Chanel, Gucci, Louis Vuitton czy Prada kojarzą się z luksusem, dobrą jakością i nierzadko z bardzo wysokimi cenami. Kobiety pragną produktów tych marek, zaciągają nawet kredyty(!) by mieć wymarzoną Chanel 2.55 czy kuferek od LV. A co gdybyśmy przyjrzeli się torebkom, z których projektanci nie powinni być zbyt dumni? Torebkom, które kojarzą się raczej z tandetą niż luksusem czy dobrą jakością. Przygotowałam subiektywną listę 10 najbrzydszych markowych torebek. Rzućcie okiem na te paskudztwa i na ich irracjonalne ceny![hr style=”dotted”]
Louis Vuitton Milla Clutch MM Monogram Multicolor
Umieściłam tę torebkę na szczycie mojej listy. Nie mogę się przekonać do wzoru Monogram Multicolor, po prostu nie mogę. Kojarzy mi się z tandetą. Ten wzór nie wygląda dobrze na żadnym modelu. Co dziwne wzory monogram canvas czy damier canvas bardzo mi się podobają i wg mnie ani troche nie zalatują tandetą. Milla Clutch to też niezwykle brzydki model. Tak krótki pasek sprawia, że nosimy tę kopertówkę pod pachą, co nie wygląda dobrze. Cena: ok 1800zł[hr style=”dotted”]
Chanel Cambon Tote
Kolejne szkaradztwo, tym razem od Chanel. Pikowana biała skóra i olbrzymie czarne logo. To wszystko na pasku wyglądającym jak rzemień. To nie mogło się udać. Torebka idealnie pasowałaby do białych kozaczków (koniecznie w szpic) i białej pikowanej kurtki z futerkiem. Czarna wersja tej torebki nie jest tak tragiczna, ale wciąż wiele brakuje jej do bycia ładną. Chanel Cambon Tote po prostu brakuje klasy, jest tandetna w każdym centymetrze. Mówimy jej NIE.
Cena: nie znalazłam dokładnej kwoty, jedynie przypuszczenia, że kosztuje ok 10 tys zł. O zgrozo!!![hr style=”dotted”]
Givenchy Rottweiler Antigona Tote
Moda na ciuchy i dodatki od Givenchy z wizerunkiem rottweilera, była dla mnie czymś dziwnym. Niesamowicie drogie t-shirty, bluzy, kopertówki czy torebki z wizerunkiem rozwścieczonego, bynajmniej nie przyjaznego psa opanowały blogi i ulice. Sklepy internetowe z replikami szybko dały o sobie znać, więc tego wszystkiego było w internecie naprawdę sporo. Ta torebka byłaby bardzo ładna gdyby nie ten pies (nie to żebym miała coś do psów, uwielbiam je, ale nie w takiej postaci), klasyczna, czarna, trapezowa shopperka, idealna na wyjście do centrum. Cena: ok. 3500zl[hr style=”dotted”]
Saint Laurent Small Bucket
Mała złota torebeczka w kształcie worka. Nie wiem czy to jest propozycja dla disneyowskiej księżniczki, Kopciuszka czy dla Calineczki bo dla mnie na pewno nie. Ja rozumiem, że karnawał, złoto, błysk, ale NIE.. Dla fanów srebra dom mody Saint Laurent przygotował woreczek w wersji srebrnej. Torebkę możemy brać ze sobą na bal albo na królewskie wesele. Dzięki stylowym ściągaczom nasze niezbędne drobiazgi będą bezpieczne.
Cena tego cudeńka to jedyne 4000zł. [hr style=”dotted”]
Gucci
Jest to gucci, niestety nie wiem jaki model, ale Was to też pewnie średnio interesuje. Torebka sądząc po logo ma swoje lata. Nie podoba mi się ten fason a w połączeniu z monogramem, kolorowym paskiem, wielkim logo i skórzanymi wstawkami wygląda niezwykle tandetnie. Po prostu za dużo się dzieje. Jest logo, monogram, materiał, skórzane wstawki, złote elementy na rączce i żółto-zielony pasek, z którego słynie Gucci. Dzięki takiej ilości przesłanek, już z daleka wiadomo, że mamy markową torebkę.
