Pielęgnacja cery – ulubione kosmetyki i zasady

przez Eliza Wydrych

Przyznam szczerze, że moja skóra na twarzy nigdy nie wyglądała lepiej. Widoczność porów zminimalizowana, zero niespodzianek, nawilżona, miękka i promienna cera. Jest naprawdę świetnie! Nie używam podkładu (nie mówiąc już o korektorze) bo po prostu tego nie potrzebuję.

Co się u mnie sprawdziło?

Zmiana diety

Nie czarujmy się, to co jemy, ma olbrzymi wpływ na to jak wygląda nasza skóra. Kiedyś w mojej diecie było dużo słodyczy, nabiału i tłuszczy trans. Nie piłam też odpowiedniej ilości wody, a w moich jelitach środowisko było raczej kiepskie. Te czynniki przyczyniły się do problemów z cerą. Dziś nie ma o tym mowy. Odżywiam się SUPER zdrowo, słodycze wpadają bardzo rzadko (no, chyba, że te zdrowe), piję odpowiednią ilość wody, dbam o jelita (probiotyki), wykluczyłam tłuszcze trans i ograniczyłam nabiał. W mojej diecie ważne są też antyoksydanty, które walczą z wolnymi rodnikami.

Odpowiednia ilość jakościowego snu

Kiedyś chodziłam spać bardzo późno, nie dosypiałam, no generalnie było źle. Dziś bardzo dbam o higienę snu. Mam swoje wieczorne rytuały i śpię od 7 do 9 godzin. Kładę się 9:30-10:00 i budzę 5:30-6:30. Złej jakości sen może prowadzić do zaburzeń gospodarki hormonalnej. Co więcej, dermatolożka Katarzyna Szmigiel twierdzi, że „Brak snu powoduje obniżenie przepływu krwi do skóry, co sprawia, że cera wygląda rano na poszarzałą”.

Dbam o to, by mój sen był jakościowy. Od kilku miesięcy zakładam po zmroku okulary blokujące światło niebieskie, dzięki czemu zasypiam jak dziecko i nie zaburzam produkcji melatoniny.

Poznaj problemy swojej cery

Zacznę od tego, że mam cerę mieszaną. Tłusta w strefie T i sucha na policzkach. Kiedyś walczyłam ze świecącym się nosem i czołem. Dążyłam do zmatowienia tej strefy. Kupowałam matujące kremy, bazy, podkłady i matujące bibułki. Walczyłam z wiatrakami, bo czytałam, że ma się nie świecić, że to błąd. Dziś zdecydowanie wole GLOW niż MAT. Nie chcę walczyć z naturą. Już nie.

Dzięki dobrze dobranym kosmetykom reguluję powstawanie sebum. Co więcej! Używam olejków, co wcześniej w ogóle nie wchodziło w grę.

Kolejny „problem” to szerokie pory. Walczyłam z tym odkąd pamiętam. Okazało się, że nie mam takiej mocy, że geny to coś czego nie oszukasz (dzięki Tato!), ale to nie tak, że nic z tym nie można zrobić. Poniżej pokażę Wam jakie rytuały i kosmetyki mi w tym pomogły.

Odpowiednie kosmetyki

1. Oczyszczanie twarzy
U mnie najlepiej sprawdza się dwustopniowe oczyszczanie. Do tego celu używam olejku ryżowego (Skin79), który po zmieszaniu z wodą emulguje zamieniając się w mleczko. Następnie myje twarz emulsją oczyszczającą ze skwalanem (The Ordinary)

2. Tonizowanie

Do tego celu używam tonizującego hydrolatu z róży damasceńskiej (Make Me Bio). Zwilżam całą twarz, szyję i dekolt i delikatnie wklepuję. Wody różanej jako toniku używam od dwóch lat. Widzę same plusy. Cudowny zapach, super cena i skutecznosć w działaniu

3. Serum
Następny krok to serum. Moja poranna pielęgnacja różni się od wieczornej. Rano po wodzie różanej nakładam na nos serum serum z cynkiem i witaminą B3 (The Ordinary – Niacinamide 10% + Zinc 1%) i krem pod oczy (nie polecę żadnego bo wciąż szukam ideału). Na pozostałe obszary twarzy, szyji i dekoltu nakładam  serum z róży i maliny (Ministrstwo dobrego mydła).

