Kolczyki Chanel

przez Eliza Wydrych

„Jak można kupić takie kolczyki, przecież to nawet nie są kamienie szlachetne tylko jakieś cyrkonie, a ta perła? Pf to szkło nawet koło perły nie stało.” Takimi komentarzami czytelniczki przywitały moje nowe kolczyki na instagramie i facebooku. Z jednej strony to rozumiem. Chanel kojarzy się z wysoką jakością i tego można po produktach tej marki oczekiwać. I o ile torebki są wykonane z wysokiej jakościowo skóry, tak biżuteria pozostawia wiele do życzenia. Kolczyki nie są złote, małe diamenciki to cyrkonie, a perły… to szkło. kolczyki chanel

Z drugiej strony płaci się za markę. Chcesz nosić biżuterie z logo Chanel? Musisz za to zapłacić. Płacisz za historię marki i jej renomę. Płacisz za tę całą otoczkę i emocje, które są koniem napędowym każdego domu mody. Chodzi o ten efekt WOW, piękny, luksusowy produkt w uroczym opakowaniu.  Niektórych to nie przekonuje.  Mnie tak. chanel earrings pearl

Kupiłam je wiedząc z czego są wykonane i szczerze mówiąc, nie rusza mnie to. Podobają mi się. Po prostu 🙂  #kobiecalogika

Moje zakupy tej marki:

  1. Broszka Chanel
  2. Torebka Chanel

ZOBACZ TAKŻE

144 komentarze

Dominika 19 stycznia, 2015 - 10:09 pm

Przepiękne <3

Anonim 21 stycznia, 2015 - 6:40 pm

dziwny jest ten świat…ale to jest właśnie piękne… nie jakieś tam pseudopierły…ale ta cala otoczka…

Hnacia 19 stycznia, 2015 - 10:11 pm

W sumie fajnie, że rozumiesz dlaczego niektórzy nie rozumieją fenomenu i nie próbujesz nam wmówić, że tak naprawdę się na tym nie znamy. Lubię Cię ;D

Flowerfairy 19 stycznia, 2015 - 11:18 pm

Popieram! 🙂 Wyśmiałabym kogoś kto by mi wciskał, że szkiełko i kryształek od Szanel jest lepsze od szkiełka i kryształka niefirmowego 😉 Pewnie fajnie tak otaczać się markowymi przedmiotami, bo splendor, błysk itede… 😉 Ale ja osobiście nigdy tego nie doświadczę, nawet jeśli będzie mnie na to stać. Za dużo we mnie żydowskich genów… 😉

Patrycja 19 stycznia, 2015 - 10:11 pm

Nie dziwię się, że je kupiłaś. Taka juz magia marki. Torebki LV też nie są skórzane (mowa o tych z monogramem) a jednak ludzie (w tym ty) płacą za nie chore pieniądze. Tak już jest skonstruowany też świat. Jednych na coś stać innych nie. Dla kogoś wydanie 3k na nieskórzana torebkę to pryszcz, to nic. Inni za taką kwotę muszą przeżyć 2 miesiące. zycie

Joasia 20 stycznia, 2015 - 2:37 pm

Daj spokój z tą frustracją! Życie będzie piękniejsze 🙂

asia 27 lutego, 2015 - 5:48 pm

Torebki LV z monogramem są skórzane nie wiem skąd pomysł, że nie…

Eliza Wydrych Strzelecka 27 lutego, 2015 - 7:54 pm

Asia, nie są 🙂

Anonim 1 marca, 2015 - 3:02 pm

oczywiście, że są!! wystarczy zapytać ekspedientki w sklepie czy ta torba jest skórzana czy nie!! mi powiedziały że są!!

Eliza Wydrych Strzelecka 1 marca, 2015 - 6:55 pm

Torebki z monogramem (monogram canva, damier canvas itd) nie są skórzane. Może ekspedientki mówily o innych modelach.

Anonim 1 marca, 2015 - 3:06 pm

w sumie może akurat ta o którą pytałam była skórzana 🙂

klaudia 19 stycznia, 2015 - 10:12 pm

Nic mi do tego co i za ile kupujesz ale płacenie tylko za markę? To nie dla nie, za markę i super jakość oczywiscie ale cyrkonie i perła ze szkła jak dla mnie niczym sie od podróbki z targu nie rózni.

Magdalena Gabryś 19 stycznia, 2015 - 10:12 pm

To przecież najważniejsze, żeby Tobie się podobały 🙂 Moim zdaniem są niezwykle urocze a ich cena niespecjalnie mnie interesuje 🙂 Trzymaj się ciepło!

parasolka 19 stycznia, 2015 - 10:51 pm

mądre słowa

Eliza Wydrych Strzelecka 19 stycznia, 2015 - 10:54 pm

<3

Kejti 19 stycznia, 2015 - 11:46 pm

A skąd bluzka??

Eliza Wydrych Strzelecka 19 stycznia, 2015 - 11:51 pm

Primark 🙂

Anonim 20 stycznia, 2015 - 12:10 am

Eliza nie dość że wozisz markowe torebki autobusami to jeszcze kolczyki Chanel zestawiasz z bluzką z Primarka i tak otwarcie o tym mówisz! Nie może być! 🙂

a kolczyki, hmm…. mnie się nie podobają, ale za to torebka Prady…. <3
pozdrawiam!