Nie mam pojęcia jaka jest jej cena i nie chce wiedzieć.[hr style=”dotted”]
The Row Leather Hobo Bag
Ta torebka wygląda trochę jakby była stworzona dla fanek sado-maso. Jest skórzana, ale równie dobrze może udawać lateks. Patrząc na nią ma się wrażenie, że w środku znajdują się pejcze i lateksowe stroje. Jest niezwykle paskudna i niepraktyczna, bo tak naprawdę niewiele się w niej zmieści. Przypomina mi trochę koło ratunkowe. Może mając ją na ramieniu możemy poczuć się bezpieczniej? Jakoś nie mam zamiaru się o tym przekonywać.
Cena absurdalna – prawie 7000zł!!![hr style=”dotted”]
Louis Vuitton Papillon
Kolejna paskuda od LV, która wciąż jest dostępna w sprzedaży (o zgrozo!). Naprawdę nie wiem o co chodzi z tym modelem. Nie mam nawet pojęcia czym projektant się inspirował. Być może jest to torebka dla studentek architektury, które w tych długich tubach noszą swoje projekty/rysunki, a tutaj mają taką wersję mini na notatki? Nie wiem.
To cudo kosztuje jedyne 3500zł
Dla zainteresowanych dodam, że występuje w kilku rozmiarach[hr style=”dotted”]
Chanel Hula Hoop Bag
Było bardzo głośno o tej torebce, a internet obiegły zdjęcia z pokazu podczas którego, modelka niesie jej większą wersję. Taką w rozmiarach prawdziwego Hula Hop. Większość pomyślała sobie pewnie wtf i zastanowiła się czy jest ktoś kto faktycznie odważyłby się wyjść z nią na miasto? Na zdjęciu jest wersja medium.
Za tę piękność zapłacimy nieco ponad 10 tys zł.[hr style=”dotted”]
Prada
Niestety nie doszukałam się nazwy tego modelu. Niezwykle piękna torebka wykonana z nylonu, ze stylowym ściągaczem. Macie już puchową kurtkę na zimę? Ta torebka będzie pasować do niej idealnie. Pochodzi z zimowej kolekcji 2009/2010r i wygląda jakby była w środku ocieplana. Można ją nosić na ramieniu albo trzymać za rączkę. Wygląda bosko jak byśmy jej nie nosiły.
Nie doszukałam się też niestety jej ceny, tyle przegrać.[hr style=”dotted”]
Dior Handbag Gaucho Double
Na koniec zostawiłam sobie jedną z brzydszych torebek jaką widziałam w życiu. Pochodzi z domu mody Dior i prawdopodobnie została stworzona dla żony Robin Hooda. Jest w kolorze zgniłej zieleni co umożliwi wtopienie się w leśne otoczenie, a brąz może imitować konary drzew bądź pnie. Do tego klucz pasujący prawdopodobnie do każdego zamka (a może do pasa cnoty?!). Po prostu must have. Odnoszę też wrażenie, że torebka świetnie by się sprawdziła w przypadku posiadania broni. Swoim kształtem przypomina kaburę.
Cena nieznana.[hr style=”dotted”]
To moja subiektywna lista, choć wczoraj na facebooku trochę mi w jej tworzeniu pomogliście. Znowu potwierdza się reguła, że nie wszystko co markowe i drogie jest ładne. Jeśli są torebki, których zabrakło w mojej liście napiszcie, albo zalinkujcie do nich w komentarzach! 🙂
105 komentarzy
niektóre wyglądają jak żywcem wzięte ze straganów na ulicy Tysiąclecia w Lublinie 😀
Dior Handbag Gaucho Double mistrzostwo tandety
Ten pierwszy wzór jest tak straszny że, przez pewien czas myślałam że to wzór podróbki.. ciężko mi było uwierzyć, że Louis Vuitton stworzył coś takiego.. 😉
rzecz gustu, jedni wolą kropki, a drudzy paski
dla mnie jedyna do zaakceptowania (ale tak w ostateczności), to ta od givenchy. reszta wygląda jak rodem z chińskiego marketu ;D
ale givenchy jest boska 🙂 z resztą się zgodzę ale nie z tą
Ten klucz z torebki Diora to jest do pasa cnoty:)
haahaha, boskie 🙂
Eliza, myślę, że za jakiś czas niektóre z nich mogą Ci się spodobać 🙂
uuu… faktycznie brzydactwa! Szczególnie zauroczyła mnie swoją szkaradnością workowata prada… PRADA???? realy??? O masakra! 😉
Pokazane przez Ciebie torebki są tak brzydkie, że wolałabym nosić moje dokumenty i inne cuda w reklamówce z biedronki niż w jednej z tych niebagatelnie drogich „torebek”.
