wcale mi się nie podobają…

Maua 5 maja, 2011 - 6:35 pm

Piekne:) problem z rozmiarem mam dokladnie ten sam, 34,5 – 35. Mozna zwariowac! informuj prosze jak znajdziesz jeszcze jakas okazje kupna ciekawych butow w tym rozmiarze:)

6roove 5 maja, 2011 - 6:41 pm

wow, prześliczne! kolor marzenie.

EmaMija 5 maja, 2011 - 7:44 pm

Bajeczne!

Pozdrawiam,
Ema

Madzia 5 maja, 2011 - 8:20 pm

Niesamowite<3 Marzę,żeby w przyszłości sama zarobić i móc sobie kupić takie buty,Louboutiny to chyba marzenie każdej dziewczyny!( przynajmniej moje haha :D)

Zoraida 5 maja, 2011 - 8:37 pm

jejku, bomba! tzn ja wolę buty na platformie, ale czerwona podeszwa sama w sobie jest magiczna i sprawia że kobieta czuje się gwiazdą 🙂 gratuluję zakupu! jesteś świetna!

Marta 5 maja, 2011 - 8:53 pm

Buty są piękne :)Zazdroszczę 🙂

Kasia 5 maja, 2011 - 10:59 pm

piekne naprawde! to sa buty idealne moim zdaniem pasuja do wszystkiego do tego domyslam sie ze sa super wygodne 🙂 marzenie 🙂 jakbym miala 1600 zl bym sie nie wahala nawet przez chwile czy je kupic wiec dziwie sie wszystkim osobom ktorym nie odpowiada wydawanie takiej kwoty na buty. to jest po prostu klasyk 🙂 zazdroszcze! 😀

nina 5 maja, 2011 - 11:38 pm

to pierwszy Twój drogi zakup, który bardzo mi się podoba i widzę sens w kupieniu tych butów, sama bym takie chciała
jest tu dużo dziewczyn, które piszą zazdrosne komentarze ale bardziej mnie denerwuje to że niestety jest też tu dużo wpisów dziewczyn, które korzystają z okazji by się pochwalić, że też takie mają co samo w sobie nie jest złe lecz można wyczuć z tych wpisów chęć pokazania jakie to one nie są bogate; zwłaszcza mam na myśli wpisy typu „pokaż tym BIEDACZKOM” czy coś takiego; przykro się to czyta

Mysia 5 maja, 2011 - 11:43 pm

Elizo, powiedz prosze, jak nalzey dobrac idealny rozmiar CL? Ja nosze najczesciej 35, nigdy nie mierzylam 34, ale nie wiem teraz, czy kupic rozmiar 35 (czasem nawet ciut za duze) czy 35,5. Czy moglabys mi podac dluosc calkowita Twojej stopy i podpowiedziala, jak moge dobrac rozmiar, gdzie sa informacje na ten temat w sieci. Bede ogromnie wdzieczna! Dziekuje z gory 😉

Ewa 6 maja, 2011 - 12:44 am

Eliza ma klase? Haha, a niby na jakiej podstawie? Bo nosi szpilki, ma nienagannie ułożoną fryzurę i nie odpowiada na każdy niemiły komentarz na blogu?
Żeby mieć klasę, trzeba być KIMŚ, mieć dużo w głowie, umieć się zachować w każdej życiowej sytuacji, a nie tylko w komentarzach na blogu!
Niestety swoją królową znacie tylko z internetu, i poza drogimi ubraniami niczym się tu nie wybija, na pewno niczym, co świadczyłoby że ma klase.

Lagirl 6 maja, 2011 - 7:28 am

w jakim zawodzie pracujesz ?

Anna M. 6 maja, 2011 - 8:52 am

Szpilki są genialne. Ja dalej jednak nie rozumiem dlaczego tylko polacy najeżdżają na polskie szafiarki za markowe ciuchy czy dodatki ? Przecież wiele z zagranicznych szafiarek w każdym secie ma wiele markowych akcesoriów, a czasem cały outfit zbudowany jest z rzeczy „z metką”. Dlaczego więc tylko Polki są tak wredne i zazdrosne …?