Wieczorna pielęgnacja różni się tym, że zamiast serum używam kremu z witaminą C (the ordinary) lub retinolu (the ordinary)

4. Krem
Przedostatni krok to krem, obecnie używam kremu z różą damasceńską (heimish). Bardzo go lubię. Świetnie współgra z moimi kosmetykami, ma satynową konsystencje, pięknie rozświetla cerę i cudownie pachnie różą.

5. Olejki
Ostatni krok to olejek arganowy lub z pestek róży. Nie zawsze nakładam je podczas porannej pielęgnacji, ale zawsze podczas wieczornej. Kładę je na te „suche” obszary mojej twarzy, szyję oraz dekolt.


Uwielbiam płatki hydrożelowe pod oczy. Naklejam je co dwa dni. Uwieeeelbiam! Kończę drugie pudełko płatków z wodą różaną (heimish)

Automasaże

Uwielbiam wszelkie automasaże. Na youtube znajdziecie mnóstwo fajnych filmów. Ja polecam te dwa. Pierwszy to coś na wzór jogi dla twarzy, a drugi to instrukcja automasażu.

Odkąd odkryłam rollery do masażu i zdecydowałam się na kupno, zakochałam się w jego działaniu. Przede wszystkim taki masaż cudownie rozpuszcza napięcia. Mnóstwo napięć kumulujemy właśni na twarzy. Ja często zaciskam zęby czy marszczę brwi. Masaż schłodzonym rollerem to poezja. Nie polecam jednak na rollerze oszczędzać. By nie przepłacić (ha ha) kupiłam taki za 50zł na allegro. Porażka. Skrzypi i nie rolluje się gładko. No widać, że to jakość jest beznadziejna. Teraz mam roller z Korean Store i to jest inna rozmowa!

Rytuały

Dwa razy w tygodniu traktuję skórę konkretniejszymi zabiegami. Produkt, który znajduje się u mnie na 1 miejscu to płatki złuszczające (Neogen). Z jednej strony materiał jest chropowaty, dzięki czemu możemy pozbyć się zrogowaciałego naskórka, z drugiej jest delikatny i miękki, to pozwala na pozbycie się z twarzy wszelkich pozostałości.

Następnie albo na całą twarz nakładam czerwony kwas (The ordinary) albo maskę z kwasem salicylowym (the ordinary).  Po 10 minutach zmywam z twarzy produkt i nakładam maskę w płachcie.

Jak zminimalizować widoczność porów

To moje niezawodne trio do walki z porami. Serum z cynkiem i witaminą B3 (the ordinry) do codziennej pielęgnacji. Maska z kwasem salicylowym i maska z zielonej glinki – stosuje raz w tygodniu.

Podsumowanie

Do pielęgnacji twarzy należy podejść holistycznie. Kosmetyki i rytuały to jedno, ale zdrowy tryb życia to niezwykle istotna kwestia.

Dajcie znać jakie są Wasze ulubione kosmetyki. Takie Hity Hitów!

 

 

ZOBACZ TAKŻE

77 komentarzy

Marta 24 kwietnia, 2020 - 9:35 pm

Uśmiałam się bo kosmetycznie zmierzam w tym samym kierunku, o Ordinary zaczynałam się samych ochów i achów i juz mialam kupować na testy, ale przyjaciółka kosmetyczka doradziła mi Miya Cosmetics i przyznam, że jestem oczarowana ☺ testuje zestaw do cery problematycznej i widzę same plusy, mam wręcz inny odcień cery, dosłownie zmieniła kolor, jest taka mocniejsza, gładsza coś pięknego, czekam jeszcze na powerElixir i krem witaminowy od Miya i myślę, że jestem w domu. Prostota i naturalne składniki – to jest to czego teraz szukam ☺

Eliza Wydrych Strzelecka 24 kwietnia, 2020 - 10:10 pm

Prostota i naturalne składniki – tez do teg zmierzam

Joaśka 25 kwietnia, 2020 - 11:58 am

U mnie niestety The ordinary wywoływało odwrotny skutek, pory były maksymalnie rozszerzone😔 wkoncu zdecydowałam się na profesjonalną diagnostykę skóry i okazało się, że mam cerę mieszaną ale bardzo odwodnioną (podejrzewam, że to 'zasługa’ tonicu z kwasem glikolowym z The ordinary). Pani kosmetolog dobrała mi profesjonalne kosmetyki z Imagine skincare i Hydropeptide i teraz to całkiem inna bajka. Moja skóra wygląda promiennie i zdrowo.