przed ostatnia PRADA jest tragiczna. Kojarzy mi sie z workiem na buty do szkoły 😀
Żona Robin Hooda wygrała ;D
świetnie to opisałaś! zgadzam się w 100%
ale reklamowka od Jil Sander zawsze spoko….
wiadomo, po ziemniaki do warzywniaka idealna, polecam 🙂
reklamówka chociaż jakoś wygląda, choć swojej ceny nie warta, a to co pokazała Eliza to ani nie wygląda, ani nie jest warte swojej ceny… 😀
Ta pierwsza jest wg. jedną z najpaskudniejszych torebek jakie widział świat. Do tego przyczyniła się też fala, jeszcze tandetniejszych podrób swoją drogą.
Ale wiecie co… ta z szalonym psem mi się spodobała 😀 Chciałabym ją mieć. Ja ją widzę w jakiejś rockowej stylizacji, z kapeluszem, jako takie hm.. przełamanie konwencji. Podobają mi się takie dziwne rzeczy. A jej plusami jest to co właśnie piszesz: ona ma ładny fason, nie jest w krzykliwym kolorze – ten pies ją udziwnia. Lubię to! 🙂
http://www.thestylecon.com/wp-content/uploads/2013/12/kim-kardashian-birkin-bag.jpg
Birkin Bag – prezent od Kanye dla Kim na Święta 😉
dokładnie o tej torebce pomyślałam w pierwszej chwili jak tylko zobaczyłam nagłówek posta 🙂 o zgrozo ona z tą torebką wychodziła na miasto… oO
O matulu, jaka ona jest… Nie mam słów! Chyba nawet ze Słonecznikami Van Gogha byłaby zła…
świetny tekst! KAżda z torebek jest tragiczna 🙂
Torebka -Louis Vuitton Papillon inspirowana chyba workiem na namiot 😉
o tak… ta piersza w sytlu „wczesna Doda”. juz widze te opalone na skwarke panienki w bialych mini spodniczkach, bialych kozakach na metalowej szpilce i rozowym topie. a pod paszka ten model LV. do tego mocny makijaz oczu i blade usta. 🙂
torebka- Louis Vuitton Papillon inspirowana chyba workiem na namiot 😉
kurde, faktycznie!!! 🙂
wygląda jak zapakowany śpiwór 😉
Zgadzam się! wszystkie z powyższych – paskudne!
Louis Vuitton Papillon widziałam niedawno w second handzie, 30 zł (bo na tyle ją wyceniono) nie dałam za nią, nie wspomniawszy o 3500 zł 😀
O matko!!
Faktycznie są okropne!!! 😮
dorzuciłabym torebkę z monogramem od Fendi. Ten wzór jest również paskudny!
I chociaż wczoraj zaproponowałam Rottweilera od Givenchy, z tej 10 to jest chyba jedyna torebka, którą ewentualnie mogłabym użyć w stylizacji. Po prostu nosiłabym „psem do siebie” hahaha 😀
Faktycznie jest w tym zestawieniu najładniejsza, gdyby był na niej buldog francuski była by najpiekniejsza!!! <3
Pokazuję mojemu chłopakowi te „cudeńka”… docieramy do ostatniej torebki Dior Handbag Gaucho Double a on na to: „To jest świetna torebka dla elfa z lasu! Nie uważasz, że świetnie by się z nią prezentował siedząc na gałęzi, wymachując nogami? I jeszcze ten klucz … chyba do króliczej nory :D”
Mistrzowski komentarz 🙂
Tak… niby projektanici, a tak naprawę…
Najgorsza pierwsza i ostatnia. Fuj
Tak… zawsze marzyłam o takich torebkach ^^ Piękniejszych już nie było 😛
Dla ofiar mody nie jest ważne jak coś wygląda – ważne by było markowe, drogie i dziwne. Niestety i niektórzy projektanci wpadają w błędne koło kreatywnościowo-ekscentryczne. Chcą zrobić coś, czego nie zrobił jeszcze nikt, a to wychodzi jak wychodzi. 🙂
dla mnie tandetne są wszystkie torby od LV,głównie przez masową produkcję podróbek ta marka kojarzy mi się z wyjątkowym kiczem.