alaa 6 maja, 2011 - 11:34 am

do Nina
ROzumię ze gdyby te dziewczyny pisały ze „tez bym takie chciała miec ale mnie np nie stac ” lub cos podobnego w tym stylu stonowane ale to jest po prostu taka chora zazdrość i chamstwo bo tylko ciągle są pytania skąd masz tyle pieniędzy i oskarżenia ze ciągniesz kase od rodziców jak CI nie wstyd ale jak ktos jest przedsiebiorczy i umie sobie radzic w życiu to i ma pieniądze.Przeciez to jest smieszne ze te dziewczyny tylko tu wchodza zeby Elizie dogryżć nawet nicki „Srelieska” o czyms chyba mówią.A to że określiłam kogos biedaczką to fakt mogłam napisac w cudzysłowiu bo nie chodziło mi o to ze ktoś jest biedny i wogole tylko chodziło mi o te własnie zawiste dziewczyny.Ja tez np nie jestem nowobogacka studiuje ale w weekendy sobie dorabiam nie czekam az mi pieniedzą spadną z nieba i dlatego szanuje Elize ze potrafi sama na siebie zarabiac i jak to robi to wolno jej wydawac pieniądze na co tylko zechce.A załoze sie wiekszość tych oburzonych dziewcząt sama ciągnie tylko pieniądze od rodziców nie zaczną oszczędzac albo wezmą sie do pracy. Wiem ze nie kazdemu jest łątwo w życiu ale czasami w niektórych przypadkach wystarcza tylko chęci bo chciec to móc.Wiec droga nino niech CI nie bedzie tak przykro

Kamka 6 maja, 2011 - 1:02 pm

Oj świetne są Eliza nie mogę się doczekać stylizacji z nimi:) i zastanawia mnie co będzie następne:) uwielbiam te Twoje markowe zakupy, przynajmniej oko się nacieszy:) mi się marzą za to platformy od Miu Miu lub Ysl te od Miu Miu na net a porter można już dostać za 300 euro a te od YSL to marzenie odkad zobaczyłam je na blogu Andy ze Stylescrapbook:) czekam na stylizację z tymi pięknymi szpileczkami!

Gabriela 6 maja, 2011 - 1:14 pm

LV i szpilki od CL to moje najwieksze marzenie, bardzo sie ciesze,ze Ty juz spelnilas swoje 🙂 jednak torebkoreklamowka od Jill czy Furla ktora Ci sie tak bardzo podoba to chyba, nie obraz sie, fascynacja ze wzgledu na metke niz wyglad.

Dominika 6 maja, 2011 - 1:20 pm

ładne, czekam na stylizację z nimi 🙂

Marta 6 maja, 2011 - 2:45 pm

A MOŻE WYGRAŁA W TOTKA I MA PIENIĄDZE! CO WAS TO INTERESUJE?! JESTEM CIEKAWA CO WY BYSCIE ZROBIŁY GDYBYSCIE MIALY PIENIADZE. BO NIE SADZE ZE POMAGALYBYSCIE BIEDNYM, SKLADALY W SKARPETE CZY OSZCZEDZALY NA KAZDYM KROKU. JEDNI WYDAJA PIENIADZE NA DROGIE SAMOCHODY, INNI NA WYCIECZKI PO SWIECIE, A INNI NA UBRANIA, KTORE(ZASKOCZE WAS) MOGA BYC ZWYCZAJNYM HOBBY, ZAINTERESOWANIEM I PASJA. KRWIOPIJCZE ZAZDROSNICE! I PAMIETAJ NIGDY NIE MOW NIGDY BO TWOJE ZAINTERESOWANIA NAGLE POD WPLYWEM ROZNYCH CZYNNIKOW MOGA SIE ZMIENC.

Karolina 6 maja, 2011 - 3:20 pm

Szpilki ładne ale w życiu bym ich nie kupiła nawet jakbym miała pieniądze.Za każdym razem jak kupię nowe obuwie,to od od razu obcasy mi się niszczą :/Nie wiem czy tylko ja nie potrafię nosić butów 😀

Nie obawiasz się,że obcasy i się pozadzierają??

paulina 6 maja, 2011 - 3:55 pm

masz 165 cm wzrostu i taka mala stope??? to az rzadkie. Ja mam 169 i 38,5….moje stopy sa niestety szerokie i na to musze uwazac przy wyborze butow. Eliza ja na oku mam Miu Miu z 14 cm obcasem i 4 cm platforma. Kurde, nie wiem jak sie model nazywa bo z pracy je wezme, ale sa super wygodne i ladne. Peeptoe, dwukolorowe (tez w nude look) z kokardka na przodzie. Miu MIu jst tansze troche niz Louboutin.

Sweetpea 6 maja, 2011 - 4:07 pm

Ewo – to czy ktoś ma klasę, czy też nie widać po tym w jaki sposób odnosi się do innych ludzi i tak, właśnie po tym, czy np. na agresywne komentarze również odpowiada agresją. Jedno jest pewne: Ty na pewno nie masz klasy, co można wywnioskować z Twojej wypowiedzi.

