Nosicie Charmsy?

przez Eliza Wydrych


Moda na bransoletki z charmsami, czy w ogóle na spersonalizowaną biżuterię utrzymuje się od ładnych paru sezonów. Uległam tej modzie totalnie, a w swojej kolekcji mam kilkanaście takich drobiazgów.
Kilka ulubionych bransoletek pokażę wam w dzisiejszym wpisie. Taką „prawdziwą” bransoletkę z charmsami, które dokupuje się osobno nabyłam kilka dni temu. Wcześniej jedynie kupowałam je na prezent dla znajomych i bliskich.

Kolekcjonujecie charmsy/bransoletki bądź naszyjniki z grawerami? Pochwalcie się swoimi kolekcjami 🙂

Strasznie podoba mi się to, że takie bransoletki z zawieszkami i spersonalizowanymi grawerami mogą być cudowną pamiątką jakiś szczególnych wydarzeń z życia, wspomnieniem poznanych ludzi, zwiedzonych miejsc. Mogą być też fajnym pomysłem na prezent.


Zobaczcie jakiego psikusa zrobiło mi Lilou. Zamówiłam u nich bransoletkę, z jednej strony serduszka miała być data ślubu, a z drugiej grawer „Wedding Day”. Oto co otrzymałam… :))

ZOBACZ TAKŻE

91 komentarzy

Ales 17 lipca, 2012 - 7:52 pm

Kiedys mialam charmsy, sprzedalam je. Nie podobaja mi sie one.
Jestem posiadaczka 3 bransoletek Lilou. W nich sie zakochalam, ale odkadzaczelam nosic zegarek, nie nosze bransoletek. Zegarek nosze na prawej rece, a dodatkowo nie lubie nic nosic na niej. Lewa pisze, i jest mi nie wygldnie gdy cos mam na niej. Tak wiec, lilou leza sobie od 2 miesieczy.

Kasia 17 lipca, 2012 - 7:55 pm

Wychodzisz za mąż?:)

maniaczka 17 lipca, 2012 - 8:01 pm

z choinki się urwała…

Anonim 17 lipca, 2012 - 8:19 pm

gdybym mogła polubiłabym komentarz maniaczki 😀

Gość 17 lipca, 2012 - 8:39 pm

Wiecie, może nie śledzi bloga Fashionelki na bieżąco…

uk 18 lipca, 2012 - 7:22 am

chyba nawet tajniacko uda się ustalić, że ślub będziecie mieli 14 września 🙂 super, gratulacje 🙂

Kika 18 lipca, 2012 - 4:26 pm

Elizo nie mozemy się doczekać jak bedzie wyglądała Twoja suknia. Planujesz już zakup jakiejś konkretnej?

Fashionelka 18 lipca, 2012 - 4:36 pm

Póki co robię risercz 🙂

Anglista 22 lipca, 2012 - 7:20 am

Weeding day to po angielsku „dzień pielenia” np. chwastów, a zatem nie oznacza to, że wychodzi za mąż, tylko że przerzuciła się na działalność małorolną.

Kalia 17 lipca, 2012 - 7:56 pm

uWIELBIAM BRANSOLETKI !!!! sama tez kolekcjonuje… Eliza twój dzien PALENIA TRAWY :D:D hehehe …. Gratuluj wspaniala data zeby tylko cieplo bylo i sie dobrze palilo ;P

Ivona 17 lipca, 2012 - 8:00 pm

„i się dobrze paliło” LOL 🙂

maria 18 lipca, 2012 - 11:10 am

hahaha padłam

Gość 19 lipca, 2012 - 9:19 am

Tak jednym slowem zeby byl ogien :)))

katarzyna 17 lipca, 2012 - 7:57 pm

Super, w jakim roku bedziesz miala slub bo rok jest nie widoczny??:) a wiesz ze mozesz isc zareklamowac to Lilou jezeli Ci to nie odpowiada i zrobili blad! 🙂

ola 17 lipca, 2012 - 7:58 pm

ach ci palacze marihuany 🙂

Asia 17 lipca, 2012 - 7:58 pm

hhahahahahaha lilou fail. Dzień jarania trawy?

Ewelina 17 lipca, 2012 - 7:59 pm

Mam 3 bransoletki na każdej 6 charmsów (jeśli jest ich więcej to źle wygląda)

?? 17 lipca, 2012 - 8:00 pm

Elizko macie juz datę ślubu? W tym roku czy w następnym?

Paulina 17 lipca, 2012 - 8:01 pm

Świetną masz kolekcję, ja uwielbiam bransoletki lilou i właśnie planuje zakup saint tropez. Mam nadzieje, że mój grawer będzie bez takiego błędu :p

Marta 17 lipca, 2012 - 8:02 pm

Fashionelko napisałaś do lilou z reklamacją?