Wg mnie również wszystkie torebki od LV są brzydkie, oprócz Louis Vuitton Vivienne 🙂
Torebka od Diora ma nawiązywać do siodła, to nie jedyny model w tym fasonie, za to jeden z najbardziej charakterystycznych dla Diora..
Z tych wszystkich najbardziej podoba mi się woreczek od YSL – ot, takie cacko do ozdobienia nawet zwykłej stylizacji, albo klasycznej – marynarka w prążki, cygaretki, baletki i TO, super!:)
hahaha masz rację każda z tych torebek to istne paskudztwo i jeszcze te absurdalne ceny! WTF? Jak dla mnie brakuje tu jeszcze torebki inspirowanej papierową torbą śniadaniową- nie pamiętam marki ale to też był koszmar!!
haahha uśmiałam się. Sama prawda Torebka dla dziewczyny robin hooda 😀
Nooo masakra hehe !
ja bym jeszcze dodała twoją torebkę – reklamówkę 😉
Najlepsze jest to, ze takie modele zwykle bardzo dobrze sie sprzedaja 🙂
moim zdaniem o gustach się nie dyskutuje, skoro ktoś zaprojektował te torebki, inny uszył a jeszcze inny kupił płacąc krocie bo miał taki kaprys to w czym problem ? pooglądaj pokazy mody, ile z tych sukienek czy innych wdzianek kupiłabyś lub chociażby chciała przymierzyć? niektóre ciuchy prezentowane na wybiegu są jak przebrania ufoludków i to wielkie dzieła projektantów. zupełnie nie rozumiem ludzi, którym się wydaje, że pozjadali wszystkie rozumy w kwestii dobrego smaku czy gustu i narzucają swoje zdanie innym,
a tak na marginesie czym jest moda?
’O gustach się nie dyskutuje’ to idiotyczne słowa. Bo o czym dyskutować, jak nie o gustach? Bez tego rozmowa byłaby jałowa i nudna. No i gdzie Eliza narzuca swoje zdanie innym? To już nie można mieć własnego zdania i napisać, że dana torebka się nie podoba?
Nie jestem wielką znawczynią torebek,ale jakbym zobaczyła gdzieś ten model (Louis Vuitton Milla Clutch MM Monogram Multicolor) to byłabym pewna ,że to podróbka od Chińczyka ( i to na dodatek ślepego!). Ło zgrozo, nie wiem ile musieliby mi zapłacić,żebym nosiła takie paskudztwo!
„żółto-zielony pasek” – Eliza daltonistko ;P niezły wpis, uśmiałam się przy tych torebkach. Co zrobić, każdy, nawet najlepszy dom mody ma swoje wzloty i upadki. 😉
hahaha faktycznie, ale patrz, jestes pierwszą osobą która to zauważyła 😛
jako studentka architektury zaprzeczam, że Papillon przyda się do noszenia notatek. do noszenia czegokolwiek!! a gdzie zmieszczą się nasze farby, laptopy i cała masa ołówków? 😛
a tak serio, nikt przy zdrowych zmysłach nie zarzuciłby na ramię tej… rolki papieru toaletowego. nawet z monogramem!
cóż, wszystkie te torebki wyglądają jak rodem z taniego chińskiego bazaru…
Okropne są, ale myślę, że też dlatego nam się nie podobają, ponieważ mamy w głowie już jakieś takie stereotypowe myślenie o tandecie. Widzimy na ulicach kobiety tandetnie ubrane z takimi dodatkami i od razu w głowie rodzi się myśl, że nigdy bym tego nie założyła.