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 1:42 pm

Cudownie, że masz idealnie dobrane kosmetyki 🙂

Justina 25 kwietnia, 2020 - 1:32 pm

Dla mnie witamina C I A z Clinique to absolutny must. Lubiebtez serie z Origins Mega Mushroom, jest genialna. Ogólnie polecam Origins z całego serca, jeszcze mnie nie zawiódł.
Pod oczy The Ordinary z kofeina, używam od kilku tygodni I bardzo fajne efekty. Prócz tego serum z cynkiem które polecasz też uwielbiam.
Serum do którego wracam nieustannie to NR z Estee Lauder. Ile razy go zdradzam…i tak zawsze wracam. Wiec tez moge polecic 🙂

Anka 24 kwietnia, 2020 - 9:37 pm

Z jakiej firmy glinkę stosujesz ? W jakim sposób robisz z niej maskę ?

Eliza Wydrych Strzelecka 24 kwietnia, 2020 - 10:10 pm

Z ministerstwa dobrego mydła. Mieszam z woda by powstała pasta która nakładam na twarz

Marta 26 kwietnia, 2020 - 2:58 pm

Zamiast wody lepiej sprawdza się aktywator do glinek i masek sypkich 🙂 Pod oczy bardzo polubiłam kremy Lierac( Diopticreme), Ava (Snow Algae Anti-Wrinkle Eye Contour Complex) i któryś krem z serii Janda (nie pamiętam który). Biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości, ten krem Ava to mój prawdziwy hit 🙂

Madzia 5 czerwca, 2020 - 2:26 pm

Super pomocny wpis. U mnie ograniczenie nabiału rowniez dalo bardzo dużo, pracuje nad slodyczami;) czy mozesz napisac jakie probiotyki stosujesz?

Kaa 24 kwietnia, 2020 - 9:39 pm

A czy w lecie stosujesz krem z filtrem na twarz ? Jeśli to to mogłabyś polecić ?

Eliza Wydrych Strzelecka 24 kwietnia, 2020 - 10:11 pm

Oczywiście, ze tak! Póki co używam krem z filtrem 50 ze skin79

Lidia 25 kwietnia, 2020 - 12:39 pm

Eliza, jakie probiotyki stosujesz? Sama dobierałaś czy po konsultacji z dietetykiem? Pozdrawiam

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 1:42 pm

Oczywiście cała suplementacja i probiotyki zostały dopasowane do moich wyników badań przez dietetyczkę kliniczną. Mam probiotyki healthlabs 🙂

Dagmara 3 maja, 2020 - 9:15 am

Elizka używasz filtr codziennie rano na serum i krem?

Monika 24 kwietnia, 2020 - 9:52 pm

Eliza – tez używam serum z cynkiem i czytalam, ze nie można przy nim stosować preparatów z witaminą C

Eliza Wydrych Strzelecka 24 kwietnia, 2020 - 10:09 pm

To prawda! Dlatego ja go używam podczas porannej pielęgnacji I tylko na nos

A wit c wieczorem i omijam okolice nosa

Kasia 24 kwietnia, 2020 - 10:12 pm

Hej, fajnie że używasz też polskich kosmetyków, mam nadzieję że kiedyś przestawisz się na nie całkowicie i w ten sposób zredukujesz swój ślad węglowy tworzony chociażby przez sam transport z drugiego końca świata. Rozumiem też chęć stosowania jednorazowych, jak rozumiem płatków złuszczających, ale też średnio ekologiczne rozwiązanie, więc zdecydowanie nie dla mnie.
Jeśli chodzi o krem pod oczy, polecam Pulse od Barwy. Ja widziałam znaczną poprawę a przy okazji brak jakichkolwiek podrażnień a mam bardzo delikatną cerę.
Pozdrawiam 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:55 am

Moja kosmetyczka przeszła ogromna metamorfozę. Kiedyś w ogole nie było kosmetyków naturalnych, ani polskich. Dziś bardziej dbam o skład, podchodzenie czy etyczne podejście marki. Wiem ze niektóre produkty są jednorazowe, ale skupiam się rączkę na tym jak wiele zmian już wprowadziłam.