Fashionelka 17 lipca, 2012 - 8:09 pm

Tak, wczoraj napisałam im wiadomość. Póki co zero odzewu..

Karina 17 lipca, 2012 - 8:04 pm

Już niemal od dwóch lat kolekcjonuję kolejne koraliki Pandory. W końcu udało mi się namówić też moją mamę. Ponad to mam złote serduszko Lilou z napisem „kochanej córeczce”. Przemiły prezent.

Perfect Party 17 lipca, 2012 - 8:05 pm

Ja mam jedną bransoletkę z charmsami, ale taką z koralików, na której mieszczą się tylko trzy zawieszki, bo takie jak pokazujesz m.in. na pierwszym zdjęciu mi się średnio podobają. 'Weeding day’ – umarłam 😉

Karina 17 lipca, 2012 - 8:16 pm

Uwielbiam bransoletki z koralikami Pandory. Mam takie dwie. Ostatnio zajęłam się również charmsami, choć nie stać mnie na oryginalne. Na swoim blogu zamieściłam zdjęcie czterech ulubionych bransoletek hand-made, które czekają na swoje właścicielki 🙂

Aga 18 lipca, 2012 - 4:25 pm

wg mnie pandora jest wściekle droga i te koraliki wcale nie są warte swojej ceny..

Monika 17 lipca, 2012 - 8:23 pm

Mogę zapytać jaki model masz bransoletki do charmsów? widzę że na pewno es 🙂

Paulina 18 lipca, 2012 - 4:26 pm

są 3 rozmiary, dzieciece, dla kobiet i dla mężczyzn. Albo podwójne bransoletki

Olka 17 lipca, 2012 - 8:37 pm

ja mam kilka charmsów z apartu. koniczynke, bucik, litere K i czerwony autobus

Ewa 17 lipca, 2012 - 8:40 pm

jest dokladnie tak jak napisalaś. Mam czarmsy które kojarzą mi się z miejscami, ludźmi, rocznicami. Za każdym razem jak na nie spoglądam wszystko sobie przypominam 🙂

Ania 17 lipca, 2012 - 8:59 pm

Jestem zakochana w Lilou od co najmniej 3 lat:)
Uwielbiam bransoletki tej marki:)

Iza 17 lipca, 2012 - 9:02 pm

Lilou powinni Ci dac za takawpadke ze 2 nowe bransoletki

A 17 lipca, 2012 - 9:38 pm

Lubię lilou szkoda tylko, że ich jakość nie jest adekwatna do ceny 😛 a od charmsów wolę Pandorę 🙂

Ewelina 17 lipca, 2012 - 9:40 pm

Pandora i Lilou!

Elizo nie wiesz kiedy zostaną wyslane nagrody od Martini?
Pozdrawiam

Katie 17 lipca, 2012 - 9:42 pm

Mam całą kolekcję z Apartu i nie noszę od ponad roku. Chyba sobie ją odgrzebię 😉

http://marcelka-fashion.blogspot.com/ 17 lipca, 2012 - 9:49 pm

wow …

niezły numer Ci wycieli…

nie zazdroszczę …

co do bransoletek – bardzo lubię te z charmsami – są fajne i wyglądają bardzo efektownie,

choć mam wrażenie, że ostatnimi czasy poszły trochę w zapomnienie…

Pozdrawiam serdecznie

Marcelka Fashion BLOG

🙂

Gość 17 lipca, 2012 - 10:00 pm

Bransoletka śliczna.. Gdyby nie błąd ; )
A co do charmsów to nadal są świetne!

nicole 17 lipca, 2012 - 10:01 pm

14.09.2013? dobrze widzę? ładna data na ślub, 14 to bardzo szczęśliwa liczba ;p ładna kiecunia na 1. zdjęciu,oj bardzo ładna 🙂

agi 18 lipca, 2012 - 11:26 am

powaznie wierzysz w takie zabobony? jak jakakolwiek liczba moze byc szczesliwa. dzien jak kazdy inny. gdyby tak bylo jak mowisz to kazdy bralby slub 14 i w ogole 14 dzialoby sie tylko dobrze na swiecie.

oletta 18 lipca, 2012 - 3:29 pm

Sama obchodzę z chłopakiem rocznicę 14 i wierzę, że jest to dla nas szczęśliwa liczba. I wcale nie jest to kwestia wiary w tą konkretną liczbę (i w 'magię’ niektórych liczb, a innych nie), tylko wiary w swoje szczęście. W szczęście Elizki też wierzę 😉