Alabasterfox 20 stycznia, 2015 - 8:45 am

„najważniejsze, żeby Tobie się podobały” – gdyby większość społeczeństwa tak do tego podchodziła, świat byłby piękny 😀 Ale co racja to racja 🙂

Pola 19 stycznia, 2015 - 10:14 pm

Nie mogłam zrozumieć, kiedy zobaczyłam u Ciebie torebkę plastikową Jil Sander za 500zł. No ten zakup był dla mnie kompletnie niezrozumiały. Potem pomyślałam, że gdybym miała pieniądze kupowałabym inne ale równie absurdalne rzeczy. Kim ja wiec jestem by Cię oceniać? Najwazniejsze, że nie kradniesz i sama sobie na to wszystko zapracowałaś. Dla mnie jesteś przykładem przedsiębiorczości.

Anonim 19 stycznia, 2015 - 10:25 pm

Dobrze pisze!!!!!! 🙂

Anonim 19 stycznia, 2015 - 10:44 pm

W punkt.

Zuzka 19 stycznia, 2015 - 10:44 pm

Pamiętam tę torebkę, byłam pewna, że to prima aprilis hahaha

magfashion.pl 19 stycznia, 2015 - 10:14 pm

Wiadomo. Płaci się za markę, ale dla takiego efektu warto !

Weronika 19 stycznia, 2015 - 10:14 pm

Zauważyłam pewną prawidłowość. Ludzie, którzy mogą sobie na wiele pozwolić nie tracą czasu na takie rozkminy. Co z tego że cyrkonie, co z tego, że nie są złote. Podobają Ci się + masz kasę = masz pełne prawo by je kupić 🙂

ChiliChilly 20 stycznia, 2015 - 11:20 pm

Dokładnie! Nikt nikomu nie powinien zaglądać do portfela i mówić, co ma robić ze swoimi pieniędzmi.

Ania 19 stycznia, 2015 - 10:15 pm

A jaka jest cena? Piękne są!

Anonim 19 stycznia, 2015 - 10:15 pm

Jestem nimi zauroczona. Klasa i elegancja. Nie chce wiedzieć ile kosztowały 😀

Nika 19 stycznia, 2015 - 10:15 pm

Zakochałam się w bluzce, skąd?

Gosia 19 stycznia, 2015 - 10:15 pm

Są przepiękne <3

ania2511 19 stycznia, 2015 - 10:16 pm

Eliza ile kosztują takie kolczyki w którym sklepie je kupiłaś? Są piękne!

kaśka 19 stycznia, 2015 - 10:17 pm

idealnie do Ciebie pasują Fash!

beatta 19 stycznia, 2015 - 10:17 pm

Jak wygram w lotto też je kupie <3 boskie!

dobrymjud 19 stycznia, 2015 - 10:17 pm

I, najważniejsze – bardzo ładne selfie!

Klaudia 19 stycznia, 2015 - 10:18 pm

Gdybym miała możliwość kupiłabym je i nawet bym się nie zastanawiała

Anna 19 stycznia, 2015 - 10:18 pm

Masz rację Eliza;) Są śliczne!!! Ci co piszą te głupoty po prostu zazdroszczą….

Ms Hutch 19 stycznia, 2015 - 10:19 pm

Tak jest! Po to się pracuje, żeby na swoje zachcianki zarabiać 🙂 Ja też miewam hopla na punkcie pewnych dodatków i nie interesuje mnie, że komuś to się może wydać nieracjonalne 😀

bezkofeinowa.blogspot 19 stycznia, 2015 - 10:21 pm

I wlasnie taka kobieca logike kochamy!:)
Fash urocze sa te kolczyki. 🙂

ewa 19 stycznia, 2015 - 10:22 pm

na tym zdjeciu wygladasz bardzo niektorzystnie, kolczyki tez mi sie nie podobaja;/

Kahleenka 19 stycznia, 2015 - 10:23 pm

Uwazam, ze sa sliczne! Kwintesencja kobiecosci i klasy! Oby dobrze Ci sie nosily 🙂

ANNA 19 stycznia, 2015 - 10:24 pm

prosze napisz ile kosztowały 🙂

lala 19 stycznia, 2015 - 10:27 pm

kolczyki są cudne, a najważniejsze, że tobie się podobają, bo to przecież ty w nich będziesz chodzić 🙂

Justyna 19 stycznia, 2015 - 10:29 pm

Kolczyki są piękne <3 Uwielbiam twój blog i szczerość z którą wyrażasz swoje zdanie 😉

Alan 19 stycznia, 2015 - 10:43 pm

Mistrzowsko ucięłaś dyskusję hejterek 🙂

Anonim 19 stycznia, 2015 - 10:43 pm

Kolczyki mnie urzekły i gdybym mogła, gdyby nie kredyt, średnio płatna praca to kupiłabym je. Kiedyś na pewno 🙂

Weronika 19 stycznia, 2015 - 10:45 pm

Kupujemy luksus. Chanel, Lv, Prada… Za marki się płaci. Ludzie, których na to nie stac nie zrozumieją tego

karo 19 stycznia, 2015 - 10:45 pm

jak to co napisałaś ma się do tekstu o akcesoriach dobrej jakości, w które inwestujesz i zestawiasz z tymi sieciówkowymi?

Eliza Wydrych Strzelecka 19 stycznia, 2015 - 10:48 pm

Nijak, tutaj raczej pokazuję, że niektóre wyroby od projektantów, nie różnią się jakoscią od tych sieciówkowych. Dlatego teza, która głosi, że należy kupować tylko markowe ciuchy i akcesoria, bo są one dobrej jakości, nie broni się 🙂

Kaś 19 stycznia, 2015 - 10:46 pm

Elizka konkretna z Ciebie babka. Mówisz jak jest. Czarno na białym, bez zbędnego pitolenia. To chyba dlatego tak bardzo lubię tu wchodzić. Motywujesz do działania

Anonim 19 stycznia, 2015 - 10:50 pm

Mnie się średnio podobają w tej cenie można by pewnie kupic jakieś malutkie diamentowe kolczyki ale nie neguje twoich wyborów. Każdy ma prawo kupować co chce i innym nic do tego:-D zresztą jak ma się pieniądze i możliwości można mieć wiele i nie trzeba wybierać albo to albo tamto. Kolczyki są ładne a chanel to klasa sama w sobie nawet zrobione z plastiku byłyby piękne.