Natalia 22 marca, 2021 - 8:47 pm

Hej. Podałabyś nazwę albo gdzie kupiłaś opaskę do włosów? Szukam od roku i nie mogę znależć. Z góry dziękuję.

Justyna 24 kwietnia, 2020 - 10:14 pm

Cześć, Czekałam na ten wpis od czasu live’a kosmetycznego na ig 🙂 Nie udało mi się wtedy spisać wszystkiego o czym mówiłaś 🙂 Mam pytanie, czy jeśli masz na sobie makijaż to czy Twoje oczyszczanie wygląda tak samo jak to opisałaś czy używasz czegoś jeszcze do demakijażu ?

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:54 am

Używam tylko (albo aż) tych dwóch produktow do demakijażu

Justyna 25 kwietnia, 2020 - 3:30 pm

Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze chciałam się spytać o Tołpe żel peelingujący do twarzy o którym mówiłaś na live. (Używam go od tego czasu 🙂 ). Czy nadal go Też używasz codziennie czy to już za dużo było?

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 5:28 pm

Skonczył mi się i przerzuciłam się na tę emulsję z the ordinary

Justyna 24 kwietnia, 2020 - 10:14 pm

Moim hitem to absolutnie krwisty pelling The Ordinary i krem Mediderm.

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:53 am

Krwisty peeling rządzi!

Daria 24 kwietnia, 2020 - 11:15 pm

Wieczorna pielęgnacja różni się tym, że zamiast serum używam kremu z witaminą C (the ordinary) lub retinolu (the ordinary

Które dokładnie produkty?

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:53 am

Rano jest serum pod krem

A wieczorem krem z wit c lub retinol

Daria 25 kwietnia, 2020 - 1:51 pm

Tak. Rozumiem. Chodziło mi o to jakie dokladnie produkty ordinary używasz. Tych z witaminą C jest chyba przynajmniej dwa. Jeden np z silikonem.

Marta 24 kwietnia, 2020 - 11:21 pm

A jak kwestia retinolu? Bo od jakiegos czasu sprawdzam the ordinary i waham się z zakupem, retinoli mają kilka rodzajów ale za bardzo się nie znam więc zastanawiałam się który masz ty

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:52 am

Polecam na stronie cosibella poczytać o tych retinolach z the ordinary. Maja dokładnie rozpisane co oznaczają te procenty, które mogą podrażniać a które są delikatne l. Dzięki tej rozpisce możesz dokonać dobrego zakupu.

Ania 25 kwietnia, 2020 - 12:50 am

U mnie królują kosmetyki z Tropic Cosmetics, całkowicie naturalne…

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:51 am

Ooo nie znam tej marki

Daria 25 kwietnia, 2020 - 12:54 am

Stosując retinol nie można stosować preparatów z witaminą C. Miałaś na myśli, iż stosujesz te pteparaty zamiennie nie w tym samym czasie? Dopytuje bo napisałaś „lub”.

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:51 am

Absolutnie nie w tym samym czasie. I teraz z retinolem na czas wiosny i lata będę się żegnać. A vit C ostrożnie + duże filtry

Daga 25 kwietnia, 2020 - 10:48 am

Jeśli z spfem jestes za pan brat to nie trzeba sie z retinolem żegnać ani z wit c. Witamina C stosowana rano wzmacnia dzialanie spf 🙂 zajrzyj do Inti_Skin na instagramie dziewczyna ma mega wiedzę i od kilku lat stosuje tretynoinę. Nie warto przerywać kuracji retinolem jeśli chcesz zbudować odpowiednią na niego tolerancję ^^ pozdrawiam!

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 1:43 pm

O wooow dzięki za info!!! NA pewno zajrzę

Natalia 25 kwietnia, 2020 - 7:37 pm

Hydrolat z róży Make Me Bio uwielbiam od dawna, stosowałam tez inne ale zawsze do niego wracam, podobnie jak płatki z Neogen, są świetne i ten zapach!;) Z innych naturalnych kosmetyków (polskich) polecam Hydration base firmy My Magic Essence, jest cudowna, pieknie pachnie, podobnie jak Take it off, eliksir do mycia twarzy tej samej firmy. Mają b. dobre składy i działanie. Teraz przymierzam się po raz pierwszy do The Ordinary;)
Pozdrowienia!🌸

Magda 25 kwietnia, 2020 - 8:09 am

Dużo pozytywnych opinii czytałam o tym serum z MDM Róża i malina, nawet mam go już w koszyku 😉 rzeczywiscie jest takie swietne ?