Marta 17 lipca, 2012 - 10:05 pm

ojoj, to ładnie Cię zrobili!

ja mam 2 bransoletki z charmsami i zawsze noszę je na szczęście – były ze mną na maturach i na egzaminach podczas studiów – nigdy mnie nie zawiodły! 🙂

Miss Right 17 lipca, 2012 - 10:09 pm

14,09.2013? 🙂

miss 17 lipca, 2012 - 10:11 pm

ale masz ślizną spódnicę ;***
Nie wiem, jak można zrobić taki błąd… ale spokoo ;p
Ja uwielbiam Lilou 😉 za tymi z charmsami nei przepadam ;PP

Beauty in English 17 lipca, 2012 - 10:52 pm

oj jaka pomyłka fatalna:/ choć bransoletka piękna. Sama mam i pandorę i charmsową, ale przyznam, ze rzadko noszę.

Ilona 18 lipca, 2012 - 12:09 am

lilou fail..

Aśka 18 lipca, 2012 - 6:34 am

Witaj;) A ja tak z innej beczki;) bedziesz pisała coś o kuponach rabatowych jak bedą w gazetach?
Czy nie korzystasz z takich rzeczy:)?

Pozdrawiam;)

Majka 18 lipca, 2012 - 7:44 am

Dziewczyny, wiecie może czy w Lilou moża dokupić samą zawieszkę?

Marta 18 lipca, 2012 - 11:11 am

można

mejzi 18 lipca, 2012 - 10:17 am

Eliza, bardzo lubię Twojego bloga i regularnie na niego zaglądam, robisz dobrą robotę! 🙂 nie wiem czy ktoś już gdzieś Ci to pisał, ale najwyżej się powtórzę…dziś weszłam na bloga DaisyLine… i oniemiałam. Widziałaś, że jej nowy szablon jest mocno 'inspirowany’ Twoim? ;/
pozdrawiam!

Weronika 18 lipca, 2012 - 11:12 am

Też to zauważyłam. Uważam, że to żenujące

PatrycjaK 18 lipca, 2012 - 11:17 am

dziewczyny nie przesadzajcie, nowy design bloga daisyline do pięt nie dorasta temu który ma Fashionelka. Spójrzcie jak to tandetnie wygląda.

oletta 18 lipca, 2012 - 4:01 pm

Kiedy weszłam na bloga Pauliny też mnie to uderzyło. Szczególnie, że zmieniła szablon kilka dni po Elizie. Nie wiem co o tym mysleć, bo z jednej strony przygotowanie takiej strony to pewnie wiele dni roboty, więc chyba nie mogła wejść na tego bloga i uznać że niemal wszystko skopiuje na swojego. Ale możliwe że dziewczyny niemal równocześnie pomyślały o zmianie wyglądu bloga i o bardzo, ale to bardzo podobnych szablonach?…

Gość 18 lipca, 2012 - 4:24 pm

kocia szafa tez pochwalila sie nowym blogiem i jest łudząco podobny do Twojego… Eliza jesteś trendsetterką :p

Fashionelka 18 lipca, 2012 - 4:38 pm

Cieszę się, że mój blog jest dla kogoś inspiracją 🙂

www.lenka-store.pl 18 lipca, 2012 - 10:24 am

Kocham bransoletki. A jeśli jeszcze mogę uwiecznić na nich coś osobistego to są dla mnie wyjątkowo ważne 🙂

Pozdrawiamy,
sklep Lenka-Store

Ewa 18 lipca, 2012 - 11:14 am

mam 3 zawieszki lilou i jedną od pandory z 4 koralikami

J. 18 lipca, 2012 - 11:35 am

Lubie charmsy, są bardzo efektownym dodatkiem.
Wszystkie bransoletki na zdjęciach są cudowne.

Kiss, xo

Córka Bibliotekarki 18 lipca, 2012 - 12:29 pm

Kompletnie nie kręcą mnie takie bransoletki z doczepianymi dzyndzlami. Często słyszę, że u każdej koleżanki każdy charms coś oznacza, mają ich już tyle podoczepianych że mogłyby tym kogoś zabić, jakby rzuciły.
W bransoletkach ograniczam się do skrzydełek na rzemyku z Mollie. Skrzydełka upamiętniają mojego dziadka, kiedy mam je przy sobie czuję, że mogę góry przenosić. A ponieważ noszę jeszcze zegarek dziadka, duży na grubej bransolecie, więc to połączenie w zupełności mi wystarcza.
Pozdrawiam! 🙂

Ameba 18 lipca, 2012 - 12:44 pm

A ja opozycyjnie uległam Beadsom 🙂

Beauty_Station 18 lipca, 2012 - 1:32 pm

Ja ogólnie nie przepadam za biżuterią. Ewentualnie kolczyki jeszcze przejdą, ale np.bransoletki czy naszyjniki mi po prostu przeszkadzają 😀 Za to lubię pooglądać takie ozdoby u innych. Twoje bardzo mi się podobają i nawet nabieram ochoty by sobie sprawić taki prezent, ale znając mnie nacieszyłabym się dwa dni, a potem tradycyjnie wylądowałaby w szkatułce.