Layla 19 stycznia, 2015 - 10:54 pm

Podobają mi się, chanel to klasa sama w sobie

Doktorka 19 stycznia, 2015 - 10:54 pm

Mnie się Chanel średnio podobają, bo są za często podrabiane. Te kolczyki są urocze, ale wydaje mi się, że dużo dziewczyn pomyśli na ich widok, że nie są oryginalne. Ja z kolei często inwestuję w biżuterię z Tous. I co? Psuje się niemiłosiernie, często trzeba oddawać ją do serwisu, a ceny mają kilkakrotnie większe niż u innych jubilerów. Bo płaci się za markę. Mimo to miś skradł moje serce i nie zrażam się słabą jakością wykonania 🙂

m 19 stycznia, 2015 - 11:07 pm

TOUS tez jest mega czesto podrabiany wiec tez pewnie wiele osob mysli ze nosisz podrobki 😉

marta 19 stycznia, 2015 - 11:12 pm

Masz rację, też marka chanel zdewaluowała się w moich oczach przez niezliczoną ilość podróbek (podobnie torebki LV), poza tym jakoś tego wyrobu zasugerowałaby mi, że są to właśnie podróbki..no ale design jest piękny.

Dusia 19 stycznia, 2015 - 10:58 pm

Gdzie kupiłaś?

Key 19 stycznia, 2015 - 10:59 pm

Są piękne, warte kazdych pieniędzy

alea 19 stycznia, 2015 - 10:59 pm

o ile dobrze pamiętam, sama Coco była zwolenniczką sztucznej biżuterii i to zostalo w tym potęznym domu mody.. Kolczyki maja swój urok, choć nie wszystkich może to przekonywać.. to jednak przez fale krytyki zapewne przepływa cień zazdrości, że możesz sobie na nie pozwolić.. bo cóż zapracowałaś- jednakże nie każdy to widzi i rozumie.
Pozdrawiam ciepło, a kolczyki niech dobrze się noszą:)

Anonim 19 stycznia, 2015 - 10:59 pm

Czytałam jakiś czas temu książkę pod tytułem „Luksus, dlaczego stracił blask” bardzo polecam! Czytając tę książkę utwierdziłam się tylko w swoim przekonaniu że każda jedna rzecz na tym świecie jest warta tylko tyle, ile jesteśmy gotowi za nią zapłacić. Z pieniędzmi w portfelu poszłam do Vitkaca po wymarzoną LV i kiedy już miałam ją w ręku nagle jakimś cudem zgasł cały ten blask… dlaczego? nie wiem, może po prostu mój rozum mi przypomniał ile tak naprawdę jest ta torebka warta? (Wykonanie kosztuje ok. 14 raza mniej od cen sklepowych ) kupiłam Furlę o połowę tańszą i tak cudownie mało popularną, że tylko ja znam jej prawdziwą wartość. P.s. uważam że każda kobieta powinna choć raz w życiu szarpnąć się na coś nie wytłumaczalnie drogiego by poczuć, zrozumieć i albo się wyleczyć albo poddać się tej chorobie do końca życia 🙂

Iss 19 stycznia, 2015 - 11:04 pm

Elizka swoja droga dlaczego tak luksusowa marka jak chanel pozwala sobie na sprzedaż cyrkoni i szkiełek?? Przecież ich produktu powinny byc najlepszej jakości….

Eliza Wydrych Strzelecka 19 stycznia, 2015 - 11:07 pm

Jak ktoś już niżej wspomniał „Sama Coco była zwolenniczką sztucznej biżuterii”

Ela 19 stycznia, 2015 - 11:08 pm

Zakochałam się w nich!

marta 19 stycznia, 2015 - 11:08 pm

Jestem w stanie zrozumieć taką fanaberię i stwierdzam, że design tychże kolczyków jest super, ale ponieważ od razu widać, że nie jest to prawdziwa perła pomyślałabym – widząc Cię na ulicy – że to są podróbki Chanel.

Szkoda, że nie włożyli tam prawdziwej perły, przecież perły to nie brylanty, nie sa takie drogie. A z czego zrobiona jest reszta? srebro, stal nierdzewna??

Po latach zachwytu nad akcesoriami projektantów stwierdzam, że te dobra luskusowe niewiele różnią się od tych po prostu wysoko półkowych i są fanaberią bogaczy..bo i cóż z tego, że wydałaś na te kolczyki ok 1000zł skoro cyrkonie ściemnieją, a sztuczna perła z czasem też przestanie zachwycać…

KaskaBaska 19 stycznia, 2015 - 11:12 pm

„ponieważ widać, że perła nie jest prawdziwa” tutaj troszkę popłynęłaś. Na pierwszy rzut oka tego nie widać. Gdyby Eliza tego nie napisała prawdopodobnie 90% z nas nie wiedziałaby tego.

marta 19 stycznia, 2015 - 11:26 pm

KASKABASKA Jak będziesz miała okazję to wejdź do sklepu jubilerskiego i sama zobaczysz jak bardzo różni się prawdziwa perła słodkowodna od wyrobu z prasowanej muszli.
Ta pierwsza ma często nieregularny kształt i nie jest idealnie równa jak ta druga. Poza tym prasowana muszla inaczej załamuje światło przez co wygląda jak plastikowa.