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 8:50 am

Ja je uwielbiam! Zapach jest obłędny i skóra jest po nim promienna, nawilżona pięknie

Magda 30 maja, 2020 - 10:10 pm

Eliza daj znac gdzie kupujesz płatki Neogen? Cosibella brak, LaRose brak, Douglas brak, zero pomysłu 🤷‍♀️

Anna 25 kwietnia, 2020 - 10:32 am

Uwielbiam The Ordinary, serum z witaminą C bardzo mi pomogło na cerę problematyczną, retinol z The Ordinary też jest super. Z Ministerstwa Dobrego Mydła stosuję glinki, hydrolaty i przede wszystkim mydła 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 1:43 pm

Ja mam problem z mydłami w kostce, jakoś trudno mi się do nich przekonać

Natalia 25 kwietnia, 2020 - 12:26 pm

Używam bardzo duży tych samych produktów. The ordinary i make me Bio. Moja skóra tez jest mieszana, ale ze skłonnością do suchej… czasami ciężko mi sobie z nią poradzić. Z drugiej strony tez mam sporo rozszerzonych porów, więc patent z maska z glinki na pewno wprowadzę! No i zakochałam się już dawno w polskiej marce Resibo. Pięknie pachnie lnem… niesamowicie koi skore. Zwłaszcza olejek do demakijazu i krem odżywczy.

Eliza Wydrych Strzelecka 25 kwietnia, 2020 - 1:42 pm

JA o resibio duuużo dobrego czytałam! 🙂

Ola 25 kwietnia, 2020 - 7:34 pm

Po tym wpisie muszę się zapoznać z The Ordinary w takim razie. Od siebie również polecam Resibo. Zwłaszcza żel do mycia twarzy – lepszego jeszcze nie znam bo ten jeden tylko nie wywołuje ściągnięcia po użyciu. Fajny jest od nich tonik i maska i olejek jeszcze. Pod oczy jeśli jeszcze nie znalazłaś ideału polecam Alkemie krem Better than botox – nie jest najtańszy, ale robi robotę. I też fajna Polska marka;)

Izabela 26 kwietnia, 2020 - 10:08 pm

Świetny materiał ☺️na pewno skorzystam. Mam natomiast pytanie odnośnie masażerów do twarzy. Na stronie korean wtorek trochę ich jest. polecasz któryś konkretny?

Eliza Wydrych Strzelecka 27 kwietnia, 2020 - 2:54 pm

One się różnią chyba minerałami z jakich są zrobione. To chyba kwestia upodoban.

Paula 27 kwietnia, 2020 - 11:20 am

Na Twój blog wpadłam przez przypadek, to podpowiedź jaką dał mi Instagram i super!! Gratuluje pomysłów, widać „tu” pasję, ogromną radość z tego co robisz, ale też niemało pracy jaką wkładasz w każdy post. Efekt extra! Ten post o pielęgnacji zaciekawił mnie bardzo, gdyż borykam się również ze słynną literą T na cerze. Mam jednak pytanie, rozumiem, że unikasz słońca, stosujesz wysokie filtry a równocześnie jesteś opalona. Czy używasz samoopalaczy a jeśli tak, to jakich? Ja uwielbiam słonko i latem toczę z nim nierówną walkę…

Anonim 27 kwietnia, 2020 - 1:26 pm

A co z peelingiem kawitacyjnym o którym kiedyś Pani pisała?

Eliza Wydrych Strzelecka 27 kwietnia, 2020 - 2:53 pm

Sięgam sporadycznie. Nie chce mi się, za dużo z tym zachodu a genialne efekty widzę po kwasach i maskach oczyszczających.

Ola 27 kwietnia, 2020 - 1:40 pm

Elizka jak to robisz, że nawet podczas kwarantanny domowej jesteś tak opalona? 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 27 kwietnia, 2020 - 2:53 pm

Opalam się 🙂

Maggie 28 kwietnia, 2020 - 12:57 pm

Cześć!