Ilo 18 lipca, 2012 - 4:23 pm

nosimy nosimy. Ja mam 2 bransoletki jedna yes a druga apart całe wypełnione charmsami 🙂

Sylwia 18 lipca, 2012 - 4:32 pm

Widzę, że będziemy w ślubnej gorączce w tym samym czasie – ja też za rok we wrześniu 😉
Bransoletki świetne, ja mam póki co bransoletkę inspirowaną lilou którą kupiłam w Barcelonie – jest ładna a przy okazji to pamiątka. Przymierzam się do zakupu Lilou z wygrawerowanym imieniem ukochanego. W przyszłości fajnie byłoby mieć także Lilou z imionami dzieci i datami urodzin.

Karo 18 lipca, 2012 - 6:20 pm

Eliza, sprawdź suknie ślubne projektu Anny Kary. Są piękne, nieszablonowe i w całości z jedwabiu.

marlena 18 lipca, 2012 - 6:30 pm

nigdy więcej nie kupie nic z lilou bardziej wytrzymałe i ładniejszy grawer mają w kelly melu (: polecam

issima21 18 lipca, 2012 - 8:17 pm

mam Charmsy z Apartu już parę lat wisi ich z 7 na bransoletce i moim zdanie to jest max. Teraz zastanawiam się na Lilou ale jakimś tańszym odpowiednikiem ktoś wspominał i Mollie chyba najtaniej wychodzi jestem ciekawa jak z użytkowaniem??? A możne polecacie jakieś inne tańsze odpowiedniki 🙂

Kasia 18 lipca, 2012 - 8:45 pm

wow! jesteś prześlicznaaaa!!

annkie 18 lipca, 2012 - 8:53 pm

Uważam że charmsy są fajnym uzupełnieniem.

Sonia 18 lipca, 2012 - 9:25 pm

Jeśli masz nieograniczony budżet na suknię to polecam projektantkę Jenny Packham oraz włoskie marki Le Spose di Gio` i Valentini Sposa

Sylwia 18 lipca, 2012 - 9:55 pm

Dopiero skojarzyłam że weed to przecież „trawka” po angielsku, także weeding day brzmi ciekawie 😉

M.Ortycja 18 lipca, 2012 - 9:55 pm

moim zdaniem te charmsy to totalna tandeta i kicz, rozumiem mieć bransoletkę łańcuszek z jedną ładną zawieszką, okej, skromnie i ze smakiem… ale bransoletka obwieszona tymi charmsami bez łądu i składu? ja mówię zdecydowane NIE

Stylish Island 11 sierpnia, 2012 - 11:02 pm

Zgadzam sie, niestety kojarza mi sie przede wszystkim z kiczem. Lubie nosic kilka bransoletek na jednej rece, ale zdecydowanie bez zbednych zawieszek.

Pudlo Manka 19 lipca, 2012 - 12:29 am

No to faktycznie „artyści” tam pracują jak poprawnie przepisać nic nie umieją 😛

Gość 19 lipca, 2012 - 1:16 pm

Ja brałam ślub 11 września w zeszłym roku i bardzo polecam wrzesień na taki dzień. Choć u mnie był całkowity przewrót, i zawsze marzyłam o ślubie w miesiącach od maja do sierpnia, pierwsza data była na 16 czerwca tego roku, później szybka zmiana i ślub szykowany w nieco ponad miesiąc. Polecam wszystkim:) Co do bransoletek bardzo lubię Lilou, póki co posiadam jedną bransoletkę, naszyjnik i kolczyki. Charmsy tak, ale nie 10 przywieszek na jednej bransoletce! Bardzo mi się to nie podoba, mam jedną bransoletkę z Apartu i noszę przy niej jedną przywieszkę.