W sumie to nie. Słaba teoria. One naprawdę są brzydkie.
a ja przyznam, że zarówno Givenchy Rottweiler Antigona Tote, jak i The Row Leather Hobo Bag mi się podobają. jestem mocno rockową kobietką i absolutnie nie miałabym nic przeciwko gdyby znalazły się w moim posiadaniu. szczególnie ta pierwsza, druga ma prze ciekawy kształt, jednak mogłaby być nieco mniej „lateksowa”.
Eliza! Kors ma baardzo podobną do tej od SL 😀 😀
http://www.michaelkors.com/p/MICHAEL-Michael-Kors-MICHAEL-Michael-Kors-Large-Middleton-Drawstring-Shoulder-Tote-VIEW-ALL-HANDBAGS/prod24420071_cat3003_cat8501_/?index=26&cmCat=cat000000cat8501cat3003&isEditorial=false
paskuda!!!
Podobno robocza nazwa tej ostatniej torebki od Diora to „gówno w lesie”. To by wiele wyjaśniało… 😉
a mi się podoba Givenchy i Hobo Bag (ta Row Leather) 😀
Poprawiłaś mi humor tym wpisem 🙂 Czasem właśnie oglądam takie żałosne projekty, tych największych projektantów. Najgorsze dla mnie z twojej listy to głównie torebki Louis Vuitton. Reszta też nie lepsza, w życiu nie dałabym za nie takiej kasy.
ta jest swietna nie wiem ile by mi musieli zaplacic zebym z tym wyszla http://www.fakt.pl/m/crop/-600/-600/faktonline/635100968468195049.jpg i druga troche lepsza ale wyglada jak z bazaru http://2.bp.blogspot.com/-QehKeC43m_M/TjfGhCktu3I/AAAAAAAAABc/wY2-lxHODbQ/s1600/Torba-Chloe-300×300.jpg
Poza LV faktycznie paskudne -.-
Louis Vuitton Papillon – służy do przenoszenia zapasu dużych rolek papieru toaletowego 😉
hahaha 🙂
gdybym tak już miała dostać którąś z nich ZA DARMO to wzięłabym tą od PRADY. w sumie na plaże bym miała
Eliza kiedy będzie można lajkować komentarze? Szczerze się uśmiałam 😀
Chanel Cambon Tote ta nie jest nawet taka najgorsza.
Chociaż za 10 tysi to można łoooo ranyyyy kupić coś rzeczywiście z klasą
Pozdrawiam
tez tak pomyslalam – nie jest zła! poza cena rzecz jasna ale inne strasza bardziej
Dla mnie najpaskudniejsze są kuferki Speedy 30 LV wersja monogram brązowy z tworzywa sztucznego (taka gruba cerata, a fuj) gdzie dno obwisa , bo jest nieusztywnione. To obwisajace dno i cerata – straszne. No i kolorystyka beznadziejnie smutna i nudna. Ale taki chyba ma Eliza, wiec nie ma go na liscie.
Ostatni model Dior Saddle – taki miala Carry z „Seksu w wielkim miescie”, moze inny kolor, ale ten model.
Torebka Saint Laurent złota całkiem ładna – na specjalne okazje.
Witam,
Fajny pomysł i ciekawy tekst i zdjęcia, które pozwalają ocenić torebki…
Mnie najmniej podoba się torba z wkurzonym psem, nie kupiłabym jej a gdybym ją dostała w prezencie, oddałabym taką torbę komuś, kto lubi takie torby z wizerunkiem złego psa…
Im dalej w torebki, tym bardziej sarkastyczna się robisz;) ale to fajne, śmieszne;) musisz być sarkastyczna częściej, byle nie przesadzać;)
Ten Dior Handbag Gaucho Double no nie wiem… może do jakiejś leśnej stylizacji by uszła?? Dla jakiegoś Elfa albo leśnej wróżki?? Innej możliwości nie widzę 😀
Torebka Givenchy jest genialna po prostu. Pewnie, że jest wiele ładniejszych torebek, ale jakbym sama miała rottweilera to bym chodziła z nim i z tą torebką żeby pokazać różnicę, jak ludzie widzę rottki (patrz: torebka), a jakie mogą być one naprawdę (z reguły chodzą przy nodze, a często bardziej leżą niż idą; przynajmniej te dobrze wychowane). Sama mam mastifa i jak z nim idę to w niczym nie przypomina krwiożerczej bestii, choć taki stereotyp też jest. Szkoda, że Givenchy nie zrobiło torebki z mastifem. Swoją drogą LV Papillon byłaby idealną zabawką dla mastifa, lubi rozszarpywać takie pachołki. Dość droga jak na psią zabawkę, ale chyba głównie na to zasługują zaprezentowane w tym poście „cudeńka” – rozszarpać i zapomnieć.