hej 20 stycznia, 2015 - 11:10 am

dokładnie, osobiście mam prawdziwe perły wkrętki. W uszach po prostu nie da się tego zobaczyć. Dopiero drugie zdjęcia może trochę wybić z rytmu. Kolczyki są piękne, ale jestem zaskoczona, jak podejrzewam większość, że to nie perła (chociaż tyle mogli włożyć 🙂 ) A to co Elizka napisałaś, chyba ma sens. Sama zainwestowałam kupę kasy (jak dla mnie) w marynarską torebkę Hilfigera. Jak juz do mnie dotarła (parciana – wiedziałam o tym) byłam zachwycona. Przechodziłam w niej całe lato no i trzeba było ją wyprać. Mówię sobie taka firma, tyle kasy to pewno najlepszej jakości ta „parta” 😀 Oj jak się zdziwiłam kiedy po 15 minutach w letniej wodzie z dodatkiem płynu i octu – żeby kolory nie puściły – torebka zamiast w biało/granatowe pasy, była błękitna w sprane granatowe pasy. Wściekłam się niemiłosiernie i powiedziłam że nie wydam w życiu więcej ni 100 złna żadną torebkę!!! Ale chodzenie latem z tym malutkim znaczkiem – hmmmmmm, jakoś tak byłam, ładniejsza, szczuplejsza, bardziej opalona i lepiej ubrana. To chyba magia. Oj Eliza, chociaż jesteś sporo mlodsza ode mnie, miło poczytać tak dorosłe podejście do życia.

Er 19 stycznia, 2015 - 11:09 pm

Wyglądają trochę kiczowato, mogli chociaż wstawić kilka diamencikow za te pieniądze, w polskich sklepach z biżuterią można dostać za ta kase piękne kolczyki z dużym diamentem badz innym szlachetnym kamieniem

marta 19 stycznia, 2015 - 11:15 pm

Za 1000zł nie kupisz „pięknych kolczyków z dużym diamentem” chyba, że sama sobie zrobisz. Za tyle kupisz co najwyżej złote wkrętki z brylantami średniej czystości.

Vira 19 stycznia, 2015 - 11:17 pm

ER nie wiem to się wypowiem? Piękny diament za 1000zł? wielkie LOL

Magda 19 stycznia, 2015 - 11:09 pm

W tamtym roku w trakcie jednych zajęć na studiach przyjechał do nas pan w podeszłym wieku, który od x lat zajmował się gemmologią. Przywiózł ze sobą mnóstwo różnych kamieni szlachetnych, które oglądaliśmy przez kilka godzin. Pokazał nam też zestaw, w którym było kilkanaście bardzo podobnych kamieni i tylko jeden diament wśród nich i naszym zadaniem było znalezienie tego diamentu. Większość postawiła na cyrkonie. A więc jak ktoś się na tym nie zna, gołym okiem ciężko będzie mu odróżnić tak naprawdę jakąś tam cyrkonie od diamentu ;).
Mx

GośkaL 19 stycznia, 2015 - 11:18 pm

gołe oko tego nie wychwyci. Teraz wszyscy pisza, że widać, że to cyrkonie, a nie diamenty. Wiedzą, bo Fash o tym napisała.

marta 19 stycznia, 2015 - 11:18 pm

Brylanty od cyrkonii można przede wszystkim odróżnić po latach, bo cyrkonia z czasem traci blask. Wiem co pisze bo pracowałam w sklepie jubilerskim Yes. Dodatkowo możesz się domyślić z jakim kamieniem masz doczynienia patrząc na cały wyrób. Brylanty są osadzane w złocie i są niewielkie, do tego sam design nie ma porównania z bizuterią srebrną.

KAG 20 stycznia, 2015 - 7:57 am

Marto, a jak odróżnisz gołym okiem srebro od białego złota/platyny? Zresztą, mam pierścionek z diamentami i tanzanitem, w srebrze. Wg Ciebie w srebrze są tylko cyrkonie?

m 20 stycznia, 2015 - 6:05 pm

w srebrze w 99% oprawiane są cyrkonie. diamenty oprawia się w złoto białe lub żółte, zazwyczaj 14K lub więcej. cyrkonie są cięższe od diamentów. białe złoto od srebra można odróżnić po tym, że z czasem ścierać się będzie biały rod, którym jest pokryte i przybierać będzie żółtawy odcień, dlatego trzeba je rodować co jakiś czas u jubilera. zwłaszcza widoczne jest to w przypadku pierścionków, ponieważ najbardziej narażone są na uszkodzenia mechaniczne.

m 20 stycznia, 2015 - 6:07 pm

a sztuczna perła dobrej jakości będzie trwalsza od perły naturalnej, o którą trzeba bardzo dbać i uważać na nią podczas codziennego użytkowania, tzn. nie narażać na kontakt z perfumami, lakierem do włosów, nie zamaczać itp.