Aśka 19 lipca, 2012 - 3:52 pm

Lilou jest najpiękniejszą biżuterią na świecie! Każdemu zdarzają się błędy, w końcu to ludzka rzecz 🙂 ja mam 3 bransoletki od ukochanych osób, uważam że to najlepsze prezenty, zawsze mogę mieć je przy sobie i przypominają mi od kogo je dostałam. Może tanie nie są, ale na pewno są warte swojej ceny, nigdy nie miałam problemu z moimi Lilou, a jedno z nich posiadam już prawie 3 lata 🙂

Marta 19 lipca, 2012 - 8:04 pm

Mamy identyczną datę ślubu! To musi być szczęśliwy dzień 🙂

Fashionelka 19 lipca, 2012 - 9:04 pm

hi5 🙂

Pola 19 lipca, 2012 - 10:16 pm

Elizka, za rok?:)

onlyFashion.pl 20 lipca, 2012 - 4:38 pm

uwielbiam charmsy, ale wyłącznie te z Pandory ♥

Dressy.pl 21 lipca, 2012 - 1:38 am

moja przyjaciółka uwielbia te błyskotki. Ja już niekoniecznie :))

Agnieszka 21 lipca, 2012 - 10:16 pm

Ja kolekcjonuje charmsy z Pandory 😉 mam tez Lilou i uwielbiam!

Gość 21 lipca, 2012 - 11:19 pm

Taak, zbieram, noszę i uwielbiam charmsy! W sumie wszystkie mam z Apartu, tam też jest bardzo duży wybór i cenny nie takie z kosmosu 🙂

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/ 22 lipca, 2012 - 1:09 pm

Kocham charmsy 🙂

kag 22 lipca, 2012 - 1:51 pm

Wolę charmsy z Apartu, z Yesa mam pierwszego i jedynego (to oni pierwsi wprowadzili w Polsce charmsy tych parę lat temu). Po mniej niż pół roku zeszła emalia i odpadła spora część cyrkonii. Więc teraz mam kilka(naście) charmsów z Apartu i dwa z Thomasa Sabo, na które zachorowałam. I uwielbiam je, bardzo sentymentalne (ten to za pierwszy zdany egzamin, ten od babci na urodziny, itd.).

Alicja 23 lipca, 2012 - 8:43 pm

Elizo w jakiej cenie Twój przeźroczysty sznureczek Lilou? Szukałam na stronie i w ofercie takowego nie znalazłam.

Fashionelka 23 lipca, 2012 - 8:46 pm

Razem z zawieszka zaplacilam 200zł. Nie pamiętam ile kosztuje sam sznurek 🙂

fgfserfswe 24 lipca, 2012 - 12:06 am

mam 4 bransoletki lilou z czego na 3 są błędy.mama,bo to ona zamawiała,pisała z reklamacją,prosiła aby przesłali jej zamówienie,które im wyslała,poniewaz stwierdzili,że to z jej winy te błądy.później,zero odzewu

aga 4 sierpnia, 2012 - 12:44 pm

super spódnica 🙂 Elizo poproszę jakiś temat sukien ślubnych 🙂 ostatnio natknęłam się na śliczne projekty austalijskiego projektanta, u mnie na pun page’u znajdziesz zdjęcia sukien…są boskie!!!

Ti 9 sierpnia, 2012 - 10:32 am

Ja uwielbiam Lilou, chociaż rzeczywiście te sznurki są beznadziejne, lepiej wybrać rzemyk albo metalowe/srebrne kółko. Ja wszystkie sznurki, które nieopatrzeni zakupiłam (nieświadoma, jak będą wyglądały po kilku noszeniach) z pomocą mojego chłopa 😉 wymieniłam właśnie na rzemyki i jest super:) A z grawerowaniem często są problemy, mi zrobili hi-man zamiast he-man, ale co tam 🙂

Gość 10 sierpnia, 2012 - 10:18 pm

A ja myślę, że takie bransoletki to dobry biznes dla ich pomysłodawców. Dajcie spokój dziewczyny i nie dajcie się na to nabrać. Najcenniejsze są rzeczy, które nie mają żadnej wartości dla innych, oprócz ich właściciela. Najlepiej zrobić sobie bransoletkę samemu…

Dadzia 25 sierpnia, 2012 - 4:26 am

mam to dostałam od mojej przyjaciółki i myślę, że więcej mi tego „szału” nie trzeba, bo to już ma swoje znaczenia, a obwieszanie się jakimiś pierdółkami to jest jakieś zaburzenie umysłowe…….

Strange Cake 12 września, 2012 - 5:06 pm

Jestem za biedna, nie stać mnie 😀

Kaśka 8 października, 2012 - 11:25 pm

ja niestety nie posiadam żadnej chociaż bardzo bym chciała! a mogłabyś Elizo powiedzieć, skąd ta cudowna spódniczka z pierwszego zdjęcia?

Comments are closed.