Ninette 6 maja, 2011 - 4:45 pm

ooo tak, są świetne!
i muszą być super wygodne 😉

Dominika 6 maja, 2011 - 5:28 pm

Elizo będzie wyprzedaż? ;p

Klaudia 6 maja, 2011 - 6:34 pm

Wy durne baby.Zarabia dzięki reklamom na blogu. I pewnie między innymi dzięki wam! I kiedys to pisala, a takze ze nigdzie nie pracuje. Studiuje psychologie. Poza tym, nie macie oceniac jej zycia prywatnego i skad ma kase, tylko jej STYLIZACJE.

jak dla mnie CL to klasyka, klasyka ktora powinna znalezc sie w kazdej szafie.

Justyna 6 maja, 2011 - 6:45 pm

Eliza, gratulacje ! Te szpilki to moje największe marzenie, cieszę się, że Tobie też udało się je spełnić 🙂
Niech Ci się dobrze noszą i obowiązkowo następna stylizacja ma być z nimi w roli głównej ! 🙂
Pozdrawiam, Justyna :*

Nina 6 maja, 2011 - 8:34 pm

do alaa
tak się składa, że nie jest mi przykro bo jestem biedaczką jak to określiłaś, przykro mi jest że jest tak dużo dziewczyn, które uwielbiają się wywyższać ponad innych

Rabbit Hole 6 maja, 2011 - 8:44 pm

Buty bez metki byłyby dość „zwykłe”. Nie mniej jednak fajnie że są wygodne! Też mam z tym zawsze straszny problem…

yosephine 6 maja, 2011 - 8:49 pm

No nie, nie da się normalnie tych komentarzy poczytać!!!A od tych wszystkich antyfanek bardziej mnie śmieszą fanki jak lwice broniące swojej „guru”. Dziewczyny fashionelka jest dorosła, nie potrzebuje adwokatek, trochę się ośmieszacie tym bronieniem jej, bo przez to dajecie po 1 pożywkę do odwetu dla tych „drugich”, a secondo, ludzie miejcie trochę godności:/ mówię zarówno o antyfankach i obrończyniach, nie znacie tej dziewczyny osobiście, więc niech obie strony darują sobie tę wojenkę w obrabianie tyłka i jego bronienie. Żenada..

Do fashionelki: niezłe te szpile, a obcas jest z tworzywa sztucznego czy skóry?

Magda 6 maja, 2011 - 10:24 pm

Nie interesuje mnie zupełnie skąd masz pieniądze na to wszystko. Zazdroszczę torebki i butów. Może i mnie za 10 lat się uda 😀 😀 😀 pozdrawiam

juju 6 maja, 2011 - 10:51 pm

przecież to podróba, klej widać nawet … ;/

N. 7 maja, 2011 - 2:53 pm

Dzięki Ci, Fashionelko! Czar Louboutinów prysł. Nie sądziłam, że te buty są tak niechlujnie wykonane. Sam krój ładny.

kacha 8 maja, 2011 - 12:13 pm

do za dużych butów są specjalne wkładki, nie wiem czy używasz

Kama 8 maja, 2011 - 2:07 pm

sliczne 🙂 widzę ze mamy ten sam problem z butami ;p

również noszę 34 🙁 I JEST MI BAAARDZO TRUDNO ZNALEŻĆ jakiekolwiek buty

agata 8 maja, 2011 - 9:13 pm

to poszukajcie sobie butów o rozmiarze 43 nie wspominajac o szpilkach:Dpozdrawiam.buty ładne:)

majka 8 maja, 2011 - 11:57 pm

za 1600 zlotych naprawde nie kupilas prawdziwych, szkoda mi to mowic , ale sie znam, gdybys powiedziala 1600 dolarow uwierzylabym Ci. przed kupowaniem czegos TAKIEGO trzeba choc TROSZECZKE zapoznac sie z cennikiem prawdziwej firmy.