MC 19 stycznia, 2015 - 11:17 pm

Ważne, żeby tobie się podobały a nie innym, chyba, że bardzo zależy ci na ich opinii 😉 Większość osób uważa moja biżuterię za lekko szkaradną a ja i tak ją uwielbiam 😉

Ola 19 stycznia, 2015 - 11:20 pm

Eliza, one są przepiękne ! Chce je koniecznie, będą prezentem na najbliższe urodziny, od siebie dla siebie 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 19 stycznia, 2015 - 11:23 pm

Wiadomo, że najlepsze prezenty to te, które kupujemy sobie same 😀

Sylwia 19 stycznia, 2015 - 11:23 pm

Eliza mam tak samo jak Ty lubię kupować rzeczy markowe. Lubię płacić za markę i ta cała otoczkę. Ah ta kobieca logika 😉

Olgas 19 stycznia, 2015 - 11:49 pm

Eliza jakieś wyjazdy się szykują? Nie ukrywam, że najchętniej czytam Twoje wpisy podróżnicze 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 19 stycznia, 2015 - 11:52 pm

W czwartek lecę do Tunezji! 🙂

Nika O-Z 20 stycznia, 2015 - 12:06 am

Eliza, a może kup sobie bransoletkę Cartier Love? To dopiero będzie o czym pisać komentarze 😉 Ale tak poważnie mówiąc to bardzo by do Ciebie pasowała taka bransoletka, najlepiej kupiona dla samej siebie – takie na maksa pozytywne rozpieszczanie siebie 😀

Alabasterfox 20 stycznia, 2015 - 8:44 am

Akurat te bransoletki naprawdę są piękne, sama pokusiłam się o jedną z nich 🙂

two more bloggers 20 stycznia, 2015 - 12:16 am

Nigdy nie zachwycały mnie perły, być może jeszcze muszę się do nich przekonać 🙂 ale zgodzę się, co do tego, że za markę się płaci i każdy dokonuje swojego wyboru. I nie uważam, że powinno się za to krytykować. Zdarza się, że kupuję coś tylko ze względu na markę, bo jej ufam. I pewnie czasami przepłacam 🙂

Kasia 20 stycznia, 2015 - 12:24 am

Po pierwsze, ładnie kolczyki. Po drugie… Nie musisz się przecież nikomu tłumaczyć z tego co kupujesz i za ile. Ludzie nie powinni sprawiać z zazdrości, że Ci którym sie powodzi czują sie winni ile i na co wydają. Kolczyki od Chanel to nic wielkiego i nie robi sie o nie szumu jak ziema długa i szeroka, więc po prostu podziwiamy ładny design, dobre wykonanie i nie każmy się dziewczynie tłumaczyć czemu kupiła to nie a nie coś innego.

Czokomorena 20 stycznia, 2015 - 1:37 am

No i za to Cię lubię, że nie wpierasz tu nikomu, że kolczyki wykonane są z najlepszych materiałów, tylko śmiało mówisz – kupiłam, bo mi się podobają! 🙂 I dobrze, bo pasują do Ciebie idealnie!

Kasia 20 stycznia, 2015 - 3:53 am

Bardzo fajnie napisalas. Ja ciagle uwazam, ze najpiekniejsza jest bizuteria od Tiffany. Pierscionkiem z tej firmy oswiadczyl mi sie chlopak (podobnie jak Tobie), a na prezent slubny dostalam piekny naszyjnik. Zdecydowalismy sie takze na obraczki od Tiffany. Niesamowita jakosc i bajeczna marka.

Anonim 20 stycznia, 2015 - 4:32 am

Sluchajcie, takie kolczyki za ok$300, to nie zadna luxusowa bizuteria, niekiedy designersie drewniane naszyjniki kosztuja wiecej i wcale nie ma tam szlachetnych kruszcow i kamieni.Liczy sie pomysl, tradycja i Chanel to klasa sama w sobie, ponadczasowa elegancja i za to sie placi, ale $300 to poltorej dniowki np w ALDI.
Trzeba lubiec i to wszystko.
Fakt mozna kolczyki kupic za 2$ ale takie chanel beda modne ZAWSZE!!! i jak przyjemnie jest ogladac to logo poprawiajac wlosy w lustrze. 🙂

Anonim 20 stycznia, 2015 - 7:07 am

przypomnisz mi jaki masz kolor na wlosach?

Anonim 20 stycznia, 2015 - 7:30 am

Ludziemaja ból dupy jak widza kolczyki za ponad tysiaka z cyrkoniami i sztuczna perła. A dla Ciebei to po prostu kolejna zachcianka. Piękne 🙂

Ela 20 stycznia, 2015 - 7:44 am

A mnie to zaczyna denerwować. Kupując luksusowy produkt renomowanej firmy, marki znanej na całym świecie, marki kojarzącej się z klasą, pożądanej przez „każdą kobietę na świecie” dostaje my „szit” niewarty funta. Bez sensu. Nie raz zbierałam kasę by, jak to się mówi, kupić coś markowego (czyt. drogiego), otwieram opakowanie i… rozczarowanie. A i nie raz kupiłam sieciówkowy ciuch, czy torebkę a nawet buty i jestem pozytywnie zaskoczona jakością.

tenebris 20 stycznia, 2015 - 8:23 am

Ja myślę, że każdy ma prawo kupować co chce, jego pieniądze – jego decyzja. Ja akurat stawiam na materiał, tzn. mniej przekonuje mnie marka, wolę no name, ale np. ze złota, ale to już indywidualna sprawa z czym ktoś czuje się dobrze. Ważne, że Ci pasują, Fash! 🙂 Jakbym takie dostała, też bym się nie obraziła. 😉

Alabasterfox 20 stycznia, 2015 - 8:43 am

Ludzie zawsze znajdą powód do hejtu, najczęściej z najczystszej zazdrości. Po co samemu się postarać, osiągnąć coś, czy po prostu docenić u kogoś, skoro łatwiej jest siedzieć na tyłku i pisać płytkie komentarze, byle tylko dowalić w słaby punkt. Taki mamy klimat niestety, grunt to przejść ponad tym i nie dawać satysfakcji.

mimi 20 stycznia, 2015 - 9:55 am

to chyba nie jestem kobietą, bo ta logika do mnie nie trafia. szczerze to wolałabym kupić prawdziwe diamenty u np. Kruka niż szkło od Chanel. dziwi mnie natomiast, że ktoś spodziewał się brylantów od Chanel – w końcu Coco była orędowniczką sztucznej biżuterii, więc cyrkonie bardziej pasują do jej hmm…”ideologii”

Eliza Wydrych Strzelecka 20 stycznia, 2015 - 10:02 am

Gdybym chciała diament to pewnie bym go kupiła, ja chciałam kolczyki od Chanel 🙂

Anna B. 20 stycznia, 2015 - 10:02 am

Eliza, czy były tam może kolczyki „wkrętki”, ten tradycyjny model z samym logo? Czy pamiętasz może cenę kolczyków „wkrętek” (one kiedyś były bardzo popularne, teraz jakoś ucichło :)). Pozdrawiam!