Świetnie porady! Fajnie, że w dobie pandemii mimo wszystko starasz się dbać o swoją cerę! W końcu mamy na to wszystkie nieco więcej czasu.

Dziewczyny, dodatkowo tutaj info dla Was. Ostatnio natknęłam się na fajny konkurs, gdzie przy drobnym zaangażowaniu oraz odbrobinie kreatywności, wygrać można konsultacje online ze stylistką.

Sprawdźcie sobie, profile Elka In The City na Insta i Facebooku, bo naprawde warto. Próbujmy swoich sił i bądźmy kreatywne w tych “dziwnych czasach”.

https://www.facebook.com/Elka-in-the-city-219602471727636/
https://www.instagram.com/elkainthecity/

Kasia 2 maja, 2020 - 1:31 am

A ja Ci chciałam polecić na youtube Kacpra Beuty Vlog – robi dokładna analizę składów produktów, naprawdę warto obejrzeć! Akurat Twoja pielęgnacja jest super i tak trzymać, ale jakbyś chciała coś nowego to warto tam zajrzeć – aż szok ile syyfu pakują do tych kosmetyków! 🤬🥵
Ściskam!! 🥰🥰🥰

Oneo Kobiece Kręgi Mocy 5 maja, 2020 - 8:05 am

Jeśli chodzi o prostotę to u mnie diametralna różnica pojawiła się po używaniu 50% mydła aleppo do mycia i nakładaniu na mokrą twarz olejku arganowego. Wcześniej budziłam się zawsze z barzdo śliską twarzą, do tego problem w ciągu dnia. Teraz nadmiar sebum się wyregulował.

Justyna 6 maja, 2020 - 1:02 pm

Od kilku lat tez używam tylko mydła z Aleppo do mycia twarzy. Widzę znaczną poprawę, cera się poprawiła i faktycznie – dużo mniej sebum.

kaja 7 maja, 2020 - 11:48 pm

a ja chciałam zapytac o opaskę i gumkę do włosów, gdzie można kupić ?

Anna M 7 maja, 2020 - 11:49 pm

skąd uszy królika ??

Marta 8 maja, 2020 - 11:44 pm

A ja nie umialam sobie dobrac kosmetykow…no ale po 30. juz sie powinno cos stosowac ale nie umialam znalezc nic odpowiedniego dla mnie az kolezanka mi polecila RESIBO ! To jest dla mnie SZTOS! Mam wszytsko od nich i z wszystkiego jestem mega zadowolona teraz wchodzi krem bb i skladam zamowienie. Jedynie zaluje ze nie ma w ofercie juz kremu ultranawilzajacego 🙁 Ordinary zakupilam niedawno bo chce porownac ale tez czytalam duzo dobrych opini. Mam nadzieje ze tez bedzie sie bardzo dobrze sprawdzal

etna 11 maja, 2020 - 2:23 pm

kosmetyków jest zatrzęsienie 😉 trochę sie napróbowałam ale udało się w końcu trafić na to co mi służy-pat&rub, zero chemii, do tego polska marka 🙂

Klaudia 13 maja, 2020 - 10:04 am

Pod oczy polecam serum liposomowe od mokosh 🙂 Na mnie sprawuje się super. Mega polecam Ci też wypróbować markę resibo. Ich maska Instant Beauty Mask rewelacyjna! Wystarczy, że nałożę ją na 30 minut przed wyjściem i cera wygląda o niebo lepiej! Słyszałam też dużo dobrego o fridge, ale ceny ich kosmetyków mnie jak na razie odstraszają.

Co do the ordinary, to na sobie nie widzę po nich jakiegoś świetnego efektu, jednak minimalnie zredukowały mi pojawiające się na czole delikatne zmarszczki.

Pozdrawiam!

GdzieWesele.pl 29 maja, 2020 - 4:30 pm

Odpowiednia pielęgnacja to podstawa! Świeny artykuł! 🙂

Ulka 8 lipca, 2020 - 2:49 pm

Czerwony kwas z The Ordinary jest świetny. U mnie pomógł w walce z trądzikiem, ale trzeba pamiętać o tym, aby go wykonywać regularnie!

