Nowości do kuchni

Przestałam się łudzić, że etap urządzania domu kiedykolwiek się skończy. Co chwilę coś dokupuję, przestawiam, wymieniam, odświeżam i przerabiam. Dlatego zawsze stawiam na neutralne bazy we wnętrzach. Dzięki temu mogę zmieniać dodatki do woli i tworzyć zupełnie nowe aranżacje.

Tym razem chcę Wam pokazać nowości do kuchni.

Zacznę od akcesoriów

Deski do krojenia Joseph and Joseph

Akcesoria marki Joseph and Joseph znam od ładnych paru lat i bardzo je sobie chwalę. W poprzednim mieszkaniu miałam kolorowe deski do krojenia, a tu postawiłam na połączenie srebrnego z czarnym. Taka kombinacja idealnie pasuje do wystroju mojej kuchni. W zestawie znajdują się cztery deski do krojenia.

Minutnik Galzone

Zawsze chciałam coś takiego mieć. Ugotowanie jajka na miękko to dla mnie wyższa szkoła jazdy. Zawsze przeoczę ten kluczowy moment i robi mi się jajko na twardo. Z tym gadżetem już mi się to nie zdarza. Odmierzam za pomocą tego jajka czas gotowania, pieczenia, zaparzania ziół itd.

Puszka na produkty spożywcze

Wybrałam ją bo idealnie pasuje do wystroju kuchni. Wbrew pozorom nie przechowuję w niej kawy, a płatki z kaszy jaglanej (uwielbiam!)

Mata do pieczenia Peili

Po zrolowaniu zajmuje niewiele miejsca, a po rozłożeniu „przykleja” się do blatu dzięki czemu nie ma mowy o wędrowaniu na prawo czy lewo. Ta przyczepność jest super ważna podczas np wałkowania ciasta.

Zestaw do dekoracji kawy

Czy to nie jest urocze? 🙂 Kawa z taką dekoracją wygląda uroczo. To są właśnie te „małe rzeczy” na które zwykle nie ma się czasu, a które dodają życiu smaku. Uwielbiam tego typu gadżety

Przejdźmy do nieco większych gabarytowo przedmiotów

Hoker

Lubię przekąsić coś na szybko przy barze, do pełni szczęścia brakowało mi tylko hokera. Ten wydał mi się być idealny. Czarne siedzisko pasuje do czarnej, kredowej ściany, a drewniane nogi świetnie komponują się z blatem i z brązowymi akcesoriami.

Wszystkie dodatki i akcesoria są z SFmeble.pl To sklep pod którym podpisuję się obiema rękami i nogami 🙂 Chciałabym stamtąd wszystko. Szkoda tylko, że kończą mi się już pokoje do metamorfozy! 🙂