Eliza Wydrych Strzelecka 20 stycznia, 2015 - 11:20 am

byly, cena bardzo zbliżona do tych

Anna B. 20 stycznia, 2015 - 3:06 pm

Dziękuję 🙂 Czy zdradzisz cenę tych kolczyków? 1000zł tak jak piszą dziewczyny w komentarzach?

suzy 22 stycznia, 2015 - 5:35 pm

£170 te co ma ona chba £190

Anonim 20 stycznia, 2015 - 10:09 am

Szczerze mówiąc jestem zaskoczona tym, że to tylko cyrkonia i sztuczna perła. O ile nie spodziewałam się diamentów za 1000 zł, to sądziłam, że perła jest prawdziwa. Nie zmienia to faktu, że kolczyki przepięknie wyglądają i pewnie nie jedna z nas by sobie takie sprawiła:)
Rozliczanie kogoś z pieniędzy, które ten ktoś wydaje, jest dla mnie śmieszne. Zaglądanie komuś do portfela nie jest szczytem dobrego wychowania i dziwi mnie, że tak wiele młodych osób bez oporów potrafi rozliczać innych z wydatków.

Yasminella 20 stycznia, 2015 - 10:27 am

Zapewne kupując je byłaś świadoma z czego są wykonane, ale szczerze mówiąc, ja bym ich nie kupiła, ze względu na to że dla mnie za marką powinna iść jakość a tutaj jej po prostu nie ma. Jeżeli nawet metal użyty nie jest szlachetnym.

ASIA 20 stycznia, 2015 - 10:49 am

Chanel zapoczątkowała sztuczną biżuterię, aby było wygodniej (wiadomo, że prawdziwe kamienie są cięższe) i jak gdzieś przeczytałam, aby nie trzeba się było nią przejmować w sensie „zgubione czy nie? ukradzione?”. Według filozofii Chanel kobiety miały żyć wygodniej i wolniej. 🙂 I dokładnie, takie duże pieniądze się płaci za markę. Jak kogoś stać to niech kupuje. Nic nikomo do tego. Lepiej zacząć organizować się i życie, aby kogoś było stać na swoje własne zachcianki, przez innych pewnie również uznane za fanaberie.

Anonim 20 stycznia, 2015 - 7:07 pm

Dokładnie. Najbardziej zawsze narzekają Ci, którzy sami nic ze swoim życiem nie robią, ale wszystkich w koło rozliczają.

Olgas 20 stycznia, 2015 - 11:00 am

Czytam niektóre komentarze i śmiać mi się chce. To jest własnie luksus, to ze kupujesz cyrkonie i perły z logo chanel za ponad 1000zł bo Cię na to stać!

Angelika 20 stycznia, 2015 - 11:10 am

Czytając te komentarze nie idzie nie zauważyć, że to zwykła zazdrość 😛 Oczywiste jest, że większość osób, nie kupiłaby tych kolczyków bo po prostu ich na to nie stać 😉 Elizka bardzo lubię Twojego bloga i miło mi się go przegląda, fajnie że pokazujesz nam tą odrobinę luksusu, na którą na co dzień nie możemy sobie pozwolić 🙂

pionierka 24 stycznia, 2015 - 3:11 pm

Takie komentarze to po prostu efekt tego, że gusta są różne. Mogę lubić Elizę jako blogerkę i bardzo lubić jej blog. Ale nie musimy mieć identycznego gustu i nie muszę zachwycać się sztuczną perłą z cyrkoniami, bo moim zdaniem po prostu nie ma czym.

Basia 20 stycznia, 2015 - 11:30 am

Za 1000zł to możesz kupić ale mini diament. Ludzie nie macie pojęcia to się nie odzywajcie

Natalka 20 stycznia, 2015 - 11:50 am

Są pięknem, rzucę na nie okiem jak będę w harrodsie. Były z większą perłą??

Sfora 20 stycznia, 2015 - 12:10 pm

Wyglądają ślicznie 🙂

Asia 20 stycznia, 2015 - 1:37 pm

mnie osobiście te kolczyki się nie podobają, ale jakoś nie mam z tym problemu:) nie skreślam człowieka:) nie robi na mnie wrażenia cena – każdy kupuje to, co się mu podoba.