Jestem malo kobieca, bo nie pragne zadnych marek. Wszystko jedno czy torebka jest rodem ze straganu w Lublinie, czy z butiku Prady. Generalnie, torebki mnie nie ruszaja. Mam dwie – jedna Samsonite do pracy, druga noname ze straganu w Lublinie na wyjscia. Obie maja tyle lat, ze pamietaja czasy dinozaurow.
o szok nie chciałabym cię spotkać pewnie tylko tobie się wydaje że to wygląda ok
Ale się usmailam ,Elizo jesteś super! Swietny post ,pozdrawiam z Gdyni!
Prady z nylonu i tego rodzaju to kolekcja toreb do wózków dziecięcych. Przynajmniej ja z takimi propozycjami sie u nich spotkałam. I sama mam podobną pikowaną dobraną do wózka.
Elizka, nie da się ukryć, że za pieniądze gustu się nie kupi. Podejrzewam, że na stanie dużo ich nie leży i sporo zostało sprzedanych, a tak jak powiedziałaś są tandetne na maxa. Jednak z pewnością znasz kilka osób, które w portfelu mają dość grubo, a wyglądają tragicznie. No a projektanci, cóż….sama nie wiem, czy to szycie, bo popyt taki, czy im też zdarzają się modowe wpadki? …
Y! Złota torebka SL! Miałam prawie identyczny, malutki złoty plecaczek dla Barbie, zawsze go zakładała na wycieczki w góry (góry były na stole). Aż mi się łezka w oku zakręciła. Ale moja Barbie widocznie nie miała gustu 😉 Z tym że to były lata 90′ i chyba można jej wybaczyć.
Szkardztwa!!! przyznam…..,ale
Givenchy Rottweiler Antigona Tote ta mi się podoba!! 🙂
LV Papillon jeżeli jest w miarę duża, to mogłaby służyć jako torba na siłownię.. ale chyba wolałabym zwykłą szmaciankę z empiku z cyklu „Keep calm and carry on” niż tę wersję 😉
Elizo musisz koniecznie dać nam mozliwość like’owania komentarzy, dawno sie tak nie uśmialam 🙂 a tekst świetny 🙂
Louis Vuitton Papillon jest naprawdę fajną torebką zwłaszcza w mini wersji, nie wiem co jest w niej takiego okropnego. To samo z pradą nie jest jeszcze taka najgorsza.
Nylonowa Prada wygląda jak worek przeciwkurzowy z rączkami torebki wystającymi górą…
Droga Elizo niestety są gusta i guściki… Jednak ocena dla LV Monogram Multicolor wydaje mi się nieco zbyt surowa. To prawda, że wzór z bielą wygląda mało atrakcyjnie – oryginalnie, jednak sam pomysł stworzenia tej linii nie był aż taki zły. Akurat jestem posiadaczką modelu Alma oraz Milla Clutch w kolorze czarnym i uważam że są idealne na lato, jak również do stylizacji bardziej sportowych czy też dla przełamania eleganckiej czerni 😉
Saint Laurent Small Bucket i Dior Handbag Gaucho Double to dwa największe okropieństwa na tej liście. Przyznam, że The Row Leather Hobo Bag nie jest taka zła 😉
wszystko wszystkim, ale Twoje komentarze do każdej z torebki , spowodowały że leże i pękam ze śmiechu! mistrz 😀
tak tak
A mi torebka Chanel hula hop sie mega podoba <3
Moja koleżanka ma Chanel Cambon Tote, ale w wersji czarnej i faktycznie nie jest jeszcze tak tragiczna, jak ta biała, tylko to wielkie logo… takie bazarowe ;-).
