Najlepsze filmy świąteczne

Grudzień to czas świątecznych filmów. Najlepiej ogląda mi się je pod ciepłym kocem z buldogami na kolanach i kubkiem gorącej czekolady w ręku. W domu świątecznie, w powietrzu unosi się zapach mandarynek.. tylko śniegu ciągle brak, ale jestem dobrej myśli!

Rzućcie okiem na moje propozycje i koniecznie dodajcie coś do mojej listy 🙂

„To właśnie miłość” (2003)

reżyseria: Richard Curtis

Pewnie każdy z Was widział ten film nieraz, albo przynajmniej o nim słyszał. Mój  Obowiązkowa pozycja świąteczna. Wprowadza w piękny, świąteczny nastrój, pełen miłości, szczęścia i dobrego, brytyjskiego humoru.

W tym filmie przeplata się kilka historii, dotyczą one miłości, niestety nie wszystkie kończą się happy endem…

„Holiday” (2006)

reżyseria: Nancy Meyers

Historia dwóch kobiet, których życie osobiste nie układa się zbyt dobrze. Obie postanawiają w końcu zrobić coś ze swoim życiem i  na czas świąt zamieniają się domami. Jedna będzie teraz mieszkać w małym, uroczym domku na wsi w Wielkiej Brytanii, a druga w nowoczesnym domu w Los Angeles .

W rolach głównych Kate Winslet, Cameron Diaz i Jude Law.

Genialny film!

„Kevin sam w domu” (1990), „Kevin sam w Nowym Jorku” (1992)

reżyseria: Chris Columbus

Tych filmów nikomu nie trzeba przedstawiać. Dla niektórych oglądanie ich w czasie Świąt to już tradycja. Dla mnie na pewno!

Filmy o bystrym chłopcu, który przez nieuwagę rodziców zostaje sam w domu lub w Nowym Jorku i robi wszystko, aby udaremnić złodziejom ich niecne plany skupiają przed telewizorami całe rodziny. Niektóre dialogi znamy na pamięć. Mnie one wciąż śmieszą tak samo. Uwielbiam oglądać te filmy z tatą. Śmiejemy się do łez 🙂

„Kraina lodu” (2013)

reżyseria: Chris Buck, Jennifer Lee

Ta przepiękna animacja nie ma nic wspólnego ze świętami Bożego Narodzenia. Ale jest za to niezwykle urokliwą, zabawną opowieścią o zimie, miłości, przyjaźni i siostrzanych relacjach.

Film zdobył dwa Oscary – Najlepszy długometrażowy film animowany i za Najlepszą piosenkę („Mam tę moc”). Uwielbiam wszystkie piosenki z tego filmu, chyba najbardziej „Ulepimy dziś bałwana”. Śpiewam to namiętnie ku rozpaczy mojego męża hiihhi.

„Listy do M.” (2011) ,

reżyseria: Mitja Okorn

Film bardzo podobny do kultowego, brytyjskiego („To właśnie miłość”). W polskiej wersji twórcy też przedstawiają nam kilka świątecznych historii. Udało im się zmierzyć z tym zadaniem, powstał naprawdę piękny film o świętach i poszukiwaniu miłości.

W tym roku do kin weszła druga część, która nie jest już tak dobra jak pierwsza. Druga część to wyciskacz łez, zdecydowanie nie polecam oglądania tego filmy przed świętami. Świetny tekst napisała o tym Paula.

„Ekspres polarny” (2004)

reżyseria: Robert Zemeckis

Pamiętam, że jeszcze 10 lat temu ten film mnie przerażał. Bałam się tych dzieci, były jakieś… dziwne. Nie ufałam konduktorowi i uważałam, że ten chłopiec wsiadając do pociągu zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie.

Teraz oglądam ten film z sentymentem. Podobają mi się te wszystkie efekty specjalne i jestem w szoku, że produkcja filmu pochłonęła 165 milionów dolarów, a Tom Hanks wcielił się aż w 6 głównych ról!

„Cztery gwiazdki” (2008)

reżyseria: Seth Gordon

Świąteczna komedia o parze, która musi odwiedzić swoich rozwiedzionych rodziców i odbyć aż cztery Gwiazdki jednego dnia! Para od dłuższego czasu unika takich spotkań, nie kojarzą ich pozytywnie i próbują się z nich wymigać. Bohaterowie woleliby święta spędzać w ciepłych krajach z daaaaala od rodziny. Niestety tym razem pogoda pokrzyżowała im plany!

Zabawna opowieść o rodzinnych relacjach, przedstawionych w krzywym zwierciadle.

„Opowieść wigilijna” (2009)

reżyseria: Robert Zemeckis

Ekranizacja przepięknej opowieści Dickensa. Wszyscy pewnie znają literacki oryginał. Baśniowa opowieść o starym skąpcu, Ebenezerze Scrooge’u, który musi w czasie świąt zmierzyć się ze swoją największą wadą, a pomóc mu w tym mają trzy duchy.

Zemickis (ten sam od Ekspresu Polarnego) wyreżyserował ten film 5 lat po wyżej wspomnianym ekspresie. Różnica w animacjach jest ogromna, oczywiście na plus. Ten film po prostu trzeba obejrzeć!

Dajcie znać jakie świąteczne filmy znajdują się na Waszej liście NAJ! 🙂