Monika 20 stycznia, 2015 - 1:52 pm

Podoba mi się design tych kolczyków chociaż sama nie kupiłabym takich bo dla mnie liczy się jakość materiałów. Posiadam złote kolczyki z brylantami za 16tys zl i zawieszke z brylantem za 10tys. Też tę zawieszkę uważano za fanaberię i nieracjonalność bo taka mała i tyle kosztowała ale ja niespecjalnie się tym przejmowałam. Brylanty dobrej jakości kosztują i ja za jakość jestem w stanie sporo zapłacić. Dlatego właśnie nie zapłaciłabym za kolczyki chanel nawet połowy tego co za nie dałaś ale rozumiem, że masz inne zasady niż ja. Niech się dobrze noszą!

fashmum 20 stycznia, 2015 - 2:19 pm

Uwielbiam kolczyki perełki, a te wyglądają bardzo elegancko. Takie stricte chanelkowe kolczyki kojarzą mi się z bazarową biżuterią, ale te są inne. Gratuluję wyboru. Faktycznie pasowałyby do ślubnej kreacji panny młodej:)

PAULLA 20 stycznia, 2015 - 4:27 pm

Podobają mi się Twoje stylizacje, jednak ja nie umiem kupować rzeczy w sieciówkach. Jest ich tam po prostu za wiele. Jednak chciałabym Cię zobaczyć w stylizacjach bardziej firmowych np: Liu Jo, Pinko, Armani, Escada sport, Trussardi, La Mania. Co Ty na to? Posiadasz w swojej garderobie odzież bardziej ” firmową”? Pozdrawiam.

Daria 21 stycznia, 2015 - 3:36 am

omg komentarz roku #fashhtakaniefirmowa hahahahahaha

Monx 20 stycznia, 2015 - 5:16 pm

Też takie mam i mnie się bardzo podobają, każdy ma swój gust i czuje się dobrze w czymś innym.

polajna 20 stycznia, 2015 - 6:56 pm

A patrzylam dzisiaj na te bluzke, poplynelam za bardzo z puszystymi swetrami i torebkami za 3 euro <3 kocham Primark!

Patrycja MM 20 stycznia, 2015 - 7:55 pm

Jak to, skąd niby wzięli szkło, które wygląda jak perła? Przecie to niemożliwe, daj spokój, nie ściemniaj :p i love them.

Martyna 20 stycznia, 2015 - 8:48 pm

Jak już wyjedziesz, to wracaj szybko z tej Tunezji, bo nie mogę się doczekać postów! Na długo wyjeżdżasz? Będziesz dodawać posty w trakcie pobytu? (ale desperacja z mojej strony, co?) Udanego pobytu:)

Eliza Wydrych Strzelecka 20 stycznia, 2015 - 9:04 pm

Mam nadzieje, że internet w hotelach będzie w miarę ok i będę wrzucać posty codziennie 🙂

farelka 20 stycznia, 2015 - 9:00 pm

rozumiem płacenie za markę ale jednocześnie wolałabym jednak, żeby szło to w parze z jakością i szlachetnościa towarów

Gosia 20 stycznia, 2015 - 9:06 pm

W zupełności się z Tobą zgadzam. Podróbki kupuje się dla oczu innych, a oryginalne rzeczy dla siebie, właśnie po to by stać się częścią tego wielkiego świata mody. Płacimy za blichtr i przepych po to by zaspokoić swoją próżność i dodać sobie pewności. Ja się tam dobrze z tym czuję 😉

mel 20 stycznia, 2015 - 10:15 pm

Moim zdaniem te kolczyki są piękne. Sama się zastanawiam nad kupnem podobnych. No i co z tego, że to nie są prawdziwe brylanty i perły? „Nic tak nie przypomina sztucznego kamienia jak prawdziwy” mawiała Coco Chanel. W końcu sama Chanel wprowadziła do mody sztuczną biżuterię, bo „kobiecy dekolt to nie sejf”. Kto twierdzi, że takiej marce jak Chanel, nie przystoi posiadanie w ofercie sztucznej biżuterii, ten najwyraźniej nie zna historii Coco Chanel.

magda gdynia 21 stycznia, 2015 - 11:42 am

Super ze masz swoje zdanie ! uwielbiam Cie :*

Tina 21 stycznia, 2015 - 1:04 pm

Ooo proszę! a ja byłam przekonana, ze za taką cenę to muszą być diamenciki i prawdziwa perła.

Rakowianka Anka 21 stycznia, 2015 - 8:34 pm

Chciała Dziewczyna to sobie kupiła a co wam żal dupe ściska. To jest Jej życie i jej wybór stać Elizę to sobie kupuje w końcu SAMA NA TO ZARABIA !!!! Zarabia na każdą swoją zachciankę i NIKT JEJ NA TO NIE DAJE!!! Nie wolno oczerniać nikogo tylko dla tego że realizuje swoje marzenia, a jej były właśnie te kolczyki a nie wątpie że jak by wam ktoś dał za darmo to by każda wzieła bo w końcu to „firma” nie ważne czy ładne czy nie ale były by darmo a Ona je sobie kupiła …. Zastanówcie Się!!! Ja Elizkę podziwiam zarabia sama na siebie nie jest od nikogo zależna i dziewczyna ma głowę na swoim miejscu jakoś nie paraduje jak inne blogerki nie wywyższa się Jest Sobą Młodą dziewczyną która ma Cel w życiu i „plan” który Ciągle realizuje i Jej to świetnie wychodzi. Więc Eliza jedziesz dalej ……. 😛

4premiere 21 stycznia, 2015 - 10:09 pm

Tak, jak tu ktos napisal, magia marki:) Wazne ze nas cieszy

Aneta - Bo pięknie jest 22 stycznia, 2015 - 8:38 am

Jeśli chodzi o luksusowe ciuchy, dodatki, drogie samochody itd – warto zgłębić temat od strony psychologii. Jaki jest portret psychologiczny osób gustujących w tego typu produktach? Choćby dla samej świadomości siebie 😉

Ania 22 stycznia, 2015 - 8:53 am

Doskonale rozumiem Twoją logikę 😀 Wyglądasz w nich pięknie! A komentarze oburzonych czy zawiedzionych jakością? Przecież gdybyśmy podejmowali same rozsądne decyzje to nigdy nie spełnialibyśmy swoich marzeń 🙂

Wera 22 stycznia, 2015 - 5:19 pm

To właśnie Coco Chanel wprowadziła do mody sztuczne perły….
Charakterystyczne dla stylu Chanel długie sznury pereł były wykonane właśnie ze sztucznych pereł.
To ona wprowadziła modę na sztuczną biżuterię, więc zaprezentowane kolczyki są jak najbardziej w jej stylu.