Lolipop 9 maja, 2011 - 2:07 am

Majka sugerujesz, że na net-a-porter są podróby? http://www.net-a-porter.com/product/60235 Chcialas kogoś upokorzyć a tymczasem upokorzyłaś samą siebie. Brawo

Iza 9 maja, 2011 - 10:33 am

marzenie <3

Ola 9 maja, 2011 - 2:00 pm

Piękne <3

m. 9 maja, 2011 - 7:01 pm

Szczerze, to nie wiem czym wy się tak zachwycacie i czego tak bardzo zazdrościcie, że aż usychacie z tejże zazdrości… Buty jak buty, mają tylko inny kolor podeszwy niż te „normalne” a większość „zwykłych” ludzi i tak nawet nie wie co to Christian Louboutin.

ala 17 maja, 2011 - 5:54 pm

są wygodne?

ewelina 17 maja, 2011 - 5:56 pm

jaka cena jesli moge wiedziec na polskie?:)

Zuzia 18 maja, 2011 - 4:39 pm

Nie dziwie się,że masz problem ze znalezieniem butów,ale w QUAZI są malutkie rozmiary.Wiem bo sama kupiłam klasyczne czarne szpilki w rozmiarze 35,który zazwyczaj noszę i niestety okazały się na mnie za małe.

Patrycja 20 maja, 2011 - 10:35 am

Piękne obuwie! Oby dobrze się sprawowało!

izka 21 maja, 2011 - 1:17 pm

Nie ogarniam tego, co się w komentarzach na tym blogu dzieje. Są pochwały stylizacji, jest ich krytyka – ok, tak powinno być. Ale po cholerę te wszystkie dywagacje na temat pochodzenia pieniędzy fashionelki, albo tego, na co ona je wydaje? Fajnie, że dziewczyna ma pasję, hobby, któremu poświęca czas, pieniądze, siebie. Dzięki takim dziewczynom jak ona, nie jesteśmy skazani na oglądanie na ulicach jedynie dziewczynek w legginsach i tunikach, dzięki takim jak ona, ulice miast są kolorowe, ciekawe, niejednolite. Poza tym, czy z równie dużym zacięciem plułybyście jadem na kogoś, kto interesując się kolarstwem, wydaje grube pieniądze na rower? Albo czy powiedziałybyście malarzowi, żeby malował zwykłymi plakatówkami, na zwykłym prześcieradle, bo tak taniej?
Ludzie, bądźmy otwarci na różnorodność i odmienność innych osób – zarówno pod względem wyglądu, jak i charakteru czy pasji.

Pozdrawiam 🙂

lennylemonade1.blogspot.com 22 maja, 2011 - 8:07 pm

Gdzie jest niby widoczny ten klej? moim zdaniem buty świetne, widać nawet po zdjęciach że 100x lepiej wykonane niż te, które kupimy w sieciówkach za <100 zł.
Model mi się podoba, choć ostatnio wolę takie na szerokim słupku 🙂

Patunia 26 maja, 2011 - 10:29 pm

Witam… miło czytać o chęci posiadania takich bucików.:)
Ja pracuje juz 10 lat w branzy obuwniczej i powiem wam ze rzadko sie zdazaja rozmiary 34 ,35. Jedynie nie licze firmy produkuja taka rozmiarowke , nie wspomne juz o tym ze to obuwie nie wyglada tak jak bysmy chcialy.
Ja osobiscie mam rozmiar 37-38 zalezy jakie buty. Wiec standardowo.
Ale te twoje buciki sa boskie. Polecam tez Firme Bagatt italia obejzyjcie i same sie przekonajcie. W mojej szafie jest ich bardzo duzo a wyglad jest rewelacyjny. Najwyzsza szpileczka to 13,5cm hihi no oczywiscie z platforma.Wyglad to nie wszystko ale przy takim komforcie. Pozdrowionka :)))

kota-behemota 8 czerwca, 2011 - 2:50 pm

rewelacyjne, no i jaka okazja, super trafiłaś :))

Daria 12 czerwca, 2011 - 2:57 pm

Eliza i Wy dziewczyny – czy możecie mi powiedziec jak sprawdzic czy buty Christiana Louboutina są oryginalne? Mam mozliwosc kupic je po okazyjnej cenie ale obawiam się, ze mogą byc jakąs dobra podróba. Proszę Was o pomoc.

klara 30 czerwca, 2011 - 10:39 pm

Te buty są bardzo orginalne i stylowe sa w moim guscie.

Monika 11 sierpnia, 2011 - 11:03 pm

A te louboutiny to oryginalne? Czy podróbka za 500zł.

janka 3 lutego, 2013 - 3:27 pm

A może już Ci się znudziły, więc może byś je komuś podarowała,np. mi?Nigdy w życiu nie będzie stać mnie na louboutiny, a w podróbie wstyd chodzić,shitty deal.

Fashionelka 3 lutego, 2013 - 3:56 pm

Ojej dlaczego mowisz, ze nigdy nie bedzie Cie na nie stać. Pomyśl sobie raczej – „Kiedys na pewno je sobie kupię! To tylko kwestia czasu”. Życzę Ci tego 😉

Comments are closed.