Wszystkie przedstawione tu torebki, ktore zostaly tak skrytykowane nie sa az tak bardzo tandetne jak niektorzy sadza!! Wiekszosc z Was tak sadzi, bo
najpierw widzieliscie prawdobodobnie podrobki na straganch, a potem orginaly. Ja widzialam niektore( tylko) w orginale i wiem jak precyzyjne sa wykonane i z jakich matrerialow. Pisze to nie dlatego, aby Wam powiedziec, ze nie uwazam, ze inne tanie, nie markowe sa zle. Owszem jest wiele pieknych nie markowych rzeczy, nie tylko toreb, sukienek czy plaszczy, ktore sa przesliczne, ale to nie oznacza, ze o razu trzeba wysmiewac czyjes projekty np. LV, Diora, Chanel, Prady …. Czy my zawsze wszystko robimy dobrze, znakomicie???
ale szydera! świetny ton! (czego rzeczywiście nie można powiedzieć o torebkach)
proszę częściej 🙂
Chanel Hula Hoop Bag – paskudne ;/
Zgadzam się z każą Twoją propozycją – pokaz szkarad.
Louis Vuitton Papillon to po prostu torba na śpiwór skoro jest Hula Hoop Bag to może być i Slepping Bag ;>
A Gaucho Double marzenie 😉 od razu skojarzył mi się jeden z odcinków „Kobiety na krańcu świata”, w którym Martyna odwiedziła rancho gauchów (nie wiem jak to odmienić :P) tam mieszka adresatka tej torby, to ona musiała być inspiracją 😀
Same koszmarki… Chociaż muszę przyznać, że żadna torebka z logiem LV mi się nie podoba, kojarzy mi się z tandetą 😉 Ale ta kolorowa właśnie najbardziej!
Faktycznie paskudne, najgorsza jest chyba ta przypominająca obręcz. Trudno uwierzyć, że spod igły tak znanych domów mody wyszły takie maszkary
Eliza może mogłabyś zrobić wpis o torebkach od projektantów, które nie są ze skóry, o ile jakieś sensowne istnieją. :p
Podoba mi się ten artykuł! Niech sobie projektanci nie myślą, że powinnyśmy chylić czoła przed każda ich torebką. Trochę zdrowego rozsądku i dobrego smaku przy kupowaniu markowych torebek (lub ich podróbek) się przyda. Co prawda mi wzory monogram canvas i damier canvas od LV się nie podobają, ale to już rzecz gustu. Pozdrawiam!
nie wzięłabym żadnej nawet za darmo, nawet jakby mi płacili! moje oczy ploną! co za szkaradztwa :/
Uśmiałam się:) Fajne szydercze opisy.
Ale Row Leather Hobo Bag mi się podoba. Nosiłabym, może dlatego że poniekąd jestem fanką sado-maso. A Papillon wygląda jak taki poduszkowy wałek do sypialni. Nic tylko się na nim oprzeć wygodnie i puścić sobie jakiś serial na dobranoc.
Ta Prada wygląda jak worek do przechowywania torebki 🙂
Większość jest totalnie szkaradna, ale myślę, że Small Bucket w innym kolorze (i pewnie z innym materiałem) byłaby spoko 🙂
Droga Elizo, ja proponuję zrobić tę listę, tyle, że w wersji vol.2 – oto moje typy:
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTuK31_EkAK8zqHE2Jw7kUAFsf5TZFdA1nshPKploU3-V_siHnQ – ta wygląda jakby wycięta z dolnych partii „ciała” dmuchanej lalki…
http://cache.net-a-porter.com/images/products/512509/512509_ou_sl.jpg – torebkę piramidkę od herbaty wprost od Givenchy
http://cache.net-a-porter.com/images/products/508104/508104_ou_sl.jpg – to coś od Stelli McCartney
Jest tego oczywiście więcej, ale te najszybciej przyszły mi na myśl. Istna masakra! Zarówno te pokazane w poście, jak i w moim komentarzu.
Widzialas je na zywo ??? Widzialam originaly vuitona I gucciego w tym stylu , wygladaja o wiele lepiej – rzuca sie w oczy ich wykonanie. A fasony … coz kazdy ma swoj gust …
ojj zgadzam sie brzydkie sa
Comments are closed.