Carpefit.pl 22 stycznia, 2015 - 6:02 pm

Kolczyki pięknie do Ciebie pasują. Zgadzam się, że płacimy za markę i ten efekt „wow”. Ja do tej pory pamiętam wyjście z tatą do drogerii po moje pierwsze markowe perfumy. Byłam wtedy w liceum, zapach wywąchałam jak ciągnął się za elegancką znajomą i oczywiście musiałam zapytać. Ale większy dreszczyk emocji niż sam zapach, wywoływała świadomość, że to przecież ARMANI! Do tej pory mam słabość do perfum i dobrych marek. Ale wybieram już inne zapachy. Pozdrawiam Cię Eliza i szczerze podzielam Twoje podejście 🙂

angelika 22 stycznia, 2015 - 9:57 pm

dokladnie znam to uczucie,zakladasz lub malujesz sie czyms z wyzszej polki i od razu czuc ta,mozna by nazwac,magie 🙂

Anna 23 stycznia, 2015 - 9:12 am

bardzo piękne kolczyki które mają swój urok w sobie 😉 najważniejsze, że się dobrze w nich czujesz i Ci odpowiadają ! 🙂

sylwia 23 stycznia, 2015 - 8:40 pm

Piękne czy nie to indywidualna sprawa. Czytam obecnie biografię Coco Chanel i nie mogę się nadziwić jak jedna „baba” była zdolna przekonać kobiety na całym świecie do płacenia ogromnych sum za sztuczną biżuterię. Podobno Coco w czasach gdzie noszone były jedynie szlachetne błyskotki zrobiła furrore robiąc coś zupełnie innego -„sztuczności”. Powiem więcej, perły specjalnie wyglądają sztucznie (mogłyby wyglądać jak prawdziwe) ale Coco taki właśnie miała zamysł. Nie dość że sztuczne to ceny jak tych szlachetnych- to się nazywa głową do interesów! 😀 z kolei gdy wszystkie kobiety nosiły już sztuczną biżuterię, Coco postanowiła wrócić do dawnej „mody” i promować szlachetną biżuterię. Jednym słowem wielki biznes 🙂 tylko pozazdrościć interesu.

kasia 24 stycznia, 2015 - 1:10 pm

Spodobał mi się twójblog

kasiaw 28 stycznia, 2015 - 12:00 am

i dobrze 🙂

Gosia 29 stycznia, 2015 - 11:20 am

Eliza, a wiesz może ile kosztuje broszka od chanel?

Eliza Wydrych Strzelecka 29 stycznia, 2015 - 1:03 pm

Niestety nie wiem

Magdalena 29 stycznia, 2015 - 2:16 pm

Bardzo ladne,dobrze w nich wygladasz i najwazniejsze,ze TOBIE sie podobaja…mnie zreszta tez…klasyka pozdrawiam

Evessna 29 stycznia, 2015 - 11:16 pm

Są ładne, podobają Ci się, to najważniejsze. A czy Chanel, czy z popularnej sieciówki? Czy z pereł, czy ze szkła – to nie ważne 🙂

Gusia 24 lutego, 2015 - 5:02 pm

Moim zdaniem te kolczyki są prześliczne! Mimo wszystko, nie wiem czy zdecydowałabym się na ich zakup, bo wolałabym kupić sobie mnóstwo innych błyskotek za ich cenę, ale…. Chanel to Chanel. Pozdrawiam!

Carmilla 26 lutego, 2015 - 12:45 pm

Sama Chanel nosiła sztuczne perły, więc nie dziwi mnie ten brak szlachetnych kruszców w tak znamienitym domu mody 😉 Poza tym większość znanych projektantów oferuje obok prawdziwej biżuterii, także sztuczną, która do tanich nie należy.
Ja osobiście do niedawna nosiłam jedynie prawdziwą biżuterię, jednak ostatnio przekonałam się też do artystycznej sztucznej, więc w pełni rozumiem zachwyt nieszlachetnymi kolczykami od Chanel 🙂

Anonim 1 marca, 2015 - 8:53 pm

Chanel sama produkowała sztuczną biżuterie i wręcz ja kochała to dlaczego teraz mieli by sprzedawać prawdziwe perły ?
a kolczyki i tak są piękne!
Pozdrawiam 😉

paulina 1 marca, 2015 - 8:57 pm

wg mnie: masz kase to kupujesz, nie masz to nie kupujesz..proste.
stać cie albo nie i tyle, a jesli cie nie stac to zrob cos z tym a nie zazdroscisz ludziom ktorzy mogą sobie na cos pozwolic ( a w głębi duszy sama bys to kupila gdyby bylo cie na to stac 🙂 )
Pozdrawiam

EWA 1 marca, 2015 - 9:26 pm

UWAGA! Zabrzmię trochę wścibsko ale jak się ma cena do wykonania?
Drogie były takie sztuczne kolczyki:)?

Fashiontrice 31 marca, 2015 - 4:41 pm

Ja też jestem zdania, że warto kupić sobie raz na jakiś czas biżuterię dobrej, znanej i luksusowej firmy niż obkupywać się w tandetnych sieciówkowych plastikach.

Comments are closed.