Olinek 5 sierpnia, 2020 - 2:57 pm

Kiedyż używałam multum kosmetyków do pielęgnacji skóry. Demakijaż, mycie szczoteczkami, nawilżane płatki, kremy, maski, peelingi….
Okazało się, że gra to na moją niekorzyść. Pojawiało się pełno wyprysków, skóra mimo nawilżania była sucha, ale niektóre jej partie się świeciły. Okazało się, że niektóre kosmetyki były za mocne i moja cera się bardzo uwrażliwiła.
Teraz stosuję jedynie dobry naturalny demakijaż i nawilżam ją również naturalnymi olejkami.
Kondycja cery jest w świetnym stanie nie mam zmarszczek i oby tak dalej.

Bookero 10 sierpnia, 2020 - 11:47 am

Chyba prawdą jest że dobry sen i środowisko wpływają korzystnie na cerę.Osobiście wolę polskie produkty ale artykuł bardzo pomocny.

Wędliny z Dębiny 11 sierpnia, 2020 - 2:23 pm

Od dawna wiadomo że sen jest dobry prawie na wszystko,ale odpowiednia dieta też.Odpowiednia pielęgnacja swojego ciała i wyglądamy o niebo lepiej.

Wirtualne biuro Nowogrodzka 18 sierpnia, 2020 - 10:12 pm

Myślę że dieta ma ogromny wpływ na to jaką mamy cerę,ale też odpowiednia pielęgnacja.Zdrowy sen również.pozdrawiam.

Elitarny Marketing 20 sierpnia, 2020 - 4:57 pm

Systematyczność w dbaniu bo niekiedy z braku czasu po prostu zapominamy.Ciekawe wpisy.

Aga 25 sierpnia, 2020 - 10:07 pm

Widzę na toaletce ukochany Segregator zdrowej skóry. To bardzo ważne, że piszesz jak stosujesz olej do demakijażu, Jest wiele mitów i błędnych przekonań na temat stosowania olei, niestety w tych mitach utwierdza nas wiele firm. Polecam dodanie ulubionego oleju do kremu na noc, to dopiero jest moc. Oleje powodują okluzję ciogłą i przez to na dłuższą metę nie jest to korzystne.

Dorota z dermiblog 7 września, 2020 - 11:04 pm

sen jest bardzo ważny, tylko niestety często nie mamy na niego czasu, albo tak nam się wydaje

Kamila 23 września, 2020 - 9:58 am

Ten roller jest boski! Zrobił cuda z moją cerą 😉

Bookero.pl 23 września, 2020 - 10:19 am

Od dawna mój problem z którym nie jestem w stanie sobie poradzić i nawet wiem dlaczego tak się dzieje .Jestem strasznym łasuchem na czekoladki .

Ewa 14 października, 2020 - 10:02 am

Zgadzam się w 100% co do diety i odpowiedniej ilości snu. Odkąd zaczęłam zwracać uwagę na to co jem moja skóra odżyła :). Do tego codziennie przed snem staram się nie używać telefonu i laptopa, by ograniczyć działanie światła niebieskiego i serio mam poczucie, że szybciej zasypiam i jakość snu jest lepsza :).
Natomiast jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji to ostatnio moim odkryciem stały się te od firmy Alverde. Mają fajny, naturalny skład 🙂

eleonora20 18 stycznia, 2021 - 8:10 am

Świetny wpis. Zaczerpnę inspiracje i też coś sobie kupię. Kosmetyki wypróbuję jeśli są naprawdę tego warte.

Urodziny w Krakowie 18 kwietnia, 2021 - 6:30 pm

Ja początkowo myślałam, ze mam tłustą cerę i tak na prawdę przez bardzo wiele lat generalnie miałam takie przekonanie. Aż w końcu kosmetyczka mi powiedziała jak byłam na pielęgnacji że mam tak na prawdę cere normalną. i niestety ale mam skóre odwodnioną a nie tłustą.

Aga 30 września, 2021 - 11:54 pm

Doceniam kompleksowość tego tekstu. Pielęgnacja cery to nie tylko kosmetyki, ale też odpowiednia dieta i sen. To jest podstawa.

Kasia 24 stycznia, 2022 - 10:32 am

Cześć, świetny artykuł! Na pewno skorzystam z niego w mojej codziennej pielęgnacji. P.S. Uwielbiam kosmetyki od Ordinary, są the best!

Comments are closed.